Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi


Nie lubię gdy kobieta gasi światło podczas seksu. Muszę wtedy podchodzić bardzo blisko okna żeby cokolwiek widzieć.

 

Kobieta w wieku 35 lat myśli o posiadaniu dzieci.
Mężczyzna w wieku 35 lat również zaczyna myśleć o kimś młodszym.

 

 

 

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Mieszkam w bloku na 3 piętrze i pracuję na zmianę popołudniową.
W pewną sobotę, starszy ode mnie sąsiad, około 40 lat, mieszkający piętro pode mną, z którym zawsze utrzymywałem dobre stosunki (dzień dobry i te sprawy), nawarczał na mnie, że dziennie przeze mnie chodzi niewyspany i wnerwiony, bo jak ja kładę się spać późno w nocy, a on w tym czasie już dawno śpi, to niby zrzucam z nóg laczki na podłogę i podobno robi to taki huk, że stawia go na równe nogi. Jako że staram się być kulturalny i utrzymywać dobre stosunki z sąsiadami to grzecznie przeprosiłem i powiedziałem, że postaram się poprawić. Chodząc po domu noszę takie gumowe laczki, może nieco ciężkie i rzeczywiście spadając robią trochę hałasu, ale nie sądziłem, że przenosi się to na niższe piętra.
Od czasu tego wydarzenia, postanowiłem się z tym pilnować, jednak w poniedziałek po powrocie z pracy, kładąc się do łóżka ok. godziny pierwszej, znowu odruchowo zrzuciłem jeden laczek i jak huknął, to sobie przypomniałem o tej sytuacji, więc drugiego delikatnie położyłem na podłodze mając nadzieje, że nie obudziłem sfrustrowanego sąsiada.
Wziąłem swojego laptopa sprawdziłem skrzynke mailowią i zobaczyłem jakiś film, który polecił mi znajomy z pracy po czym odłożyłem laptopa na szafkę nocną, napiłem się wody, zgasiłem światło i położyłem się spać. Leżąc wtulony w poduszkę i powoli zasypiając, myślałem o następnym dniu, obowiązkach, które na mnie czekają, o ważnym spotkaniu z szefem w pracy. Już prawie zasnąłem, gdy nagle słyszę jak sąsiad z dołu drze się na całe gardło:
– ku**a mać, panie zlituj się pan i zrzuć pan już wreszcie tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona. Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje co się stało. 
– Tato, to już koniec – mówi pan młody – Jak tylko skończyliśmy się kochać odruchowo położyłem na jej poduszce 200 zł.
– No trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba, że byłeś święty przed ślubem... Na pewno wszystko się ułoży – uspokaja ojciec 
– Nie w tym problem tato. Ona odruchowo wydała mi 50 zł reszty.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

USA. Pierwszy dzień nauki.Nauczycielka przedstawia nowego ucznia.
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza. Suzuki podnosi rękę:
- Patrich Henery, 1775, Filadelfia.
- Bardzo dobrze, Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie. ludzie nie powinni więc ginąć"?
Znowu Suzuki:
- Abraham Lincoln, 1863, Waszyngton.
Nauczycielka do uczniów z wyrzutem:
- Wstydźcie się. Suzuki to Japończyk, a zna amerykańską historię lepiej niż wy!
W klasie zapada cisza i nagle słychać głośny szept.
- Pocałuj mnie w dupę, Japończyku...
- Kto to powiedział? - krzyczy nauczycielka, na to Suzuki podnosi rękę i mówi:
- Generał McArthur w 1942 na Guadalcanal i Lee lacocca w 1982 roku na walnym zgromadzeniu Chryslera.
W klasie jeszcze ciszej...Ktoś szepcze:
- Rzygać mi się chce.
- Kto to ? - Wrzeszczy nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiada:
- George Bush senior do premiera Tasaki w 1991 podczas obiadu.
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstaje i mówi głośno:
- Suzuki to kupa gówna!
A Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand Prix Brazylii w 2002 roku!
Klasa popada w histerię, nauczycielka mdleje, do klasy wchodzi dyrektor:
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem!
Suzuki:
- Janusz Korwin-Mikke na obradach Europarlamentu. Bruksela 2014

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Piąte, piąteczek, piątunio. Zatem na dobry start weekendu:

 

- Jak wkurw*ć polskiego kierowcę?

