Gość sensejjag Napisano 9 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 9 Grudzień 2013 Dyscyplina -hokej NHL 2013.12.10, godz. 4-00 Spotkanie: Anaheim Ducks - New York Islanders Typ: Anaheim Ducks - 1,5 Kurs: 2,35 buk: william hill Analiza: Po raz kolejny stawiam na Kaczory, które rzadko mnie zawodzą. Tym razem świetnie spisujacy sie gospodarze podejmuja jednych z autsiderów ligi, Wyspiarzy z Nowego Jorku. Ducks to druga siła w całej lidze. O ledwie dwa oczka ustepuja Chicago, a na wschodzie nikt nie zdobył tyle punktów co Kaczory. Na 45 zdobytychpunktów zebrało sie aż szesnascie (w trzydziestu dwóch meczach) zwyciestw w regulaminowym czasie gry i cztery po dogrywce. Z tafli schodzili bez punktu zaledwie siedem razy. Na zupełnie innym biegunie są Islanders, którzy zaliczyli dopiero dwadziescia jeden pkt, co jest po Buffalo Sabres najgorszym wynikiem w lidze. Ale mnie takie cos nie dziwi, bo ekipa z Nowego Jorku od lat wlecze sie w ogonie konferencji wschodniej bez jakichs przesłanek na zmianę na lepsze. Dlatego w tym meczu nie daje wiekszych szans gościom. Jedynym argumentm Islanders to Tavares. Tyle ze jeden zawodnik nie wiele może zdziałac przeciw dobrej defensywie, a Anaheim u siebie prezentuje sie wybornie. W dwunastu meczach stracili u siebie zaledwie dwadziescia dwa gole, co naprawde budzi szacunek. Gospodarze natomiast maja super duet Getzlaf-Perry, dobrze prezentuja sie też Penner i Bonino, ktorzy juz uzbierali ponad dwadziescia punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Taki skład to gwarancja sukcesu. A u siebie swoich kibiców nie zwykli zawodzić, bo ponieśli raptem dwie porażki, i to jeszcze po dogrywkach. I właśnie ich ostatni mecz to porażka z Los Angeles Kings 2-3, więc z takim rywlem jak Islanders to idealna okazja na to, by udowodnić że ta porażka to był tylko wypadek przy pracy. Nie licze na to ze Islanders, którzy na wyjazdach prezentują się tragicznie (trzy wygrane i jedenascie porazek) potrafili coś ugrać coś z wyżej notowanym rywalem. Islanders notuja serie dziewięciu wyjazdowych porażek, a w Anaheim nie potrafią wygrać juz od 2006 roku!! Uważam ze gospodarze pewnie i wysoko rozprawia sie z ekipą z Nowego Jorku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 15 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Grudzień 2013 Dyscyplina - piłka nożna, serie A 2013.12.15, godz. 18-30 Spotkanie: Juventus Turyn - Sussuolo Typ: Juventus -2,5 Kurs: 2,30 buk: Bet365 Analiza: Juz niedługo swój szesnasty mecz w tym sezonie zagraja mistrzowie Włoch, piłkarze Juventusu, którzy podejmą beniaminka Sussuolo. Gospodarze nie maja sie z czego cieszyc, bo w ciągu tygodnia zawiedli na calej linii odpadajac z Ligi Mistrzów. Tak jest, bo odpadli z dość łatwej grupy, jaką mieli. O odpadnięciu zaważyły mecze w Kopenhadze i u siebie z Galatasaray, gdzie Stara Dama tylko remisowała. Stąd ogromny zawód, bo gra w Lidze Europy to nie cel tego klubu. Na odbicie pozostaje im walka o kolejne juz Scudetto. W lidze natomiast idzie im bardzo dobrze. Tylko w dwóch z pietnastu meczy nie udalo im sie zdobyć kompletu punktów - w Mediolanie zremisowali z Interem 1-1, natomiast we Florencji choć do przerwy prowadzili 2-0, to ostatecznie przegrali 2-4 po hatt-tricku Rossiego. U siebie idą jak burza. Siedem zwyciestw i świetny bilans bramkowy 19-4. Gra przed własną widownią to spory atut Starej Damy. W trzech pierwszych meczach u siebie gospodarze nie zagrali na 0 z tyłu, brmki zdobywali tu Lazio, Verona i Milan (dwie). Kolejne druzyny nie potrafiły już tu zdobyć nawet bramki, choć ostatnio przyjechały tu ekipy z Udinese i Napoli. Zwłaszcza Juve dobrze zagrało z naszpikowanymi gwiazdami z Neapolu demolując ich aż 3-0. Juve to dobrze ułożony zespół z bardzo szeroką i wyrównaną kadrą. Co prawda ze składu wypadł mózg drużyny Pirlo, ale jestw kim wybierać. Swoje umiejetności bedzie mógł wkońcu w pełnej krasie zademonstrować Pogba, który jest kreowany na nastepce Nedveda, a teraz Pirlo do prowadzenia gry drugiej linii w Juve. A w pomocy ma z kim grać, bo w życiowej formie jest Vidal, dobrze prezentuje sie Marchisio, do składu wrócił Szwajcar Lichtsteiner. Ale sa tez inni, którzy gdy graja to nie zawodzą - Peluso, Asamoah czy Isla. Bardzo dobrze wyglada tez formacja ofensywna, gdzie piersza parę tworzą Tevez z Llorente, a zmiennikami są Vucinic, Giovinco i Quagliarella. W bramce niesmiertelny Buffon kieruje linią obrony, którą tworzą reprzentanci Włoch - Chiellini, Bonucci, Barzagli i Ogbonna. Jak widać kadra Juve jest bardzo silna, co powinno bez problemu starczyć na obronę mistrzostwa. Milan juz odpadl z gry, bardziej składałem sie ku Napoli, ale Ci pogubili juz kilka punktów i przed tą serią tracą do Juve juz siedem oczek. Długo w tabeli prowadziła Roma, ale po czterech kolejnych remisach to Juve jest na szczycie. Jak sobie radzi sobie beniaminek?? Czternascie pkt to wynik gorszy od Milanu tylk o cztery oczka, ale tylko o cztery wiecej od ostaniej w tabeli Catanii i punkt nad strefą spadkowa. Cel z tego wynika jasny - obrona przed spadkiem do Serie B po jednym sezonie. W Turynie raczej nie maja co szukać punktów. Tym bardziej ze piłkarze Juve beda się choć trochę zrehabilitować za blamaż w Turcji wygrywając w jak najlepszym stylu. To nie powinno stanowić wiekszego problemu bo Sussuolo to najgorsza defensywa w całej lidze, a jak skuteczni sa piłkarze Juve to każdy dobrze wie. Stawiam na zwyciestwo gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 15 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Grudzień 2013 Dyscyplina -koszykówka, NBa2013.12.08, godz. 2-30 Spotkanie: San Antonio Spurs - Indiana Pacers Typ: San Antonio Spurs -3,5 Kurs: 1,91 buk: william hill Analiza: Mecz na szczycie - tak można śmiało powiedzieć o konfrontacji Spurs i Pacers. Gospodarze to druga siła zachodu ustepując Portland jedynie tym, ze maja dwa zwyciestwa mniej przy trzech porażkach. Indiana natomiast po fenomenalnym otwarciu sezonu 9-0 teraz legitymuja sie bilansem 17-2, co jest najlepszym wynikeim w calej lidze. Z pewnościa w Teksasie bedzie wyjątkowo ciekawie. Jako że graja najlepsze ekipy w lidze trudno wskazac faworyta. Ale czy na pewno?? Moim zdaniem bardzo wątpie w to, by Pacers zdobyli twierdze SA. Tu się poprostu nie da wygrywać. W zeszłym sezonie było to sześć porażek, w tym roku przegrali tu tylko z Rakietami z Houston. Pozostałe mecze padły łupem Ostróg. Jedynymi ekipami, ktore miały jeszcze szanse tu wygrać to Golden State i Atlanta, ktore przegrywały tu minimalnie. Indiana to na pewno świetny zespół, ale ile też mogą wygrywac?? Tym bardziej ze przed nimi konkretny maraton - po Spurs graja w kolejny dzien w Oklahomie, a dwa dni później podejmuja Miami. Spore wyzwanie dla tego młodego zespołu granie trzech meczy z wymagającymi rywalami w ciągu czterech dni. Wcale się nie zdziwię jak Indiana wyhazdową serie na zachodzie Pacers zakonczą dwoma porażkami, a skupią sie bardziej na meczu z Żarami. Wśród gospodarzy liczę przede wszystkim na ich duet Duncan-Parker. O klasie tych graczy nie trzeba nikogo przekonywać. Francus to strzelec wyborowy i niejednokrotnie sam przechylał szalę zwycięstwa na stronę Spurs. Poza nimi to trzeba wyróżnić pozostałych graczy z pierwszej piątki - Green to dobry obrońca, Leonard świetnie rzuca (mecz z Atlantą mu nie wyszedł - ledwie dwa pkt, wieć zależec mu bedize na dobrym wystepie przeciw Pacers), Splitter haruje pod koszem by robic miejsce dla graczy wchodzących pod kosz. Do tego najlepszy rezerwowy ligi, Manu Ginobili. Taka paczka z pewnościa potrafi rozmontować każdy zespół. Liderami Pacers są oczywiście niesamowity Paul George wspierany przez Hibberta i Hilla. Troche gorzej prezentuje się ławka Pacers, bo poza regularnym Scolą reszta gra na zmianę. Nie zmienia to faktu ze narazie taka gra przynosi zamierzony efekt. Jak pisałem Pacers ponieśli dwie porażki i obie na obcych parkietach. Pierwsza ponieśli w Chicago w składzie którego grał jescze Rose ( jak wiadomo teraz leczy kontuzję). Drugą poniesli kilka dni temu w Portland. Moim zdaniem wielce prawdopodobne jest to ze z Teksasu też wrócą bez wygranej. Nie wygrali tu już od ponad dziesięciu lat ponosząc tu dwanaście kolejnych porażek. Uważam, ze chociaż Pacers to zespół na miarę nawet wielkiego finału to i tak z AT&T Center zwycięstwa nie wywiozą. Stawiam na Ostrogi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 15 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Grudzień 2013 Dyscyplina -hokej NHL2013.12.10, godz. 4-00 Spotkanie: Anaheim Ducks - New York Islanders Typ: Anaheim Ducks - 1,5 Kurs: 2,35 buk: william hill Analiza: Po raz kolejny stawiam na Kaczory, które rzadko mnie zawodzą. Tym razem świetnie spisujacy sie gospodarze podejmuja jednych z autsiderów ligi, Wyspiarzy z Nowego Jorku. Ducks to druga siła w całej lidze. O ledwie dwa oczka ustepuja Chicago, a na wschodzie nikt nie zdobył tyle punktów co Kaczory. Na 45 zdobytychpunktów zebrało sie aż szesnascie (w trzydziestu dwóch meczach) zwyciestw w regulaminowym czasie gry i cztery po dogrywce. Z tafli schodzili bez punktu zaledwie siedem razy. Na zupełnie innym biegunie są Islanders, którzy zaliczyli dopiero dwadziescia jeden pkt, co jest po Buffalo Sabres najgorszym wynikiem w lidze. Ale mnie takie cos nie dziwi, bo ekipa z Nowego Jorku od lat wlecze sie w ogonie konferencji wschodniej bez jakichs przesłanek na zmianę na lepsze. Dlatego w tym meczu nie daje wiekszych szans gościom. Jedynym argumentm Islanders to Tavares. Tyle ze jeden zawodnik nie wiele może zdziałac przeciw dobrej defensywie, a Anaheim u siebie prezentuje sie wybornie. W dwunastu meczach stracili u siebie zaledwie dwadziescia dwa gole, co naprawde budzi szacunek. Gospodarze natomiast maja super duet Getzlaf-Perry, dobrze prezentuja sie też Penner i Bonino, ktorzy juz uzbierali ponad dwadziescia punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Taki skład to gwarancja sukcesu. A u siebie swoich kibiców nie zwykli zawodzić, bo ponieśli raptem dwie porażki, i to jeszcze po dogrywkach. I właśnie ich ostatni mecz to porażka z Los Angeles Kings 2-3, więc z takim rywlem jak Islanders to idealna okazja na to, by udowodnić że ta porażka to był tylko wypadek przy pracy. Nie licze na to ze Islanders, którzy na wyjazdach prezentują się tragicznie (trzy wygrane i jedenascie porazek) potrafili coś ugrać coś z wyżej notowanym rywalem. Islanders notuja serie dziewięciu wyjazdowych porażek, a w Anaheim nie potrafią wygrać juz od 2006 roku!! Uważam ze gospodarze pewnie i wysoko rozprawia sie z ekipą z Nowego Jorku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 15 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Grudzień 2013 Dyscyplina - piłka nożna, serie A2013.12.15, godz. 18-30 Spotkanie: Juventus Turyn - Sussuolo Typ: Juventus -2,5 Kurs: 2,30 buk: Bet365 Analiza: Juz niedługo swój szesnasty mecz w tym sezonie zagraja mistrzowie Włoch, piłkarze Juventusu, którzy podejmą beniaminka Sussuolo. Gospodarze nie maja sie z czego cieszyc, bo w ciągu tygodnia zawiedli na calej linii odpadajac z Ligi Mistrzów. Tak jest, bo odpadli z dość łatwej grupy, jaką mieli. O odpadnięciu zaważyły mecze w Kopenhadze i u siebie z Galatasaray, gdzie Stara Dama tylko remisowała. Stąd ogromny zawód, bo gra w Lidze Europy to nie cel tego klubu. Na odbicie pozostaje im walka o kolejne juz Scudetto. W lidze natomiast idzie im bardzo dobrze. Tylko w dwóch z pietnastu meczy nie udalo im sie zdobyć kompletu punktów - w Mediolanie zremisowali z Interem 1-1, natomiast we Florencji choć do przerwy prowadzili 2-0, to ostatecznie przegrali 2-4 po hatt-tricku Rossiego. U siebie idą jak burza. Siedem zwyciestw i świetny bilans bramkowy 19-4. Gra przed własną widownią to spory atut Starej Damy. W trzech pierwszych meczach u siebie gospodarze nie zagrali na 0 z tyłu, brmki zdobywali tu Lazio, Verona i Milan (dwie). Kolejne druzyny nie potrafiły już tu zdobyć nawet bramki, choć ostatnio przyjechały tu ekipy z Udinese i Napoli. Zwłaszcza Juve dobrze zagrało z naszpikowanymi gwiazdami z Neapolu demolując ich aż 3-0. Juve to dobrze ułożony zespół z bardzo szeroką i wyrównaną kadrą. Co prawda ze składu wypadł mózg drużyny Pirlo, ale jestw kim wybierać. Swoje umiejetności bedzie mógł wkońcu w pełnej krasie zademonstrować Pogba, który jest kreowany na nastepce Nedveda, a teraz Pirlo do prowadzenia gry drugiej linii w Juve. A w pomocy ma z kim grać, bo w życiowej formie jest Vidal, dobrze prezentuje sie Marchisio, do składu wrócił Szwajcar Lichtsteiner. Ale sa tez inni, którzy gdy graja to nie zawodzą - Peluso, Asamoah czy Isla. Bardzo dobrze wyglada tez formacja ofensywna, gdzie piersza parę tworzą Tevez z Llorente, a zmiennikami są Vucinic, Giovinco i Quagliarella. W bramce niesmiertelny Buffon kieruje linią obrony, którą tworzą reprzentanci Włoch - Chiellini, Bonucci, Barzagli i Ogbonna. Jak widać kadra Juve jest bardzo silna, co powinno bez problemu starczyć na obronę mistrzostwa. Milan juz odpadl z gry, bardziej składałem sie ku Napoli, ale Ci pogubili juz kilka punktów i przed tą serią tracą do Juve juz siedem oczek. Długo w tabeli prowadziła Roma, ale po czterech kolejnych remisach to Juve jest na szczycie. Jak sobie radzi sobie beniaminek?? Czternascie pkt to wynik gorszy od Milanu tylk o cztery oczka, ale tylko o cztery wiecej od ostaniej w tabeli Catanii i punkt nad strefą spadkowa. Cel z tego wynika jasny - obrona przed spadkiem do Serie B po jednym sezonie. W Turynie raczej nie maja co szukać punktów. Tym bardziej ze piłkarze Juve beda się choć trochę zrehabilitować za blamaż w Turcji wygrywając w jak najlepszym stylu. To nie powinno stanowić wiekszego problemu bo Sussuolo to najgorsza defensywa w całej lidze, a jak skuteczni sa piłkarze Juve to każdy dobrze wie. Stawiam na zwyciestwo gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 15 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Grudzień 2013 Dyscyplina -Hokej, NHL 2013.12.16, godz. 2-00 Spotkanie: Anaheim Ducks - Edmonton oilers Typ: Anaheim Kurs: 1,76 buk: Bet365 Analiza: Jeśli mecz w Anaheim to stawiam tylko i wyłącznie na Kaczory. Ilekroć na nich stawiałem ci nie zawodzili. I tym razem uwazam, ze w konfrontacji z Nafciarzami komplet punktów zostanie w domu. Ducks to wciąż najlepsza ekipa grajaca u siebie, bo na koncie tylko dwie porazki (po dogrywce) w czternastu meczach. Tak więc zdobycie 26 z 28 możliwych punktów to wynik wręcz rewelacyjny. To ekipa z Edmonton nie zdobyła tylu punktów w całym sezonie, a za nimi juz trzydziesci cztery spotkania. Tabela jasno pokazuje kto jest w tej parze lepszy. Gospodarze to druga siła w całej lidze (tyle że Chicago ma dwa punkty i mecz rozegrany więcej) natomiast goście zdobyli więcej punktów tylko od Buffalo Sabres. Czy wyrwanie choćby punktu w Anaheim jest więc możliwe?? Moim zdaniem nie. Świadczy o tym chociażby forma obu ekip. Gospodarze wygrali cztery ostatnie mecze po dwóch porażkach po dogrywce. W sumie punktują od siedmiu meczy, a ostatnią ekipą ktora wygrała z nią w regulaminowym czasie gry było Dallas pod koniec listopada. Edmonton poniosło ostatnio dwie porażki z Bostonem i Vancouver tracąc w każdym z tych meczy po cztery gole. To nie jest dobry prognostyk przed meczem z Ducks, którzy u siebie są wyjątkowo skuteczni. Sto osiem strzelonych goli to trzeci wynik w lidze, natomiast defensywa Oilers w lidze jest lepsza zaledwie od Wyspiarzy.Uważam, ze tacy gracze jak Getzlaf czy Perry powinni nadbić sobie klasyfikacje kanadyjska, w której plasują sie wysoko (odpowiednio 4. i 6. miejsce). Nie ma co się rozpisywac, bo o potencjale Ducks pisałem juz niejednokrotnie i puki co ci mnie nie zawiedli. Stawiam na kolejne już łatwe zwycięstwo gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 17 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 17 Grudzień 2013 Dyscyplina -Hokej, NHL2013.12.16, godz. 2-00 Spotkanie: Anaheim Ducks - Edmonton oilers 3-2 Typ: Anaheim Kurs: 1,76 buk: Bet365 Analiza: Jeśli mecz w Anaheim to stawiam tylko i wyłącznie na Kaczory. Ilekroć na nich stawiałem ci nie zawodzili. I tym razem uwazam, ze w konfrontacji z Nafciarzami komplet punktów zostanie w domu. Ducks to wciąż najlepsza ekipa grajaca u siebie, bo na koncie tylko dwie porazki (po dogrywce) w czternastu meczach. Tak więc zdobycie 26 z 28 możliwych punktów to wynik wręcz rewelacyjny. To ekipa z Edmonton nie zdobyła tylu punktów w całym sezonie, a za nimi juz trzydziesci cztery spotkania. Tabela jasno pokazuje kto jest w tej parze lepszy. Gospodarze to druga siła w całej lidze (tyle że Chicago ma dwa punkty i mecz rozegrany więcej) natomiast goście zdobyli więcej punktów tylko od Buffalo Sabres. Czy wyrwanie choćby punktu w Anaheim jest więc możliwe?? Moim zdaniem nie. Świadczy o tym chociażby forma obu ekip. Gospodarze wygrali cztery ostatnie mecze po dwóch porażkach po dogrywce. W sumie punktują od siedmiu meczy, a ostatnią ekipą ktora wygrała z nią w regulaminowym czasie gry było Dallas pod koniec listopada. Edmonton poniosło ostatnio dwie porażki z Bostonem i Vancouver tracąc w każdym z tych meczy po cztery gole. To nie jest dobry prognostyk przed meczem z Ducks, którzy u siebie są wyjątkowo skuteczni. Sto osiem strzelonych goli to trzeci wynik w lidze, natomiast defensywa Oilers w lidze jest lepsza zaledwie od Wyspiarzy.Uważam, ze tacy gracze jak Getzlaf czy Perry powinni nadbić sobie klasyfikacje kanadyjska, w której plasują sie wysoko (odpowiednio 4. i 6. miejsce). Nie ma co się rozpisywac, bo o potencjale Ducks pisałem juz niejednokrotnie i puki co ci mnie nie zawiedli. Stawiam na kolejne już łatwe zwycięstwo gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 17 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 17 Grudzień 2013 Dyscyplina -hokej, nhl 2013.12.18, godz. 4-30 Spotkanie: Los Angeles Kings - Edmonton Oilers Typ: LA Kings Kurs: 1,80 buk: Bet365 Analiza: Królowie z Los Angeles, czyli mistrzowie sprzed dwóch sezonów w tym roku znów grają bardzo dobrze i plasuja sie w czubie tabeli konferencji zachodniej. Do liderujących hokeistów z Chicago tracą pięć oczek, ale maja dwa rozegrane mecze mniej. W nocy naszego czasu podejmą autsiderów z Edmonton, z którymi nie powinni mieć problemu z odniesieniem zwycięstwa. Nafciarze, czyli dawny klub naszego najlepszego hokeisty w historii Mariusza Czerkawskiego, od lat pałęta sie w ogonie koferencji. Nie inaczej jets i tym razem. Obok Buffalo Sabres i NY Islanders (kolejny klub w którym grał Mario) to najgorszy zespół w całej lidze. Jest jednak jedna klasyfikacja w której Oilers prowadza - niestety tu nie ma się z czego cieszyc, bo to najgorsza defensywa w lidze, ktora straciła juz 120 goli w 35 meczach. Co innego można powiedzić o Kings, ktora stacila ich najmniej bo zaledwie 68 w 34 meczach co daje dokładnie tylko dwa stracone gole na mecz. Nie może więc dziwić, ze to gospodarze sa faworytami tego meczu. I nie tylko statystyka przemawia za LA. Ci co prawda przegrali ostatrni mecz ale nie z byle kim, bo z Chicago 1-3, ale wcześniej notowali serię sześciu kolejnych zwycięstw (m.in. z silnymi Montrealem Canadiens, St. Louis Blues i co godne uwagi z Ducks w Anaheim, gdzie w całym sezonie wygrali tam tylko Devils). Tak więc porażka w Chicago w moim przekonaniu nie można nazwać w żadnym wypadku początkiem serii niepowodzeń. W konfrontacji z Blackhawks poprostu wygrał zespół lepiej dysponowany i skuteczniejszy w danym dniu. Tak więc w meczu z Edmonton powinni znów wrócić na zwycięską ścieżke. Ci notują natomiast serię trzech porażek, ale rywale z górnej półki - Boston, Vancouver i Anaheim nie pozwoliły Nafciarzon na ugranie chociażby punktu. We wcześniejszych trzech mecach punktowali w tym deklasując Colorado aż 8-2 (hattrick Halla). Ostatnie wizyty w Los Angelse nie kończyły się dobrze dla Oilers, bo trzy ostatnie mecze kończyły sie wygranymi gospodarzy. W tym sezonie Kings wygrali, ale potrzebna była dogrywka. Uważam ze w drugiej konfrontacji Kings nie będą już potrzebowali dodatkowego czasu gry i zapewnia sobie zwycięstwo w regulaminowych sześćdziesięciu minutach, ktore pozwoli im sie umocnić w czołówce konferencji zachodniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 19 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 19 Grudzień 2013 Dyscyplina -koszykówka, Euroliga 2013.12.19 godz. 18-45 Spotkanie: Zielona Gora - Olympiakos Typ: Olympiakos -5,5 Kurs: 1,91 buk: william hill Analiza: Juz za chwile ostatni mecz Zastalu u siebie w tegorocznej fazie grupowej Euroligi. Zielonogórznie podejmą obronce mistrzowskiego tytułu, koszykarzy Olympiakosu. Grecy w cuglach wygrali grupę C odnosząc komplet dziewięciu zwycięstw zdecydowanie wyprzedzając resztę konkurencji. Zastal natomiast zamyka tabele z iluzorycznymi szansami na awans. By tak sie stało to muszą wpierw wygrać z Olympiakosem. Zadanie conajmniej z najwyższym stopniem trudności. Dwa kolejne warunki są niezależne od nich: Siena nie moze pokonać u siebie Unicai, a Bayern również u siebie nie moze wygrać z Galatasaray. Nie wiem jak wygląda dokładnie regulamin Euroligi, co decyduje o wyższej lokacie: czy bezpośrednie mecze czy małe punkty. Jeśli wariant pierwszy to szans juz nie ma bo lepiej wyglądaja w starciach z Sieną, gorzej natomiast z Bayernem. Jeśli małe punkty to tu sytuacja również wygląda fatalnie bo z wymienionej trójki maja najgorszy bilans, bo -81, natomiast Sienia ma -30, a Bayern +7. To jasno przedstawia sytuację ekipę z Zielonej Góry. Olympiakos mimo iż przyjezdzaja do Polski bez Begica i Printezisa, ale za to do składu wraca Cedric Simmons, więc sytytuacja w zespole gości wygląda już bardzo dobrze. Gospodarze natomiast wystąpią bez Mantasa Cesnauskisa, który leczy kontuzję stopy. Zawsze w tym sezonie stawiałem na Olympiakos, który mniego zespołu, jeszcze ani razu nie zawiódł. Taka jest właśnie mentalność tego zespołu, ze graja zawsze o zwycięstwo. I na razie wygrali wszystkie możliwe mecze, a było ich juz dwadzieścia pięć. I tak samo powinno być w Zielonej Górze, bo gospodarze to jeszcze nie jest doświadczony zespół w Eurolidze, choć trzeba przyznać, ze gdyby mieli wiecej szcześcia, to by sie cieszyli z awansu. Na początku dostawali baty od wszystkich, ale zdarzyły sie dwie pechowe porażki w Sienie i własnie w Pireusie. Dzis grają praktycznie o pietruszkę. Olympiakos to zawsze Olympiakos, nawet gdy graja o nic to trzeba pamiętac o ich ogromnym potencjale. Uważam, ze to gościom bardziej bedzie zależało na zwycięstwie, bo to sprawi ze zakończą fazę grupową z kompletem punktów ( szanse ma tez jedynie Real Madryt). Uważam ze goście wygraja pewnie ten mecz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 19 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 19 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka ręczna- Mistrzostwa Świata Kobiet 20.12.2013 18:00 Spotkanie: Polska-Serbia Typ: Serbia (-2.5) Kurs: 1,87 buk: Expekt Analiza: To, czego dokonały nasze piłkarki ręczne w trwajacych mistrzostwach świata uwazam za ogromny sukces. Szczerze się przyznam ze nie stawiałem na to, ze Polki wygraja chocby jeden mecz w fazie pucharowej. Gdy jednak ograły Rumunie widać było ze zespół uwierzył w siebie. I to było widać w cwierćfinale z vicemistrzyniami Francuzkami. Polki zagrały koncertowo w pierwszej połowie, gdzie przez ponad dziesięć minut nie potrafiły sobie wbić gola osiągając w tym fragmencie nawet pięciobramkową przewagę. Gorzej grały natomiast juz w drugiej połowie, gdzie grały zrywami. Pozwalały dochodzić rywalkom nawet na jedną bramkę, by po chwili odskoczyc na trzy. Tak w drugich trzydziestu minutach było kilkukrotnie, jednak szczęśliwie dla nas mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem 22-21. To z pewnością była niespodzianka środowych meczy. To jednak nic w porównaniu z tym co dokonały gospodynie trnieju. Choć przez większość meczu przegrywały z faworytem całych mistrzostw i obrończyn tytułu Norweżkami to w końcówce wyszły na prowadzenie którego nie oddały juz do końca wygrywajac 28-25. Nie mały wkład w to miała na pewno licznie zgromadzona publiczność w hali Belgradzka Arena w Belgradziw w liczbie blisko dwudziestu tysięcy. Doping fanatycznych kibiców, zwkłaszcza takich jak na Bałkanach zdecydowanie pomaga gospodyniom. Puki co Serbki przegrały w tym turnieju ledwie jeden mecz ulegając w fazie grupowej Brazylijkom. Do tego ograły silne zespoły Danii i korei Południowej i wspomnianą wcześniej Norwegię co w domniemaniu bukmacherów stawia gospodynie jako główny faworayt do wygrania całego turnieju ( kurs na chwile obecna na Serbki na zwyciestwo w całym turnieju to tylko 2,37, gdy na Polki aż 9,00). Moim zdaniem jest to wielce prawdopodobne. Tym bardziej ze Polki nie maja takiego doświadczenia w grze w imprezie takiej rangi. Półfinał to coś, w co mało kto wierzył. Polki juz nic nie muszą wygrac, lecz mogą. I to jest właśnie największy atut naszej drużyny. Ciekawie zapowiada sie konfrontacja najlepszych strzelców obu ekip: Wojtas i Siódmiak przeciw Damnjanovic, Cvijic i Lekic. Moim zdaniem jednak to Serbki niesione dopingiem swoich kibiców podołają presji i awansują do wielkiego finału, a nam pozostanie walka o brąz. Stawiam na gospodynie tegorocznego championatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 21 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 21 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka nożna 22.12.2013 14-30 Spotkanie: Dania - Polska Typ: Dania -2.5 Kurs: 2,05 buk: Expekt Analiza: Mecz o brąz tegorocznych mistrzostw świata w zeńskim szczypiorniaku. Bardzo niespodziewanie w tym meczu wystąpią nasze reprezentantki, które zmnierzą się z Dunkami. Polki osiągając półfinał osiągnęly największy sukces w historii polskiego szczypiorniaka, bo znalazły się w takim gronie jak Serbki, Norweżki i Dunki, czyli ekipy ze światowego topu. Co ciekawe nasze piłkarki grały krótko przed mistrzostwami z Brazylijkami i wygraly, a te teraz sa w finale. Tak wiec sukces naszej drużyny wcale nie jest taki przypadkowy. Polki w drodze do meczu o brąz rozegrały osiem meczy. Wygrały pięc z nich - na dzien dobry demolka z Paragwajem 40-6, co jest najwyzsza wygrana w tych mistrzostwach, do tego pewne wygrane z Angola i Argentyna. Dwie porżki z faworytkami grupy Hiszpanią i Norwegią pozwoliły zająć trzecie miejsce w grupie. 1/8 to cięzka przeprawa z Rumunkami, ciągłe gonienie wyniku zakończone happyendem. Ćwierćfinał to dobry mecz z Francuzkami, ze słabszą końcówką i minimalną wygrana. Półfinał z Serbią to zdecydowanie najslabszy mecz na tym turnieju. Przede wszystkim zawiodła skuteczność, bo Polki zagrały na ok 30% co jest wynikiem bardzo kiepskim a do przerwy bbyło wręcz tragicznie bo skuteczność wynosiła zaledwie 20% (6 bramek w 30 próbach). Trzeba przyznać ze ogromna w tym zasługa bramkarek gospodyń turnieju Riskovic i Tomasević , które czasami broniły jak w transie. Również obrona nie stanowiła monolitu, co skrzętnie wykorzystywały atakujące Lekić, Damnjanović czy obrotowa Cvijić. Dunki, podobnie jak Polki wyszły z grupy z trzeciego miejsca ustepując Brazylijkom i Serbkom, czyli finalistkom. To pokazuje jak sielna była grupa B. Co ciekawe to Dunki przed turniejem były faworytem grupy, tyle ze porażki z w/w zespołami spowodowały wyjscie z niższego miejsca, ale nie przeszkodziło do wejścia w strefe medalową. A przeszkody mialy cięzsze niż Polki. W 1/8 pokonały inne faworytki turnieju Czarnogórę po dramatycznym meczu 22-21, a w ćwierfinale Niemki. W półfinale przegrały z Brazylijakmi (tak jak w grupie). Tak więc o brąz zagraja zespoły które poniosły na turnieju aż trzy porażki. Kto jest faworytem tej konfrontacji?? Moim zdaniem Dunki, które ostatnimi czasy nie miały szczęścia w ważnych imprezach. Olimpada to całkowita porażka Dunek, bo nie weszły nawet do fazy pucharowej (9 miejsce). Na Euro 2010 i Mistrzostwach Świata w 2011 roku zajmowali pechowe czwarte miejsce. W ostatnich ME zajęły piąte miejsce. Dlatego w tym roku bedą chciały za wszelką cenę zdobyć medal i przerwać serię bez medalu, która trwa juz od 2004 roku (zloto w ME i na olimpiadzie). Skandynawki na pewno maja spory potencjał, bo w tym kraju szczypiorniak jest bardzo popularny i od lat stoi na najwyższym swiatowym poziomie. Ostatnio oba zespoły spotkały się w decydującej fazie play off eliminacji MŚ dwa lata temu. Oba pojedynki zakończyły sie pewnymi wygranymi rywalek naszych: w Elblągu Dunki wygrały 23-16, a w Randeres 24-19. Moim zdaniem Polski są jednak ciągle słabszym zespołem od Dunek, które po kilku latach znów powinny wrócic do domu z medalem. Polki zagraja bez presji na wynik, bo juz osiąfnęly sukces. Dunki wyjda na parkiet z jedną myśla - medal i moim zdaniem ten cel zrealizują. Stawiam na zespół ze Skandynawii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 22 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 22 Grudzień 2013 Dyscyplina: koszykówka, NBA 23.12.2013 1-00 Spotkanie: Oklahoma City Thunder - Toronto Raptors Typ: Durant Ilość punktów gracza + zbiórki + asyst: over 42,5 Kurs: 1,85 buk: Betsson Analiza: Kolejne spotkanie w NBA to konfrontacja najlepszej ekipy w całej lidze Oklahomy z Toronto, które balansuje na granicy awansu do play-off. Faworytem są oczywiście gospodarze, którzy w ostatnim swoim meczu udowodnili swoją ogromną siłę, bowiem zrobili coś co graniczy za oceanem praktycznie z cudem - zdobyli AT&T Center w San Antonio. Wcześniej udało się to bowiem tylko Houston Rockets i Indiane Pacers. Największy wkład na wygrana z Ostrogami nie miał o dziwo Durant, a rozgrywający Russell Westbrook i rezerwowy Reggie Jackson, dla którego był to drugi najlepszy mecz w sezonie (więcej punktów zdobył w pierwszym spotkaniu tych drużyn w listopadzie - 23, równiez zakończony zwycięstwem Thunder). Trzecim strzelcem Thunder był Durant, ktory zdobył siedemnaście oczek. To znacznie poniżej swoich normalnych osiągnięć, bo Kevin to lider strzelców w lidze ze średnia 28,3 pkt na mecz. Czy słabsze statystyki w meczu z Spurs to znak słabszej formy super strzelca Oklahomy?? W żadnym wypadku. Nie można tak powiedzić skoro gra się przeciwko takim graczom jak Duncan czy Belinelli. Zwłaszcza gra przeciwko Timowi to spore wyzwanie, bo to gracz który w lidze gra juz pietnasty sezon. To jeden z powodów słabszych statystyk, zwłaszcza skutczność zawiodła bo Durant trafił zaledwie sześć z czternastu prób, czyli nieco ponad 40% z gry (normalnie ma ok 50%). Na jego szczęście dobrze spisali sie koledzy zdrużyny, którzy odciążyli lidera od zdobywania punktów. W meczu z Toronto poninien już wrócić do swoich statystyk z poprzednich meczy. W czterech wcześniejszych meczach osiągał conajmniej 28 punktów lub więcej i przede wszystkim dobrze bronił pod koszem notując sporo zbiórek. W tych meczach, czyli z Chicago, Denver, Orlando i Lakers Kevin prezentował się bardzo dobrze prowadząc swój zespół do pewnych wygranych. W tamtych meczach nie miał zbyt wymagających obrońcow, no może poza Boozerem z Chicago, ale reszta to raczej ligowi średniacy, którzy niewiele mogą zdziałac przeciw Durantowi. W meczu z Toronto zagra przeciwko takim graczom jak Terrence Ross i Amir Johnson, pod koszem o zbiórki walczyć będzie z Valanciunasem. Moim zdaniem to nie są gracze formatu Duncana czy nawet Boozera, więc Durant będzie miał spore szanse na osiągniecie normalnego poziomu swoich statystyk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina -hokej, nhl2013.12.18, godz. 4-30 Spotkanie: Los Angeles Kings - Edmonton Oilers Typ: LA Kings Kurs: 1,80 buk: Bet365 Analiza: Królowie z Los Angeles, czyli mistrzowie sprzed dwóch sezonów w tym roku znów grają bardzo dobrze i plasuja sie w czubie tabeli konferencji zachodniej. Do liderujących hokeistów z Chicago tracą pięć oczek, ale maja dwa rozegrane mecze mniej. W nocy naszego czasu podejmą autsiderów z Edmonton, z którymi nie powinni mieć problemu z odniesieniem zwycięstwa. Nafciarze, czyli dawny klub naszego najlepszego hokeisty w historii Mariusza Czerkawskiego, od lat pałęta sie w ogonie koferencji. Nie inaczej jets i tym razem. Obok Buffalo Sabres i NY Islanders (kolejny klub w którym grał Mario) to najgorszy zespół w całej lidze. Jest jednak jedna klasyfikacja w której Oilers prowadza - niestety tu nie ma się z czego cieszyc, bo to najgorsza defensywa w lidze, ktora straciła juz 120 goli w 35 meczach. Co innego można powiedzić o Kings, ktora stacila ich najmniej bo zaledwie 68 w 34 meczach co daje dokładnie tylko dwa stracone gole na mecz. Nie może więc dziwić, ze to gospodarze sa faworytami tego meczu. I nie tylko statystyka przemawia za LA. Ci co prawda przegrali ostatrni mecz ale nie z byle kim, bo z Chicago 1-3, ale wcześniej notowali serię sześciu kolejnych zwycięstw (m.in. z silnymi Montrealem Canadiens, St. Louis Blues i co godne uwagi z Ducks w Anaheim, gdzie w całym sezonie wygrali tam tylko Devils). Tak więc porażka w Chicago w moim przekonaniu nie można nazwać w żadnym wypadku początkiem serii niepowodzeń. W konfrontacji z Blackhawks poprostu wygrał zespół lepiej dysponowany i skuteczniejszy w danym dniu. Tak więc w meczu z Edmonton powinni znów wrócić na zwycięską ścieżke. Ci notują natomiast serię trzech porażek, ale rywale z górnej półki - Boston, Vancouver i Anaheim nie pozwoliły Nafciarzon na ugranie chociażby punktu. We wcześniejszych trzech mecach punktowali w tym deklasując Colorado aż 8-2 (hattrick Halla). Ostatnie wizyty w Los Angelse nie kończyły się dobrze dla Oilers, bo trzy ostatnie mecze kończyły sie wygranymi gospodarzy. W tym sezonie Kings wygrali, ale potrzebna była dogrywka. Uważam ze w drugiej konfrontacji Kings nie będą już potrzebowali dodatkowego czasu gry i zapewnia sobie zwycięstwo w regulaminowych sześćdziesięciu minutach, ktore pozwoli im sie umocnić w czołówce konferencji zachodniej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina -koszykówka, Euroliga2013.12.19 godz. 18-45 Spotkanie: Zielona Gora - Olympiakos Typ: Olympiakos -5,5 Kurs: 1,91 buk: william hill Analiza: Juz za chwile ostatni mecz Zastalu u siebie w tegorocznej fazie grupowej Euroligi. Zielonogórznie podejmą obronce mistrzowskiego tytułu, koszykarzy Olympiakosu. Grecy w cuglach wygrali grupę C odnosząc komplet dziewięciu zwycięstw zdecydowanie wyprzedzając resztę konkurencji. Zastal natomiast zamyka tabele z iluzorycznymi szansami na awans. By tak sie stało to muszą wpierw wygrać z Olympiakosem. Zadanie conajmniej z najwyższym stopniem trudności. Dwa kolejne warunki są niezależne od nich: Siena nie moze pokonać u siebie Unicai, a Bayern również u siebie nie moze wygrać z Galatasaray. Nie wiem jak wygląda dokładnie regulamin Euroligi, co decyduje o wyższej lokacie: czy bezpośrednie mecze czy małe punkty. Jeśli wariant pierwszy to szans juz nie ma bo lepiej wyglądaja w starciach z Sieną, gorzej natomiast z Bayernem. Jeśli małe punkty to tu sytuacja również wygląda fatalnie bo z wymienionej trójki maja najgorszy bilans, bo -81, natomiast Sienia ma -30, a Bayern +7. To jasno przedstawia sytuację ekipę z Zielonej Góry. Olympiakos mimo iż przyjezdzaja do Polski bez Begica i Printezisa, ale za to do składu wraca Cedric Simmons, więc sytytuacja w zespole gości wygląda już bardzo dobrze. Gospodarze natomiast wystąpią bez Mantasa Cesnauskisa, który leczy kontuzję stopy. Zawsze w tym sezonie stawiałem na Olympiakos, który mniego zespołu, jeszcze ani razu nie zawiódł. Taka jest właśnie mentalność tego zespołu, ze graja zawsze o zwycięstwo. I na razie wygrali wszystkie możliwe mecze, a było ich juz dwadzieścia pięć. I tak samo powinno być w Zielonej Górze, bo gospodarze to jeszcze nie jest doświadczony zespół w Eurolidze, choć trzeba przyznać, ze gdyby mieli wiecej szcześcia, to by sie cieszyli z awansu. Na początku dostawali baty od wszystkich, ale zdarzyły sie dwie pechowe porażki w Sienie i własnie w Pireusie. Dzis grają praktycznie o pietruszkę. Olympiakos to zawsze Olympiakos, nawet gdy graja o nic to trzeba pamiętac o ich ogromnym potencjale. Uważam, ze to gościom bardziej bedzie zależało na zwycięstwie, bo to sprawi ze zakończą fazę grupową z kompletem punktów ( szanse ma tez jedynie Real Madryt). Uważam ze goście wygraja pewnie ten mecz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka ręczna- Mistrzostwa Świata Kobiet20.12.2013 18:00 Spotkanie: Polska-Serbia Typ: Serbia (-2.5) Kurs: 1,87 buk: Expekt Analiza: To, czego dokonały nasze piłkarki ręczne w trwajacych mistrzostwach świata uwazam za ogromny sukces. Szczerze się przyznam ze nie stawiałem na to, ze Polki wygraja chocby jeden mecz w fazie pucharowej. Gdy jednak ograły Rumunie widać było ze zespół uwierzył w siebie. I to było widać w cwierćfinale z vicemistrzyniami Francuzkami. Polki zagrały koncertowo w pierwszej połowie, gdzie przez ponad dziesięć minut nie potrafiły sobie wbić gola osiągając w tym fragmencie nawet pięciobramkową przewagę. Gorzej grały natomiast juz w drugiej połowie, gdzie grały zrywami. Pozwalały dochodzić rywalkom nawet na jedną bramkę, by po chwili odskoczyc na trzy. Tak w drugich trzydziestu minutach było kilkukrotnie, jednak szczęśliwie dla nas mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem 22-21. To z pewnością była niespodzianka środowych meczy. To jednak nic w porównaniu z tym co dokonały gospodynie trnieju. Choć przez większość meczu przegrywały z faworytem całych mistrzostw i obrończyn tytułu Norweżkami to w końcówce wyszły na prowadzenie którego nie oddały juz do końca wygrywajac 28-25. Nie mały wkład w to miała na pewno licznie zgromadzona publiczność w hali Belgradzka Arena w Belgradziw w liczbie blisko dwudziestu tysięcy. Doping fanatycznych kibiców, zwkłaszcza takich jak na Bałkanach zdecydowanie pomaga gospodyniom. Puki co Serbki przegrały w tym turnieju ledwie jeden mecz ulegając w fazie grupowej Brazylijkom. Do tego ograły silne zespoły Danii i korei Południowej i wspomnianą wcześniej Norwegię co w domniemaniu bukmacherów stawia gospodynie jako główny faworayt do wygrania całego turnieju ( kurs na chwile obecna na Serbki na zwyciestwo w całym turnieju to tylko 2,37, gdy na Polki aż 9,00). Moim zdaniem jest to wielce prawdopodobne. Tym bardziej ze Polki nie maja takiego doświadczenia w grze w imprezie takiej rangi. Półfinał to coś, w co mało kto wierzył. Polki juz nic nie muszą wygrac, lecz mogą. I to jest właśnie największy atut naszej drużyny. Ciekawie zapowiada sie konfrontacja najlepszych strzelców obu ekip: Wojtas i Siódmiak przeciw Damnjanovic, Cvijic i Lekic. Moim zdaniem jednak to Serbki niesione dopingiem swoich kibiców podołają presji i awansują do wielkiego finału, a nam pozostanie walka o brąz. Stawiam na gospodynie tegorocznego championatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka nożna22.12.2013 14-30 Spotkanie: Dania - Polska Typ: Dania -2.5 Kurs: 2,05 buk: Expekt Analiza: Mecz o brąz tegorocznych mistrzostw świata w zeńskim szczypiorniaku. Bardzo niespodziewanie w tym meczu wystąpią nasze reprezentantki, które zmnierzą się z Dunkami. Polki osiągając półfinał osiągnęly największy sukces w historii polskiego szczypiorniaka, bo znalazły się w takim gronie jak Serbki, Norweżki i Dunki, czyli ekipy ze światowego topu. Co ciekawe nasze piłkarki grały krótko przed mistrzostwami z Brazylijkami i wygraly, a te teraz sa w finale. Tak wiec sukces naszej drużyny wcale nie jest taki przypadkowy. Polki w drodze do meczu o brąz rozegrały osiem meczy. Wygrały pięc z nich - na dzien dobry demolka z Paragwajem 40-6, co jest najwyzsza wygrana w tych mistrzostwach, do tego pewne wygrane z Angola i Argentyna. Dwie porżki z faworytkami grupy Hiszpanią i Norwegią pozwoliły zająć trzecie miejsce w grupie. 1/8 to cięzka przeprawa z Rumunkami, ciągłe gonienie wyniku zakończone happyendem. Ćwierćfinał to dobry mecz z Francuzkami, ze słabszą końcówką i minimalną wygrana. Półfinał z Serbią to zdecydowanie najslabszy mecz na tym turnieju. Przede wszystkim zawiodła skuteczność, bo Polki zagrały na ok 30% co jest wynikiem bardzo kiepskim a do przerwy bbyło wręcz tragicznie bo skuteczność wynosiła zaledwie 20% (6 bramek w 30 próbach). Trzeba przyznać ze ogromna w tym zasługa bramkarek gospodyń turnieju Riskovic i Tomasević , które czasami broniły jak w transie. Również obrona nie stanowiła monolitu, co skrzętnie wykorzystywały atakujące Lekić, Damnjanović czy obrotowa Cvijić. Dunki, podobnie jak Polki wyszły z grupy z trzeciego miejsca ustepując Brazylijkom i Serbkom, czyli finalistkom. To pokazuje jak sielna była grupa B. Co ciekawe to Dunki przed turniejem były faworytem grupy, tyle ze porażki z w/w zespołami spowodowały wyjscie z niższego miejsca, ale nie przeszkodziło do wejścia w strefe medalową. A przeszkody mialy cięzsze niż Polki. W 1/8 pokonały inne faworytki turnieju Czarnogórę po dramatycznym meczu 22-21, a w ćwierfinale Niemki. W półfinale przegrały z Brazylijakmi (tak jak w grupie). Tak więc o brąz zagraja zespoły które poniosły na turnieju aż trzy porażki. Kto jest faworytem tej konfrontacji?? Moim zdaniem Dunki, które ostatnimi czasy nie miały szczęścia w ważnych imprezach. Olimpada to całkowita porażka Dunek, bo nie weszły nawet do fazy pucharowej (9 miejsce). Na Euro 2010 i Mistrzostwach Świata w 2011 roku zajmowali pechowe czwarte miejsce. W ostatnich ME zajęły piąte miejsce. Dlatego w tym roku bedą chciały za wszelką cenę zdobyć medal i przerwać serię bez medalu, która trwa juz od 2004 roku (zloto w ME i na olimpiadzie). Skandynawki na pewno maja spory potencjał, bo w tym kraju szczypiorniak jest bardzo popularny i od lat stoi na najwyższym swiatowym poziomie. Ostatnio oba zespoły spotkały się w decydującej fazie play off eliminacji MŚ dwa lata temu. Oba pojedynki zakończyły sie pewnymi wygranymi rywalek naszych: w Elblągu Dunki wygrały 23-16, a w Randeres 24-19. Moim zdaniem Polski są jednak ciągle słabszym zespołem od Dunek, które po kilku latach znów powinny wrócic do domu z medalem. Polki zagraja bez presji na wynik, bo juz osiąfnęly sukces. Dunki wyjda na parkiet z jedną myśla - medal i moim zdaniem ten cel zrealizują. Stawiam na zespół ze Skandynawii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina: koszykówka, NBA23.12.2013 1-00 Spotkanie: Oklahoma City Thunder - Toronto Raptors Typ: Durant Ilość punktów gracza + zbiórki + asyst: over 42,5 Kurs: 1,85 buk: Betsson Analiza: Kolejne spotkanie w NBA to konfrontacja najlepszej ekipy w całej lidze Oklahomy z Toronto, które balansuje na granicy awansu do play-off. Faworytem są oczywiście gospodarze, którzy w ostatnim swoim meczu udowodnili swoją ogromną siłę, bowiem zrobili coś co graniczy za oceanem praktycznie z cudem - zdobyli AT&T Center w San Antonio. Wcześniej udało się to bowiem tylko Houston Rockets i Indiane Pacers. Największy wkład na wygrana z Ostrogami nie miał o dziwo Durant, a rozgrywający Russell Westbrook i rezerwowy Reggie Jackson, dla którego był to drugi najlepszy mecz w sezonie (więcej punktów zdobył w pierwszym spotkaniu tych drużyn w listopadzie - 23, równiez zakończony zwycięstwem Thunder). Trzecim strzelcem Thunder był Durant, ktory zdobył siedemnaście oczek. To znacznie poniżej swoich normalnych osiągnięć, bo Kevin to lider strzelców w lidze ze średnia 28,3 pkt na mecz. Czy słabsze statystyki w meczu z Spurs to znak słabszej formy super strzelca Oklahomy?? W żadnym wypadku. Nie można tak powiedzić skoro gra się przeciwko takim graczom jak Duncan czy Belinelli. Zwłaszcza gra przeciwko Timowi to spore wyzwanie, bo to gracz który w lidze gra juz pietnasty sezon. To jeden z powodów słabszych statystyk, zwłaszcza skutczność zawiodła bo Durant trafił zaledwie sześć z czternastu prób, czyli nieco ponad 40% z gry (normalnie ma ok 50%). Na jego szczęście dobrze spisali sie koledzy zdrużyny, którzy odciążyli lidera od zdobywania punktów. W meczu z Toronto poninien już wrócić do swoich statystyk z poprzednich meczy. W czterech wcześniejszych meczach osiągał conajmniej 28 punktów lub więcej i przede wszystkim dobrze bronił pod koszem notując sporo zbiórek. W tych meczach, czyli z Chicago, Denver, Orlando i Lakers Kevin prezentował się bardzo dobrze prowadząc swój zespół do pewnych wygranych. W tamtych meczach nie miał zbyt wymagających obrońcow, no może poza Boozerem z Chicago, ale reszta to raczej ligowi średniacy, którzy niewiele mogą zdziałac przeciw Durantowi. W meczu z Toronto zagra przeciwko takim graczom jak Terrence Ross i Amir Johnson, pod koszem o zbiórki walczyć będzie z Valanciunasem. Moim zdaniem to nie są gracze formatu Duncana czy nawet Boozera, więc Durant będzie miał spore szanse na osiągniecie normalnego poziomu swoich statystyk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 24 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 24 Grudzień 2013 Dyscyplina: Hokej, Białoruś 24.12.2013 16-30 Spotkanie: Lida - Mogilev Typ: Lida - 2,5 Kurs: 1,70 buk: Bet365 Analiza: W wigilię oferta uboga, ale jest mecz, na którym można coś zarobic. To Spotkanie w białoruskiej Extraleague. Na przeciw siebie stana ligowy średniak Lida, który podejmie obsolutnego autsidera ligi, zespół z Mogileva. Jest to typ oparty na tym co głownie prezentuje tabela, bo ta mówi sama za siebie. Gospodarze w trzydziestu trzech meczach zdobyli 35 pkt, co daje im aktualnie siódme miejsce. Wyżej już nie będa, bo strata do szóstego Soligorska to aż czternascie oczek. Bardziej trzeba sie skupic na obronie zajmowanej lokaty, bo za nimi tylko jeden punkt mniej mają hokeiści z Brestu. Tak więc gospodarze są skazani juz o grę w grupie spadkowej. Dzis swietna okazja do poprawienia swojego dorobku punktowego, bo goście to najsłabszy zespół w całej lidze. Narazie zdobyli zaledwie dwanaście oczek. Ale nie to jest w tym zespole najgorsze. Chodzi mi o to jak prezentuja sie poszczególne formacje zespołu. Defensywa traci srednio aż pięc goli na mecz (158 straconych bramek) co jest oczywiście najgorszym wynikiem w lidze. Atak wygląda jeszcze gorzej, bo zdobyli zaledwie 37 goli!!! Jednym słowem to tragedia. Gospodarze wygladaja przy nich wrecz bardzo dobrze, bo bilans bramkowy to 85-115. Goście zreszta i tak są skazani na spadek, nie wierze w to ze nagle zaczna wygrywac mecze, nawet gdzy dojdzie do podziału ligi na grupę mistrzowską i spadkową. Mogilev wygrał zaledwie 3 z 33 meczy i nie jest to możliwe by sie juz to zmieniło. Troszke lepiej im idzie u siebie gdzie zdobyli osiem z dwunastu punktów. na wyjeździe wygrali tylko raz, raz przegrali po dogrywce i ponieśli piętnaście porażek. Jak bedzie dzisiaj?? innej opcji nie widze jak kolejna ich porażka. Co ciekawe jedno z trzech ich zwyciestw to własnie mecz z Lidą wygranym u siebie 4-2. Tyle ze wcześniej przegrali dwa mecze: 1-7 u siebie i 1-3 na wyjeździe. Uważam ze gospodarze beda chcieli sie zrehabilitowac za ta haniebną porażke i przed własna publicznościa beda chcieli sie zrehabilitować wysoko pokonują autsidera ligi. Stawiam na gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 26 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 26 Grudzień 2013 Dyscyplina: Hokej, Białoruś24.12.2013 16-30 Spotkanie: Lida - Mogilev Typ: Lida - 2,5 Kurs: 1,70 buk: Bet365 Analiza: W wigilię oferta uboga, ale jest mecz, na którym można coś zarobic. To Spotkanie w białoruskiej Extraleague. Na przeciw siebie stana ligowy średniak Lida, który podejmie obsolutnego autsidera ligi, zespół z Mogileva. Jest to typ oparty na tym co głownie prezentuje tabela, bo ta mówi sama za siebie. Gospodarze w trzydziestu trzech meczach zdobyli 35 pkt, co daje im aktualnie siódme miejsce. Wyżej już nie będa, bo strata do szóstego Soligorska to aż czternascie oczek. Bardziej trzeba sie skupic na obronie zajmowanej lokaty, bo za nimi tylko jeden punkt mniej mają hokeiści z Brestu. Tak więc gospodarze są skazani juz o grę w grupie spadkowej. Dzis swietna okazja do poprawienia swojego dorobku punktowego, bo goście to najsłabszy zespół w całej lidze. Narazie zdobyli zaledwie dwanaście oczek. Ale nie to jest w tym zespole najgorsze. Chodzi mi o to jak prezentuja sie poszczególne formacje zespołu. Defensywa traci srednio aż pięc goli na mecz (158 straconych bramek) co jest oczywiście najgorszym wynikiem w lidze. Atak wygląda jeszcze gorzej, bo zdobyli zaledwie 37 goli!!! Jednym słowem to tragedia. Gospodarze wygladaja przy nich wrecz bardzo dobrze, bo bilans bramkowy to 85-115. Goście zreszta i tak są skazani na spadek, nie wierze w to ze nagle zaczna wygrywac mecze, nawet gdzy dojdzie do podziału ligi na grupę mistrzowską i spadkową. Mogilev wygrał zaledwie 3 z 33 meczy i nie jest to możliwe by sie juz to zmieniło. Troszke lepiej im idzie u siebie gdzie zdobyli osiem z dwunastu punktów. na wyjeździe wygrali tylko raz, raz przegrali po dogrywce i ponieśli piętnaście porażek. Jak bedzie dzisiaj?? innej opcji nie widze jak kolejna ich porażka. Co ciekawe jedno z trzech ich zwyciestw to własnie mecz z Lidą wygranym u siebie 4-2. Tyle ze wcześniej przegrali dwa mecze: 1-7 u siebie i 1-3 na wyjeździe. Uważam ze gospodarze beda chcieli sie zrehabilitowac za ta haniebną porażke i przed własna publicznościa beda chcieli sie zrehabilitować wysoko pokonują autsidera ligi. Stawiam na gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 26 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 26 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka nożna, Belgia, Jupiter League 27.12.2013 20-30 Spotkanie: Kortijk - St.. Liege Typ: Standard Kurs: 1,95 buk: william hill Analiza: Na zakończenie dwudziestej pierwszej kolejki w Belgii lider Standr Liege wyjeżdza na trudny teren do ligowego średniaka Kortijk. Gospodarze zajmuja przed ta kolejka siódme miejsce w tabeli i raczej trudno bedzie im przeskoczyć o pozycje wyzej, by znaleźć sie w grupie mistrzowskiej, bo zarówno wyprzedzajáce ich zespoły Lokeren i Genk maja już kilka punktów przewagi, bo graja bardziej regularnie (maja ponad połowę meczy wygranych) i wydają się lepszymi zespołami piłkarskimi. Liege to lider rozgrywek w Belgii od początku sezonu. Jest to oczywiste, skoro w dwudziestu meczach sezonu przegrali zaledwie raz (z Waregem). Do tego sześć remisów i trzynaście zwycięstw pozwaliło utrzymać dośc brzpieczną, czterowpunktową przewagę nad drugim Anderlechtem. Fiołki swój mecz z Waregem szczęśliwie wygrały (1-0 po samobójczym trafieniu). Przewaga wiec wynosi teraz ledwie jeden punkt, więc Standardowi bardzo bedzie zależeć by wrócić do bezpiecznego dystansu. Wywiezienie kompletu punktów moim zdaniem w tym meczu nie powinno byc teraz problemem. Na początku sezonu wahałbym sie czy to dobry pomysł, bo Kortijk radziło sobie znakomicie i plasowal się w ścisłej czołowce ligi. Ostatnie czasy to jednak seria niepowodzen. Od sześciu meczy nie potrafią zgarnąc kompletu punktów w meczu ligowym, a przecież grali z zespołami zdecydowanie w ich zasięgu - Leuven, Charleroi, Cercle czy Mechelen. Z tymi ostatnimi przegrali ostatnio nawet aż 2-5, choć to oni otworzyli wynik meczu (jak również zamknęli). W miedzyczasie odpadli też z krajowego pucharu ulegając Gent 0-1. Jak widać po wynikach gospodarze są dalecy od optymalnej formy. Czy uda się to wykorzystać piłkarzom Standardu?? Moim zdaniem tak. Ci po małym kryzysie formy w październiku znów wrócili do formy jaką powinni prezentować liderzy. Ostatnio w meczu na szczycie zremisowali z Anderlechtem 1-1, ale wczesniej pokonali m.in. 3-1 Genk i zdemolowali Lierse az 5-0. Standard nie wygrał tu od czterech lat tylko raz wywożąc jeden punkt. Jeśli nie teraz to kiedy?? Stawiam na pewne zwycięstwo gości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 27 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 27 Grudzień 2013 Dyscyplina: Piłka nożna, Belgia, Jupiter League27.12.2013 20-30 Spotkanie: Kortijk - St.. Liege 1-5 Typ: Standard Kurs: 1,95 buk: william hill Analiza: Na zakończenie dwudziestej pierwszej kolejki w Belgii lider Standr Liege wyjeżdza na trudny teren do ligowego średniaka Kortijk. Gospodarze zajmuja przed ta kolejka siódme miejsce w tabeli i raczej trudno bedzie im przeskoczyć o pozycje wyzej, by znaleźć sie w grupie mistrzowskiej, bo zarówno wyprzedzajáce ich zespoły Lokeren i Genk maja już kilka punktów przewagi, bo graja bardziej regularnie (maja ponad połowę meczy wygranych) i wydają się lepszymi zespołami piłkarskimi. Liege to lider rozgrywek w Belgii od początku sezonu. Jest to oczywiste, skoro w dwudziestu meczach sezonu przegrali zaledwie raz (z Waregem). Do tego sześć remisów i trzynaście zwycięstw pozwaliło utrzymać dośc brzpieczną, czterowpunktową przewagę nad drugim Anderlechtem. Fiołki swój mecz z Waregem szczęśliwie wygrały (1-0 po samobójczym trafieniu). Przewaga wiec wynosi teraz ledwie jeden punkt, więc Standardowi bardzo bedzie zależeć by wrócić do bezpiecznego dystansu. Wywiezienie kompletu punktów moim zdaniem w tym meczu nie powinno byc teraz problemem. Na początku sezonu wahałbym sie czy to dobry pomysł, bo Kortijk radziło sobie znakomicie i plasowal się w ścisłej czołowce ligi. Ostatnie czasy to jednak seria niepowodzen. Od sześciu meczy nie potrafią zgarnąc kompletu punktów w meczu ligowym, a przecież grali z zespołami zdecydowanie w ich zasięgu - Leuven, Charleroi, Cercle czy Mechelen. Z tymi ostatnimi przegrali ostatnio nawet aż 2-5, choć to oni otworzyli wynik meczu (jak również zamknęli). W miedzyczasie odpadli też z krajowego pucharu ulegając Gent 0-1. Jak widać po wynikach gospodarze są dalecy od optymalnej formy. Czy uda się to wykorzystać piłkarzom Standardu?? Moim zdaniem tak. Ci po małym kryzysie formy w październiku znów wrócili do formy jaką powinni prezentować liderzy. Ostatnio w meczu na szczycie zremisowali z Anderlechtem 1-1, ale wczesniej pokonali m.in. 3-1 Genk i zdemolowali Lierse az 5-0. Standard nie wygrał tu od czterech lat tylko raz wywożąc jeden punkt. Jeśli nie teraz to kiedy?? Stawiam na pewne zwycięstwo gości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 27 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 27 Grudzień 2013 Dyscyplina: koszykówka, NBA 28.12.2013 4-00 Spotkanie: Sacramento Kings - Miami Heat Typ: Miami - 5,5 Kurs: 1,80 buk: Bet365 Analiza: Sezon w NBA trwa w najlepsze. Przed mistrzami i obrońcami mistrzowskiego tytułu spotkanie z tych, które należy wygrać. Rywalem jest bowiem zespół Sacramento Kings, czyli ligowy autsider. Moim zdaniem Żary nie powinny mieć większego kłopotu ze zgarnięciem pełnej puli. Królowie to obok Utah Jazz najsłabszy zespół na zachodzie z mizernym bilansem 8 zwycięstw i 19 porażek. Wyprzedzają oni Jazzmanów tylko z tego względu, ze maja o cztery mecze rozegrane mniej. Heat to czwarta siła ligi i druga, za Indianą na wschodzie z bilansem 22-6, czyli blisko 80% zwyciestw a to juz naprawdę dobry wynik. Ostatnio notują serię plus sześć, a wygrywali z takimi zespołami jak Lakers, Hawks czy Pacers. W tej serii ograli też własnie Kings i to wyraźnie 122-103. To własnie pokazuje dysproporcję miedzy oboma ekipami. Heat wygrywaja mecz za meczem, Kings porażki przeplatają pojedynczymi zwycięstwami. Taka forma przeciw będącym w gazie koszykarzom z Florydy dobrze nie wróży. Co ciekawe jest w drużynie z Miami, ze coraz lepiej grają zawodnicy, którzy w poprzednich sezonach stanowili conajwyżej tło dla super tercetu. Teraz tacy gracze jak Allen czy Chalmers gwarantują dla druzyny zdobycze punktowe grubo ponad dziesięć oczek na mecz. Nie można zapomniec ze w drużynie z miami jest też kilku typowych zadaniowców - Battier to specjalista od trójek, Andersen to któs na wzór (nie tylko z wyglądu) Rodmana z czasów najlepszych Byków. Nie zmienia to faktu ze gra Miami opiera sie na popisach strzeleckich tria B-J-W,a co najważniejsze to przynosi wymierne efekty. Kings również maja ciekawych graczy, bo zarówno Cousins czy Gay to zawodnicy nietuzinkowi. Problemem jest jednak brak zespołu, którego w Sacramento nie ma już od wielu lat skąd tak słaba ich postawa. moim zdaniem Miami bez problemu pokona Kings i umocni się tuz za plecami Pacers na wschodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 28 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 28 Grudzień 2013 Dyscyplina: koszykówka, NBA28.12.2013 4-00 Spotkanie: Sacramento Kings - Miami Heat Typ: Miami - 5,5 Kurs: 1,80 buk: Bet365 Analiza: Sezon w NBA trwa w najlepsze. Przed mistrzami i obrońcami mistrzowskiego tytułu spotkanie z tych, które należy wygrać. Rywalem jest bowiem zespół Sacramento Kings, czyli ligowy autsider. Moim zdaniem Żary nie powinny mieć większego kłopotu ze zgarnięciem pełnej puli. Królowie to obok Utah Jazz najsłabszy zespół na zachodzie z mizernym bilansem 8 zwycięstw i 19 porażek. Wyprzedzają oni Jazzmanów tylko z tego względu, ze maja o cztery mecze rozegrane mniej. Heat to czwarta siła ligi i druga, za Indianą na wschodzie z bilansem 22-6, czyli blisko 80% zwyciestw a to juz naprawdę dobry wynik. Ostatnio notują serię plus sześć, a wygrywali z takimi zespołami jak Lakers, Hawks czy Pacers. W tej serii ograli też własnie Kings i to wyraźnie 122-103. To własnie pokazuje dysproporcję miedzy oboma ekipami. Heat wygrywaja mecz za meczem, Kings porażki przeplatają pojedynczymi zwycięstwami. Taka forma przeciw będącym w gazie koszykarzom z Florydy dobrze nie wróży. Co ciekawe jest w drużynie z Miami, ze coraz lepiej grają zawodnicy, którzy w poprzednich sezonach stanowili conajwyżej tło dla super tercetu. Teraz tacy gracze jak Allen czy Chalmers gwarantują dla druzyny zdobycze punktowe grubo ponad dziesięć oczek na mecz. Nie można zapomniec ze w drużynie z miami jest też kilku typowych zadaniowców - Battier to specjalista od trójek, Andersen to któs na wzór (nie tylko z wyglądu) Rodmana z czasów najlepszych Byków. Nie zmienia to faktu ze gra Miami opiera sie na popisach strzeleckich tria B-J-W,a co najważniejsze to przynosi wymierne efekty. Kings również maja ciekawych graczy, bo zarówno Cousins czy Gay to zawodnicy nietuzinkowi. Problemem jest jednak brak zespołu, którego w Sacramento nie ma już od wielu lat skąd tak słaba ich postawa. moim zdaniem Miami bez problemu pokona Kings i umocni się tuz za plecami Pacers na wschodzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 28 Grudzień 2013 Zgłoszenie Podziel się Napisano 28 Grudzień 2013 Dyscyplina: koszykówka, ACB Hiszpania 29.12.2013 19:00 Spotkanie: Real Madrid - Barcelona Typ: Real - 6,5 Kurs: 1,82 buk: Bet365 Analiza: Wielki szlagier w koszykarskiej ACB Lidze. Na parkiecie w Madrycie staną bowiem finaliści poprzedniego sezonu, czyli mistrz Real, który podejmie wicemistrza Barcelonę. Ostatni sezon to przelamanie hegemonii Blaugrany w lidze i pierwszy od sześciu lat tytuł mistrzowski. Poprzedni sezon byłby w pełni udany, ale dość niespodziewanie królewscy ulegli w fianle Euroligi Olympiakosowi Pireus, choć pierwszą kwartę wygrali aż 27-10. Nie zmnienia to faktu ze zespół odżył po wygraniu ligi hiszpańskiej. A stało się tak po dramatycznym finale z Barceloną wygranym ostatecznie 3-2. Po pierwszych dwoch meczach w Madrycie był remis 1-1, Real odyskał atut własnego parkietu już w pierwszym meczu wyjazdowym, a decydujące piąte starcie wygrali dośc pewnie 79-71. Na otwarcie sezonu w meczu o superpuchar Real wygrał minimalnie 83-79. Jednak w meczu ligowym uważam, ze to gospodarze odniosa pewną wygrana. Real to nie tylko faworyt na krajowym podwórku, ale również faworyt do wygrania (po raz dziewiąty w historii) Euroligi. W obu tych rozgrywkach spisują się perfekcyjnie, bo nie da sie innym słowem opisać popisy koszykarzy z Madrytu. Królewscy wygrali wszystkie dwanaście ligowych meczy, dziesięc w Eurolidze i dwa w ramach Superpucharu. W Europie nie ma zadnego innego zespołu, który nie przegrał żadnego meczu w tym sezonie (do poniedziałku był nim Olympiakos, ale zanotował porażke z Panathinaikosem w puchare Grecji). Co innego zespół z Katalonii. Zespół opuściło kilku graczy, ale pozostał m.in. Navarro, Huertas czy Lorbek. Przyszli natomiast Papanikolau z Olympiakosu czy Lampe z Caja Laboral. Jednak to nie jest ta sama sruzyna co chociażby sezon temu. W lidze zaliczyli już trzy porażki ( z Xacobeo Blusens, Bilbao i Unicaja u siebie), tyle samo wpadek zaliczyli z Eurolidze ( z CSKA, Fenerbahce i u siebie, co było ogromną sensacją z Nanterre). Jak widać ma nad czym pracować trener Katalończyków Xavi Pascual. Ostatni ich mecz też nie wypadł najlepiej, bo Barça zwyciężyła z Gran Canarią w meczu, w którym dominował chaos i słaba skuteczność rzutowa. Pozytywnym aspektem meczu była natomiast dobra obrona, niewiele straconych piłek i zbiórki w ataku. Tyle ze to może być za malo na Real, który w tym sezonie ma za cel zdominowani rozgrywke zarówno na włansym podwórku, jak i na europejskich parkietach. Moim zdaniem ten mecz udowadni, ze aktualna pozycja w tabeli jak i wygrane w Eurolidze to wynik świetnej formy Królewskich. Stawiam na Real Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 1 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 1 Styczeń 2014 Dyscyplina: Tenis, ATP Doha 29.12.2013 16-30 Spotkanie: Brands D. - Ferrer D. Typ: Ferrer - 4,5 gema Kurs: 2,00 buk: ComeOn Analiza: Początek roku to otwarcie nowego sezonu tenisowego. Pierwsze turnieje tradycyjnie rozpoczynają się w Australii i Katarze, które są wstępem do pierwszego turnieju wielkoszlemowego w Australii. Do Azji udał sie m.in. Ferrer, który obok Nadala są faworytami do wygrania tego turnieju. Na początku sezonu trudno dokładnie stwierdzić jaką formę prezentują czołowi tenisiści, bo jednak była kilkutygodniowa przerwa, ale smiem twierdzić, ze po najlepszym poprzeddnim sezonie w wykonaniu Hiszpana śmiało trzeba wierzyć ze w tym bedzie chcial podtrzymać dobre wyniki. Na pewno bedzie w Katarze chciał zaprezentować podobny poziom jak ten w pokazowym turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie łatwo odprawił Wawrinkę i wygrał z faworyzowanym Nadalem ogrywając obu 2-0. W finale jednak gładko uległ Djokovicowi 0-2, ale to nie dziwi bo akurat Serb wyraźnie Davidowi nie leży ( pięć zwyciestw Hiszpana przy czternastu Serba). Mimo wszystko finał osiągnięty to tak spory sukces. Dzis rywalem w 1/8 jest Niemiec Brands. 26-latek to aktualnie 54 rakieta w rankingu, więc jakimś super graczem nie jest i nie powinien sprawic turniejowej dwojce wiekszych problemow. W poprzedniej rundzie pokonał leciwego Davydenkę 6-4 6-4. Niespodziewanie natomiast to Ferrer miał wiecej problemów w meczu z Dolgopolovem, bo oddał mu seta. Nie licze jednak by to udało sie dziś Niemcowi bo jednak jest on slabszym graczem od Ukrainca. Nie wierze też by Hiszpan zagrał drugi raz pozwolił na stratę seta. Linia na gemy moim zdaniem bardzo nisko ustawiona którą powinien Hiszpan łatwo pokryć. To pierwsze spotkanie tych tenisistów i uwazam, ze faworyzowany Hiszpan powinien pokazać Brandsowi miejsce w szyku. Stawiam na łatwe zwycięstwo Ferrera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 2 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 2 Styczeń 2014 Dyscyplina: piłka nożna, Szkocja, Dywizja 2 02.01.2014 18-30 Spotkanie: Airdrie - Rangers Typ: Rangers -3,5 Kurs: 2,67 buk: Bet365 Analiza: W osiemnastej kolejce w Dyzizji 2 zdecydowawny lider tabeli podejmie czerwoną latarnię ligi. To juz jasno stawia sprawę ze to ekipa z Glasgow jest zdecydowanym faworytem. Kursy na gości szaleją i oscylują poniżej poziomu 1,10... I wcale to nie dziwi, bo Rangersi wygrali szesnaście z siedemnastu ligowych spotkań, w większości przypadkach demolowali swoich przeciwników co sugeruje bilans bramkowy 64-8... Tak też było w przypadku meczy z dzisiejszym przeciwnikiem, z którymi Rangersi w tym sezonie grali juz trzykrotnie - dwa razy w lidze i raz pucharze FA. Trzy pewne wygrane 2-0, 3-0 i 6-0. Dzis czwarty pojedynek i nie widze innej możliwości jak kolejny triumf Rangersów. Nie wiem czy mogę się sugerować tym że gospodarze nie przegrali dwóch ostatnich meczy To i tak nie poprawiło ich sytuacji w tabeli tyle ze zblizyli sie do przedostatnich w tabeli piłkarzy Arbroath na dwa oczka. Nie ma co liczyć jednak w tym meczu na to by zdobyli jakiekolwiek punkty. Sukcesem dla gospodarzy bedzie nawet zdobycie gola w co osobiscie nie wierze. Rangersi zawiedli w tym sezonie zaledwie raz w lidze remisując w święta u siebie z Stranraer, by jeszcze w poprzednim roku zrehabilitować się demolując na wyjeździe vicelidera Dunfermline aż 4-0. Jaki wynik dzisiaj?? Zwycięstwo Rangersów nie powinno podlegać żadnej dyskusji. Pytanie tylko brzmi ile?? Moim zdaniem będzie to wyjątkowo łatwe spotkanie dla piłkarzy z Glasgow którzy powinni strzelić kilka goli. Stawiam na 4/5-0 dla przyjezdnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 3 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 3 Styczeń 2014 Dyscyplina: koszykówka, Euroliga 03.01.2014 20-30 Spotkanie: Olympiakos - Fenerbahce Typ: Olympiakos - 8,5 Kurs: 2,98 buk: Bet365 Analiza: Dzis rozgrywane są spotkania które kończa pierwsza kolejke TOP16 Euroligi. W meczu juz zakonczonym CSKA wygrała na wyjeździe z Kubaniem, o 18-45 Zalgiris Kowno podejmie Bayern, a na zakończenie najciekawsze spotkanie dzisiaj, czyli obrońca tytułu Olympikos podejmie tureckie Fenerbahce. O gospodarzach rozpisywałem się niejednokrotnie i to w samych superlatywach. I nie dziwi to bo to zespół, który w ostatnich dwoch latach wygrywał te najważniejsze europejskie rozgrywki. I kiedy na nich stawiałem, Ci mnie nie zawodzili. Dzis podejmą rewelację tego sezonu w Eurolidze. Turcy bowiem wygrali dość niespodziewanie grupę B z bardzo dobrym bilansem 8-2. A przecież w grupie nie mieli byle kogo, bo wyprzedzili czołowe ekipy na Starym Kontynencie, jakimi sa niewątpliwie zespoły Barcelony i CSKA. Fenerbahce nawet wygrali oba mecze z Rosjanami, a porażki ponieśli w Katalonii i niespodziewanie u siebie z Partizanem. Gorzej koszykarzom Fenerbahce idzie w krajowej lidze. Tam zajmuja dopiero piąte miejsce z bilansem 9-4. Na pewno atutem Fenerbahce jest gra we własnej hali, gdzie maja świetny bilans 5-1 (przegrali tu tylko z Pinarem, ale potrafili rozgromic Efes, ktorzy w całym sezonie przegrali tylko dwa spotkania). Gorzej idzie im na wyjazdach, bo maja bilans 4-3, co na pretendenta do tytułu jest wynikiem bardzo średnim (zaliczyli nawet wpadkę ze słabiutkim Tofas). Jak zaprezentuja sie w Pireusie?? Każdy dobrze wie że dla Olympiakosu własne trybuny to spory atut. Ta hala nie jest zdobyta od czasu finału z zeszłego sezonu w lidze, gdzie wygrał tu Panathinaikos. Od tego czasu gdy Olympiakos był gospodarzem notują serię trzynastu wygranych przed własną publicznościa. Nie musze tez chyba nikomu przypominac o stosunkach jakie panują między grekami a turkami. Kazde spotkanie zespołów z tych krajów to dla ekipy przyjezdnych spore wyzwanie emocjonalne. Tak zapewne bedzie i tym razem gdzie kibice z Pireusu nie pozwolą na chwilę odpręzenia dla koszykarzy gości.Jak wygląda H2H?? Na siedem konfrontacji 5-2 dla Olympiakosu. Moim zdaniem vicemistrz Grecji i zwycięzca Euroligi z zeszłego sezonu dzis potwierdzi po raz kolejny swój ogromny potencjał. Stawiam na gospodarzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 3 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 3 Styczeń 2014 Dyscyplina: koszykówka, ACB Hiszpania29.12.2013 19:00 Spotkanie: Real Madrid - Barcelona Typ: Real - 6,5 Kurs: 1,82 buk: Bet365 Analiza: Wielki szlagier w koszykarskiej ACB Lidze. Na parkiecie w Madrycie staną bowiem finaliści poprzedniego sezonu, czyli mistrz Real, który podejmie wicemistrza Barcelonę. Ostatni sezon to przelamanie hegemonii Blaugrany w lidze i pierwszy od sześciu lat tytuł mistrzowski. Poprzedni sezon byłby w pełni udany, ale dość niespodziewanie królewscy ulegli w fianle Euroligi Olympiakosowi Pireus, choć pierwszą kwartę wygrali aż 27-10. Nie zmnienia to faktu ze zespół odżył po wygraniu ligi hiszpańskiej. A stało się tak po dramatycznym finale z Barceloną wygranym ostatecznie 3-2. Po pierwszych dwoch meczach w Madrycie był remis 1-1, Real odyskał atut własnego parkietu już w pierwszym meczu wyjazdowym, a decydujące piąte starcie wygrali dośc pewnie 79-71. Na otwarcie sezonu w meczu o superpuchar Real wygrał minimalnie 83-79. Jednak w meczu ligowym uważam, ze to gospodarze odniosa pewną wygrana. Real to nie tylko faworyt na krajowym podwórku, ale również faworyt do wygrania (po raz dziewiąty w historii) Euroligi. W obu tych rozgrywkach spisują się perfekcyjnie, bo nie da sie innym słowem opisać popisy koszykarzy z Madrytu. Królewscy wygrali wszystkie dwanaście ligowych meczy, dziesięc w Eurolidze i dwa w ramach Superpucharu. W Europie nie ma zadnego innego zespołu, który nie przegrał żadnego meczu w tym sezonie (do poniedziałku był nim Olympiakos, ale zanotował porażke z Panathinaikosem w puchare Grecji). Co innego zespół z Katalonii. Zespół opuściło kilku graczy, ale pozostał m.in. Navarro, Huertas czy Lorbek. Przyszli natomiast Papanikolau z Olympiakosu czy Lampe z Caja Laboral. Jednak to nie jest ta sama sruzyna co chociażby sezon temu. W lidze zaliczyli już trzy porażki ( z Xacobeo Blusens, Bilbao i Unicaja u siebie), tyle samo wpadek zaliczyli z Eurolidze ( z CSKA, Fenerbahce i u siebie, co było ogromną sensacją z Nanterre). Jak widać ma nad czym pracować trener Katalończyków Xavi Pascual. Ostatni ich mecz też nie wypadł najlepiej, bo Barça zwyciężyła z Gran Canarią w meczu, w którym dominował chaos i słaba skuteczność rzutowa. Pozytywnym aspektem meczu była natomiast dobra obrona, niewiele straconych piłek i zbiórki w ataku. Tyle ze to może być za malo na Real, który w tym sezonie ma za cel zdominowani rozgrywke zarówno na włansym podwórku, jak i na europejskich parkietach. Moim zdaniem ten mecz udowadni, ze aktualna pozycja w tabeli jak i wygrane w Eurolidze to wynik świetnej formy Królewskich. Stawiam na Real Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 3 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 3 Styczeń 2014 Dyscyplina: Tenis, ATP Doha29.12.2013 16-30 Spotkanie: Brands D. - Ferrer D. Typ: Ferrer - 4,5 gema Kurs: 2,00 buk: ComeOn Analiza: Początek roku to otwarcie nowego sezonu tenisowego. Pierwsze turnieje tradycyjnie rozpoczynają się w Australii i Katarze, które są wstępem do pierwszego turnieju wielkoszlemowego w Australii. Do Azji udał sie m.in. Ferrer, który obok Nadala są faworytami do wygrania tego turnieju. Na początku sezonu trudno dokładnie stwierdzić jaką formę prezentują czołowi tenisiści, bo jednak była kilkutygodniowa przerwa, ale smiem twierdzić, ze po najlepszym poprzeddnim sezonie w wykonaniu Hiszpana śmiało trzeba wierzyć ze w tym bedzie chcial podtrzymać dobre wyniki. Na pewno bedzie w Katarze chciał zaprezentować podobny poziom jak ten w pokazowym turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie łatwo odprawił Wawrinkę i wygrał z faworyzowanym Nadalem ogrywając obu 2-0. W finale jednak gładko uległ Djokovicowi 0-2, ale to nie dziwi bo akurat Serb wyraźnie Davidowi nie leży ( pięć zwyciestw Hiszpana przy czternastu Serba). Mimo wszystko finał osiągnięty to tak spory sukces. Dzis rywalem w 1/8 jest Niemiec Brands. 26-latek to aktualnie 54 rakieta w rankingu, więc jakimś super graczem nie jest i nie powinien sprawic turniejowej dwojce wiekszych problemow. W poprzedniej rundzie pokonał leciwego Davydenkę 6-4 6-4. Niespodziewanie natomiast to Ferrer miał wiecej problemów w meczu z Dolgopolovem, bo oddał mu seta. Nie licze jednak by to udało sie dziś Niemcowi bo jednak jest on slabszym graczem od Ukrainca. Nie wierze też by Hiszpan zagrał drugi raz pozwolił na stratę seta. Linia na gemy moim zdaniem bardzo nisko ustawiona którą powinien Hiszpan łatwo pokryć. To pierwsze spotkanie tych tenisistów i uwazam, ze faworyzowany Hiszpan powinien pokazać Brandsowi miejsce w szyku. Stawiam na łatwe zwycięstwo Ferrera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość sensejjag Napisano 3 Styczeń 2014 Zgłoszenie Podziel się Napisano 3 Styczeń 2014 Dyscyplina: piłka nożna, Szkocja, Dywizja 202.01.2014 18-30 Spotkanie: Airdrie - Rangers Typ: Rangers -3,5 Kurs: 2,67 buk: Bet365 Analiza: W osiemnastej kolejce w Dyzizji 2 zdecydowawny lider tabeli podejmie czerwoną latarnię ligi. To juz jasno stawia sprawę ze to ekipa z Glasgow jest zdecydowanym faworytem. Kursy na gości szaleją i oscylują poniżej poziomu 1,10... I wcale to nie dziwi, bo Rangersi wygrali szesnaście z siedemnastu ligowych spotkań, w większości przypadkach demolowali swoich przeciwników co sugeruje bilans bramkowy 64-8... Tak też było w przypadku meczy z dzisiejszym przeciwnikiem, z którymi Rangersi w tym sezonie grali juz trzykrotnie - dwa razy w lidze i raz pucharze FA. Trzy pewne wygrane 2-0, 3-0 i 6-0. Dzis czwarty pojedynek i nie widze innej możliwości jak kolejny triumf Rangersów. Nie wiem czy mogę się sugerować tym że gospodarze nie przegrali dwóch ostatnich meczy To i tak nie poprawiło ich sytuacji w tabeli tyle ze zblizyli sie do przedostatnich w tabeli piłkarzy Arbroath na dwa oczka. Nie ma co liczyć jednak w tym meczu na to by zdobyli jakiekolwiek punkty. Sukcesem dla gospodarzy bedzie nawet zdobycie gola w co osobiscie nie wierze. Rangersi zawiedli w tym sezonie zaledwie raz w lidze remisując w święta u siebie z Stranraer, by jeszcze w poprzednim roku zrehabilitować się demolując na wyjeździe vicelidera Dunfermline aż 4-0. Jaki wynik dzisiaj?? Zwycięstwo Rangersów nie powinno podlegać żadnej dyskusji. Pytanie tylko brzmi ile?? Moim zdaniem będzie to wyjątkowo łatwe spotkanie dla piłkarzy z Glasgow którzy powinni strzelić kilka goli. Stawiam na 4/5-0 dla przyjezdnych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się