Skocz do zawartości

Wokół kortu tenisowego


duncan

Rekomendowane odpowiedzi

Może to niezbyt dobry na to temat ale widząc że nie jestem jedynym fanem stawiania na tenis może wymienimy się jakimiś doświadczeniami.

Czym kierujecie się wybierajac danego zawodnika? Oglądacie np. jego mecze w internecie itd?

Uwzględniacie typ kortu czy raczej pomijacie ten fakt.

Preferujecie granie na kurs od 1,2 do 1,5 na faworytów bo raczej wygrywają i jest się na tym do przodu czy raczej wyszukujecie kursy miedzy 2,2 a 2,6 co do których uważacie ze szanse na zwycięstow danego zawodnika ejst tak samo prawdopodobne jak porażka.

Z jakich serwisów korzystacie ?

 

Ja np. osobiście patrze tyklko na statystyki. Co do kortu ma to dla mnie średnie znaczenie gdy gra faworyt i outsider a a dopiero poważnie się zastanawiam nad tym czynikiem przy wyrównanych zawodnikach.

Często uwzględniam zmęczenie.

Osobiście się zastanawiam czy nie zacząć oglądać meczy co byłoby pomocne jednak to bardzo czasochłonne i często jakość w internecie słaba.

 

Po pierwsze styl danego tenisisty. Tego możesz się dowiedzieć TYLKO i wyłącznie dzięki oglądaniu meczy. Styl bardzo mocno powiązany jest z nawierzchnią na jakiej ktoś gra.

Nie wyobrażam sobie typowania bez tych dwóch rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Na pewno każdy element jest istotny. Obserwacja na żywo (tv) jest podstawą,podobnie jak nawierzchnia,zwłaszcza w tenisie męskim. W statystyki też lubię zajrzeć i ma dla mnie znaczenie kto ile zaliczył asów,jaki ma procent pierwszego serwisu,ile break-pointów itd. Aktualna dyspozycja to również czynnik bardzo ważny,niemniej gdy tenisiście idzie zbyt dobrze bywa że sobie "odpuści" następny turniej odpadając w 1 rundzie. Im więcej masz informacji o danym zawodniku,meczu tym większe są twoje szanse na prawidłowy typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kursy :) Są dwa momenty kiedy mozna spore kursy wyłapać: kiedy jakiś kiepski albo nieznany gracz załapał formę i może stawić czoła tym lepszym a potem jak się kończy jego seria, czyli kiedy bukmacherzy zaczną go przeceniać i zaczną go stawiać w roli faworyta - wtedy często budzi się z ręką w nocniku. Czasem warto też stawiać na tych, co grają u siebie w domu, bo znają korty i publiczność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny turniej pokazowy się szykuje w Warszawie (zastąpi J&S Cup). Ma zagrać 6 zawodniczek w 2 grupach po 3 tenisistki. Na dzień dzisiejszy mają zagrać A.Radwańska , Domachowska, Davenport , Kuzniecova, Dementieva i Kirilenko.

 

Może by tak zastosować podział grup wg urody (grupa ładna i grupa brzydka %-) ) Kto wśród tych 6 tenisistek by grał w jakiej grupie chyba nie muszę pisać :k:

 

http://www.tenisklub.pl/?req=news&newsId=2748

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

http://www.youtube.com/watch?v=0AEfCQxVmxM

 

btw, komenty na youtubie sa debesciackie:

 

Awesome. I would've been unconscience after that.

good, that this guy doesn't play golf :-)

i like youzhny

WAR MIKHAIL !!! That's the spirit.

All of a sudden tennis has become a tough mans sport.

I thought Safin was bad when he smashed himself a black and blue thigh... you win Youzhny!

 

Yes, he is stable, I wanna be his wife !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ciekawy kuponik cantona zapodal

 

Szavay - Cornet - 1 (1,55)

Dementieva - Schnyder - 1 (1,35)

 

Patrzac na gre w tym turneju, myszle ze cornet jest ~55% favorytem w jej spotkaniu, natomiast schnyder z 65% fav, a z uwagi na kurs jaki daja na nia, grac Lene jest grzechem %-) Ja gram Paty.

Ale zobaczymy co sie zdarzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Pozwani przez organizatorów French Open bukmacherzy wygrywają sprawę w sądzie.

 

Główni gracze na rynku zakładów bukmacherskich wyszli obronną ręką w sprawie przeciwko nim jaką wytoczyli im organizatorzy wielkoszlemowego turnieju French Open. Sąd belgijski oddalił we wtorek pozew uzasadniając, iż bukmacherzy tacy jak Bwin nie złamali zasad francuskiej federacji tenisa oferując zakłady na turniej Roland'a Garros'a. Federacja ta w uzasadnieniu swojego pozwu jako główny powód podała "naruszenie dobrego imienia" turnieju zwłaszcza w kontekście ostatnich skandali związanych z internetowym hazardem.

Francuska federacja pozwała przed sądem belgijskim trzech bukmacherów: Bwin, Ladbrokes i Betfair i nakazał zaprzestanie oferowania zakładów bukmacherskich związanych z French Open. Z kolei w oświadczeniu wydanym przez European Gaming & Betting Association poinformowano, iż sąd uznał, iż firmy te zachowywały się "ostrożnie i rzetelnie".

"Licencjonowani europejscy bukmacherzy są profesjonalistami, którzy mają ogromne doświadczenie, specjalistów i umiejętności w zarządzaniu ryzykiem. Sąd wziął to pod uwagę poza dowodami podpartymi faktami przy podejmowaniu decyzji o oddaleniu pozwu" powiedział sekretarz generalny EGBA Sigrid Ligne.

Co ciekawe nie było jasnych doniesień o tym co zamierza Francuska Federacja w przypadku gdyby wspomniani bukmacherzy nie zastosowali się do zaleceń. Wydaje się, że jedyną argumentacją FFT było to, iż firmy bukmacherskie w nieuczciwy sposób zarabiają pieniądze wykorzystując do tego wielkoszlemowy turniej.

 

Źródło: www.tennis.com

 

Ciekawe......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj Nadal bez problemów wygrał z Lopezem w dwóch setach. Ta wygrana była jego....uwaga.....setną wygraną na 101 meczy jakie rozegrał na kortach ziemnych od pierwszego wygranego turnieju Masters Series w Monte Carlo w 2005 roku. Ta jedyna porażka to z Federerem w ubiegłym roku w Hamburgu.

 

Niewyobrażalne wręcz.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Orange Warsaw Open 2008

 

To o czym mówiło się od jakiegoś czasu stało się faktem. Dotychczasowy turniej Idea Prokom Open rozgrywany w Sopocie został przeniesiony do Warszawy pod nazwą Orange Warsaw Open. W minioną środę odbyła się konferencja prasowa na której organizatorzy oficjalnie potwierdzili, iż w tym roku turniej odbędzie się na kortach Warszawianki. Pula nagród wyniesie ok. 400 tyś. euro a największymi gwiazdami mają być Rosjanin Nikolaj Davydenko, Hiszpan Tommy Robredo, Argentyńczyk Juan Monaco, Rosjanin Igor Andreev oraz Argentyńczyk Guillermo Canas. Ponadto na liście startowej znalazły się takie nazwiska jak Starace, Volandri, Simon, Monfils, Hanescu, Hernandez, Fognini, Roitman, Berlocq, Montanes, Ventura.

Krótko mówiąc będzie co oglądać. Bilety już w sprzedaży.

Pojawiła się też nowa strona turnieju: www.orangewarsawopen.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orange Warsaw Open 2008

 

To o czym mówiło się od jakiegoś czasu stało się faktem. Dotychczasowy turniej Idea Prokom Open rozgrywany w Sopocie został przeniesiony do Warszawy pod nazwą Orange Warsaw Open. W minioną środę odbyła się konferencja prasowa na której organizatorzy oficjalnie potwierdzili, iż w tym roku turniej odbędzie się na kortach Warszawianki. Pula nagród wyniesie ok. 400 tyś. euro a największymi gwiazdami mają być Rosjanin Nikolaj Davydenko, Hiszpan Tommy Robredo, Argentyńczyk Juan Monaco, Rosjanin Igor Andreev oraz Argentyńczyk Guillermo Canas. Ponadto na liście startowej znalazły się takie nazwiska jak Starace, Volandri, Simon, Monfils, Hanescu, Hernandez, Fognini, Roitman, Berlocq, Montanes, Ventura.

Krótko mówiąc będzie co oglądać. Bilety już w sprzedaży.

