Skocz do zawartości

Progresjom Mówimy NIE !


tommmmmm

Rekomendowane odpowiedzi

Edit: Zawarłem za dużo matematyki tutaj, więc dużą część postu zmieniłem <=> jak ktoś zna matmę to i tak nie musi tego czytać bo sam wie wystarczająco dużo

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Jestem po liceum (silnie matematycznym) i śmieszą mnie wszystkie te progresje ;)

 

Po przeczytaniu mnóstwa topiców wyróżniam 3 progresje:

 

1. akumulowaną wzwyż

 

Polega ona na tym, że jeśli przegramy to stawiamy następnym razem "O ileś więcej" Aby odrobić straty z poprzedniego poziomu progresji.

 

Wada: Prędzej czy później ( przeważnie później ) trafi Ci się wystarczająco duża seria przegranych, że stracisz wszystko.

 

Analiza: Wariacji tej progresji jest wiele (najwięcej) i każda mami nam oczy.... Jedna z podstawowych zasada rachunku prawdopodobieństwa mówi, że jeśli coś ma P>0 i liczba prób jest wystarczająco duża to P się zdarzy !!!

 

Aczkolwiek niektóre progresje są bardzo słabo rosnące - to jest właśnie główny powód dlaczego gracze się na nie nabierają.

 

2. Progresja akumulowana w dół

 

Najprostszy przykład: Gramy za 1/10 całej naszej kwoty na zwycięstwo/przegraną danej drużyny. Dzięki temu jedyne co przegramy to nasza aktualna kwota.

 

Analiza: Progresja mało stresująca. Im więcej gramy tym mniej przegrywamy :) Wymaga znacznych modyfikacji aby wyglądała "ładnie". Co czyni ją niesktueczną? a) marża b) minimalna stawka 1zł c) niskie zyski (potencjalnie oczywiście)

 

3. Progresja stała - ważona

Wg mnie najlepiej wyglądająca progresja :)

patrz adnotacja 2.

 

Jak grać aby wygrać? Analizować, analizować, analizować i jeszcze raz analizować... zarabiamy na własnym doświadczeniu. Musimy być lepsi od buków :)

 

Króŧka dygresja: gdyby istniał jakiś matematyczny sposób na ograniu buków to buki już dawno by o tym wiedziały i zamknęły swoją działalność.

 

Matma jest zatem nieprzydatna? Nie do końca :) Bierzemy dane spotkanie i ze 20 buków którym przypisujemy wagę i liczymy średnią ważoną kursu danego spotkania. W ten sposób odnajdujemu buki które przeceniły danego zawodnika, a tym samym popełniły błąd i zarabiamy na błędzie buków.

 

Wady: 1-3.% podatek za płatność kartą płatniczą a przelew idze zbyt wiele dni. Dużo papraniny z bukami i wypłatami (ach te podatki). Różnica między srednią ważoną a max kursem musi byc odpowiednio duża, aby pochłonęła marżę. W praktyce sposób nieopłacalny.

 

napisałem ten thread w miarę szybko i jakbym przysiedział to był by ze 3-4 razy lepszy i czytelniejszy.... ale jakiś leniwy jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Matma jest zatem nieprzydatna? Nie do końca :) Bierzemy dane spotkanie i ze 20 buków którym przypisujemy wagę i liczymy średnią ważoną kursu danego spotkania. W ten sposób odnajdujemu buki które przeceniły danego zawodnika, a tym samym popełniły błąd i zarabiamy na błędzie buków.

"zarabiamy na błędzie buków" ? A jak to robisz?

Matma jest oczywiście bardzo ważna w bukmacherce, ale czy akurat w takim przypadku? Ocen przeszacowań u buków? Co Ci z tego, że jakiś buk zaoferuje kurs 1,4 gdy reszta trzyma 1,3 – czyli niby popełni błąd? Na co to wskazuje? Czy typuje Ci zwycięzcę spotkania? Moim zdaniem nic to nie daje, chyba że da się na tym zrobić surebeta! Po co te wyliczanki? Czy to buki grają czy zawodnicy? Ile razy taki zawodnik (tenis) „niedoceniony” przez 1 czy 2 buków (na tle reszty) dostawał bańki? Mało? :smiech:

Wiadomo, że jak już się zdecyduję NA DANEGO ZAWODNIKA czy drużynę to szukam kursu najkorzystniejszego ale analizy czy jest to przeszacowanie ze strony buka czy nie g... mnie obchodzą, bo nie mają wpływu na to co dzieje się na placu gry.

