Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi

Rusek, Niemiec i Polak są na bezludnej wyspie.
Nagle Rusek złowił złotą rybkę,
no to rybka mówi jak mnie wypuścicie to spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Wszyscy się zgodzili.
Rusek:
- Chcę wrócić do domu!
Niemiec:
- Chcę wrócić do domu!
A Polak:
- Trochę mi tu nudno, niech z powrotem wrócą moi koledzy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Pewnej nocy żona zauważyła swojego męża przy kołysce ich nowonarodzonego dziecka.
W ciszy obserwowała męża.
Kiedy patrzył w dół na śpiące maleństwo, zauważyła na jego twarzy mieszankę emocji:
niewiarę, wątpliwość, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie, sceptycyzm...
Wzruszona tym niezwykłym przejawem głębokich uczuć, kobieta podeszła do męża i przytuliła się do pleców, obejmując go ramionami.
- O czym myślisz kochanie? - szepnęła mu do ucha.
- To niesamowite! - odpowiada mąż
- Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak oni robią takie kołyski w Ikei tylko za 29.99 zł?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z serii kawałów no to rasizm

 

Przychodzi chłop do baru, a za barem obsługuje murzyn.

Chłop zamawia piwo, płaci i mówi reszta dla Pana.

Murzyn szczęśliwy dziękuje a chłop mu na to... reszta dla Pana, czarnuchu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wchodzi baca do sklepu i pyta się sprzedawczyni:
- Przepraszam, czy macie w sprzedaży takie te duże piłki do fitness?
- Nie, nie mamy.
- A takie maty do jogi, nie macie? - pyta dalej baca.
- Baca, tu jest sklep monopolowy, my sprzedajemy alkohol - tłumaczy sprzedawczyni.
- Jaaaj, szkoda... To poproszę dwa razy zero-siedem, ale Bóg mi świadkiem, że chciałem ćwiczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dwóch kumpli siedzi przy piwku jeden do drugiego:
- Sorry ale muszę już lecieć bo jak za późno wrócę, a jeszcze na bani to żona mi straszną awanturę zrobi.
- A bo Ty źle to robisz, mi żona nigdy awantur nie robi jak wracam po pijaku..
- No ale jak to źle. Wracam po cichutku, buty już na klatce schodowej zdejmuję, drzwi nasmarowałem żeby nie skrzypiały, kładę się po ciemku. A i tak zawsze się zbudzi i awantura gotowa.
- No właśnie o tym mówię, źle to robisz.
- No to jak Ty to robisz.
- Normalnie. Wracam do domu z okrzykiem na ustach ?KOCHANIE !!! WRÓCIŁEM!!!? Tłukę się ile wlezie, rzucam buty w jeden kąt ciuchy w drugi, idę pod prysznic śpiewam na całe gardło, po czym wkraczam triumfalnie do sypialni z okrzykiem ?A teraz będzie ...SEX STULECIA!? i wiesz co.
- No co?
- Jeszcze nigdy się obudziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

Pojechał góral do znajomych w Japonii, a ci pokazują mu miejscowe ciekawostki. Zaprowadzili go do sali na której ćwiczyli faceci w białych piżamach z czarnymi pasami. Jeden z nich doskoczył do górala, wymierzył cios i góral po tygodniu obudził się w szpitalu.
- Co to było? - zapytał
- Karate.
Następnym razem poszli do sali w której odziani na czarno ludzie w maskach walczyli na kije. Jeden z nich walnął górala, a ten po dwóch tygodniach obudził się w szpitalu.
- Co to było? - pyta
Kendo.
Wrócił góral do Polski i po jakimś czasie zaprosił japońskich znajomych na Podhale. Zabrał ich do karczmy, a tam awantura. Jeden z Japończyków dostał cios. Po roku obudził się w szpitalu.
Co to było? - pyta
Ciupaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Pacjentka dzwoni do swojego lekarza:
- Panie doktorze. Kupiłam tę gruszkę od lewatywy i co ja teraz mam z nią zrobić ?
- Napełnia ją pani ciepłą wodą i wsadza ją sobie w dupę a potem....
- Oj, dobra, dobra. Jutro zadzwonię. Widzę że pan coś dzisiaj nie w sosie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 5 weeks later...
  • 4 weeks later...

@ŻYLETA

 

Pani pyta w szkole dzieci: Kto z was kibicuje Legii Warszawa?

