tomas231 Napisano 2 Maj Zgłoszenie Podziel się Napisano 2 Maj Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta: - Gdzie piła? Żona wystraszona odpowiada: - U sąsiada. - A dlaczego dała sąsiadowi? Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem: - Dała, bo piła... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomas231 Napisano 3 Czerwiec Zgłoszenie Podziel się Napisano 3 Czerwiec Papież Leon XIV przyleciał do rodzinnego Chicago, na lotnisku wsiada do limuzyny - mówi do szofera: - Wiesz, dawno nie jeździłem po tym mieście - dasz mi prowadzić? Szofer waha się, ale w końcu zgadza. Papież siada za kierownicą i przyspiesza do 80 mil na godzinę na terenie, gdzie można jechać tylko 40. Zostaje zatrzymany przez patrol policyjny. Policjant podchodzi do limuzyny i widzi papieża za kierownicą. Zaskoczony, wraca do wozu i kontaktuje się przez radio z przełożonym: - Szefie, chyba mamy problem. Zatrzymałem limuzynę za przekroczenie prędkości, ale ten gość to chyba jest ktoś bardzo ważny. - Jak to ważny? Ważny jak kto? Jak burmistrz? - Nie, nie. Ktoś o wiele ważniejszy niż burmistrz. - Jak gubernator stanu? - O wiele ważniejszy niż gubernator. - Prezydent? - Chyba ważniejszy niż prezydent. - Ale kto może być ważniejszy od prezydenta? - Nie wiem, szefie, ale papież robi u niego za kierowcę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomas231 Napisano 2 Lipiec Zgłoszenie Podziel się Napisano 2 Lipiec Żona wróciła do domu z kliniki chirurgi plastycznej. - Jak ci się podobam? Mąż przygląda się jej uważnie i mówi: - Zrobili co mogli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomas231 Napisano 29 Lipiec Zgłoszenie Podziel się Napisano 29 Lipiec Nauczycielka przychodzi ze skargą na Jasia do jego ojca: - Proszę pana, pański syn pokłócił się dziś ze mną przy całej klasie i na koniec powiedział, że mnie przeleci... - Dobrze - odpowiada ojciec Jasia - zaraz to wyjaśnię. Podchodzi do okna, otwiera je szeroko i krzyczy: - Jasiu! Jasiu! - Co tato? - słychać Jasiowy głos dobiegający z podwórka. - Czy pokłóciłeś się z panią nauczycielką dzisiaj w szkole i powiedziałeś, że ją przelecisz!? - Tak! - To przestań szwendać się po ulicy, ona już przyszła! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się