Skocz do zawartości

NHL 2010/2011 - sezon zasadniczy


Gość Brzuszek

Rekomendowane odpowiedzi


NHL - g. 4:05

Spotkanie: Edmonton Oilers - Calgary Flames

Typ: 2 :n:(4-0)

Kurs: 2,50

Bukmacher: Tobet

 

Zaczyna się poważne granie, bo większość ludzi twierdzi, że sparingi to tylko zabawa. Z mocnym obstawianiem trzeba będzie jakiś czas się wstrzymać, aby zobaczyć co dane ekipy prezentują po letnich trade'ach i ogólnie jak to funkcjonuje. Na początek wybrałem jednak spotkanie Nafciarzy z Płomieniami. W Calgary znowu jest wielka trójka , która świetnie funkcjonowała 2 sezony temu, czyli Iginla-Jokinen-Tanguay. Również w tym sezonie to zestawienie powinno zapewnić drużynie mnóstwo punktów. Ogólnie TOP 6 jeśli chodzi o Calgary prezentuje się fantastycznie, ponieważ na bramce jest Kiprusoff, a w obronie Bouwmeester i Regehr. Trochę gorzej jest już gdy patrzymy na kolejnych graczy, ale i tutaj można znaleźć ciekawych zawodników, którzy zapewniali już Flames ważne punkty, jak chociażby skrzydłowi Hagman, Glencross, Borque i Conroy. Dodatkowo pozyskano Jackmana, który nie boi się twardej i męskiej gry. W obronie jest Giordano, jest White. Sporym osłabieniem będzie na pewno kontuzja Kotalika, który świetnie poczynał sobie w sparingach, ale niestety odniósł kontuzje kolana i nie wiadomo na razie kiedy wróci do gry. do tego trzeba dodać przedłużające się absencje Langkowa (kark) i Mossa (ramię), którzy świetnie uzupełniali Iginlę. Jeśli chodzi o trade to w zasadzie z ważnych graczy odszedł tylko Nystrom oraz Higgins, który jednak nie spełniał oczekiwań i oddano go bez żalu. Na dłuższą metę, może być problem ze zmiennikiem dla Kiperra, bo Karlsson to wielka niewiadoma. Mimo wszystko jednak zespół Calgary kadrowo prezentuje się nieźle, a jeśli do gry wróci wspomniana trójka (Kotalik, Langkow i Moss) to Calgary będzie miało duże pole manewru. Tymczasem w Edmonton trwa powolna budowa zespołu, który miałby zacząć odgrywać jakąś role na Zachodzie, w tym sezonie jednak Nafciarze typowani są po raz kolejny do roli outsiderów i trudno się dziwić patrząc na kadrę tego zespołu. Na bramce jest Khabibulin, na skrzydle Hemsky, w obronie Whitney, a potem to już gracze, którzy będą dopiero pracować na nazwiska w NHL. W drafcie Edmonton z nr 1 wybrało Taylora Halla, który ma stworzyć duet w Hemsky’m, ale zobaczymy jak sobie poradzi wśród najlepszych hokeistów. Rozstano się z doświadczonymi graczami, odszedł kapitan Moreau i Fernando Pisani, do tego zespół opuścili Nilsson, Potulny, Pouliot i O’Sullivan. Do waiversów został zesłany najlepszy obrońca drużyny Sheldon Souray, który ma gigantyczny kontrakt i niestety często pauzował z powodu kontuzji w poprzednim sezonie, dlatego włodarze klubu zdecydowali się na taki ruch. Z ciekawszych graczy pozyskano natomiast Frasera z mistrzowskiej ekipy Blackhawks i Gerbera, który ma być zmiennikiem Khabibulina. Hemsky’ego mają teraz wspierać młodzi Hall i Wagner. Edmonton to drużyna w przebudowie, tymczasem Calgary chce włączyć się do walki o najwyższe lokaty w Konferencji. Calgary w ostatnim czasie wie jak grać z Edmonton, ponieważ wygrali z nimi 7 ostatnich pojedynków oraz 4 z 5 ostatnich spotkań rozgrywanych w Edmonton. Hemsky i Hall nie wystarczą do wygrywania spotkań, a jeśli Iginla, Jokinen i Tanguay przypomną sobie dawne wspólne granie to będzie ciekawie. Wiadomo, że każdy chce rozpocząć sezon od wygranej, ale więcej atutów jest po stronie gości dzisiejszego meczu. Tym bardziej, że w ostatnim sezonie Calgary lepiej prezentowało się na wyjazdach niż u siebie, co było ogromnym zaskoczeniem. W tym starciu typuję wygraną gości i trochę zaryzykuję typując ich wygraną w regulaminowych 60 minutach gry.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

No to się popisałem na dzień dobry w sezonie, nie ma co! Pierwszy triumf młodzieży nad doświadczeniem. Kapitalne zawody rozegrał Khabibulin, z kolei Kiprusoff i cała spółka rozczarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 18:00

Spotkanie: Minnesota Wild - Carolina Hurricanes

Typ: X :n:(3-4)

Kurs: 4,00

Bukmacher: Tobet

 

Sezon NHL tym razem zostanie zainaugurowany w stolicy Finlandii, Helsinkach. Celem tego spotkania, oprócz oczywiście ligowych punktów, jest popularyzacja hokeja na Starym Kontynencie. A skoro ma to byc promocja hokeja to mecz musi być widowiskowy dla kibiców. A co jest najbardziej widowiskowe jesli chodzi o hokej? Oczywiście duża liczba goli i duże emocje w dogrywkach i karnych. Można więc przypuszczać, że w meczach rozgrywanych w Europie drużyny NHL zafundują kibicom właśnie te rzeczy, aby ludzie kojarzyli hokej z niezwykle widowiskową grą (i hokej oczywiście taki jest ) i emocjami do ostatnich sekund. Zestawienie tych drużyn również pozwala koncentrować sie na remisie w tym spotkaniu. 2 ostatnie mecze tych drużyn nie rozstrzygnęły sie w regulaminowych 60 minutach, raz wygrała Carolina po karnych 5-4, a raz Minnesota 3-2 po dogrywce. Z wcześniejszych 6 spotkań, aż 5 rozstrzygało się różnicą 1 gola, a to 6 spotkanie w 2004 roku zakończyło się remisem 3-3. To pokazuje, że mecze między tymi drużynami zawsze rozgrywane były "na styku". Jesli chodzi o to jak te ekipy wyglądają po letniej przerwie, to próżno szukać wielkich tradów w ich szeregach. Te ekipy raczej będą się zaliczać do średniaków i dużym sukcesem będzie już sam ewentualny awans do PO. W Carolinie dalej wszystko będzie zależeć od Erica Staala, który jest absolutnym liderem tej drużyny. Sekundować mu mają Cole, Ruutu, Samsonov i O'Sullivan, ale jeśli Staal będzie bez formy to reszta niewiele zrobi. Do obrony pozyskano Corvo z Capitals, który stworzy pierwszy duet na niebieskiej z Gleasonem. Na bramce oczywiście Ward, który gwarantuje odpowiedni poziom między słupkami. Ogólnie Carolina nie wygląda jednak imponująco jeśli chodzi o skład. Warto dodać, że zespół opuściło dwóch najbardziej doświadczonych graczy. Rod Brind'Amour zakończył karierę, a Ray Whitney przeszedł do Kojotów. W dzisiejszym meczu nie zagrają Samsonov i Tlusty. Jeśli chodzi o Minnesotę to do zespołu ściągnięto dwóch bardzo doświadczonych zawodników, Cullena, który po chwilowych pobycie w Ottawie wróćił w szeregi Hurricanes i Maddena z mistrzowskiego Chicago. Obaj mają wzmocnić środek ataku. Do tego doszedł Nystrom na lewe skrzydło, którego wymaganiom finansowym nie sprostało Calgary. Backstrom zyskał tez niezłego zmiennika w osobie Jose Theodore. Zespół opuścili natomiast Boogard, Scott, Ebbett, a trójka graczy nie przedłużyła kontraktów, czyli Dubielewicz, Hnidy i Nolan. W dzisiejszym meczu pod znakiem zapytania stoi wystep najlepszego obrońcy Zidlicky'ego, raczej nie zagra Bouchard, powinien wrócić Latendresse. Oba zespoł nie mają jakiejś ogromnej siły ofensywnej, a maja bardzo dobrych bramkarzy, którzy dzisiaj wystąpią. Nikt nie ma przewagi własnego lodu, ponieważ mecz jest rozgrywany na neutralnym terenie. Oba zespoły będą chciały rozpocząć sezon od zdobycia co najmniej 1-go punktu, więc może dopiero w ewentualnej dogrywce zaczną grać na całego. Podsumowując, obstawiam remis ponieważ cel tego meczu powoduje konieczność zafundowania kibicom dużych emocji, które "z urzędu" zapewniają dogrywka i karne, klasa drużyn jest podobna, zagrają podstawowi bramkarze, więc nie wydaje się, aby któraś ze stron wygrała różnicą kilku bramek.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Było blisko, ale niestety się nie udało. Chociaż pod koniec 3. tercji myślałem, że Dzikusy wyrównają, bo mieli ponad 3 minuty. Sprawdziło się tylko to, że było dużo goli. Ze świetnej strony pokazał się młody Sutter i Carola ma pierwsze 2 punkty w sezonie zasadniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pittsburgh Penguins - Philadelphia Flyers

Typ:1

Kurs:1,95

Buk:betsafe

 

Wkoncu fani NHL doczekali sie inaguracyjnego meczu, dalsza czesc 1 kolejki zostanie rozegrana w nocy. Faworyzowany do mistrzostwa Pittsburg podejmie u siebie Philadelphie. H2h przemawia znaczaco : 14 wygranych 2 remisy 4 porazki u siebie. Takze widac jaka przewaga maja gospodarze. W poprzednim sezonie rowniez byli faworyzowani do mistrzostwa ale nie wyszlo, czas to zmienic. Mysle ze na inauguracyjny mecz gospodarze nie pozwola sobie odebrac punktow i beda chcieli wygrac i to dosc wysoko. Jest to bardzo mozliwe maja u boku takie gwiazdy jak Crosby czy Malkin powinno pojsc wszystko zgodnie z planem. Najwazniejsze jest zeby wejsc dobrze w sezon i wygrac 1 spotkanie. Druzyna gospodarzy bardzo dobrze sobie radzila rownize w meczach przedsezonowych takze mysle ze nie beda mieli wiekszych problemow z Philadelphia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NY Rangers - NY Islanders

Typ:1

Kurs:2,26

Buk:Betfair

 

Bardzo ciekawie zapowiada sie dzisiejszy mecz pomiedzy tymi zespolami ktory zostanie rozegrany o wczesnej porze mianowicie o 19:00. Faworytem tego spotkania sa rangersi co wcale nie dziwi bo zaskakujaco latwo pokonali w swoim pierwszym meczu Buffalo, natomiast islandersi przegrali spotkanie po dogrywce. Na poczatku sezonu ogladalem wypowiedzi druzyny rangersow oraz trenera i sa bardzo zmobilizowani na ten sezon, zwlaszcza pilkarze ktory zasugerowali przeogromna walke z kazdym rywalem. Dzisiaj odbeda sie derby w ktorych pilkarze rangersow maja okazje sie wykazac czy naprawde sa tak zmotywowani i slini zeby walczyc o najwyzsze trofeum. H2H zdecydowanie przemawia po stronie Rangersow bo az 13 razy pokonali islandersow 6 razy przegrali i zaliczyli 1 remis czyli naprawde dobrze gra sie Rangersom przeciwko Islandersom. Od 2008 roku na 8 pojedynkow tylko raz zostali pokonali przez NY Islanders. Rangersi po tym spotkaniu maja rowniez szanse na fotel lidera co na pewno jest kuszaca oferta i z pewnoscia z tego skorzystaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 4:35

Spotkanie: Los Angeles Kings - Vancouver Canucks

Typ: 2 (ML) :n:(4-1)

Kurs: 1,95

Bukmacher: Tobet

 

Vancouver zaczęło sezon nie specjalnie, ponieważ w pierwszych trzech meczach sezonu zgromadzili tylko 3 punkty. Na wyjeździe rozegrali jedno spotkanie i przegrali z Anaheim 3-4. Według mnie skład mają świetny i stać ich na walkę o najwyższe lokaty na Zachodzie. Mają jednego z najlepszych bramkarzy ligi, Luongo (według mnie na pewno TOP 5 ligi), obrona kadrowo wygląda imponująco i myślę, że wielu trenerów chciałoby dysponować takimi dwójkami na niebieskiej co Canucks (Ehrhoff, Edler, Hamhuis, Bieksa, Ballard i dojdzie jeszcze kontuzjowany w tej chwili świetny Sami Salo). Wydaje się, że najsłabszą formacją Vancouver jest ofensywa, ale nie ze względu na brak klasowych graczy, tylko ze względu na małą liczbę alternatyw dla bliźniaków. W tym sezonie Sedinowie biorą udział we wszystkich akcjach bramkowych drużyny Vancouver, albo sami strzelają albo asystują. Tymczasem reszta ofensywy na razie nie daje im odpowiedniego wsparcia. Słabo jak do tej pory spisują się Samuelsson, który był kapitalny w playoff poprzedniego sezonu i Kesler (bez punktu w trzech meczach), który zaliczył najlepszy sezon pod względem punktowym. Robi co może pozyskany Raffi Torres, ale to nie on ma być głóną pomocą dla Sedinów. Więcej się również oczekuje od Malhotry, który otrzymał dużyn kontrakt i dlatego odszedł z San Jose. Potencjał w drużynie jest bardzo duży i sami zawodnicy zdają sobie z tego sprawę. Jednak jeśli chcą powtórzyć lub przebić wynik z zeszłego sezonu to bliźniacy muszą być zdrowi i przydałoby się jeszcze zrobić jakiś znacżacy trade do ofensywy w kolejnym okienku. Los Angeles zaczęło sezon od 4 punktów w 3 meczach. Świetnie jak na razie spisuje się Quick, który wygrał 2 mecze notując .964 SV. W ofensywie najlepiej spisują się i punktują najlepsi gracze LA, czyli Ryan Smith, Anze Kopitar, Dustin Brown i Justin Williams. Ciekawym trade'm na pewno jest sprowadzenie Ponikarovsky'ego, który da więcej opcji w ataku. W jedynym rozegranym meczu przed własną publicznością Kings pokonali Atlantę 3-1. Po stronie gospodarzy nie będą mogli dzisiaj zagrać: Kaunisto, Greene i Parse. Po stronie gości zabraknie tylko Bolduca. Oba zespoły rozegrały już jeden bezpośredni mecz w tym sezonie, w Vancouver i 2 punkty zgarnęli Królowie, któzy wygrali po karnych 2-1. Ten mecz byłjednak pojedynkiem bramkarzy, Luongo (31/32 obronionych strzałów) i Quicka (23/24). Obaj bramkarze dali się pokonać tylko raz i to w momencie, gdy ich ekipy grały w liczebnym osłabieniu. Tio pokazuje w jakiej obaj są formie od początku sezonu. Dzisiaj między słupkami także wystąpi wspomniana dwójka. Te ekipy spotkał się w fazie playoff poprzedniego sezonu i lepsi okazali się gracze Vancouver, wygrywając rywalizację 4-2 (wygrali 2 z 3 spotkań rozegranych w Los Angeles). Obaj bramkarze bardzo dobrze spisują się w konfrontacjach bezpośrednich tych drużyn, Luongo w 19 spotkaniach przeciwko Kings ma średnia traconych goli 2.32 i .919 SV. Quick natomiast w 7 rozegranych meczach przeciwko Canucks puszczał średnio 2.11 gola i notował .918 SV. Vancouver wygrało 9 z 13 ostatnich h2h. Kings mają bilans 1-4 in last 5 jako faworyt u siebie, 1-4 in last 5 vs. Northwest, 1-4 in last 5 vs. Western Conference, 1-5 in last 6 jako faworyt i 1-5 in last 6 po wygranej. Zanosi się na kolejne underowe spotkanie i tym razem według mnie znowu wygra ekipa grająca na wyjeździe.

