Skocz do zawartości

Czat - Polska Piłka


b@rto

Rekomendowane odpowiedzi


Ja tam się nie dziwie że to tak słabo idzie, ludzie wciąż są nieufni. Prezesem jest Wisłocki czyli kolo z Towarzystwa Sportowego ( i dobre słowa Stanowskiego tego nie zmieniają) który był przy podpisywaniu umowy sprzedaży Wisły tym cyrkowcom kambodżańskim. Ten Królewski to też niezły wykręt który powiedział parę "trudnych" słów i dziennikarze robią pod siebie przynajmniej jakby Elon Musk przejął Wisłę. 

Edytowane przez bumbumbam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak dla Ciebie średnia sprzedaż 500szt. na dobę i ogólny wynik ponad 10tys. półtorej tygodnia przed zamknięciem sprzedażny to słabo.....to ja już nie wiem....No chyba że wszystko porównujemy do Barcy, Realu, Bayernu itp.... to wtedy faktyczne dziady....:bz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kalodop napisał:

Majecki jako bramkarz nic szczególnego nie zawalił

 

ale do poziomu Malarza z zeszlego sezonu to mu naprawde daleko, tez nie mial jakis kozackich, wielkich meczow, baa nawet w takim ostatnim meczu z Zaglebiem Sosnowiec mogl spokojnie lepiej sie zachowywac przy bramkach

 

4 godziny temu, kalodop napisał:

 Wieteska strategiczna pozycja i też katastrofy nie było, a coś tam nawet strzelił.

 

 

 

tylko jak przychodzi jedno z najwazniejszych spotkan w lidze z Lechia, to juz grzeje lawke. 3 stoper na ta chwile, do Jedzy czy Remego to mu jeszcze daleko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiesz że mu daleko jak nawet nie miał okazji się wykazać ? Przy grze w obronie z tamtego sezonu Malarz miał co robić, a odkąd gra Majecki obrona jest świetna i rywale właściwie nie dochodzą do klarownych sytuacji ( z koroną kapitalnie sparował strzał Górskiego na słupek i wygrał nam karne z piastem). Do poprawy gra na przedpolu, na linii jest świetny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GdzieKoza?

 

Oczywistym jest, że Majecki to nie poziom Malarza z ubiegłego sezonu ale na chwilę obecną nie ma w całej lidze bramkarza na tamtym poziomie. Faktem natomiast jest, że gra młody wychowanek, który nie zawalił żadnego meczu. Bramkarz zawsze może lepiej się zachować przy straconych bramkach i tu nie ma znaczenia wiek, jak sobie przypomnę kreowanego na gwiazdę młodego Drągowskiego i jego babole to jednak wolę Radka Majeckiego bez kozackich meczów.

 

Odnośnie Wieteski to oczywiście Jędza i Remy są lepsi na ten moment ale Wieteś grałby w większości klubów ESA w podstawowym składzie i to niech będzie wyznacznikiem jego wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, GdzieKoza? napisał:

 

i to jest slowo klucz, grac w meczu a miec na niego wplyw i byc game-changerem to jest mega roznica ;)

 

Wszystko w swoim czasie, to wychowanek i młodzieżowiec. Ogrywając się z lepszymi podnosi swoje umiejętności i dzięki temu z czasem może być kluczowym zawodnikiem, taka jest standardowa droga każdego zawodnika. Chyba, że jest się Mbappe i od razu się rozjepuje system %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, kalodop napisał:

Wszystko w swoim czasie, to wychowanek i młodzieżowiec.

