pershing Napisano 25 Marzec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 25 Marzec 2010 Gra wstępna jest bez sensu. To tak jakby trąbić przez 15 minut przed wjazdem do garażu. Po kilku nocach panna młoda skarży się matce: - Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy. - Ależ córeczko, może jest zestresowany... - Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi. - Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi. I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle mąż wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki: - Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać. - Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta... hahaha hahaha Dlaczego mężczyźni nie powinni redagować kącika porad? Drogi Jacku, mam nadzieję że będziesz mi w stanie pomóc. Pewnego dnia wybrałam się do pracy, zostawiając mojego męża w domu oglądającego telewizję. W drodze do pracy zgasł mi silnik i samochód został unieruchomiony jakieś dwa kilometry od domu - musiałam wrócić się aby poprosić męża o pomoc. Kiedy dotarłam do domu nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam.Był w łóżku z córką naszego sąsiada! Mam 32 lata, mój mąż 34,a córka sąsiada ma 19. Pobraliśmy się 10 lat temu. Mąż przyznał mi się, że romansuje przez ostatnie pół roku. Mąż nie zamierza iść do poradni małżeńskiej. Jestem kompletnym wrakiem człowieka. Potrzebuję pilnej porady. Możesz mi pomóc? Magda. Droga Magdo, zgaśnięcie silnika po krótkiej jeździe może być spowodowane przez wiele czynników. Najpierw sprawdź czy nie jest zapchany przewód paliwowy. Jeśli jest czysty, sprawdź wszystkie przewody i rury doprowadzające powietrze do silnika. Sprawdź też przewody uziemiające. Jeśli to nie rozwiąże twojego problemu to należy sprawdzić czy pompa paliwowa nie jest uszkodzona i czy dostarcza prawidłową ilość paliwa do wtryskiwaczy.Mam nadzieję, że byłem pomocny. Jacek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 28 Marzec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 28 Marzec 2010 Jest rok 2040, na autostradzie w Niemczech dwóch policjantów zatrzymuje samochód. Jeden bierze od kierowcy dokumenty, przegląda je, nagle zaczyna się śmiać i mówi do kolegi: - Abdullah, chodź zobacz jakie śmieszne nazwisko: Müller Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu. Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka: - Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu. Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna: - Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu. Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę: - Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień... - Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi! Krzysiu wsiadł do tramwaju i przysiadł się do zakonnicy. Bardzo mu się spodobała i zaczął ja bajerować, ona jednak zgasiła go słowami: -Wybacz, nie mogę oddać się mężczyźnie, ponieważ jestem oddana tylko i wyłącznie Bogu. Na następnym przystanku wysiadła, tramwaj dojechał do pętli. Gdy zdołowany Krzysiu wysiadał, tramwajarz zaczepił go mówiąc: -Słuchaj, mogę ci powiedzieć o tej zakonnicy coś, co cię zainteresuje... -Tak, co takiego? - odparł podekscytowany Krzysiu -Ona ma taki zwyczaj, ze często o północy można ją zastać samotnie modlącą się i medytującą na cmentarzu. Krzysiowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Ubrał się w białą szatę, którą pomalował odblaskową farba, przykleił sobie sztuczną brodę i o północy wyruszył na cmentarz. Było ciemno, ale dostrzegł kształty klęczącej zakonnicy. - To ja Bóg - rzekł - twoje modły zostały wysłuchane, wybrałem Ciebie i chce zebyś mi się oddala - Och panie, dobrze - odparła zakonnica - ale proszę, zróbmy to analnie, bo w klasztorze matka przełożona przeprowadza rutynowa kontrole dziewictwa! Uradowany facet zabrał się do dzieła, a po skończonej zabawie zerwał z siebie szatę i krzyknął z uśmiechem: -Ha! Ha! To ja Krzysio! Widząc to zakonnica zerwała sutannę i krzyknęła z uśmiechem: -Ha! Ha! To ja tramwajarz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 29 Marzec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 29 Marzec 2010 Młoda góralka przychodzi do matki i pyta się: - Matula kochana kiej tu chopa chycić i jaki on mo być? A matka odpowiada: - Pszede syćkim to musi być łoscendny, letko psygłupi i nierusany. - Matuchna jak to nie rusany jesce psyglupi to sie trofi, ale nierusany? Ni mo takich. - Sukoj to znondzies. Mija kilka dni, do matki do kuchni wpada córka i mówi: - Matula kochana chopa znalozłam idealny mój ci on bydzie. - To łopowiadoj kiej go chyciła. - W gospodzie. - Jak to w gospodzie? - A normalnie psysiod