Ja sobie błędami buków głowy nie zaprzątam, wolę analizować zawodników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zarabiamy na błędzie buków" ? A jak to robisz?

(...)

czy jest to przeszacowanie ze strony buka czy nie g... mnie obchodzą, bo nie mają wpływu na to co dzieje się na placu gry.

 

Ad1. Przecież napisałem w kolejnym akapicie, że sposób ten jest nieopłacalny, więc na nim nie zarabiam.

 

Ad2. Owszem nie mają wpływu na to co dzieje się na boisku. A o czym rozmawiamy? O podejściu matematycznym/statystycznym do bukmacherki - czyli nie bierzemy pod uwagę analiz, tylko cyferki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak tyle że tą nieopłacalność widzisz przy przelewach, podatkach itp. A nie tam gdzie właściwie jest – przy typowaniu.

2. Jakie cyferki? Statystyki? Daj spokój. Statystycznie każde małżeństwo ma jedną pierś i jedno jądro... ;)

Też kiedyś przypisywałem im magiczną moc. Na szczęście w porę zmądrzałem.

PS. Ile to bramek wg statystyk mieli nam wczoraj strzelić Niemcy? Chyba miał być over?

Tyle statystyki. :nie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja od ponad pół roku gram trzypoziomową (sic!) progresją i jak na razie nie przegrałem ani razu swojej kasy! Dla mnie to chyba najlepszy sposób stałego dochodu na zakładach.

 

Wiem, że kiedyś i tak przegrama trzeci poziom, ale też wiem, że będę miał kasę na to by rozpocząć nową progresję i na nowo na niej zarobiać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mając dużą skuteczność typowania można grać i bez progresji, bez żadnego systemu. Sama skuteczność jest wystarczającym atutem aby wychodzić na plus.

 

Tylko 3 poziomy progresji? spojrzałem na twój topic.. progresja taka typowa (na pierwszy rzut oka)

kiedyś się tak zdarzy, że progresja nie wejdzie, a wtedy 72zł w plecy (tak ostatnio obstawiałes).

 

życze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki- Co nam z 60% skuteczności, jeżeli śr. kurs naszych wygranych będzie 1,01? :) Moim zdaniem odpowiedzialna i przemyślana progresja nie jest zła, ale stokroć bezpieczniej jest zarabiać płaską stawką(niestety nie wielu ludzi na to stać, bo na 100 ludzi trafia się śrenio 2)... Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mając dużą skuteczność typowania można grać i bez progresji, bez żadnego systemu. Sama skuteczność jest wystarczającym atutem aby wychodzić na plus.

Niekoniecznie - zależy od AKO. Jeśli masz 60% skuteczność i grasz AKO 1,6-1,8 (a ja takie single grywam) to bez progresji będziesz ciągle w okolicy zera. Przy takiej skuteczności tylko progresja pozwala na godziwe zyski adekwatne do włożonego czasu, z nawiązką pokrywające opłaty za internet i prąd do komputera... :smiech:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tommmmmmm- Może przekonasz nas rzeczywiście matematycznymi obliczeniami? Jestem ciekaw, czy będziesz potrafił udowodnić, że progresja jest gorsza od standardowego obstawiania. Nie jest to proste. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami. Jeśli już samą skutecznością wychodzisz na plus to dobrze ale do tego stosując progresję będziesz miał jeszcze większe przychody z tego samego obstawiania.

 

a jak progresja się załamie? I będziesz miał serie 10 nieudanych kuponów i nie będziesz miał 4000 zł żeby postawić kolejny kupon? 60%, a nawet bagatela 90% to skuteczność średnia, ale prędzej czy później zdarzy ci się sytuacja, że przegrasz 10 razy z rzędu... i jeśli grasz progresją o tendencji wzrostowej to przegrasz wszystko.