 

0/5 :c::mur:

Dla wszystkich, którzy niestety (!!!) korzystają z moich popisowych ( :/ )typów w tym sezonie mam pomysł, jak będę coś podawał, zwłąszcza z NHL, to grajcie odwrotnie i myślę, że w ten sposób zbijecie niezłą kasę. Ja niestety, dzięki typom z hokeja, wyczyściłem sobie konto internetowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 1:00

Pittsburgh Penguins - NY Islanders 1 (-1.5) / 2,30 (Sportingbet) :n:(3-2)

Pittsburgh Penguins - NY Islanders over 5.5 / 1,80 (Sportingbet) :n:(3-2)

Pingwiny w końcu muszą odczarować swoją nowa halę, Consol Energy Center. Do tej pory rozegrali tutaj w nowym sezonie 3 mecze i wszystkie przegrali różnica jednej bramki (vs. Flyers 2-3, vs. Montreal 2-3 i vs. Toronto 3-4). Jedyne zwycięstwo odnieśli na wyjeździe pokonując Devils 3-1. Widać, że jeszcze nie zaskoczyli najlepsi gracze Pittsburgha, czyli Crosby i Malkin. Obsj zagrali we wszystkich 4 meczach i zanotowali po 2 punkty (1+1). Dla porównania, aż 6 graczy Islanders w 3 meczach zdobyło więcej punktów, Bailey (1+3), Comeau (3+1), Weight (1+3), Wisniewski (1+2), Moulson (2+1) i Nielsen (1+2). Najlepszymi graczami Penguins są jak do tej pory dwaj obrońcy, czyli Goligoski (2+2) i Martin (1+3). Wszyscy na pewno czekają już na powrót Staala, który zdecydowanie wzmocniłby ofensywę, ale na razie trzeba gromadzić punkty bez niego w składzie. W ofensywie drużyny gospodarzy na próżno szukać wielkich zmian, doszedł Comrie i Letestu, który grał w drużynach AHL i sporadycznie w Pingwinach. Obrona została wzmocniona dwoma graczami, doszedł Martin i Michalek (dzisiaj nie będzie mógł zagrać z powodu kontuzji barku). Oprócz wspomnianych Staala i Michalka, dzisiaj nie wystąpią także: Asham (bark), nie wiadomo czy zagra Orpik, który opuścił dwa ostatnie mecze z powodu kontuzji pachwiny. Zagra za to Crosby, który opuścił czwartkowy trening z powodu bólu w biodrze. Do składu powinni także wrócić Talbot (pachwina) i Comrie. Fatalnie jak do tej pory spisywał się Fleury, który w pierwszym tygodniu sezonu zanotował .853 SV, co jest najgorszym wynikiem w lidze i dlatego dzisiaj między słupkami stanie Johnson, któy przeciwko NYI legitymuje się bilansem 4-7-0-0, 4.04 GAA i .880 SV. W tym seoznie zagrał w jedynym wygranym meczu swojej drużyny, Fleury bronił w meczack przegranych. Po drugiej stronie kilku bardzo ważnych graczy jest kontuzjowanych. Grać nie mogą: najlepszy obroncą Mark Streit (bark), podstawowy skrzydłowy Okposo (bark), zawieszony jest kolejny lider obrony Wisniewski, do zdrowia po wstrząśnieniu mózgu wraca Tavares,a jego powrót do składu przewidywany jest na kolejne spotkanie, dzisiaj sztab szkoleniowy raczej nie będzie ryzykował jego zdrowia, nie zagra też Schremp (plecy). Na bracme zobaczymy DiPietro, który przeciwko Pingwinom ma bilans 9-8-0-1, 3.41 GAA i .888 SV. W tym sezonie zagrał w dwóch meczach (1-0-0-1, 3.84 GAA i .855 SV). Jeśli chodzi o bezpośrednie mecze to Pittsburgh wygrał 13 z 16 ostatnich h2h i 14 z 16 ostatnich h2h u siebie, w ostatnich 8 h2h rozstrzelali NYI w stosunku 39-15. Home team wygrał 8 z 10 ostatnich h2h. Myślę, że 3 porażki w nowej hali z rzędu i to na jej otwarcie to już stanowczo za dużo. Dzisiaj spodziewam się pierwszego triumfu gospodarzy. Jeśli chodzi jeszcze o statsy to over 5-2 in last 7 h2h, over 6-0 in NYI last 6 vs. Atlantic, over 6-1 in NYI last 7 overall, over 5-1 in NYI last 6 vs. Eastern Conference. Bramkarze, którzy dzisiaj wystąpią raczej nie powinni zamurować swoich bramek, w obu ekipach zabraknie kluczowych graczy defensywnych, dlatego stawiam na co najmniej 6 goli w tym meczu i ta no, że to gospodarze wygrają ten mecz różnicą ci najmniej 2 goli i tym samym odczarują Consol Energy Center.

 

Na razie z NHL 5 typów i 0 trafionych. Nie ma co, forma jest genialna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 1:00

Toronto Maple Leafs - NY Islanders over 5.5 / 1,833 (Sportingbet) :n:(1-2 OT)

Toronto Maple Leafs - NY Islanders 1 / 1,833 (Sportingbet) :n:(1-2 OT)

 

Podejmuję kolejną próbę przełamania fatalnej passy jeśli chodzi o typy z NHL, zobaczymy. Na tę chwilę są to dwa najskuteczniejsze zespoły w lidze, Toronto ze średnią 3.95 gola na mecz, a Wyspiarze 3.52 bramki na spotkanie. Toronto to już zdecydowanie inny zespół niż w poprzednich kilku sezonach. Po letnich wzmocnieniach skład przedstawia się bardzo mocno i naprawdę mogą namieszać. Na bramce Giguere, którego w Anaheim wygryzł Hiller i który chce udowodnić wszystkim, że cały czas potrafi bronić na wysokim poziomie. W obronie świetny Kaberle i chyba najlepszy trade Toronto, czyli obecny kapitan pozyskany z Calgary Phaneuf. Do tego są jeszcze Schenn, Beauchemin i Komisarek. W ataku Kessel, któryjuż w Bostonie pokazał, że strzelcem jest świetnym i w Toronto kontynuuje popisy. Do pomocy miał już Grabovski'ego, Kulemina i Bozaka, a teraz doszli jeszcze Veersteg, który jest bardzo przydatny zwłaszcza w PP, co pokazał już w Chicago strzelając bardzo ważne gole, Colby Amstrong z Atlanty oraz MacArthur, którego bez żalu pozbyto się z Sabres, a który w Toronto zanotował kapitalne otwarcie sezonu. Na razie ekipa z Toronto ma komplet wygranych, u siebie 2 wygrane w regulaminowym czasie gry, z Montrealem 3-2 i Ottawą 5-1. Również Islandersi są chyba trochę niedoceniani, a skład jest ciekawy i co pokazuje początek sezonu nie będą już ogrywani seryjnie, jak to miało miejsce w poprzednich sezonach. Islandersi w ostatnich latach byli ekipą, która miała ogromne problemy z kontuzjami i lista graczy niezdolnych do gry zawsze obejmowała około 10 nazwisk. Dzisiaj na bramce doświadczony Roloson, w obronie prym wiodą twardo grający Martinek oraz pozyskani odpowiednio z Anaheim Wisniewski, z Pittsburgha Eaton, z Devils Mottau i Columbus Jurcina. W ofensywie na razie najlepiej punktują Bailey (3+4), Comeau (3+3), Weight (1+4), Parenteau (1+3) i Moulson (2+2). Jeśli chodzi o porównanie obu ekip to w PP na razie lepiej wypadają goście ze średnią 24.1 % (7/29 okazji wykorzystanych, 6. miejsce w NHL), Toronto 15.0 % (3.20 okazji wykorzystanych, 17. miejsce w NHL). Jeśli chodzi o PK to tutaj górą i to zdecydowanie jest Toronto z wynikiem 93.3 % (1 gol stracony na 15 razy w osłabieniu, 3. niejsce w NHL), Islanders 81.5 % (5 goli straconych na 27 osłabień, 19. miejsce w NHL). Jeśli chodzi o gole tracone to górą także jest Toronto ze średnią 2.22 na mecz (8. miejsce w NHL), Islanders 2.93 na mecz (18. miejsce w NHL). Jeśli chodzi ofensywę to już pisałem, że Toronto to w tej chwili numer 1 w NHL, a NYI numer 2. Roloson, który dzisiaj będzie bronił ma słąby bilans spotkań przeciwko Toronto (3-7-0-0), ale statay są całkiem, całkiem (2.70 GAA i .913 SV). W tym sezonie bronił 2 razy (1-1-0-0, 2.02 GAA i .929 SV). Giguere natomiast w konfrontacjach z Islanders także nie zachwycał do tej pory (1-2-1-1, 2.93 GAA i .893 SV), ale w tym seoznie bronił 3 razy (3-0-0-0, 1.98 GAA i .914 SV), a u siebie 2 razy (2-0-0-0, 1.51 GAA i .935 SV). W ekipie gospodarzy wszyscy dzisiaj zagrają, nawet pozyskany z Detroit defensor Lebda ma zadebiutować. W ekipie gości nie zagrają gracze, któzy pauzuja już od dłuższego czasu, czyli Schremp, Okposo i Streit oraz prawdopodobnie Hunter. Według mnie Toronto ma zdecydowanie mocniejszą linie obrony, a poszczególni defensorzy lepiej grają w PP. Do tego dochodzi nie najlepsza gra Wyspiarzy w liczebnym osłabieniu. Kessel i MacArhtur są w świetnej dyspozycji strzeleckiej. W poprzednim sezonie ekipa Toronto rozpoczęła rozgrywki od rekordu 1-7 w pierwszych ośmiu meczach, teraz może być zdecydowanie odwrotnie. Według mnie ekipa gospodarzy wygra to spotkanie w regulamiowym czasie gry, a kibice obejrzą co najmniej 6 goli.

 

Hehe, jest co raz weselej. Powinienem ten dział zatytułować: "Tego w ogóle nie grajcie". To już się robi komedia z tymi moimi typami z NHL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 3:05

Spotkanie: Minnesota Wild – Vancouver Canucks

Typ: 1 (ML) :t:(6-2)

Kurs: 2,08

Bukmacher: Tobet

 

Oba zespoły nie szczególnie rozpoczęły rozgrywki, Minnesota 1 wygrana w 4 meczach, Vancouver 2 zwycięstwa na 5 spotkań. Minnesota u siebie do tej pory grała 2 razy (spotkań z Caroliną nie rozgraniczam na domowe i wyjazdowe, ponieważ były rozgrywane w Europie), udało się pokonać Edmonton 4-2 i porażka z Kurtkami 2-3. Vancouver na wyjazdach 2 mecze i 2 przegrane, z Anaheim 3-4 i z LA 1-4. Oba zespoły na starcie rozgrywek mają problemy z ofensywą i dzisiaj też nie spodziewam się operowego spotkania. W Minnesocie duży nacisk położono na grę obronną, ponieważ w poprzednim sezonie zespół stracił aż o 42 gole więcej niż 2 sezony temu. Skład personalny obrońców nie powala na kolana, jest Zidlicky, Burns, Zanon, Schultz. Dzisiaj na bramce zagra Niklas Backstrom, , który przeciwko Vancouver rekordu może nie ma jakiegoś cudownego (10-7-0-5), ale statsy już pokazuję, że on sam wywiązuje się ze swoich zadań przyzwoicie (2.35 GAA i .921 SV). W tym sezonie bronił 4 razy i zanotował bilans 1-2-0-1, 2.46 GAA i .916 SV. Backstrom jeśli ma dzień to sam może zamurować bramkę i wygrać spotkanie w karnych. W ekipie gospodarzy od dłuższego czasu grać nie mogą: Bouchard (wstrząśnienie mózgu), Sheppard (kolano), Harding (kolano). Siła ofensywna tej drużyny nie jest oparta na jednym zawodniku i to według mnie jest ich siła. W poprzednim sezonie aż 4 graczy zdobyło 20 lub więcej goli, byli to: Brunette (25 bramek), Latendresse (25 bramek), M. Koivu (22 bramki) i Miettinen (20 bramek). Ci gracze odgrywają kluczowe role w ofensywie, ale wiodącą postacią jest także, a może przede wszystkim Martin Havlat (18 bramek poprzednim sezonie), który przywędrował z Chicago. Do tego dochodzą Kobasew i Brodziak oraz pozyskani w przerwie letniej Madden z Chicago, Nystrom z Calgary i Cullen z Ottawy. To pokazuje, że Minnesota może nie ma w składzie gwiazd pierwszej wielkości w składzie, ale jest to ekipa bardzo dobrych i solidnych graczy, którzy wiedzą o co w tej grze chodzi. Patrząc na poszczególne linie ofensywne to w zasadzie każda może coś ciekawego w ataku zaproponować, 1. linia Brunette-Koivu-Miettinen, 2. linia Clutterbuck-Cullen-Havlat, 3. linia Nystrom-Madden-Kobasew, 4. linia Latendresse-Brodziak-Staubitz. Patrząc na czas jaki poszczególni zawodnicy spędzają na lodzie to widać, że kluczowymi postaciami w tej drużynie są w obronie Zidlicky, Burns i Zanon, w ataku Koivu, Miettinen, Cullen, Havlat i Brunette. Również statystyki tego sezonu to pokazują. Najlepiej punktującymi zawodnikami gospodarzy są: Cullen (2+4), Koivu (2+3), Brunette (1+2), Miettinen (1+2), Havlat (0+3). Jeśli chodzi o Vancouver to niby się trochę pozbierali w ostatnim spotkani pokonując Carolinę 5-1, ale było to spotkanie domowe, w którym zaskoczeniem okazało się wystawienie Schneidera na bramce. Młokos o dziwo spisał się wybornie broniąc 32/33 strzałów przeciwników. Dzisiaj jednak między słupki wraca gwiazda zespołu, czyli Luongo. W tym sezonie bronił4 razy i zanotował bilans 1-2-0-1, 2.46 GAA i .920 SV. W całej karierze przeciwko Minnesocie ma bilans 12-13-1-4, 2.88 GAA i .896 SV, co pokazuje, że przeciwko temu zespołowi nie zadziwia. Niewątpliwe jednak, tak jak w przypadku Backstroma, jest to bramkarz wyśmienity i jest w stanie zamurować bramkę. Liczę jednak na to, że dzisiaj tak nie będzie. Wielu ekspertów narzeka na to, że ciężar punktowania w ekipie Canucks spoczywa na barkach bliźniaków Henrika i Daniela Sedin. Przed sezonem wypadł bardzo ważny gracz w ofensywie, Alexander Burrows, który w poprzednim sezonie strzelił 35 goli i dołożył 32 asysty oraz nie opuścił żadnego meczu w trzech ostatnich sezonach. Razem z bliźniakami tworzył niesamowite trio i teraz na czas jego absencji trzeba było szukać innych rozwiązań. W ostatnim meczu trener przesunął Samuelssona, który kompletnie zawodziła początku sezonu do trzeciej linii, a do pierwszej desygnował Raymonda, efekt to dwie pierwsze bramki w sezonie Raymonda i jedna asysta oraz jedna bramka i dwie asysty Samuelssona. Do tej pory jednak kluczowi zawodnicy Vancouver słabo zaprezentowali się w dwóch meczach wyjazdowych, no może poza bliźniakami oczywiście, bo Daniel strzelił 2 braki i dołożył asystę, a Henrik zaliczył 2 asysty. Jednak trójka Samuelsson, Kesler i Raymond nie zaliczyła nawet punktu. Również przeciwko Minnesocie nie mają oni rewelacyjnych statystyk, Samuelsson (22 mecze i 6+5), Kesler (35 meczy i 11+4), Raymond (13 meczy i 3+3), D. Sedin (52 mecze (12+24) i H. Sedin (56 meczy i 7+36). Najlepiej do tej pory punktowali H. Sedin (0+7), D. Sedin (4+3), Samuelsson (1+4), Ehrhoff (2+1), Edler (0+3) i Raymond (2+1). Linie ofensywne prezentują się teraz następująco, 1. D. Sedin-H. Sedin-Raymond, 2. Tambellini-Kesler-Hansen, 3. Torres-Malhotra-Samuelsson, 4. Schaefer-Glass-Desbiens. Według mnie Minnesota ma jednak bardziej wyrównane wszystkie linie ofensywne. Najdłużej na lodzie w ekipie gości przebywają Edler, Ehrhoff, Bieksa i Hamhuis w obronie oraz Kesler, bliźniaki, Raymond i Tambellini w ofensywie. Jeśli chodzi o kontzuje to poza wspomnianym Burrowsem (jest po operacji barku) grać nie mogą też Salo (Achilles), Ballard (wstrząśnienie mózgu) o Bolduc (kostka). Jeśli chodzi o bezpośrednie pojedynki to w 4 ostatnich konfrontacjach górą był gospodarz spotkania. Vancouver is 1-4 in last 5 po strzeleniu 5 lub więcej goli w poprzednim spotkaniu, 0-4 in last 4 po wygranej, 0-4 in last 4 vs. Western Conference. Minnesota is 11-4 in last 15 vs. Northwest, 9-4 in last 13 po 2 dniach odpoczynku . Minnesota do tej pory strzela średnio 2.45 gola na mecz (19. miejsce w lidze), a Vancouver 2.36 (20. Miejsce w lidze). Minnesota traci 2.45 gola na mecz (10. miesce w lidze), a Vancouver 2.16 (7. Miejsce). Minnesota jest najlepiej grającym zespołem w PP (38.1%, 8/21), a Vancouver 27.8%, 5/8 (5. Miejsce). Jeśli chodzi o PK to Minnesota ma 85.7 % (21 osłabień i 3 gole stracone, 13. miejsce), a Vancouver 88.0% (25 osłabień i 3 gole stracone, 10. Miejsce) Vancouver do tej pory dostało dużo minut karnych, aż 84, czyli ponad 16 na mecz, co przy tak grającej w PP Minnesocie może być sporym problemem dla gości. Minnesota dostała do tej pory 58 minut kar, czyli ponad 14 na mecz. Faworytem bukmacherów są goście, ja jednak obstawiam gospodarzy. Liczę na dobrą postawę Backstroma w bramce, uważam, że na tę chwilę Minnesota ma więcej opcji w ataku, ma atut własnego lodu co w przypadku konfrontacji tych drużyn miało duże znaczenie w ostatnich pojedynkach. Typuję wygraną gospodarzy wliczając w to ewentualną dogrywkę i karne.

