Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat kawał na poprawę humoru przed dzisiejszymi derbami Manchesteru - P.S GLORY GLORY UNITED !

 

Kibic Manchesteru City poszedł do nieba w swojej koszulce klubowej. Puka w stare drzwi i widzi, że wychodzi święty Piotr w szaliku Manchesteru United.

- Cześć kolego - mówi święty Piotr. - Przykro mi, ale nie wpuszczamy kibiców City.

- Że co?

- Słyszałeś, żadnych kibiców City

- Ale... ale... ale ja byłem dobrym człowiekiem!

- Naprawdę? No to co zrobiłeś?

- No... trzy tygodnie przed śmiercią dałem dziesięć funtów na głodne dzieci w Afryce.

- Och, coś jeszcze?

- No... dwa tygodnie przed śmiercią dałem dziesięć funtów na bezdomnych.

- Hmmm... Coś jeszcze?

- Tak. Tydzień temu dałem dziesięć funtów na sieroty w Albanii.

- Ok - mówi święty Piotr. - Poczekaj minutkę, pogadam z szefem.

Wraca po dziesięciu minutach. Patrzy gościowi w oczy i mówi:

- Szef się ze mną zgadza. Masz tu swoje trzydzieści funciaków i spadaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Na bazarze piękna lasencja niczym megan fox,eva mendez,angelina jolie i beyonce razem wzięte...w kusej sukience podchodzi do stoiska owocowo-warzywnego i pyta sie jurnego Gruzina....przepraszam po ile te jabłka?

- po 4zl kilo....

....zadziera kieckę tak ze widać jej wewnętrzne cześć ud ..cud miód malina....

pyta się znowu po ile te jabłuszka??

-Gruzin odpowiada po 3zl

...to laska znów zadziera wyżej sukiennice ze aż jej widać prześwitujące majteczki....i znów się pyta po ile te jabłuszka?

-po 1.5zl odpowiada podjadany Gruzin

....na to lasencja podciągnęła tak sukienkę ze było widać jej piękne uda,prześwitujące majteczki i wszystko co najważniejsze widział 2 metry od siebie.... wiec laska pyta się po ile te jabłuszka ostatecznie??

-po 4zl odpowiedział jurny Gruzin wyciągając mokrą dłoń spod fartucha.....

 

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzi mąż z żoną, jedzą śniadanie,

nagle żona się ubrudziła jedzeniem...

Żona rzekła: O nie! Wyglądam jak świnia!

Mąż na to: Nooo, i do tego się ubrudziłaś!

 

Hahahahah :D:D:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co robi cygan na komputerze?

grzebie w koszu :k:

 

Otwarcie olimpiady, na mównicę wchodzi Putin:

O, O, O, O, O!

Chwila konsternacji. Nagle asystent mówi:

– Władimirze Władimirowiczu, to symbol olimpijski. Tekst macie niżej...

(oby tego Putin nie czytał, bo będę na celowniku :k: )

 

 

Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:

– Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?

– Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny... %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona odeszła z frajerem, którego poznała przez internet.

Ale ja głupi byłem, mogłem już dwa lata temu założyć stałe łącze w domu!

 

 

Lekarz rozmawia z pacjentem - nałogowym palaczem.

- Czy nie może pan obejść się bez papierosów?

Czy sprawiają panu aż taką przyjemność?

- Oczywiście. Ilekroć zapalę, teściowa wychodzi z pokoju.

 

 

Idzie garbaty o północy przez cmentarz.

Nagle zza grobu wyskakuje upiór i mówi: - Dawaj pieniądze!

- Nie mam.

- A co masz?

- Garba.

- To dawaj. I zabrał.

A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim

kumplowi - kulawemu.

Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz.

Historia się powtórzyła.

Wyskoczył upiór i mówi:

- Masz garba?

- Nie.

- To masz!

 

 

Brytyjscy uczeni wykazali, że czekolada poprawia nastrój...

Ci idioci jeszcze najwyraźniej nie próbowali wódki...

 

 

Żona do męża:

- Tyle razy Ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu.

