Skocz do zawartości

ATP: Sztokholm, Moskwa; WTA: Moskwa, Luksmeburg


duncan

Rekomendowane odpowiedzi

ATP - SZTOKHOLM

 

766F8CB155D2453C828D8BD95CA57CD1.ashx?w=221&h=110

 

Miejsce: Sztokholm, Szwecja

Ranga: ATP World Tour 250

Uczestników: S-28 D-16

Nawierzchnia: Hard

Pula nagród: €531,000

Strona oficjalna: http://www.ifstockholmopen.se/en/default.aspx

 

 

 

ATP - MOSKWA

 

BC6A2CFD748E4284A6A9B56A3594FB57.ashx?w=221&h=110

 

Miejsce: Moskwa, Rosja

Ranga: ATP World Tour 250

Uczestników: S-28 D-16

Nawierzchnia: Hard

Pula nagród: $1,000,000

Strona oficjalna: http://www.kremlincup.ru/'>http://www.kremlincup.ru/

 

 

 

WTA - MOSKWA

 

BC6A2CFD748E4284A6A9B56A3594FB57.ashx?w=221&h=110

 

Miejsce: Moskwa, Rosja

Ranga: Premier

Uczestników: S-28, D-16

Nawierzchnia: Hard

Pula nagród: $721,000

Strona oficjalna: http://www.kremlincup.ru/

 

 

 

WTA - LUKSEMBURG

 

mediumimage_233.jpg

 

Miejsce: Luksemburg, Luksemburg

Ranga: International

Uczestników: S-32, D-16

Nawierzchnia: Hard

Pula nagród: $220,000

Strona oficjalna: http://www.bglbnpparibas-open.lu/fr/home.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Dyscyplina: Tenis

Spotkanie: Anne Kremer vs Anabel Medina Garrigues

Typ: 1 set 1

Kurs: 4,33

Buk: Bet365

Data/godzina rozpoczęcia: 17-10-2011/17-30

Analiza:

Sezon 2011, tenisowych zmagań dobiega powoli końca. W tym tygodniu rozgrywanych jest kilka znaczących turniejów. Najlepsi rywalizują o udział w turnieju Masters. Kobiety grają w Luksemburgu oraz w Moskwie. Do analizy wybrałem jedno spotkanie z tego pierwszego turnieju. Dziś nikt praktycznie nie daje większych szans zawodniczce gospodarzy Kremer. Jest to jedna z najstarszych zawodniczek grających jeszcze profesjonalnie w tenisa. W karierze może i nie odnotowywała większych sukcesów, jednak w każdym spotkaniu walczy. Jestem zdania, że dziś może przerwać bardzo złą passę. W ostatnich turniejach odpada za każdym razem w pierwszej rundzie. Dziś jeżeli walczy u siebie być może przełamie tą fatalną passę. Z pewnością doświadczenie przemawia za nią. Z pewnością wielu ciekawi czy wytrzyma trudy całego spotkania, ale w pierwszym secie ma szanse na wygraną. Hiszpanka jest zawodniczką zdecydowanie wyżej sklasyfikowaną, Dotychczasowe sukcesy odnosiła w grze podwójnej, jednak w singlu czasami jej też udało się zabłyszczeć. W Luksemburgu będzie toczyła zmagania zarówno w grze pojedynczej jak również i podwójnej, a co za tym idzie musi rozsądnie dysponować siłami. Podobnie jak Kremer Medina Garrigues nie ma zbyt imponujących warunków fizycznych. Obie zawodniczki grały ze sobą dwukrotnie, jednak było to dosyć dawno temu. Dziś Kremer występuje z ,,dziką'' kartą i sądzę, że jest w stanie wygrać tego pierwszego seta-powodzeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tenis ATP Sztokholm

18.10.2011 12:00

Robredo T. - Kamke T.

typ: 2

kurs: 2.20

buk: Bwin

 

Turniej na twardych kortach w Sztokholmie.O godzinie 12:00 na kort numer 1 wyjdą Tommy Robredo oraz Tobias Kamke.Dla mnie osobiście faworytem w tym meczu jest Niemiec.

