Skocz do zawartości

Transfery, newsy itp.


Herr_Flick

Rekomendowane odpowiedzi

Oficjalnie: Dayot Upamecano zostanie zawodnikiem Bayernu Monachium!

  •  

Upamecnao-1024x491.png

W piątkowy wieczór media obiegła wiadomość o decyzji Dayota Upamecano w sprawie swojej przyszłości. Jak informowano, francuski defensor wybrał Bayern na swój kolejny klub. Już w niedzielę zespół z Monachium potwierdził transfer środkowego obrońcy. Dayot Upamecano zostanie zawodnikiem Bayernu od 1 lipca 2021 roku i podpisze umowę do końca sezonu 2025/2026.

Od początku spekulacji na temat transferu Upamecano, faworytem był Bayern Monachium. „Bawarczycy” poszukiwali odpowiedniego wzmocnienia na środek obrony. Z klubem pożegna się wkrótce David Alaba. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Jerome’a Boatenga. Najlepszy klub świata musi zatem wzmocnić defensywę.

Dayot Upamecano zostanie zawodnikiem Bayernu

Wybór padł na Upamecano. W niedzielę zespół z Monachium poinformował, iż Francuz zostanie piłkarzem Bayernu od 1 lipca 2021 roku. W związku z obowiązującą klauzulą wykupu, „Bawarczycy” zapłacą za zawodnika Lipska 42,5 miliona euro. Z kolei 22-latek ma podpisać umowę, która będzie obowiązywać do końca sezonu 2025/2026.

 

 

Na temat wzmocnienia wypowiedział się Hasan Salihamidzic: Cieszymy się z faktu, iż wygraliśmy wyścig o Upamecano. W nadchodzących latach Dayot będzie bardzo ważnym elementem naszego zespołu. Jesteśmy o tym przekonani w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


rose-1024x577.png Marco Rose

 

W połowie grudnia ubiegłego roku Borussia Dortmund podjęła decyzję o zmianie trenera. Z posadą pożegnał się Lucien Favre, a jego miejsce zajął Edin Terzic, który przejął tę funkcję do końca obecnego sezonu. Pozostawało pytanie, kto będzie prowadzić drużynę w następnej kampanii. W poniedziałek poznaliśmy odpowiedź. To Marco Rose będzie trenerem Borussii Dortmund w trakcie rozgrywek 2021/2022.

Od lipca 2019 roku Marco Rose z powodzeniem prowadzi Borussię Moenchengladbach. Do klubu z Bundesligi 44-latek trafił z Salzburga, w którym niemiecki szkoleniowiec dwukrotnie cieszył się z mistrzostwa kraju. Podczas pierwszego sezonu w zespole z Moenchengladbach, Rose udowodnił, iż ma papiery na bycie czołowym szkoleniowcem w Niemczech. Pod wodzą 44-latka Borussia zajęła czwarte miejsce w lidze, które zagwarantowało grę w LM.

Rose zostanie szkoleniowcem Borussii Dortmund

Niewątpliwy potencjał trenerski widzi w szkoleniowcu ekipa z Dortmund, która z pewnością próbowała sprowadzić Niemca do klubu po zwolnieniu Luciena Favre’a. Można przypuszczać, że 44-latek odrzucił opcję przejęcia BVB w trakcie sezonu. Obie strony ustaliły natomiast, iż Rose zostanie szkoleniowcem Borussii Dortmund po kampanii 2020/2021.

 

 

W poniedziałkowe popołudnie Borussia Moenchengladbach oficjalnie poinformowała o decyzji swojego szkoleniowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Bayern z letnim transferem młodego pomocnika 

 

Emilian Metu dołączy latem do Bayernu.

17-letni pomocnik przeniesie się do Monachium z SKN St. Pölten po zakończeniu sezonu. Jego kontrakt z mistrzem Niemiec będzie ważny do 30 czerwca 2025 roku.

Metu trafił do St. Pölten w 2016 roku. W pierwszym zespole austriackiego klubu zadebiutował w obecnym sezonie, notując występy w meczach z LASK Linz oraz SV Ried. Jego drużyna zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce w tabeli rodzimej ekstraklasy.

Mierzący 191 centymetrów wzrostu zawodnik jest reprezentantem Austrii U-16 oraz U-17.

- Emilian to wielki talent na swojej pozycji. Cieszymy się, że zdecydował się na Bayern i chce stawiać kolejne piłkarskie kroki właśnie u nas - powiedział Jochen Sauer z akademii monachijskiego klubu.

Początkowo Metu ma być przewidziany do gry w rezerwach Bayernu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schalke 04 z piątym trenerem w tym sezonie OFICJALNIE

 

Dimitrios Grammozis został nowym trenerem Schalke 04.

W weekend z posadą szkoleniowca Schalke pożegnał się Christian Gross, który piastował to stanowisko przez 63 dni. Niezadowolenia ze współpracy z nim nie kryli piłkarze niemieckiego zespołu. Dzisiaj wyjaśniło się, że następcą Grossa będzie Grammozis.

42-letni trener związał się z klubem z Zagłębia Ruhry kontraktem ważnym do 30 czerwca 2022 roku.

Grammozis przez wiele lat pracował w Bochum, prowadząc juniorów, drugą drużynę i asystując przy pierwszym zespole. Między 2019 a 2020 rokiem był z kolei odpowiedzialny za wyniki odnoszone przez rywalizujące w 2. Bundeslidze Darmstadt. W dwóch sezonach drużyna zajmowała dziesiąte i piąte miejsce w tabeli.

Teraz przed Grammozisem nie lada wyzwanie. Schalke notuje fatalne rozgrywki i z dorobkiem dziewięciu punktów zamyka tabelę Bundesligi. Do bezpiecznej lokaty traci dziewięć „oczek”.

42-latek jest już piątym trenerem Schalke w tym sezonie. Wcześniej, oprócz Grossa, zespół prowadzili David Wagner, Manuel Baum i Huub Stevens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamal-Musiala.jpg

W niesamowitym tempie rozwija się kariera Jamala Musialy. Zaledwie 18-letni piłkarz jest już dość ważnym ogniwem triumfatora Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu. Nic dziwnego, że Bayern Monachium wiąże przyszłość z ofensywnym graczem. Jamal Musiala podpisał bowiem swój profesjonalny kontrakt, wiążąc się z ekipą „Bawarczyków” do 2026 roku.

Ostatnie tygodnie są dla Jamala Musialy niezwykle istotne. Najpierw 18-latek strzelił swojego premierowego gola w Lidze Mistrzów, trafiając do siatki w starciu z Lazio, a chwilę później ogłosił bardzo ważną decyzję dotyczącą gry w kadrze. Musiala będzie reprezentować barwy Niemiec, porzucając tym samym opcję gry do Anglii, w której występował w zespołach młodzieżowych.