sie do stolika postawił gorzołke i zaprosiłdo hotelu. - To łopowiadoj, bo ciekawie godos. A młoda góralka bez żadnego skrępowania mówi: - Jak weslimy do pokoju to godoł coby dwa łóżka razem zsunoć coby drugiej poscieli nie zuzywać. - To łoscendny ale cy psygłupi? - Psygłupi psygłupi matula poduche zamiast pod głowe to mi pod dupe podsunoł. - A nierusany? - Matulcia cołkiem nierusany jesce mioł folijke na siusioku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DreamT Napisano 29 Marzec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 29 Marzec 2010 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZIELEmale Napisano 31 Marzec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 31 Marzec 2010 /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// /////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////// Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PołamanaKoza Napisano 4 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 4 Kwiecień 2010 http://www.mmpoznan.pl/blog/entry/1969/Matka+kibica+Lecha+o+narkotykach+na+stadionie+w+Poznaniu.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario91 Napisano 4 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 4 Kwiecień 2010 to jest naj naj hahahaha "Do tego narkotyki spowodowały u niego jakieś homoseksualne skłonności. Kilkakrotnie słyszałam, jak mruczy pod nosem coś w rodzaju „Moja jedyna miłość to kolejorz” – udało mi się ustalić, że pracownik kolei, który uwiódł mojego syna ma naprawdopodobniej na imię Lech." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigbraine777 Napisano 4 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 4 Kwiecień 2010 : " „A wiesz, że na mecz z Legią ma być nowa trawa?” Teraz po artykułach „Gazety Wyborczej” mam już pewność. Mam nadzieję, że ujawnione fakty pomogą w likwidacji rozgrywek piłkarskich w Polsce. Przecież nie ma co się oszukiwać – jeśli ktoś lubi oglądać mecze piłkarskie, musi być narkomanem! " Hahaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario91 Napisano 14 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 14 Kwiecień 2010 Pozycja na żabę, wersja dla kobiet: on leży, jemu leży, a ona rechocze. Wersja dla facetów: on leży, ona leży, jemu stoi, a ona nie kuma hahaha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario91 Napisano 15 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Kwiecień 2010 muszę Ci to powiedzieć ale proszę nie wygadaj się nikomu, bo wtedy moja sytuacja zmieni się radykalnie od pewnego czasu, od czasu kiedy to się stało zupełnie się zmieniłem, to miało na mnie ogromny wpływ i na kształtowanie mojej osobowości wiedziałam,,, dawno temu jak zaczynałem podstawówkę wchodzisz na strony pornograficzne... cicho zwierzam się! no właśnie wtedy starszy kolega z bloku, on chodził wtedy do 8 klasy zabrał mnie do piwnicy byliśmy sami był półmrok NNIIIEEEEEEEEEEEEEE więcej więcej więcej.... ja byłem wtedy chyba w 1 klasie, on był dla mnie liderem weszliśmy do piwnicy a on się zapytał czy widziałem żeby ktoś nas widział jak tu wchodziliśmy, odpowiedziałem ze nie, na pewno nie a on powiedział ze dla pewności powinniśmy schować się w jednej z piwnic weszliśmy do jednej i on zamknął za sobą drzwi podoba mi się dawaj dalej i wtedy wyjął to... Pierwszy raz widziałem coś takiego oczy mi mało nie wyszły z orbit, nigdy nie widziałem czegoś takiego i wtedy on zapytał się mnie czy chce to wziąć do reki trochę się speszyłem... Nie wiedziałem czy to tak można i wtedy on powiedział, no bierz nie bój się, to nie gryzie wyciągnąłem rękę i cofnąłem czując się niepewnie bierz krzyknął na mnie. I wtedy wziąłem to w rękę, było miękkie... boże... ot tamtej chwili mój świat się zmienił... jesuuuu przestań......... kazał mi zacząć naciskać i od tamtej chwili kiedy widzę folie z bąbelkami muszę naciskać i pykać... Cale życie już tak pykam wszystkie koperty wypykalem w firmie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario91 Napisano 17 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 17 Kwiecień 2010 kumpel ma kantor i taką scenę opowiadał wczoraj w knajpie dawaj:) w kantorze u niego przy uczelni przyszła panna z koleżanką w piątek i wymienia 100 rubli, ten mówi że to strasznie mało i się nie opłaca bo dostanie 8/9zł a ta do niego, że niemożliwe musi być więcej, on jej pokazuje kurs i daje 8 czy tam 9zł a jej koleżanka ryknęła ze śmiechu i mówi "dałaś dupy za 8 zł" <???> czesc jak mash na imie i skont jesteś Lukasz, Szczecin <???