Robredo może ten sezon zaliczyć do kompletnie nie udanych.I to nie ze względu na osiągane wynik,lecz na kontuzje,które uniemożliwiały mu powrót na korty tenisowe.Rozegrał w tym sezonie zaledwie 32 spotkania i większość z nich odbyła się na początku sezonu.Do gry powrócił niedawno.Najpierw odpadł w pierwszej rundzie w Bukareszcie z Brazylijczykiem Souzą,potem na tym samym etapie w Pekinie z Kohlschreiberm.Ostatnio brał udział w dużym turnieju jakim niewątpliwe jest Szanghaj Masters.I o ile w pierwszej rundzie,nie bez kłopotów poradził sobie z Bohlim po dwóch tie-breakach,o tyle w drugim spotkaniu musiał uznać wyższość Almagro,który ostatnio nie zachwyca formą.

Kamke znajduje się na 109 miejscu w rankingu ATP.Zawodnik ten swoje najlepsze wyniki osiąga na cegle,lecz potrafi także zagrać agresywnie i wygrywać mecze na nawierzchniach twardych.Ostatnio znajduje się w niezłej dyspozycji.Najpierw grał w drugiej rundzie w Bangkoku,gdzie przegrał z Soedą,potem osiągnął ćwierćfinał podczas challengera w Mons,w którym po zaciętej walce uległ Francuzowi Benneteau.Wcześniej jednak ograł bez kłopotów Bemelmansa oraz Bachingera.Tutaj wygraj w kwalifikacjach m.in. z Golubevem.

Miał on już możliwości zaznajomić się z kortem w stolicy Szwecji.Znajduje się ostatnio w dość dobrej formie,a Robredo gra na razie bardzo przeciętnie.Dlatego stawiam na Niemca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie: Marcos Baghdatis (CYP) - Milos Raonic (CAN), 18.10.2011r. 20:00, Tenis: ATP Sztokholm

Typ: Milos Raonic (CAN)

Kurs: 2,1

Bukmacher: Bwin

 

Te mecze, które są rozgrywane najpóźniej są z reguły tymi z kategorii "sporego kalibru". Tak z pewnością się stanie i dzisiaj w Sztokholmie, gdzie zagra dwóch świetnych zawodników. Pierwszy to Marcos Baghdatis, od którego fantastycznego spotkania z Davidem Nalbandianem w 2006 roku (wygrany przez Baghdatisa półfinał Australian Open) zacząłem się interesować tenisem, drugi z kolei to Milos Raonic, który określany jest jako wielki talent i z pewnością jego zwolennicy mają nadzieję, że Kanadyjczyk kiedyś zostanie numerem 1 w rankingu ATP. Ma tylko 21 lat, a zdążył ogrywać świetnych, zdecydowanie bardziej od niego znanych tenisistów, z bagażem doświadczeń. On sam pomimo bardzo młodego wieku już doszedł do 4 rundy Australian Open, co było zaskoczeniem wtedy. Potem jednak trochę spoczął na laurach, bo w jego wypadku 1 runda Roland Garros czy 2 runda Wimbledonu to mała porażka, biorąc pod uwagę oczywiście te wcześniejsze spektakularne triumfy. Ma rewelacyjny serwis, na tym w dużej mierze, by nie powiedzieć ogromnej opiera swoją grę. Nie ma się co dziwić, że w jego pojedynkach w większości wyniki setów to 7-6. Z tego powodu bardzo dobrze gra mu się na nawierzchniach szybkich, czyli hard bądź trawa. Turniej w Sztokholmie jest rozgrywany właśnie na nawierzchni twardej, także nie ma żadnych wymówek - trzeba ten mecz wygrać. Marcos Baghdatis to również bardzo dobry zawodnik, aczkolwiek po finale Australian Open i półfinale US Open w 2006 roku miał problemy ze zdrowiem. Ciągle, do dnia dzisiejszego coś mu dolega co jakiś czas, to nie jest dobre i zostawia ślad w jego psychice, przez co jest coraz słabszy pod względem sportowym. W wieku 21 lat (tyle co Raonic obecnie) był 8 w rankingu ATP. Zapowiadał się na wielkiego tenisistę, jeszcze nie skończył kariery i pewnie do tego mu daleko, ale stawiam, że nic większego raczej już nie osiągnie przez wyżej wspomniane kontuzje. Myślę, że ten mecz i wyniki w poszczególnych setach rozstrzygnął się albo w tie-breakach albo przez wcześniejsze przełamanie Kanadyjczyka. Marcos nie ma wielu atutów na powstrzymanie genialnego serwisu Milosa Raonica, którego podanie coraz częściej jest porównywane do Ivo Karlovicia, Chorwata chyba wszyscy znają. Ostatnio nie ma wielu okazji do gry w tenisa zawodnik z bałkańskimi korzeniami, urodził się bowiem w stolicy Czarnogóry. Grał na wielkoszlemowym turnieju londyńskim, gdzie poddał się wygrywając z Gillesem Mullerem, następnie w Davis Cup przegrał mecz 1-3 trzy miesiące później, a już ostatnio dochodził do drugich rund w Tokio i Szanghaju. Jego dzisiejszy rywal, Cypryjczyk doszedł do finału w Kuala Lumpur, gdzie doznał porażki z Janko Tipsareviciem, natomiast w Tokio zakończył swój udział w zawodach na pierwszym meczu z Andy'm Murray'em. Mam nadzieję i liczę na to, że Raonic zniszczy swojego rywala serwisem, bo w tym elemencie na pewno znacznie przewyższa Marcosa Baghdatisa, a może dojdzie do tego, że Milos przełamie Cypryjczyka w dwóch setach po jednym razie. Kurs wygląda świetnie, trzeba brać póki nie spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Tenis

