Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi

Na stację benzynową podjeżdża czarny mercedes.

Wysiada facet w ciemnym garniturze i ciemnych okularach.

Leje do pełna, potem wchodzi do środka, podchodzi do półki z alkoholami i bierze parę flaszek najdroższej whisky.

To samo robi przy półce z prezerwatywami.

Poddenerwowany ekspedient, czując nosem mafię obawia się rozróby przy płaceniu.

Nagle z samochodu wychodzi kuso ubrana panienka, wpada do środka i drze się od drzwi:

- Proszę księdza! Jeszcze ze trzy paczki chipsów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak minimum ze 150 kg. Synek mówi do ojca:

- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...

Ojciec sie zaczerwienił, głupio mu sie zrobiło i mówi:

- Synku, nie można tak mówic o ludziach.

- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.

- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówic o innych.

W tym momencie grubej babie przy pasku odzywa sie komórka:

- Pi, pi, pi, pi...

A synek z przerażeniem:

- Tato! Uważaj! Będzie cofać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego kibice Realu chodzą na Mszę co niedzielę?

Żeby zobaczyć jak ktoś ubrany na biało podnosi puchar.

 

:k:

 

 

Mourinho wybrał się do Barcelony, aby podejrzeć metody treningowe Guardioli

-Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?

-Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga - mówi Guardiola, po czym woła do siebie Messiego.

... -Messi, kto to jest: syn twojego ojca, ale nie twój brat?

-Eee, proste! To przecież ja!

Mourinho zastanowił się chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Barcelony.

-Dobra kolego - zwrócił się do Cristiano Ronaldo.

-Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?

-Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.

-OK. Masz czas do jutra.

Po treningu Ronaldo podchodzi do Ozila i pyta się go:

-Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?

-Nie wiesz? To przecież ja!

Następnego dnia Mourinho woła do siebie Ronaldo i pyta:

-Zastanowiłeś się?

-Tak! Chodziło o Ozila! - odpowiada pewny siebie Ronaldo.

Mourinho wściekł się i mówi:

-Ty głąbie! To przecież Messi!

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeden kolega żyrandol wieszał. - historia prawdziwa w relacji jego Żony.

 

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża kupić abażur z kryształów (to co

wisi z lampami na suficie),baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).

Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy abażur, na skrzydełkach szczęścia

popędziliśmy do domu, po drodze kupiliśmy butelkę koniaku (trzeba nowy zakup

..tego tamtego, no obmyć). Siedliśmy przy stole, najpierw strzeliliśmy po

50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do swojego męża: a może powiesimy od

razu ten abażur? No i mąż, lub z powodu koniaku, lub widząc moje szczęście

zgodził się. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mój mąż wspiął

się na tą piramidę, a mi kazał go zabezpieczać. Stoję taka szczęśliwa,

obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był, nie wiem po co w

szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i co ja widzę z tych

sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona

tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po tym jajeczku. Mój

tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do

mnie...myślałam, że zabije mnie, a on mówi

- ku**a, ale mnie prądem pierdolnęło, aż do jąder doszło, dobrze ze nie na śmierć..

 

 

 

 

Facet grzebie cos przy kontakcie czy innych tam kabelkach, wola zone:

- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.

Żona bierze kabelek i pyta:

- No i co?

- Nic..

- Widac faza jest w drugim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piątkowy wieczór poszedł wojak do knajpy, aby napić się piwka. Gdy

zaczął sączyć browar, do knajpy wpadł zziajany mężczyzna i z

przerażeniem w głosie zawołał:

-S******lamy!!! Czarny Rycerz się zbliża!!!

Wszyscy ludzie uciekli z baru. "Nasz" wojak też uciekł. Poszedł do

drugiego baru i zamówił kolejne piwko. Sytuacja się jednak powtórzyła.

Do knajpy wpada zdyszany gostek i krzyczy:

-Ludzie, s******lać! Idzie tu Czarny Rycerz!

*** coraz bardziej też opuścił lokal. Poszedł to następnego. Probuje

pić kolejne piwko, a tu wpada jakiś gostek i znów ostrzega przed Czarnym

Rycerzem.