Nowy kontrakt

Do tych dwóch istotnych aspektów dochodzi także umowa z Bayernem Monachium. W piątek niemiecki klub poinformował o profesjonalnym kontrakcie podpisanym przez 18-latka. Jamal Musiala związał się z mistrzem Niemiec do czerwca 2026 roku. W takich słowach zawodnik skomentował swoją decyzję – Jestem bardzo szczęśliwy z faktu, iż podpisałem swój pierwszy profesjonalny kontrakt z Bayernem. W klubie czuję się niesamowicie dobrze. Gram z najlepszymi zawodnikami na świecie i codziennie uczę się od nich na treningach. Hansi Flick, Hasan Salihamidzic i Marco Neppe, a także cały klub uwierzyli we mnie i bardzo wcześnie dali mi szansę. Chcę tylko spłacić to zaufanie dobrą grą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hasebe nie ma dość. OFICJALNIE: 37-letni Japończyk przedłużył kontrakt z Eintrachtem Frankfurt

 

Japońscy sportowcy kojarzą się z długowiecznością. Nie inaczej jest w przypadku 37-letniego Makoto Hasebe, który ani myśli wracać do ojczyzny i zostaje w Eintrachcie Frankfurt.

114-krotny reprezentant Japonii tylko w czterech meczach Bundesligi nie wyszedł w pierwszym składzie. Cały czas zachowuje wysoką formę i jest niezwykle ważną postacią w środku pola Eintrachtu. Dlatego działacze Eintrachtu pragnęli przedłużyć z nim kontrakt, który wygasał w czerwcu tego roku, i dopięli swego.

Hasebe występuje w ekipie z Frankfurtu od 2014 roku i wszystko wskazuje na to, że pogra w niej przynajmniej do lata 2022. Wtedy bowiem kończy się jego świeżo podpisana umowa.

Urodzony w Fujiedzie piłkarz wygrał z Eintrachtem Puchar Niemiec w sezonie 2017/2018, a teraz ma szansę na niespodziewany awans do Ligi Mistrzów. Obecnie jego drużyna zajmuje czwarte miejsce w Bundeslidze, premiowane awansem do najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywek świata. Odejście z Eintrachtu, po tym jak się zagrało z tą ekipą w Lidze Mistrzów? Zapewne taki cel ma obecnie w głowie Makoto Hasebe.

Dotychczas Japończyk zanotował sześć spotkań w Lidze Mistrzów jeszcze w sezonie 2009/2020, gdy reprezentował barwy VfL Wolfsburg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec epoki. Joachim Loew odejdzie z reprezentacji Niemiec po Euro

 

Koniec epoki. Joachim Loew odejdzie z reprezentacji Niemiec

 
 
 
Joachim Loew żegna się z reprezentacją Niemiec. Selekcjoner odejdzie z kadry po Euro 2020. Dojdzie do tego po piętnastoletniej kadencji, poprzedzonej dwuletnią pracą w roli asystenta.
 
 

Loew w lutym skończył 61 lat. Reprezentację Niemiec przejął w lipcu 2006 roku. Przez ten czas wygrał 117 z 183 meczów (36 remisów, 30 porażek). Co najważniejsze to z nim za sterami Niemcy zostali mistrzami świata czy srebrnymi medalistami mistrzostw Europy.

Informację o rozstaniu Loewa z reprezentacją Niemiec potwierdziła tamtejsza federacja. Jak czytamy w komunikacie, to sam selekcjoner poprosił o rozwiązanie kontraktu przed upływem terminu. Początkowo strony zakładały bowiem współpracę do Mundialu w Katarze, czyli do końca 2022 roku.

- Tę decyzję podjąłem świadomie - zaznacza Loew. Z kadrą Niemiec związany był tak naprawdę przez siedemnaście lat, bo w 2004 roku dołączył - jako asystent - do sztabu Juergena Klinsmanna.

Joachim Loew razem z reprezentacją Niemiec sięgnął po złoto Mundialu w Brazylii (2014 rok), brąz Mundialu w RPA (2010) czy srebro na Euro w Austrii i Szwajcarii (2008). Z ostatniego Mundialu w Rosji nie wyszedł jednak z grupy (2018 rok). Euro we Francji (2016) Niemcy skończyli na polfinale po meczu z Francją.

W marcu Niemcy rozpoczną eliminacje MŚ 2022. Znaleźli się w grupie J razem z Rumunią, Islandią, Liechtensteinem, Armenią i Macedonią Północną. Loew poprowadzi jedynie trzy marcowe mecze.

Na Euro Niemcy zagrają w "grupie śmierci" F z Francją, Portugalią oraz Węgrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bayern Monachium: Jérôme Boateng odchodzi z klubu

 

Jérôme Boateng nie otrzyma od Bayernu Monachium propozycji nowego kontraktu - informuje „Sport Bild”.

Niemiecki defensor na Allianz Arenę trafił latem 2011 i z miejsca wskoczył do podstawowego składu. Aktualnie rozgrywa on swój dziesiąty sezon, ale coraz więcej wskazuje na to, że nie będzie mu dane poprawić tego rezultatu.

Według „Sport Bilda” działacze Bayernu Monachium podjęli ostateczną decyzję o nieprzedłużaniu wygasającej 30 czerwca umowy. Tym sposobem latem Jérôme Boateng odejdzie z Bayernu Monachium.

Trzeba przyznać, że te informacje są sporym zaskoczeniem. Jeszcze nie tak dawno pojawiały się bowiem doniesienia, jakoby „Gwiazda Południa” wolała zatrzymać 32-latka aniżeli Niklasa Süle. Hansi Flick również mocno liczył na pozostanie doświadczonego stopera. Teraz wygląda na to, że priorytety uległy zmianie.

– Nie słyszałem, żeby sprawa była już zamknięta. On gra przecież w Bayernie od dziewięciu lat i w tym czasie dwukrotnie sięgał po potrójną koronę. Jest niezwykle ważnym zawodnikiem. W zeszłym sezonie osiągnął niesamowity poziom. Ciężko zastąpić takiego zawodnika. Wiemy doskonale, że mamy do czynienia z kluczowym graczem naszej drużyny – mówił trener drużyny jeszcze w listopadzie.

76-krotny reprezentant Niemiec i triumfator mundialu z 2014 roku ma być rozczarowany postawą władz monachijskiej ekipy. Po stracie bliskiej do niedawna osoby potrzebował on bowiem wsparcia, a zamiast tego wskazano mu drogę do wyjścia.

Boateng problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy mieć jednak nie powinien. O jego angażu myślą przede wszystkim kluby z Włoch oraz Anglii.

Po zakończeniu sezonu Bayern Monachium opuści David Alaba, choć w jego przypadku kierunek przeprowadzki wciąż nie jest znany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RB Lipsk z drugim letnim transferem. Brian Brobbey zagra w Niemczech [OFICJALNIE]

 

RB Lipsk potwierdził, że 1 lipca dołączy do niego Brian Brobbey.