Pojawiła się też nowa strona turnieju: www.orangewarsawopen.pl

 

 

ciekawe czy tym razem jakąś szopkę odstawi %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justine Henin ogłosiła dziś na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zakończenie sportowej kariery. Belgijka to pierwsza kobieta w historii tenisa, która postanowiła zakończyć karierę będąc numerem jeden rankingu. Oto, co powiedziała mistrzyni olimpijska z Aten w 2004 roku i siedmiokrotna zdobywczyni tytułów wielkoszlemowych (4 razy French Open, 2 razy US Open i raz Australian Open):

 

"Prowadzę w światowym rankingu, a to zawsze lepiej odchodzić, gdy się jest na szczycie. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata WTA w Madrycie było kulminacją mojej kariery. Myślałam, żeby sobie zrobić przerwę, ale uznałam, że to zły pomysł. Po powrocie z Berlina postanowiłam powiedzieć stop. Odchodzę bez żalu i myślę, że to dobra decyzja..."

...Przerywam karierę teraz, przed Roland Garros, bo zapytałam sama siebie, czy mogłabym lepiej tam zagrać niż przed rokiem. Stwierdziłam, że nie. Chciałam zagrać na igrzyskach olimpijskich dla mojego państwa i być dumną ze zrobienia tego pomimo problemów. Niektórzy ludzie nigdy nie spełniają swoich olimpijskich marzeń, a mnie się udało. Ale nie pojadę do Pekinu i nie uczynię mojego kraju dumnym. To czas na zmiany.

 

Szok i wielka szkoda. :(

zródło: www.onet.pl , www.tenisklub.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieję z belgijskimi zawodniczkami :( W zeszłym roku Kim teraz Henin. W sumie jej się nie dziwie bo widać że straciła na formie, ale chciała odejść z klasą jako Nr 1, szkoda że nie postanowiła że jest ostatnim turniejem będzie RG tylko z dnia na dzień zrezygnowała. Wielka strata dla tenisa. Ten kto oglądał choć 1 mecz wie o czym mówię. Choć zrobi to dobrze dla rywalizacji gdyż aż 4 zawodniczki będą miały szanse na stać się nr 1 i na pewno już żadnego turnieju nie odpuszczą bo będą wiedzieć że może o tym zadecydować parę punktów. Wielki szacunek dla Henin, nie wiele osób odważyłoby się zrezygnować u szczytu sławy i niezagrożonej pozycji nr 1. Dziękuje za wszystkie mecze, które oglądałem z Twoim udziałem, szkoda że już więcej nie będę mógł podziwiać tego backhandu:( No nic ery przemijają, teraz chyba kolej na Federera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szef włoskiej federacji tenisowej uważa, że jednym z powodów coraz częstszego wycofywania się zawodników z turniejów jest dokładniejsze przeprowadzanie kontroli antydopingowych.

 

Zarówno tenisiści jak i tenisistki nader często rezygnowali z dalszego udziału w tegorocznym turnieju w Rzymie.

 

W tym tygodniu Maria Szarapowa wycofała się z pojedynku półfinałowego, tłumacząc się nadwerężeniem lewej łydki, a Serena Williams zrezygnowała z ćwierćfinału, motywując swą decyzję problemami z plecami.

 

Obydwa półfinały w rzymskim turnieju Masters zakończyły się wycofaniem się graczy. W ten sposób ustanowiono nowy rekord turnieju - w sumie pięć zawodniczek dobrowolnie zrezygnowało z dalszej gry.

 

Angelo Binaghi, prezydent włoskiej federacji tenisowej, powiedział, że duża liczba takich incydentów w Rzymie spowodowana była trzema równorzędnymi przyczynami: przykrymi wypadkami, źle skonstruowanym terminarzem i lepszymi kontrolami antydopingowymi.

 

- Fakt, że to zbiegło się w czasie z wprowadzeniem, w końcu, poważnych kontroli antydopingowych, nie może być zbiegiem okoliczności. To oczywiście moja prywatna opinia - powiedział Binaghi. Nie chciał zagłębić się w tę wypowiedź ani wymieniać żadnych nazwisk. Dodał jednak: - Staram się zwracać uwagę jedynie na to, że z roku na rok wygląd zewnętrzny zawodników się zmienia... jeżeli kiedyś ktoś wyróżniał się z tłumu, teraz stara się już tego nie robić. - Po chwili dodał także: - Wierzymy, że te rzeczy muszą zostać powiedziane. I to głośno. Celem jest czystszy tenis. Po prostu tenis.

