Skocz do zawartości

NHL Regular Season 2011/2012


Gość Brzuszek

Rekomendowane odpowiedzi

Minnesota Wild

minnesotawild.jpgvs. edmontonoilers.jpgEdmonton Oilers

 

Znowu mam troszeczkę inne zdanie, tym razem odnośnie spotkania Minnesoty z Edmonton :p Na papierze oczywiście faworytem jest Minnesota. Gospodarze wygrali wszystkie 6 bezpośrednich spotkań z Edmonton Oilers w poprzednim sezonie, 3 u siebie (4:2, 4:1 i 4:2) i 3 na wyjeździe (3:1, 4:1 i 4:2). Dzisiaj będzie bronił Backstrom, który ma fantastyczny bilans w meczach przeciwko Nafciarzom, a mianowicie 18-2-0-1, 1.74 GAA i .935 SV :k: Trzeba przyznać, że to są poważne armaty wytoczone przeciwko Edmonton :)) Jednak moim skromnym zdaniem, goście w tym spotkaniu nie są bez szans na przełamanie fatalnej serii w starciach z rywalem grającym także w Northwest Division. Przede wszystkim młodzież Edmonton ma kolejny sezon doświadczenia za sobą. Nie da się ukryć, że tej drużynie brakowało przede wszystkim doświadczenia, sprytu, cwaniactwa, itp. :bz: Nafciarze od 2-3 sezonów są notorycznie najsłabszą ekipą ligi, dlatego proces budowy tego zespołu zaczął się praktycznie od podszewki. W draftach pozyskiwano teoretycznie najlepszych graczy i teraz ma to zacząć procentować. Jednak, aby młodzież nie była osamotniona to w czasie letniej przerwy postarano się o trochę doświadczenia ;) Przede wszystkim sprowadzono centra Ryana Smyth'a, gracza bardzo wszechstronnego, który ma tworzyć okazje strzeleckie dzieciakom Edmonton. Do obrony ściągnięty został Andy Sutton, w poprzednim sezonie grający w Anaheim. Obrona strasznie kulała w poprzednim sezonie, jeśli chodzi o ekipę Nafciarzy i postarano się o wzmocnienia w tej formacji. Bardzo dobrym trejdem było też pozyskanie innego defensora Cama Barkera, który w poprzednim sezonie był graczem ... tak, tak, oczywiście ekipy Wild :D Z Atlanty wyciągnięto skrzydłowego Bena Eagera, członak mistrzowskiej ekipy Chicago sprzed dwóch sezonów. Zakontraktowano także centra Erica Belangera, który tak jak Smyth, ma dać tej drużynie sporo doświadczenia. No i oczywiście Edmonton po raz kolejny miało "1" w drafcie i tym razem wybrano centra Ryana Nugenta-Hopkinsa, bardzo utalentowanego 18-latka :)) Po stronie strat nie ma dramatu. Kosztem pozyskania Smytha było oddanie Gilberta Brule Colina Frasera, raczej bez szczególnej straty dla zespołu, bo kto inny miał tutaj strzelać bramki :bz: Pozbyto się dwóch backupów, a mianowicie Martina Gerbera i Jeffa Deslauriersa, a do Anaheim przeniósł się center Andrew Cogliano i obrońca Kurtis Foster. Jak dla mnie trejdy zdecydowanie na plus i jakość zespołu powinna być zdecydowanie wyższa :ok: Teraz Edmonton ma naprawdę świetną mieszankę, która w mojej ocenie może namieszać w tym sezonie. Czy to wystarczy na playoff to inna para kaloszy, ale z całą pewnością Nafciarze spokojnie powinni się już pozbyć miana "czerwonej latarni" ligi w tym sezonie :)) Jest doświadczenie i charyzma w osobach Alesa Hemsky'ego, Ryana Smytha, Shawna Horcoffa, Erica Belangera czy Andy'ego Suttona oraz jest młodość i fantazja w osobach Taylora Halla, Jordana Eberle, Magnusa Paajarvi, Nugenta-Hopkinsa, Linusa Omarka czy Theo Peckhana. Naprawdę nieźle to wygląda :))

Tymczasem Minnesota to już trochę inny zespół niż w poprzednim sezonie. Tutaj po stronie strat pojawiły się naprawdę ważne nazwiska dla tej drużyny i to może być problem w tym sezonie. Nie ma już dwóch bardzo ważnych obrońców, czyli świetnego w ofensywie Brenta Burnsa (teraz jest Rekinem) i Cama Barkera, który dzisiaj stanie po drugiej stronie barykady. Odeszło kilku świetnych atakujących i to takich naprawdę ważnych dla Minnesoty. O ile jeszcze wymieniono Martina Havlata na Dany'ego Heatleya i tutaj nie powinno być jakiejś wielkiej różnicy, o tyle luk po takich graczach jak Antti Miettinen, Andrew Brunette, Chuck Kobasew, John Madden, James Sheppard czy Eric Nystrom raczej nie zapełniono. Co prawda sprowadzono Devina Setoguchiego i Darrolla Powe, ale to trochę mało jak na liczbę graczy, która klub opuściła. Ściągnięto też obrońcę Mike'a Lundina, ale siły ognia wyraźnie może braknąć. Jeśli chodzi o potencjał ofensywy to zdecydowanie wyżej oceniam Edmonton Oilers ;) Szkoda tylko, że dzisiaj na bramce Nafciarzy stoi Nikolai Khabibulin, bo ma fatalny bilans przeciwko Wild (4-12-0-2, 2.80 GAA i .889 SV) i nie prezentuje już takiej formy jak w czasie grania w Chicago. Mimo wszystko dzisiaj wierzę w ekipę gości, bo widzę rzeczowe argumenty przemawiające na ich korzyść. Jako ciekawostkę podam, że w poprzednim sezonie pierwszym mecz między tymi ekipami także został rozegrany 14.10.2011 i również Minnesota była gospodarzem, na bramkarz także stali Backstrom i Khabibulin :k: Tamto spotkanie Minnesota wygrała 4:2, a podobno nic dwa razy się nie zdarza :D Skoro okoliczności rozgrywania tego spotkania są bardzo podobne i zawodnicy moga mówić o swoistym "deja vu" to może tym razem to goście wyjdą zwycięsko z tej konfrontacji :bz: Minnesota jest zespołem słabszym niż w poprzednim sezonie, a Edmonton zyskało na jakości. W zasadzie tylko ten Backstrom :/ Ale nawet takie tuzy kiedyś muszą przegrać mecz w ekipami, z którymi do tej pory szło im fantastycznie. Edmonton sezon zaczęło od wygranej przed własną publicznością z mocnym Pittsburgheim (2-1 po karnych), co tylko pokazuje, że młodzież szybko się uczy i nadrabia braki w grze defensywnej, co było największą bolączką drużyny. O ofensywę się nie martwię, bo tam potencjał jest naprawdę spory i ciężar grania rozkłada się na wielu graczy. W pierwszym spotkaniu premierową bramkę zdobył już No. 1 tegorocznego draftu Nugent-Hopkins i niech to będzie dobry prognostyk dla niego i całej drużyny. Ja stawiam dzisiaj na Nafciarzy, którzy faworytem nie są, ale mają atuty by wreszcie ograć Minnesotę ;) Do boju Oilers :wuwu:

 

Typ:

Edmonton ML @ 2,45 / Betsson :nie: 2:1 SO (0:1, 1:0, 0:0, k. 2:1)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Edit: Eh :/ Było blisko :)) Myślałem, że przy takiej dyspozycji Khabibulina, który rozegrał naprawdę świetne spotkanie (save 34/35) to zwycięstwo przyjdzie izi, ale niestety Backstrom był równie dobry. Widać już, że Ryan Smyth da bardzo wiele tej drużynie i myślę, że Edmonton jeszcze nie raz w tym sezonie zaskoczy swoją postawą zespoły teoretycznie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


15.10.2011 04:00

Anaheim Ducks - San Jose Sharks 1-0 :minus:

over 5,5

kurs 1,90

 

Nie mogę się nacieszyć tym typem. Zespół z Anaheim na dwa mecze dwa mecze w Europie i dwa undery, pora na grad bramek. Mecz w Szewcji z Rangersami powinni wygrać bardzo wysoko brak skuteczności. Rangersi zagrali bardzo słabo, Kaczory zresztą też rewelacji nie było ale i tak zdominowali Rangersów. Świetny mecz Lunqvista, beznadziejna skuteczność Beauchemina (właściwie to wszystkich zawodników ale on sam powinien dwie bramki strzelić) Kaczorów i pełno tak głupich kar Parrosa sprawiły że ten decydowały rzuty karne, ale zasłużone zwycięstwo Kaczorów właściwie podczas grania w osłabieniu wyglądali lepiej od Strażników, którzy chyba nie wiedzieli co mają zrobić, ale rewelacyjnie bronił Lunqvist. San Jose to również bardzo mocna ofensywa, która będzie wykorzystywała słabość Kaczorów. Ciekawy mecz się szykuje ze sporą ilością bramek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

COL@OTT

Ottawa -0,5 60’ 2,20 :minus:

[Pinnacle]

Kolejna noc z NHL, i kolejny typ przeciwko „Lawinom” którym się wczoraj wyjątkowo upiekło, wyrównali przecież 41 sekund przed końcem spotkania po czym ostatecznie wygrali po karnych, i przez to „Kurtki” są nadal bez zwycięstwa w obecnym sezonie. Dzisiaj Avs zagrają w Ottawie z „Senatorami” którzy ostatni swój pojedynek rozegrali u siebie z Wild w którym zwyciężyli po karnych. W tamtym spotkaniu goście chyba czuli się zbyt pewnie ponieważ prowadzili już 2-0 i 3-1, jednak bardzo dobra dyspozycja Neila(bramka i asysta) oraz Regina (2 asysty) pozwoliła „Senatorom” wyrównać. Natomiast Colorado wczoraj rozegrało ciężki pojedynek wczoraj a przedtem w TD Garden, więc dzisiaj gracze z Colorado na pewno będą mieli trochę w nogach.. Tym bardziej, że jest to ich trzeci mecz na wyjeździe w ciągu ostatnich czterech dni.. Jeszcze słówko na temat goalie, w barwach gości zobaczymy dzisiaj Giguere, który w zeszłym sezonie grał w barwach Toronto a statystki w potyczkach przeciwko Ottawie ma naprawdę nie zle( 6-3-1, 92% SV, 1,98 GAA). Natomiast bramki gospodarzy bronić dzisiaj będzie Andreson. Mam nadzieje, że dzisiaj Regin będzie równie dobrze asystował jak w meczu przeciwko Wild, a Spezza i Michalek będą mieli sytuacje bramkowe które utrudnią życie Jeanowi.

 

EDM@MIN

Minnesota -0,5 60' 2,08 :minus:

[Pinnacle]

 

Drugi mecz który wziąłem pod lupę to spotkanie Minnesoty z „Nafciarzami”. Minnesota rozegrała bardzo dobre spotkanie z Ottawą ale po prostu wydaje mi się, że poczuli się zbyt pewni przy wynikach które mieli. Dzisiaj jeśli zagrają tak samo w ataku a póżniej rozważnie w obronie a co najważniejsze skupieni w obronie to myślę, że sprawa zwycięstwa rozstrzygnie się na ich korzyść i to po 60 minutach gry. „Nafciarze” natomiast rozegrali jak do tej pory jedno spotkanie z „Pens” we własnej hali gdzie odnieśli zwycięstwo, było to 4 dni temu. Jednak nie przyszło im to zwycięstwo wcale łatwo, ponieważ Penguins kontrolowali praktycznie wynik przez całe spotkanie (1-0) po czym na 5 minut przed końcem meczu Edmonton wyrównało i ostatecznie odniosło zwycięstwo po karnych. Autorem wyrównującej bramki był Hopkins. Słówko na koniec o bramkarzach, goście dzisiaj od gry desygnują Khabibulina który ma fatalne statystki grając przeciwko Wild(4-12-2, 2,88 GAA, 88% SV.) Natomiast bramki gospodarzy dzisiaj będzie bronił Niklas który ma za to fantastyczne statystki w spotkaniach z Edmonton(18-2-1, 93%SV, 1,74 GAA!) Mam nadzieje, że Dany, Mikko i Matt swoją grą spowodują iż Nikolai nie poprawi swoich statystyk a wręcz je pogorszy w potyczkach przeciwko Wild.. ;)

 

:/:nie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CAR@BUF

Carolina +0,5 60’ 2,04

[Pinnacle]

 

Po wczorajszej fatalnej nocy jeśli chodzi o moje typy NHL, dzisiaj spróbuje się odkuć na spotkaniu w Buffalo. Wcale nie jest dla mnie dzisiaj takie oczywiste zwycięstwo „Rekinów” nad „Kaczkami” ponieważ między słupki u gości stanie nie doświadczony na lodowiskach NHL Greiss. Co do spotkania w Buffalo, „Szable” dzisiaj rozegrają pierwsze spotkanie w USA ponieważ dwa poprzednie odbywały się w Europie( Helsinki i Berlin). Oba zresztą spotkania zakończyły się zwycięstwem Buffalo i to po dobrej grze. Od początku sezonu znakomitą formę ma szczególnie Vanek i to chyba dzisiaj Ward i defensywa „Huraganów” powinna się najbardziej obawiać. W Obu spotkaniach „Szable” oddawały o 5-8 miej strzałów niż przeciwnicy a i tak zwyciężali strzelając w obu przypadkach aż cztery bramki.. Co do gości jak na razie wygrali jedno z czterech spotkań, mianowicie pokonali ostatnio mistrzów NHL. Mimo tylu porażek ich gra nie wygląda aż tak tragicznie jak wskazują to statystki, najgorzej wygląda obrona ponieważ w czterech spotkaniach goście stracili aż 16 bramek co daje średnią aż 4 bramek na mecz.. Ja jednak uważam, że dzisiaj spotkanie może być wyrównane i jeśli Ward w końcu pokażę próbkę swoich możliwości to 60 minut czasu regulaminowego mogą nie wystarczyć do wyłonienia zwycięzcy. Wobec wystawionych kursów nie uważam, że „Szable” są aż takimi faworytami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CAR@BUF

Carolina +0,5 60’ 2,04 :plus:

[Pinnacle]

 

Po wczorajszej fatalnej nocy jeśli chodzi o moje typy NHL, dzisiaj spróbuje się odkuć na spotkaniu w Buffalo. Wcale nie jest dla mnie dzisiaj takie oczywiste zwycięstwo „Rekinów” nad „Kaczkami” ponieważ między słupki u gości stanie nie doświadczony na lodowiskach NHL Greiss. Co do spotkania w Buffalo, „Szable” dzisiaj rozegrają pierwsze spotkanie w USA ponieważ dwa poprzednie odbywały się w Europie( Helsinki i Berlin). Oba zresztą spotkania zakończyły się zwycięstwem Buffalo i to po dobrej grze. Od początku sezonu znakomitą formę ma szczególnie Vanek i to chyba dzisiaj Ward i defensywa „Huraganów” powinna się najbardziej obawiać. W Obu spotkaniach „Szable” oddawały o 5-8 miej strzałów niż przeciwnicy a i tak zwyciężali strzelając w obu przypadkach aż cztery bramki.. Co do gości jak na razie wygrali jedno z czterech spotkań, mianowicie pokonali ostatnio mistrzów NHL. Mimo tylu porażek ich gra nie wygląda aż tak tragicznie jak wskazują to statystki, najgorzej wygląda obrona ponieważ w czterech spotkaniach goście stracili aż 16 bramek co daje średnią aż 4 bramek na mecz.. Ja jednak uważam, że dzisiaj spotkanie może być wyrównane i jeśli Ward w końcu pokażę próbkę swoich możliwości to 60 minut czasu regulaminowego mogą nie wystarczyć do wyłonienia zwycięzcy. Wobec wystawionych kursów nie uważam, że „Szable” są aż takimi faworytami..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BUF@PIT

Pittsburgh -0,5 60’ 2,43

[Pinnacle]

“Pingwiny” mają dzisiaj szanse zrehabilitować się za porażkę ostatnio na swoim lodzie przeciwko Capitals. Buffalo wczoraj przegrało u siebie z Caroliną. „Szable” we wczorajszym pojedynku nie przypominały w żadnym stosunku drużyny która zagrała tak kapitalne spotkania w Europie. Wczoraj stracili bramki mając dwukrotnie przewagę jednego zawodnika na lodzie! Nie mieści mi się to w głowie, ale przecież nie zły z tego powodu.. ;) Ogólnie Buffalo aż tak mnie nie przekonuje, oczywiście od początku sezonu kapitalną formę ma Vanek oraz Pominville. Jeśli chodzi o gospodarzy cały czas grają bez „Sida” ale już raczej nie długo, ponieważ Crosby na dobre zaczął treningi. Trzeba przyznać, że „Pens” bez niego grają naprawdę bardzo dobrze, mając na koncie tylko dwie porażki. Liczę, że dzisiejszy powrót do bramki Marca spowoduje iż „Szable” nie będą miały zbyt wiele do powiedzenia. Tym bardziej, że u nich dzisiaj wolne ma Miller a za niego zobaczymy w bramce Enrotha, który moim zdaniem jest gorszym goalie aniżeli.

 

NYR@NYI

New York Rangers -0,5 60’ 2,55

[Pinnacle]

“Strażnicy” nadal mają na koncie dwie porażki i nic więcej. Nie potrafię sobie wyobrazić dlaczego na chwile obecną ani razu Rangers nie wygrali mając w składzie takich graczy jak Callahan, Richards, Dubinsky czy Gaborik. Pierwsze zwycięstwo było blisko w potyczce w Europie przeciwko Kings, ale tam szczęście uśmiechnęło się do hokeistów z Kalifornii. Co ciekawe w obu spotkaniach Rangers zawsze wynik nie rozstrzygał się w ciągu regulaminowego czasu gry więc może dzisiaj będzie odwrotnie i od razu zakończy się zwycięstwem „Strażników”? Natomiast gospodarze dzisiejszej potyczki rozegrają dzisiaj już czwarty mecz z rzędu na swoim lodzie, po porażce w openerze z Panthers wzięli się zdecydowanie do pracy i pokonali Wild a przed wczoraj bardzo pewnie „Błyskawice”. W tym spotkaniu znakomicie zagrał lider „Wyspiarzy”, John Tavares( 2 gole i 2 asysty) i to właśnie na niego dzisiaj defensywa Rangers oraz „Henio” będą musieli najbardziej uważać. Na koniec jeszcze o nowym goalie Islanders, mianowicie chodzi mi tutaj o Nabokova który zadebiutuje dzisiaj w barwach „Wyspiarzy”. Ten zawodnik w zeszłym roku miał przerwę od NHL grając w Petersburgu w KHL. Wcześniej cały czas w NHL grał dla Sharks gdzie notował nie złe statystyki ale uważam, że dzisiejszy jego debiut nie wypadnie dobrze przez zmotywowaną i mocną ofensywę Rangers.. ;)

 

STL@SJS

San Jose -0,5 2,05

[Pinnacle]

Wczoraj wedle moich oczekiwań „Rekiny” uległy w Aneheim miejscowym „Kaczkom”. Tylko nie myślałem, że przy takiej ofensywie Sharks w tym spotkaniu padnie tylko jedna bramka.. Dlatego uważam, że dzisiaj ofensywa Sharks może się uruchomić na dobre tak jak to zrobili w openerze z „Kojotami” strzelając wtedy aż 6 bramek. Na razie ciężko coś powiedzieć o gospodarzach dzisiejszej potyczki, rozegrali tylko dwa spotkania. Natomiast goście wygrali jedno z trzech spotkań, to z „Płomieniami”. W tamtym spotkaniu na prawdę zagrali dobrze w ofensywie, natomiast przedwczoraj ulegli nieznacznie drużynie Dallas oddając aż o 14 strzałów aniżeli Dallas. W tym spotkaniu jak i tym z Predators pokazuje się problem skuteczności „Nutek” ponieważ w tamtym meczu Blues oddali o 17 strzałów więcej niż goście z Nashville. Dzisiaj bramki „Rekinów” będzie bronił po raz kolejny nie doświadczony na lodowiskach NHL, Greiss i to właśnie trochę mnie martwi co do typu na „Rekiny” ale brak skuteczności ofensywy „Nutek” powoduj iż jestem dobrej myśli ;) Natomiast bramki Blues będzie bronił Elliott który ma nieciekawe statystki grając przeciwko Sharks(0-1-1, 92% Sv i 2,42 GAA)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16.10.2011 g. 1:00

New York Islanders

newyorkislander.gifvs. newyorkrangers.gifNew York Rangers

 

Pierwsza odsłona rywalizacji ekip z Nowego Jorku :ok: . W poprzednich sezonie takich starć było aż sześć i bilans ogólny wyszedł lepszy dla Rangersów, którzy wygrali 4 pojedynki i 2 przegrali. Co ciekawe wszystkie mecze kończyły się w regulaminowych 60', wygrywające teamy nie chciały denerwować swoich fanów :D W tym meczu w roli gospodarzy wystąpią Islandersi i to chyba dobrze dla mojego typu :)) W poprzednim sezonie Islandersi grali u siebie 3 razy i 3 razy był over :D Wyniki następujące: 6-4, 5-6 i 6-2, czyli gruuuuuuuube strzelanie ;) A teraz do rzeczy. Po stronie gospodarzy w bramce dzisiaj Evgeni Nabokov. Tak, tak, dobrze napisałem, Evgeni Nabokov :)) Ten sam, który jeszcze 3-4 w barwach Rekinów z San Jose był czołowym bramkarzem ligi. Ale to było 4 sezony temu. Teraz Nabokov to już nie ta klasa, a jego forma w tym spotkaniu to będzie ogromna niewiadoma :bz: W zasadzie podawanie jakichkolwiek statystyk nie ma tutaj sensu, bo zawodnik, który powraca do NHL po dłuższej nieobecności to zawsze jest zagadka. Ale niech będzie i jakaś statystyka :D Nabokov vs. NYR 4-3-0-0, 2.40 GAA i .917 SV, czyli naprawdę przyzwoicie. Ostatni sezon w barwach San Jose, zwłaszcza na wyjazdach, nie był już jednak tak udany w wykonaniu Nabokova. No i San Jose to o wiele mocniejsza ekipa niż Wyspiarze, dzisiaj pracy na pewno będzie zdecydowanie więcej i zobaczymy w jakiej formie jest Rosjanin :D Po drugiej stronie dzisiaj oczywiście Henrik Lundqvist, postać wielka i niezastapiona dla Rangersów, absolutna czołówka NHL na tej pozycji, w tej chwili chyba TOP5 ligi. Ale jakoś dziwnym trafem przeciwko Islandersom nie pokazuje pełni talentu i umiejętności. Jego ogólny bilans to 21-10-0-5, 2.21 GAA i .919 SV, czyli przyzwoicie :)) Jednak w poprzednim sezonie nie było już tak wesoło i bilans Henrika w starciach z Wyspiarzami to 113/129 obronionych strzałów, czyli save na poziomie 87,6% co jak na niego jest słabizną straszną :/ Dla Rangersów będzie to pierwszy mecz rozegrany w Ameryce, bo początek sezonu spędzili w Europie na zabawianiu kibiców :k: Przegrali oba mecze, ale zafundowali widowni emocjonujące spektakle, LA Kings ograło ich dopiero po dogrywce 3-2, natomiast Anaheim dało im radę dopiero po karnych 2-1. Troszkę sobie pounderowali i teraz czas postrzelać w starciu z rywalem zza miedzy :)) Islandersi kontynuują serię spotkań u siebie. Wystartowali raczej z niskiego pułapu, bo na dzień dobry ulegli Panterom z Floridy 0-2, ale potem było już tylko lepiej ;) Przyszła wygrana nad Minnesotą 2-1, a do spotkania z Rangersami przystępują w świetnych humorach, ponieważ ostatnio zdemolowali u siebie bardzo silną Tampę aż 5-1 :respekt: To pokazuje, że potencjał w ofensywie jest spory i jak się patrzy na skład to można tylko przytaknąć :)) John Tavares, Matt Moulson, Michael Grabner, Kyle Okposo, P.A. Parenteau, Blake Comeau, Frans Nielsen :)) Siłą drużyny jest zgranie, rozkład sił na wielu graczy, brak gwiazd największego formatu, więc i brak kaprysów :D Jest potencjał, jest fantazja, jest dobry powerplay, będą i gole ;) Po drugiej stronie gwiazdy największego formatu już są :D Bo tylko tak można określić Mariana Gaborika czy Brada Richardsa. A do tego jest jeszcze Brandon Dubinsky, Ryan Callahan, czy świetny Derek Stepan. Po stronie Islandersów na dłuższym dystansie na pewno będą problemy z obroną :bz: Po w przerwie letniej z zespołu odeszło kilku ważnych defensorów jak Radek Martinek, Bruno Gervais czy Jack Hillen. Na ich miejsce sprowadzono tylko doświadczonego Steve Staiosa, ale to trochę mało. Mimo wszystko nadal w składzie są bardzo dobrzy obrońcy, którzy co najważniejsze dla mojego typu są też świetni w ofensywie. Chodzi mi przede wszystkim o Marka Streita i Marka Eatona :)) Dzisiaj pod znakiem zapytania stoi występ Milana Jurciny, więc formacja może być jeszcze bardziej osłabiona. U Rangersów nadal grać nie może najlepszy defensor, czyli Marc Staal, co na pewno jest sporym osłabieniem. Wśród pozostałych defensorów próżno szukać największych gwiazd NHL :(( Dan Girardi, Steve Eminger czy Michael Del Zotto to gracze soldni, ale bez szału, że mogą bezproblemowo wyłączyć ofensywę Islanders. Oba zespoły grają w Atlantic Division, więc rywalizacja będzie jeszcze bardziej zacięta. Rangersi notowali over przeciwko ekipom z Atlantic Division w 6 z 7 ostatnich pojedynków :D Islandersi notowali over w meczach przeciwko drużynom z Atlantic Division w 3 z 4 ostatnich gier, a raz był zwrot, co pokazuje, że statystyka nam sprzyja :D Islandersi przez bukmacherów są uważani za underdoga w tym pojedynku, a oni w takiej sytuacji notowali over z 4 ostatnich meczach. Podsumowując: Islandersi i Rangersi ostatnio w meczach przeciwko sobie lubili sobie postrzelać :)) Szczególnie u gospodarzy ofensywa jest zdecydowanie lepsza niż defensywa. Lundqvist ostatnio dołował przeciwko Wyspiarzom, a nie ma co ukrywać, że tylko Henrik może stanąć na drodze tego typu :bz: Liczmy, że i dzisiaj nie postanowi zamurować bramki i pokaże ludzką twarz ;) Ja jestem optymistą odnośnie tego typu, a dodatkowo zachęca mnie kurs, bo bukmacherzy są bardzo mocno przekonani, że będzie under :bz: Co zrobić, stracą trochę więcej gotówki niż zwykle :D Jako strzelca typowałem P.A. Parenteau, ale niestety Doxxbet nie zaoferował kursów na niego, więc w promocji wybrałem jako strzelca Blake'a Comeau :))

