Skocz do zawartości

Lekkoatletyka 2020


Alibaba

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 month later...

Miting IAAF w Lievin 

 

Skok o tyczce 

Duplantis A. uzyska 6.19 m   TAK  @  2.40       STS   :minus:

 

Nie jestem jakimś mega fachowcem tylko zwykłym "ogladaczem" ale o młodym Szwedzie ostatnio zrobiło się głośno. 

Najpierw 6.17 w Toruniu później 6.18 bodaj w Glasgow z ogromnym zapasem i dziś kolejna próba.  Widać że jest w gazie w każdej próbie mnóstwo zapasu wiec to 6.19 nie powinno być dla niego problemem. Jeśli tylko wszystko będzie grało to myślę że i dziś pobije rekord świata i skasuje kolejne "grosze" do sakiewki a my razem z nim.

 

Wynik: "tylko" 6.07

Edytowane przez Przemo1866
rozliczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...

Rosja wykluczona ze światowych struktur lekkoatletycznych?! ? Jeśli nie zapłaci grzywny w wysokości 10 mln euro do 15 sierpnia, wówczas zostanie wydalona z członkostwa w World Athletics! ?? To efekt afery dopingowej oraz fałszowania dokumentów przez tamtejszą federację.

Obraz może zawierać: ludzie uprawiający sporty i boisko do koszykówki
 
 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
To jeden z najważniejszych wyroków sądowych związanych z lekkoatletyką w ostatnich latach. Caster Semenya przegrała apelację w szwajcarskim sądzie i jeśli chce nadal startować w zawodach kobiet, będzie musiała obniżyć poziom testosteronu w organizmie.

Caster Semenya od lat jest postacią niezwykle kontrowersyjną. Multimedalistka mistrzostw świata czy igrzysk olimpijskich w biegu na 800 metrów cierpi na zaburzenia rozwoju płci, co skutkuje wyższym poziomem testosteronu, a to z kolei przekłada się na większą masę mięśniową i wyższy poziom hemoglobiny, niż wynosi średnia dla kobiet. Mimo to reprezentantka RPA rywalizowała w żeńskich zawodach, co z góry dawało jej przewagę nad rywalkami.

W 2012 i 2016 roku wywalczyła złoto igrzysk olimpijskich, z kolei w 2009, 2011 i 2017 roku triumfowała na mistrzostwach świata.

Jej kłopoty zaczęły się w maju ubiegłego roku, kiedy to Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (World Athletics) zmieniło przepisy dotyczące poziomu testosteronu u kobiet startujących na dystansach od 400 metrów do jednej mili (1609 metrów). Nowe regulacje mówią, że osoby z zaburzeniami płci, takie jak Semenya, muszą farmakologicznie obniżyć poziom testosteronu, by móc startować w zawodach lekkoatletycznych.

semenya2.jpg

Wtedy rozpoczął się też spór prawny wokół Semenyi. Południowoafrykańska biegaczka pod koniec maja 2019 roku złożyła apelację do szwajcarskiego sądu najwyższego i odniosła połowiczny sukces – dostała zgodę na starty w zawodach aż do wyjaśnienia sprawy i opublikowania oficjalnego wyroku w tej sprawie. Ten zaś pojawił się we wtorek 8 września. Szwajcarski sąd najwyższy odrzucił apelację biegaczki, a to oznacza, że jeśli chce ona dalej rywalizować z kobietami, musi obniżyć poziom testosteronu.

 Jestem rozczarowana tą decyzją, ale nie pozwolę, by World Athletics wymusiło na mnie przyjmowanie leków lub powstrzymanie mnie przed byciem, kim jestem. Wykluczanie zawodniczek lub narażanie naszego zdrowia wyłącznie z powodu naszych naturalnych zdolności stawia World Athletics po złej stronie. Będę nadal walczyła o prawa kobiet-sportowców, zarówno na bieżni, jak i poza nią, dopóki wszyscy nie będziemy mogli biegać tak, jak się urodziliśmy  – przyznała Semenya w oświadczeniu, jakie pojawiło się tuż po ogłoszeniu wyroku.

 

 Zostałam wzięta pod lupę, bo jestem niepokonana, jestem najlepsza w tym co robię – dodała biegaczka.

29-latka po raz kolejny potwierdziła, że nie zamierza przyjmować żadnych leków i farmakologicznie obniżać poziomu testosteronu. Taka decyzja powoduje jednak, że pod znakiem zapytania stanął jej wystąp w przyszłorocznych igrzyskach w Tokio. Jeśli Semenya chce tam wystartować, powinna poddać się nowym regulacjom. Może się bowiem okazać, że kolejne prawne spory z World Athletics, które zapowiadają jej prawnicy, nie przyniosą skutku i będą trwać długie miesiące, co automatycznie odbierze jej możliwość rywalizacji na IO w Japonii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

 

Niewiarygodny rekord Duplantisa! Przebił 26-letni wynik Siergieja Bubki .

Armand Duplantis jest niesamowity. W mityngu Diamentowej Ligi w Rzymie pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,15 m. To najwyższy udany skok na stadionie w historii skoku o tyczce.

 

 Rekord świata na stadionie w skoku o tyczce wynosił 6,14 i należał do Siergieja Bubki, który tak wysoko skoczył 31 lipca 1994 roku w Sestiere. Duplantis na rekord szykował się już wielokrotnie i w przeszłości był już blisko tego osiągnięcia. 

Duplantis w tym roku skacze rewelacyjne i jest również bezwzględnym rekordzistą świata w skoku o tyczce. W hali udało mu się skoczyć 6,18 m (15 lutego w Glasgow). I to jest obecny rekord świata.  World Athletics uznaje tylko "absolutne" rekordy świata, dlatego tej próby Duplantisa nie można nazywać rekordem świata, a jedynie najlepszym wynikiem w historii na otwartym stadionie.

Drugie miejsce w konkursie zajął reprezentant Belgii - Ben Broeders (wynik 5,80 m), trzeci był z kolei Filipińczyk John Obiena - (5,80 m).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...