 

Wreszcie udało się przełamać fatalną passę. Co prawda "jedna jaskółka wiosny nie czyni", ale może po odczarowaniu tego sezonu teraz będzie trochę lepiej z tym typowaniem. Trochę zamieszania wprowadziło wczorajsze przedmeczowe info, że kilku zawodników gospodarzy może nie zagrać, ale na szczęście wszyscy wystąpili i nie dali szans gościom, mimo iż to właśnie przyjezdni otworzyli wynik. Potwierdziło się, że w Minnesocie siła gry ofensywnej spoczywa na barkach większej liczby zawodników, 6 strzelonych bramek i 6 strzelców, a w Vancouver tylko Daniel Sedin strzela i Henrik Sedin asystuje albo na odwrót. Minnesota kontynuuje również wspaniałą dyspozycję w PP, wczoraj 3 liczebne przewagi i 3 gole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 4:30

Spotkanie: Los Angeles Kings - Carolina Hurricanes

Typ: 1 (-1) :n:(4-3)

Kurs: 2,45

Bukmacher: Sportingbet

 

Na wstępie piszę, że typ jest ryzykowny, więc jesli ktoś będzie grałto nie szaleć ze stawkami, żeby potem nie było pretensji, hehe. A teraz dlaczego ja gram właśnie tak. Dzisiaj starcie rezerwowych goalies, czy Bernier vs. Peters. Dla Berniea będzie to dopiero 9-ty start w NHL, dio tej pory bilans 4-4. W tym sezonie zagrał raz, w przegranym 1-3 wyjazdowym meczu z Calgary i zaprezentował się bardzo dobrze notując save na poziomie 93.5%. 22-letni Kanadyjczyk jest uznawany za bardzo obiecującego zawodnika, więc liczę na to, że dzisiaj potwierdzi tę opinię i pokaże klasę w zastępstwie Quicka. Po drugiej stronie Peters, dla którego będzie to 10-ty start w NHL, do tej pory bilans 6-3, save na poziomie 90.5%. W tym sezonie jeszcze nie bronił i nie wiadomo jak się prezentuje. Jeśli chodzi o ekipę gospodarzy to uważam, że kadrowo są mocniejsi od swoich dzisiejszych rywali i linie ofensywne są bardziej zrównoważone, ale o tym potem. W ekipie gospodarzy kluczowe role odgrywają: w obronie Johnson, Doughty, Mitchell i Scuderi, ale jest też Muzzin, który był czołowym obrońcą juniorskiej ligi Ontario Hockey League, w ataku Kopitar, Brown, Williams, Smyth, Stoll i Handzus. Są to tez najlepiej punktujący zawodnicy tej ekipy w sezonie: Smyth (2+3), Williams (2+2), Brown (3+1), Kopitar (0+3), Stoll (2+1) i Handzus (0+2). Na razie poniżej swoich możliwości gra jeszcze Kopitar, nie ma takiego poczatku jak w tamtym sezonie, więc w tym zespole są jeszcze na pewno rezerwy. Doszedł Ponikarovsky, który wzmocnił 3. linię (gra razem z Handzusem i Simmondsem) oraz młody Rosjanin Loktionov, który gra w 1. linii razem zm Kopitarem i Brownem. 2. linia to Smyth-Stoll-Williams, a 4. linia Richardson-Schenn-Westgarth. Kontuzjowani w tej ekipie są obrońca Greene (po operacji barku) i Parse (pachwina). W ekipie gości ofensywa w zasadzie kręci się wokół Staala (na razie 2+2), jesli on nie jest w formie to pojawiają się problemy. Opróćz niego kluczowyni postaciami są: w obronie Gleason, Pitkanen, Corvo i Babchuk, w ofensywie LaRose (1+2), Cole (1+2), Jokinen (1+3), Ruutu i Skinner (0+3). Gracze w nawiasami są najskuteczniejszymi graczami Carolinyn w sezonie. W drużynie nie ma na chwilę obecną żadnych kontuzji. Jeśli chodzi o porównanie obu ekip to w przypadku strzelonych goli prezentują się podobnie, LA 2.20 gola na mecz (23. miejsce), a Carolina 2.56 (19. miejsce). W przypadku goli straconych to LA 1.47 na mecz (2. miejscew NHL), a Carolina 2.75 (16. miejsce); Minuty karne: LA średnio 11.25 na mecz, Carolina 12.6 na mecz; SV: LA 94.7% (3. miejsce), Carolina 92.3% (6. miejsce); PP: LA 6.3% 1/16 (29. miesjce), Carolina 12.5% 3/24 (17. miejsce); PK: LA 90.0% 18/20 (6. miejsce), Carolina 70.8% 17/24 (27. miejsce). Na razie Królowie słabo grają w PP, ale poprzedni sezon pokazał, że potrafią bardzo dobrze wykorzystywać liczebne przewagi (wtedy zakończyli sezon z wynikiem 20.8% 64/307 i był to siódmy wynik w lidze). Myślę, że jak Kopitar sie rozkręci to zacznie się też wykorzystywanie przewag. Zresztą sami gracze Kings podkreślają, że po prsotu brakuje im tylko trochę szczęścia, ponieważ kilkukrotnie trafiali już w słupek grając w przewadze. Dzisiaj przeciwko Carolinie, która słabo gra w liczebnym osłabieniu jest duża sznasa dla gospodarzy na powrót na właściwe tory, jeśli chodzi o PP. Jeśli chodzi o statystyki to home team is 7-2-1 in last 10 h2h, Carolina is 1-4 in last 5 in LA, Kings is 4-0 in last 4 vs. Southeast, 20-7 in last 27 vs. Eastern Conference, Carolina is 1-7 in last 8 po stracie 3 goli lub mniej w poprzednim meczu. Wczoraj gracze Caroliny ograli niespodziewanie SJ i to na ich terenie 5-2, ale fantastyczny mecz zagrał Ward, który obronił 41 z 43 strzałów gospodarzy. Dzisiaj broni Peters i nie sądzę, aby zbliżył się do poziomu Cama. Carolina często na wyjazdach pozwala gospodarzom spotkania na zbyt duzą liczbę strzałów (Ottawa 39 strzałów, Vancouver 28, SJ 43) i gdy bramkarz ma dzień to jest tak jak wczoraj 5-2 do przodu, gdy nie ma to tak jak z Vancouver 1-5 w plecy. Dla Caroliny będzie to 4-ty mecz wyjazdowy z rzędu, a w zasadzie można powiedzieć, że wszystkie mecze tego sezonu Carolina grała na wyjazdach, ponieważ 2 pierwsze mecze sezonu przeciwko Minnesocie rozgrywane był w Europie, czyli podróże mogą już dać się we znaki zawodnikom. Tymczasem LA zagra 3 mecz z rzędu u siebie, czyli nie muszą nigdzie latać, są na swoim terenie i spkojnie przygotowują się do meczu. Patrząc na to, że będzie to starcie rezerwowych goalies to obstawiam overowe spotkanie. La Kings grają u siebie, gdzie są bardzo groźni i zawsze grają bardzo ofensywnie, kilku graczy jak Williams, Brown czy Smyth wskoczyło już na bardzo wysoki poziom, a jeśli formę z poprzedniego sezonu zaprezentuje jeszcze Kopitar to Kings znowu będą walczyć o wysokie pozycje na Zachodzie. W poprzednim sezonie w jedynym spotkaniu rozegranym między tymi zespołami górą byli Królowie wygrywając 5-2 i to na lodowisku Caroliny, uważam że dzisiaj będzie podobnie.

 

Niestety, Kings co prawda wygrali w regulaminowym czasie gry, ale zabrakło jednej bramki np. do pustej w końcówce spotkania. W 3. tercji zaprezentowali się najsłabiej w ofensywie i o dziwo tylko tę tercję wygrali, hehe, ale zbyt skromnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, 23.10.2010, g. 4:00

Vancouver Canucks - Minnesota Wild over 5.5 / 1,869 (Sportingbet) :t:(5-1)

 

Trener Vancouver Alain Vigneault cały czas poszukuje odpowiedniej jakości w ofensywie i miesza liniami, aby znaleźć optymalne rozwiązanie. Przede wszystkim chodzi mu o odblokowanie Ryana Keslera, który w 7 meczach strzelił tylko 1 bramkę i zaliczył 1 asystę. W tym celu przesunął do drugiej linii Raymonda i Samuelssona, aby znowu stworzyć trio, w którym Kesler czuł się tak dobrze w poprzednim sezonie. Do pierwszej linii przesunął natomiast Hansena. Można powiedzieć, że efekty nie był powalające, ponieważ Vancouver zanotowało kolejną (już czwartą) wyjazdową porażkę tym razem z obrońcami trofeum z Chicago 1-2 SO. Ale przynajmniej druga linia z Keslerem oddała aż 11 strzałów, a to już coś. Mimo wszystko jednak ofensywa Canucks kuleje strasznie na początku sezonu. Na razie Henrik i Daniel Sedin są osamotnieni w zdobywaniu punktów dla drużyny Canucks. Gracze, którzy mieli im dzielnie sekundować zawodzą. Hansen w 7 meczach nie zdobył żadnego punktu, Malhotra w 7 meczach zaliczył tylko 2 asysty, o Keslerze już pisałem, Raymond w 7 meczach 2 bramki i asysta w dodatku w jednym meczu (w pozostałych 6 bez punktu), jedynie Samuelsson daje radę (1 bramka i 5 asyst w 7 meczach), ale to i tak nie to co grał w ostatnich PO. Po raz kolejny widać jak wiele oznacza brak Burrowsa, który świetnie współpracował z bliźniakami. Ma on powrócić do składu po operacji braku na początku listopada, ale na razie trzeba odzyskać formę bez niego. Statystyki także pokazują, że drużyna z Vancouver gra o wiele gorzej niż w poprzednim sezonie. Obecnie strzela średnio 2.09 gola na mecz (27 wynik w lidze),a w poprzenim sezonie strzelali 3.23 bramki. Dzisiaj na bramce wystąpi Schneider, ponieważ Luongo musi odpocząć po ostatnich niepowodzeniach, chociaż w meczu z Chicago pokazał sie juz z niezłej strony, no może poza karnymi, gdzie nie obronił ani jednego strzału gospodarzy. Dla Schneidera będzie to 2 mecz jako starting goalie w tym sezonie, a 3 występ ogólnie. Przeciwko Wild zagrał raz i ten mecz wygrał (0.75 GAA i .957 SV). Tymczasem Minnesota wczoraj ograła na wyjeździe Edmonton, a bohaterami zostali Niklas Backstorm i Kyle Brodziak. Edmonton aż 10 razy grało z przewagą jednego zawodnika, ale wykorzystali tylko 2 okazje w czym duża zasługa Backstroma, tymczasem Brodziak strzelił 2 bramki i walnie przyczynił się do wygranej swojej drużyny na swoją byłą ekipą. Dzisiaj największym problemem przed jakim stanie Vancouver będzie powstrzymanie Minnesoty w powerplayu. Wild są obecnie najlepszą drużyną jeśli chodzi o grę w liczebnej przewadze z wynikiem 44.4 % (12/27) co naprawdę budzi respekt. Najgroźniejszymi zawodnikami wtedy są Cullen (3 PPG), Koivu (2 PPG), Burns (2 PPG). Vancouver także nieźle poczyna sobie w PP i z wynikiem 25.9 % (7/27) zajmuje czwarte miejsce w tej klasyfikacji. Minnesota ogólnie bardzo dobrze prezentuje się w ofensywie i obecnie są trzecią siłą ofensywną ligi (3.29 gola na mecz). To znaczny progres w porównaniu do poprzedniego sezonu, kiedy to strzelali tylko 2.57 bramki na spotkanie. Oba zespoły łapią podobną ilość minutowych kar i zajmują odpowiednio 5 i 6 pozycję w lidze jeśli chodzi o tę statystykę (Vancouver średnio 16.43 na mecz, Minnesota 16.17 na mecz), więc gra w PP może dzisiaj odegrać znaczące znaczenie. Tak jak podkreślałem przy ich poprzednim spotkaniu, które rozgrywane było w Minnesocie kilka dni temu (Wild wygrali 6-2) Minnesota, według mnie, ma obecnie lepiej rozłozone akcenty w ofensywie i większa liczba graczy wnosi coś w tym elemencie, poszczególne linie są dobrze skonstruowane i punkty zdobywa co najmniej kilku zawodników. W zasadzie tylko Kobasew (o punktów) i Nystrom (0 punktów) na razie zawodzą. Dzisiaj na bramce gości zadebiutuje Theodore, który jeszcze nie miał okazji, ab zaprezentować swoje umiejętności. Jego bilans przeciwko Canucks to 11-10-1-2, 2.72 GAA i .906 SV. W poprzednim sezonie bronił barw Capitals i zaliczył bilans 30-7-0-7, 2.81 GAA i .911 SV, co uważam za wynik bardzo dobry patrząc na charakterystykę zespołu z Waszyngtonu, który zdecydowanie więcej ma do zaoferowania w ofensywie niż defensywie. Jak już wspomniałem te ekipy zagrały juz ze sobą w tym sezonie i było głośno o tym spotkaniu, ale nie ze sportowego punktu widzenia. Mecz odbył się 3 dni temu i gładkie zwycięstwo odniosła Minnesota, ale wszyscy o tym meczu mówili ze względu na zachowanie Ricka Rypiena (center Vancouver), który gdy udawał się do szatni (po tym jak dostał kare spotkania) zaatakował kibica Minnesoty siedzącego za ławka Canucks. Rypien dostał karę 6 spotkań dyskwalifikacji i dzisiaj nie zagra. Do tego zabraknie już wspomnianego Burrowsa, Salo, Bolduca i Ballarda. Do gry wraca natomiast Hamhuis, który pauzował z powodu kontuzji stopy odniesionej w wyniku zablokowania strzału. Na pewno podniesie to poziom defensywy Canucks. Jeśli chodzi o statystyki Minnesoty to over is 5-1 in last 6 jako road underdog, 4-1 in last 5 vs. zespół z rekordem spotkan u siebie ponad .600%, 4-1 in last 5 vs. Western Conference, 7-2 in last 9 vs. Northwest. Jeśli chodzi o statystyki Canucks to over is 4-0 in last 4 vs. Northwest, 20-4-3 in last 27 po 1 dniu odpoczynku, 13-3-2 in last 18 jako faworyt. Do tego over padł w 6 ostatnich h2h i w 4 z 5 ostatnich gier w Vancouver. Zwycięzcę spotkania trudno jest wskazać. Z jednej strony Minnesota jest w gazie i naprawdę bardzo dobrze sobie poczyna na początku sezonu. Z drugiej jednak Vancouver gra u siebie, a jeśli chodzi o h2h między tymi ekipami to gospodarz wygrywał w 5 ostatnich konfrontacjach, a Wild przegrali 4 ostatnie mecze w Vancouver. Uważam jednak, że po raz kolejny padnie over w meczu między tymi drużynami. Będzie to pojedynek backup goalies, którzy nie są w rytmie meczowym. Obie drużyny świetnie prezentują się w PP i dostają dużo minut karnych, co prognozuje po kilka okazji dla każdej ze stron do gry w PP. Gdybym miał stawiać na zwycięzcę to postawiłbym na Minnesotę, ale postawię na to, że kibice obejrzą w tym spotkani co najmniej 6 bramek.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Udało się z tym overem, ale dobrze, że nie grałem Minnesoty. Wreszcie za ofensywę wzięli pozostali zawodnicy gospodarzy i zluzowali braci Sedin. Malhotra 2 gole i asysta, Torres gol i asysta, Kesler bramka, Tambellini bramka, Hansen 2 asysty. Udało się też zatrzymać Minnesotę w PP, która nie wykorzystała żadnej okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, 23.10.2010, g. 1:30

Atlanta Trashers - Tampa Bay Lighting over 6 / 2,05 (Sportingbet) :t:(2-5)

Atlanta Trashers - Tampa Bay Lighting 2 (ML) / 2,05 (Sportingbet) :t:(2-5)

 

