Skocz do zawartości

Speedway Grand Prix 2020


Alibaba

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 months later...

Żużel. Kolejne rundy Grand Prix odwołane. Debiut Togliatti dopiero za rok

 

Z uwagi na pandemię koronawirusa, a także ograniczenia zgromadzeń w Rosji i Niemczech, odwołano rundy cyklu Grand Prix w Togliatti i Teterow. Rywalizacja najlepszych żużlowców świata ma tam powrócić za rok.

 

Pandemia koronawirusa wywróciła kalendarz cyklu Grand Prix do góry nogami. Przekładane bądź odwoływane są kolejne turnieje. We wtorek organizatorzy poinformowali, że do skutku nie dojdą imprezy w Togliatti i Teterow.

 

Jak poinformował portal speedwaygp.com decyzje podjęto po konsultacjach z FIM, BSI, a także lokalnymi federacjami (DMSB i MFR). Zdecydowano, że zdrowie i bezpieczeństwo kibiców, zawodników i obsługi jest najwyższym priorytetem.

 

Turniej w Teterow pierwotnie miał się odbyć 31 maja. Następnie został przełożony na drugą część sezonu, aż w końcu odwołany. Rywalizacja powróci tam 22 maja 2021 roku. Jeżeli chodzi o mające zadebiutować w cyklu Togliatti termin przyszłorocznych zawodów nie został jeszcze ustalony.

 

Na tę chwilę w kalendarzu cyklu pozostały tylko cztery imprezy - we Wrocławiu (1 sierpnia), Vojens (12 września), Pradze (19 września) oraz Toruniu (3 października).

 

Tytułu mistrza świata ma w tym roku bronić Bartosz Zmarzlik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Oficjalnie. Anders Thomsen z dziką kartą na GP w Gorzowie. Polska młodzież na rezerwie

 

Organizatorzy cyklu Grand Prix w czwartek potwierdzili, że Anders Thomsen wystartuje z dziką kartą w 3. i 4. rundzie Indywidualnych Mistrzostw Świata. Zawody odbędą się 11 i 12 września na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie.

 

Udział Thomsena w gorzowskich rundach GP to nagroda od Stali za dobrą postawę na torach PGE Ekstraliga. 26-latek ze średnią bieg. 1,966 jest w tej chwili 17. najskuteczniejszym zawodnikiem rozgrywek.

 

Wszystko wskazuje też na to, że po sezonie podpisze nową, dwuletnią umowę z klubem.

 

Gorzowskie rundy nie będą jego debiutem w GP. W 2016 roku wystąpił już w turnieju w Horsens, gdzie zdobył 5 punktów. 

 

Rezerwowymi w Gorzowie będą dwaj młodzieżowcy Moje Bermudy Stali - Rafał Karczmarz (nr 17) oraz Wiktor Jasiński (nr 18). Zawody sędziować będzie Duńczyk Jesper Steentoft.

 

Liderem klasyfikacji generalnej w Indywidualnych Mistrzostwach Świata jest w tej chwili Maciej Janowski (38 punktów). Za jego plecami znajdują się Artiom Łaguta (32) i Tai Woffinden (32). Broniący tytułu Bartosz Zmarzlik jest piąty (27).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Nie powstrzymali go rywale, problemy sprzętowe, ani nowy system punktacji w Grand Prix. Nie przeszkodziła mu nawet pandemia koronawirusa. Bartosz Zmarzlik po raz drugi w swojej karierze wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata. Kibice w Toruniu przeżyli swego rodzaju powtórkę z rozrywki, bo przed rokiem gorzowianin również zapewnił sobie złoto na MotoArenie i wtedy tak jak dziś decydujące okazały się biegi półfinałowe.

Przed ostatnim turniejem Polak miał osiem punktów przewagi nad Brytyjczykiem Taiem Woffindenem i dziesięć nad Szwedem Fredrikiem Lindgrenem. Prosta matematyka wskazywała, że przy aktualnym systemie punktacji w cyklu, awans do finału zapewni Polakowi mistrzostwo bez konieczności oglądania się na rywali.

Cała czołowa trójka przebrnęła fazę zasadniczą i w półfinałach emocje sięgnęły zenitu. Zwłaszcza, że wspomniana „wielka trójka” spotkała się w jednym półfinale. Zmarzlik po przegranym starcie przyciął do krawężnika i minął Madsena i Woffindena. Dowiózł do mety drugie miejsce i mógł świętować kolejny tytuł. Po rundzie honorowej na torze, tak jak przed rokiem pobiegł na trybuny cieszyć się z najbliższymi.

- Ostatnie miesiące minionego sezonu, czy tegorocznego są dla mnie tragiczne. Wstawałem rano i świeciła mi się lampka, że mogę zostać mistrzem świata. Zdobyć tytuł rok po roku to coś niesamowitego. Dziękuję mojej rodzinie za wsparcie. Po inauguracji we Wrocławiu myślałem tylko o tym, aby znaleźć się w najlepszej szóstce - powiedział Zmarzlik przed kamerami Canal+Premium. - W tej chwili ciężko mi coś powiedzieć. Jak ochłonę będę mógł powiedzieć coś bardziej racjonalnie. Dziękuję kibicom za wsparcie przez te dwa dni. Przed każdym biegiem słyszałem Wasz doping, co mi bardzo pomagało, ale też stresowało, bo wiedziałem, że nie mogę Was zawieść! Mam jeszcze wiele marzeń. Robię to dla Was! - mówił kilkanaście minut później przed wejściem na podium. W międzyczasie wygrał jeszcze finał toruńskiego turnieju.

Polski żużlowiec jest dopiero trzecim zawodnikiem w 26-letniej historii cyklu Grand Prix, który zdołał obronić mistrzowski tytuł. Przed nim uczynili to Tony Rickardsson (dwukrotnie: w 1999 i 2002 roku) i Nicki Pedersen (2008). Dołączył też do grona piętnastu zawodników, którzy mają na koncie więcej niż jeden tytuł mistrza świata. Zmarzlik jest przy tym pierwszym Polakiem, który sięgnął po złoto IMŚ więcej niż jeden raz. Tej sztuki nie dokonał nawet legendarny Tomasz Gollob. Czy zatem uczeń przerósł już mistrza?

Bartosz Zmarzlik wyrasta na jedną z największych postaci polskiego sportu. Ma zaledwie 25 lat i już dwa tytuły mistrza świata na koncie, a przed sobą jeszcze długą karierę. Może stanowić wzór dla najmłodszych. Jest tytanem pracy, profesjonalistą w każdym calu. Ciągle chce się rozwijać, doskonalić. Pomimo olbrzymich sukcesów odniesionych w bardzo młodym wieku odznacza się skromnością i pokorą. W styczniu wygrał Plebiscyt Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Polski w 2019 roku. Wszystko wskazuje na to, że w kolejnej edycji Plebiscytu znów znajdzie się w ścisłej czołówce.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...