duncan Napisano 11 Październik 2009 Zgłoszenie Podziel się Napisano 11 Październik 2009 ATP - SZANGHAJ Miejsce: Szanghaj, Chiny Ranga: ATP World Tour Masters 1000 Uczestników: S-56, D-24 Nawierzchnia: Hard Pula nagród: $5,250,000 Strona oficjalna: http://www.shanghaimasters1000.com/2009/en/ WTA - LINZ Miejsce: Linz, Austria Uczestników: S-32, D-16 Nawierzchnia: Hard Pula nagród: $220,000 Strona oficjalna: http://www.generali-ladies.at/ WTA - OSAKA Miejsce: Osaka, Japonia Uczestników: S-32, D-16 Nawierzchnia: Hard Pula nagród: $220,000 Strona oficjalna: http://www.hp-open.com/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
flamaster Napisano 12 Październik 2009 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Październik 2009 Jans K./Rosolska A. - Kondratieva M./Radwanska U. 1 - 1.50 Rzadko gram kobiecego debla, bo jest mega nieprzewidywalny jak dla mnie, ale ten kurs koniecznie trzeba zahaczyć. Eksportowy polski debelek Klaudia i Alicja ostatnio troszkę jakby słabiej (zaskakująco gładka przegrana w Pekinie z Flavią i Errani). Tym razem los daje Polkom sporą szansę na dobre wejście w turniej bowiem o ile Ula jakiekolwiek pojęcie i umiejętności do gry na tym poziomie posiada (choć bez przesady) o tyle jej partnerka - niejaka Maria Kondratieva z Rosji - niekoniecznie. Główna strona WTA podobnie jak i ja niewiele wie o tej tenisistce. A to co wie to jest nieciekawe - ma 27 lat a nadal gra głównie w ITF-ach i to z miernymi skutkami. To raczej nie świadczy o jej umiejętnościach najlepiej. Sądze, że w związku z tym kurs oferowany na to spotkanie jest całkiem przyzwoity. Stosur S. - Peng S. 2 - 1.80 Dla mnie perełka. Od wczoraj takie kursy są i na Peng nie spadają co mnie dziwi ale to dobrze dla tych, którzy chcą na Chinkę postawić a to my właśnie Shuai Peng po przyjeździe na swoje śmieci po US Open złapała kawałek formy. Widać, że doskonale gra jej się w Azji. Przegrała tylko kreczując z Peer i 1-2 po walce z Safarovą. W ostatnim turnieju odprawiła z kwitkiem Jarkę Shvedovą, Jankovic i Maryśkę. Zdecydowanie Chinka nie żartuje i to widać jak się ją ogląda na korcie. Siedzi piłeczka. Natomiast u Sammy Stosur ewidentnie widać syndrom - jak ja to nazywam - 'przejedzenia' sezonem. Zaznaczył się on już przed US Open -> porażka w 2 rundzie w Nev Haven (po co tam w ogóle jechała?), porażka na US z King w 2 rundzie a już tu w Azji katastrofa - jeden gem wygrany z Maryśką w Tokio a w Pekinie wtopa z bardzo słabą Cornet. Ale nie ma się co dziwić w sumie - jak Stosur gra ponad 20 turniejów w sezonie to w końcu organizm odmawia posłuszeństwa. Lepiej niech sobie odpuści i przygotuje się na Ozzy Open. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi