Skocz do zawartości

[<font color=green>KD</font>] Przegrywanie kolejnej "życiowej szansy"


McLaren

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Postanowiłem podzielić się swoimi doświadczeniami z grania w zakładach, w których skazany jestem na porażkę. ;)

 

Zacznę od dzisiejszego kuponu, który miał w moich oczach szansę, by wejść, choć już wiem, że muszę obejść się smaczkiem.

 

Kupon 1

 

1. NHL



Los Angeles - Detroit

Typ: 2

Kurs: 1.90

 

2. NHL

Carolina - Toronto

Eric Staal nie zdobędzie bramki

Kurs: 1.44

 

3. Hokej, SM Liga (Finlandia)

TPS Turku - Pori

Typ: 1

Kurs: 1.77 :t:

 

4. Piłka nożna - sparing

Besiktas - Werder Brema

Typ: 02

Kurs: 1.42 :n:

 

5. Piłka nożna - sparing

M'Gladbach - Grasshoppers

Typ: 1

Kurs: 2.25 :t:

 

6. Piłka nożna - Puchar Grecji

Ergotelis - Xanthi

Typ: 02

Kurs: 1.40 :t:

 

AKO: 21.66

 

Emocjonowanie się kuponem już skończyłem przez przegrany mecz Werderu z Besiktasem.

 

Teraz trochę o moich wyborach.

 

Detroit Red Wings to istne maszyny, drużyna, której oglądanie sprawia mi niemałą przyjemność i darzę ją od bardzo dawna wielką sympatią. Kilkukrotnie stawiałem na nich choćby w poprzednim sezonie i ani razu nie zawiedli. O pozycji faworytów w meczu z LA świadczy stosunkowo niski kurs jak na najlepszą hokejową ligę świata.

 

Typowanie, iż Eric Staal nie zdobędzie bramki nie było niczym konkretnym umotywowane, chciałem po prostu podwyższyć kurs z myślą "a nóż się uda".

 

Sparingi to rzecz nieprzewidywalna, więc chciałem być ostrożny. Postawiłem z podpórką na Werder, który zagrał jednak w ostatnich 10 minutach jak patałachy i bardzo żałuję zarówno oglądania tej niemieckiej drużyny, jak i postawienia na to, że nie ulegną ambitnym Turkom. Nie od dziś wiadomo, że ekipy z nad Cieśniny Bosforu spinają się na wszelkie możliwe starcia z potencjalnie silniejszymi i sławniejszymi rywalami. Nie inaczej było dziś i w ostatnich minutach doszło do prawdziwej kanonady pod bramką Tima Wiese. Najpierw po rzucie wolnym w 89. minucie Niemiec popisał się cudowną interwencją i wyjął piłkę, która teoretycznie powinna znaleźć drogę do siatki z odległości 18. metrów. Następnie jednak w 91. minucie dał sobie wbić gola, którego, nie wiedzieć czemu, arbiter nie uznał. Sędzia liniowy wskazywał na pozycję spaloną napastnika Besiktasu, który wyszedł na sam na sam, lecz była to błędna decyzja. Chwilę później kolejna akcja, strzał, znów efektowna parada i rzut rożny. Ostatnia minuta, ostatnia akcja... Dośrodkowanie, zero krycia i niepilnowany Holosko zdobywa gola z 5. metrów w 93. minucie. Brak słów...

 

Z kolei Gladbach - Grashoppers wydawał mi się łatwym wyborem. Sama porażka Szwajcarów z Lechem 0:6 świadczyła, że do klasowych zespołów nie należą, a z kolei na drużynę Bundesligi był bardzo wysoki kurs.

 

W meczu byłej drużyny Vukovicia i obecnej Janukiewicza, Grzelaka i Linki, faworyt był jeden. Nie przeliczyłem się i Skoda zwyciężyła bez większego wysiłku 0:3. Niestety jednak już wiem, że jutrzejszego dnia nie pójdę po odbiór nagrody.

 

W Finlandii walka dwóch ostatnich drużyn. Postawiłem na tę przedostatnią i ta ostatecznie zwyciężyła w bólach i cierpieniach, po pierwszej bezbramkowej tercji, 2:0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Beznadziejny kupon. Nie dziwię się, że nic nie weszło.

 

Sam kolego coś ciekawego zagraj (podaj na forum), a potem oceniaj innych... beznadziejny to ten kupon może i nie był, ale ako lekko zbyt optymistyczne, a i mecze na 1-szy rzut oka przypadkowe. Następnym razem odrobisz! Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...