-O, nie! - myśli wojak - Jest piątek wieczór, chcę wypocząć,

******lę... zostaję!

Wszyscy ludzie zwiali, a facet został w barze sam. Nagle wpada potężny,

2-metrowy Murzyn w skórach i z wielkim pejczem i mówi:

-Nawet się ***** nie namyślaj tylko rób mi laskę!!!

Koleś wystraszony obrabia Murzynowi pałę, a ten na******aala go pejczem

po plecach i popędza.

-***** robie Ci pałę, a Ty mnie jeszcze po plecach na******lasz, o co Ci

chodzi? - pyta facet.

-Szybciej, *****, szybciej *****, bo Czarny Rycerz się zbliża! -

odpowiada Murzyn.

 

 

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazda uprawia seks z Gaździnką od tyłu a Gaździnko woło:

- Gazdo gniewom się.

- Na cóz się to gniewocie Gaździnko?

- Jo się nie gniewom tylko wom sie gnie !

 

%-)

 

Kiedyś była sobie kobieta którą wszystko wkurwiało. Padał deszcz była wkurwiona, świeciło słońce była wkurwiona. Normalnie nie było dnia żeby nie była wkurwiona. W końcu zdecydowała się pójść ze swoim problemem do lekarza i mówi:

- Panie doktorze wszystko mnie [tiiit].

Lekarz na to:

- Może wypróbuje pani sex?

- Ale co to jest ten sex?

- Niech Pani pójdzie za parawan, rozbierze się od pasa w dół i wypnie tyłek.

Kobieta poszła za parawan, rozebrała się, wypięła. Lekarz wziął się do roboty.

Po chwili kobita cała czerwona mówi do lekarza:

- No niech się Pan w końcu zdecyduje, albo Pan wkłada, albo Pan wyciąga bo mnie to już [tiiit]!!

 

%-)

 

Idzie sobie gej przez las, nagle otwierają się niebiosa, pojawia się bóg i mówi:

- Pedał s.raj!!!

pedał poszedł w krzaki i strzelił kasztaniaka i idzie dalej. Po chwili otwierają się niebiosa, pojawia się bóg i mówi:

- Pedał, s.raj!!!

- ale Panie Boże ja już nie mogę...

- S.raj powiedziałem!!!

I tak ze 20 razy...

W końcu gej jest już 20 metrów od domu, wymęczony, lżejszy o 10kg. I znów otwierają się niebiosa i bóg mówi:

-Pedał s.raj!!!

- Ale Panie Boże dlaczego?

- Żebyś zapamiętał że dupa jest od s.rania!!!

 

%-)

 

Pewna normalna katolicka rodzina. Pewnego dnia ciszę przy obiedzie przerywa 10-letnia córka oświadczając poważnie:

- Nie jestem już dziewicą.

Po tych słowach zapada całkowita cisza. Pozbierawszy się ojciec mówi do matki:

- Marta, ty tu jesteś winna! Jesteś dziwka! Ubierasz się tak frywolnie, że faceci ogladają się za tobą i gwizdają! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce!

Do starszej 20-letniej córki krzyczy:

- I ty, ty też tu jesteś winna! Tak samo jesteś dziwka! Pieprzysz się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie kiedy tylko wyjdziemy z domu! I to na oczach naszej córki! Kilka dni temu znalazłem na poduszce ślady spermy! I nie myśl sobie, że nie wiem o tym, że masz w szafce nocnej wibrator! Brudna szmato!

Na to wsciekła matka wrzeszczy na ojca:

- Zamknij się, do licha! To właśnie ty powinieneś uważać na to co mówisz. To właśnie ty wydajesz pół wypłaty na prostytutki! To ty spacerujesz po

dzielnicy czerwonych latarni z naszą małą córeczka! A odkąd mamy telewizje kablową cały czas oglądasz pornole, nawet przy małej! Żeby już nie wspominać o twojej szmatławej sekretarce, która systematycznie robi ci loda i której nie wystarcza nawet to, że ją normalnie stukniesz, a ty dzwonisz potem do domu i tym swoim anielskim głosikiem rozmawiasz nawet z naszą córka!