 

Binaghi wezwał także do lepszego zarządzania tą dycypliną, mówiąc, że najwyższe organy prezentują "wysoki poziom nieudolności". - Jako federacja mamy obowiązek walczyć o tenisowy świat, który w przyszłości zarządzany będzie przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF) - zapowiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależny zespół wysnuł w poniedziałek wniosek, że 45 meczów zawodowego tenisa z ostatnich pięciu lat wymaga dokładniejszego rozpatrzenia z powodu podejrzanych schematów bukmacherskich. Burzę na temat uczciwości tenisistów rozpętał zeszłoroczny przypadek z polskiego turnieju, kiedy to rozstawiony z numerem 1. Rosjanin Nikołaj Dawidienko nagle kreczował.

 

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), ATP i WTA Tour oraz organizatorzy wszystkich czterech Wielkich Szlemów opublikowały efekty badań w 66-stronicowym raporcie.

 

Czytamy w nim, że choć "zawodowy tenis nie jest ani urzędowo, ani systematycznie korumpowany, potencjalnie znajduje się na skrzyżowaniu".

 

W raporcie przeanalizowano 73 spotkania z ostatnich pięciu lat. 45 z nich wzbudziło wątpliwości "z perspektywy bukmacherskiej". Nie wiadomo o jakie mecze chodzi.

 

- Stwierdzamy, że nie znaleźliśmy żadnych dowodów na zaangażowanie "mafii" w szkodzenie tenisowi. Nie łudzimy się jednak, że żadne osoby z półświatka przestępczego nie podejmują prób obalenia bądź korumpowania działaczy czy zawodników i że mogą to być nawet zorganizowane grupy.

 

Raport powstał na fali wydarzeń związanych z obstawianiem spotkań w tenisie. Wydarzeniem bez precedensu było unieważnienie wszystkich zakładów oddanych na mecz z udziałem Nikołaja Dawidienki w zeszłym roku przez jedną z internetowych firm bukmacherskich z powodu podejrzanych schematów obstawiania. Czwarty w rankingu Rosjanin kreczował w meczu przeciwko notowanemu na 87. pozycji Martinowi Vassallo Arguello w turnieju Orange Prokom Open, za przyczynę podając uraz stopy.

 

Od czasu meczu Dawidienki, zawodnicy zaczęli zwierzać się, że nachodzili ich ludzie z zewnątrz, próbując wpłynąć na mecz. Belg Gilles Elseneer wyznał, że oferowano mu ponad 100 tys. dol. za porażkę z Włochem Potito Starace w pierwszej rundzie Wimbledonu w 2005 r.

 

Pięciu graczy, z czego wszyscy są włochami, zostało ukaranych grzywną lub zawieszonych za obstawianie tenisowych spotkań.

 

- Jest wystarczająco dużo powodów, aby mieć obawy o związki niektórych graczy z ludźmi z zewnątrz, którzy próbują ich korumpować - mówi raport.

 

Ujrzał on światło dzienne na tydzień przed rozpoczęciem drugiego turnieju wielkoszlemowego w tym roku - French Open. W lutym organizatorzy turnieju złożyli petycję w celu zablokowania internetowym firmom bukmacherskim możliwości włączenia w ich ofertę meczów turnieju, ale zeszłomiesięczny wyrok sądu zadowolił firmy bukmacherskie, oddalając pozew.

 

Poza wypunktowaniem 45 spotkań, które powinne być jeszcze prześledzone, zespół spisał 15 zaleceń, które organy zarządzające tenisem zaakceptowały. Jedno z nich brzmi: "każdy zawodnik przyłapany na oszukiwaniu powinien zostać ukarany odczuwalnie długim zawieszeniem za pierwsze przewinienie, a jeżeli okoliczności dają takie podstawy, nawet dożywotnią dyskwalifikacją". Wszystkie wymienione organy zgodziły się też zacieśnić współpracę i sformułować wspólną politykę antykorupcyjną.

 

Raport bada także praktyki "tankingu", czyli "nie dawania z siebie wszystkiego w trakcie meczu". W tym przypadku nie wydano żadnych ścisłych zaleceń, ale zasugerowano "szczególne wyczulenie działaczy na taką aktywność i traktowanie jej jak złamania zasad, o ile może być udowodniona".

 

Inne zalecenie mówi o dopuszczaniu do szatni podczas turnieju tylko zawodników i najważniejszego personelu. Raport podaje, że wiedza przeznaczona dla wtajemniczonych - kontuzje, choroby - często dociera do najbardziej zainteresowanych.

 

Głównymi autorami raportu są dwaj byli brytyjscy policjanci - Jeffrey Rees i Ben Gunn - którzy prowadzili śledztwo m.in. w sprawie korupcji w krykiecie i wyścigach konnych.

 

Źródło: sports.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

- Przyznaję, że być może nieświadomie uruchomiłem lawinę, która rozpętała aferę bukmacherską w tenisie - wyznał w Londynie Nikołaj Dawidienko, niemal rok po oskarżeniu go w Sopocie o ustawienie meczu.

 

We wtorek już w pierwszej rundzie występ na wimbledońskiej trawie zakończył Nikołaj Dawidienko. Czwartego w męskim światowym rankingu Rosjanina pokonał 6:4, 6:4, 6:4 Niemiec Benjamin Becker, który z Borisem Beckerem, poza nazwiskiem, nie ma nic wspólnego, ale wsławił się m.in. tym, że w 2006 r. wysłał na emeryturę Andre Agassiego.

 

Samo odpadnięcie Dawidienki i zwycięstwo Beckera nie było żadną sensacją, bo Rosjanin nigdy nie grał dobrze na trawie. Jego żywiołem jest czerwona mączka i nawierzchnia twarda. W pierwszej rundzie Wimbledonu Dawidienko odpadł już po raz szósty. Sensacyjnie zrobiło się jednak na pomeczowej konferencji prasowej, bo dziennikarzy średnio interesowała forma Rosjanina, a znacznie bardziej afera bukmacherska. Dawidienko już się przyzwyczaił do takich pytań. Od roku odpowiadał na nie w identyczny sposób, czyli zaprzeczał, że miał z nią cokolwiek wspólnego.

 

W Londynie niespodziewanie zmienił zdanie i wyznał: - Myślę, że mogłem niechcący uruchomić lawinę. Wtedy w Sopocie, gdy przegrałem mecz, rozmawiałem na korcie z żoną po rosyjsku. Nie pamiętam dokładnie, co mówiłem, ale myślę, że mogłem powiedzieć coś w stylu: "Mam kontuzję, chyba poddam ten mecz". Jeśli ktoś usłyszał moje słowa, mogło to uruchomić lawinę. Nie zdawałem sobie jednak sprawy z następstw tej sytuacji - powiedział Dawidienko.

 

Mecz, o którym mówi Dawidienko, miał miejsce w sierpniu 2007 r. na turnieju w Sopocie. Rosjanin był rozstawiony z jedynką, ale sensacyjnie przegrał z szerzej nieznanym Argentyńczykiem Martinem Vassallo Arguello. Angielska firma bukmacherska Betfair podniosła wówczas alarm, że na przegraną Dawidienki z 87. w światowym rankingu Argentyńczykiem postawiono w trakcie spotkania aż 7 mln dol.! ATP wszczęło śledztwo, do prowadzenia którego wynajęło kilku byłych detektywów Scotland Yardu. Śledztwo trwa do dziś i, na razie, nie przyniosło żadnych rezultatów.

 

W mediach od miesięcy pojawiały się przeróżne raporty (pochodzące ze źródeł bukmacherskich), z których wynikało, że ustawionych meczów w ostatnich czterech latach mogło być kilkaset. Nawet w dniu rozpoczęcia Wimbledonu "The Times" na pierwszej stronie ostrzegał, że w ostatnich dwóch sezonach w Londynie mogło być co najmniej kilka ustawionych spotkań. Zawodnicy zaczęli otwarcie mówić, że propozycje przegranych meczów się zdarzają. Nawet trzeci w światowym rankingu Novak Djoković wyznał pod nazwiskiem, że kilka lat temu w St. Petersburgu oferowano mu kilkaset tysięcy dolarów za porażkę w pierwszej rundzie. Żaden z tenisistów nie chciał jednak powiedzieć, skąd otrzymywał te oferty - zawsze były to anonimowe źródła. Kilku Włochów zostało wprawdzie ukaranych za obstawianie wyników meczów w internecie, ale żaden z nich nie ustawiał swoich spotkań, kary były więc w miarę łagodne. Po roku od wybuchu afery jedyną osobą, która była na celowniku mediów i władz ATP, był więc ciągle Dawidienko.