> rozszesh troche L u k a s z , S z c z e c i n Pomóż stary, co mogę kupić dupie na święta? Papier toaletowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mario91 Napisano 17 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 17 Kwiecień 2010 Sromek> A wedlug Ciebie jaka będzie moja pierwsza kobieta w lozku? ... Pijana szczerosc Radio Wawa, audycja on-air: - Nazywam się Waldek. Chciałem Was prosić, żebyście puścili dla mojej żony która właśnie się ze mną rozwiodła jakąś piosenkę na pożegnanie. - Przykro nam z tego powodu, jaka to ma być piosenka? - Nie za często słucham radia więc nie bardzo się orientuję w dzisiejszych wykonawcach. Dobrze byłoby, żeby w tekście znalazły się słowa w rodzaju "a idź w pizdu głupia suko razem ze swoją pierdolniętą mamusią". :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b@rto Napisano 18 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Kwiecień 2010 http://img710.imageshack.us/img710/7601/beatn.jpg Ludzie, czy ktos kojarzy ten filmik? Poszukuje tego, a tamten link co znalazlem - nieaktywny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 11 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 11 Maj 2010 Zajączek i niedźwiedź jechali pociągiem na komisję wojskową. Zajączek wypadł z pociągu i wybił sobie wszystkie zęby. Pobiegł jednak na skróty i dotarł na miejsce szybciej niż miś. Kiedy miś wchodził do budynku, zając już wychodził z komisji. - No i co? - spytał miś. - Ffposątku! - odpowiedział zając. - Sffolniony, bffak usębienia! Miś pomyślał chwile, odszedł na bok, wziął kamień i też wybił sobie zęby. Wychodzącego z komisji misia, oczekiwał już zając. - No i csfo? - pyta zając. - Ffposądku! - odpowiada miś. - Sfolniony! Plasfkoftopie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gruby Napisano 12 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Maj 2010 Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy. Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną. - I co?! Co z nią, panie doktorze. - Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych. - Oczywiście, oczywiście - na to mąż. - Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie. - Tak, tak... - kiwa głową mąż. - Konieczny będzie pobyt w sanatorium, który zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy... - Boże... - Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki... - Ile? - blednie mąż. - Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych. - Jezuu... - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę... Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu: - Żartowałem ! Nie żyje ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
poznan1986 Napisano 18 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Maj 2010 Idzie listonosz do bacy. - Baco, co tak mieszacie? - A, gówno z pszenicą. - A co z tego wyjdzie? - Listonosz! Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta. Policjant się go pyta: - Skąd wracacie? - A od bacy. - I co tam ciekawego baca robi? - A miesza gówno z pszenicą. - A po co? - Powiedział mi, że ma wyjść z tego listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant. Idzie policjant do bacy. - Baco, co tam mieszacie? - A gówno z pszenicą. - A co z tego wyjdzie. Policjant? - Nie, za mało gówna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polamaniec Napisano 18 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Maj 2010 Przychodzi czerwony kapturek do babci i się pyta, babciu dlaczego masz takie duże oczy?? Babcia na to -jazda jazda jazda:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adgam Napisano 18 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Maj 2010 - Nabija taki jeden z drugim posty do losowań w Gdańcu - A tu c**j! posty się nie zliczają w tym dziale... dowcip dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mnemON Napisano 18 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Maj 2010 - Nabija taki jeden z drugim posty do losowań w Gdańcu - A tu ch**! posty się nie zliczają w tym dziale... dowcip dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mnemON Napisano 18 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Maj 2010 Z innego forum, troche po przycinane, ale w jednym temacie Pytanie... Ukryta zawartość Musisz być zalogowany, aby zobaczyć zawartość. Ukryta zawartość Musisz być zalogowany, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 19 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 19 Maj 2010 Putin zwołał Wielką Dumę Narodową i powiada: -Tak dalej, nie może być! Musimy zrobić porządek z tymi strefami czasowymi! -Dzwonię rano do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe a on mi mówi że to było wczoraj. - Dzwonię zaraz potem do Warszawy z kondolencjami a tam mi mówią, że jeszcze nie wylecieli.... Chłopek wchodzi do baru, zamawia whisky: - Ile ? - Trzy