Zaszokowana i pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki:

- Ale jak to się stało, skarbie? Zostałaś zgwałcona czy dziabnął cię kolega z klasy?

Mała patrzy dużymi oczyma na matkę i mówi:

- Ależ nie mamo, pani zmieniła mi rolę w jasełkach, nie jestem już dziewicą tylko pastereczką.

 

Panie grają w golfa.

Jedna z nich tak nieszczęśliwe uderzyła kijem w piłeczkę, że trafiła jakiegoś mężczyznę. Facet wsadził ręce w krocze, zgiął się w pół i jęczy.

Sprawczyni podchodzi do niego:

-Przepraszam, to było niechcący.

Facet dalej jęczy.

-Jestem masażystką, może mogłabym pomóc.

Facet jęczy.

Kobieta rozpina mu rozporek, wkłada rękę i masuje.

Po minucie pyta:

-I jak?

-Bardzo przyjemnie ale kciuk nadal boli.

 

:k:

 

Przychodzi facet do burdelu. Wybrał sobie prostytutkę i mówi do niej szeptem:

- Wie Pani, ja to będę robił pierwszy raz.

- No to co Pan mi tu głowę zawraca?! Niech Pan idzie do lasu i poćwiczy na dziuplach.

Facet tak zrobił. Przychodzi tydzień później do burdelu, wziął tę samą prostytutkę, a ona do niego:

- Poćwiczył Pan?

- Tak.

Ona rozkłada nogi, a on ją kopie. Zdenerwowana krzyczy:

- Co Pan robi?

- Sprawdzam czy nie ma os.

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pani Minister Sportu, wizytując zajęcia sportowe w jednej z warszawskich szkół zauważyła chłopca, który nie biegał po boisku razem z innymi, tylko stal samotnie. Podeszła do niego i pyta:

- Dobrze się czujesz?

- Dobrze. - odpowiedział chłopiec.

- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?

- Bo jestem bramkarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto kilka śmiesznych i prawdziwych nazwisk:

01. Wyczesany Darek

02. Pacha Roxana

03. Męczywór Małgorzata

04. Małolepszy Tomasz

05. Kwasigroch Tomasz

06. Chujeba Renata

07. Mahujski Krzysztof

08. Zaporożec Stefan

09. Dokurwo Maciej

10. Boligłowa Bogusław

11. Szaleniec Wojciech

12. Żur Leszek

13. Porąbaniec Marek

14. Gamoń Marek

15. Cymbalista Stefan

16. Kutaśko Mieczysław

17. Szpara Agnieszka

18. Bzibziak Marta

19. Fiut Stanisław

20. Kiełbasa Roman

21. Ocipka Sławomir

22. Cyc Izabela

23. Łachman Zdzisław

24. Stęchły Tadeusz

25. Biały Polak Agata

26. Kusibab Marcin

27. Sierota Maria

28. Rżąca Bożena

29. Spleśniały Andrzej

30. Skwara Elzbieta

31. Ciapciak Krystyna

32. Pomietlarz Piotr

33. Ściera Piotr

34. Pędzimąz Andrzej

35. Lapeta Barbara

36. Cnotliwy Tomasz

37. Paskuda Katarzyna

38. Słaby Edward

39. Jąder Dezyderiusz

40. Siekierka Bożena

41. Wata Zyta

42. Wałach Artur

43. Dziurka Jan

44. Dzika Joanna

45. Sprzeczka-Niedołóż Małgorzata

46. Chujdus Władysława

47. Jebut Roman

48. Szczybrocha Aleksandra

49. Pyta Aleksandra

50. Zaganiacz Tomasz

51. Psipsinski Bogdan

52. Kuśka Izabela

53. Student Alojzy

54. Barłóg Zdzisław

55. Mąką - Ćwikła Hanna

56. Stanisławów Lubomierz

57. Kuciapa Jerzy

58. Cieć Przemysław

59. Duplaga Tomasz

60. Bucior Renata

61. Posępny Łukasz

62. Głąb Leszek

63. Bubel Marian

64. Piotr Anna

65. Kolano Narcyza

66. Moczygęba Radosław

67. Jakoktochce Jadwiga

68. Szkodnik Piotr

69. Prukała Beata

70. Pierdas Beata

71. Sikała Jadwiga

72. Rura Marek

73. Ciemięga Przemysław

74. Ojdana Zenon

75. Ptaszek Rafał

76. Tatarata Magdalena

77. Śmietana Betty

78. Kupka Adeltrauda

79. Fundament Zygmunt (właściciel firmy budowlanej)

80. Nieruchaj Andrzej

81. Zachciała Elżbieta Józefa

82. c***a Krzysztof

83. Pinda Małgorzata

84. Cincio Kornelia

85. Maria Pipa-Trzecia

86. Euzebiusza Świderek

87. Dorota Kocioruba

88. Stanisław Balas

89. Paulina Zygmunt

90. Grażyna Potrzeba

91. Wyjebany Marek

92. Kutasińska Barbara

93. Fiuto Małgorzata

94. Kurcipka Jan

95. Hój Tadeusz

96. Hajtas Józef

97. Łój Jacek

98. Burek Tomasz

99. Kozibąk Paweł

100. Pędziwiatr Kacper

 

-----------------------------------------

 

Idzie środkiem ulicy facet (nogi szeroko, przygarbiony) za nim dwóch studentów medycyny zaczyna się kłócić:

- Ja uważam, że ten pan ma problem z hemoroidami.

- Nie, nie on ma na pewno problemy z kręgosłupem.

Założyli się i podchodzą do gościa mówiąc:

- Dzień dobry panu, my jesteśmy studentami medycyny i założyliśmy się. Kolega uważa, że ma pan problem z hemoroidami, a ja, że z kręgosłupem. Może nam pan powiedzieć, który z nas ma rację?

- Niestety żaden, mam problem z planowaniem, bo planowałem puścić bąka, a się zesrałem.

 

----------------------------------------

 

Idzie środkiem ulicy facet (nogi szeroko, przygarbiony) za nim dwóch studentów medycyny zaczyna się kłócić:

- Ja uważam, że ten pan ma problem z hemoroidami.

- Nie, nie on ma na pewno problemy z kręgosłupem.

Założyli się i podchodzą do gościa mówiąc:

- Dzień dobry panu, my jesteśmy studentami medycyny i założyliśmy się. Kolega uważa, że ma pan problem z hemoroidami, a ja, że z kręgosłupem. Może nam pan powiedzieć, który z nas ma rację?

- Niestety żaden, mam problem z planowaniem, bo planowałem puścić bąka, a się zesrałem.

 

--------------------------------------------------

 

Ojciec:

- Ktoś ukradł nam krowę!

Starszy syn:

- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.

Średni syn:

- Jak konus to pewnie z Trojanowa.

Najmłodszy syn:

- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.

Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa.

I dali Wasylowi po mordzie.

Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży.

Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu.

Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego.

Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:

- Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!

Sędzia:

- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?

Ojciec:

- Pudełko kwadratowe.

Najstarszy syn:

- To znaczy, że w nim coś okrągłego.

Średni syn:

- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.

Najmłodszy:

- Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.

Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:

- No, Wasyl.... Nie pierdol tylko oddaj krowe. :k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka, przychodzi do Jasia:

- Jasiu masz może pieska?

- Mieliśmy kiedyś psa, proszę pani ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka tez nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować.

- Jasiu to straszne, a kotka nie masz?

- Mieliśmy też i kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka tez nie, a dla jednego kota nie będziemy mleka kupować.

- Jasiu co ty mówisz, przyjdź jutro z mamą!

- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, tata już nie może a dla sąsiada to nie będziemy trzymać

 

 

Hans bierze nad przepaść 300 żydów i mówi do pierwszego:

-Prawa ręka w bok i skacz.

Żyd skoczył

Mówi do drugiego:

-skacz na "bombe". Ten skoczył

Następny.

-lewa noga w bok i skacz.

Skoczył.

Mówi do czwartego.

-Ręce w bok lewa noga w bok i skacz.