Wszystkie dzieci podnoszą ręce tylko nie Jasio

A Ty Jasiu czemu nie podnosisz?

Bo ja kibicuje Widzewowi Łódź

Ale dlaczego? Bo tata kibicuje Widzewowi, mama i starszy brat ... To i ja kibicuje Widzewowi

Ale Jasiu  nie zawsze trzeba brać przykład z rodziców. 

Gdyby twój tata był alkoholikiem , mama prostytutką a brat homosiem co wtedy byś zrobił?

To wtedy bym kibicował Legii - odpowiada Jasio

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Koszarowy zakład fryzjerski.
Na jednym z foteli fryzjer właśnie kończy golić porucznika.
- Pan porucznik życzy wodę kolońską?
- Eeee, nie, jak tak wonieję, to moja żona myśli, że byłem w burdelu.
Na to sierżant z sąsiedniego fotela:
- A ja owszem, poproszę, moja żona nie wie, jak w burdelu pachnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Wczoraj w restauracji musieliśmy długo czekać na stolik.
- Ja z tym nie mam problemu. Wyjmuję telefon i głośno mówię do słuchawki: "Kochana, przyjdź szybko, Twój mąż tu siedzi z jakąś babą". Zawsze zwalnia się kilka stolików.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Wiesław, coś taki markotny?
- Nie wiesz?! Benek nie żyje!
- No coś Ty?! Jak to?!
- Wrócił przedwczoraj do domu, wypił, położył się do łóżka, zapalił papierosa, pościel się zajęła;
- I spalił się?!
- Nie. Zdążył okno otworzyć i wyskoczyć.
- I połamał się na śmierć?
- Nie. Straż wezwał. Strażacy rozciągnęli takie koło z gumy i tam skoczył.
- Pękło?
- Nie. Jakoś tak się od tego odbił i z powrotem skoczył do chałupy.
- I się spalił.
- Nie! Od bił się od framugi i spadł.
- Rozbijając się?
- Otóż nie! Stał tam wóz strażacki. Z plandeką. Trafił w to, odbił się i znowu wskoczył do okna.
- Zginął?
- Nie. Spadł, odbił się znów od tej gumy i wleciał do mieszkania!
- O rzesz ja pier**e! To jak ten Benek zginął?!
- Zastrzelili go, bo ich zaczął wkurwiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 1 month later...

Facet przed wycieczką do Rzymu postanowił jeszcze udać się do fryzjera.
Podczas strzyżenia wspomniał fryzjerowi o wycieczce, a ten na to:
- Rzym? Po co ktokolwiek chciałby tam jechać? Jest zatłoczony, brudny i pełno tam Włochów.
Musisz być chyba szalony by tam chcieć jechać! No, a jak chcesz się tam dostać?
- Lecimy Lotem, trafiliśmy na wyjątkowo tanie bilety.
- Lotem?! To straszne linie, ich samoloty są stare, stewardesy są brzydkie i niemiłe, a ich loty są zawsze opóźnione. Jedzenie paskudne. A gdzie nocujecie w Rzymie?
- W centrum miasta w tamtejszym Marriocie.
- W tej ruinie? To najgorszy hotel w mieście. Pokoje są małe, obsługa hotelowa kiepska i się za wszystko przepłaca.
No a co tam zamierzacie robić?
- Mamy zamiar zwiedzić Watykan i zobaczyć Papieża.
- Ta, już akurat wam się uda. Ty i milion innych chce zobaczyć Papieża.
Będziesz jak w mrowisku i nic nie zobaczysz. Chłopaku - dużo szczęścia na tej wycieczce - będzie Ci potrzebne.
Po około miesiącu facet idzie znowu do fryzjera na "okresowe" strzyżenie, a ten pyta o wycieczkę.
- Była wspaniała. Przylecieliśmy na czas jednym z dreamlinerów Lotu, ale to jeszcze nic, okazało się, że miejsca zostały podwójnie zabukowane, więc dali na miejsca w pierwszej klasie.
Jedzenie i wino były rewelacyjne, a stewardesa co nas obsługiwała miała może z dwadzieścia pięć lat i nie odstępowała nas na krok, każde zamówienie realizowała w trymiga.
A hotel - rewelacja. Dopiero co przed naszym przylotem zakończył się generalny remont i teraz to jest najlepszy hotel w mieście.
Mało tego tu też miejsca były podwójnie zabukowane i dali nam apartament prezydencki bez żadnych dopłat!
- Hmm, no ale do Papieża to żeście nie dotarli, co?
- Mieliśmy trochę szczęścia. Jak zwiedzaliśmy Watykan, jeden z Gwardzistów podszedł do nas i wyjaśnił, że Papież lubi przy każdej audiencji spotkać kogoś z przybyłych osobiście i zapytał czy nie zechcielibyśmy być tymi osobami. Oczywiście się zgodzili?
My - nie mogło być inaczej - po pięciu minutach oczekiwania pojawił się Papież i uścisnął mi rękę.
Uklęknąłem, a on powiedział parę słów.
- Naprawdę?! A co powiedział?
Zapytał:
- Stary, kto Cię tak beznadziejnie ostrzygł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Mam sąsiada, który ma 90 lat i Alzheimera. Zawsze rano pyta czy nie widziałem jego żony. Aż mi go żal, kiedy po raz n-ty odpowiadam, że jego żona umarła 20 lat temu. Mógłbym udać, że nie usłyszałem pytania, ale widok jego szerokiego uśmiechu za każdym razem kiedy słyszy odpowiedź jest tego wart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 5 weeks later...

