Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi

Babciu, widziałaś moje tabletki? Były oznaczone LSD.

- Pier**lić tabletki, widziałeś, ku*wa, smoka w kuchni?

 

###############

 

Blondynka bierze udział w teleturnieju. Pytanie:

- Myli się tylko raz.

Chwila zastanowienia. Odpowiedź:

- Brudasy?

 

###############

 

Spotyka Edyp Syzyfa:

Edyp: - Yo Rolling Stones!!

Syzyf: - Yo Motherfucker!!

 

###############

 

Klasyfikator wódki w świecie IT:

 

0.1 l - demo

0.25 l - trial version

0.5 l - personal edition

0.7 l - professional edition

1.0 l - network edition

3 l - for small business

5 l - corporate edition

wiadro - home edition

"klin" - Service pack

rosół - Recovery tool

zakąska - plugins

bimber - shareware

wynalazki (typu autowidol, denaturat) - open source

alkohol metylowy - scrensaver (black windows)

paw - stacks overflow

panna po 0.7 to chmod 777

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

coś tu kłerwa martwo :/%-)

Mąż wyciąga żonę na miasto. Jadę do jego ulubionego lokalu. Obsługa już na wejściu, pełen respekt:Dzień dobry Pani Kowalski! Ten sam stolik to zwykle? Żona zdziwiona, ale nic to, myśli sobie.

Podchodzi kelner:ooo dzień dobry panie Kowalski to samo co zwykle??

Kolacyjka, świece śmiery bajery, a tu się okazuje-wieczór gogo :D

Najlepsza dupa na sali wywija tuż przed ich stolikiem-nagle puszcza oczko i szepcze-dzień dobry Panie Kowalski. Żona wkurwiona, oczy w słup, ale nic to zachowam resztki godności.

Atmosfera gorąca, spiker podgrzewa jeszcze bardziej:zooooooooostały tylko majteczki? to kto zdejmieeeeee???

tłum skanduje:koooowalski! koooowalski!!!!

Żona nie dała rady Kowalskiego za pysk, do taryfy i awantura, darcie mordy.

w końcu odwraca się taksówkarz-nooo Panie Kowalski takiej pyskatej ku**y to jeszcze nie wieźliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcja w pubie, piekna kelnereczka i jak to zazwyczaj bywa każdy się się upodobać..

Pierwszy klient mówi:

-Poproszę ciasteczka całuję w usteczka

Drugi nie chciał być gorszy:

-Poprosze pączki całuję w rączki

I gdzies z rogu sali odzywa się pijany gość..

a ja poproszę ZUPEE.... !! %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z pamiętnika młodej cyganki...

Mam już 11 lat a wciąż jestem dziewicą :(

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

czy to znaczy, że mój ojciec jest homoseksualista?? :k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Milianek

Żona próbowała namówić męża na wyjście do nocnego lokalu ze striptizem. Mąż długo szukał wymówki, mówił, że go to nie bawi, ale żona nalegała. W końcu uległ. Wchodzą do lokalu, portier przy drzwiach mówi:

- Dzień dobry, panie Heniu!

Żona się zdziwiła. W środku kelner pyta:

- Ten sam stolik co zwykle, panie Heniu?

Żona spojrzała na męża znacząco. Mąż zaczął się usprawiedliwiać:

- Na pewno z kimś mnie pomylili.

Podchodzi drugi kelner:

- Dla pana to co zwykle, panie Heniu? A dla pani?

Żona od tej pory siedzi wściekła na męża. Trwa przedstawienie. Tancerka zdjęła już prawie cały strój. Pozostało pytanie, kto ma zdjąć ostatnią część garderoby.

- HENIU! HENIU! - krzyczy cała sala.

Żona natychmiast zerwała się i wyszła. Mąż za nią. Zaczął przepraszać, tłumaczyć. Wsiadają do taksówki. Żona przez cały czas robi mężowi wymówki, krzyczy, wyzywa od łajdaków. W końcu taksówkarz się odwraca i mówi:

- Panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki jeszcze nie wieźliśmy, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Milianek
on: - jesteś cudowna

ona- cudowna to jest woda z LICHENIA ; ) %-)

 

Dialog z filmu "LEJDIS" :mrgreen: Polecam ten film :piwo1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona próbowała namówić męża na wyjście do nocnego lokalu ze striptizem. Mąż długo szukał wymówki, mówił, że go to nie bawi, ale żona nalegała. W końcu uległ. Wchodzą do lokalu, portier przy drzwiach mówi:

- Dzień dobry, panie Heniu!

Żona się zdziwiła. W środku kelner pyta:

- Ten sam stolik co zwykle, panie Heniu?

Żona spojrzała na męża znacząco. Mąż zaczął się usprawiedliwiać:

- Na pewno z kimś mnie pomylili.

Podchodzi drugi kelner:

- Dla pana to co zwykle, panie Heniu? A dla pani?

Żona od tej pory siedzi wściekła na męża. Trwa przedstawienie. Tancerka zdjęła już prawie cały strój. Pozostało pytanie, kto ma zdjąć ostatnią część garderoby.

- HENIU! HENIU! - krzyczy cała sala.

Żona natychmiast zerwała się i wyszła. Mąż za nią. Zaczął przepraszać, tłumaczyć. Wsiadają do taksówki. Żona przez cały czas robi mężowi wymówki, krzyczy, wyzywa od łajdaków. W końcu taksówkarz się odwraca i mówi:

- Panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki jeszcze nie wieźliśmy, prawda?

 

 

to jest kilka postów wyżej :zdziwiony:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychowawczyni poprosiła Jasia aby pomógł jej ozdobić klasę kwiatami.Jasiu zgodził się bez wahania.Weszli do klasy.

Jasiu doradzisz mi gdzie mam ustawić te kwiaty?-spytała nauczycielka.

Jasne-odpowiedział Jasiu.

A więc słucham.

Jasiu:Tego pierdolniemy na półkę, tamtego na parapet a trzeciego jebniemy na szafę.

Jasiu jak ty mówisz, jak Ci nie wstyd, jutro masz się stawić z rodzicem-krzyknęła nauczycielka.

Jasiu zmartwiony odszedł i wolnym krokiem zmierzał do domu.

Następnego dnia Jasiu przyszedł z tatą do szkoły i poszli do wychowawczyni.

No Jasiu pochwal się jak pięknie wczoraj pomogłeś mi udekorować klasę-krzyknęła.

No wiesz tato, yy wczoraj powiedziałem do pani, że tego kwiata pierdolniemy na półkę, tamtego na parapet a trzeciego jebniemy na szafę.

Na to ojciec:Jasiu a po huj tak wysoko.

 

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci gołąb nad parkiem i widzi, ze przez park idzie ślepy. Myśli sobie:

"Nasram na niego".

Zawraca, nurkuje i sruuu. Ślepy tylko fuuu fuuuu (tutaj się pokazuje jak ślepy robi uniki) i nic, nie trafiło go. No to gołąb sobie myśli:

"Q*.*a, cos tu jest nie tak, lecę po kumpla".

No przyleciał z kumplem, i jak dwa samoloty lecą na tego ślepego i sruuu. No a ślepy znowu tylko fufuu fuuu, i nie trafiło go! No to gołębie sobie myślą:

"O nie, q*.*a, nie damy się, lecimy po brygadę".

Przylecieli, z 20 gołębi, ustawili się w szyku no i dawaj na ślepego, lecą, lecą i sruuuuuuuuuuu (dużo gówna). No a ślepy znowu tylko fufufufufu fufufufu i go nie trafiło. No i jaki morał z tej historii?

- Ślepy gówno widzi!

 

 

Wygrał facet w totka milion. Wpada do domu i krzyczy:

- Jadźka wygrałem milion w totka, pakuj się!

- A co? Wyjeżdżamy gdzieś?

- Nie! Wypierdalasz

 

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Idzie jeden pijak przez cmentarz i wpadł do świeżo wykopanej dziury. Za chwile idzie drugi pijak a ten w dziurze jęczy:

- Zimno mi...

- To po co się odkopałeś?

 

 

 

Pojechaliśmy ze Złotówą na ryby. Ale smażalnia była zamknięta. Pojechaliśmy wiec do mieszkania Złotówy. Skończyło się, jak zwykle: na śledzikach i wyborowej.

 

 

98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o

samopoczucie, na co staruszek odpowiada:

- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy

mieć syna...

Doktor myśli chwilę i mówi:

- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:

Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w

takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z

krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w

niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?

- Nie - odpowiada staruszek.

- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.

- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!

- I do tego punktu właśnie zmierzałem...

 

 

 

- Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać i jaki on ma być?

- Córko przede syćkim to ma być łoscędny, trochę psygłupi i nierusany.

Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki:

-Mamuś mam chłopa idealnego, mój ci on będzie...Byłam z nim w hotelu na trasie.

-I co?- pyta matka.

-No i jak weszli my do pokoju to stały dwa łóżka . On mówi: spijmy oba na jednym coby dwóch nie targać, taniej bydzie.

-No to łoscędny -mówi matka -a psygłupi trocheś?

-Mamuś psygłupi bo poduszke zamiast pod głowe pod tyłek mi podłożył.

-A nierusany?- pyta matka

-Mamuś na pewno ci nierusany bo jesce folijke miał na siusiaku! %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek pomalutku wstaje i rusza

w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:

- A co pan robi?

Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani -

pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:

- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.

Pan Tadek myśli i w końcu:

- Co?

Ogrodnik:

- No... posypuje je nawozem.

Pan Tadek po namyśle:

- Co?

Ogrodnik:

- No ... posypuje truskawki gównem, żeby były lepsze.

Pan Tadek myśli:

- Aha...

Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce. Siada i myśli. Po pół godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:

- Wie pan, co, ja truskawki posypuje cukrem, żeby były lepsze, ale

ja to podobno poje**y jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 kolezanki (Uk,Fra,Pl) obgaduja swoich facetow, kto co potrafi, jakiej dlugosci, grubosci i td.

W koncu ta z Uk stwierdza ze czemu to oni maja 1 czlonka i 2 jajka a nie na odwrot ?

Te z Fra i Pl razem: Nooooo !

I tu slysza glos Boga:

No dobra, zrobie jak chcecie, tylko narysujcie mi jakis schemacik jak to ma wygladac.

Kolezanki: Spoko ! I rysuja.

 

Uk:

=====э

=====э

0

 

Fra:

=====э

0

=====э

 

Pl(po dluzszej chwili namyslu):

 

=====э=====э

0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętnik Jej I Jego :)

JEJ pamiętnik:

 

"Sobota wieczorem, wydał mi się trochę dziwny.

Umówiliśmy się na drinka w barze. Ponieważ całe popołudnie z

koleżankami byłam na zakupach, myślałam, że może to moja

wina...dotarłam trochę z opóźnieniem ; ale on nic nie

powiedział. Żadnego komentarza. Rozmowa była jakaś spięta, więc

ja proponowałam pójść w inne miejsce, bardziej spokojne,

intymne. W drodze do ładnej restauracji on dalej był dziwny. Był

jakby nieobecny. Próbowałam go rozbawić, i zaczęłam się

zastanawiać czy to moja wina czy nie! Pytałam czy coś nie tak

zrobiłam, on powiedział że nie mam z tym nic wspólnego, ale jego

odpowiedź nie była przekonująca. Później w drodze do domu

objęłam go i powiedziałam że go bardzo kocham ale on dał mi

tylko zimny pocałunek bez żadnego słowa. Nie wiem jak tłumaczyć

jego zachowanie, nic nie powiedział... nie powiedział że mnie

kocha... bardzo się tym martwię! W końcu byliśmy w domu; w

tamtej chwili byłam pewna że on chciał mnie zostawić; próbowałam

z nim rozmawiać, ale on włączył telewizor i oglądał coś

zanurzony w myślach, chcąc jakby powiedzieć że wszystko się

skończyło. W końcu poddałam się i poszłam spać. Ale dziesięć

minut później, niespodziewanie on też przyszedł do łóżka, i o

dziwo oddał moje pieszczoty, i kochaliśmy się, mimo że cały czas

był jakiś zimny, jakby daleko ode mnie. Próbowałam rozmawiać

znowu o naszej sytuacji, o jego zachowaniu, ale on już spał.

Zaczęłam płakać, i płakałam całą noc aż zasnęłam. Jestem pewna

że on myśli o innej, moje życie jest takie trudne."

 

JEGO pamiętnik

 

"Legia przegrała... ale przynajmniej był sex !"

 

[ Komentarz dodany przez: duncan: 2008-03-07, 07:33 ]

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Studenci medycyny wymieniają się wrażeniami po egzaminie. Jeden z nich pyta:

- Ty, jak odpowiedziałeś na pytanie "do czego służy zgrubienie na członku”?

- Normalnie. Napisałem, żeby sprawić większą przyjemność kobiecie.

- To ja mam chyba źle, bo napisałem, żeby się ręka nie ześlizgnęła...

 

 

 

Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu. W pewnym momencie mąż pyta żonę:

- Powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś?

- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy...

- Ale nalegam, powiedz mi proszę!

- No dobrze, zdradziłam Cię trzy razy.

- Trzy razy, jak to się stało?

- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić Ci kredytu? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod Twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań?

- Och kochanie, zrobiłaś to dla mnie. Szanuję Cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś. Ale kiedy był ten drugi raz?

- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodził się Ciebie operować i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.

- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie. Jestem Ci wdzięczny. Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem.

- Czy pamiętasz tę sytuację kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało Ci 17 głosów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matka myje malego synka, dookola sie krenci ciut starsza siostra.

W koncu nie wytrzymuje, pokazuje na jego siusiaka i pyta:

Mamo, a czy bede miec cos takiego ?

Mama nie do konca uslyszala, (myszlami byla gdzies daleko) mowi:

Jak bedziesz grzeczna, to bedziesz miala.

Tatus zza gazety:

Nio, a jak bedziesz niegrzeczna to bedziesz miala takich sporo

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...