Skocz do zawartości

Typy - XsebaX [+ analizy]


Gość XsebaX1415027714

Rekomendowane odpowiedzi

Gość XsebaX1415027714

US OPEN 2004

 

21:00 Jurgen Melzer - Michael Llodra

 

Melzer w tegorocznym US OPEN radzi sobie bardzo dobrze. W 1 rundzie wyeliminował doświadczonego, 29-letniego Francuza Gregory Carraza odprawiając rywala w 4 setach 7-5 6-0 4-6 6-3. W meczu tym na szczególną uwagę zasługuje bilans wygranych piłek po drugim podaniu tego tenisisty: 32/50 - 64% oraz zaledwie jeden niewymuszony błąd ze strony tego 23-letniego zawodnika.W drugiej rundzie spotkał się z z bardzo dobrym Vince Spadeą, który w tym roku na twardych nawierzchniach wygrywał już 17 razy ponosząc zaledwie 9 porażek. Po dobrej i zaciętej walce Jurgen Melzer pokonuje Amerykanina 6-3 4-6 3-6 6-3 6-4. Warto zauważyć wysoki procent (71%) jeśli chodzi o wygrane piłki po pierwszym podaniu. Zdecydowanie gorzej prezentuje się to jeśli chodzi o drugie podanie, zaledwie 34%. Mecz ten był niewątpliwie meczem błędów po obu stronach. Melzer zaliczył aż 71 niewymuszonych błędów (o 17 więcej od rywala) oraz 11 podwójnych servisowych. Mimo to potrafił ograć reprezentanta gospodarzy i awansować do kolejnej rundy, w której dzisiejszego wieczoru czasu polskiego spotka się z o rok starszym Michaelem Llodrą. Francuz w 1 rundzie męczył się z przeciętnym Belgiem Gilesem Elsennerem. Po ponad 2,5 godzinnej walce wygrywa 2-6 7-6 7-6 6-2. W kolejnym spotkaniu czekał na niego młody, 20-letni Włoch Andreas Seppi. Llodra osiąga kolejne zwycięstwo. Tym razem w nieco lepszym stylu niż w poprzednim meczu 6-0 6-3 3-6 6-3. W obu pojedynkach Francuz nie miał najlepszego 2 podania. Uważam, że może to być doskonała okazja dla Austriaka Jurgena Melzera, który jeśli chodzi o servis prezentuje się lepiej. Jeśli chodzi o bilans gier na hardzie w tym roku w obu przypadkach wygląda to podobnie. Melzer - 16/9, natomiast Llodra - 11/6. Mimo wszystko w meczy dwóch lewo-ręcznych tenisistów uważam, że do kolejnej rundy awansuje Jurgen Melzer, który prezentuje bardziej stabilną formę i na kortach w Nowym Yorku pokazał się z nieco lepszej strony od swojego dzisiejszego rywala.

6x1.76 (Sportingbet)

 

//Tak dalej a zostaniesz wyrozniony(mod.cer0)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wszystko pieknie ladnie zdanie mam podobne ale Melzer to taki gracz, ze przegrac moze z kazdym, nawetbedac w tzn. formie. Ma niezly serwis, atut w postaci lewej reki, niezle wolej ale nie zawsze, zaleznie od formy. Nie zapomne dlugo jego wystepu na tegorocznym Generali Open w pieknej miejscowosci narciarskiej Kitzbuhel gdzie grajac przed wlasna publicznoscia polegl reprezentantowi Wloch Martinowi Vassallo. Oczywiscie byla to ziemia to raz, dwa, ze od tego czasu nastpaila sproa poprawa lecz przegrac w tak zenujacy sposob z Vassallo to cos strasznego. Ogladalam ten mecz i przecieralam oczy nie zdumienia. To byl jeden z najgorszych meczow jakie widzialam od wielu wielu lat. Melzer zachowuje sie troche jak Sjeng Shalken, on rowniez moze rpzegrac z kazdym, ponadto Ci gracze maja taki specyficzny syndrom Carlosa Moyi czy Hichama Araziego (piszac umownie, bowiem fani Moyi by mnie zabili) czyli potrafia wyjatkowo latwo przegrac wygrany mecz. Mimo wszystko z takim kursem nalezy te spotkanie zagrac. Llodra to dobry deblista, nie sadze aby w singlu wiele osiagnal, oczywiscie trzeba pamietac, ze wygral turniej niezle obsadzony w Hercogenbosh przed Wimbledonem ale nalezy do jego 'osiagniec' podejsc z rezerwa. Nie bede podawala statystyk zadnych bo zrobil to juz autor tematu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość XsebaX1415027714

Zgadza się, ale:

- turniej ten był rozgrywany już dość dawno temu i poza tym na ziemi. Nie można porównywać tego meczu do tego co prezentuje Melzer w ostatnich tygodniach w turniejach, na których gra się na hardzie. Od IO mozna zaobserwoać wyraźny wzrost formy tego zawodnika co potwierdził w wygranym meczu ze Spadeą, z którym jeszcze w Atenach zaliczył przykrą, sromotną porażkę 0-6 1-6.

- po drugie zapomniałem wcześniej wspomnieć o porażce Llodry w Cincinnati, gdzie już w 1 rundzie odpadł w spotkaniu z Mariano Zabaletą 4-6 6-7. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że Mariano to typowy clayowiec. Na hardzie w tym roku rozegrał 7 spotkań z czego wygrał zaledwie 2.