 

Typ:

over 5.5 @ 2,20 / Betsson :t:4:2 (1:0, 1:2, 2:0)

Blake Comeau strzeli @ 4,10 / Doxxbet ZWROT

 

[ Komentarz dodany przez: Pietaszek89: 2011-10-16, 02:56 ]

Isles nie są z Nowego Jorku, chyba, że miałeś na myśli stan ;)

 

[ Komentarz dodany przez: Pietaszek89: 2011-10-16, 02:58 ]

Jeżeli Doxxbet nie oferuje danego strzelca wystarczy napisać maila, dodadzą :));) Taka dość ważna informacja na przyszłość ;)

 

Edit: Trochę szczęścia dopisało z tym overem, bo gol nr 6 to empty netter dla Islandersów, ale oglądałem cały mecz i naprawdę dogodnych sytuacji nie brakowało. To co wyprawiał Lundqvist to jest kapitalna sprawa. Kilka obron najwyższej klasy. Puścił 3 gole, ale był chyba najlepszym graczem Rangersów :respekt: Nie ulega wątpliwości, że Wyspiarze byli zdecydowanie lepsi i jak najbardziej zasłużenie zwyciężyli. U gości praktycznie trudno kogokolwiek poza Lundqvistem wyróżnić. To był dzień Johna Tavaresa, zawsze był tam gdzie być powienien, zwłaszcza w powerplayu, czego efektem były 3 bramki i asysta. Blake Comeau nie wystąpił w tym spotkaniu i tak naprawdę to nie wiem dlaczego, informacji o jakiejś kontuzji nie znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.10.2011 g. 3:30



Scotiabank Saddledome

Calgary Flames

calgaryflamesj.jpgvs. newyorkrangdmd.gifNew York Rangers

 

Rangersi kontynuują serię spotkań wyjazdowych. Do Calgary przyjechali w świetnych nastrojach, ponieważ 2 dni rozprawili się z Vancouver Canucks na ich lodowisku 4-0, co na pewno zasługuje na spory szacunek :respekt: Klasą samą w sobie był w tym spotkaniu Henrik Lundqvist ;) Canucks strzelali na jego bramkę 40 razy i Henrik wszystko obronił :D Bramkarz niesamowity, to jest goalie, który sam wygrywa mecze. Dzisiaj także on między słupkami i to pierwszy powód grania na gości w tym meczu. Przeciwko Calgary grał 3 razy i ma bilans 1-2-0-0, 3.02 GAA, .857 SV, czyli dramat :/ Henrik Lundqvist jest jednak w gazie, a to liczy się bardziej. Dzisiaj poprawi te statsy :)) Na razie jeszcze wśród Rangersów nie zadomowił się chyba Brad Richards. Trzeba trochę poczekać nim zacznie grać to co w Dallas i odgrywać taką rolę jak w ekipie Gwiazd. 1 gol i 3 asysty w 4 meczach to nie jest zły wynik, ale też nie ma szału :D Z pewnością od Richardsa oczekuje się więcej, już nawet nie chodzi o punkty, ale o lepszą grę. Richards ma jednak niezłe statsy przeciwko Calgary (8+10 w 16 meczach) i liczę, że to on obok Lundqvista będzie postacią tego meczu. Jeśli chodzi o osłabienia Rangersów to bez zmian :bz: Wciąż grać nie może Staal co jest ogromną stratą dla linii defensywnej, pod znakiem zapytania stoi występ Sauera (D) i Wolskiego (RW). Po stronie gospodarzy na bramce zobaczymy dzisiaj Karlssona i to jest kolejny powód takiego typu na to spotkanie ;) Karlsson pojawia się na lodzie sporadycznie, zazwyczaj niezniszczalny Kiper bije kolejne rekordy grania, ale dzisiaj to właśnie 28-letni Szwed będzie starterem. W tym sezonie bronił raz i przyjął 5 goli, broniąc na skuteczności 85,7% :k: Jeśli dzisiaj będzie podobnie to Rangersi powtórzą wynik z Vancouver ;) Calgary na razie u siebie przegrało z Pingwinami 3-5 i pokonało Edmonton 2-1. Jeśli chodzi o osłabienia to grać nie może Carson (D) i Backlund G). Do tej pory szczęście do Rangersów miał Iginla (11+7 w 17 meczach), ale kapitan Flames to już nie jest pierwszoplanowa postać ligi i swojego zespołu. W tym sezonie w 5 meczach ma bilans 1+0, co tylko pokazuje, że Iginla jest co raz słabszy. Na razie grę ciągną Tanguay, Borque, Jokinen i Glencross :)) Patrząc jednak na ich bilans przeciwko Rangersom to jest dobrze ... dla mojego typu :D Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to większość to już prehistoria. Te ekipy grały ze sobą w poprzednim sezonie tylko raz, Rangersi wygrali u siebie 2-1, na bramce gości był Kiprusoff :)) Podsumowując: bramka dzisiaj zdecydowanie na korzyść gości :ok: Lundqvista i Karlssona nawet nie ma co porównywać :(( Potencjał w linii defensywnej i ofensywnej raczej wyrównany. Wszyscy kluczowi zawodnicy w obu ekipach mogą grać, no poza Staalem w NYR :)) NYR i Calgary należą do zespołów, które łapią mało kar minutowych i to dobrze, bo obie ekipy są delikatnie mówiąć średnie w PP. Calgary do tej pory wykorzystało 3 na 16 okazji w PP, co jest wynikiem słabym :bz: Rangersi także mieli 16 przewag i wykorzystali ... 0 :k: To dopiero żenada :fp: Ale spokojnie, beznadziejny powerplay to nie przeszkodzi w wygraniu tego meczu :D przy takim bramkarzu jakiego dzisiaj ma Calgary to trzeba się wręcz przełamać. Richards grając w Dallas wiódł prym w powerplayu, a Gaborik to przecież jeden z najlepszych napastników tej ligi :)) Faworytem bukmacherów są gospodarze, ale to nawet lepiej, ponieważ jest kolejna okazja na wyciągnięcie większych pieniędzy :D Moim zdaniem wygrana Rangersów to dobry pick na tę nockę ;)

 

Typ na mecz:



NY Rangers ML @ 2,01 / Unibet :t:2:3 OT (2:2, 0:0, 0:0, d. 0:1)

 

Edit: Ogólnie tutaj weszło wszystko co tylko było postawione. Rangersi wygrali, a bramki zdobyli Gaborik i Iginla :ok: Lundqvist po raz kolejny pokazał, że jest mocnym punktem zespołu :respekt:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21.10.2011 g. 3:30



Rexall Place, Edmonton

Edmonton Oilers

edmontonoilntn.jpgvs. minnesotawibyb.jpgMinnesota Wild

 

Kiedy jak nie teraz ??? :wuwu: Minnesota seryjnie ogrywała w ostatnim czasie Edmonton, wygrali z nimi 7 razy z rzędu :fp: 6 razy w poprzednim sezonie i raz w tym, u siebie 2-1 po karnych :/ Tamten mecz też typowałem na Edmonton i było blisko :)) Jeśli Edmonton chce wygrać to musi to zrobić w regulaminowych 60 minutach :)) Dogrywka lub co gorsza karne raczej padną łupem Minnesoty, bo tam jest niesamowity Backstrom :D Dlatego Edmonton musi zrobić wszystko, aby wcześniej zapewnić sobie wygraną. Oilers to jeszcze młoda ekipa, która dopiero w tym sezonie zaczyna pokazywać potencjał, który jest naprawdę spory :)) Ta ekipa może grać zdecydowanie lepiej i jeśli ten skład zostanie utrzymany, ewentualnie wzmocniony 1-2 rutyniarzami to Nafciarze w niedługim czasie mogą być mocną ekipą na Zachodzie ;) W tej chwili jest chyba najlepsza ekipa okazja, żeby przełamać fatalną passę w meczach przeciwko Dzikusom. Edmonton znacznie poprawiło gre w defensywie, ma niesamowity potencjał w ofensywie, a Minnesota to zespół bez dwóch zdań słabszy niż w poprzednim sezonie, do tego Oilers grają u siebie :k: No k... jak nie w tym meczu :wuwu: Co się zmieniło od ostatniego spotkania tych ekip ??? Po stronie gospodarzy ze składu wypadł Ales Hemsky, czołowa postać ekipy, ale potencjał w ofensywie tak jak wspomniałem jest duuuuuuży i ma go kto zastąpić ;) Edmonton ostatnio grało na wyjeździe z Calgary i przegrało 1-2, a wcześniej pokonało u siebie Nashville 3-1. Na bramce dzisiaj Khabibulin, który bronił także w pierwszym meczu tych drużyn i spisał się nadspodziewanie dobrze :)) Ogólnie Khabi jest w niezłej formie i udowadnia, że może byc silnym punktem zespołu :ok: Po drugiej stronie oczywiście Backstrom i tutaj komentarz jest zbędny :fp: Elita i wszystko jasne :bz: Kto chce poznać sttystyki obu panów w meczach przeciwko dzisiejszym przeciwnikom to odsyłam kilka postów wyżej do meczu nr 1 tych ekip :D Tam jest wszystko, łącznie ze zmianami jakie zaszły w obu ekipach w przerwie letniej ;) Bezsprzecznie o tym, że Minnesota jest słabszym zespołem świadczy jeszcze jedno, a mianowicie powerplay :)) W poprzednim sezonie Minnesota to była czołowa ekipa w tym elemencie, przez długi czas nr 1 w NHL, jechali na skuteczności rzędu 30% lub lepszej :k: Teraz jest to zaledwie 13% (3/23) i to jest też pochodna pozycji Minnesoty i jej gry, tych goli brakuje :bz: Edmonton natomiast w poprzednim sezonie jest chodzi o grę w osłabieniach to był dramat, długi czas jechali na skuteczności poniżej 70% i było naprawdę fatalnie :fp: W tym sezonie an razie jest to 87%, czyli naprawdę nieźle, co tylko potwierdza, że ta ekipa szybko się uczy i zgrywa :respekt: Już są lepsi niż Minnesota w tym elemencie, która ma 80% skuteczności w PK :)) Jak dla mnie to Edmonton nie będzie już miało lepszej okazji do pokonania Minnesoty niż dzisiaj. Jeśli wtopią ten mecz to można będzie spokojnie już stwierdzić, że wtopią wszystkie mecze z Minnesotą w tym sezonie :bz: Ja jednak wierzę, że to właśnie w tym meczu będzie przełamanie i to w regulaminowym czasie gry ;) Gospodarze na pewno będą niezwykle zmotywowani i zdają sobie sprawę, że mogą wreszcie uwolnić się od tego koszmaru jakim dla nich jest Minnesota. Wiedzą, też kto po tamtej stronie stoi w bramce i zdają sobie sprawę, że pojedynkowanie się z Backstromem w dogrywce czy karny to istna próba samobójcza, więc lepiej dla nich, aby załatwić sprawę w czasie trzech tercji :D

 

Typ na mecz:



Edmonton 60' @ 2,45 / Bet365 :n:1:2 SO (1:0, 0:0, 0:1, k. 0:1)

 

Edit: Już bliżej wygranej być nie mogli :f: Na 3 sekundy przed końcem meczu Edmonton prowadziło 1:0 i było super, niestety w kolejnej sekundzie Dany Heatley strzelił bramkę :fp: K... nie miał kiedy strzelać i się przełamać po słabych meczach w jego wykonaniu :/ W karnych to już wiedziałem co będzie, bo młodzież jest zbyt nieopierzona, aby stawać w szranki z Backstromem :fp: Kolejny świetny mecz Khabibulina i ch... z tego, bo znowu w ryj :f: W tym sezonie znowu wdupia wszystkie mecze z Minnesotą, bo tak po prostu musi być, nie potrafią z nimi grać i tyle :bz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugiej stronie oczywiście Backstrom i tutaj komentarz jest zbędny Elita i wszystko jasne

 

i tu wlasnie powstaje moja watpliwosc na temat calego Twojego typu :) widzialem ostatnie dwa mecze Minnesoty i Backstrom to jest bramkarz, ktorego pokonac jest baardzo ciezko. Jakos dziwnie bardzo zainteresowalem sie NHL w tym sezonie, po dluzszej przerwie i widze, ze ten bramkarz jest naprawde swietny. A gra Wildow rowniez nie jest zla. Co prawda nie jest to jakis wielki zespol, ale z tego co widzialem, graja bardzo poprawnie - tylko jakos nie idzie im wygrywanie meczow. Ja dzis raczej bylbym sklonny do postawienia ML wlasnie na Minnesote :bz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

St. Louis Blues - Carolina Hurricanes

 

 

Po wczorajszej bardzo ciekawej i dosc przewidywalnej nocy, dzis oferta znacznie uboższa, aczkolwiek widac kilka typkow, ktorych nierozsadnie byloby nie zagrac ;) Dlaczego akurat to spotkanie a nie jedno z tych golym okiem "pewniejszych"? Mam swoje powody %-) Lubie wyzwania hehe :D Ale do rzeczy...