 

:cwaniak1: Oto cała idea mojego topicu :cwaniak1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie żartuj kolego...10 wtop z rzędu? To jak obliczasz taką skuteczność? Wtopić możesz jedynie jak ją obliczyłeś sobie na 20 meczach, a nie np. na 2-3 latach. Nie mam nic przeciwko by mieć taką średnią skuteczność rzędu 90% (mogę być średniakiem), będę wtedy olewał wahania kursów na Betfair, surebety itp. Będę grał TYLKO PROGRESJĄ ...i jeździł Mercem po Bahamach. Ech...rozmarzyłem się.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda w oczy kole

kazda progresja prowadzi do przegranej

P przegranej jest niezerowe i tyle-koniec dowodu

 

mozna jednak spokojnie grac aby nie stracic wszystkiego, wystarczy nie byc pazernym i czesc tego co sie wygrywa odkładac....a wtedy nawet porazka nie doprowadzi nas bo bankructwa a jedynie do straty czesci swojej puli

 

tylko jak Xavier mówi...przegraliśmy powiedzmy 9 raz ,nasz stan konta=0

ale mamy jeszcze przeciez drugie tyle odłożone,mielismy niegrac ale to przeciez pewniak, wejdzie...no i gramy 10 wtopa(jedyna seria w życiu) i to na co pracjesz powiedzyprzez 2 lata idzie sie j....

 

wezcie to pod rozwagę

 

tak wiec z progresji trzeba korzystac z głową

a jak słysze że"10 razy pod rzad - hahaha" to moge życzyc tylko powodzenia

bo sie przyda :niesmak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P przegranej jest niezerowe i tyle-koniec dowodu

 

Xavier, te słowa powinieneś przeczytać kilka razy, abyś w końcu złapał o co mi i premierowi chodzi.

 

Jeszcze raz i po ludzku, tak żeby każdy zrozumiał:

 

[ P(przegrana)>0 /\ MOC_OMEGA >= CONTINUUM ] => [ E ( xk NALEŻĄCE_DO OMEGA) : xk > 0 ]

Dla chętnych proponuję wyprowadzenie tego z aksjomatów Kołmogorowa.

 

----

 

edit: nie miałem znakow matematycznych, ale i tak uważam że zapis jest czytelny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego...Wystarczy że raz przeczytałem.

[ P(przegrana)>0 /\ MOC_OMEGA >= CONTINUUM ] => [ E ( xk NALEŻĄCE_DO OMEGA) : xk > 0 ]

Dla chętnych proponuję wyprowadzenie tego z aksjomatów Kołmogorowa.

Bez urazy....Po mojemu w wolnym tłumaczeniu brzmi to tak: "srutu-tutu -pęczek drutu"

A wiesz czemu? Bo wszelkie wzory matematyczne dotyczące prawdopodobieństwa w przypadku bukmacherki są g...o warte. Odnoszą się bowiem do zdarzeń czysto losowych typu: ruletka, toto czy BJ, a nie do sportu, gdzie pewne rzeczy są bardzo przewidywalne (np. forma zawodników, składy, warunki rozgrywania zawodów, nagła ciąża dziewczyny bramkarza ;) itp.). Jak już znajdziesz taki wzór matematyczny, który uwzględnia te czynniki to zapodaj na forum. Zacznę się stosować...:))

Ze zrozumiałych względów płaską stawkę stosuję tylko do surebetów. Do niczego poza tym się nie nadaje. Chyba, że ktoś lubi się brandzlować z bukmacherką dwa lata by zarobić lub stracić 50 zł.

Poza tym kolego jesteś tu nowy, więc nie zaczynaj od pouczania innych kolegów. Bo to źle wygląda. Ja hazardem zajmuję się od 1990 r i skoro nie jestem bankrutem, stać mnie na kompa, prąd i nie popełniłem do tej pory samobójstwa to chyba świadczy o tym, że mam do tego zdrowy stosunek i wiem co robię. Przeżyłem tyle bez takich rad to jeszcze trochę też poradzę. Nie sądzisz? Gram progresją (b. ostrożnie) już kilka lat i jakoś konto rośnie, a nie maleje... :cwaniak:

Nie znamy się, ani swoich możliwości. Więc sobie daruj. Wykaż się najpierw czymś konkretnym. Zdobądź na tej podstawie zaufanie , a inaczej będziemy gadać. Bo na razie to co twierdzisz mnie nie przekonuje. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie jest szanowny p.WILF przeciez mógłby dodac swoje zdanie do tego tematu . Zgadzam sie jak najbardziej z Tommmmem - wkoncu nastąpi ta czarna seria i "happy the end" tylko bardzo ostrozna gra na mały kurs z duzym budżetem prowadzi do celu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