- Kurde, znowu mi się pomieszało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna. Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się nudzi i zaczyna wkur*iać pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim, jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodołą? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna, czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Pilot Boeinga coraz bardziej wkurzony. Po kolejnej sugestii by się żołnierzyk odwalił, w końcu proponuje:

- Ok, cwaniaczku. Teraz wykonam taki myk, ale jak go nie powtórzysz to na dole stawiasz kolację, panienki i na kadłubie swojego "odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?

- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał więc to Ty napiszesz to na swoim kadłubie. A wódeczka, panienki itp na Twój koszt!

- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!

Pilot F16 czeka. Mija pół minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się w słuchawce:

- Dobra skończyłem.

- A co to kur*a miało niby być?!

- Byłem się odlać.

 

 

:k:

 

 

 

Sherlock Holmes wybrał się z Dr Watsonem do lasu. Biwak or something. W pewnym momencie w nocy Holmes budzi Watsona i pyta:

- Drogi Watsonie, czy śpisz?

- Nie..

- A co widzisz nad sobą, drogi Watsonie?

- Widzę miliony gwiazd drogi Sherlocku.

- I co ci to mówi, drogi Watsonie?

- Zależy jak na to spojrzeć: z astronomicznego punktu widzenia mówi mi to, że są miliony galaktyk z miliardami gwiazd; z astrologicznego punktu widzenia widzę, ze wchodzimy w znak Byka; z meteorologicznego punktu widzenia mówi mi to, że jest szansa na dobrą pogodę jutro; z futurystycznego punktu widzenia sadze, ze kiedyś ludzie będą łatać do gwiazd.... A cóż Tobie to mówi drogi Sherlocku?

- Mnie to mówi, drogi Watsonie, że ktoś nam zapier..... namiot!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci facet samolotem i strasznie mu się zachciało siusiać. Idzie wiec do kibelka, męski zajęty wiec wchodzi do damskiego. Usiadł, zrobił swoje i nagle spostrzegł trzy klawisze oznaczone FA, AA i ATR. Myśli, spróbuje co mi tam, hmm FA to pewnie "Fresh Air". Nacisnął no i rzeczywiście świeżutkie powietrze.

No to kolejny klawisz AA, hmm... AA to pewnie "Aromatic Air". Wcisnął i rzeczywiście pięknie zapachniało..

Jeszcze został ATR. Hmm... myśli, myśli i nic nie może wymyślić. W końcu nie wytrzymał i nacisnął. Nagle straszny ból,pociemniało mu w oczach i stracił przytomność. Obudził się w szpitalu.

Stoi nad nim doktor i mówi:

– Co pan robił w damskiej ubikacji to się domyślam, ale po cholerę pan wciskał ATR – "Automatic Tampon Remover " !!? %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blondynka pyta się na ulicy:

- Przepraszam, która jest godzina?

- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna.

Na to blondynka:

- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut, tylko która jest teraz, debilu!!!

 

 

$-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murzyn siedzi u fryzjera i czyta gazetę. W pewnym momencie mówi podniecony do siedzącego obok, też Murzyna:

– Man, ale okazja! – i czyta: "Przyjemna rozrywka dla białych i czarnych. Biały za $500 z gumą, czarny za $100 bez gumy".

– Naprawdę? – pyta sąsiad. – A piszą co to za rozrywka?

Ten wzrusza ramionami.

– bungee jumping. %-)

 

 

Na stacji benzynowej Nowy Ruski usiłuje zatankować. Znalazł instrukcję od samochodu, nawet jakoś otworzył wlew i czyta dalej:

"Wyjąć pistolet"

No dobra, wyjął.

"Włożyć do baku."

OK, włożył.

"Nacisnąć spust."

Pogrzeb w czwartek.

 

 

Dlaczego w Rumunii nie ma łabędzi ?

– bo Rumuni szybciej do chleba podpływali

 

 

Mąż do żony:

– Kochanie, czy jakbyś nie miała nóg to nosiłabyś buty?

– Oczywiście ze nie.

– To po kiego ch%#a ci biustonosz?! %-)

 

 

Umiera mąż. Parę miesięcy później umiera żona. Trafia do raju. Kiedy tylko zobaczyła męża, od razu pobiegła do niego, wołając:

– Kochanie, jak się cieszę, że cię znowu widzę!