 

Zespol St.Louis po 6 rozegranych spotkaniach ma na koncie 4 oczka po dwoch zwyciestwach nad Calgary i SJ, czyli ekipach ktorym wyraznie nie wyszedl poczatek sezonu. Reszta porazki, ta ostatnia najbardziej bolesna, bo 0:5 z Kings :szok: Szczerze powiem, ze nie moglem uwierzyc, ze bronil wtedy Halak - Słowak nie przypomina kozaka z zeszlego sezonu, ktory najwieksze ekipy zatrzymywal. Jego miejsce w bramce zajal Elliott, przynajmniej na jakis czas, i wlasnie jego dzis zobaczymy w bramce Nutek.

Gospodarze stracili od poczatku sezonu 20 bramek, co daje srednia 3,33 na mecz. Strzelic udalo im sie 15 (sr. 2,5 na mecz). Dodatkowo Elliott w spotkaniach przeciwko Canes uzbieral statsy 2.65 GAA w bilansie 4-3-0, a wiec szalu nie ma. Zespol jest ponadto oslabiony brakiem centra A.McDonald'a, zdobywcy 50pkt w poprzednim sezonie.

 

Goscie z kolei, po tragiczny poczatku sezonu i 3 porazkach z rzedu (z Tampa 1:5, Caps 3:4 OT i NJ 2:4), wyszli na prosta i wygrali 3 kolejne spotkania, dwukrotnie z Bostonem i raz z Buffalo. Ogolnie statsy prezentuja sie w miare porzadnie: bilans 3-3, bramki zdobyte 17 (srednio 2,83 na mecz), stracone 19 (sr. 3,17 na mecz). Dobre wyniki to zasluga rzecz jasna calego zespolu, ale warto wyroznic tu 2 zawodnikow, ktorzy graja ponadprzecietnie. To oczywiscie Cam Ward, ktory broni niemal wszystko (a przeciwko Nutkom ma swietne statsy 1.58 GAA), oraz brylujacy rowniez w ataku defensor Joni Pitkanen, zdobywca 2 bramek i 3 asyst w 3 meczach.

 

Ogolnie, jesli ktos czyta od poczatku, to na pewno zgadnie kogo typuje w tym meczu do zwyciestwa ;) Jednak jak widac po statystykach naprawde warto przemyslec tu granie linii goli. Obie ekipy sa dosc bramkostrzelne, obie tez potrafia sporo wpuscic. Ze wzgledu na Elliotta w bramce Blues (mimo iz prezentuje sie znacznie lepiej niz Halak) proponuje zagrac over 2,5 Huraganow. Oni jesli beda mieli mecz, to spokojnie klepna 3-4 bramki :)) Skinner, Jokinen no i oczywiscie Staal to trzy glowne nazwiska, na ktore dzis licze i ktore nie zwykly mnie zawodzic ;) Nutki rowniez maja ludzi od strzelania bramek, jednak cos czuje ze Ward bedzie kontynuowal murowanie bramki. Jesli scenariusz ten sie potwierdzi, Carolina wygra dzisiejszy mecz. Wiele zalezy od postawy bramkarzy, czyli w zasadzie nic nowego jesli mowimy o NHL %-) Dosc istotnym elementem jest rowniez skutecznosc zespolu w przewagach, ktora jest stanowczo na korzysc gosci :)) W przypadku karnych, ktore zawsze trzeba brac pod uwage przy dwoch dosc wyrownanych zespolach, znow lepiej wypadaja hokeisci Huraganow. Nic nie stoi wiec na przeszkodzie by sprobowac Moneyline...

 

 

St.Louis Blues - Carolina Hurricanes Canes over 2,5 1.80 Expekt :n:3:2 OT

St.Louis Blues - Carolina Hurricanes (ML) 2 2.17 Gamebookers :n:

 

 

Edit. Znow stara spiewka, po 25 bodajze minutach Carolina prowadzi 2:0 i wtedy cos sie popsulo, Nie dosc, ze nie sa w stanie strzelic juz bramki, ktora pokrylaby over Canes i prawdopodobnie dalaby zwyciestwo w tym meczu, to jeszcze traca 2, dzieki ktorym Nutki doprowadzaja do remisu, zeby w dogrywce skonczyc gosci. Trzeba przyznac, ze obaj bramkarze spisali sie wysmienicie, Ward miazga, ale i Elliott trzymal poziom. Zawiodlem sie tu troszke na paru zawodnikach, przede wszystkim widac, ze jeszcze nie w pelni formy jest Eric Staal, ktory w zeszlym sezonie punktowal na zawolanie, a liczylem ze moze wlasnie w tym meczu sie obudzi. Jak to sie mowi przyroda :bz: W calym meczu odnotowano 3 kary %-) Jak na NHL to chyba wynik raczej rekordowo maly :p A liczylem, ze wlasnie podczas gry w przewadze Carolina ukluje, tymczasem takich okazji w zasadzie nie mieli. Dzis mecz z Winnipeg, wiec maja okazje sie odkuc, ale po tym co widzialem z Blues chyba sobie odpuszcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washington Capitals - Detroit Red Wings

 

 

Dzis krotko, rzeczowo. W stolicy nielada gratka dla fanow hokeja, mozna powiedziec dwie potegi sprawdza swoje mozliwosci. Obie druzyny teoretycznie sa w stanie wygrac to spotkanie, obie potwierdzily niedawno wysoka forme strzelecka. Zadna w tym sezonie jeszcze nie przegrala meczu! Normalnie takich spotkan sie nie bierze z zasady, chyba ze ktos ma ku temu powod. I ja rzecz jasna takowy znalazlem :D W bramce gosci wystapi dzis Ty Conlin. Prawde mowiac mialem kiedys okazje obejrzec znakomite spotkanie w jego wykonaniu, gdzie wpuscil jedna bramke broniac ponad 35 strzalow :)) Jednak jak sie pozniej okazalo byla to tzw. zyciowka, dalej juz bylo tylko tragicznie %-) 3.06 GAA w 4 spotkaniach (.889 SV%) przeciwko Caps - powyzej 3 w tych statach to juz nieciekawie. Brak Howarda to spore oslabienie druzyny z Detroit.

 

Gospodarze z kolei wystapia w najsilniejszym skladzie, ze swoim nr 1 w bramce. Vokoun co prawda wyglada gorzej w statach od bramkarza rywali, ale trzeba pamietac, ze zanim dolaczyl do stolecznych, byl pierwszym goalie zespolu Panter z Florydy, a wczesniej rowniez Predatorow z Nashville i tam go tak niemilosiernie mlocili %-) Dzis ma do dyspozycji dobrych obroncow, z ktorymi najwyrazniej sie swietnie rozumie, czego dowodem sa ostatnie spotkania, gdzie puscil zaledwie 3 bramki w 3 meczach (2 z Philadelphia, 1 z Ottawa i czyste konto z wlasnie Floryda). Wsrod Capsow wyraznie sie odradza, broni z meczu na mecz coraz lepiej (jak najszybciej chce zapomniec o debiucie w tym sezonie, gdzie Tampa wbija mu 5 goli ;)). Wielki talent i czuje, ze moze byc dzis bohaterem meczu.

 

Ten argument jest dla mnie na tyle wystarczajacy, by sprobowac zagrac na gospodarzy. Roznica klas miedzy bramkarzami. Atut wlasnej hali jest tu bardzo wazny. Historia pokazuje, ze od 4 spotkan w rywalizacji obu druzyn wygrywa gospodarz ... nie widze powodu by dzis bylo inaczej. Spodziewam sie rowniez ostrego meczu, wielu PP'ow, a to sa one domena obu druzyn, ktore maja wysoka skutecznosc ich wykorzystywania. Wiekszosc pojedynkow miedzy Capsami a Skrzydlami konczyla sie na granicy linii goli 5,5 (najczesciej 3:2), dzis mysle ze mozna sprobowac zagrac over, glownie ze wzgledu na Conlina w bramce gosci :)) Ofensywy obu druzyn po ostatnich meczach sie rozkrecily, szczegolnie wrazenie zrobili na mnie hokeisci z Washingtonu, ktorzy wbili swietnie spisujacej sie Philadelphii z Bryzgalovem broniacym jak natchniony az 5 bramek :szok: Detroit w tym samym czasie rozgromil 5:2 Columbus, co bylo na pewno latwiejszym zadaniem. Over 4,5 to izolda, kto lubi dreszczyk emocji polecam 5,5 bo dzis powinien siasc. Podobnie z gra czystej "1" i Moneyline :]

 

 

Washington Capitals - Detroit Red Wings 1 2.20

Washington Capitals - Detroit Red Wings (ML) 1 1.71

Washington Capitals - Detroit Red Wings over 4,5 1.56

Washington Capitals - Detroit Red Wings over 5,5 2.05

 

 

 

 

Los Angeles Kings - Dallas Stars

 

 

A to kolejne spotkanie z rezerwowym bramkarzem w roli glownej :D Pojedynek pierwszej jak na razie i drugiej ekipy Pacific Division. Rewelacyjnie grajacy Stars przyjedzie do LA, gdzie czekaja na nich Kings. Normalnie "no bet", ale ciezko jest nie postawic na gospodarzy, gdy potwierdza sie wystep rezerwowego bramkarza Dallas - Andrew Raycrofta. Wybaczcie, ale odkad interesuje sie hokejem w USA, to nazwisko zawsze kojarzy mi sie z pogromem %-) Budujace statsy: 3.77 GAA i .883 SV% w pieciu meczach przeciwko Kings %-) Lider ... wpuszczalskich %-) Musza dawac mu troche pograc, zeby nie tracil tzw. "game fitness" czy jakos tak to sie profesjonalnie nazywa. A ja tylko czekam, kiedy on wyjedzie na lod, zeby stawiac na przeciwnikow. To nie jest zasada rzecz jasna, ale pierwszy lepszy przyklad: raz juz w tym sezonie wyjechal na lod, grali wtedy z Chicago, wiec polecial handi na Jastrzebie ... wynik? 5:2, Raycroft puszcza 4. Nie trzeba wiecej pisac %-)

 

Rywale z kolei przyjma ich pelnym skladem, procz kontuzjowanego obroncy Drew Doughty'ego, ale z rzecz jasna pierwszym goalie'm, Jonathanem Quick'iem. Statsy? Prosze bardzo: 13 spotkan w karierze przeciwko Stars, 2.07 GAA, .924 SV% i jeden shutout. Roznica 2 klas. Gdzie w meczu Caps z Red Wings jeszcze mozna by polemizowac, czy Conclina deklasuje Vokoun, to tutaj chyba nikt nie zaryzykuje takiego stwierdzenia porownujac obu goalies %-) W tym sezonie w 5 meczach Quick reklamuja sie znakomita skutecznoscia: .967 SV% i 0.96 GAA. 5 puszczonych goli w 5 meczach :cwaniak: 2 czyste konta z rzedu z Phoenix i St.Louis, no blagam Was czy ja naprawde musze jeszcze cos wiecej pisac? %-) Absolutny rzeznik, przynajmniej na razie ;)

 

Kings wygrali dwa ostatnie spotkania ze Stars, szykuje sie trzecie. Nie mozna nie wygrac z kims, gdzie na bramce stoi Raycroft, chyba ze ofensywa nie ogarnia, a ci pokazali chociazby w meczu z Nutkami, ze wiedza jak sie strzela. Proponuje druzynowy over Kings, oczywiscie poza gra czystej "1" na nich. Mozna za grosze sprobowac rowniez jakiegos handi, wszystko wskazuje na wynik w granicach 4:1 :))

 

 

Los Angeles Kings - Dallas Stars 1 1.90

Los Angeles Kings (-1,5) - Dallas Stars 1 2.75

Los Angeles Kings - Dallas Stars Kings over 2,5 1.70

 

Powodzenia!

:piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnialem rozliczyc analizy, wiec w ponizszym poscie wrzucam wyniki i krotkie komentarze do obu spotkan.

 

Washington Capitals - Detroit Red Wings 1 2.20 :t:7:1

Washington Capitals - Detroit Red Wings (ML) 1 1.71 :t:

Washington Capitals - Detroit Red Wings over 4,5 1.56 :t:

Washington Capitals - Detroit Red Wings over 5,5 2.05 :t:

Nic dodac, nic ujac :spoko: Obie glowne propozycje, w wersji light i hard, siadly. Caps rozgromili Red Wings az 7:1, co bedzie jednym z najgorszych wystepow Conlina w karierze %-) i raczej jedna z najwiekszych porazek Detroit :)) Zgodnie z analiza jest to dowod na to, ze zmiennika maja kiepskiego i tylko Howard jest gwarancja gry na poziomie. Nie wystawia sie pionkow na armaty z Waszyngtonu, gdzie oni mieli rozum? :p Chociaz w sumie powinnismy im dziekowac, bo kursiwo rzedu 2.20 rzadko prezentuje peffcie i daje porzadnie zarobic ;)

 

Los Angeles Kings - Dallas Stars 1 1.90 :t:1:0

Los Angeles Kings (-1,5) - Dallas Stars 1 2.75 :n:

Los Angeles Kings - Dallas Stars Kings over 2,5 1.70 :n:

Tu juz nie tak rozowo. Jesli mam byc szczery, to predzej tu bym sie spodziewal pogromu 7:1, niz w meczu Caps-Wings. Raycroft zaprezentowal sie calkiem niezle, baczac na statsy, ale prawda jest taka, ze to ofensywa Kings dala ciala na calej linii. Owszem, Quick pokazal klase notujac 3 z rzedu shootout, ale reszta graczy z pola to chyba zapomniala, ze w hokeju zeby wygrywac trzeba strzelac gole. Ogolnie mecz stal na dosc niskim poziomie (opinie z amerykanskich serwisow, nie moja bo nie ogladalem), jedna jedyna bramka w meczu hokejowym to zal do kwadratu %-) Szczegolnie gdy na bramce gosci wisi recznik %-) Glowny typ siadl, to najwazniejsze, szkoda tego overa bo wiekszosc zespolow ligi pewnie by go pokryla :/ Kings majac spory ofensywny potencjal, niestety nie dali rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26.10.2011 g. 1:00



Raleigh, RBC Center

Carolina Hurricanes

carolinahurkzk.gifvs. ottawasenatorsj.jpgOttawa Senators

 

Pierwsze starcie tych ekip w sezonie :ok: Carolina wraca do RBC Center po 4 kolejnych wyjazdach, gdzie szło im średnio, bo 2 ostatnie przegrali, z St. Louis 2-3 po dogrywce i z Winnipeg 3-5 :bz: Na pewno nie jest to powód do dumy, bo nie jest to NHL-owa czołówka :/ Nie od dziś jednak wiadomo, że Carolina jest zdecydowanie lepsza na swoim lodowisku, a na wyjazdach często są problemy z regularnym punktowaniem. W tym sezonie rozpoczynali sezon meczem u siebie i zanotowali fatalny falstart, czyli 1-5 z Tampą, która nie grzeszy formą w tym sezonie :)) Potem jednak pokonali Bruins 3-2, chociaż trzeba obiektywnie stwierdzić, że Niedźwiadki także daleko są od mistrzowskiej formy ;)

Na korzyść Caroliny na pewno przemawia fakt, że wygrali ostatnich 7 pojedynków u siebie z Ottawą, w poprzednim sezonie były dwa takie mecze i Hurricanes wygrali 4-3 i 7-1 :k: Także statsty są po ich stronie, bo Ottawa przegrała z nimi 5 z 7 ostatnich h2h. Ottawa przegrała 5 ostatnich gier jako underdog i 4 ostatnie jako underdog na wyjeździe :bz: Natomiast Carolina wygrała 7 z 8 ostatnich meczów mając 2 dni odpoczynku i 5 z 6 ostatnich pojedynków z ekipami z Northeast Division :D Do tego w bezpośrednich meczach faworyt wygrywał 9 na 10 ostatnich gier, a zespół grający u siebie zgarniał 2 punkty na 14 z 17 ostatnich konfrontacji ;)

Ottawa 3 ostatnie mecze grała u siebie i szału nie było :(( Co prawda 2 ostatnie wygrali, ale zwycięstwa 4-3 z Co,umbusem i 4-1 z Winnipeg to nie są jakieś wielkie osiągnięcia, bo te ekipy delikatnie mówiąc są średnie :D Wcześniej przyjechała Philadelphia, urządziła sobie ostre strzelanie, rozniosła gospodarzy 7-2 i zabrała 2 punkty :k:

W dodatku dzisiaj Ottawa ma więcej kłopotów kadrowych niż gospodarze. Nie może grać Butler (RW), Carkner (D) oraz Regin ©, ale przede wszystkim goście wystąpią dzisiaj bez swojego kapitana Alfredssona (RW), co jest kolosalną stratą dla ofensywy tego zespołu. Tymczasem w szeregach gospodarzy niezdolny do gry jest tylko Dalpe ©, ale on akurat niewiele wnosi do gry tej ekipy :bz:

Na bramkach dzisiaj Ward i Anderson, czyli nominalni starterzy obu ekip. Ostatnio w zdecydowanie lepszej formie jest ten pierwszy, który w 3 ostatnich startach obronił 105 ze 112 strzałów na jego bramkę (save na poziomie 93,7% :respekt:). Dla porównania Anderson w 3 ostatnich startach obronił 63 z 70 strzałów (save na poziomie 90%), ale 2 razy był szybko zmieniany po wpuszczeniu 3 bramek :/ Ogólnie Ward vs. Ottawa 8-6-0-0, 2.72 GAA i .909 SV, natomiast na swoim lodzie 1-1-0-0, 3.51 GAA i .887 SV. Szału nie ma i to też będzie miało odzwierciedlenie w moim drugim typie ;) Bo i Anderson cudów nie wyprawia i daleko mu do formy z Colorado, vs. Carolina 2-0-0-2, 3.46 GAA i .912 SV, natomiast na wyjazdach 0-1-0-0, 5.41 GAA i .857 SV.

Biorać pod uwage te wszystkie aspekty stawiam na wygraną gospodarzy :ok: , ale uważam też, że Ottawa strzeli w tym meczu swoje bramki (2 lub 3) i mecz będzie overowy :)) Wielką siłą Ottawy powinien być dzisiaj powerplay, a patrząc na styl gry Caroliny to okazji nie powinno zabraknąć. Carolina to w tej chwili druga ekipa NHL, jeśli chodzi o ilość minutowych kar :k: W 8 grach zgromadzili iż aż 149 (18,6 mecz), gruuuubo :bz: Dla porównania Ottawa w 8 meczach dostała "tylko" 103 karne minuty (12,9 na mecz). A siłą Ottawy są jej obrońcy, bo tutaj naprawdę jest ogromny potencjał i ogromna jakość :wuwu: Sergei Gonchar, Erik Karlsson, Filip Kuba i Chris Philips :respekt: Taki skład musi budzić szacunek i na pewno w przewagach Ottawa zaprezentuje niezbędną jakość ;) W tej chwili mają PP na poziomie 29% (3. w NHL), ale też beznadziejnie grają w osłabieniach, bo PK to tylko 69,2% (29. w NHL). Carolina aż takiego szału w PP nie gra, bo w tej chwili jest to 14,3% (20. w NHL), ale za to w osłabieniach jest trochę lepiej, bo PK jest na poziomie 78,9% (21. w NHL). Potencjał ofensywny obrońców bezapelacyjnie na korzyść Ottawy :bz: , ale też na pewno gracze Caroliny zostaną uczuleni na ilość kar minutowych :D

Podsumowując: Własna hala :arrow: Carolina, lepsza sytuacja kadrowa :arrow: Carolina, bramkarz :arrow: Carolina, defensywa :arrow: Carolina, ofensywa :arrow: Carolina, PP :arrow: Ottawa, PK :arrow: Carolina, h2h :arrow: Carolina, statsy :arrow: Carolina, aktualna forma :arrow: średnia u obu ekip :D . Moim zdaniem te wszystkie parametry złożą się na takie oto rozwiązanie :wuwu: overowe zwycięstwo gospodarzy i takie też rozwiązania proponuję na to spotkanie :))

 

Typy na mecz:



Carolina 60' :arrow: 1,90 / Bet365 :n:2-3 SO (0-0, 0-2, 2-0, k.0-1)

over 5.5 :arrow: 1,91 / Bwin :n:2-3 SO (0-0, 0-2, 2-0, k.0-1)

 

Edit: No comments! :f:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL

Spotkanie: New York Rangers - San Jose Sharks

Typ: 2 - 60'

Kurs: 2.30

Buk: Expekt

Godzina00:00

 

Analiza:

Ostatnie mecze NY nie sa zbyt korzystne dla nich porazka z Ottawa (niemal wygrany mecz prowadzili 4:1 by przegrać 4:5 po OT) oraz z Toronto na własnej hali (jak do tej pory tylko 2 mecze rozegrane w NY). Wygrane tylko z zespołami Calgary, Winnipeg (nie sa jakimiś szczególnymi osiągnięciami) ale wygrana z Vancouver wlała troszkę nadzieii w serca kibiców lecz zespól z Kanady obecnie nie gra rewelacyjnie (poza meczem z Capitols).

Statystyki mówią o strzelaniu przez NY 2,22 bramki przy straconych 2,33. Lundqvist ma wysoka skutecznośc interwencji na poziomie niemal 93%

 

SJS z kolei mają niesamowitą serię 5 wygranych meczy z rzędu!! Seria zaczęła się gdy Sharks zaczęli serie meczy na wyjeździe pokonali odpowiednio (New Jersey, Boston, Nashville, Detroit, Islanders). Zespół grający bardzo ofensywnie dzięki czemu sporo bramek pada z ich udziałem. Średnio zdobywają 3,0 bramki na mecz tracąc 2,33. Bramkarze (obaj grali w zbliżonym zakresie czasu) maja niezłą skuteczność 91%.

 

Należny sie spodziewać dużej skuteczności po SJS i kapitalnych interwencji Lundqvista.

 

Zwycięstwo Rekinów pozwoli im usadowić się w czubie Konferencji. Strażacy dopiero w kolejnych meczach, gdzie będą podejmować słabszych rywali Kaczki i Montreal będą mogli pomyśleć o wygranej ale nie podczas tego spotkania.

 

Wygrana SJS w 60'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL

Spotkanie: New York Rangers - San Jose Sharks

Typ: 2 - 60'

Kurs: 2.30

Buk: Expekt

Godzina00:00

 

Analiza:

Ostatnie mecze NY nie sa zbyt korzystne dla nich porazka z Ottawa (niemal wygrany mecz prowadzili 4:1 by przegrać 4:5 po OT) oraz z Toronto na własnej hali (jak do tej pory tylko 2 mecze rozegrane w NY). Wygrane tylko z zespołami Calgary, Winnipeg (nie sa jakimiś szczególnymi osiągnięciami) ale wygrana z Vancouver wlała troszkę nadzieii w serca kibiców lecz zespól z Kanady obecnie nie gra rewelacyjnie (poza meczem z Capitols).

Statystyki mówią o strzelaniu przez NY 2,22 bramki przy straconych 2,33. Lundqvist ma wysoka skutecznośc interwencji na poziomie niemal 93%

 

SJS z kolei mają niesamowitą serię 5 wygranych meczy z rzędu!! Seria zaczęła się gdy Sharks zaczęli serie meczy na wyjeździe pokonali odpowiednio (New Jersey, Boston, Nashville, Detroit, Islanders). Zespół grający bardzo ofensywnie dzięki czemu sporo bramek pada z ich udziałem. Średnio zdobywają 3,0 bramki na mecz tracąc 2,33. Bramkarze (obaj grali w zbliżonym zakresie czasu) maja niezłą skuteczność 91%.

 

Należny sie spodziewać dużej skuteczności po SJS i kapitalnych interwencji Lundqvista.

 

Zwycięstwo Rekinów pozwoli im usadowić się w czubie Konferencji. Strażacy dopiero w kolejnych meczach, gdzie będą podejmować słabszych rywali Kaczki i Montreal będą mogli pomyśleć o wygranej ale nie podczas tego spotkania.

 

Wygrana SJS w 60'.