- Jechać przed nim zgodnie z przepisami.

 

*Dziecko wypluwa jedzenie*
Mama: Ej, nie plujemy. Jak masz coś w buzi to połykaj.
*Tata unosi brwi*
Mama: Zamknij się!

 

Ranek. Osiedle. Spacer z psem. Nagle pojawia się dwóch zmęczonych panów i zagaja:

-Szanowna Pani, bo my tu z kolegą mamy konflikt, która godzina?

-8.30

-ale rano czy wieczorem?

#tak trzeba żyć

 

Tomasz Hajto.

Zgody: Sławomir Peszko, Kamil Grosicki.

Kosy: połowa Twittera, TVP.

Układy: Roman Kołtoń, Mateusz Borek.

Argumenty na obronę: ban.

Słabe strony: ortografia, polskie przysłowia.

Mocne strony: głowa.

 

- Imię greckiego boga czystości?

- Domestos

 

Galeria handlowa. Do pięknej dziewczyny podchodzi mężczyzna.

- Dzień dobry. Wie Pani, żona mi się gdzieś zapodziała, moglibyśmy chwilę porozmawiać?

- Pewnie... tylko w jaki sposób to ma pomóc?

- Zapewniam Panią, że od razu pojawi się, c**j wie skąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Gdzies w Euroie byl zamach terrorystyczny, muslimski dihadysta wysadzil sie w powietrze w restauracji

po smierci podchodzi do bram niebios ktore otwiera mu SW Piotr

dzihadysta dumnie mowi  "Ja do Allaha"

na to Sw Piotr odpowiada, do Allaha musisz isc wyzej

dzihadysta patrzy na dlugie niekonczace sie schody i mowi DAM RADE

idzie, idzie, idzie a tu konca nie widac, pada na kolana i czlapiac dochodzi do kolejnej bramy

otwiera mu Jezus

Dzihadysta kleczac na kolanach dumnie mowi JA DO ALLAHA

Jezus spoglada na niego i mowi: do Allaha to wyzej

Dzihadysta patrzy po raz kolejny na niekonczace sie schody ale mowi z pomoca Allaha dam rade

mijaja kolejne godziny, jest juz wykonczony, pada na twarz i zaczyna sie czlgac, w koncu doczolguje sie do kolejnej bramy

otwiera mu Bog, spoglada na niego i mowi:

ty pewnie do Allaha......to musisz isc wyzej, ale wiesz co, zrob sobie przerwe, usiadziemy, napijesz sie czegos  i pojdziesz dalej

Dzihadysta mysli mysli i w koncu sie zgodzil , wiec Bog zabral go pod pache zaniosl do ogrodu i posadzil na krzesle po czym odwraca sie i krzyczy 

TE ALLAH 2 PIWA TYLKO SZYBKO!!!