– O nie, ni ch**a! Było jasno powiedziane: ''dopóki śmierć was nie rozłączy''! %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się nazywa film w którym rudy ścina się na łyso??

– Oszukać przeznaczenie :k:

 

Mężczyzna idzie łowić ryby. Złowił złotą rybkę, ona mówi:

– Spełnię jedno twoje życzenie.

– Chcę nowy samochód.

– Wolisz za gotówkę czy na raty?

– A jak ty wolisz: na oleju czy na masełku?

 

Co myśli 90 procent osób pod koniec mycia naczyń?

– ku*wa, jeszcze patelnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idzie narkoman po pustyni . Nagle zauważa zakopaną w piachu amfore . A ze spragniony był to z nadzieją wyciąga zatyczkę . Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana :

-Masz trzy życzenia !

Narkoman bez zastanowienia :

-Daj mi i sobie po działce ! Zapalimy !

-Dobra , proszsz ...

Zapalili .

Dżin nieprzyzwyczajony , schował się z powrotem do amfory , ale po chwili wychyla się niezdarnie i mówi :

-Dawaj drugie życzenie ...

-Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman . - Dla mnie i dla Ciebie !

-Dobra . Proszsz ... Chociaż mógłbyś wymyślić coś mądrzejszego .

Zapalili . Dżin znowu schował się w butli . Trochę trwało zanim znowu z niej wylazł :

-Dawaj trzecie życzenie ... Tylko pomyśl najpierw , bo to ostatnie ...

-Trzeci raz to samo ! - ordynuje narkoman . - Dla Ciebie i dla mnie , a co ... raz się żyje ...

-No mądry to Ty nie jesteś - mruknął Dżin , ale spełnił i to życzenie .

Zapalili , podumali , Dżin z powrotem wlazł do amfory . Mija godzina , dwie . Dżin wyłazi z butli :

-No dobra ... Dawaj czwarte życzenie ...

 

 

Spotyka się trzech mężczyzn w niebie i rozmawiają o swojej śmierci . Jeden pyta drugiego :

-Jak umarłeś ?

Drugi mu odpowiada :

-Przyszedłem do domu po pracy i widzę moją żonę nagą w łóżku więc pomyślałem , że ma kochanka . Zacząłem go szukać choć żona mnie błagała , żebym jej zaufał i uwierzył , że naprawdę go nie ma . Nie uwierzyłem . Przywiązałem sobie do nogi lodówkę i spuściłem ją z balkonu , oczywiście spadając za nią . A ty jak umarłeś ?

-Ja siedziałem sobie na balkonie , czytałem książkę i nagle spadła na mnie lodówka .

Pytają się trzeciego .

-A ty jak umarłeś ?

-Ja siedziałem w lodówce . :k:

 

Dwóch pedałów leci samolotem .

Nagle jeden do drugiego :

-Chodź , zrobimy to .

-No co Ty , tyle ludzi , przecież wszystko będzie widać ...

-Co Ty , tu każdy jest czymś zajęty , nikt nawet nie zauważy .

-Nie no , wytrzymaj , bo ja się krępuję .

-Ale popatrz , poproszę o długopis i nawet nikt nie zareaguje .

Zaczyna mówić :

-Przepraszam czy nie ma ktoś pożyczyć długopisu ?

Nikt nie reaguje , facet prosi jeszcze głośniej i nic !

Więc kolega się zgodził i zrobili co swoje .

Lądują na lotnisku , stewardessa wszystkich wypuszcza , tylko na pierwszym siedzeniu siedzi dziadek cały zarzygany .

-Nie mógł pan poprosić o torebkę ?

A dziadek na to :

-Jeden poprosił o długopis , to go wyruchali ! :k:

 

 

Amerykanin, Francuz, Turek i Polak rozmawiają o dumie narodowej.

-Ja jestem dumny z CIA - zaczął Amerykanin. Oni wiedzą wszystko o świecie, często zanim się to wydarzy.

-Ja jestem dumny z naszych kobiet - kontynuuje Francuz. To najpiękniejsze i najbardziej eleganckie kobiety na świecie, a do tego wcale nie łatwo zaciągnąć którąś do łóżka.