:nie::nie:

 

[ Komentarz dodany przez: Pietaszek89: 2011-11-01, 10:50 ]

Zamiast cytować możesz edytować post i zaznaczyć plus/minus ;) Mniej spamu w działach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość Brzuszek

18.11.2011 g. 1:00



NY Islanders newyorkislaewe.gifvs. montrealcanadie.gifMontreal Canadiens

 

Liczę dzisiaj na wygraną Wyspiarzy przed własną publicznością, chociaż w ostatnim czasie niestety szału nie grają :bz: Patrząc jednak na ostatnie spotkania tej drużyny to nie można powiedzieć, że są oni kompletnie beznadziejni. Ostatnio grali u siebie z Rangersami, z którymi niestety grac nie potrafią i przeważnie zbierają baty, raz na jakiś czas uda się wygrać :/ W ostatnim meczu porażka 2-4 na swoim lodzie :)) Do tego porażka na wyjeździe z Vancouver 1-4, jak by nie było wicemistrzem NHL, który to w dodatku za bardzo składu nie zmienił :)) Porażka z Bostonem 2-6 na wyjeździe, ale Niexwiadki w ostatnich meczach złapały taką formę, że zmietliby każdego rywala na swojej drodze co zresztą dobitnie udowodnili wygrywają 6 ostatnich spotkan i strzelając prawie 6 goli na każde z tych spotkań :D:k: Do tego doszła porażka z Colorado 3-4 po dogrywce, ale także na wyjeździe. Islandersi notują, więc serię 4 przegranych z rzędu :bz: Ostatnio wygrali z Washingtonem 5-3 przed własną publicznością. Montreal też nie jest w jakiejś mega formie, ale nie da się ukryć, że w nieco wyższej niż dzisiejsi gospodarze :D Wczoraj bardzo gładko ograli u siebie Carolinę 4-0, ale trzeba też dodać, że Hurricanes na wyjazdach z reguły nie stanowią jakiejś arcytrudnej przeszkody do przejścia, no nie oszukujmy się :bz: Wcześniej było kilka spotkań stykowych, czyli porażka u siebie z Buffalo 2-3 po karnych, wygrana na wyjeździe z Nashville 2-1 po dogrywce, wygrana na wyjeździe z Phoenix 3=2 po dogrywce i porażka z Edmonton u siebie 1-3. Jakie są według mnie fakty przemawiające na korzyść gospodarzy tego spotkania ??? Po pierwsze wygrali 2 ostatnie mecze z Montrealem, raz na ich terenie 4-3 po karnych i raz u siebie 4-1 :)) Po drugie od bardzo dawna Islandersi nie mają żadnych kontuzji w zespole, cały skład jest do dyspozycji, zwarty i gotowy do przełamania serii porażek. A tak jest naprawdę wielu bardzo ciekawych i utalentowanych zawodników, a potencjał, zwłaszcza ten ofensywny, jest w mojej ocenie naprawdę spory. Na bramce Montrealu stanie dzisiaj Budaj, czyli nominalny backup, który w tym sezonie zanotował tylko 2 starty. Były to co prawda bardzo dobre występy, ale nie ma co ściemniać, jest to bramkarz gorszy niż Price. Przeciwko Islandersom jeszcze nie grał jako starter. Po stronie gospodarzy dzisiaj Nabokov, który stara się przyponieć kibicom po powrocie do NHL. Bilans przeciwko Canadiens taki sobie, 5-2-0-0, 2.87 GAA i .891 SV. Byłbym jednak mega naiwniakiem gdybym liczył, że Islanders wygrają ten mecz obroną :D Nie nie, aż takich cudów od nich nie wymagam :(( Ja liczę na dobre funkcjonowanie ofensywy, który już wielokrotnie pokazywała, że może seryjnie zdobywać bramki, niezależnie od tego przeciwko komu gra i kto stoi między słupkami bramki rywali. Dzisiaj Budaj, który przy całym szacunku dla niego, nie jest w czołówce bramkarzy NHL. Do tego dochodzą problemy kadrowe gości, zwłaszcza w formacji defensywnej. Od dłuższego czasu nie mogą grać Markov i Campoli, czyli świetni defensorzy, a teraz problemy zdrowotne maja też Spacek i Gill, czyli kolejni liderzy tej formacji w Montrealu. W ich przypadku status to game-time decisions, ale możliwe, że ich także zabraknie w tym spotkaniu. Do tego raczej nie zagra Kostitsyn, czyli ważna postać ofensywy. Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to under dog wygrywał 5 z 6 ostatnich starć. Dzisiaj faworytem jest Montreal, co mnie trochę dziwi :bz: ale tym lepiej, wyższy kurs na tego picka ;) Po takim kursie trzeba brać Wyspiarzy, którzy według mnie powinni dzisiaj ogarnąć ten mecz i wreszcie zapunktować za 2 :))

 

Typ na mecz:



NY Islanders ML @ 1,96 / Unibet :t:(4:3)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

19.11.2011 g. 3:00

Calgary Flames

calgaryflamaza.jpgvs. chicagoblackhaw.jpgChicago Blackhawks

 

Dzisiaj spróbujemy z kolejnym underdogiem, który ostatnio także szału nie gra :bz: Oby z podobnym skutkiem jak w przypadku Islandersów :)) Calgary podejmuje w tym spotkanie Chicago, które ostatnio poczyna sobie całkiem całkiem i zwłaszcza w ofensywie prezentuje się wybornie :respekt: 4 ostatnie mecze w ich wykonaniu to 4 wygrane i 21 strzelonych goli przy tylko 8 straconych, co na pewno zasługuje na spory szacunek ;) Pokonali kolejno Columbus na wyjeździe 6-3, Calgary u siebie 4-1, Edmonton u siebie 6-3 i ostatnio Vancouver na wyjeździe aż 5-1. Trzeba przyznać, że mają niezłą serię, ale chyba czas ją skończyć :D Calgary tak dobrze sobie nie poczynało w ostatnich spotkaniach :(( 1-3 u siebie ze słabą Ottawą, 4-3 na wyjeździe z Colorado, 1-4 w Chicago z dzisiejszym rywalem i 0-3 u siebie z Minnesotą 0-3. Średnio i to mówiąc delikatnie :/ 2 ostatnie mecze u siebie to 2 porażki i bilans bramkowy 1-6, co dziwi tym bardziej, że jeszcze 2-3 sezony temu Calgary to była jedna z najlepiej grających u siebie ekip, ale trochę się to wszystko pozmieniało :bz: Jak więc widać te ekipy spotkały się kilka dni temu w Chicago i tam bez większych problemów, bo 4-1 wygrali gospodarze. I właśnie własne lodowisko w przypadku rywalizacji tych dwóch ekip to ważna sprawa. Gospodarz wygrywał ostatnie 6 bezpośrednich gier pomiędzy Calgary i Chicago. Flames ostatnie 2 mecze u siebie z Chicago wygrywali odpowiednio 3-1 i 7-2 :)) Tak jak wczoraj liczyłem na ofensywę Islandersów, tak dzisiaj mimo wszystko liczę na dobry występ Kiprusoffa, bo bez tego chyba jednak ani rusz :(( Kiper ostatnio w niezłej formie, 5 kolejnych występów na skuteczności co najmniej 90% obronionych strzałów. Na pewno ważna postać Płomieni i wciąż w ścisłej czołówce bramkarzy ligi. Przeciwko Chicago życiowy rekord nie jest może imponujący, bo to zaledwie 10-12-1-4, 3.03 GAA i .899 SV, ale u siebie powinno być znacznie lepiej. W tym sezonie u siebie ma bilans 3-5-0-0, 2.64 GAA i .907 SV i przy niewielkiej pomocy defensorów dzisiaj powinno być solidne bronienie :)) Po drugiej stronie dzisiaj Crawford, który ma za sobą świetny występ przeciwko Vancouver, ale ogólnie nie jest to ta klasa co Kiprusoff :(( 27-latek jakos mnie nie przekonuje, mimo iż od czasu do czasu pokazuje spore umiejętności, to jednak twierdzę, że z tym bramkarzem Chicago ligi nie zawojuje :bz: Przeciwko Calgary ma bilans 2-1-0-0, 2.68 GAA i .897 SV co pokazuje, że do tej pory Chicago w meczach z Calgary gdzie starterem był Crawford wygrywało ofensywą, a nie obroną. Na wyjazdach w tym sezonie ma bilans 5-3-0-0, 2.12 GAA i . 929 SV. W ostatnich 5 meczach jedzie jednak na skuteczności niespełna 90% obronionych strzałów. Po stronie gospodarzy zabraknie Babchuka, Morisona i Carsona, a wątpliwy jest także występ Mossa. Po drugiej stronie zabraknie jednego z najlepszych defensorów ligi, czyli Seabrooka i prawdopodobnie Frolika. Chicago to jednak o wiele słabsza ekipa niż 2 lata temu, gdy wygrywali Puchar Stanleya. Co prawda największe gwiazdy jak Kane, Toews, Sharp, Seabrook czy Keith zostały, ale pozbyto się bardzo wielu świetnych drugoplanowych graczy, którzy byli ogromną siłą tej drużyny i mieli ogromny wpływ na jakość tej ekipy. Teraz potencjał obu drużyn w mojej ocenie jest porównywalny i liczę, że dzisiaj to Kiprusoff zrobi tę różnicę ;) Włąsny lód w tym meczu to powinien być spory atut Calgary, który powinno dopisać 2 oczka do swojego dorobku i na to liczę :)) O wiele większa motywacja powinna dzisiaj towarzyszyć gospodarzom, którzy będą za wszelką cenę chcieli pokazać wreszcie dobry hokej przed swoimi kibicami. Chicago po dobrych występach ostatnio może być nieco rozluźnione i nie dostrzegać swoich braków zwłaszcza w defensywie. Kiedy do wygranej wystarczało strzelenie 4-5 goli, nie trzeba było aż tak koncentrować się na obronie, ale dzisiaj liczę na Kipera, który musi popsuć średnią Blackhawks z ostatnich spotkań ;) Chęć rewanżu za ostatnie starcie w Chicago powinna tylko dodatkowo natchnąć Calgary. Obstawiam 2 punkty dla Płomieni :))

 

Typ na mecz:



Calgary ML @ 2,10 / Bet365 :t:(5-2)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Hokej na lodzie, NHL

Data: 19.11.2011 22:05

Spotkanie: Los Angeles Kings - Detroit Red Wings

Typ: Los Angeles (-1,5 bramki), czyli Los Angeles wygra minimum dwiema bramkami

Kurs: 3,370

Bukmacher: Pinnacle

 

Los Angeles ostatnio złapało naprawdę dobrą formę, bo wygrali cztery z ostatnich pięciu spotkań(w tym jedno po OT) i ogólnie spisują się w tym sezonie trochę lepiej niż ich dzisiejsi rywale Detroit. Red Wings grają w tym sezonie poniżej oczekiwań, szczególnie na wyjazdach, gdyż na siedem wyjazdowych spotkań wygrali zaledwie dwa(w tym jedno po OT), a aż 5 przegrali. Co ciekawe Detroit w tym sezonie gra seriami- jak zacznie wygrywać, to trwa to kilka dorbych spotkań, a jak zacznie przegrywać, to seria też długo trwa. Teraz przegrali dwa mecze z rzędu i liczę na podtrzymanie serii szczególnie, że tak słabo im wychodzą mecze wyjazdowe w tym sezonie. Zaryzykuję handicap -1,5 na Los Angeles po dobrym kursie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nashville Predators - Columbus Blue Jackets

 

 

Do spotkania Predatorow z Kurtkami buki podchodza pewnie - wystawiaja niski kurs na gospodarzy jako murowanych faworytow. I ja im sie wcale nie dziwie ;) Nashville to dzis jeden z najlepiej poukladanych i najskuteczniej grajacych zespolow ligi. Poczawszy od bramki, gdzie fenomenalnie spisuje sie Pekka Rinne, 2.12 GAA i ponad 93% wyjetych strzalow mowi samo za siebie. W ostatnich 7 spotkaniach puscil 9 goli, dwukrotnie zachowujac czyste konto. Defensorzy Weber, Suter, Klein i inni graja twardo, dzieki czemu przeciwnikom trudno o czyste i klarowne sytuacje strzeleckie, a nawet jesli do nich dochodzi to wiekszosc broni Rinne. W ataku szalu nie ma, ale jest przede wszystkim skutecznosc. Predatorzy wykorzystuja wiele ze swoich sytuacji, mimo iz najlepsi strzelcy nie sa w czolowce punktujacych graczy, czesto wystarcza to do zwyciestwa. Zreszta jak inaczej nazwac fakt, ze zdobywcy najwiekszej ilosci punktow w druzynie zaraz za Legwandem i Smithem to defensorzy :D Druzyna nie efektowna, ale bardzo kompletna i dobrze zgrana, kompletna.