Po pierwsze na bramkach wystąpią C. Mason i Smith, którzy jak dla mnie nie gwarantują odpowiedniego poziomy w bramce, co tylko potwierdzają ich statystyki. Mason vs. TB 1-3-0-0, 4.31 GAA i .847 SV; u siebie 1-1-0-0, 3.06 GAA i .918 SV; season 3-3-0-0, 3.16 GAA i .915 SV. Natomiast Smith vs. Atlanta 4-4-0-0, 2.88 GAA i .896 SV; road 1-0-0-0, 3.31 GAA i .880 SV; season 3-0-0-0, 3.41 GAA i .869 SV. Do tego zadania nie ułatwia im styl grania obu ekip. Jeśli ktoś chce wymienić ekipy, które stawiają zdecydowanie na ofensywę kosztem obrony to Atlanta i Tampa pojawiają się w takich rankingach bardzo często na wysokich miejscach. Oba zespoły tracą w tym sezonie dużo goli, Atlanta 3.29 na mecz (26 miejsce w lidze), TB 3.44 na mecz (29 miejsce w lidze). Obie ekipy bardzo dobrze grają w PP, Atlanta 24.0% (7 miejsce w lidze), TB 28.6% (3 miejsce w lidze). W ekipie Tampy na razie zawodzą zawodnicy, którzy mają być najwiekszymi gwiazdami tej ekipy. Vincent Lecavalier chciał odejść z drużyny w trakcie ostatniego sezonu, ale pozostał w drużynie. Vinny w ciągu 2 ostatnich sezonów strasznie obniżył loty i stracił status czołowego strzelca ligi. W tym sezonie również zawodzi, bo tylko tak można nazwać 2 punkty (gol i asysta) w pierwszych 5 meczach. Dzisiaj wraca do drużyny po chwilowej absencji spowodowanej kontuzja prawej dłoni. Kolejnym graczem, który przez wileu został uznany za trade lata, a który nie może się odnaleźć w nowym otoczeniu, jest Simon Gagne. Po 13 latach gry w Philadelphii zmienił otoczenie i w pierwszych 6 meczach sezonu nie zdobył żadnego punktu. Dzisiaj nie wystąpi z powodu kontuzji. Na czołową postać tej drużyny w trakcie poprzedniego sezonu wyrósł młody Kanadyjczyk Steven Stamkos i w tym sezonie tylko to potwierdza (5 goli i 5 asyst w 5 meczach). Ważne role w tym sezonie w drużynie Tampy odgrywają też Downie (2+4), St. Louis (2+4), Purcell (0+5), Moore (4+1), Malone (1+4). W ogóle jeśli chodzi o potencjał ofensywny to drużyna z Tampy przez wielu mogłaby zostać uznana za pierwszą siłę ligi. Według mnie jednak proporcje między obrona i atakiem nie są odpowiednie. Dodatkowo w obronie nie może grać Ohlund, któy jest kluczowym zawodnikiem tej formacji. Mimo iz Tampa wygrała 6 ostatnich h2h, to jednak z 11 ostatnich spotkań w Atlancie wygrała tylko 3. Faworyt w tych konfrontacjach wygrywał 6 z 8 ostatnich h2h. Atlanta is 1-4 in last 5 vs. Southeast, 1-5 in last 6 po porażce u siebie różnicą 3 lub więcej goli, 1-5 in last 6 po 1 dniu odpoczynku, 0-4 in last 4 jako faworyt. W ekipie gospodarzy nie wystąpi dzisiaj kluczowy obrońcą Bogosian, któy jest kontuzjowany od początku sezonu. Nie zagra także Bergfors, któy przyszedł z NJ w wymianie za Kovalchuka i który w poprzednim sezonie zdobył44 punkty (21+23). Kompletnie zawodzą w tej drużynie zawodnicy, którzy stanowili o sile ofensywnej Atlanty w poprzednim sezonie, czyli Antropov i Peverley. Dla obu poprzedni sezon był najlepszym w karierze, Antropov 67 punktów (24+43), Peverley 55 punktów (22+33). W tym sezonie w pierwszych 6 meczach Antropov zaliczył tylko 1 asystę, a Peverley 2 asysty. Obie ekipy juz raz w tym sezonie sie spotkały w Tampie i gospodarze wygrali 5-3. Podsumowując to obaj bramkarz skłaniają do tego, aby zaryzykować over 6 w tym spotkaniu, obie drużyny tracą dużo goli, obie grają dobrze w PP i dla tego też over. Tampa potrafi grać z Atlantą, już raz w tym sezonie ich pokazała, ma zdecydowanie większą siłę ognia, w Atlancie słąbo grają zawodnicy którzy mieli ciągnąć drużynę, dlatego Tampa.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Wreszcie udana nocka z NHL, 3/3 trafione. First star of the match oczywiście Stamkos (3 gole i asysta), który w tym sezonie robi furorę i śmiało można go już wymieniać wśród najlepszych graczy ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NHL, g. 1:00

Spotkanie: Columbus Blue Jackets - Philadelphia Flyers

Typ: 2 (ML) :n:(2-1)

Kurs: 1,833

Bukmacher: Sportingbet

 

Philadelphia na razie nie prezentuje poziomu, jaki doprowadził ich do finału rywalizacji o Puchar Stanleya w poprzednim sezonie. W przerwie letniej raczej się osłabili. chociaż skład cały czas jest bardzo mocny. Przde wszystkim wytrejdowano Gagne (kompletnie nie może sie odnaleźć w Tampie na początku sezonu) w zamian za Matta Walkera, który jednak obecnie jest kontuzjowany. Pozyskano Dana Hamhuisa, którego jednak następnie wytrejdowano na wybór w drafcie. Odeszli Ray Parent, Ray Emery, Aron Asham. Przyszli natomiast Jody Shelley, Andriej Meszaros i Nikolai Zherdev. Kontuzjowany jest podstawowy bramkarz, Leighton, któy walnie przyczynił się do sukcesów w poprzednim sezonie notując bilans 16-5-0-2, 2.48 GAA i .918 SV. Wreszcie Flyers na razie o wiele słabiej prezentują się w ofensywie niż w poprzednim sezonie, a przede wszystkim w ostatnich PO. W czasie ostatnich playoff strzelali średnio 3.21 gola na mecz (w pierwszych 7 meczach tego sezonu tylko 2.56), w PP wykorzystywali średnio 21.9% okazji (na początku tego sezonu tylko 9.1%). Liczę jednak na to, że ostatnie przekonywujące zwycięstwo u siebie z Toronto 5-2 (po serii 3 domowych porażek) pozwoli tej drużynie się odblokować i powrócić na właściwe tory. W tym meczu wreszcie odblokowało się kilku zawodników, któzy na początku sezonu nie prezentuja się tak jak powinni. Bramkę strzelił Richards (1+5), Hartnell (2+1) i Leino (1+4), od których oczekuje się bardzo dużo jeśli chodzi o ofensywę. Wszyscy czekają też, aż wreszcie na swoim normalnym poziomie zacznie grać Chris Pronger, przede wszytkim w PP. Na razie w 5 meczach zaliczył o n tylko jedną asystę, co jest wynikiem bardzo słabym jak na tego zawodnika. Tymczasem w poprzednim sezonie strzelił on 10 goli (z tego 5 PPG) i zaliczył 45 asyst. Słaba postawa Prongera i Timonena (0 punktów w 7 meczach) ma bezpośrednie przełożenie na słabą postawę drużyny podczas liczebnych przewag. Według mnie jednak, kwestią czasu pozostaje kiedy ta drużyna znowu zacznie się prezentować w ofensywie tak jak powinna. Oby mecz z Toronto stanowił swoisty przełom w tym elemencie gry. W ofensywie są przecież tacy gracze jak: Briere, Richards, Carter, Giroux, Leino, Hartnell, Zherdev, van Riemsdyk, co pokazuje, że potencjał się bardzo duży. Dzisiaj zagrają w wyjazdowym spotkaniu przeciwko drżynie Blue Jackets, która ostatnio na wyjeździe pokonała Chicago 3-2. U siebie ostatnio zostali zdemolowani przez Calgary (2-6), a ogłnie z 4 meczy rozegranych u siebie przegrali 3, a wszystkie mcze kończył sie wregulaminowym czasie gry (vs. SJ 2-3, vs. Chicago 2-5, vs. Anaheim 3-1 i vs. Calgary 2-6). Kurtki u siebie na razie prezentuja się słabo, strzelają średnio 2 gole na mecz, tracą 3.75 bramki, mają PP na poziomie 5.6% i PK 89.5%. Philadelphia na razie rozegrała tylko 2 wyjazdowy spotkania (pokonała 3-2 Pittsburgh i przegrała 1-2 OT z St. Louis). Mają PP na poziomie 11.1% i PK 85.7%. W ekipie gospodarzy najlepiej punktuje Umberger (4+1), Huselius (#+2), Vermette (1+3) i Methot (0+4). Troche zawodzi lider zespołu Nash, któy w 7 meczach strzelił tylko 3 gole nie zaliczając żadnej asysty, co jak na niego jest słabym wynikiem. W ekipie gości najlepiej punktują Richards (1+5), Giroux (3+2), Briere (5+0) i Leino (1+4). Dzisiaj liczę na to, że forme pokaże Jeff Carter (na razie tylko 2+1, a w poprzednim sezonie 33+28, w tym 11 PPG). Na bramce u gospodarzy dzisiaj Garon, który przeciwko Flyers do tej pory nie grał rewelacyjnie (1-3-0-0, 4.21 GAA i .868 SV). W tym sezonie bronił tylko raz, wygrał ten mecz broniąc 91.3% strzałów. Na bramce gości Boucher, który przeciwko Kurtkom jeszcze nie przegrał meczu (4-0-3-0, 2.08 SVV i .918 SV). W tym sezonie bronił 3 razy, bilans 1-1-0-1, 2.33 GAA i .889 SV. Columbus is 1-5 in last 6 home games, 2-12 in last 14 jako home underdog, 0-6 in last 6 vs. Atlantic, 0-6 in last 6 po 1 dniu odpoczynku. Jeśli chodzi o h2h to Flyers is 5-1-3 in last 9. W ekipie gospodsrzy nie będą mogli zagrać: Commodore, Moreau, Murray, Russell i Boll. Jeśli chodzi ostatystyki obu zespołów w tym sezonie to są pne na zblizonym poziomie. Podsumowując, Columbus nie gra w tym sezonie rewelacji u siebie, Philadelphia w ostatnim meczu pokazała, że ofensywa w każdej chwili może zaskoczyć, Garon ma słaby bilans vs. Flyers, Philadelphia dysponuje lepszą linią defensywną, ofensywa opiera się na większej liczbie graczy, Nash jeszcze nie jest w najwyższej formie, dlatego stawiam na Flyers.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Niestety, ofensywa Flyers się nie obudziła. Columbus strzelił tyle bramek ile zakładałem, ale Philadelphia po raz kolejny rozczarowała. Oglądałem 1. tercję i naprawdę mizernie to wyglądało. Gra toczyła się w strefie obronnej Flyers, a goście mieli spore problemy z sensownym przedostaniem się pod bramkę Garona. Efekt jest taki, że notuję kolejną wtopę z NHL. Bilans proponowanych spotkań 4/13 to niestety spore rozczarowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27.10.2010, g. 1:30

Philadelphia Flyers - Buffalo Sabres 2 (ML) / 1,952 (Sportingbet) :n:(6-3)

Philadelphia Flyers - Buffalo Sabres over 5.5 / 2,00 (Sportingbet) :t:(6-3)

 

Flyers na razie nie mogą się otrząsnąć po przerwie letniej i nie prezentują poziomu, który był ich udziałem w ostatnich playoff. Dzisiaj na bramce stanie Bobrovsku, który jest nowicjuszem w NHL i dopiero po raz 5-ty zagra jako starting goalie. W dwóch ostatnich startach spisał się słabo, 0-2-0, 3.58 GAA i .868 SV. U siebie ma bilans 1-2-0-0, 3.04 GAA i .888 SV, a ogólnie w sezonie 2-2-0-0, 2.78 GAA i .901 SV. Po drugiej stronie Ryan Miller, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Dla niego dzisiejszy mecz będzie 342 występem w NHL jako starting goalie. Przeciwko Flyers ma bilans 10-6-0-1, 2.75 GAA i .908, co jak na niego jest średnim wynikiem. Na wyjazdach ma bilans 3-0-0-0, 1.00 GAA i .958 SV, co w pełni obrazuje już jego klasę, a w sezonie ma bilans 3-4-0-1, 2.27 GAA i .919 SV. Buffalo o wiele lepiej spisuje się na wyjazdach na początku sezonu. Z 4 spotkań wygrali 3, w tym ostatnio zdemolowali Devils 6-1. Wcześniej pokonali tez Atlantę 4-1, Ottawę 2-1 i przegrali z Anaheim 3-4. Trzeba pamiętać, że nie mogą grać bardzo ważni zawodnicy dla tej ekipy i gdy oni wrócą to ekipa będzie jeszcze silniejsza. Chodzi o pozyskanego z Washingtonu obrońcę Morrisona, skrzydłowego Pominville'a i centra Niedermayera. Nie wiadomo czy zagra kapitan, defensor Rivet. W Philadelphii od początku sezonu pauzują podstawowy bramkarz Leighton, pozyskany z Tampy obrońca Walker (w zamian oddali Gagne) i skrzydłowy LaPerriere. Philadelphia wczoraj przegrała wyjazdowe spotkanie z Blue Jackets 1-2 i widać, że ofensywa zawodzi na całej linii. Carter nie zdobył punktu w 3 ostatnich meczach, Zherdev w 4 spotkaniach bez punktu, van Riemsdyk w 4 spotkaniach bez punktu, do tego dochodzi beznadziejna gra Prongera i Timonena w ofensywie (8 spotkań bez punktu tego drugiego), którzy zawsze byli ważnymi postaciami zespołu w PP, zwłaszcza Pronger. Porównując te ekipy pod względem statystyk widać, że szykuje się mecz z dużą ilością strzałów, bo Philadelphia u siebie nawet mimo słabej formy jest groźna. Średnio strzelają u siebie 2.8 gola a Buffalo na wyjazdach 3.75, Phila średnio traci 3 gole a Buffalo 1.75, Flyers średnio odddają 35.2 strzałów a Buffalo 37, Flyers mają 8.3% PP a Buffalo 13.6%, Flyers mają 92.0% PK a Buffalo 87.5%. Do tego Philadelphia łapie bardzo dużo minutowych kar (średnio ponad 19 na mecz), a Buffalo tylko średnio trochę ponad 10 na mecz. Tyle kar dla graczy Philadelphii na pewno wynika tez z frustracji zawodników ich obecną formą i osiąganymi na początku sezonu wynikami. Po dotarciu do finału rozgrywek o Puchar Stanleya w poprzednim sezonie, wszyscy na pewno chcieli seryjnie wygrywac spotkania od poczatku tego sezonu. Jeśli taki stan rzeczy będzie sie utrzymywał to przyjezdni mogą mieć kilka okazji w PP. Dobrze do zespołu Buffalo wprowadza się młody Ennis, dla którego jest to pierwszy sezon w NHL jako regularnie grający zawodnik Buffalo, ponieważ w poprzednim sezonie zagrał tylko w 10 spotkaniach (teraz już we wszystkich 9 meczach), który w 9 meczach zdobył 2 bramki i dołożył 5 asyst. Na razie widać, że jeszcze Vanek nie szaleje tak jak w poprzednim sezonie (tylko 3 bramki i 2 asysty w 9 meczach), ale w ofensywie prym wiodą Roy (5+4) i Stafford (3+4). Więcej zespołowi w ofensywie musi tez dać Connolly. Swoje dokładają też obrońcy Myers (2+1) i Leopold (2+3). Lekkim faworytem bukmacherów jest Philadelphia, ale chyba jest to jeszcze podyktowane grą tej ekipy w ostatnich playoff. Na razie jednak ich forma jest na wakacjach i ciężko będzie z dnia na dzień się obudzić, a wczoraj gra nie wyglądała zbyt dobrze. Jesli chodzi o h2h to underdog is 7-3 in last 10, road team is 4-1 in last 5, over is 10-1-1 in last 12 in Philadelphia i 15-5-1 in last 21 h2h. Over w meczach Buffalo is 3-0-1 in last 4 vs. team with a losing home record, 4-1 in last 5 po wygranej, 5-1-1 in last 7 po stracie 2 lub mniej goli w poprzednim meczu. Over w meczach Flyers is 8-2-1 in last 11 kiedy rywale stracili 2 lub mniej goli w poprzednim meczu, 4-1 in last 5 po strzeleniu 2 lub mniej goli w poprzednim meczu, 7-2 in last 9 jako faworyt u siebie. Podsumowując, jeśli chodzi o aktualną formę to górą jest Buffalo, dzisiaj pojedynek Miller vs. Bobrovsky, Buffalo lepiej gra na wyjazdach, Buffalo wygrało 2 ostatnie mecze w Philadelphii, Carter i Richards na razie nie są tak bramkostrzelni jak w poprzednim sezonie, w Buffalo co raz lepiej radzą sobie młodzi gracze jak obrońcy Myers, Sekera i Butler czy skrzydłowy Ennis i dlatego staiam na Buffalo. Jeśli Miller zamuruje bramkę,a Flyers zaprezentuja się w ofensywie tak jak wczoraj to może być problem w overem, bo nie sądzę, żeby Buffalo wygrało np. 5-1. Oba zespoły oddają jednak średnio powyżej 35 strzałów opowiednio w meczach domowych i wyjazdowych, więc jest to bardzo ofensywny hokej, oba zespoły potencjał w ofensywie mają ogromny, mimo wszystko Miller przeciwko Flyers statsów nie ma aż takich jak w całym sezonie i dlatego stawiam też over w tym meczu.