-Może to głupio zabrzmi - mówi Turek ale ja jestem dumny z naszych dywanów. To najbardziej okazałe dywany na świecie. Mało kto może sobie na nie pozwolić, dlatego ozdabiają największe rezydencje i pałace na świecie.

Polak siedzi cicho.

-A ty, Polaku - dopytują pozostali z niczego nie jesteś dumny?

-Ja jestem dumny z siebie.

-Jak to?

-W zeszłym tygodniu przeleciałem śliczną Francuzkę na tureckim dywanie w mojej kawalerce i dam sobie rękę uciąć, ze CIA o tym nie wie.

 

 

Student zdaje egzamin.

Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą.

Ten jednak prosi o ostatnią szansę:

-Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?

Profesor z niedowierzaniem zgadza się.

Student przechodzi po ścianie i suficie.

Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:

-Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?

Profesor z zaciekawieniem zgadza się.

Student zaczyna fruwać po pokoju.

Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:

-Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?

Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się.

Student staje na biurku i sika na profesora.

Ten krzyczy cały mokry:

-Panie, co pan?

-Dobra, niech będzie 4. %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Spowiedź

 

Dziewczyna: Przebacz mi ojcze, bo zgrzeszyłam.

Ksiądz: Cóżeś takiego uczyniła ?

Dziewczyna: Nazwałam swojego chłopaka skurwysynem

Ksiądz: Dlaczego nazwałaś go skurwysynem ?

Dziewczyna: Bo złapał mnie za rękę

Ksiądz: Tak jak ja teraz ? (Ksiądz łapie ją za rękę)

Dziewczyna: Tak ojcze

Ksiądz: To nie powód żeby nazywać go

skurwysynem

Dziewczyna: Później dotykał moich piersi

Ksiądz: Tak jak ja teraz ?

(ksiądz łapie dziewczynę za piersi)

Dziewczyna: Tak ojcze

Ksiądz: To jeszcze nie powód , aby

nazywać go skurwysynem

Dziewczyna: Następnie rozebrał mnie

Ksiądz : Tak jak ja teraz ?

(Ksiądz rozbiera dziewczynę)

Dziewczyna: Tak ojcze

Ksiądz: To jeszcze nie powód aby nazywać go

Skurwysynem

Dziewczyna: Później wsadził mi , no wie ksiądz co......

Ksiądz : Tak jak ja teraz ?

Dziewczyna: TAK OJCZE, TAK OJCZE, TAK OJCZE... !!!

 

(Po 5 minutach %-) )

 

Ksiądz: Nie widzę powodu dlaczego nazwałaś go

skurwysynem

Dziewczyna: Ale ojcze on miał AIDS !

Ksiądz: A TO SKURWYSYN !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukrainiec żeni się z Rosjanką. Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi:

- Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna.

- Potem pokaż jej swojego penisa, niech wie, że Ukraina jest wielka.

Nagle wtrąca się dziadek i mówi:

- A na najlepiej to zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pociągu jedzie Polak, Rusek, zakonnica i blondynka. Wjechali do tunelu i nagle usłyszeli trzask uderzenia w twarz. Gdy wyjechali z ciemności, zobaczyli, że Rusek się trzyma za policzek.

Zakonnica sobie myśli: - No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!

Blondynka sobie myśli:

- To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.

Rusek sobie myśli:

- Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja, i mnie walnęła.

Polak sobie myśli:

- W następnym tunelu znów mu przywalę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta zabawia się z kochankiem, ale nagle słyszy, że jej mąż otwiera zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:

- Boże, cofnij czas o godzinę!

Słyszy głos z nieba:

- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.

Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody. Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona krzyknęła:

- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym kobietom!

- Niewinnym? Od paru lat was, dz*wki, zbierałem w jedno miejsce!

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dwóch dziadków siedzi sobie przed domem i tak sobie obserwują stadko drobiu.

W pewnym momencie kogut wskoczył na kurę, a panowie obserwują.

W tym samym czasie wyszła z domu babcia i sypnęła kurom ziarna.