 

Tak więc w dzisiejszym spotkaniu zwycięstwo Llodry nad Melzerem będzie dla mnie sporą niespodzianką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość XsebaX1415027714

US OPEN 2004

 

17:00 Eleni Daniilidou - Shinobu Asagoe

 

Greczynka, Eleni Daniilidou zajmuje obecnie 33 miejsce w rankingu WTA. Z tygodnia na tydzień można zaobserwować u tej zawodniczki wzrost formy. Po nie najlepszym lipcu, kiedy to w trzech turniejach odnotowała zaledwie dwa zwycięstwa w sierpniu podczas IO zaprezentowała się jak na swoje dotychczaoswe możliwości przyzwoicie. Niestety na drodze do ćwierćfinału stanęła jej Anastasia Myskina. Po walce lepsza okazała się Rosjanka wygrywając 5-7 4-6. Warto wspomnieć, iż Eleni wcześniej wyeliminowała dobra Bułgarkę Magdalenę Maleevą. Po przegraniu dość wyraźnie i bez walki pierwszego seta 2-6 dwa kolejne padły łupem Greczynki 6-4 6-4.

Dość charakterystycznym dla tej tenisistki staje się fakt, przegrywania pierwszego seta. Tak było we wspomnianym wcześniej spotkaniu z Maleevą, powtórzyło się jeszcze przed Olimpiadą w Los Angeles, kiedy to w meczu z Teryn Ashley padł wynik 4-6 6-1 6-3. Oczywiście teoria ta potwierdziła się także w Nowym Yorku. W 1 rundzie Sylvija Talaja objęła prowadzenie 1-0 w setach kiedy to dość łatwo pokonała Daniilidou 6-3. Jednak tradycyjnie dwa kolejne sety zwyciężyła Greczynka 6-3 7-5. Podobnie było w 2 rundzie. Pierwszy set oddany na korzyść Mediny Garrigues bez walki 1-6. Dwa kolejne wygrane: 7-5 6-4. W 3 rundzie natomiast gładkie i szybkie zwycięstwo nad kwalifikantką z Rosjii Anną Tchakvetadze 6-4 6-2. W trzech ostatnich spotkaniach Eleni Daniilidou można zaobserować coraz to lepsze pierwsze podanie stojące na wysokim poziomie skuteczności. W ostatnim pojedynku było to 71%. Do tego niska liczba niewymuszonych błędów. Łącznie w trzech spotkaniach - 29. Dla prównania jej dzisiejsza rywalka ma ich na swoim koncie aż 116! To może być jeden z kluczy do zwycięstwa Greczynki w dzisiejszym meczu. Asagoe myli się i to często. Jej dobra gra zaskakuje, gdyż pokonanie 6-4 6-4 w ostatniej rundzie faworyzowanej Paoli Suarez można uznać za dużą niespodziankę. Japonka już w 1 rundzie udowodniła, iż bardzo poważnie traktuje występ na US OPEN. Wyeliminowała w niej Annę Pistolesi 3-6 6-3 7-5.

W okresie przygotowawczym Shinobu Asagoe wypadła blado. Porażka w 1 rundzie w Atenach z Schiavone, oraz w 2 rundach w Montrealu oraz San Diego przegrywając odpowiednio z Karoliną Sprem i Ai Sugiyamą. Nie najlepszy bilans gier na hardzie w tym roku: 10/8. Nie sądzę zatem aby w dzisiejszym spotkaniu była w stanie kolejny już raz sprawić niespodziankę i wyeliminować rozstawioną rywalkę. Greczynka z pewnością będzie potrafiła wykorzystać sporo błędów po stronie Japonki, a że takowe będą jestem o tym przekonany. Spodziewam się twardej walki. Nie wykluczone, że Daniilidou tradycyjnie już przegra 1 seta. Jednak wierzę, że dziś to Ona będzie cieszyła się z awansu do kolejnej rundy, w której zmierzyłaby się ze zwyciężczynią pary: Venus Williams-Lindsay Davenport. A więc tenisistkami z światowej czołówki.

Biorąc pod uwagę wczorajszych kilka niespodziewanych rezultatów, gram ten typ ostrożnie.

4x1.55 (Gamebookers)

 

------------------------------------------------

0/1 -6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Gość XsebaX1415027714

Delray Beach - USA

 

20:00 Jeff Morrison - Hugo Armando

 

Pojedynek dwóch Amerykanów. Hugo Armando jest typowym clay'owcem. Osiąga na tej nawierzchni dobre wyniki o czym świadczy chociażby dodatni bilans spotkań: 30:20. Mimo wszystko dzisiejszego popołudnia mecz zostanie rozegrany na korcie twardym (hard). Na tych Hugo sobie nie radzi. Na 6 spotkań w tym roku wygrał zaledwie 2. Moim zdaniem występuje w tym turnieju tylko i wyłącznie ze względu na fakt, iż jest on rozgrywany w jego rodzimym państwie tj. USA. Do turnieju głównego dostał się z kwalifikacji, w których wygrał dość pewnie, choć w spotkaniu ze słabym Hermesem Gamonelem musiał rozegrać trzy sety zwyciężając ostatecznie 6-3 3-6 6-4.

Jeff Morrison w przeciwieństwie do dzisiejszego rywala jest natomiast tenisistą uwielbiającym grę na szybkich, twardych kortach. To właśnie na nich osiąga swoje największe sukcesy. Występ w Delray Beach będzie jego 11 turniejem na hardzie w tym roku. Dotąd wygrał 20 spotkań ponosząc 9 porażek.

Choć 25-letni Morrison zdecydowanie lepiej prezentował się na początku roku to jednak moim zdaniem dziś nie powienien mieć problemów z wyeliminowaniem o rok starszego rodaka, ktory w 1 rundzie stoczył morderczy, trzy setowy pojedynek z Maxem Mirnyiem 3-6 7-6 7-6.

5x1.63 (Pinnacle)

 

---------------------------------------------------

0/2 -10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...