------------------------------------------------------------------------------------------------

Aktualny bilans z NHL to 5/15, jednym słowem lipa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28.10.2010 g. 1:30

Tampa Bay Lighting - Pittsburgh Penguins 2 (ML) / 1,869 :n:(5-3)

Tampa Bay Lighting - Pittsburgh Penguins under 6 / 1,952 (Sportingbet) :n:(5-3)

 

Tampa to w tej chwili najlepiej grająca w ofensywie drużyna w lidze ze średnią 3.33 gola na mecz. Skoro bramkarz Smith w sezonie ma statystyki na poziomie 3.12 GAA i .884 SV, a u siebie 3.50 GAA i .857 SV, a mimo to wygrał wszystkie 4 mecze to wiadomo, że mecze wygrywają za niego koledzy w ofensywie. Dzisiaj także Smith zagra na bramce gospodarzy i to pierwszy powód grania zarówno na gości jak i undera. Smith przeciwko Pingwinom ma bilans 3-3-0-0, 1.68 GAA i .929 SV. Po drugiej stronie zagra Fleury, który na początku sezonu jest po prostu beznadziejny! W pierwszym tygodniu sezonu był najgorszym bramkarzem ligi, w ostatnich 2 meczach zanotował statystyki na poziomie 3.43 GAA i .816 SV, czyli katastrofa. Ogólnie w sezonie ma bilans 1-3-0-0, 3.25 GAA i .859 SV, a na wyjeździe 1-0-0-0, 2.82 GAA i .875 SV. Fleury dla mnie nie jest jakims rewelacyjnym bramkarzem i według mnie słaby goaltending byłjednym z głównych powodów odpadnięcia Pingwinów z ostatnich PO, ale jednocześnie jest on bramkarzem lepszym od Smith'a. W końcu musi się obudzić, bo jesli taka forma będzie jego udziałem przez dłuższy czas, to Penguins będą musieli się zastanowić poważnie nad wzmocnieniem tej pozycji. Na gwiazdę pierwszej wielkości wyrósł Steven Stamkos, który w 8 meczach zgromadził 8 bramek i 7 asyst. Przeciwko Pingwinom ma on bilans 2 gole i 4 asysty w 8 meczach. Według mnie sam Stamkos nie wystarczy dzisiaj na Pingwiny. Jeśli chodzi o resztę drużyny to najlepiej spisuje się St. Louis (3 gole i 6 asyst), obrońca Hedman (6 asyst), Downie (2 gole i 4 asysty) i Moore (4 gole i asysta). Moore jednak dzisiaj nie zagra z powodu kontuzji pachwiny. Zabraknie także Gagne (rezonans magnetyczny wykazał, że nie ma wstrząśnienia mózgu, ale musi odpocząć), obrońca Clark (nadgarstek) i Smaby (żołądek). Zadebiutować w tym sezonie w barwach Tampy będzie miał okazję obrońca Ohlund, najlepszy chyba gracz Błyskawic w tej formacji. Dopiero co wyleczył kontuzję, ale twierdzi, że czuje się na tyle dobrze, że chce grać. Stamkos wypchnął z pierwszej linii największą do niedawna gwiazdę Tampy, czyli Vinny'ego Lecavaliera (tylko 2 gole i 2 asysty w 7 meczach), który gra słabo i według mnie przydałaby mu się zmiana otoczenia. Liczyłem na megatrade w lecie Gagne za Lecavaliera, ale obie drużyny zdecydowały inaczej. Tampa jak już mówiłem strzela średnio 3.33 gola na mecz, a u siebie nawet 3.75 bramki, traci średnio 3.5 gola na mecz, oddaje średnio 38.75 strzałów w meczu, ma 33.3% PP u siebie i 88.2 PK. Są to statystyki bardzo dobre jeśli chodzi o ofensywę. Pittsburgh strzela średnio 3 gole na mecz i traci 1.5 bramki, oddaje 33 strzały w meczu, ma 13.0% PP i 85.7% PK. W ich zespole prym wiedzie Crosby (6 goli i 5 asyst), co chyba nikogo nie dziwi. Do tego nieźle radzą sobie Letang (2 gole i 6 asyst), Malkin (3 gole i 5 asyst), Letestu (4 gole i 3 asysty) i Martin (gol i 6 asyst). Dzisiaj nie będą mogli zagrać: Michalek, Staal, Godard i Asham. Pittsburgh wygrał 5 z 6 ostatnich pojedynków w Tampie. Under is 4-0 in last 4 h2h i 16-4-1 in last 21 Tampa. Ofensywna forma obu ekip oraz postawa obu bramkarzy wskazywałaby na over, jednak czasami jest tak, że mecz zapowiada się na wybitnie overowy, a tu "z dużej chmury mały deszcz" i nic z tego nie wychodzi. Są to 2 bardzo efektownie grające ekipy i wszyscy spodziewają się cudów w ofensywie, ale NHL kilka razy już mnie zaskoczyła przebiegiem takich spotkań, kiedy to nagle bramkarze, którzy byli beznadziejny rozgrywali pojedynek między sobą. Dzisiaj aż takiego koncertu z ich strony się nie spodziewam, ale liczę, że Fleury wreszcie pokażę, że jeszcze w ogóle potrafi bronić, bo to co do tej pory prezentuje to można nazwać pozorowaniem i parodią. Według mnie sam Stamkos nie da rady Pingwinom, którzy są zespołem dużo bardziej zgranym. Patrząc też na statystyki poszczególnych graczy przeciwko ich dzisiejszym rywalom, typuje również under 6 w tym spotkaniu. Zobaczymy co wyjdzie z tego mojego toku myślenia jeśli chodzi o to spotkanie.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Niestety mój tok rozumowania okazał się błędny i to bardzo! Spotkanie zapowiadało się na overowe i takie wybitnie było. Smith był beznadziejny i został zdjęty jeszcze w 1. tercji, a potem Ellis zamurował bramkę i było po Pingwinach, którzy prowadzili 3-1 w pierwszej tercji!!! To lubię najbardziej w tej zabawie, kiedy kładę się spać i moja drużyna prowadzi 3-1, a rano sprawdzam wynik i jest 3-5 :c: . Fleury to już po prostu istny ręcznik, gość na chwilę obecną w ogóle nie pomaga swojej drużynie. Skuteczność typowania na poziomie 29%, co oznacza pod żadnym pozorem nie decydujcie się na granie tego co ja podaję w tym dziale :/ !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calgary Flames - Colorado Avalanche



 

over 5,5 :arrow: 1.91 :arrow: Bwin :t:

 

 

Czas wesprzec Brzuszka i skrobnac cos na dzisiejsza noc. Mysle, ze mam wystarczajaco duzo informacji, aby popchnac ta propozycje.

 

Zacznijmy moze od gosci. Zespol szczerze mowiac dosc przecietny, ale potrafiacy wykorzystac swoja szanse. Jedno z objawien zeszlego sezonu, glownie dzieki postawie Craiga Andersona, ktory zatrzymywal takie szychy jak Detroit Red Wings czy San Jose Sharks. Tak sie sklada, ze w tym sezonie jakos specjalnie nie czaruje, ale solidnie broni. No i nabawil sie kontuzji kolana, choc obejdzie sie bez operacji ("according to Avs television broadcaster Mike Haynes"). Anderson na jakis czas out, wiec do bramki wraca kto? Nie kto inny tylko Peter Budaj, stary wyjadacz Lawin, etatowy ich goalie tuz przed "era" Craiga w zeszlym sezonie. A tak sie sklada, ze Budaj nie mial za wiele okazji do gry. Wystawili go 2 razy w 2 wyjazdach, gdzie jeden owszem wygrali, ale statsy jakich sie dorobil nie sa powalajace ... wrecz przeciwnie %-) GAA: 3,84 SV% 0.864 ... malo ktory bramkarz ma gorzej :D Wiadomo, po 2 spotkaniach (@DET, @VAN) nie mozna oceniac jego gry, ale z drugiej strony to rezerwowy dzis w druzynie Colorado, czego sie spodziewac :p Tak wiec wg mnie bedzie mialo to spory wplyw na powodzenie dzisiejszego overka.

 

Z kolei Plomienie to nie byle kolki, choc do dzis pamietam te bolesne porazki do zera z Floryda i Edmonton. Slaby poczatek, ale szybko wrocili na droge zwyciestw. Dzis przewodza w tabeli Northwest Division (Colorado jest czwarte), bilansik 6-0-3, duzo strzelaja i sporo traca, choc Kiprusoff (GAA 2.35 SV% 0.916) co chwila pokazuje skilla, jak chociazby ostatnio czyste konto z Rekinami. Main goalie Flames ma niezagrozona pozycje w druzynie, choc na kolejne 100% wyjetych strzalow na pewno troche sobie teraz poczeka. Jedyne co mnie martwi to postawa najlepiej zarabiajacego hokeisty Calgary - Inigli. Gosc na razie jest cieniem gwiazdy z zeszlego sezonu. 2 gole i 4 asysty to powinna byc co najmniej 1/3 jego dorobku, widocznie jeszcze dochodzi do optymalnej formy, Flames dopiero wtedy zablysna.

 

Jedyna kwestia jaka pozostaje to skutecznosc ataku, a obie druzyny pokazuja ostatnio, ze to nie jest dla nich problem. W trzech ostatnich meczach gospodarze strzelili 15 bramek, czyli 5 na mecz :zaskoczony: z kolei goscie z Colorado 9, co daje 3 na spotkanie srednio. Skromnie licze tu dzis na over dzieki samym bramkom Flames ;) Chlopaki graja bardzo efektownie i co wazne efektywnie w tej formacji, bez wzgledu na przeciwnika, a dzisiejszy rywal oslabiony w tak newralgicznym punkcie jak bramka :)) Mocno naciagane, ale moze sie udac :)

 

Pozostaje jeszcze jedna rzecz, mianowicie historia, ktora niestety bezlitosnie skresla moj typ u tych, ktorzy sie nia kieruja (choc po zmianach w kadrach i ekipie szkoleniowej to zupelnie bez sensu). W bezposrednich pojedynkach w sezonie 2009/2010, w szesciu spotkaniach nie padl ANI JEDEN over. Z mojej perspektywy skomentuje to tak jak kazdy typer niewygodne staty z przeszlosci - czas na przelamanie :cwaniak: Nie no, tak powaznie, to dzis nadarza sie piekna okazja, aby w koncu postrzelac troche bramek. Co ciekawsze pieciokrotnie w zeszlym sezonie padal wynik 3:2 (raz po karnych), czyli bardzo blisko overa, a Calgary nie wygralo zadnego meczu u siebie. Niech Was to nie zrazi, dzis szykuje sie wysoki wynik i zapewne zwyciestwo wlasnie gospodarzy. Polecam goraco!

 

 

PS. Analize pisalem w pracy, wybaczcie jak jest lekko "rozstrzelona", z biegiem czasu styl sie powinien poprawic :wstyd:

 

 

Edit. Liczylem na over z samych bramek Flames, tymczasem Colorado mnie tym zaskoczylo. Prosze Was 11 goli w tym spotkaniu - no to sie chlopaki wystrzelali na najblizsze 3 spotkania %-) Budaj tragedia jak pisalem, 14/19 strzalow wyjetych. Rano jak zobaczylem wynik 6:5 dla Avs pomyslalem: niemozliwe ze Kiprusoff tak sie stoczyl ... i rzeczywiscie, dano dzis szanse rezerwowemu Szwedowi Karlssonowi, ktory staral sie jak mogl, jednak skapitulowal az szesciokrotnie. Podsumowujac to goalies zgotowali nam ten over :D A gdyby nie slaba postawa defensywy w trzeciej czesci meczu to Colorado wyjechaloby bez punktow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boston Bruins - Toronto Maple Leafs 1 (-1,5) / 2,70 (Sportingbet) :t:(2-0)

Nathan Horton will score / 2,95 (Doxxbet) :n:(Bergeron, Seguin)

 

Dzisiaj krótko, zwięźle i na temat dlaczego taki a nie inny typ. Po pierwsze obsada bramek w obu zespołach. U gospodarzy Tim Thomas, który sam mówi, że wreszcie czuje się w 100% zdrowy, nie ma najmniejszych problemów z kontuzjami i od razu widać efekty. Trudno się nie zgodzić skoro Tim w 4 startach w tym sezonie wpuszczał średnio 0.75 gola na mecz i miał SV na poziomie .978% :respekt: . Przeciwko Toronto jego bilans jest bardzo dobry, 14-4-0-3, 2.98 GAA i .909 SV. Ja jednak zdecydowanie bardziej sugerowałbym się tym pierwszym zestawieniem, ponieważ Thomas w tym sezonie do tej pory jest zdecydowanym numerem 1 w lidze. Po drugiej stronie Jonas Gustavsson, czyli rezerwowy bramkarz Toronto. Giguere dostał wolne po ostatniej wygranej z Panterami. Gustavsson do tej pory bronił dwa razy i zanotował 2.52 GAA i .912 SV. W spotkaniu z Pittsburghiem na jego bramkę oddano tylko 25 strzałów, a on przepuścił 3. W spotkaniu z Rangersami obronił 30 z 32 strzałów, ale należy pamiętać że Rangersi występowali wtedy bez 3 najlepszych zawodników ofensywnych, czyli przede wszystkim Gaborika, a także kapitana Drury'ego i skrzydłowego Prospala. Boston u siebie rozegrał do tej pory 2 mecze (europejskich spotkań z Kojotami nie liczę), pokonał Capitals 4-1 i przegrał z Rangersami 2-3 ostatnio (bronił Rask). Po drugie zestawienie spotkan h2h. Toronto is 2-9 in last 11 h2h oraz 0-5 in last 5 in Boston. Do tego home team is 5-1 in last 6 h2h oraz faworyt is 8-2 in last 10. Po trzecie ofensywa Liści opiera się na dwóch graczach. Są to Kessel (7 bramek i 2 asysty) i MacArthur (6 bramek i 2 asysty). Dla Kessela będzie to mecz szczególny, ponieważ do Toronto przywędrował właśnie z Bostonu, gdzie był kluczową postacią zespołu. Wspomniana dwójka jednak przeciwko Bruins ma beznadziejny bilans, Kessel nie strzelił nic w 6 spotkaniach, MacArthur 2 gole w 14 spotkaniach. Najlepiej w spotkaniach z Niedzwiadkami wypadał do tej pory Grabovski (6 bramek w 15 meczach), ale on w tym sezonie w 8 grach nie trafił jeszcze do siatki, więc przeciwko dobrze broniącym gospodarzom będzie ciężko sie przełamać. Po trzecie styl grania Bostonu u siebie. Jest to ciągła presja na rywalu i duża liczba strzałów, średnio ponad 37 w meczu. Przy takiej ilości Gustavsson musi wpuścić co najmniej 3-4. Dla porównania Toronto oddaje na wyjazdach średnio 22 strzały w meczu. Różnica jest zauważalna. Kolejną sprawą jest PP. Boston u siebie 35.7%, Toronto na wyjazdach 14.3%. Należy pamiętać, że Boston gra jeszcze bez Savarda i Sturma, a gdy oni wrócą siła ataku Bostonu będzie ogromna. Boston wie jak grać u siebie z Toronto, pokonywał gości m.in. 8-5, 7-2, chociaż ostatni mecz zakończyłsię triumfem gospodarzy po dogrywce 3-2. Toronto jest teraz co prawda o wiele silniejszym kadrowo zespołem, ale Boston lubi udowadniać swoją wyższość nad najlepszymi. A każde takie zwycięstwo (w dodatku nad drużyną z dywizji) pozwala zapomnieć o porażce w ostatnich PO. Zawodnicy co prawda podkreślają, że już nie wspominają spotkań z Flyers (kiedy to w rywalizacji best-of-seven prowadzili 3-0 i przegrali 3-4), ale na pewno będą robić wszystko, aby w tym sezonie zajść jeszcze dalej i zmazać tę plamę. Do typu na Boston dorzucę jeszcze typ na Hortona, który jest pierwszym strzelcem zespołu. Wymiana z Panthers za Widemana okazała się jednak opłacalnym posunięciem. W tym sezonie w 6 meczach 5 goli, a u siebie w 3 meczach 4 bramki w tym 2 PPG. Według mnie i dzisiaj może w PP pokusić się o bramkę, chyba że jakąś bombą z niebieskiej wyręczy go Chara :smiech: . Stawiam jednak na co najmniej 2-bramkowe zwycięstwo gospodarzy oraz na to, że co najmniej jedna z tych bramek będzie autorstwa Hortona.

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Boston dał radę utrzymać 2-bramkowe prowadzenie. Kolejny raz wielka klasę pokazał Tim Thomas, 20/20 i clean sheet :respekt: . Szkoda, że Horton dostał karę meczu już po 30 minutach gry i druga połowę meczu oglądał w szatni. Moje typy na strzelców, które z pewnością będą się pojawiać, można ewentualnie grać za mniejsze stawki, bo typowanie strzelca to, jak by nie było, zawsze trochę loteria, kto akurat znajdzie się we właściwym miejscu w danym momencie na lodzie. Chociaż też nie są to typy z kosmosu, tylko zawsze podparte rzeczowymi przesłankami wskazującymi na danego gracza (skuteczność, aktualna forma, szczęście do danej drużyny, gra w PP, czas przebywania na lodzie, itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:nhl: NY Islanders - Montreal Canadiens :arrow: 1 (ML) / 1,78 (Tobet) :n:(1-3)

 