Kogut zeskoczył z kury i pobiegł dziobać ziarno.

Dziadek widząc to mówi do drugiego:

- nie daj Boże, taki głód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LUCYFER W PIEKLE przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:

-dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?

-bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć

Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:

-czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?

-tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni więc 5 wystarczy

Następnie lucyfer podchodzi do kotła przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:

-czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?

-tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy

Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:

-dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?

-bo w nim znajdują się Polacy

-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?

-ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga w dół... %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Generał wymachuje szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:

- Bolało?

- Nie.

- Dlaczego?

- Bo jestem komandosem!

Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:

- Bolało?

- Nie.

- Dlaczego?

- Bo jestem komandosem!

- Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.

Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego ch..a. Uderza w niego szpicruta i pyta:

- Bolało?

- Nie.

- Dlaczego?

- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!

 

 

 

Podczas zbiorki kompanii kapral mówi do żołnierzy:

- Ci, co znają się na muzyce - wystąp!

Z szeregu występuje czterech.

- Pójdziecie do kapitana. Trzeba mu wnieść pianino na ósme piętro.

 

 

 

Na którymś wykładzie na środku sali , w sposób tajemniczy i niewyjaśniony, znalazl sie pet. Do sali wchodzi pan major , zauważa peta i się pyta:

- Czyj to pet?!

Odpowiada mu grobowa cisza , wiec pyta się znowu :

- Czyj to pet?!!

Znowu odpowiada mu grobowa cisza , pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci:

- Po raz ostatni pytam się, czyj to pet?!!!

Tym razem otrzymuje odpowiedz :

- Niczyj , można wziąć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant zatrzymuje samochód.

- Proszę pana, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.

- Panie władzo, ja bardzo przepraszam, naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc, to jestem daltonistą.

Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem, gdy zdaje służbę koledze, mówi:

- Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.

 

 

Stojącego na przystanku autobusowym Murzyna otacza grupka wyrostków, skandujących:

- Małpa, małpa, małpa!

Po chwili zjawia się policjant. Murzyn pyta go:

- Nie zareaguje pan?

Policjant zaskoczony:

- O! W dodatku mówi!

 

 

Policjanci zastanawiają się co kupić swojemu szefowi na jego urodziny.

- Może książkę?

- Eeee. Książkę to on już ma.

 

 

Wieczorem żona pyta policjanta:

- Wziąłeś prysznic?

- No tak! Ile razy coś zginie, zawsze jest na mnie!

 

 

- Płaci pani mandat - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierna prędkością.

- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?

- Co to znaczy " w naturze"?

- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać...

Policjant odwraca się do kolegi i pyta:

- Potrzebne ci są majtki?

- Nie!

- Mnie też nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Po co żydom broda?

- Na rozpałke %-)

 

 

 

W pewnej amerykańskiej bazie wojskowej postanowiono w dość ciekawy sposób wypłacać weteranom wojen pieniądze za zasługi, a mianowicie wg. obranej przez nich długości.

Wchodzi postawny żołnierz.

- Dzień dobry panie kapralu, jak pan chce, abyśmy pana mierzyli?

- Od stóp do głowy.

- OK, 190 cm czyli 190 tys dolarów.

Wchodzi kolejny.

- Dzień dobry poruczniku, jak mierzyć?

- Od stóp do wyciągniętej ręki.

- OK 220 cm czyli 220 tys dolarów.

Wchodzi zgarbiony dziadzio z laską, może 150 cm wzrostu.

- Dzień dobry panie pułkowniku, jak mamy pana mierzyć?

- Wiesz synu, od czubka penisa do jąder.

- Pułkowniku, pan taki zasłużony, nie chcemy tak mało pieniędzy panu wypłacać...

- Róbcie jak mówię, mnie tyle wystarczy.

Mierzą, przykładają miarkę i od czubka do...

- Pułkowniku, a gdzie pan ma jądra?!

- W Wietnamie synu, w Wietnamie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa.

Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem:

-Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa.

- Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało.

- I co - to pomoże??

-Zobaczysz.

Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała.

Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu.

Żona zszokowana mówi:

-A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali?

- JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!!!

 

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...