 

taki Gumny rok mlodszy a o klase lepszy, pewniejszy ;) o ile bedzie zdrowy, dobrze zagra w tej rundzie pokaze sie na mistrzostwach europy U-21 to transfer izi (szanse na promocje ma rowniez Wieteska  ale przy zdrowej kadrze Legii nie widze go w skladzie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, GdzieKoza? napisał:

 

taki Gumny rok mlodszy a o klase lepszy, pewniejszy ;) o ile bedzie zdrowy, dobrze zagra w tej rundzie pokaze sie na mistrzostwach europy U-21 to transfer izi (szanse na promocje ma rowniez Wieteska  ale przy zdrowej kadrze Legii nie widze go w skladzie)

 

Gumny to po operacji i nie wiadomo, czy nie będzie jak Niezgoda swoje dochodził do siebie i przede wszystkim nie wiadomo jak tam główka pracuje, bo jego ojciec to intelektem nie grzeszy %-)

Wieteska to inny typ zawodnika, niby też obrońca ale czego innego wymagasz od stopera, a czego innego od bocznego, który w dzisiejszej piłce pełni bardziej role wahadła niż defensora.

Starczy chyba tych dywagacji, wbrew powszechnej opinii, Legia stawiała jesienią najwięcej na wychowanków i o to w tym poście mi głownie chodziło :5:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnia wieku wyjściowych 11:

Legia 25,09

Jaga 25,81

Pogoń 25,82

Lubin 26,18

Lechia 26,36

Lech 27,63

Ale w mediach cisza bo nie pasuje do koncepcji starego szrotu w Legii.
Dziennikarze sportowi z PS na czele robią się słabi, jak polityczni. Chociaż w sporcie oczekuje człowiek obiektywizmu ale jak wszędzie, układy, układziki :/
 

Wracając do @GdzieKoza?

W pierwszej kolejce Gumny kontuzja i brak go nawet w 18, a Majecki kolejne czyste konto (już 6 w ostatnich 8 meczach), całkiem dobry mecz, choć tu sam byłem zaskoczony, że bronił bo wszystko wskazywało na Cierzniaka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław Leśniodorski następcą Bońka w fotelu prezesa PZPN?

 

 

Tak wczoraj oglądając Ligę+ Extra nasunął mi się ciekawy wniosek.
Boguś Leśniodorski sam wspomniał, że słyszał propozycję by kandydował na prezesa PZPN. Kategorycznie nie zaprzeczył i powiedział, że nie zdawał sobie sprawy, że to dopiero za rok, a nie teraz. Czyli dla niego jeszcze jest trochę czasu, by ogarnąć o co robi teraz i przygotować się do nowej roli. Później w dogrywce w Pomidorze na pytanie: Czy w studio jest obecny przyszły prezes PZPN odpowiedział: Pomidor, czyli też wymownie. Mógł powiedzieć, że nie wie, czy w studio nie ma kogoś kto kiedyś będzie kandydował, lub po prostu odpowiedzieć NIE ale na to pytanie wybrał Pomidora co oznaczało ucieczkę od odpowiedzi i potwierdziło, że coś jest na rzeczy.

 

Na tyle ile obserwuję i poznałem BL to nasuwa mi się taki wniosek: były prezes Legii to typowy przywódca, ma od cholery pieniędzy, jednak pomnażanie ich nie daje mu już satysfakcji, szuka wyzwań, poklasku, uznania, zaspokojenia tej tzw. próżności, która przychodzi do faceta po 40-stce. Nie on pierwszy zresztą tak ma (Boniek, Trump, itd.), po prostu w pewnym wieku facet mając wszystko potrzebuje wyzwań i łechtania własnego ego.


Myślę, że pierwsze kroki są właśnie robione, uratowanie Wisły to spoko sprawa, jednak to takie trochę wykorzystanie nadarzającej się okazji przez Leśniodorskiego. Pokazał, że ma zaplecze/wiedzę, że robi coś również dla idei, że polska piłka jest dla niego ważna, że jako kibic Legii potrafi spojrzeć obiektywnie i pomóc bezinteresownie Wiśle, bo tak po prostu trzeba. Serio nie szukam tu na siłę wyrachowania, bo uważam BL za bardzo ludzkiego empatycznego gościa, jednak wszystko będzie później pasowało do układanki.