 

Rosjanin źle znosił te oskarżenia. Był wściekły, że jego żona i brat są proszeni o billingi komórek. ATP chciała też przeszukać jego dom. - To było jak zły sen - mówił. Jego reputacja została poważnie nadszarpnięta. Nieoficjalnie mówiło się, że mogą się od niego odwrócić sponsorzy. - Choć było to dla mnie upokarzające, przekazałem ATP wszystkie informacje, których potrzebowali. Dostali wszystkie billingi, wszystko czego chcieli - opowiadał Dawidienko. Zawsze powtarzał, że w Sopocie po prostu miał kontuzję. Porażki przytrafiały mu się często, bo w przeciwieństwie do Federera czy Nadala, jego forma waha się i musi dużo grać, by utrzymać wysoką pozycję.

 

- Być może ktoś usłyszał moją rozmowę z żoną. W ruch poszły telefony i obstawianie mojej porażki. Jedyny błąd, do którego mogę się przyznać, to taki, że nie powinienem się odzywać i trzymać język za zębami - powiedział Dawidienko. - Nie wiem, ile jeszcze będzie trwało to całe śledztwo. Być może do końca mojej kariery - stwierdził Rosjanin.

 

Jednym z następstw afery bukmacherskiej w tenisie jest zakaz wnoszenia na trybuny komputerów. Na Wimbledonie w tym roku zawodnicy nie mogą też zapraszać gości do szatni. Jedyną osobą, która może wejść na ich teren, jest trener.

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

A świstak siedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To by miało sens. Przecież są ludzie, którzy zawodowo obstawiają tenis - jeżdżą na wszystkie zawody, oglądają wszystkie mecze, dowiadują się szczegółów dotyczących formy nawet u samych zawodników, więc mogło tak być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syndrom wypalenia wciąż groźny w tenisie

 

 

32-letnia tenisistka amerykańska Lindsay Davenport uważa, że przetrwała w wyczynowym sporcie tak długo tylko dlatego, że miała dwie duże przerwy karierze. Uniknęła w ten sposób syndromu wypalenia.

Dla kontrastu, Belgijka Justine Henin w wieku 25 lat zdecydowała się, nagle, na odejście z wyczynowego tenisa. Podobnie jak jej rodaczka Kim Clijsters, która wycofała się z kortów w wieku 23 lat. Henin stała się ofiarą syndromu wypalenia. Wypalił się w niej entuzjazm do gry o wielkie pieniądze i wielką sławę.

 

- Były takie momenty w mojej karierze, kiedy byłam wypalona. To, co pozwoliło mi wytrwać tak długo, to wyrwanie się z tego kieratu. Miałam dwie długie przerwy w karierze i obie naprawdę pomogły mi ogromnie rozpalić na nowo entuzjazm do gry - powiedziała Davenport, była mistrzyni Wimbledonu, która w czwartek wycofała się z tegorocznego turnieju z powodu kontuzji prawego kolana.

 

Na gorzko-słodkiej konferencji prasowej Davenport wspominała o zakończeniu kariery, ale po igrzyskach w Pekinie i po turnieju US Open. Jednak znacznie chętniej mówiła dziennikarzom o swym synku. - Już prawie chodzi, jest bardzo rozmowny, jest kochany - mówiła Davenport, jedna z niewielu tenisistek, która potrafiła połączyć macierzyństwo z grą w profesjonalnych turniejach.

 

Karuzela turniejów kręci się obecnie tak szybko, że niektórzy spadają z niej, nie wytrzymując tempa wymagań stawianych zawodowym sportowcom. Triumfatorka Australian Open Maria Szarapowa, wyeliminowana z turnieju wimbledońskiego w drugiej rundzie, narzekała, że organizatorzy turniejów nie liczą się z potrzebami sportowców. Nr 2 na liście rankingowej ATP, Rafael Nadal mówi prosto z mostu: - Kalendarz tenisowy jest niemożliwy.

 

Zarówno ATP jak i WTA planują jego odchudzenie w 2009 r. WTA chce zmniejszyć obecną liczbę 25 turniejów kategorii Tier I i Tier II do 20, a wiceprezydent WTA ds. komunikacji Andrew Walker podkreśla: - Priorytetem dla nas jest zdrowie i dobro graczy.