Transfer 19-letniego napastnika Ajaksu do Lipska zapowiedział Fabrizio Romano i szybko został on potwierdzony. Kontrakt Brobbeya z nowym klubem będzie ważny do 30 czerwca 2025 roku.

Reprezentant Holandii do lat 19, którego interesami zajmuje się Mino Raiola, przejdzie do Bundesligi na zasadzie wolnego transferu. Warto podkreślić, że Ajax chciał przedłużyć z nim współpracę.

- Lipsk jest świetnym klubem, który notuje udany sezon. Julian Nagelsmann to młody, bardzo dobry trener, od którego mogę się wiele nauczyć. Drużyna jest stabilna i daje poczucie jedności. Nie mogę doczekać się dołączenia do zespołu. Chcę pomóc mu w osiąganiu sukcesów - powiedział Brobbey.

Uznawany za wielki talent atakujący zadebiutował w pierwszym zespole Ajaksu w obecnym sezonie. W 11 występach strzelił cztery gole i zanotował dwie asysty.

To drugi letni transfer potwierdzony przez Lipsk. Wcześniej poinformował on o zagwarantowaniu sobie podpisu Joško Gvardiola z Dinama Zagrzeb. Do tego dochodzi wykup Angeliño z Manchesteru City.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Sebastian Ernst w Hannoverze

 

Pomocnik Greuther Fürth, Sebastian Ernst, w lipcu przeniesie się do Hannoveru 96.

26-latek wraca do klubu, w którym się wychował. W 2014 roku zadebiutował w „Die Roten”, jednak nie mógł liczyć na regularne występy, dlatego w wieku 20 lat przeniósł się do trzecioligowego Magdeburga.

Kontrakt zawodnika z Greuther Fürth wygasa wraz z końcem obecnego sezonu. W związku z tym Niemiec przejdzie do Hannoveru 96 na zasadzie wolnego transferu i podpisze umowę do 30 czerwca 2024 roku.

Dyrektor sportowy nie krył zadowolenia z pozyskania Ernsta.

- Bardzo się cieszymy, że Sebastian Ernst jest zawodnikiem, który w 100 procentach identyfikuje się z Hannoverem. Pochodzi z naszej stajni i sukcesywnie przechodził przez naszą akademię. Widzimy w nim wiele dobrych cech. Będzie ważnym elementem naszej drużyny w przyszłym roku - powiedział Gerhard Zuber.

Piłkarz za to podkreślał, jak ważni są dla niego „Die Roten”.

- Hannover to mój dom. To klub, w którym grałem przez większość mojego życia. To transfer dla Hannoveru 96, a nie przeciwko Greuther Fürth. To punkt honoru. To oczywiste, że dam tam z siebie wszystko do ostatniego dnia - powiedział Niemiec.

Obecny sezon ofensywnego pomocnika jest bardzo udany - w 26 spotkaniach zanotował osiem bramek oraz siedem asyst.

Po 24 kolejkach Hannover zajmuje ósme miejsce w 2.Bundeslidze i już prawie nie liczy się ani w walce o awans, ani o utrzymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POTWIERDZONE: Reprezentacja Niemiec bez piłkarzy z Premier League na marcowe mecze

 

Selekcjoner reprezentacji Niemiec, Joachim Löw, poinformował, że na najbliższym zgrupowaniu kadry zabraknie zawodników występujących na co dzień w Premier League.

Od jakiegoś czasu każdy obywatel, który opuszcza Wielką Brytanię na rzecz Niemiec, zostaje objęty kwarantanną. Wspomniany przepis to pokłosie brytyjskiej mutacji koronawirusa, która według ekspertów, zdecydowanie łatwiej się rozprzestrzenia.

Między innymi z tego powodu pod znakiem zapytania stoi występ Roberta Lewandowskiego w kluczowym meczu reprezentacji Polski przeciwko Anglii. To samo tyczy się Krzysztofa Piątka. Okazuje się jednak, że nie tylko „Biało-czerwoni” mają kłopoty.

Z problemami zmagają się również Niemcy. We wtorkowy wieczór selekcjoner kadry naszych zachodnich sąsiadów, Joachim Löw, podjął decyzję, że na najbliższym zgrupowaniu, z meczami w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze, zabraknie miejsca dla przedstawicieli Premier League.

W tym miejscu warto nadmienić kilka nazwisk. Są to przede wszystkim zawodnicy Chelsea, a więc Timo Werner, Kai Havertz, Antonio Rüdiger, bramkarz Arsenalu, Bernd Leno, a także świetnie spisujący się w ostatnich tygodniach środkowy pomocnik Manchesteru City, İlkay Gündoğan.

Wymieniona piątka nie wystąpi zatem w trzech kolejnych potyczkach - z Islandią, Rumunią i Macedonią Północną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Schalke przygotowuje się do walki o Bundesligę. Pierwszy letni transfer

 

Latem do FC Schalke 04 dołączy Danny Latza, poinformowano w oficjalnym komunikacie.

„Czeladnicy” w ostatnich miesiącach przeżywają trudne chwile. Klubowi wyraźnie brakuje stabilizacji zarówno na poziomie instytucjonalnym, jak i sportowym. To z pewnością nie wpływa dobrze na poczynania piłkarzy.

Aktualnie ekipa z Zagłębia Ruhry zamyka tabelę Bundesligi, a żeby wygrzebać się ze strefy spadkowej potrzebuje aż 12 punktów. Z tego powodu wydaje się, że jest to „mission impossible”.

W efekcie władze FC Schalke 04 powoli przygotowują się na grę w 2. Bundeslidze. Pojawiły się informacje, jakoby posada dyrektora sportowego miała zostać powierzona Ralfowi Rangnickowi. To jednak nie jest takie pewne.

Nie zważając na kwestie instytucjonalne, przedstawiciel Bundesligi osiągnął porozumienie z Dannym Latzą. 

Umowa kapitana FSV Mainz wygasa 30 czerwca, jest on zatem dostępny jako wolny agent. To wykorzystali „Królewsko-Niebiescy”, ustalając z nim warunki współpracy. Sam gracz złożył podpis na wstępnym kontrakcie ważnym do połowy 2023 roku. Tym sposobem ekipa zapewniła sobie pierwszy transfer na przyszły sezon.

Dla 31-letniego środkowego pomocnika, który może także pełnić rolę „szóstki” oraz „dziesiątki”, będzie to powrót na Veltins-Arenę po równo dekadzie. Urodził się w Gelsenkirchen i jest on wychowankiem FC Schalke 04, w barwach którego rozegrał jednak tylko trzy mecze, gdyż częściej występował w drużynie rezerwowej.