Ludzie przecież jak sie nie jest frajerem, ma troszkę pojęcia o zawodnikach, drużynach, bukmacherstwie i dużo zdrowego rozsądku + mocny kapitał - to progresja jest jedyną skuteczną metodą na buków i wiedzą o tym wszyscy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie jest szanowny p.WILF przeciez mógłby dodac swoje zdanie do tego tematu . Zgadzam sie jak najbardziej z Tommmmem - wkoncu nastąpi ta czarna seria i "happy the end" tylko bardzo ostrozna gra na mały kurs z duzym budżetem prowadzi do celu

The_GrabeK już Ci odpowiedział i koniec na tym bo szkoda czasu na głębsze wyjasnianie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Edit: Zawarłem za dużo matematyki tutaj, więc dużą część postu zmieniłem <=> jak ktoś zna matmę to i tak nie musi tego czytać bo sam wie wystarczająco dużo

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Jedna z podstawowych zasada rachunku prawdopodobieństwa mówi, że jeśli coś ma P>0 i liczba prób jest wystarczająco duża to P się zdarzy !!!

 

napisałem ten thread w miarę szybko i jakbym przysiedział to był by ze 3-4 razy lepszy i czytelniejszy.... ale jakiś leniwy jestem.

 

Idąc Twoim tokiem myslenia nie powinniśmy wychodzic domu bo skoro jest prawdopodobieńswo przejechania przez samochód, zgwałcenia przez stado gejów* (nie potrzebne skreslić) to sie to musi zdarzyć. A co do progresji mam wrazenie ze jestes teoretykiem czystej wody a przypadek opisany przez Ciebie tzn długa seria porazek powodujaca bankructwo zdarzyć sie moze tylko osobom slepo grającym powiekszajcym stawkęx2. Bo w progresji oprócz umiejętnosci mnozenia x2 ważne jest takze gospodarowanie kapitałem, umiejętne przesuwanie stawek pomiedzy druzynami które obstawiamy i pare innych rzeczy W zeszłym sezonie grałem ligę norweska i zobacz sobie jaką serię bez remisu zaliczył Rosenborg a zapewniam Cię ze nie ponosłem zadnych finansowych strat z tego powodu Ale ja nie gram na jedną drużynę i nie stawiam w lidze 2,4,8,16,32... ( ale za to w MŚ sprawdziło sie to jak najbardziej :jupi: ) co dla niektórych stanowi całą istotę progresji

 

pan_premier napisał/a:

prawda w oczy kole

kazda progresja prowadzi do przegranej

 

tylko jak Xavier mówi...przegraliśmy powiedzmy 9 raz ,nasz stan konta=0

ale mamy jeszcze przeciez drugie tyle odłożone,mielismy niegrac ale to przeciez pewniak, wejdzie...no i gramy 10 wtopa(jedyna seria w życiu) i to na co pracjesz powiedzyprzez 2 lata idzie sie j....

 

wezcie to pod rozwagę

 

tak wiec z progresji trzeba korzystac z głową

a jak słysze że"10 razy pod rzad - hahaha" to moge życzyc tylko powodzenia

bo sie przyda

 

 

To ja Ci powiem ze przetrwałem 2 serię znacznie dłuższe w 2 lidze hiszpańskiej i lidze norweskiej (jedna 15 druga chyba 17) i mam sie całkiem dobrze a wrecz coraz lepiej Ale zeby to zrobić trzeba zawczasu zaplanować ile na maxa mozna postawić na jeden mecz i rozwazyc czy lepiej czekac na remis w tym własnie meczu ciagle zwiekszajac stawke czy tez rozłozych stawki w ten sposob by remisy w meczach innych druzyn pozwalały na minimalne tylko zwiekszanie stawki na feralną druzynę

Ale w sumie to chyba dobrze ze mało ludzi gra progresja z prawdziwego zdarzenia bo inaczej buki by zbankrutowały i gdzie ja bym znalazł bank z tak wysokim oprocentowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie przecież jak sie nie jest frajerem, ma troszkę pojęcia o zawodnikach, drużynach, bukmacherstwie i dużo zdrowego rozsądku + mocny kapitał - to progresja jest jedyną skuteczną metodą na buków i wiedzą o tym wszyscy...