 

Opieka nad młodymi talentami powinna uwzględniać także grożący im syndrom wypalenia. Dlatego przepisy winny dozować występy młodych gwiazd tenisa.

 

Tymczasem reklama, moda, niekończące się wywiady powodują, że czołowi gracze są pod nieustanną presją sportowego sukcesu, sponsorów, którzy wymagają, by znajdowali się wciąż w świetle reflektorów. Dla tych na topie nagrodą za te trudy są niewyobrażalnie wielkie pieniądze. Poza dochodami od sponsorów i innych dochodów (kontrakty reklamowe), 22-letni Nadal zarobił w ubiegłym roku na korcie prawie 14 milionów dolarów. 21-letnia Szarapowa zgromadziła ponad 10 mln dol. nagród. Ale cena za to może być równie ogromna.

 

sportowefakty.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Czech Frantisek Cermak oraz Słowak Michal Mertinak - to kolejni tenisiści zatrzymani w związku z obstawianiem meczów w zakładach bukmacherskich. Jak widać antykorupcyjny program wprowadzony przez ATP przynosi efekty.

"Śledztwo ATP rozpoczęło się w listopadzie 2007 roku i dotyczyło zakładów bukmacherskich zawieranych przez pana Cermaka w okresie od 9 września 2006 do 1 lutego 2007. To samo śledztwo objęło pana Mertinaka i dotyczyło obstawiania przez niego meczów tenisowych w październiku 2006 roku" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu władz ATP.

 

Zarzuty stawiane tenisistom potwierdziły się i zasądzono następujące kary: Frantisek Cermak został zawieszony na 10 tygodni i ukarany grzywną 15 tys. dolarów, a Michal Mertinak nie zagra przez dwa tygodnie i zapłaci 3 tys. dolarów kary.

 

- Antykorupcyjny program ATP jasno mówi, że jakikolwiek hazard czy też obstawianie meczów nie będą tolerowane - stwierdził Gayle David Bradshaw, wiceprezydent ATP. Nieoficjalnie mówi się, że kilku graczy jest pod baczną obserwacją specjalnego wydziału ATP mającego walczyć z korupcją i nieuczciwością i być może wkrótce usłyszymy o kolejnych zatrzymaniach.

 

Przypomnijmy, że do tej pory za obstawianie meczów została skazana piatka włoskich graczy: Alessio di Mauro, Potito Starace, Daniele Bracciali, Giorgio Galimberti i Federico Luzzi. Nic nie udowodniono za to Nikołajowi Dawidence, podejrzewanemu o ustawienie meczu z Argentyńczykiem Martinem Vassallo Arguello podczas turnieju w Sopocie w 2007 roku.

 

źródło: Reuters

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...

Lleyton Hewitt nie zagra w US Open

 

Australijczyk Lleyton Hewitt wycofał się z tegorocznego turnieju US Open. Triumfator tego turnieju z 2001 roku poinformował na swojej stronie internetowej, iż w najbliższym czasie podda się operacji biodra. Przerwa w grze potrwa dość długo bowiem Australijczyk zapowiedział, iż do gry wróci dopiero w styczniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirza wycofuje się z US Open

 

Kolejna informacja o wycofaniu się z wielkoszlemowego US Open. Tym razem Sania Mirza poinformowała, iż nie wystąpi w rozpoczynającym się w poniedziałek turnieju. Powodem absencji 21letniej zawodniczki z Indii są problemy z prawym nadgarstkiem. Hinduska w kwietniu przeszła zabieg medyczny i nadal nie jest w pełni sił by przystąpić do rozgrywek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turniej w Warszawie przez najbliższe 3 lata w kalendarzu ATP

 

ATP po raz pierwszy w historii opublikowało kalendarz rozgrywek na najbliższe 3 sezony. Dotychczas oficjele tej organizacji nie wybiegali tak daleko w przód i ograniczali się tylko do następnego sezonu. To co istotne dla nas, że tegoroczny Orange Warsaw Open pozostaje w kalendarzu na lata 2009-2011. W chwili obecnej początek turnieju planowany jest na przełom lipca i sierpnia ale bardzo prawdopodobne, że termin ostateczny ulegnie zmianie bowiem taka adnotacja pojawiła się na stronie. Niemniej jednak turniej na pewno będzie co mnie osobiście bardzo cieszy :) Tegoroczny wspominam bardzo miło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...