Obie ekipy spotkały się dwa dni temu w Montrealu i gospodarze wygrali 5:3. W strzałąch było 35:21 dla Montrealu. Price mimo tylko 21 strzałów na jego bramkę przepuścił aż 3 z nich. Dzisiaj, po raz pierwszy w tym sezonie, dostał wolne i na bramce stanie Alex Auld. I to pierwszy powód grania na gospodarzy. Przeciwko Islandersom ma on bilans 1-3-0-1, 2.79 GAA i .911 SV. W poprzednim sezonie występował on w Dallas (9-6-0-3, 3.00 GAA i .894 SV) i NYR (0-1-0-0, 2.53 GAA i .904 SV). Jest to rezerwowy goalie, który od czasu do czasu ma dać zmianę dla Price'a, ale nie spodziewam się po nim cudów w bramce. Będzie to pierwszy występ, nie jest w rytmie meczowym, a Islandersi u siebie są nastawieni ofensywnie. Średnio oddają blisko 35 strzałów, więc Auld na brak zajęcia nie powinien narzekać. Tymczasem u gospodarzy Roloson, który mnie osobiście w tym sezonie zaskakuje formą. Przeciwko Montrealowi ma bilans 3-3-1-2, 2.80 GAA i .903 SV; u siebie 1-0-0-0, 2.53 GAA i .933 SV; w sezonie 2-2-0-0, 2.23 GAA i .925 SV. Montreal na wyjazdach oddaje średnio około 29 strzałów. Dzisiaj będzie można obejrzeć bardzo ciekawe spotkanie pod względem liczebnych przewag gospodarzy, jeżeli takowe będą. Z jednej strony NYI mają aż 30.0% PP u siebie, z drugiej Montreal jest jednym z trzech zespołów, który nie stracił jeszcze na wyjazdach gola grając w liczebnym odsłabieniu. Oni natomiast w PP na wyjazdach mają 7.7%. Montreal wygrał 3 ostatnie mecze, na wyjazdach także wygrał 3 ostatnie mecze i do tego wszystkie w regulaminowym czasie gry. Tymczasem Islanders wracają na własne lodowisko po serii 4 wyjazdów, z których dwa ostatnie przegrali. U siebie natomiast wygrali 2 ostatnie mecze z Colorado i Rangersami strzelając łącznie 11 goli. Montreal is 1-8 in last 9 po strzeleniu 5 lub więcej goli w poprzednim meczu, tymczasem NYI is 5-0 in last 5 kiedy rywale strzelili 5 lub więcej goli w poprzednim meczu. Montreal is 0-5 in last 5 kiedy rywale stracili 5 lub więcej goli w poprzednim meczu. NYI is 5-1 in last 6 jako faworyt, 5-1 in last 6 jako faworyt u siebie, 4-1 in last 5 vs. Northeast. Home team is 4-1 in last 5 h2h. Montreal ma co prawda dobre statsty jeżeli chodzi o pojedynki z NYI, 5-1 in last 6 h2h oraz 5-1 in last 6 in NY, ale bez Price'a na bramce i z gospodarzami mocnymi w ofensywie i nie zdziesiątkowanymi kontuzjami moga dzisiaj mieć problemy. Islandersi od kilku sezonów mają właśnie ogromne problemy z kontuzjami i pprzeważnie po kilku kluczowych graczy nie może grać. Od dłuższego czasu pauzują co prawda tacy gracze jak Schremp, Okposo i Streit, którzy są bardzo ważnymi ogniwami tej drużyny, ostatnio grać nie może także MacDonald, ale do gry wracają Hunter i Grabner, co na pewno będzie wzmocnieniem ofensywy. Po stronie gości tylko Markov powoli wraca po kontuzji, ale ma zadebiutować w tym sezonie dopiero jutro przeciwko Panthers. Islanders na razie strzelają u siebie średnio 5 goli na mecz, a tracą 3.33 bramki. Montreal na wyjazdach strzela średnio 2.5 gola na mecz, a traci 1.5 bramki. Ciężar gry ofensywnej w drużynie gospodarzy rozłożony jest na co najmniej kilku graczy. Prym wiedzie Tavares, który wystąpił w 6 meczach i strzelił 6 goli (do tego 2 asysty). Wspierają go Moulson z 4 golami i 4 asystami w 8 meczach, Comeau z 3 golami i 5 asystami w 9 meczach, Bailey z 3 golami i 3 asystami w 7 meczach, Weight i Parenteau z 2 golami i 6 asystami w 9 meczach oraz Wisniewski z 2 golami i 9 asystami w 7 meczach. W Montrealu w ataku dominuje 4 graczy, Kostitsyn (6 goli i 4 asysty w 9 meczach), Plekanec (4 gole i 5 asyst w 9 meczach), Cammalleri (3 gole i 3 asysty w 9 meczach) i Halpern (3 gole i 2 asysty w 9 meczach). Gospodarze będą chcieli się zrewanżować za porażkę sprzed dwóch dni, na bramce gości stanie po raz pierwszy rezerwowy Auld, Wyspiarze strzelają u siebie mnóstwo goli, grają bardzo skutecznie w PP i uważam, że dzisiaj 100% w PK gości zostanie naruszone, dlatego gram na gospodarzy dzisiaj.

 

:nhl: NY Rangers - Carolina Hurricanes :arrow: 2 (ML) / 2,08 (tobet) :t:(3-4)

 

Oba zespoły spisują sie przeciętnie w tym sezonie, co nie jest zaskoczeniem, ponieważ nie był one typowane do odgrywania kluczowych ról w lidze. Rangersi ostatnio dostali u siebie z przeciętną Atlantą 4-6,a ogólnie z 4 gier u siebie wygrali tylko raz (z Devils 3-1, a tak to porażki z Atlantą, Toronto 3-4 OT i Colorado 1-3. Carolianostatnio przegrałą u siebie z Capitals 0-3, ale w tym sezonie lepiej i skuteczniej grają na wyjazdach. W Nowym Jorku przede wszystkim liczne osłabienia w ofensywie. Od początku sezonu pauzuje Prospal (kolano), grać nie może Drury (palec wskazujący), a także Gaborik (biodro) oraz Boogard (palec), do tego problemy ze zdrowiem mieli Anisimov (kostka) i Rozsival (kolano), ale oni dzisiaj wystapią. Nie wiadomo jednak czy urazy są już w 100% wyleczone, bo wiadomo że urazy kostki czy kolana należą do poważnych. Po stronie gości tylko Tlusty nadrabia zaległości treningowe, a tak to wszyscy do dyspozycji trenera. Samsonov także już odbudował się po kontuzji i wzmocnił ofensywę zespołu. Oba zespoły, gdyby oceniać po statystykach, prezentują się fatalnie. Rangers u siebie mają 5.6% PP i 75% PK, strzelają 2.75 gola na mecz i tracą 3.50 bramki, oddają średnio ponad 29 strzałów. Carolina na wyjazdach ma 15.4% PP (u siebie 0.0% PP) i 76% PK, strzela 3.17 gola na mecz i traci 3.33 bramki, oddaje ponad 31 strzałów. Oczywiście w ofensywie dużo zależy od Staala (3+3 w 8 meczach), ale starają się mu pomagać jak mogą Jokinen (2+4 w 8 meczach), Pitkanen (1+4 w 8 meczach), cole (1+3 w 8 meczach), Babchuk i LaRose (obaj 2+2 w 8 meczach). Po stronie gospodarzy najlepiej spisuje się Dubinsky (4+4 w 8 meczach), a także Callahan (2+6 w 8 meczach), Avery (1+6 w 8 meczach), Anisimov (3+3 w 8 meczach) i Rozsival (2+4 w 8 meczach). Bardzo wiele temu zespołowi daje Lundqvist i myślę, że bez niego Rangersi byli jednym z najgorszych zespołów w lidze. Dzisiaj właśnie pojedynek podstawowych goalies, Henrik vs. Ward. Lundqvist przeciwko Carolinie ma bilans 8-6-0-1, 2.31 GAA i .910 SV; u siebie 1-1-0-1, 2.65 GAA i .920 SV; w sezonie 3-2-0-1, 3.00 GAA i .912 SV. Dla porównania Cam vs. NYR ma bilans 7-7-0-1, 2.06 GAA i .932 SV; na wyjazdach 3-2-0-0, 3.18 GAA i .910 SV; w sezonie 4-3-0-0, 2.68 GAA i .925 SV. W rywalizacji pomiędzy tymi ekipami underdog is 4-0 in last 4 oraz road team is 4-0 in last 4. Rangersi mają bilans 1-4 in last 5 jako faworyt i 2-5 in last 7 po 1 dniu odpoczynku. Carolina is 4-0 in last 4 po porażce 3 lub więcej golami, 6-1 in last 7 vs. Atlantic. Oba zespoły są raczej pod formą, ale wydaje mi się, że Rangers osłabieni brakiem kluczowych graczy w ofensywie mogą nie dać rady Hurricanes, którzy na wyjazdach zdecydowanie lepiej prezentują się w ofensywie.

 

:nhl: Chicago Blackhawks - Edmonton Oilers :arrow: over 5.5 / 1,78 (tobet) :t:(4-7)

 

Trochę na przełamanie dla Chicago, którzy do tej pory rozegrali u siebie 7 spotkań i tylko raz padł over (4-3 z Buffalo). Jednak aż 4 razy padało 5 bramek, czyli było bardzo blisko (2-3 Nashville, 2-3 Detroit, 3-2 OT Blues i 2-3 Columbus). Niestety na ofensywie odbiło sie pozbycie kilku ważnych graczy z zeszłego sezonu (Versteeg, Ladd, Madden, Byfuglien, Eager), do czego zmusiły oszczędności. Do tego słabiej spisują się dwie młode gwiazdy zespołu, czyli Kane (2+6) i Toews (2+5), więc wychodzi na to, że ofensywę ciągną w tej chwili Sharp (9+3) z Hossą (7+4). W tej sytuacji fatalną wiadomością jest to, że Hossa dzisiaj nie zagra. Liczę jednak na to, że w tej sytuacji tacy zawodnicy jak Kane, Toews, Kopecky czy Brouwer pokażą pełnię umiejętności. Zastanawiałem się nawet nad zagraniem Nafciarzy i cały czas skłaniam się ku ich wygranej w tym meczu, ale postawię na over. Przede wszytkim młodzież z Edmonton słabo broni. Wiadomo, że w obronie potrzebne jest doświadczenie i ogranie, a nie fantazja i kreatywność. Tym oto sposobem Edmonton w PK ma tylko 68.2% skuteczności (ostatnie miejsce w lidze) i traci średnio 3.75 gola na mecz. Chicago w PP ma skuteczność na poziomie 22.7%, więc Edmontom może mieć problemy. Do tego Khabibulin (4 sezony w Chicago), który dzisiaj wystąpi, na wyjazdach nie radzi sobie najlepiej (0-2-0-1, 3.95 GAA i .889 SV), chociaż przeciwko Chicago wyglądą to już znacznie lepiej (12-7-1-0, 2.25 GAA i .928 SV). W Edmonton najlepsi w ofensywie w tej chwili są: Whitney (0+8), Hemsky (3+3), Eberle (3+3), Horcoff (4+2), Gagner (0+4), Penner (3+1) i Paajarvi (2+2). W bramce gospodarzy dzisiaj Turco, któy przeciwko Oilers ma bilans 18-6-0-2, 2.36 GAA i .906 SV; u siebie 4-1-0-0, 1.95 GAA i .942 SV. Drużyna Edmonton ma na pewno spory potencjał i wszyscy podkreślają, że gdy ci zawodnicy nabiorą ogłady w NHL, będą bardzo groźni. Według mnie już w tej chwili mogą zaskoczyć ekipę Blackhawks, która chyba jednak nie jest w mistrzowksiej formie. Jednak tak jak podkreślałem, młodzież musi jeszcze nauczyć się skutecznej obrony, dlatego over dzisiaj. Oba zespoły mają sporo do zaproponowania w ofensywie i licze na co najmniej 6 goli. Jeśli chodzi o Edmonton to over is 8-1 in last 9 vs. team z dodatnim rekordem domowym, 5-1 in last 6 kiedy rywale stracili 2 lub mniej goli w poprzednim meczu, 5-1 in last 6 vs. Western Conference, 4-1 in last 5 po strzeleniu 2 lub mniej goli w poprzednim meczu. Over w meczach Chicago is 6-0 in last 6 vs. team z rekordem poniżej 40.0%. W bezpośrednich pojedynkach over is 5-0 in last 5 oraz 4-1 in last 5 in Chicago.

 

:nhl: John Tavares (NYI) will score :arrow: 2,80 (doxxbet) :n:(Martin)

 

- najdłużej przebywający na lodzie zawodnik ofensywny Islanders

- kluczowy gracz w PP (4 PPG)

- 6 bramek w 6 meczach w tym sezonie

- strzelał co najmniej 1 bramkę w 4 z 5 ostatnich spotkań swojej drużyny

 

:nhl: Patrick Sharp (Chi) will score :arrow: 2,40 (doxxbet) :t:(Toews, Kane, Dowell, Sharp)

 

- najdłużej przebywający na lodzie zawodnik ofensywny Blackhawks

- kapitalna forma strzelecka, 9 goli w 10 meczach, u siebie 5 goli w 6 meczach

- strzelał gole w 3 ostatnich meczach swojej ekipy i w 6 z 7 ostatnich spotkań

- ważny gracz w PP (3 PPG)

- niezłe statsy przeciwko Oilers, 6+6 w 17 meczach

 

:nhl: Dustin Penner (Edm) will score :arrow: 3,40 (doxxbet) :n:(Hall, Gagner x2, Hemsky, Eberle, Cogliano, Jones)

 

- ma szczęście do Chicago, 10 goli w 18 meczach vs. Blackhawks

- przebywa na lodzie prawie 20 minut w meczu

- typ trochę na przełamanie, bo nie strzelił gola w 3 ostatnich meczach Edmonton

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Z trzech głównych typów weszły dwa, więc nie jest tak źle, ale zawiedli mnie Islandersi. Myślałem, że dadzą radę u siebie z Montrealem bez Price'a w bramce. NYI 0/6 w PP w tym raz 5 na 3, to meczu nie mozna wygrać w taki sposób. Brawa dla Canadiens, mnie osobiście zaskakuja aż tak dobrą postawą na początku tego sezonu. Strzelców pisałem, żeby dawać za mniejsze stawki, bo to są takie typy na dokładkę. Edmonton aż 7 bramek i żadnej nie zdobył Penner, może następnym razem szczęście dopisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

:nhl: 2.11.2010 g. 0:05

Philadelphia Flyers - Carolina Hurricanes :arrow: over 5.5 / 1,91 (tobet) :n:(3-2)

 

Philadelphia wyraźnie odżyła i zaczęła grać na miarę możliwości w ostatnich spotkaniach. W ostatnim meczu przeciwko Islandersom wreszcie odblokowało się kilku graczy, przede wszytkim dwaj najważniejsi gracze w obronie. Chris Pronger, gracz fundamentalny dla Flyers jeśli chodzi o obronę i nieoceniony jeśli chodzi o PP, wreszcie strzelił 2 pierwsze gole w sezonie, oczywiście w PP. Kimmo Timonen także zdobył pierwszą bramkę w sezonie. Do tego Jaff Carter, zawodnik który zdobył dla Flyers ponad 70 goli w dwóch ostatnich sezonach, zaliczył pierwszego strzeleckiego dubla w sezonie. Flyers w trzech ostatnich meczach w sezonie (3 wygrane) zaaplikowali rywalom 15 goli, natomiast w 3 ostatnich spotkaniach domowych (3 wygrane) strzelil 17 bramek, co dobitnie pokazuje, że Philadelphia "is back on track". Dzisiaj zagrają z Hurricanes, którzy na wyjazdach spisują się zdecydowanie lepiej, o czym pisałem już przy okazji poprzedniej analizy do meczu z udziałem tej ekipy. U siebie nie strzelili gola w dwóch ostatnich meczach i mają 0.0% w PP, normalnie szok. Kibice oczekują od nich powtórki z 2006 roku, kiedy Carolina zdobyła Puchar Stanleya po pokonaniu w 7 meczach drużyny Oilers, chcą aby ich ulubieńcy byli topowym zespołem ligi i widać, że gracze Caroliny zwyczajnie nie mogą udzwignąć tej presji i poradzić sobie z takimi oczekiwaniami. Widać to chociażby na przykładzie lidera zespołu, Erica Staala, który na wyjazdach w 7 meczach strzelił 3 gole i zaliczył 4 asysty, a w spotkaniach domowych na 3 gry nie zaliczył nawet punktu. O wiele łatwiej przychodzi im zaprezentować swoje umiejętności w obcych halach, gdzie wszyscy są za swoimi drużynami. 2 ostatnie mecze wyjazdowe wygrali, z NYR 4-3 i Phoenix 4-3 OT i na wyjazdach mają rekord 4-3-0-0 (taki sam jak Flyers u siebie). Flyers is over 8-1-1 in last 10 home vs. drużyna z dodatnim rekordem na wyjazdach, 5-1 in last 6 kiedy rywale strzelili 2 gole lub mniej w poprzednim meczu, 9-2 in last 11 jako faworyt u siebie, 4-1 in last 5 vs. Eastern Conference. Carolina is over 4-0 in last 4 po 1 dniu odpoczynku, 5-0 in last 5 road, 5-0 in last 5 jako road underdog, 6-1 in last 7 po domowej porażce 3 lub więcej golami, 5-1 in last 6 po strzeleniu 2 lub mniej goli w poprzednim meczu, 5-1 in last 6 jako underdog. Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to over is 4-1 in last 5 in Philadelphia oraz 4-1 in last 5 h2h. Na bramkach dzisiaj Bobrovsky i Peters, którzy są nowicjuszami w NHL. Bobrovsky (8 start jako starting goalie) to w tej chwili pierwszy bramkarz Lotników, ale kiedy tylko do zdrowai wróći Leighton to on powędruje na ławkę. Mimo iż w 2 ostatnich spotkaniach zaprezentował się dobrze, to cały czas jest na etapie zbierania nauki i doświadczenia, i jego forma ma duże wahania. Podobnie jest z Petersem, któremu dużo brakuje do Warda i który kompletnie nie jest w rytmie meczowym (w tym sezonie broniłtylko w 1 meczu). Przeciwko Flyers w takiej formie ofensywnej jak w ostatnich meczach nie spodziewałbym się po nim cudów. Jeśli chodzi o statsy to Flyers strzelają u siebie 3.71 gola na mecz, tracą 2.71 bramki, mają 18.9% PP, 88.2% PK i oddają ponad 34 strzały. Carolina na wyjazdac strzela 3.28 gola na mecz, traci 3.28 bramki, ma 20.0% PP, 73.3% PK (to może być duży problem dla gości patrząc na potencjał Flyers w PP, ale będzie to atut jeśli chodzi o over w tym meczu) i oddają ponad 32 strzały. W drużynie gości wszyscy są do dyspozycji trenera, natomiast u gospodarzy nie zagrają Leighton, LaPerriere, Walker, Nodl i przede wszystkim Briere, który zostałzawieszony na 3 spotkania. To wszystko decyduje o tym, że stawiam na over w tym meczu.