Latza przez ostatnie lata wyrósł na jednego z kluczowych piłkarzy „Zero-Piątek”, biorąc udział w 154 spotkaniach. Przez ten czas zdobył siedem bramek i zanotował dwa razy tyle asyst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borussia Dortmund z pierwszym letnim transferem. Prosto z PSG [OFICJALNIE]

 

Soumaïla Coulibaly będzie od nowego sezonu reprezentował barwy Borussii Dortmund.

Utalentowany defensor osiągnął pełne porozumienie z ekipą z Signal Iduna Park i dopełnił wszelkich formalności w celu zawarcia z nią długoterminowego porozumienia.

Młodzieżowy reprezentant Francji dołączy do niemieckiego zespołu po zakończeniu obecnego sezonu na zasadzie wolnego transferu po tym, jak wygaśnięciu ulegnie jego obowiązujący kontrakt z Paris Saint-Germain.

Przedstawiciele Borussii Dortmund nie ujawnili długości zawartej umowy z Soumaïlą Coulibalym, ale spekuluje się, że związał się z drużyną z Bundesligi na pięć lat i zostanie w niej od razu włączony do seniorskiej kadry, mającej trafić w ręce Marco Rose przed startem nowych rozgrywek.

- Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł zacząć występować w klubie z tradycjami. Jestem wdzięczny za trening w PSG. Bardzo one mi się podobały, ale myślę, że ten ruch jest teraz dla mnie najlepszym krokiem. Miałem oferty z innych zespołów, ale kiedy przyjechałem tu po raz pierwszy i porozmawiałem z przedstawicielami BVB, to od razu wiedziałem, że to właściwa drużyna dla mnie - powiedział pierwszy letni nabytek niemieckiej drużyny.

17-letni obrońca zakończy swoją przygodę z ekipą z Parc des Princes bez zaliczenia debiutu na seniorskim poziomie. Być może Francuz dostąpiłby tego zaszczytu w trwających rozgrywkach, ale zerwał więzadła krzyżowe i obecnie dochodzi powoli do pełni sił, aby móc z powodzeniem rozpocząć swoją przygodę z futbolem w nowym miejscu.

Coulibaly ma malijskie korzenie, ale urodził się we Francji i reprezentują ją obecnie w kategorii U-17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RB Lipsk dopiął swego. W ciągu kilku najbliższych dni sfinalizuje transfer następcy Upamecano

 

Mohamed Simakan powinien w przeciągu kilku najbliższych dni zostać przedstawiony jako nowy zawodnik RB Lipsk - poinformował Max Bielefeld ze Sky.

Przedstawiciele „Byków” zabrali się wyjątkowo wcześnie za kompletowanie kadry pierwszego zespołu na następcy sezon, ponieważ swój pierwszy letni transfer przed startem rozgrywek 2021/2022 potwierdzili już we wrześniu minionego roku.

Wówczas władze niemieckiego klubu ogłosiły fakt nawiązania współpracy z Joško Gvardiolem z Dinama Zagrzeb. Z kolei w tym roku RB Lipsk opublikował informacje o wykupieniu Angeliño z Manchesteru City i sprowadzeniu Briana Brobbeya z Ajaksu Amsterdam na zasadzie wolnego transferu.

Na tym drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna nie zamierza naturalnie poprzestać i w najbliższych dniach powinna opublikować komunikat o sfinalizowaniu czwartej transakcji z udziałem Mohameda Simakana ze Strasbourga.

Max Bielefeld ze Sky przekonuje, że oba kluby osiągnęły już wszystkie niezbędne porozumienia i środkowy obrońca przeniesie się do ekipy z Bundesligi za 17 milionów euro wraz z wliczonymi bonusami oraz zwiąże się z nowym pracodawcą umową obowiązującą do 30 czerwca 2026 roku.

RB Lipsk jeszcze parę miesięcy temu toczył bój o 20-letniego zawodnika z Milanem. Włosi postanowili jednak wycofać się z wyścigu o francuskiego defensora, ponieważ ten nabawił się urazu i musiał poddać zabiegowi artroskopii kolana.

Simakan dochodzi obecnie do pełni sił i powinien bez problemów rozpocząć przygotowania do startu nowych rozgrywek w niemieckiej drużynie, gdzie będzie miał za zadanie wypełnić lukę po odejściu Dayota Upemacano do Bayernu Monachium.

Piłkarz urodzony w Marsylii był przez całą swoją dotychczasową seniorską karierę związany wyłącznie ze Strasbourgiem, w którego barwach rozegrał w sumie 44 spotkania, strzelając w nich jednego gola i notując taką samą liczbę asyst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Stuttgart stracił swoją gwiazdę. OFICJALNIE: Koniec sezonu dla Wamangituki

 

Silas Wamangituka nie zaliczy kończącego się weekendu do udanych. Jego zespól poniósł sromotną porażkę w pojedynku z Bayernem Monachium, a on sam doznał poważnego urazu, który wyklucza go z gry do końca sezonu.

Kiedy w 2019 roku „Szwaby” wykładały osiem milionów euro na zawodnika z tylko jednym sezonem w swoim dorobku na poziomie seniorskim, mogło to wydawać się sporym wydatkiem, ale za potencjał.

W wieku niespełna 19 lat nominalny prawoskrzydłowy w barwach Paris FC strzelił 11 goli i zanotował dwie asysty. Niemcy dostrzegli w nim nie tylko dobrego piłkarza, ale i na późniejszy ewentualny zarobek z tytułu sprzedaży do zdecydowanie mocniejszego klubu.

VfB Stuttgart się nie pomylił. Silas Wamangituka szybko wyrósł na jednego z kluczowych graczy w zespole, a w swojej debiutanckiej kampanii na poziomie Bundesligi prezentował się na tyle dobrze, że już trzykrotnie wybierano go debiutantem miesiąca (po raz ostatni w lutym).

Kongijczyk podczas trwających rozgrywek wystąpił w 27 spotkaniach, notując 13 trafień i pięć asyst. Nic więc dziwnego, że wielu widziało w nim odkrycie sezonu, a przedstawiciele innych ekip nie mogli wyjść z podziwu.

Tak się jednak składa, że 21-latek nie poprawi już tego rezultatu. Wczoraj, podczas rywalizacji z Bayernem Monachium, doznał on urazu i opuścił plac gry jeszcze przed końcem pierwszej połowy.

Dokładniejsze badania dały diagnozę: Wamangituka zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie.

To oczywiście koniec sezonu dla piekielnie utalentowanego zawodnika, a być może również kres marzeń o przeprowadzce do Premier League, skąd pojawiały się zapytania o jego sytuację. Nam pozostaje życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia i dalszej możliwości walki o swoje ambitne cele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

David Alaba i jego agenci z blisko 20 milionami premii za sam podpis?! Szczegóły porozumienia z Realem Madryt

 

Real Madryt ustalił warunki współpracy z Davidem Alabą. Hiszpanie mają być skłonni płacić Austriakowi prawie 10 milionów euro rocznie, nie licząc blisko dwudziestomilionowej premii za podpis na kontrakcie - donosi „ABC”.