dolary. Wyjmuje z kieszeni trzy dolary. Jeden kładzie na bufet przed sobą, potem idzie w lewy koniec bufetu, tam kładzie drugi, potem idzie w prawy koniec bufetu, tam kładzie trzeci. Barman, delikatnie wk*rwiony, idzie na prawo, na lewo i zabiera pieniądze. Następnego dnia znowu ten sam chłopek przychodzi, znowu szklaneczkę whisky zamawia i znów rozkłada dolary w różne końce bufetu. Barman złości się, lecz za pieniędzmi chodzi. Taki obraz powtarza się dzień za dniem. I ot, pewnego razu chłopek zamawia whisky, stawia przed sobą, grzebie w kieszeni i wyjmuje papierek - 5 dolarów. Barman szybko ten papierek bierze, mściwie uśmiecha się, wyjmuje dwa dolary reszty, idzie w lewy koniec bufetu, tam kładzie jeden dolar, potem idzie w prawy koniec i tam kładzie drugi. Następnie wraca i wrogo patrzy na chłopa. Chłop flegmatycznie wypija whisky, wyjmuje z kieszeni dolara, kładzie go przed sobą: - Chyba, wezmę jeszcze szklaneczkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 23 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 23 Maj 2010 Rozmowa telefoniczna: - Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki? - Na bazarze jesteś, skarbie? - Nie, w aptece. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mazur Napisano 24 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Maj 2010 przychodzi facet do knajpy a tam Pudzian jest kelnerem , facet zamawia rosół Pudzian pyta z kury czy z kaczki facet na to - z kaczki bo z kury pan tanio nie sprzeda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 28 Maj 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 28 Maj 2010 W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje sie podczas spowiedzi. Coś jednak nie spodobało mu się i postanowił sprawie przyjrzeć bliżej. Wcisnął się z nim do konfesjonału podczas spowiedzi, żeby lepiej móc obserwować. Po zakończonej spowiedzi poprosił go na stronę, usiadł z nim poprosił, żeby tamten posłuchał kilku rad. I proboszcz rzekł: - Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach. Młody ksiądz tak też uczynił. - No i jak jest? - No nieźle - odparł młody. - Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać. Młody ksiądz tak też uczynił. - No i jak jest? - zapytał proboszcz. - No, całkiem, całkiem. - No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: "Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?" Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił. - No i jak ci się to podoba? - zapytał wówczas proboszcz. - Nie... No, całkiem w porządku, całkiem OK... - No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać: "No nie pier*ol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 18 Czerwiec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 18 Czerwiec 2010 42 prawdy o życiu 1. Biała kredka - nierozwiązana zagadka dzieciństwa. 2. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłeś, i tak boisz się, że zapiszczą. 3. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją. 4. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. 5. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla. 6. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz. 7. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film. 8. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał. 9. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy. 10. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. 11. Pan Mietek spod trójki nie ma nawet matury, a za piwo zreperuje prom kosmiczny. 12. Leżakowanie w przedkoszlu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 h snu w ciągu dnia... 13. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz. 14. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty. 15. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze. 16. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół. 17. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie. 18. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. 19. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny. 20. Jerzy Dudek - przypuszczalnie najlepiej zarabiający kibic Realu Madryt. 21. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad! 22. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane. 23. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa. 24. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju. 25. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie. 26. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż. 27. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość." 28. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie. 29. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź. 30. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać - od 18. 31. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał. 32. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze - i dostała 60%. 33. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą... 34. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będzie mnie odwiedzać co niedzielę. 35. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym. 36. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę. 37. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem. 38. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały. 39. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna. 40. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny. 41. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05. 42. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el-mandato Napisano 25 Lipiec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 25 Lipiec 2010 Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy: - Macie tu jakieś tańsze zwierzaki? - Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł. - 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo? - Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę! Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała: - Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie? - Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypierdalasz! zarzućcie coś dobrego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 25 Lipiec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 25 Lipiec 2010 Blondynka jedzie zdenerwowana zygzakiem po ulicy. Zatrzymuje ją drogówka. - Co pani do cholery wyprawia? - pyta policjant. - Proszę pana - mówi zdesperowana. Jadę sobie, a tu nagle drzewo mam przed sobą. To skręcam, ale znowu jakieś drzewo, skręcam i cały czas widzę jakieś drzewa. Facet zagląda do auta kobiety: - Proszę wyjąć choinkę zapachową, to wszystko będzie w normie. Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartosz , który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartosz mówi: - Szy... szy... - na to Jasio: - Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej! - Szy... szy... - Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej! - Szy... szy... - Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty sie nie boisz??? - Szy... Szy... Szymek SPADŁ!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość luckyluck Napisano 31 Lipiec 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 31 Lipiec 2010 Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi: - O, w końcu zjem paróweczki śląskie. Polak na to: - Nie, nie. Po jogurciku i spać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 12 Sierpień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Sierpień 2010 Czy to prawda, że mają przenieść Pałac Prezydencki? Tak, żeby nie przeszkadzał krzyżowi. czy jest coś gorszego od usunięcia ciąży? usunięcie krzyża Spotyka sie dwóch kumpli na za.j.e.b.i.stym kacu. - Co tam słychać po weekendzie? - A nic, wiesz stara bida, chyba czas samochód zmienić, mam już tą BeeMKe ponad rok, czas wymienić trupa na coś nowszego. - W sumie to racja, mój Mercedes też już stary, prawie 2 lata go mam, Ty stary a jak tam dupeczki? - Lipa, cały czas dmucham te same, już mi się znudziło, chyba czas na jakieś wakacje wyjechać, może Seszele, albo do Brazylii na karnawał się wybiorę, jakiś egzotyczny towarek przelecieć! - Nic nie mów, byłem w Grecji w zeszłym miesiącu, k.u.re.wsko gorąco było, nic tylko sie n.aj.eb.ać i leżeć cały dzień. - A co nowego w sprawie twojego basenu, mowiłeś, ze ma być jakiś wielki, kryty, ze zjeżdżalnią i sauna, robisz już coś? - Chciałem, ale byli jacyś ludzie, zbadali grunt i powiedzieli, ze na plebani nie da rady bo teren podmokły... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pershing Napisano 13 Sierpień 2010 Zgłoszenie Podziel się Napisano 13 Sierpień 2010 Murzyn, Żyd, i Polak złowili złotą rybkę. W nagrodę każdy z nich miał po jednym życzeniu. Pierwszy Murzyn - Złota Rybko, ja chciałbym, aby wszyscy Czarni Bracia zostali przeniesieni do Afryki, żebyśmy tam stworzyli swoje odrębne państwo, nie wtrącalibyśmy się do świata, ani świat do nas... Złota Rybka na to: - Nie ma sprawy. Następny w kolejce jest Żyd. - Ja w sumie mam bardzo podobne życzenie. Chce, aby wszyscy Żydzi zostali przeniesieni do Ziemi Świętej. Tam stworzymy swoje własne, odrębne państwo, nie będziemy się wtrącać do świata, ani świat do nas... Złota Rybka szybko spełniła życzenie, bo i tym razem nie widzialna żadnych przeszkód. W końcu do Złotej Rybki podchodzi Polak - Hmm, nooo.... Ja właściwie to już nie mam życzeń... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się