Skoczył.

Nagle przybiega Her Flik i mówi Hans wołają cię do pułku.

A Hans na to:

-Spierdalaj niewidzisz że gram w TETRIS

 

 

Mąż do żony:

- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję -

rozwiodę się z Tobą!

Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:

- Już mam jęczeć?

- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.

Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:

- Teraz jęcz, teraz!

Żona:

- Olaboga! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...

 

 

Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:

- Rozbieraj się i do łóżka!

Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...

Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się

ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i

pokazuje:

- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiają trzy babcie na placu zabaw o swoich wnuczętach:

- moja Zosia to w przyszłości będzie pewnie fryzjerką, nic tylko od rana do wieczora bawi się nożyczkami i grzebieniem - chwali się pierwsza babcia.

- a nasz Krzysio to bez wątpienia wyrośnie na jakiegoś znanego doktora - zagaduje druga babcia i dodaje: ciągle tylko rozbiera i składa lale oraz misie.

- mój Zbysio za to będzie wielkim pilotem. Całymi dniami siedzi w pokoju, jara jakiś specyfik i krzyczy ,,ale odlot babciu!" - dodaje trzecia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

Walczy murzyn z bacą.

1 runda - Baca dostał, padł. Pyta się sędzia: baco wytrzymasz? Wytrzymam!

2 runda -Baca dostał, padł. Pyta się sędzia: baco wytrzymasz? Wytrzymam!

3 runda - Baca dostał, padł. Pyta się sędzia: baco wytrzymasz? Nie wytrzymam, zaraz mu przypierdolę!

 

Jasiu bawi się swoją kolejką.

- ku**a wsiadać, ku**a wysiadać

tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju

-Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.

-5 minut nic

-10 minut nic

-20 minut nic

-40 minut nic

-60 minut nic

-60 minut i sekunda

ku**a wsiadać ku**a wysiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia.

 

Wywiad z Osamą:

- Jaki jest pana ulubiony kolor?

- Hmmm... GRANATOWY.

- Marka pana samochodu?

- Citroen C4.

- Jak wygrywa pan w tenisa?

- Używam dobrej RAKIETY.

- Pana ulubiony aktor?

- Zbigniew ZAMACHOWSKI.

- Jaki serial ogląda pan najczęściej?

- Kapitana BOMBĘ.

- Co wręcza pan swojej walentynce?

- Hmmm... No oczywiście, że BOMBONIERKĘ.

- Co zrobiłby pan, gdyby uczennice rozmawiały na pana lekcjach?

- Oczywiście bym je ROZSADZIŁ.

- Jak pan wchodzi do basenu?

- Skaczę na BOMBĘ.

- Od tego wywiadu rozbolała mnie głowa. Dokończymy jutro.

- Niech pan weźmie iBUM. Mi zawsze pomaga. Wiem, mam trochę WYBUCHOWY charakter.

 

Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:

- Nie ruszać się, to jest napad!

Jakiś pasażer z ulgą:

- Ku**a, aleś mnie pan wystraszył już myślałem, że to kanary.

 

 

Idzie dziecko 7 letnie z ojcem a przed nimi idzie dwóch policjantów z psem.

Nagle chłopiec podchodzi do pieska i zagląda mu pod brzuch.

Policjant zdziwiony pyta:

- Co się tak przyglądasz temu pieskowi?

- A bo tatuś powiedział, że idzie piesek z dwoma chujami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

Dzieci po powrocie z wakacji na wieś. Jedno z nich relacjonuje:

- Mamusiu, widzieliśmy wielką grubą świnie, jeszcze grubszą niż ty! Matka posmutniała i zaczęła nagle płakać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:

- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

 

- Co jest pomarańczowe i bardzo szkodzi na zęby?

- Cegła...

 

Stara strzecha w górach, biedne małżeństwo baca zakłada prezerwatywę.

- Josek, czyś ty zgłupioł do reszty. Dzieciska butów ni mają, a Ty se ciula stroisz?

 

Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie coś w lodówce.

Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysister?

Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie coś w lodówce.

Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysister?

Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.

 

:k::k::k: dobre w uj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi pijany chłop do domu.