 

Ponadto nie ma żadnej tajemnicy, że Leśniodorski dobrze żyje z Krzyśkiem Stanowskim, a Stanowski dobrze żyje z Bońkiem. Przez chwilę myślałem, że Sawicki będzie szykowany na zastępcę Bońka, ale może pasuje mu rola taka jaką ma teraz. Boniek nie po to budował w PZPN swoje imperium, by odejść i zostawić po sobie bezkrólewie. To środowisko zapewne wskaże swojego człowieka jako kontynuatora. A Stanowskiemu (można go lubić albo i nie) trzeba oddać, że ma zasięgi, potrafi kreować rzeczywistość, wie na kogo postawić by być blisko informacji, więc zrobienie z Leśniodorskiego idealnego kandydata to bułka z masłem.

 

Ta kandydatura broni się pod każdym względem, to przecież człowiek, który wziął Legię z długami i jako Prezes wyprowadził na prostą, miał wiele sukcesów i pokazał, że jest dobrym organizatorem. Po drugie ma wiedzę prawną dotyczącą piłki nożnej, kancelaria, której przewodzi to najlepsza obecnie kancelaria w kraju w specjalizacji sportowej. Po trzecie, doskonale czuje piłkę nożną, ma do tego smykałkę, dobrze porusza się w środowisku piłkarskim. Po czwarte, to fajny typ, którego ciężko nie lubić. Potrafi się dogadać nawet z oponentami, transfery z Jagą, teraz pomoc Wiśle, za współpracownika miał gościa związanego wcześniej z Lechem.

 

Trochę się rozpisałem i wyszła laurka, ale spokojnie wady też zauważam i sposób rozstania z Legią nadal mnie boli.

Jednak szczerze trzymam kciuki, o ile oczywiście Bogusław Leśniodorski zdecyduje się na taką rolę, bo mógłby to być realny krok do przodu naszej piłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się nie chce wierzyć w to. Boguś to nie jest typ gabinetowca. Narty, wódeczka z Kuleszą przy transferach, przygody w Kongo, dziary u Starucha, zresztą Stanowski nie raz mówił że to typ uzależniony od adrenaliny. Siano ma, dobrze się bawi w życie powiedz mi co on miałby z tego prezesowania? Oczywiście jak coś to ja bym był za bo gość kumaty, z kibicami umie się dogadać i raczej nie otacza się dupolizami jak rudy więc może rzeczywiście coś by działał, a nie tylko popijał łyche w gabinecie siedząc na tt%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew pozorom to pewnie nie jest tylko praca w gabinecie, na pewno więcej rozrywek i delegacji niż w Legii mógłby sobie zorganizować. Na kasie mu nie zależy, szuka wyzwań i adrenaliny z tym związanej. Myślę, że miałby tu większe pole do popisu niż w Legii, i byłby bardziej na świeczniku, więcej by o nim mówiono i mógłby powiększać swoje wpływy. Tak jak już pisałem, to typ, który może mieć potrzebę takiego łechtania własnego ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie w ogóle nie odnoszę wrażenia że Boguś ma celebryckie zapędy. W Legii żył od weekendu do weekendu cały czas w grze, a tutaj zatwierdzi jakąś reformę i będzie czekał na efekty lata %-) no mówię ja tego nie widzę ale kto to wie co mu w głowie siedzi i jeśli by chciał to ja jestem jak najbardziej za. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekordowa oglądalność meczu Górnik Zabrze - Wisła Kraków.
 
Cytat

Jak poinformował Bartosz Orzechowski z Ekstraklasy S.A. mecz obejrzało w Eurosporcie 259 tysięcy widzów. To najlepszy wynik w sezonie. Do tej pory najlepszą oglądalność miał pojedynek liderującej w tabeli Lechii Gdańsk z Legią w 18. kolejce. Na antenie Canal+ śledziło go 228 tysięcy widzów.