 

Sytuacja w zespole gosci przedstawia sie krotko mowiac ... tragicznie. Columbus to dzis najgorszy zespol ligi i nic nie zapowiada jakiejs magicznej odmiany. W sumie troszke to dziwne, bo w wyjsciowym skladzie mozna poczytac o naprawde poteznych nazwiskach. Moja uwage zawsze przykuwal Rick Nash, lider druzyny. Dzis 12pkt to wynik nienajgorszy, ale poza nim i Prospalem (14pkt) dalej juz nie ma komu punktowac :bz: Predatorzy moze niewiele lepiej wygladaja w ataku, ale przynajmniej maja Pekke :)) A w Columbusie jest Mason ... moze nie jakis przypadek, ale niestety niepewny. Czasem wyjedzie, jak ostatnio z Winnipeg Jets, i broni 35/36 strzalow i Kurtki dzieki temu wygrywaja mecz. W wiekszosci przypadkow jest jednak gorzej: 6 puszczonych goli z Chicago, 7 z Philadelphia czy 3 z Minnesota :/ Ale nie bede sie nad nim zbytnio rozwodzil, gdyz jak sie okazuje dzis trener Barry Trotz posadzi go na lawce, a w pierwszym skladzie wyjedzie Curtis Sanford. 32-letni Kanadyjczyk mozna powiedziec zatrzymal rozpedzony Boston wyjmujac 26/27 strzalow i dzieki dobrej postawie doprowadzil do rzutow karnych, gdzie co prawda Kurtki przegraly, ale dobre wrazenie zostalo. Przeciez od poczatku byli spisywani na kleske. W moim mniemaniu to byla po prostu zyciowka, jednorazowy pokaz formy i tyle. Dzis juz nie bedzie tak rozowo. Boston po takiej serii mial prawo zlapac zadyszke, to normalne w ligach, gdzie spotkan gra sie duzo i czesto. Nashville to zupelnia inna bajka, chyba zbyt "cwani" na tego jeszczenie ogranego zmiennika w druzynie gosci.

 

Poprzednie spotkanie w tym sezonie sprzed ponad miesiaca wygrali Predators w hali Jackets 3:2. Wtedy Mason bronil, ale mysle ze mozna liczyc na powtorke z rozrywki. Predatorzy sa w bardzo dobrej formie i jesli ofensywa nie zawiedzie i zagwarantuje taka skutecznosc jak w ostatnich spotkaniach (procz tego z Montrealem, ktory im zupelnie nie wyszedl), to mysle ze mozemy spodziewac sie wyniku rzedu 3:1 :] Szczegolnie gdy gwiazdki gosci, Nash i Prospal, sa w jakims dolku. Nashville jest lepsze w kazdym elemencie, Sanford gral stanowczo za malo, by w ogole porownywac go z taka firma, jaka dzis jest Rinne. Jednak jesli pokaze chociaz polowe tego co z Bostonem, co moim zdaniem byloby czyms niezwyklym, nie wystarczy to by ograc gospodarzy na ich terenie. Jesli juz grac cos w tym meczu, to albo Preds z hcp, albo gruby under, obie opcje sa bardzo prawdopodobne, a na "1" czy maly under kursy sa slabiutkie. Polecam!

 

 

Nashville Predators (-1,5) - Columbus Blue Jacktets 1 2.50

Nashville Predators - Columbus Blue Jacktets under 4,5 2.40

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

22.11.2011 g. 1:00

Pittsburgh Penguins

pittsburghpengu.gifvs. newyorkislamjm.gifNew York Islanders

 

Na ten dzień cały Pittsburgh czekał jak na zbawienie. Dzisiaj do składu ekipy Pingwinów powraca Sidney Crosby, czyli jedna z największych gwiazd ligi :respekt: Z nim w składzie ofensywa Pittsburgha zyskuje bardzo wiele i znów jest to zespół mogący pokonać wszystkich. „Sid The Kid” pauzował kilka miesięcy z powodu wstrząśnienia mózgu, ale teraz jest już wszystko ok. Sam podkreśla, że jest już gotowy i niesamowicie zdeterminowany, aby pomóc drużynie, a to oznacza tylko jedno, Pittsburgh będzie wygrywał :)) I chociażby ten fakt wystarcza za argumentację dla tego typu. Oczywiście Crosby miał długą przerwę, trochę potrwa nim wróci do optymalnej formy, ale już sam fakt, że znowu jest w składzie będzie miał ogromne znaczenie psychologiczne dla reszty zespołu. Dzisiaj także do składu powraca Zbynek Michalek, czyli jeden z najlepszych defensorów Pingwinów, świetny w powerplayu. Takie wzmocnienia są na wagę złota, siła drużyny zwiększa się diametralnie. Crosby ma chyba idealnego rywala na przetarcie. Islandersi to nie jest potęga w obronie, a do tego dzisiaj między słupkami gości stanie absolutny debiutant w NHL, czyli 21-letni Szwed Nilsson. Nie mam pojęcia co ten zawodnik prezentuje, ale z pewnością presja na nim będzie dzisiaj ogromna, debiut w NHL to na pewno ogromne przeżycie i może być różnie. Debiutować przeciwko takiej ekipie jak Penguins i jeszcze na jej lodowisku, gdy Crosby wraca do gry po kilkumiesięcznej przerwie to będzie trudne zadanie :)) Islandersi ostatnio dostali kolejną lekcję pokory, tym razem u siebie od rozpędzonego Bostonu. Bruins są w takiej formie, że aktualnie wszyscy boją się z nimi grać. Islandersi dobitnie się o tym przekonali przegrywając u siebie 0-6. Na wyjazdach ostatnio przegrali z Vancouver 1-4 i z Colorado 3-4 po dogrywce. Pittsburgh ostatnio u siebie 2 pewne wygrane, z Colorado 6-3 i z Dallas 3-1. Ostatnie 2 mecze przegrali, ale były to wyjazdy, z Tampą 1-4 i z Floridą 2-3. Dzisiaj w bramce Fleury, którego osobiście jakoś szczególnie nie cenię. Jest to dla mnie bramkarz średni, który nie budzi mojego zaufania, ale potrafi bronić i na razie statystyki są za nim. W tym sezonie u siebie ma bilans 6-1-0-0, 1.84 GAA i .928 SV. Przeciwko Islandersom jest całkiem dobrze, bilans 15-4-1-3, 2.35 GAA i .923 SV. Pittsburgh wygrał 2 ostatnie h2h z Wyspiarzami, u siebie 302 po karnych i na wyjeździe 3-0. Podsumowując: własne lodowisko, lepsza forma, lepszy skład, lepszy bramkarz i przede wszystkim powrót Crosby’ego to jest to co powinno zapewnić tutaj 2-bramkową wygraną gospodarzy. Według mnie warto ;)

 

Typ na mecz:



Pittsburgh -1.5 @ 2,30 / Betsson

 

[ Komentarz dodany przez: Pietaszek89: 2011-11-21, 23:18 ]

Crosby gwiazda? Zwykły przeciętniak %-)

 

Ogólnie Pens to banda przeciętniaków, których z ligi powinni wyrzucić %-)

 

Tylko CAPS! :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

22.11.2011 g. 1:30

Montreal Canadiens

montrealcantut.gifvs. bostonbruins.gifBoston Bruins

 

Oj, szykuje się mega starcie :D Tak, tak, tego meczu po prostu nie można przegapić. Boston jest w mistrzowskiej formie, niczym drogowy walec rozjeżdża kolejnych rywali :bz: Kiedy po 6 kapitalnych meczach niemiłosiernie męczyli się z Kurtkami u siebie ostatecznie wygrywając po karnych 2-1, wszyscy myśleli, że Boston opadł z sił. Nic bardziej mylnego, bo w kolejnym starciu Niedźwiadki zdemolowały Islandersów na ich lodowisku aż 6-0 ;) 8 ostatnich spotkań to 8 wygranych i bilans bramkowy 42-14 :k: Meeeeeeeega forma :D Ale coś czuję, że dzisiaj ten niesamowity streak się wreszcie zakończy, bo rywal jest naprawdę wymagający. Montreal może nie ma jakiegoś super składu, nie ma tam największych gwiazd NHL, ale jest niesamowity monolit, drużyna zgrana i bardzo skuteczna :)) I do tego Price gra na miarę oczekiwań. Słabo radził sobie psychicznie kiedy w Montrealu był Halak i notował kosmiczne występy. Młody Kanadyjczyk nie mógł poradzić sobie z presją rywala i grał słabo. Postawiono jednak na niego, wytrejdowano Słowaka i teraz Carey ma niepodważalną pozycję w bramce, a dzięki temu spokój i to od razu przekłada się na jego grę. 2 ostatnie mecze to czyste konta :k: i 42 strzały obronione. Ogólnie 5 ostatnich spotkań bronił na średniej skuteczności 94,5% :respekt: To na pewno będzie bardzo mocny punkt gospodarzy. Przeciwko Bruins ma świetny rekord 15-4-0-2, 2.60 GAA i .918 SV, a u siebie w tym sezonie 4-3-0-3, 2.26 GAA i .903 SV, czyli niezbyt szczególnie. Montreal ma trochę problemów ze składem, nie może grac kilku obrońców, a mianowicie Markov, Campoli, Spacek i Gill :/ , ale mimo wszystko jest w tym zespole ogień i zwłaszcza u siebie są bardzo groźni. Ostatnie 2 mecze u siebie to pewne wygrane z Caroliną i Rangersami po 4-0. Tak jak pisałem, dzisiaj przeszkodą będzie rozpędzony Boston z najlepszym bramkarzem ligi między słupkami, czyli Timem Thomasem. Tak jak nie cenię np. Fleury’ego, tak Thomas jest dla mnie bezsprzecznie najlepszym bramkarzem NHL, klasa sama w sobie, wirtuoz, sam może wybronić i wygrać mecz dla swojej ekipy. Przeciwko Canadiens ma bilans 10-15-0-4, 3.01 GAA i .907 SV co pokazuje, ze ten zespół mu nie leży. Na wyjazdach w tym sezonie gra kapitalnie z bilansem 3-1-0-0, 1.23 GAA i .955 SV :k: Montreal w tym sezonie już 2 razy pokonał Boston, na wyjeździe 2-1 i u siebie 4-2. Oczywiście trzeba dodać, że w tamtym momencie Boston był w dramatycznej formie, a teraz jest to najbardziej „gorąca” drużyna w NHL :D Montreal jednak lubi takie wyzwania i wydaje się, że ma sposób na Boston. Price także ostatnio właśnie w takim meczach potwierdza swoją klasę. Oczywiście przy takiej formie Bostonu może wyjść na to, że się srogo pomylę i Niedźwiadki wygrają ten mecz zdecydowanie, ale mimo wszystko nie wydaje mi się :D Według mnie 2 punkty w tym spotkaniu dopisze Montreal, chociaż na jakieś wielkie zwycięstwo nie ma co liczy. Mnie absolutnie w ogóle nie zdziwi np. 0-0 w regulaminowym czasie gry i wygrana którejś z ekip w karnych :)) Ja stawiam na Montreal, mimo tej fantastycznej postawy Bostonu. Po prostu czuję, że dzisiaj to Canadiens wyjdą zwycięsko z tej rywalizacji i streak Bostonu skończy się na 8 kolejnych wygranych :bz:

 

Typ na mecz:



Montreal ML @ 2,15 / tobet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

22.11.2011 g. 1:00

Columbus Blue Jackets

columbusbluejac.jpgvs. calgaryflambub.jpgCalgary Flames

 

W tym meczu typuję over :)) Bez zbędnego pisania :D W bramce dzisiaj nominalni rezerwowi, czyli Sanford i Karlsson. Nie ma co się oszukiwać, są to średniej klasy bramkarze jak na standardy NHL oczywiście ;) Sanford przeciwko Calgary ma bilans 1-4-0-0, 3.47 GAA i .886 SV. W tym sezonie zaliczył 2 dobre starty, ale Calgary jest w wysokiej dyspozycji i nie wydaje mi się, aby akurat Sanford stanowił jakąś zaporę nie do przejścia. Spokojnie 3 gole na konto Płomieni :)) Po drugiej stronie Karlsson, który od czasu do czasu daje odetchnąć Kiperowi, ale bramkarsko to się do niego nie umywa :bz: W tym sezonie spisuje się słabo, ma bilans 0-2-0-0, 3.53 GAA i .911 SV. Według mnie izi 2-3 gole także dla Kurtek, mimo iż nie są w najwyższej formie. Patrząc na ostatnie spotkania tych ekip to na pewno szanse na over są spore. Calgary wygrało 5-2 z Chicago, 4-3 z Colorado, ale też przegrywało 1-3 z Ottawą, 1-4 z Chicago i 0-3 z Minnesotą. Columbus gra beznadziejnie i jest najgorsza ekipą ligi. W ostatnich meczach pokonali Nashville 4-3 po dogrywce, przegrali z Bostonem 1-2 po karnych, przegrali z Minnesotą 2-4, wygrali z Winnipeg 2-1 i dostali od Chicago 3-6. Ale zwłaszcza ten dwa ostatnie mecze z Bostonem i Nashville pozwalają spojrzeć optymistycznie w przyszłość, bo Columbus pokazał się naprawdę z dobrej strony :)) W tym zespole jest komu grać, a tacy zawodnicy jak Nash, Prospal, Carter czy Umberger maja uznaną markę w NHL. Coś nie zatrybiło od początku i tak jadą na takiej beznadziei, ale z całą pewnością w takim zespołem jak Calgary mogą powalczyć na bramki :D Calgary kadrowo wygląda chyba nieco lepiej, bo tam ofensywa jest bardzo ciekawa. Iginla, Jokinen, Glencross, Borque, Stempniak czy duet świetnych ofensywnych obrońców, czyli Bouwmeester i Butler. W ostatnich h2h przeważnie blisko overa lub też wystawioną linię znacznie przekraczali. 4-3 dla Calgary, 3-1 Columbus, 3-2 Calgary, 6-2 Calgary i 3-2 Columbus. Moim zdaniem dzisiaj 6 bramek dadzą radę wyrobić. Na bramkach stoją dublerzy, którzy nie gwarantują niezbędnej jakości między słupkami. Według mnie typ jak najbardziej do grania po świetnym kursie ;)

 

Typ na mecz:



over 5.5 @ 2,15 / tobet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Islandersi to nie jest potęga w obronie, a do tego dzisiaj między słupkami gości stanie absolutny debiutant w NHL, czyli 21-letni Szwed Nilsson. Nie mam pojęcia co ten zawodnik prezentuje, ale z pewnością presja na nim będzie dzisiaj ogromna, debiut w NHL to na pewno ogromne przeżycie i może być różnie.