Zamknął drzwi i na całe gardło z progu krzyczy:

- Przyszedłeeeeeemm!

Ostrym ruchem nogi, zrzuca lewego buta, ten ulatuje w koniec korytarza, potem zrzuca prawego, który zostawiwszy na suficie ślad podeszwy, pada na podłogę.

Silnie klnąc pod nosem i czepiając się rękoma ścian, przechodzi do kuchni, gdzie wywraca stół, taborety i rozbija naczynia.

- Kuurrwa przyszedłemmmm!

Następnie przechodzi do pokoju, zrzuca z półek wszystkie książki, wywraca telewizor, bije kryształową wazę i znowu na całe gardło:

- W domuu jestemmm!

Przechodzi do sypialni, zrywa z łóżka prześcieradło, rzuca je na podłogę i depcze nogami.

- Przyszedłeeemm... W domuuu jeestemmm!

Nareszcie opadłszy z sił, pada plecami na łóżko i wzdycha:

- Jak zaje biście być kawalerem

 

%-)

 

Przychodzi facet do apteki i pyta:

- Czy są kondomy?

- Tak! A jakie pan chce?

- A jakie są?

- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone…

- Po proszę Czarnego…

Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,

Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:

- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?

- Synek, ty się ku**a ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Przez góry idzie kobieta z balejażem i widzi bacę pasącego owce:

- Baco! Jak Wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta.

- A dom!

- To macie ich 132 sztuki!

Baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę.

Po kilku chwilach baca krzyczy:

- A jak Wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę?

- No dobra oddam!

- To byłyście blondynką!

- A skąd baca wie?

- Bo mi pani owczarka zabrała!

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Idzie turysta i nagle widzi bacę kucającego sobie w krzakach.

- Baco, co robicie?

- No srom, nie widzisz?

- A gacie?

- Łoo k*rwa!!

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

<żwirek> stary.. słuchaj, jaka jazda....

dawaj!

<żwirek> byłem wczoraj na imprezie u Krzyśka

no

<żwirek> i on miał jakieś zioło... czy coś takiego

<żwirek> najaraliśmy sie jak świnie...

hehe

<żwirek> a później sie strasznie gorąco zrobiło...

<żwirek> nie wiem, ogrzewanie podkręcili czy coś takiego,

<żwirek> mówie do Krzyśka, żeby okno otworzył albo ogrzewanie przykręcił

<żwirek> a ten do mnie: "Ssssssspierdaaalaaajjjjj"

hehe

<żwirek> mówie, zróbcie coś bo się podusimy!!

<żwirek> no to jeden zrobił... zdjął buta z nogi.. i dawaj, w okno

ale jaja

<żwirek> wiesz jaka ulga...?? norlnie każdy tylko:"Ooo.. nareszcie świerze powietrze..."

ale szyba poszła...

<żwirek> ale najważniejsze było, że mieliśmy czym oddychać... ulga, jakbym pierwszy raz od stu lat oddychał świeżym powietrzem!!

no fakt

<żwirek> ale nie o to chodzi...

<żwirek> budzimy się rano... a tu szyba w meblościance rozbita, but w środku...!!!

...

 

Więcej... http://www.kretyn.com/najlepsze#ixzz1oEdBKjtQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

<żwirek> stary.. słuchaj, jaka jazda....

dawaj!

<żwirek> byłem wczoraj na imprezie u Krzyśka

no

<żwirek> i on miał jakieś zioło... czy coś takiego

<żwirek> najaraliśmy sie jak świnie...

hehe

<żwirek> a później sie strasznie gorąco zrobiło...

<żwirek> nie wiem, ogrzewanie podkręcili czy coś takiego,

<żwirek> mówie do Krzyśka, żeby okno otworzył albo ogrzewanie przykręcił

<żwirek> a ten do mnie: "Ssssssspierdaaalaaajjjjj"

hehe

<żwirek> mówie, zróbcie coś bo się podusimy!!

<żwirek> no to jeden zrobił... zdjął buta z nogi.. i dawaj, w okno

ale jaja

<żwirek> wiesz jaka ulga...?? norlnie każdy tylko:"Ooo.. nareszcie świerze powietrze..."

ale szyba poszła...