najlepsze z tego jest to ze kawal ten opowiedzial mi Muzulmanin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pewien facet miał 50-centymetrowy interes. Stwierdził że z tak dużym nie będzie chciała go żadna dziewczyna, więc musiał się z tym uporać. Poszedł do czarownicy, a ta powiedziała mu że ma iść do lasu, tam na środku lasu będzie kamień i na nim będzie siedziała żaba. Miał zadać jej takie pytanie, na które żabka odpowie ...nie i wtedy interes skróci się o 10 cm. Poszedł więc i pyta żabkę:
- Żabko, dasz mi buzi?
Żabka na to:
- Nie!
Ubyło 10 cm. Facet już wraca, ale stwierdził, że 40 cm to jeszcze za dużo, więc znów pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
- Nie!
Teraz facet wraca z 30 cm. Pomyślał jednak, że 20 cm w zupełności wystarczy. Idzie więc jeszcze raz i pyta:
- Żabko, dasz mi buzi?
A żabka na to:
- Nie, nie i jeszcze raz nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Koń i osioł spotkali się w domu konia na wódkę.
Tak piją, piją i nagle osioł zauważył na ścianie pełno zdjęć z zawodów i medali.
- A skąd te wszystkie pamiątki?
- Jak byłem młodszy to zdobywało się co nieco.
Skończyli pić i umówili się, że następnym razem będą pili u osła.
Kiedy zbliżał się czas popijawy osioł zaczął myśleć, jak tu zaimponować koniowi.
Poszedł do zoo, ale dostał tylko zdjęcie zebry, które powiesił na ścianie.
I tak piją u osła, nagle koń zauważa zdjęcie na ścianie i pyta:
- Ty, osioł, a to co?
- Aaa, to ja za czasów gry w Juventusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy Ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a gębę od piwa:
- A po jakiego diabła palić pączki?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Blondynka pyta w tramwaju motorniczego:
- Prosze pana, ile przystanków jest do dworca?
- Dwa.
Blondynka przejezdza dwa przystanki i upewnia sie zwracajac sie ponownie do motorniczego:
- Teraz wysiadam, prawda?
- Nie. Teraz cztery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii. Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy:
- Piłka.
- ??
- Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
- Ouu - a ball!
- No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
- Do-me-ta-lu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Uwaga!
Nie można wierzyć we wszystko co podaje Ministerstwo Zdrowia, mówią że jak się wychodzi z domu to wystarczy założyć rękawiczki i maseczkę.
Jak tak wyszedłem, a inni mieli założone jeszcze spodnie, buty i kurtki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Idzie ślepiec parkiem a ty nagle przelatuje nad nim ptak i myśli,
- Hehe, nasram na tego frajera, ale będą jaja!
Tak więc ptak przymierza, puszcza bombę, a ślepiec robi unik i gówno ląduje 2 centymetry od niego.
- Osz ty dziadu! Wiem pójdę po kumpla, razem go obsramy
Pomyślał ptak. Tak więc po pięciu minutach wraca z kolegą i mówi:
- O! To ten! Dawaj go Stefan!
No i lecą, namierzają na ślepca, puszczają bomby, a ten znowu uniki skoki robi i go gówno nie trafia
- No co jest?! Dawaj Stefan idziemy po Cześka i Heńka.
Więc po kolejnych pięciu minutach, czworo ptaków próbuje osrać ślepca, a ten znowu się wygina, unika, cuduje po czym żadna kupka go nie trafia.
Jaki z tej historii morał? Ślepy gówno widzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Biskup przyjechał na wizytację do pewnej parafii. Odwiedził także szkołę specjalną. Pyta tam dzieci: - Kim chciałybyście zostać?
Jedni mówią: lekarzem, inni aktorem, modelką, itd. Biskup pyta Jasia:
- A Ty kim byś chciał zostać?
- Ja? Biskupem oczywiście...
- Ale wiesz, to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić.
- No, przecież chodzę, no nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Do szkoły przyszła młoda nauczycielka, więc dyrektor postanowił sprawdzić jej kwalifikacje.
Przyszedł na lekcję i usiadł w ostatniej ławce, za Jasiem.
Nauczycielka napisała na tablicy zdanie: "Ala ma lupę" i prosi, żeby któreś z dzieci przeczytało zdanie.
W klasie zapanowała cisza, tylko Jasio podnosi rękę.
-No jasiu, przeczytaj zdanie- mówi pani.
-Ale ma dupę!- odpowiada, Jasio,
-Jak tak możesz, nie ładnie używać takich słów Jasiu, siadaj, pała!!
W tym momencie Jasio odwraca się zdenerwowany do dyrektora:
-Jak nie wiesz, to nie podpowiadaj!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

Kobieta dzwoni do radia i mówi:
- Znalazłam portfel, a tam 3000zł, czek na 10 tys. euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul. Czerskiej 10 w Wa-wie. I mam gorącą prośbę... proszę panu Stasiowi puścić jakąś fajna piosenkę ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem.
Daje kierowcy alkomat.
- 2 promile - odczytuje wynik
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 2 promile - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 2 promile - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Marian, alkomat nam się zepsuł.
- Przepraszamy państwa, rzeczywiście mamy zepsuty alkomat. Proszę jechać dalej, do widzenia! - mówi policjant.
Rodzinka jedzie dalej. Po chwili mąż odwraca się do żony i mówi:
- Widzisz? A mówiłaś, żeby dziecku nie dawać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 5 weeks later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...