28-latek latem odejdzie z Bayernu Monachium. Po ponad dekadzie gry w jednym klubie zapragnął on nowych wyzwań. Te gotów jest mu zaproponować Real Madryt, który od samego początku był uważany za faworyta do pozyskania wszechstronnego zawodnika.

Nominalny stoper zdolny grać na lewej stronie obrony oraz w środku pola jakiś czas temu osiągnął ustne porozumienie z „Królewskimi”. To sprawia, że swoje propozycje nadal mogą składać także inne kluby.

W walce o podpis Austriaka są między innymi FC Barcelona oraz Paris Saint-Germain, ale coraz więcej wskazuje na to, że finalnie skończy on w stolicy Hiszpanii.

Zdaniem dziennika „ABC” strony posunęły się w rozmowach o krok dalej. Ustalono bowiem finansowe warunki współpracy, wedle których w ramach czteroletniej umowy David Alaba ma inkasować za rok gry na Półwyspie Iberyjskim 9,1 miliona euro netto.

Co więcej, piłkarz oraz reprezentujący go Pini Zahavi i George Alaba mają otrzymać do podziału 19,7 miliona euro premii.

W tym kontekście dodajmy, że „Los Blancos” nie muszą płacić za sam transfer, gdyż mowa o wolnym agencie.

Jednocześnie warto wiedzieć, że dopóki nic nie zostanie podpisane, defensor wciąż może rozmyślić. Nie zmienia to jednak faktu, że na ten moment to mistrz Hiszpanii jest najbliżej zakontraktowania dwukrotnego zdobywcy pucharu Ligi Mistrzów.

Alaba w bieżącej kampanii wybiegał na boiska 35 razy. Przez ten czas strzelił dwa gole i zanotował trzy asysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xabi-Alonso.jpg

Wiele wskazuje na to, że będziemy świadkami bardzo ciekawego ruchu na rynku trenerskim. Według ostatnich doniesień mediów, Borussia Moenchengladbach wybrała trenera, który ma przejąć zespół po odejściu  Marco Rose’a. Ten szkoleniowiec to Xabi Alonso. Hiszpan aktualnie prowadzi rezerwy Realu Sociedad.

Swoją przygodę trenerską Xabi Alonso rozpoczął w 2018 roku, obejmując młodzieżówkę Realu Madryt. Po roku pobytu w ekipie „Królewskich”, 39-latek otrzymał atrakcyjniejszą ofertę od Realu Sociedad, zostając trenerem zespołu B tego klubu. Do dziś Hiszpan pełni tę funkcję. Jeśli wierzyć jednak ostatnim doniesieniom mediów, wkrótce Alonso opuści Półwysep Iberyjski.

Xabi Alonso zostanie trenerem Borussii Moenchengladbach

Jak twierdzi „BILD”, Xabi Alonso zostanie trenerem Borussii Moenchengladbach. Niemiecki zespół od pewnego czasu szukał nowego szkoleniowca, gdyż z zespołem pożegna się Marco Rose, który przejmie Borussię Dortmund. Według wspominanego źródła, wybór padł na Alonso.

Dla hiszpańskiego szkoleniowca będzie to spore wyzwanie. Borussia Moencehnladbach od kilku tygodni notuje rozczarowujące wyniki. Trudno nie odnieść wrażenia, iż jest to efekt ogłoszenia decyzji w sprawie obecnego trenera. Xabi Alonso dostanie zatem zadanie, by odbudować drużynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Simakan w RB Lipsk, czyli już czwarty letni transfer do drużyny Nagelsmanna

 

RB Lipsk poinformował, że latem dołączy do niego Mohamed Simakan.

Zimą „Byki” uważnie monitorowały sytuację piłkarza Strasbourga. Liczyły wtedy po cichu, że ostatecznie nie trafi on do Milanu i tak też się stało. „Rossoneri” na myśl o kontuzji kolana utalentowanego stopera zrezygnowali ze starań o jego angaż. To szybko wykorzystali Niemcy.

Przedstawiciel Bundesligi pozostawał w stałym kontakcie z pracodawcą gracza, trzymając pieczę nad stanem jego zdrowia. Gdy napłynęły do niego optymistyczne wieści, natychmiast dopięto operację na ostatni guzik.

Mohamed Simakan dołączy do RB Lipsk po rozpoczęciu letniego okna transferowego, czyli pierwszego lipca. Na konto Francuzów wpłynie kwota 15 milionów euro, do których w przyszłości będą mogły zostać doliczone dodatkowe dwa miliony w formie bonusów.

20-latek w ekipie Juliana Nagelsmanna otrzyma niełatwe zadanie wypełnienia luki po odchodzącym wraz z końcem sezonu Dayocie Upamecano. Z przyszłym pracodawcą związał się do 30 czerwca 2026 roku i będzie przywdziewał trykot z numerem 2.

Nominalny środkowy obrońca, który może także grać na prawej stronie defensywy, jak dotąd w koszulce Strasbourga uzbierał 44 występy. W drużynie z Lipska spotka on kilku swoich rodaków, w tym Ibrahimę Konaté i Nordiego Mukiele.

Dla „Byków”, nie licząc wykupu Angeliño, jest to już trzecie wzmocnienie na przyszłe rozgrywki. Wcześniej potwierdzono bowiem angaże Joško Gvardiola oraz Briana Brobbeya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bayer ma nowego trenera. Peter Bosz pożegnał się z klubem [OFICJALNIE]

 

Peter Bosz nie jest już szkoleniowcem Bayeru.

 

Władze niemieckiego klubu potwierdziły rozstanie z 57-latkiem. To efekt wyników odnoszonych przez zespół w minionych tygodniach.

 

W niedzielę Bayer przegrał w Bundeslidze z Herthą Berlin 0:3. W ośmiu ostatnich meczach drużyna z Leverkusen odniosła tylko jedno zwycięstwo. W międzyczasie pożegnała się z Ligą Europy, gdzie w 1/16 finału lepsze okazało się Young Boys Berno.

 

Bosz, w przeszłości szkoleniowiec m.in. Ajaksu oraz Borussii Dortmund, pracował w Bayerze od końcówki 2018 roku. W tym czasie drużyna rozegrała pod jego wodzą 108 spotkań (59 wygranych, 16 remisów i 33 porażki). Poprzednie dwa sezony zakończyła na czwartym i piątym miejscu w tabeli Bundesligi.

 

Aktualnie Bayer z dorobkiem 40 punktów plasuje się na szóstej lokacie w tabeli ligi niemieckiej.