 

:nhl: Jeff Carter (Flyers) will score :arrow: 2,85 (doxxbet) :n:(Hartnell x2, Giroux)

- odblokował się w ostatnich meczach

- kluczowy gracz w PP, a przy poziomie PK Caroliny tutaj szukam okazji dla Flyers i dla Cartera

- dobry bilans vs. Hurricanes, 9 goli w 20 meczach

- na wyjazdach nie zdobył nawet jednego punktu, a u siebie w 7 meczach 5 goli i 4 asysty, więc jeśli obstawiać Cartera to w spotkaniu domowym

 

:nhl: Eric Staal (Hurricanes) will score :arrow: 3,35 (doxxbet) :n:(Dwyer, Corvo)

- to lider zespołu, który przebywa na lodzie najwięcej czasu, także w PP

- wszystkie swoje gole i asysty zaliczył w spotkaniach wyjazdowych

- w 24 meczach vs. Flyers strzelił10 goli, w tym 6 PPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

:nhl: g. 0:05

Toronto Maple Leafs - Ottawa Senators :arrow: 1 (-1.5) / 3,15 / Tobet :n:(2-3)

 

Toronto po kapitalnym otwarciu sezonu, czyli 4 wygranych w 4 pierwszych meczach, zostało brutalnie sprowadzone na ziemię. Niektórzy mysleli już, że Toronto będzie głóną siłą ligi, ale 5 porażek w 6 kolejnych meczach nieco zmieniło takie nastawienie kibiców. Toronto obecnie ma bilans 5-4-1-0, a u siebie 3-2-1-0. Dwa ostatnie mecze, z NYR u siebie i Bostonem na wyjeździe, przegrali po 0-2. Widać, że problemem Toronto nie jest obrona, bo ta nawet w przegranych meczach wpuściła tylko po 2 gole, ale ofensywa, zbyt mała ilość stwarzanych sytuacji (zwłaszcza na wyjazdach) i przede wszystkim uzależnienie ofensywy od dwóch graczy, Kessela i MacArthura. Właściwie tylko ta dwójka strzela bramki i swobodnie poczyna sobie pod bramką rywali, ale wiadomo że i oni będą mieli gorsze okresy gry (tak jak teraz) i wtedy Toronto jest kompletnie bezzębne i są takie porażki. Obrona jest naprawdę mocna, z Giguere w bramce (vs. Ottawa 6-2-0-1, 1.86 GAA i .932 SV; home 3-1-0-1, 1.60 GAA i .929 SV), Phaneufem, Kaberle, Schennem, Komisarkiem i Beaucheminem na linii niebieskiej. Więcej jednak muszą pokazać pozostali gracze ofensywni, tacy jak Grabovski, Bozak, Kulemin, Versteeg oczywiście. To oni muszą dać więcej opcji w ataku swojej drużynie, bo MacArthur z Kesselem nie mogą punktować przez cały sezon. W tym sezonie już raz pokonali Ottawę u siebie i to aż 5-1, wtedy każdą bramkę strzelał kto inny (Kessel, Versteeg, MacArthur, Kulemin, Brent). Ottawa też nie gra cudów w tym sezonie, ma bilans 4-6-1-0, a na wyjazdach 1-3-1-0. Dzieli i rządzi w tej drużynie doświadczony kapitan Senatorów Daniel Alfredsson, który dzisiaj jednak nie jest pewien gry. Opuścił on dwa ostatnie treningi drużyny (lower-body injury) i dzisiaj jest game-time decision. Gdyby zabrakło Alfredssona w tym spotkaniu to byłaby to ogromna strata dla ofensywy Ottawy, ponieważ reszta graczy nie jest w najwyższej formie. Przede wszystkim drużynie brakuje bramek Jasona Spezzy, który w tym sezonie strzelił tylko jedną bramkę, ale który też ostatnio ma co raz więcej problemów z kontuzjami. Jeśli chodzi o najlepszych graczy ofensywnych Senatorów to na wyjazdach bryluje oczywiście Alfredsson, który w 5 meczach strzelił 4 bramki i dołożył 3 asysty. Spezza jedynego swojego gola strzelił na wyjeździe, ale tacy zawodnicy jak Kovalev, Fischer, Foligno czy Neil, mimo iż rozegrali po 5 wyjazdowych gier, to żaden z nich nie zdobył jeszcze bramki w obcej hali. Na bramce gości dzisja Elliott, który także nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie. Kiedy wróci Leclaire to znowu będzie backupem. Przeciwko Toronto ma bilans 1-4-0-1, 3.39 GAA i .892 SV, natomiast na wyjazdach 1-2-0-0, 4.56 GAA i .884 SV. W pierwszym meczu między tymi drużynami w tym sezonie w Toronto, gospodarze rozstrzelai gości 38-18, broił wtedy Leclaire i puścił 5 goli, nie sądze, aby Elliott zamurował bramkę, jeśli tylko Toronto zaprezentuje poziom zbliżony do tego z pierwszego spotkania. Kilku zawodników Toronto to co prawda w tej chwili tzw. "cold players", ponieważ nie punktowali w ostatnich spotkaniach. Przede wszystkim MacArthur (0 pts in last 3), Grabovski (0 pts in last 4 ), Versteeg (0 pts in last 7 :k: ) i Kaberle (0 pts in last 5), ale dzisiaj mają okazję do przełamania przeciwko rywalowi którego już ograli w tym sezonie i przeciwko któremu już punktowali w tamtym spotkaniu. Są to rywale z tej samej dywizji, a jeśli chodzi o takie mecze to Toronto is 8-2 in last 10 vs. Northeast, a Ottawa is 1-6 in last 7 vs. Northeast. Ottaw ostatnio przegrała u siebie z Bostonem 0-4, ale akurat Boston to w tej chwili czołowy zespół ligi. W ich szeregach może dzisiaj zabraknąć liderów w każdej formacji. Juz wspominałem, że grać nie może bramkarz Leclaire (pachwina), nie może grać obrońca Kuba, który ogromnie dużo daje tej drużynie w PP i razem z Goncharem może stworzyć super duet na niebieskiej. Wspominałem także o kłopotach Alfredssona. Nie zagra w dodatku skrzydłowy Michalek (kolano). Po stronie gospodarzy kontuzjowany jest tylko Colby Armstrong (palec). Jeszce może mała porcjastatsów, która pokaże że oba teamy ostatnio przede wszystkim nie notują najlepszego okresu. Toronto u siebie średnio 2.17 gola zdobywa i traci 1.68, Ottawa na wyjazdach strzela 2.40 bramki i traci 3.80; Toronto oddaje u siebie średnio 30 strzałów, a Ottawa na wyjazdach ponad 26; Toronto u siebie 13.0% PP i 87.5% PK, a Ottawa na wyjazdach 15.8% PP i 85.0% PK. Home team is 9-4 in last 13 h2h, Ottawa is 1-6 in last 7 in Toronto oraz 0-5 in last 5 h2h. Podsumowując, goaltending dzisiaj na korzyść Toronto, już raz pokonali u siebie Ottawę, więcej problemów kadrowych mają goście, forma obu ekip zbliżona, stawiam na Toronto z przewagą co najmniej dwóch goli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washington Capitals - Toronto Maple Leafs Over 5.5 (1,80)

 

Dziś parę minut po północy swoje spotkanie rozpoczną Washington Capitals oraz Toronto Maple Leafs. Drużyna gospodarzy wygrała ostatnio w Calgary 2:7 i pokazała troszkę hokeja z poprzedniego sezonu. Jak się okazało bardzo dobrym posunięciem coacha Capsów było przesunięcie Aleksandra Semina do pierwszego ataku w zamian za Mike'a Knuble. Pierwsza formacja zdemolowała całkowicie szyki obronne Calgary. Cieszą bardzo dwie bramki Ovechkina, bo w końcu po wcześniejszych pięciu meczach z zaledwie jedną asystą zaczął grać znacznie lepiej. Być może uda się dzisiaj zaliczyć trzeci mecz z rzędu z bramką. Przeciwnik na pewno godny szacunku w tym sezonie, ale także przeciwnik, który nieco spuścił ostatnio z tonu. Toronto przegrało trzy ostatnie mecze z rzędu z Bostonem, New York Rangers oraz poprzedniej nocy z Ottawą. Na pewno cieszy, że po dwóch meczach bez bramki w końcu udało się coś ustrzelić. Jednak należy pamiętać, że obie bramki we wczorajszym meczu padły w trzeciej tercji, więc impas strzelecki trwał ponad 160 minut! Również trener gości zamieszał ostatnio nieco pierwszym atakiem, gdyż przesunął Luce Caputiego do pierwszej linii, a zniknął z niej Nikolai Kulemin. W dzisiejszym meczu liczę przede wszystkim na powrót do formy strzeleckiej Phila Kessela, który ostatnio nieco zawodzi. W bramce gospodarzy mamy już potwierdzonego Michała Neuvirtha, który nadal pełni rolę pierwszego goalie podczas kontuzji Varlmova. Zaś między słupkami bramki gości stanie prawdopodobnie Jonas Gustavsson, który w tym meczu zastąpi Jeana Sebastiana Giguere, który wypadł wczoraj nieco gorzej. O potencjale ofensywnym Waszyngtonu można by pisać bardzo długo. Znakomici zawodnicy, na pewno czołówka ligi. Toronto też pokazywało w tym sezonie, że też ich gra ofensywna również może zachwycać. Klonowe Liście już od czterech spotkań nie zanotowały overka, więc z kim to zrobić jak nie z Waszyngtonem? Liczyłem na gorszy kurs, ale widząc 1.80 żal byłoby nie skorzystać.

 

Kurs z: Gamebookers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colorado Avalanche - Vancouver Canucks



 

over 5,5 :arrow: 1.72 :arrow: Expekt :n:

 

 

Kolejna moja propozycja - kolejny over. I znow Colorado :))

 

Zeby tu sie zbytnio nie rozpisywac, sytuacja mocno analogiczna do poprzedniej analizy - a mianowicie goalies :D Dzis naprzeciwko siebie stana Peter Budaj, za ktorym jak pewnie dalo sie wyczuc delikatnie mowiac nie przepadam. Jego statsy (GAA 3,43 // SV% 0.875) porazaja i idealnie pasuja do idei tego typu. Zastepuje on kontuzjowanego Andersona (teraz dopiero za nim zatesknia). Mial on juz mozliwosci bronienia bramki Avs w meczu przeciwko Nucks, puscil 4 gole i szczerze mowiac byl to dosc niski wymiar kary %-) Ostatnio podbudowal sobie skutecznosc ze slabym Columbusem, ale mozecie mi wierzyc, ze z taka paka jaka dysponuje zespol z Kanady, taka zyciowka juz nie bedzie miala miejsca.

 

Z drugiej strony mamy dzis Cory Schneider'a (Luongo dostal wolne po dwoch morderczych spotkaniach). Chlopak to przyszlosc tego zespolu na pozycji bramkarza, ale musi sie jeszcze sporo nauczyc. Do tej pory zebral ladne notki, po dwoch spotkaniach z Carolina i Minnesota wyglada to nadwyraz dobrze: GAA 0.86 // SV% 0.968. Ale oba te teamy sa moim zdaniem slabsze od zespolu Colorado, ktore strzela ostatnio na potege. Moze przytocze kilka ostatnich spotkan gospodarzy, aby pokazac z czym bedzie musial zmierzyc sie mlody Schneider:

Ukryta zawartość


    Musisz być zalogowany, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem jak Wy, ale na mnie 20 bramek w 5 spotkaniach robi wrazenie ;) Dwojka Chris Stewart i Paul Stastny punktuja na zawolanie. Do tego swietnie podajacy defensor Liles. Zgrali sie ladnie i w ofensywie wrecz szaleja. Zauwazylem tez, ze Colorado gra tym lepiej w ataku, im gorzej prezentuje sie ich bramkarz %-) A skoro stoi Budaj to chyba nie musimy sie martwic :]

 

W zespole Canucks rowniez figuruja bardzo znane nazwiska, jak bracia Sedin, wyjadacz Samuelsson czy rwacy sie wrecz do strzelania goli (zdobywca 3 bramek w ostatnim meczu przeciwko Nafciarzom) Raffi Torres. Chlopaki juz nieraz pokazali kunszt w ofensywie, mam tylko nadzieje, ze dzis sie nie przyblokuja, bo czasem potrafia strasznie zawodzic. Do skladu wrocil w koncu Burrows i licze, ze sie lada moment rozkreci...

 

Jeszcze na koniec watek historyczny :) Jak juz wspomnialem pare dni temu oba zespoly pograly sobie w hali Vancouver, mecz zakonczyl sie po dogrywce 4:3 dla gospodarzy. W zeszlym sezonie bylo czesto overowo. Na 6 spotkan ponad 5 bramek mozna bylo zobaczyc w 4 spotkaniach (w tym 2/3 w hali Lawin).

 

Podsumowujac, oba teamy nastawione na atak, oba z potencjalem, oba z rezerwowymi bramkarzami... nic dodac nic ujac. Skromnie mysle, ze warto zainwestowac pare groszy w over 6,5 na ktory szanse sa nie male, a i kurs juz mocno kusi (2.30-2.50). Osobiscie polecam!

 

 

Edit. Dawno temu to bylo :p Coz pisac, Budaj wpuscil co trzeba, ale prawdziwym twardzielem okazal sie wlasnie Schneider, ktory po raz kolejny pokazal, ze chce pokonkurowac z Luo w bramce. Szkoda tylko, ze ten jak na razie, ma absolutnie niezagrozona posade pierwszego bramkarza zespolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washington Capitals - Philadelphia Flyers Over 5.5 (1,70)

 

Dziś do Waszyngtonu przyjeżdżają Lotnicy z Filadelfii. Ostatnio opisywałem spotkanie gospodarzy z Toronto Maple Leafs. Wówczas również grałem over i się nie zawiodłem, gdyż wynik końcowy był 5:4. Później Caps zagrali jeszcze z Bostonem, który ograli 5:3 po bardzo dobrym spotkaniu w wykonaniu obu drużyn. Dzisiaj kończą swoją serię domową właśnie meczem z Flyers. Goście w tym sezonie spisują się naprawdę bardzo ciekawie. Mają teraz znakomitą serię sześciu wygranych meczów z rzędu. Warto odnotować, że wszystkie wygrane odnieśli w regulaminowym czasie gry. Bardzo dobrze w tych spotkaniach spisywał się Sergei Bobrovsky, który podobnie jak drużyna ma serię sześciu wygranych z rzędu. Dla młodego Rosjanina jest to pierwszy sezon w NHL i jak na razie jest objawieniem drużyny Lotników. Dzisiaj jednak może dostanie dzień wolnego, a jako pierwszy bramkarz wyjdzie Brian Boucher. Na pewno po tej znakomitej serii zasługuje na chwilę wolnego tym bardziej, że z Islanders grali niecałe 24 godziny wcześniej. W bramce Caps stanie prawdopodobnie Michal Neuvirth, który ostatnio mimo, że puszczał sporo bramek to miewał bardzo dobre momenty. Mimo wszystko uważam, że dzisiaj powinniśmy zobaczyć sześć bramek w tym spotkaniu. Kto ma zapewnić tyle trafień? W ostatniej analizie wspominałem o znakomitej pierwszej linii ataku Caps. Nic od tamtego meczu się nie zmieniło i nadal trójka Semin - Backstrom - Ovechkin gra znakomicie. Alex Semin ma trzy mecze z rzędu ze zdobytym golem, a Alex Ovechkin pięć z rzędu spotkań ze zdobytym punktem. Ze strony Flyers obawiać się należy przede wszystkim fenomenalnego w tym sezonie Claude'a Giroux oraz Jeffa Cartera. Ten pierwszy gra fantastycznie w osłabieniach w których zdobył już trzy bramki! Jeff natomiast w kilku ostatnich meczach pokazał, że wraca do optymalnej formy. Bardzo dużo asyst, bo, aż 10 zaliczył w tym sezonie już Mike Richards, który także jest jedną z czołowych postaci. Dodając do tego fakt, że w dzisiejszym meczu zagra Danny Briere, który odpokutował swoje zawieszenie to naprawdę można się spodziewać ciekawego meczu, obfitującego w bramki. W trzech ostatnich spotkaniach na lodzie Capsów zawsze padało sporo bramek, także liczę, że dzisiaj będzie podobnie i uda się podtrzymać dobrą formę.

 

Kurs z: Unibet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie : Nashville Predators - Anaheim Ducks

Typ : Anaheim Ducks -1,5

Kurs : 3,10

Bukmacher : Bwin

Data: 2010-11-08 02:05

 

Analiza:

Mecz pomiedzy sąsiadujacymi ze sobą druzynami w Konferencji Zachodniej.

Anaheim Ducks ,które zajmuje 12 miejsce w konferencji zachodniej ,a Nashville Predators,którzy sa na 11 pozycji.Faworytem dla mnie są Gospodarze ,czyli popularne Kaczory.Dzisiejsi gospodarze po 2 porazkach z NJ Devils 1:2 i San Jose Sharks 5-2 , wygrali ostatnie dwa spotkania ogrywajac Tampa Bay i Pittsburgh.

Nashville ostatniej nocy zanotowali czwartą porażke z rzedu.Kolejno z St Louis,Detroit Red Wings,Phoenix i LA Kings własnie ostatniej nocy przegrywajac 4-1.

Za Kaczorami przemawia to że są gospodarzem tego meczu. A w tym sezonie Anaheim u siebie maja bardzo dobry wynik bo są to 4 zwyciestwa i jedna porażka.

Dodatkowo za gospodarzami przemawia fakt że od 4 listopada nie muszą nigdzie jeździć bo jest to 3 mecz z rzedu grany przed własną publicznoscia.

Kolejnym plusem jest to ,że Nashville dzisiaj w nocy grali mecz w Los Angeles i z pewnością beda o wiele bardziej zmeczeni od gospodarzy.Co prawda przemieszczenie sie z LA do Anaheim to jest chwilka czasu ale jest to czwarty mecz wyjazdowy Nashville.

Zdecydowanie typuje na zwyciestwo gospodarzy z handicapem.Polecam typ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detroit Red Wings - Phoenix Coyotes godz: 1:35

typ:over 5,5

kurs: 1,85

Buk : Bet-at-home

 

Dzisiejszej nocy zostanie rozegrane jedno spotkanie NHL spotkaja sie w nim ekipy z Detroit i Phoenix,zespoły te spotkały sie pod koniec października,mecz zakończył sie wynikiem 4-2 dla Kojotów. Myśle również ze dzisiaj padnie duzo goli dlatego postanowiłem zagrac typ over.