 

Ja bym tutaj uważał z wyrokami. Nilsson to znakomity bramkarz, bardzo dobrze rokujący i na pewno jeżeli będzie ciężko pracował to może to być następca Henrika Wielkiego. Nie był wysoko wybierany w drafcie, ale w ubiegłym roku w Elitserien wymiatał. W tym sezonie wyjechał zza ocean, gdzie podpisał Entry Levela. W AHL w barwach Bridgeport Sound Tigers całkiem nieźle. 7 występów - 5 zwycięstw, 2.86 GAA, obronione strzały na poziomie 90%. Co do Crosbiego to dajmy mu się troszkę rozegrać. Nie sądzę, że już w pierwszym meczu zagra jakiś nadzwyczajny mecz, rozbrat z hokejem był zbyt długi.

 

Tak jak nie cenię np. Fleury’ego, tak Thomas jest dla mnie bezsprzecznie najlepszym bramkarzem NHL, klasa sama w sobie, wirtuoz, sam może wybronić i wygrać mecz dla swojej ekipy.

 

Kolejna bardzo odważna teza. Czy Thomas jest najlepszym bramkarzem w NHL? Moim zdaniem są lepsi: Heniek, Rinne oraz jak są w formie Quick, Hiller czy Backstrom. Timowi wyszedł ostatni sezon, w którym był bezsprzecznie najlepszym bramkarzem ligi. Ogólnie na pewno czołówka, ale moim zdaniem najlepszy to on nie jest.

 

Co do ostatniego typu to trudno się nie zgodzić, bramkarze na pewno nie są jacyś bardzo słabi, ale na pewno na poziomie takim, który może zagwarantować w sumie sześć bramek w tym spotkaniu.

 

Powodzenia Katalończyk %-):piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hokej Na lodzie, NHL, 1:00

Spotkanie: Pittsburgh Penguins - St.Louis Blues

Typ: 1

Kurs: 1,83

Buk: Bet365

 

W roli faworyta do tego spotkania przystępują Pingwiny które są liderem Konferencji Wschodniej z 27 oczkami po 21 meczach. Mają przewagę 1 punktu nad drugim Toronto Maple Leafs, ale spotkanie rozegrane mniej. Większość zdobytych punktów Pingwiny zdobyły grając w roli gospodarza bo aż 15 dzięki 6 wygranym po regulaminowym czasie gry, 1 zwycięstwie po dogrywce, 1 porażce po dogrywce i 1 przegranej, zdobywając przy okazji 32 bramki a stracili 16. Jest to najlepszy wynik pośród drużyn konferencji Wschodniej. St. Louis Blues za to zajmują 10 lokatę w Konferencji Zachodniej z 22 oczkami w 20 meczach jednak na wyjeździe ugrali tylko 7 punktów, dzięki 3 zwycięstwom i 1 porażce po dogrywce strzelając przy tym 21 bramek a tracąc 28. W barwach Pingwinów do gry po kontuzji wraca Crosby( w ostatnim meczu z NYI po 11 miesięcznej pauzie zagrał 5 minut i od razu zdobył bramkę) dzięki czemu dość mocno poprawi się siłą ofensywna drużyny z Pittsburgha. Dzisiejszej nocy ST. Louis uległo u siebie Los Angeles Kings zaś Pittsburgh wczoraj w nocy pokonał 5:0 New York Islanders. W ostatnim pojedynku obu drużyn na tafli w Pittsburghu wygrały Pingwiny 5:1 i sądzę że dzisiaj może paść podobny rezultat dlatego typuję na Pingwinów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hokej Na lodzie, NHL, 1:00

Spotkanie: Pittsburgh Penguins - St.Louis Blues

Typ: 1

Kurs: 1,83

Buk: Bet365

 

W roli faworyta do tego spotkania przystępują Pingwiny które są liderem Konferencji Wschodniej z 27 oczkami po 21 meczach. Mają przewagę 1 punktu nad drugim Toronto Maple Leafs, ale spotkanie rozegrane mniej. Większość zdobytych punktów Pingwiny zdobyły grając w roli gospodarza bo aż 15 dzięki 6 wygranym po regulaminowym czasie gry, 1 zwycięstwie po dogrywce, 1 porażce po dogrywce i 1 przegranej, zdobywając przy okazji 32 bramki a stracili 16. Jest to najlepszy wynik pośród drużyn konferencji Wschodniej. St. Louis Blues za to zajmują 10 lokatę w Konferencji Zachodniej z 22 oczkami w 20 meczach jednak na wyjeździe ugrali tylko 7 punktów, dzięki 3 zwycięstwom i 1 porażce po dogrywce strzelając przy tym 21 bramek a tracąc 28. W barwach Pingwinów do gry po kontuzji wraca Crosby( w ostatnim meczu z NYI po 11 miesięcznej pauzie zagrał 5 minut i od razu zdobył bramkę) dzięki czemu dość mocno poprawi się siłą ofensywna drużyny z Pittsburgha. Dzisiejszej nocy ST. Louis uległo u siebie Los Angeles Kings zaś Pittsburgh wczoraj w nocy pokonał 5:0 New York Islanders. W ostatnim pojedynku obu drużyn na tafli w Pittsburghu wygrały Pingwiny 5:1 i sądzę że dzisiaj może paść podobny rezultat dlatego typuję na Pingwinów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hokej na lodzie NHL

28.11.2011 00:00

Minnesota Wild - Calgary Flames

typ: 1

kurs: 2.29

buk: Bet365

 

Dzisiejszej nocy zostaną rozegrane tylko 3 mecze NHL.Ja skupie swoją uwagę na meczu dwóch ekip z dywizji północnozachodniej czyli Minnesoty Wild i Calgary Flames.Faworytem wydają się być drużyna Wild.

Drużyna Minnesoty spisuje się jak dotychczas bardzo dobrze.Są na 3 miejscu w Konferencji Zachodniej z 29 punktami.Strzelili oni do tej pory 52 bramki,a stracili 47 goli.Ostatnio spisują się bardzo dobrze,na 5 poprzednich spotkań,aż 4 kończyły się ich zwycięstwami i tylko raz przegrali z Edmonton Oilers 5:2.Bardzo dobrze Wild radzą sobie na własnym lodowisku,na 12 meczy,wygrali 6 w regulaminowych 60 minutach,a 2 po dogrywce i karnych.Dzisiaj w ich bramce stanie Backstrom (13-7-5; GAA 1.77; SV .936).

Calgary jest dopiero na 13 miejscu na zachodzie z 17 punktami.Wygrali na razie 8 spotkań,w tym 4 u siebie i aż 13 razy przegrywali i tylko raz ich mecz nie skończył się w 60 minut.Dzisiaj w bramce drużyny z Kanady stanie Miikka Kiprusoff (8-9-0; GAA 2.48; SV .917).Co do braków kadrowych to u gospodarzy nie zagrają Mike Lundin, Greg Zanon, Guillaume Latendresse i Marek Zidlicky,a u gości David Moss i Anton Babchuk.Stawiam na rozpędzoną Minnesotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

04:05 30.11.2011

Vancouver Canucks - Columbus Blue Jackets

typ:1

kurs:1,70

Buk: Unibet

 

Trwa dobra passa hokeistów z Vancouver, z ostatnich 6 meczy wygrali aż pięć. W tym cztery ostatnie,pokonując m.in Ottawe 2-1 jednak po dogrywce, Colorado 3-0, Pheonix 5-0 oraz w ostatnim spotkaniu San Jose Sharks 3-2. Tylko hokeiści z Detroit maja lepszą serię. Jednak patrząc na ostatnie wyniki widać,że forma jest wysoka,w dwóch meczach nie stracić gola to duża sztuka. Myślę,że prawo serii bedzie trwać nadal i hokeiści z Kanady pokonają ekipę z Columbus. Blue Jackets graja w kratkę,przegrali ostatnie spotkanie z St.louis 2-1, by wcześniej pokonać Buffalo 5-1.

Ja stawiam zdecydowanie na Vancouver,mozna zagrać po kursie 1,40 z opcją z dogrywkai karnymi,jednak obecna forma wydaje mi sie na tyle dobra,ze Canucks wygraja w trzech kwartach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

04:05 30.11.2011

Vancouver Canucks - Columbus Blue Jackets

typ:1

kurs:1,70

Buk: Unibet

 

Trwa dobra passa hokeistów z Vancouver, z ostatnich 6 meczy wygrali aż pięć. W tym cztery ostatnie,pokonując m.in Ottawe 2-1 jednak po dogrywce, Colorado 3-0, Pheonix 5-0 oraz w ostatnim spotkaniu San Jose Sharks 3-2. Tylko hokeiści z Detroit maja lepszą serię. Jednak patrząc na ostatnie wyniki widać,że forma jest wysoka,w dwóch meczach nie stracić gola to duża sztuka. Myślę,że prawo serii bedzie trwać nadal i hokeiści z Kanady pokonają ekipę z Columbus. Blue Jackets graja w kratkę,przegrali ostatnie spotkanie z St.louis 2-1, by wcześniej pokonać Buffalo 5-1.

Ja stawiam zdecydowanie na Vancouver,mozna zagrać po kursie 1,40 z opcją z dogrywkai karnymi,jednak obecna forma wydaje mi sie na tyle dobra,ze Canucks wygraja w trzech kwartach.

 

Nie wielka sztuka tylko zasługa Schneidera, który w końcu wygryzł Luongo z bramki. W sumie była to kwestia czasu. Cory dzisiaj też zagra, także zdecydowany handicap po stronie gospodarzy. Kurki nie grają w kratkę, raczej zdecydowanie po windowała w górę ich forma. Na dodatek mają także znakomicie dysponowanego bramkarza. Ogólnie porażki z St.Louis czy New Jersey nie są zaskoczeniem i oznaką jakiejś słabości. Bardziej w tym meczu przychylałbym się ku jakiemuś underowi, bo przy tych bramkarzach może to być dość prawdopodobny typ. I na koniec w hokeju są tercje, a nie kwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

04:05 30.11.2011

Vancouver Canucks - Columbus Blue Jackets

typ:1

kurs:1,70

Buk: Unibet

 

Trwa dobra passa hokeistów z Vancouver, z ostatnich 6 meczy wygrali aż pięć. W tym cztery ostatnie,pokonując m.in Ottawe 2-1 jednak po dogrywce, Colorado 3-0, Pheonix 5-0 oraz w ostatnim spotkaniu San Jose Sharks 3-2. Tylko hokeiści z Detroit maja lepszą serię. Jednak patrząc na ostatnie wyniki widać,że forma jest wysoka,w dwóch meczach nie stracić gola to duża sztuka. Myślę,że prawo serii bedzie trwać nadal i hokeiści z Kanady pokonają ekipę z Columbus. Blue Jackets graja w kratkę,przegrali ostatnie spotkanie z St.louis 2-1, by wcześniej pokonać Buffalo 5-1.

Ja stawiam zdecydowanie na Vancouver,mozna zagrać po kursie 1,40 z opcją z dogrywkai karnymi,jednak obecna forma wydaje mi sie na tyle dobra,ze Canucks wygraja w trzech kwartach.

 

Nie wielka sztuka tylko zasługa Schneidera, który w końcu wygryzł Luongo z bramki. W sumie była to kwestia czasu. Cory dzisiaj też zagra, także zdecydowany handicap po stronie gospodarzy. Kurki nie grają w kratkę, raczej zdecydowanie po windowała w górę ich forma. Na dodatek mają także znakomicie dysponowanego bramkarza. Ogólnie porażki z St.Louis czy New Jersey nie są zaskoczeniem i oznaką jakiejś słabości. Bardziej w tym meczu przychylałbym się ku jakiemuś underowi, bo przy tych bramkarzach może to być dość prawdopodobny typ. I na koniec w hokeju są tercje, a nie kwarty.

 

Prawda,dałem ciała z tymi kwartami,ale już pisałem na szybko z synkiem na kolanch.

 

[ Komentarz dodany przez: Pietaszek89: 2011-11-29, 20:15 ]

Pozdrów Synka %-) Niech rośnie w zdrowiu :piwo:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...