 

Przynajmniej do końca sezonu drużynę poprowadzi Hannes Wolf, który do niedawna był selekcjonerem reprezentacji Niemiec U-18. Wcześniej pracował z kolei z juniorami Borussii Dortmund, a także w Stuttgarcie, HSV i Genk. Pomagać mu będzie Peter Hermann.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Bobby Wood wróci do Stanów Zjednoczonych OFICJALNIE

 

Bobby Wood po zakończeniu sezonu 2020/2021 przejdzie z HSV do Realu Salt Lake.

Amerykański klub poinformował, że kontrakt 28-letniego Wooda, który wejdzie w życie 1 lipca, będzie ważny do 2023 roku.

45-krotny reprezentant Stanów Zjednoczonych jest związany z HSV od 2016 roku, a w międzyczasie zaliczył jeszcze wypożyczenie do Hannoveru 96. Napastnik rozegrał do tej pory 79 meczów w koszulce zespołu z Hamburga. Strzelił w nich 13 goli. W tym sezonie zanotował jedno trafienie w 2. Bundeslidze.

Wcześniej Wood przez kilka lat był zawodnikiem TSV 1860 Monachium, a także grał w Unionie Berlin. Uzbierał 72 mecze i 10 trafień w Bundeslidze.

Za młodu atakujący szkolił się w Irvine Strikers, ale nigdy nie grał w seniorskich rodzimych rozgrywkach. Za kilka miesięcy będzie miał więc możliwość zadebiutowania w MLS. Poprzedni sezon Real Salt Lake zakończył na jedenastym miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bayern Monachium: Danny Schwarz i Martín Demichelis rozpoczynają pracę z rezerwami OFICJALNIE

 

Walczące o utrzymanie w trzeciej niemieckiej lidze rezerwy Bayernu Monachium w końcu będą miały trenera na stałe. A nawet dwóch, albowiem zarząd klubu postawił na duet Danny Schwarz i Martín Demichelis.

Niemiec i Argentyńczyk wspólnie obejmą to stanowisko po 30. kolejce, zastępując Holgera Seitza, który od 25 sierpnia 2020 roku tymczasowo pełnił rolę trenera Bayernu II. Od tego momentu 46-latek skupi się całkowicie na stanowisku szefa działu młodzieżowego w Bayernie.

Aktualnie rezerwy najbardziej utytułowanego niemieckiego klubu zajmują 15. miejsce w tabeli 3. Bundesligi z przewagą raptem dwóch punktów nad znajdującym się w strefie spadkowej 1.FC Magdeburg.

Demichelis i Schwarz mają już doświadczenie w pracy ze sobą. W sezonie 2019/2020 wspólnie prowadzili zespół Bayernu do lat 19. W obecnej kampanii zostali rozdzieleni i Schwarz „zszedł” do niższej kategorii wiekowej, aby poprowadzić drużynę U-17, podczas gdy Argentyńczyk pozostał w ekipie U-19. Jednak teraz znów będą współpracować.

Ten ruch jest również możliwy dzięki, coraz bardziej prawdopodobnemu, przerwaniu sezonu młodzieżowego. Oznacza to, że Schwarz i Demichelis są już gotowi do nowego zadania i mogą bez problemu opuścić, dotychczas prowadzone przez siebie, młodzieżowe zespoły Bawarczyków. Ponadto Schwartz niedawno zdał swój ostatni egzamin pisemny w ramach kursu DFB na trenera piłki nożnej, więc nie jest już zaangażowany w wyrabianie odpowiedniej licencji trenerskiej.

- Cieszę się, że obaj mogą już teraz przejąć nasze rezerwy. Dzięki temu poznają drużynę jeszcze intensywniej i zaangażują się w planowanie nadchodzącego sezonu - powiedział szef Campus FC Bayern, Jochen Sauer.

Oczywiście Demichelis przede wszystkim jest znany jako bardzo dobry piłkarz. W latach 2003-2011 grał na chwałę Bayernu Monachium. W tym czasie czterokrotnie sięgał po podwójną koronę, czyli mistrzostwo Niemiec i Puchar Niemiec w tym samym sezonie. Aktualnie jest na początku kariery trenerskiej, którą postanowił rozpocząć właśnie w miejscu, gdzie święcił największe piłkarskie sukcesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POTWIERDZONE: Jadon Sancho może odejść z Borussii Dortmund w letnim oknie

 

Hans-Joachim Watzke, prezes Borussii Dortmund, oznajmił, że jeśli latem pojawi się atrakcyjna oferta za Jadona Sancho, to zostanie ona rozpatrzona.

Po ostatniej porażce z Eintrachtem Frankfurt dortmundczycy mają coraz mniejsze szanse na zajęcie w tabeli miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów. Jeśli cel nie zostanie zrealizowany, najprawdopodobniej klub będzie zmuszony sprzedać jedną lub dwie gwiazdy. Z odejściem łączy się głównie Erlinga Brauta Haalanda oraz Jadona Sancho.

Prezes BVB, pytany o tego drugiego gracza, podkreślił, że wszystko zależy od propozycji innych ekip.

– Czeka nas rozmowa z Jadonem Sancho. Jeśli pojawi się za niego jakaś atrakcyjna oferta, to przedyskutujemy ją z zawodnikiem i jego agentem – zapewnił Hans-Joachim Watzke.

– Jestem jednak pewny, że tego lata rynek transferowy będzie mocno spłaszczony – dodał, rzucając światło na ewentualne wysokie wymagania finansowe w przypadku transferu Anglika.

21-letni skrzydłowy przed rokiem wyceniany był na 120 milionów euro. Teraz wydaje się, że oczekiwania Niemców nieco spadły, co nie zmienia faktu, że i tak będzie to duża suma, jak na realia panujące obecnie w piłce nożnej.

Sancho w tym sezonie rozegrał 31 spotkań, zdobył 12 bramek i zanotował 16 asyst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zsolt Petry przez lata pracował w niemieckim futbolu. Najpierw w Paderborn, później w Hoffenheim, a ostatnio w Hercie. Z tego ostatniego klubu został zwolniony. Wpływ na tę decyzję nie miały jednak kwestie związane z wykonywaniem przez 54-latka jego obowiązków, a wywiad, którego udzielił węgierskiej gazecie. Petry otwarcie skrytykował politykę migracyjną w Europie, a także społeczność LGBT.

Nie ma raczej przesady w stwierdzeniu, iż Węgry to konserwatywne państwo. Z pewnością z takimi poglądami utożsamia się Zsolt Petry, były już trener bramkarzy Herthy BSC. 54-latek udzielił bowiem kontrowersyjnego wywiadu dla gazety „Magyar Nemzet”, w którym otwarcie skrytykował swojego rodaka – Petera Gulacsiego. Golkiper Lipska stanął niedawno w obronie osób dyskryminowanych m.in. przez orientacje. W takich słowach wypowiedział się Petry  – Nie wiem co kierowało Peterem, by stanąć za homoseksualistami, transwestytami.