Patrzac na ostanie spotkanie zespołu z Phoenix widąc,że wpada w nich duzo goli a dokładnie 3 ostanie spotkania kończa sie overami 5,5:

07/11-10 NHL Phoenix vs. Pittsburgh 3:3 3:4 po karnych

06/11-10 NHL Dallas vs. Phoenix 6:3

04/11-10 NHL Phoenix vs. Nashville 4:3

Natomiast zespół z Detroit przeplata mecza z większa ilościa goli z takimi gdzie jest ich mało,ostanie 6 spotkań to: 4 mecze powyżej 5,5 gola - 2 poniżej.

Przemawia za mna jednak to,ze tych meczy z ilościa goli powyżej 5,5 w obu zespołach jest wiecęj,mam nadzieję ze tak będzie dzisiejszej nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detroit Red Wings - Phoenix Coyotes 1 ML (1,57)

 

Dzisiaj w nocy tylko jedno spotkanie w NHL pomiędzy Detroit, a Phoenix. Obecną kampanię znacznie lepiej zaczęli gospodarzy, którzy po dwunastu meczach mają na koncie osiem wygranych oraz cztery porażki. Dobrze spisują się we własnej hali w której wygrali cztery z sześciu meczów. Objawienie poprzedniego sezonu czyli Phoenix Coyotes na razie na samym końcu Pacific Division. Co gorsza w konferencji zachodniej za ich plecami jest tylko zespół Edmonton Oilers. Kojoty przegrały dwa ostatnie mecze z Dallas i Pittsburgiem. Do tego na wyjazdach też za bardzo sobie nie radzą, gdyż wygrali tylko dwa z sześciu meczów (w tym jedno w Europie) tracąc przy tym, aż 20 bramek. W bramce Detroit zobaczymy dzisiaj Jimmiego Howarda, który nowe rozgrywki również zaczął bardzo dobrze. Jimmy w ośmiu swoich startach zanotował sześć zwycięstw i dwie porażki. Puszczając łącznie 19 bramek co daje niezłą średnią 2.38 na mecz. Raz udało mu się zanotować czyste konto. Jego vis-a-vis fenomenalny w tamtym sezonie Ilya Bryzgalov tym razem nie błyszczy. 12 spotkań i, aż 8 porażek to jak na bramkarza tej klasy zdecydowanie za słabo. Ilya puścił o 13 bramek więcej niż Jimmy. Jeżeli chodzi o graczy z pola to bardzo dobrze w tym sezonie spisuje się Pavel Datsyuk, który zdobył już sześć bramek i zanotował osiem asyst. Do tego formą błyszczą w asystach Henrik Zetterberg oraz Nicklas Lidstrom, którzy mieli swój udział przy 11 bramkach kolegów. O słabości Phoenix mówi już samo to, że najlepiej punktującym graczem w ich kadrze jest... obrońca Ed Jovanovski. Na pewno chwały napastnikom Phoenix to nie przynosi. Jeżeli chodzi o najlpszych strzelców to po cztery gole mają Radim Vrbata oraz Lee Stempniak. Moim zdaniem Detroit powinno sobie poradzić dzisiaj z Kojotami. W chwili obecnej są zdecydowanie lepiej dysponowani od przyjezdnych z Glendale.

 

Kurs z: Bet365

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tampa Bay Lightning - Toronto Maple Leafs



 

1 (ML) :arrow: 1.65 :arrow: Betsafe :t:

 

1 :arrow: 2.15 :arrow: Expekt :t:

 

 

Na dzis wybralem to spotkanie. Zapowiada sie niezwykle ciekawie z tegoz wzgledu, ze oba zespoly maja sobie cos do udowodnienia, musza sie swoiscie przelamac.

 

Zarowno i goscie, i gospodarze maja za soba okres slabszej gry. Jednak lepiej w tym wszystkim wygladaja Blyskawice (7-2-5). Oni wlasnie koncza swoje tournee po Stanach, gdzie rozegrali 4 mecze, wygrywajac tylko 1 :/ Okazji rzecz jasna nie brakowalo. Ot na przyklad mecz z Rekinami, gdzie Niittymaki wyjal 33/35 strzalow. Wczesniej LA, gdzie zatrzymal ich Smyth, zachowujac czyste konto. Hokeistom Tampy wyraznie nie idzie w ofensywie, czym na poczatku sezonu zaskoczyli wszystkich. Skutecznosc gry w przewagach: 2/12? Wola o pomste do nieba i jest tragicznym wynikiem, choc ogolnie (biorac pod uwage caly sezon) pod tym wzgledem okupuja osma bodajze lokate. Tak czy siak - litosci. To nie jest ta Blyskawica, ktora jeszcze niedawno plasowala sie w scislej czolowce wszystkich rankingow ligi. Spadek w Power Ranku o 11 pozycji (aktualnie 16) mowi sam za siebie. Trener druzyny, Boucher, twierdzi tak: "I always say goals are like bananas, they come in bunches, (...) I think we need the same opportunities that we've been getting, we just need to bury them." Wg niego Tampa albo bedzie strzelac mnostwo bramek, albo w ogole. Pozniej dodal, ze mocno liczy na to przelamanie, na koncert Stamkosa i kolegow. W koncu najskuteczniejszy atak ligi do czegos zobowiazuje :)

Tampa zagra dzis pierwszy mecz we wlasnej hali od pamietnego, znakomitego zwyciestwa nad Pingwinami 5:3, ktore odbylo sie 28.10.2010, doping wypelnionej kibicami hali powinien porwac ich do ataku, dodac im skrzydel.

 

Tymbardziej, ze przyjezdza slabo spisujacy sie zespol Klonowych Lisci (5-3-6). 5 porazek z rzedu, pozal sie Boze, to istna masakra. Leza i kwicza, i potrzebuja cudu, megaprzebudzenia, kogos kto poprowadzi ich do zwyciestwa. Warto dodac, ze niedawni ich przeciwnicy to naprawde klasowe druzyny, jak chociazby Capitals (z ktorymi mimo porazki dopiero po karnych rozegrali swietny i bardzo wyczerpujacy mecz), Bruins czy Sabres. Na pewno brakuje im znakomitego defensora Diona Phaneuf'a, walczacego wciaz z kontuzja, jak i mlodego i do tej pory skutecznego mlodego Dominica Moore'a (rowniez jakis uraz, ale D2D na liscie). Swietnie spisuje sie Grabovski, z meczu na mecz widac wieksze zaangazowanie i punkty leca :)) Ale to za malo. Jedyna szansa na pokonanie dzis zadnej krwi Tampy bedzie bramkarz, Giguere, bo to pewnie jego zobaczymy w wyjsciowym skladzie, ale nie jestem pewien czy jest on na tyle dobry, zeby zatrzymac atak gospodarzy...

 

Ciezko tu cokolwiek powiedziec o linii goli, bo jesli Tampa zagra tak, jak na poczatku sezonu, to ja o over bylbym spokojny. Sek w tym, ze oba zespoly w ataku troszke ostatnio zawodza. Stad pomysl, aby zagrac Tampe, ktora moim zdaniem ma wieksze predyspozycje, aby wyjsc z tego pojedynku zwyciesko.

 

Ostatni pojedynek miedzy tymi druzynami w hali Air Canada Centre zakonczyl sie porazka przyjezdnych (po dogrywce), jednak byly to zupelnie inaczej grajace zespoly, wiec nie radze przejmowac sie historia. Do bramki Blyskawic po chorobie wraca Dan Ellis, ktory to wlasnie "zatrzymal" Pingwiny, ktory ma byc gwarantem dobrej postawy "z tylu", aby ofensywa mogla skupic sie na strzelaniu bramek.

 

Niezwykle emocje to jedyny pewniak w tym spotkaniu, jednak jesli mam typowac zwyciezce, to bez wahania powiem - gospodarze :)) Warto zagrac ich wlaczajac dogrywke i karne, bo ostatnio zbyt czesto zdarza sie to gosciom, a kurs jeszcze w granicach normy. Polecam!

 

 

Edit. Zgodnie z planem, Tampa wraca w bardzo dobrym stylu (4:0). Dwie gwiazdy tego meczu (choc caly zespol prezentowal sie swietnie) to wreszcie skuteczny Stamkos no i Ellis, od razu czyste konto zatrzymujac 28 strzalow gosci z Toronto. Na pewno ogromny wplyw na koncowy wynik miala pierwsza tercja, ktora Blyskawice rozegraly wrecz koncertowo. Pierwsza gra w przewadze i gol (czyli cos z czym hokeisci Tampy mieli ostatnio problem) rozwiazalo worek z bramkami :)) Do skladu wrocil Dominic Moore, ku memu zdziwieniu, i rowniez uklul (juz 5 goli na koncie). Rosnie z niego dobry center, a ma chlopak od kogo sie tam uczyc ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ottawa Senators - Atlanta Thrashers Over 5.5 (1,80)

 

W Europie przerwa reprezentacyjna, więc w tym tygodniu nieco więcej NHL. Po wczorajszym trafnym typie idziemy za ciosem i na dzisiaj proponuje over w meczu Ottawy z Atlantą. Senators ostatnio w bardzo dobrej formie, ponieważ wygrali pięć spotkań z sześciu rozegranych. Ulegli tylko bardzo dobrze spisującej się w tym sezonie drużynie Boston Bruins. W szeregach Ottawy solidne osiągi mają obrońcy. Sergei Gonchar (2G+8A) oraz młodziutki Erik Karlsson (3G+5A). Oprócz tych dwóch zawodników najlepiej punktującymi graczami w drużynie są Daniel Alfredsson oraz Jason Spezza. Szwed zdobył w tym sezonie sześć bramek i zanotował siedem asyst, a Kanadyjczyk zaliczył dwa gole i siedem podań zakończonych bramkami. Warto jednak zaznaczyć, że Jason rozegrał o pięć spotkań mniej od swoich kolegów z powodu kontuzji. Bardzo przyzwoicie spisuje się ostatnio w bramce Brian Elliott, który nie schodzi poniżej przyzwoitego poziomu. Jeżeli zaś spojrzymy w statystki drużyny gości to zauważymy, że to jedna z najczęściej overujących drużyn w NHL. W ośmiu ostatnich meczach zaliczyli, aż siedem overów na co przede wszystkim złożyła się nie najlepsza gra w obronie. Świadczy o tym z resztą statystka straconych bramek. Atlanta razem z Chicago tracą obecnie najwięcej bramek w lidze. Jeżeli chodzi o zawodników to najlepiej spisują się dwaj gracze pozyskani latem z Chicago Blackhawks Dustin Byfuglien oraz Andrew Ladd. Obaj mają po trzynaście punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Najlepszym strzelcem jest natomiast Evander Kane, który zdobył już siedem bramek. Między słupkami Thrashers zobaczymy dzisiaj Chrisa Masona. Według mnie szykuje się bardzo ciekawy mecz w Ottawie. Jeżeli Elliott nie zagra jakiegoś znakomitego spotkania to sądzę, że over 5.5 bramki powinien zostać bez problemów pokryty. Ottawę przy takiej defensywie rywali stać na co najmniej trzy, cztery bramki w tym spotkaniu. Pokazali już, że potrafią u siebie wbić rywalom kilka bramek, dlatego jestem dobrej myśli przed tym meczem.

 

Kurs z: Unibet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Brzuszek

:nhl: 10.11.2010 g. 1:30

Montreal Canadiens - Vancouver Canucks :arrow: 1 (ML) :arrow: 2,05 (tobet) :t:(2:0)

 

Na dzisiaj wybrałem taki typ, chociaż Canucks się ostatnio rozpędzili. Można jednak powiedzieć, że po 6 wygranych z rzędu na chwilę im starczy ;) . Z tych spotkań 2 rozegraen był na wyjazdach (3-1 Colorado i 4-3 Edmonton), ale ostatnio wygrali u siebie z Detroit 6-4. Tymczasem Montreal po mocnym początku ostatnio złapał chyba lekka zadyszkę, co obrazuję 3 porażki w 4 ostatnich meczach, w tym 2 porażki z rzędu u siebie, ostatnio 2-3 z Ottawą. Statystyka h2h wskazuje zdecydowanie na Vancouver (11-2-1 in last 14), jednak te 2 porażki ponieśli akurat w dwóch ostatnich meczach w Montrealu (0-3 i 2-3). W ogóle home team wygrał 4 ostatnie h2h. Na bramkach Price i Luongo. Osobiście nie jestem zwolennikiem talentu Price'a i uważam, że dużym błędem było pozbycie sie Halaka (zresztą widać co Słowak wyprawia w St. Louis), ale taka była strategia klubu, woleli postawić na młodego Kanadyjczyka w bramce. Dla Price'a będzie to dopiero drugi mecz jako starter przeciwko Canucks, a u siebie w tym sezonie szału nie robi (3-3-0-1, 2.97 GAA i .894 SV). Jednak jeszcze gorzej na wyjazdach prezentuje się Luogno (1-3-0-1, 3.81 GAA i .858 SV). Ostatnio świetnie spisywał się Schneider, który w 3 ostatnich startach bronił na poziomie .969 SV. Lou ma jednak niepodważalną pozycję w bramce, co według mnie troche mu szkodzi i negatywnie wpływa na jego formę. Wiadomo, że nic tak nie motywuje zawodnika jak parzące krzesło na ławce rezerwowych, a monopol na granie przeważnie zdecydowanie obniża formę danego gracza. Montreal zagra w pełnym składzie, w Vancouver zabraknie kilku graczy (Salo, Hamhuis, Parent, Bolduc i Desbiens). Ostatni słabo radzą sobie dwaj czołowi gracze ofensywni Montrealu (Cammalleri i Kostitsyn), ale w spotkaniach przeciwko Vancouver do tej pory grali nieźle, Cammalleri 7+10 w 21 meczach, Kostitsyn 2 gole w 4 meczach i w tym sezonie 4 gole w 7 meczach domowych. Faworytem bukmacherów są goście, ale to chyba ze względu na ostatnią formę obu drużyn. Ja jednak stawiam na gospodarzy, którzy wygrali 5 z 7 ostatnich gier jako underdog i 5 z 7 ostatnich sspotkań po 2 dniach odpoczynku oraz 4 z 5 ostatnich spotkań przeciwko Western Conference. Stawiam więc na gopsodarzy w tym meczu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

Brawa dla Price'a za dzisiejszy występ. Musi tak grać cześciej, aby w Montrealu kibice nie rozpamiętywali oddania Halaka. Dzisiaj oba gole ze strony obrońców, wreszcie strzelił Markov.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie : New York Islanders - Anaheim Ducks

Typ : Anaheim Ducks -1,5

Kurs : 2,98

Bukmacher : Pinnacle

Data: 2010-11-11 04:05

 

Analiza:

 

Gospodarze ostatnimi czasy grają bardzo dobrze,a jesli chodzi o mecze we własnej hali to są w czołówce tabeli bo w meczach u siebie mają 5 zwycięstw i tylko jedną porażke.

Islanders gra bardzo słabo,bo sa przedostatnią drużyną w lidze.

Zdecydowanie stawiam dzis na gospodarzy typując handicap -1,5 bo w takiej formie drużyna z Nowego Jorku nie bedzie w stanie zatrzymac gospodarzy.

Goście mają serie siedmiu porazek z rzedu.

Wiem ze każda seria ma swój kres ale chyba nie jutro i nie na wyjeździe z Kaczorami bo to była by bardzo duża niespodzianka.

Anaheim ma serie 4 zwycięstw po zwyciestwie z Tampa Bay po dogrywce,bardzo cenne zwyciestwo z pingwinami z Pittsburgh,wygrana z Nashvile 5-4 :/ i wygrana po dogrywce z Rekinami z San Jose,z którymi przegrali przed rozpoczeciem tej serii 4 zwyciestw.

Troszke zawiódł mnie bramkarz w ostatnim meczu z Nashvile,a szczególnie w 3 tercji bo obrona dopuściła do oddania tylko trzech strzałów a Hiller potrafił puścić 2 gole ,czym mnie załatwil w typie z 8.11 :/

Kaczory grają bardzo dobrze,Kaczory wygrywają,Kaczory sa w zdecydowanie lepszej formie od rywali i w nocy szybko rozprawią sie z Islanders.

 

10/11-10 NHL San Jose Sharks vs. Anaheim 2:2 2:3 (OT)

08/11-10 NHL Anaheim vs. Nashville 5:4

06/11-10 NHL Anaheim vs. Pittsburgh 3:2

04/11-10 NHL Anaheim vs. Tampa Bay 2:2 3:2 (OT)

31/10-10 NHL San Jose Sharks vs. Anaheim 5:2

30/10-10 NHL Anaheim vs. NJ Devils 1:2

27/10-10 NHL Dallas vs. Anaheim 2:5

24/10-10 NHL Detroit Red Wings vs. Anaheim 5:4

 

 

07/11-10 NHL NY Islanders vs. Philadelphia 1:2

05/11-10 NHL Ottawa vs. NY Islanders 4:1

04/11-10 NHL Carolina vs. NY Islanders 7:2

31/10-10 NHL Philadelphia vs. NY Islanders 6:1

30/10-10 NHL NY Islanders vs. Montreal 1:3

28/10-10 NHL Montreal vs. NY Islanders 5:3

24/10-10 NHL Florida vs. NY Islanders 4:3

22/10-10 NHL Tampa Bay vs. NY Islanders 2:2 2:3 (OT)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...