<żwirek> ale najważniejsze było, że mieliśmy czym oddychać... ulga, jakbym pierwszy raz od stu lat oddychał świeżym powietrzem!!

no fakt

<żwirek> ale nie o to chodzi...

<żwirek> budzimy się rano... a tu szyba w meblościance rozbita, but w środku...!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:

- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...

- Tutaj? jestes nienormalny.

- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...

- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...

- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...

- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...

- No dawaj nie badz taka...

- Powiedzialam ci ze nie i koniec!

- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.

-nie!

W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:

- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tę laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest ku**a 3 ra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do ratownika na basenie podchodzą 3 stare baby i chcą pływać.. Facet się bał że stare szkapy się potopią, ale dał się namówić. Wskakuje pierwsza, robi 15 basenów w 10 min i wychodzi uśmiechnięta. Facet mówi: świetnie pływasz jak na taką starowinę.

Baba odpowiada, że w latach sześćdziesiątych była mistrzynią juniorek w pływaniu.

Wskakuje druga baba, robi 25 basenów w 12min. i wychodzi. Facet pyta, a ona odpowiada, że za młodu była mistrzynią Europy.

Wskakuje trzecia, zapierdala żabką, delfinem i c**j wie jak jeszcze.

Zrobiła 30 basenów w 10 min. i wyłazi.

Ratownik: no pani to pewnie była mistrzynią świata.

Nie. Ja byłam kurw ą na telefon w Wenecji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek". żona pyta:

- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane?

- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.

- A dużo można na tym zarobić

- Oj, bardzo dużo, kochanie.

- To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...

Mąż unosi brwi ze zdziwienia:

- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.

- A co muszę zrobić? - pyta zona.

- Stań tu, ja stanę 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.

- Ok.

żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. żona podchodzi, a kierowca pyta:

- Ile?

- Stówa.

- Ale ja mam tylko siedem dych.

- Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem.

żona biegnie do męża i pyta:

- Józek, ale on mówi, że ma tylko 70. Zrobić to?

- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za 70 to mu weźmiesz do ręki.

żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes... oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. żona wytrzeszcza oczy i mówi:

- Muszę porozmawiać z menadżerem.

Biegnie zdyszana do męża i woła:

- Józek, nie bądź świnia, pożycz mu te trzy dychy!

 

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna złapał złotą rybkę. A ona biedna błaga go, aby ją wypuścił:

- Spełnię każde Twoje życzenie, tylko mnie wypuść!

- Ale ja właściwie niczego już nie potrzebuję.

- Zastanów się poważnie, mogę Ci dać wspaniałego mercedesa...

- Hm... Już mam.

- No to cudowną willę, z basenem, polem golfowym i innymi bajerami - przekonuje rybka.

- Też już mam.

- A ile razy w tygodniu uprawiasz sex? - pyta rybka.

- Jeden raz - odpowiada po namyśle mężczyzna.

- W taki razie mogę sprawić, że będziesz uprawiał sex przynajmniej 6 razy w tygodniu i to codziennie z inną piękną kobietą.

- No wiesz... to kusząca propozycja, ale księdzu w sumie to nie wypada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna złapał złotą rybkę. A ona biedna błaga go, aby ją wypuścił:

- Spełnię każde Twoje życzenie, tylko mnie wypuść!

- Ale ja właściwie niczego już nie potrzebuję.

- Zastanów się poważnie, mogę Ci dać wspaniałego mercedesa...

- Hm... Już mam.

- No to cudowną willę, z basenem, polem golfowym i innymi bajerami - przekonuje rybka.

- Też już mam.

- A ile razy w tygodniu uprawiasz sex? - pyta rybka.

- Jeden raz - odpowiada po namyśle mężczyzna.

- W taki razie mogę sprawić, że będziesz uprawiał sex przynajmniej 6 razy w tygodniu i to codziennie z inną piękną kobietą.

- No wiesz... to kusząca propozycja, ale księdzu w sumie to nie wypada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...