Gdybym był na jego miejscu, jako sportowiec skoncentrowałbym się na piłce nożnej i nie komentowałbym tego typu kwestii. Całkowicie utożsamiam się z konserwatywnym podejściem. Nie rozumiem, dlaczego Europa tak łatwo upadła moralnie. To kontynent chrześcijański. Powinniśmy żyć zgodnie z naszymi wartościami, których nauczyliśmy się przez te lata.

Zwolnienie z pracy

Hertha poinformowała we wtorek, iż Zsolt Petry został zwolniony z klubu ze względu na wywiad, który udzielił węgierskiej gazecie.

 

Choć klub docenia jego pracę, to nie może zgodzić się z podejściem, jakie wyznaje były już trener bramkarzy. Sam Zsolt Petry ostatecznie przeprosił za swoje słowa i otwarcie przyznał, iż żałuje tego co zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Bruno Nazário po raz szósty wypożyczony z Hoffenheim

 

26-letni Bruno Nazário został wypożyczony do końca roku z Hoffenheim do América MG.

W 2014 roku Brazylijczyk udał się na wypożyczenie do Lechii Gdańsk. Reprezentował „Biało-zielonych” przez półtora roku. W Polsce rozegrał 37 spotkań, notując bramkę oraz osiem asyst.

Zawodnik jest związany z Hoffenheim od siedmiu lat, jednak zaliczył jedynie dwa krótkie epizody w Bundeslidze. W tym czasie nieustannie udawał się na wypożyczenia nie tylko do Ekstraklasy, ale też do klubów z brazylijskiej ekstraklasy oraz jej zaplecza.

Ofensywny pomocnik teraz przeniesie się do América Futebol Clube, w którym zaliczył już krótki epizod w 2013 roku, gdy był wypożyczony z Tombense.

„Trójkolorowi” awansowali w zeszłym sezonie do najwyższej klasy rozgrywkowej z Brazylii i Bruno Nazário ma pomóc w walce o utrzymanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jérôme Boateng zaliczy transfer wewnątrz Bundesligi?!

 

Bayern Monachium po trwającym sezonie zakończy współpracę z Jérôme’em Boatengiem. Czy to oznacza dla obrońcy wyprowadzkę z Niemiec? Serwis internetowy Sportbuzzer.de przekonuje, że niekoniecznie, gdyż o zakontraktowaniu zawodnika ma myśleć Borussia Dortmund.

 

76-krotny reprezentant Niemiec do najmłodszych piłkarzy nie należy, ale z pewnością nie można powiedzieć, że aktualnie nie jest on gwarancją wysokiej jakości. Mimo że we wrześniu skończy 33 lata, to wciąż jest podstawowym stoperem w ekipie Hansiego Flicka.

 

Jérôme Boateng w 2014 roku zgarnął złoty medal na mundialu w Brazylii, a w Lidze Mistrzów rozegrał jak dotąd 84 spotkania. Jeśli dodamy do tego fakt, że jego kontrakt wygasa już 30 czerwca, nie może dziwić ogromne zainteresowanie innych ekip.

 

Gracz mierzący 190 centymetrów wzrostu został już połączony z Barceloną oraz Tottenhamem Hotspur, a teraz do tego grona dołączyła Borussia Dortmund.

Włodarze ekipy z Signal Iduna Park są świadomi tego, że być może niebawem będę musieli zacisnąć pasa w kwestii transferów, a możliwość zakontraktowania doświadczonego defensora jako wolnego agenta traktują jako okazję rynkową.

 

Drużyna jest naszpikowana młodymi piłkarzami i z pewnością potrzebuje ona liderów. Tym sposobem przed dwoma laty sprowadzono z Bayernu Monachium Matsa Hummelsa. W tym momencie marzy im się utworzenie klasowej, a jednocześnie posiadającej cechy przywódcze pary stoperów.

 

Jak informuje Sportbuzzer.de, problemem może okazać się pensja Boatenga, który w stolicy Bawarii inkasuje około 12 milionów euro. Gdyby jednak zgodził się na to, aby wynagrodzenie było w dużej mierze uzależnione od osiąganych wyników, szanse na powodzenie całej operacji byłyby spore.

 

W przeszłości, poza Hummelsem, ten sam kierunek obrał Mario Götze.

 

32-latek w bieżącej kampanii rozegrał 31 spotkań, a swoją obecność zaznaczył dwoma trafieniami i asystą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Köln stara się jeszcze uratować sezon. Gisdol zwolniony

 

Markus Gisdol nie będzie już odpowiadał za wyniki osiągane przez 1. FC Köln.

Przedstawiciele klubu z Kolonii postanowili przedwcześnie zakończyć współpracę z 51-letnim szkoleniowcem po porażce poniesionej z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w Bundeslidze - 1. FSV Mainz 05 (2:3).

„Kozły” spadły po niej na przedostatnie miejsce w tabeli i na sześć kolejek przed końcem sezonu tracą trzy punkty do lokaty gwarantującej pozostanie w niemieckiej elicie.

Władze ekipy z RheinEnergieStadion są przekonane, że pozostawienie na stanowisku Markusa Gisdola na te spotkania nie pozwoliłoby im poprawić obecnej pozycji, dlatego zamierzają powierzyć zespół nowemu trenerowi.

- Bardzo chcieliśmy wygrać mecz z Mainz. Chociaż zaprezentowaliśmy się dobrze to, nie zdobyliśmy żadnych punktów. To była gorzka porażka. Do końca sezonu pozostało sześć spotkań, w których absolutnie chcemy osiągnąć nasz cel, jakim jest utrzymanie się na boisku. Aby to zrobić, musimy uzyskać lepsze wyniki. Pod tym względem w ciągu ostatnich kilku tygodni znaleźliśmy się w stanie stagnacji. Zmieniając trenera, chcemy nadać zespołowi nowy impuls do tej kluczowej fazy dzięki nowej konstelacji - przyznał Horst Heldt, dyrektor zarządzający.

Gisdol sprawował funkcję opiekuna 1. FC Köln od listopada 2019 roku. Od tego czasu udało mu się poprowadzić zespół do wygrania tylko 15 z 54 rozegranych pod jego wodzą spotkań.

W niemieckich mediach spekuluje się, że jego następcą zostanie Friedhelm Funkel, który do połowy minionego sezonu odpowiadał za wyniki osiągane przez Fortunę Düsseldorf.

Kandydatura 67-latka wydaje się wielce zaskakująca, ponieważ on sam po rozstaniu ze wspomnianym klubem zapowiedział, że nie wróci już do pracy w charakterze trenera jakiejkolwiek drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RB Lipsk wykupił Benjamina Henrichsa OFICJALNIE

 

RB Lipsk poinformował o wykupieniu Benjamina Henrichsa z AS Monaco.