 

 

jak sie ma pojecie o zawodnikach i druzynach to sie gra umiejetnym rozkladem portfela a nie progresja , jak sie nie jest frajerem to sie rozumie , ze na czystej progresji mozna stracic , a na progresji polaczonej ze znajomoscia tematu (ligii, druzyn , zawodnikow i innych) mozna dostac tylko "konwulsji" portfela

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość obst_C80
jak sie nie jest frajerem to sie rozumie , ze na czystej progresji mozna stracic

 

No i obraziłeś połowę modów.

 

A teraz polecam temat z ankietą: http://obstawianie.com/tematy168/czy-grajac-progresja-jestes-na-plus-czy-narobiles-dlugow-vt8561.htm

 

Ankieta wyraźnie pokazuje, że na prograsji większość zarabiała... 31 użytkowników na plus i 13 na minus.

 

A zarabiała bo wystarczy dobra analiza formy zespołów w sezonie. I dobry dobór zespołów. Zakładając odpowiednie stawki oraz odpowiedni maksymalny poziom da się zarobić.

 

A skoro uważasz że na progresji nie da się zarobić to oznacza, że sam grałeś. I to oznacza, że złe zespoły wybrałeś. Tak jak 13 ankietowanych. I to też oznacza, że źle przeanalizowałeś daną ligę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous

No to Ci pojechali... lvb13

Na progresji można stracić... tak samo jak można stracić robote...

Wszystko w życiu można stracić... ale uwierz mi, że na progresji największy odsetek ludzi zarabia stale pieniądze, a nie raz sie uda, raz nie i cały czas w okolicach zera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

http://obstawianie.com/tematy2/ile-tak-naprawde-wygrywamy-vt9132.htm

 

Progresjom mówimy TAK !!!! Bo progresja przynosi zyski w przeciwieństwie do "cudownych systemów" na AKO badź wydumanych po "analizach", ewentualnie pochodzących z róznych płatnych serwisów "100% typów". Z drugiej strony to jednak dobrze że istnieją sponsorzy buków grający AKO po 50 bo w końcu buki tez muszą brać z jakiegoś zródła kasę na wypłaty dla grajacych progresją :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
jak sie nie jest frajerem to sie rozumie , ze na czystej progresji mozna stracic

 

A teraz polecam temat z ankietą: http://obstawianie.com/tematy168/czy-grajac-progresja-jestes-na-plus-czy-narobiles-dlugow-vt8561.htm

 

Ankieta wyraźnie pokazuje, że na prograsji większość zarabiała... 31 użytkowników na plus i 13 na minus.

 

A zarabiała bo wystarczy dobra analiza formy zespołów w sezonie. I dobry dobór zespołów. Zakładając odpowiednie stawki oraz odpowiedni maksymalny poziom da się zarobić.

 

A skoro uważasz że na progresji nie da się zarobić to oznacza, że sam grałeś. I to oznacza, że złe zespoły wybrałeś. Tak jak 13 ankietowanych. I to też oznacza, że źle przeanalizowałeś daną ligę...

 

Czy można zrobić ankietę, w której można by wprowadzić przybliżoną wartość kasy jaką się wygrało, czy przegrało grając progresją. Bo tak to teoretycznie wygrywając 100 PLN w ciągu 3 miesiący też jestem na plusie. A takie dane bardziej przybliżyłyby jak duże jest ryzyko grania takim sposobem, i jak duży może być zarobek.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj tematów Chomika z progresją na remisy we włoskiej lidze. Tam wygrał sporo kasy. Progresja na remisy jest według mnie najlepszą progresją tylko trzeba mieć spory kapitał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma sensu bo każdy inaczej gra... Za inną kasę inny system ma...

Załóżmy, że dla mnie ma to sens :) , czy w takim razie można by??

....

Śledzę wyniki Chomiki od dłuższego czasu , ale na podstawie jednej progresji ciężko wyciągnąć wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość obst_C80
Załóżmy, że dla mnie ma to sens , czy w takim razie można by??

 

Techniczna możliwość wykonania ankiety jest...

 

Jeżeli chcesz to zrób ankietę ale nie syp kwotami lecz np. ile pieniędzy w % zarobił. Ja na mojej progresji miałem 100% zysku, wpłaciłem 700 zł, zysk miałem 700 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...