 

Mecz Górnika z "Białą Gwiazdą" na stadionie w Zabrzu obejrzało 14 689 kibiców, co było najlepszą frekwencją kolejki.

 


 


 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostępność to raz, bo rzeczywiści C+ ma zdecydowanie mniej osób. Jestem pewien, że za jakiś czas wszelkie rankingi będą wygrywać spotkania Legii w TVP, bo tam jest największy zasięg.

Drugim argumentem jest też świeżość wydarzenia jakim był powrót Kuby Błaszczykowskiego, wszystkie media nagłośniły sprawę, ponadto to pierwsza kolejka po przerwie zimowej, więc część osób zatęskniła za Ekstraklasą. Myślę, że wynik nie do powtórzenia, bo ani Kuba za wiele nie pokazał, ani mecz nie porwał poziomem i przypadkowy Janusz se obejrzał ale z zapałem nie będzie wracał do tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafna analiza. Ale też fakt pozostaje faktem. Wcześniej całą rundę też były mecze w poniedziałki i piątki w Eurosporcie, a wynik oglądalności padł teraz. Trzy sprawy: powrót Ekstraklasy, Błaszczykowski i cały szum w przerwie zimowej wokół Wisły. A mecz jak mecz, jak napisałeś Januszy na stałe nie przyciagnie %-), zresztą jak każdy w tej lidze :bz:. Zresztą aż ciekaw jestem jak będzie z frekwencją na Wiśle w 5 - 6 tygodniu ligi. Na chwile obcną jest:

DzQ_5d7WkAAM3Ro.jpg.6d99fee5eb9d761beee2

 

Na Widzewie z tych 16tys. jakieś 2-3tys. na każdym meczu nie ma. Co jest akurat plusem bo bilety można kupić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu są dane za 2017rok

Cytat

 

Dzięki systemowi zwalniania miejsc w rundzie jesiennej klub sprzedawał średnio na mecz 18 981 biletów, choć jego pojemność (bez strefy skajboksów) to 17 443. To 108 proc. pojemności obiektu! Jak to więc możliwe? Objaśnimy na przykładzie meczu z Pelikanem Łowicz.

15 903 to miejsca zarezerwowane dla posiadaczy karnetów. Dodatkowo na to spotkanie sprzedano 3736 biletów, z których 2076 pochodziło właśnie ze zwolnionych miejsc przez karnetowiczów. W efekcie kibice zapłacili aż za 19 639 wejściówki. Imponujące!

 

Gdzieś czytałem że w tym roku to średnio ok 20tys. na mecz %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Legii chyba nie ma takiej polityki. Jako karnetowicz możesz przekazać/ udostępnić swój bilet innej osobie. Przy zakupie karnetu sezonowego to chyba 3-4 razy można tak zrobić. Po prostu przed meczem jak jesteś pewien, że nie będziesz, a masz kogoś, kto nie ma biletu na mecz, a ma kartę kibica, to na stronie klubowej się ogarnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no czasem brakuje biletów. Sporadycznie bo sporadycznie ale się zdarza. Zazwyczaj na ostatni mecz gdzie jest połączone ze świętowaniem, czy na mecze z Lechem, to wszystkie się sprzedają i przed meczem nie kupisz.

To samo było przecież przed Ligą Mistrzów, że bilety były tylko dla karnetowiczów albo dla osób, które były określoną ilość razy na meczu w danym roku. Nawet sprzedaż była podzielona na etapy zależne od frekwencji i osoby, które nie były chyba na 7 meczach w roku to się nie załapały na bilety. Ile to wtedy karnetów poszło :) żeby ludzie mogli kupić bilety na LM na Borussię, Real %-) i Sporting. No ale "przyjaciele" z żylety załatwili nam Real w TV zamiast z trybun, za co od tego momentu nie dostali ode mnie grosza na oprawy :bz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...