24-latek, który występuje na kilku pozycjach, trafił do Lipska w zeszłym roku na zasadzie wypożyczenia z Monaco. Niemiecki klub zapewnił sobie wtedy opcję jego wykupu i teraz z niej skorzystał. Kwota transferu nie została potwierdzona, ale prawdopodobnie wyniesie 15 milionów euro.

Kontrakt Henrichsa, któremu od początku zależało na pozostaniu na dłużej w Lipsku, będzie ważny do 30 czerwca 2025 roku.

Pięciokrotny reprezentant Niemiec rozegrał w tym sezonie 10 meczów w Bundeslidze, a licząc wszystkie rozgrywki, pojawiał się na murawie 15 razy. W międzyczasie stracił jednak ponad trzy miesiące z powodu kontuzji kolana.

Lipsk plasuje się obecnie na drugim miejscu w tabeli Bundesligi. Jego strata do Bayernu wynosi pięć punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Nowy trener Kolonii

 

67-letni Friedhelm Funkel powraca do 1. FC Köln, które prowadził już przez kilkanaście miesięcy na początku XX wieku.

Zatrudnienie Funkela jest dużym zaskoczeniem. Po rozstaniu z Fortuną Düsseldorf w styczniu zeszłego roku zapewniał że kończy karierę trenerską. Jednak po dłuższej przerwie zdecydował się jeszcze raz spróbować swoich sił - przynajmniej do końca sezonu, bo tyle obowiązywać będzie umowa.

Zarówno dyrektor sportowy, jak i nowy szkoleniowiec 1. FC Köln wiążą duże nadzieje na udaną końcówkę sezonu.

- Friedhelm ma nie tylko duże doświadczenie, ale jest także osobą, której można całkowicie zaufać w obecnej sytuacji. Poprowadzi nasz zespół do końca sezonu, mając na celu pozostanie w lidze. Ma suwerenność, która jest teraz niezbędna, aby dać nowy impuls na decydującym etapie sezonu oraz zachować spokój, przygotowując nas na niezwykle ważne sześć meczów - powiedział dyrektor sportowy, Horst Heldt.

- W ciągu ostatnich kilku tygodni intensywnie obserwowałem FC Köln i rozmawiałem z Horstem. Zespół ostatnio dobrze się prezentował, ale nie został nagrodzony punktami. W pracy z chłopakami chodzi teraz o zdobycie niezbędnych punktów przy takim samym wysiłku, aby pozostać w lidze. Jestem przekonany, że możemy to zrobić - powiedział Funkel.

Poprzednio drużynę z Kolonii prowadził Markus Gisdol. Pod jego wodzą zespół uplasował się na siedemnastym miejscu, tracąc trzy punkty do miejsca gwarantującego utrzymanie. Władze klubu zdecydowały się na zwolnienie po serii ośmiu spotkań bez zwycięstwa.

Funkel w przeszłości trenował między innymi Herthę Berlin, VfL Bochum czy Eintracht Frankfurt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Bobby Wood rozwiązał kontrakt z HSV. Szybszy transfer!

 

Bobby Wood zdecydował się na wcześniejsze zakończenie kontraktu z Hamburgerem SV. Dzięki temu szybciej rozpocznie swoją przygodę z Realem Salt Lake.

Kończy się przygoda Amerykanina na niemieckich boiskach. Umowa wiążąca go z HSV obowiązywała do końca czerwca tego roku i w klubie wyczekiwano już tego dnia, z racji, iż zawodnik nie spełniał pokładanych w nim oczekiwań, a cieszył się całkiem sporymi zarobkami. Na początku kwietnia napastnik podpisał kontrakt z Realem Salt Lake, ale po nieco ponad tygodniu zdecydował, iż lepiej będzie odejść wcześniej.

Nominalnie miał on dołączyć do nowych kolegów dopiero w lipcu, sezon Major League Soccer rozpoczyna się jednak już w najbliższy weekend. Piłkarzowi zależało, by być z zespołem od początku rozgrywek, dlatego wszystkie strony zgodziły się na przyspieszenie tego, co i tak miało nadejść.

„Die Rothosen” poinformowali oficjalne, że umowa z Woodem została rozwiązana, a zawodnik ma teraz możliwość udania się do Stanów Zjednoczonych, by dołączyć do przygotowań. Sezon 2. Bundesligi zmierza powoli do końca, zatem nie powinno być problemów z wejściem w rytm treningowy.

28-latek szybko rozpoczął przygodę z europejską piłką. Za ocean sprowadziło go TSV 1860 Monachium, skąd Wood trafił później do Unionu Berlin i w końcu do HSV. Napastnik grał również na wypożyczeniach w Erzgebirge Aue oraz Hannoverze 96. W Hamburgu wystąpił łącznie w 80 meczach, w których zdobył 13 bramek. W ostatnich sezonach jego rola ograniczała się do funkcji rezerwowego i klub od dłuższego czasu przymierzał się do pożegnania, biorąc pod uwagę, iż gracz inkasował około 2,5 miliona euro rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Reprezentantka Polski w Bayernie Monachium

 

Bayern Monachium Women, a więc sekcja kobieca giganta światowej piłki, potwierdził angaż Weroniki Zawistowskiej.

Polska skrzydłowa od kilku lat prężnie rozwija swoją karierę. Najpierw dwukrotnie wywalczyła mistrzostwo Polski oraz sięgnęła po krajowy puchar z  Górnikiem Łęczna, a następnie trafiła do Czarnych Sosnowiec. Teraz ma spore szanse na kolejne trofeum dla najlepszej drużyny w lidze.

W międzyczasie 21-latka umocniła swoją pozycję w reprezentacji biało-czerwonych. Rozegrała w niej 10 spotkań, a swoimi dobrymi występami przykuła uwagę większych klubów.

Ostatecznie na transfer Weroniki Zawistowskiej zdecydował się Bayern Monachium, z którym zawodniczka podpisała umowę do 30 czerwca 2024 roku, a wejdzie ona w życie pierwszego lipca. Na debiut piekielnie szybkiej Polki będziemy musieli jednak trochę poczekać.

Klub poinformował, że w pierwszym sezonie zamierza wysłać piłkarkę mierzącą 168 centymetrów wzrostu do innej drużyny w celu ogrania jej na wyższym poziomie. Najprawdopodobniej zostanie ona jednak w Niemczech.

Zawistowska to kolejna Polka, która zawitała do kobiecej Bundesligi. Obecnie występują w niej Ewa Pajor i Katarzyna Kiedrzynek (Vfl Wolsburg), Małgorzata Mesjasz (Turbine Poczdam), Agnieszka Winczo (SV Meppen), Sylwia Matysik (Bayer Leverkusen), Patrycja Balcerzak (SC Sand) oraz Agata Tarczyńska (Werder Brema).

Bayern Monachium ma w tej chwili 51 punktów i wyprzedza w tabeli obrońcę trofeum - „Wilki”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...