Kowalski postanowił kupić jakieś drapieżne zwierzę, żeby zagryzło mu teściową, ale w sklepie były tylko pelikany.
Sprzedawca powiedział, że są wyjątkowo groźne, wiec Kowalski kupił dwa. W domu postanowił je wypróbować.
Postawił klatkę na podłodze, otworzył drzwiczki i wydał komendę:
- Na stół, pelikany!
Pelikany momentalnie wyfrunęły z klatki i z nieprawdopodobnym impetem rozwaliły stolik w drzazgi.
Facet jest wniebowzięty i wypróbowuje ptaki po raz drugi:
- Na krzesło, pelikany!
Ptaki rzucają się na krzesło i po chwili zostają z niego tylko wióry.
W tej chwili wchodzi teściowa i mówi:
- Na ch.j ci pelikany?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Pojechałem autem do sklepu, gdzie byłem na zakupach ok. piętnaście minut.
Kiedy już wychodziłem, moim oczom ukazał się strażnik miejski wypisujący mandat za złe parkowanie.
Podszedłem do niego i mówię:
- Może byś się odpieprzył, co?
W odpowiedzi strażnik zaczął na koła samochodu zakładać blokadę.
- Mam cię w dupie, gnoju! - rzuciłem patrząc na niego obojętnie.
- Zobaczymy kto kogo ma w dupie, jak dostaniesz wezwanie na policję - odparł strażnik.
- Skocz mi na pagony, cieciu.
Poszedłem spokojnie przed siebie, a po chwili skręciłem na rogu ulicy gdzie zostawiłem swoje auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 4 weeks later...

- Kochanie, chodź zobacz co jest pod choinką!
Podekscytowana żona przybiega schyla się, szuka, rozgląda się za prezentem, ale nic nie znajduje, w końcu pyta męża:
- No co tam dla mnie masz?
Na to mąż wstaje, schyla się, pokazuje palcem pod choinką i mówi:
- Patrz ile tam jest kurzu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
- Może wejdziemy na piwko?
- Nie wpuszczą nas przecież z psami.
- Nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
- Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
- Ale to pies przewodnik.
- Oczywiście, przepraszam. Zapraszam do środka.
Po chwili wchodzi drugi z jamnikiem.
Barman od wejścia:
- Przepraszam, nie wolno wpuszczać psów do baru
- Ale to pies przewodnik
- Proszę pana, to jamnik...
- Ku*wa, dali mi jamnika?
- O, przepraszam. Proszę wejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, ze zarówno
żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde,
żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem.
-Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone, oraz spalonego,
kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować.
Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem,
czy nasi kucharze potrafią?
- Wczoraj ku*wa potrafili!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

W Moskwie miał miejsce zamach na życie Putina. Rosyjscy lekarze bohatersko go ratują.
Tymczasem w bunkrze gdzieś na Uralu FSB zebrało wszystkich jego sobowtórów. Główny oficer mówi do nich:
- Mam dla was dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że Putin przeżył zamach. Zła wiadomość: niestety stracił w nim rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...