Spotkanie: Azarenka V. - Zahlavova-Strycova B.

Typ: 2 (+1,5 seta)

Kurs: 3,42

Buk: Pinnacle Sports

Data/godzina rozpoczęcia: 19-10-2011/17-30

Analiza:

Victoria na ten turniej zgłosiła się żeby potrenować bo innego rozwiązania dlaczego tu jest nie widzę. Równolegle trwa przecież turniej w Moskwie gdzie powinna bronic pkt za finał z tamtego roku dla pieniędzy tez na pewno tu nie jest poniewaz w Moskwie pula nagród wynosi $721,000 a tutaj $220,000. Za pewne zrobiła taka zagrywkę przed Istambułem gdyż w tym roku tylko raz zagrała na tej nawierzchni. Barbora w tym roku na tej nawierzchni ma bilans 7-6 ale miesiąc temu wygrała właśnie na niej turniej Quebec City (CAN) tak wiec myślę ze z urwaniem seta jak nie powalczeniem o zwycięstwo nie powinno być problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie: Tommy Haas (GER) - Kevin Anderson (RSA), 19.10.2011r. 13:30, Tenis: ATP Sztokholm

Typ: Kevin Anderson (RSA) wygra 2-0

Kurs: 2,1

Bukmacher: Bwin

 

Pierwszy mój typ z Sztokholmu praktycznie w 100% się sprawdził, choć trzeba było czekać na rozstrzygnięcie aż do północy, a na dzisiaj znalazłem już prawdziwą "perłę", jaką jest moim zdaniem typ na Kevina Andersona w spotkaniu z Tommym Haasem. Kursy w okolicach 1.4-1.45 są znakomite, z kolei zagranie na 2-0 jest małym ryzykiem, aczkolwiek z serwisem Andersona to nie musi być wielki problem. Haas lata świetności ma już za sobą, teraz chyba spokojnie oczekuje zakończenia pięknej kariery, której jednak nie zwieńczył żadnym wygranym Wielkim Szlemem, choć nie brakowało mu tak wiele do tego. Grywał w półfinałach takich turniejów jak Australian Open (aż trzykrotnie, w 1999, 2002 i 2007 roku) oraz Wimbledon (2009 rok). Zdołał też swego czasu zajmować 2 miejsce w rankingu ATP. Ma przy tym wszystkim świetne warunki fizyczne, choć pod tym względem do dzisiejszego rywala trochę mu mimo wszystko brakuje. 187cm wzrostu i 88kg wagi to dosyć spory kaliber, na pewno pomaga przy serwisie na nawierzchniach szybkich, takich jak twarda czy trawiasta. Na ziemi miał najgorsze rezultaty. W tym momencie to nie ten sam Tommy Haas, którego mieliśmy przyjemność oglądać w latach 2001-2002 czy nawet te bardziej bieżące, więc 2007-2009. Tommy jest Niemcem, lecz już od 13 roku życia mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie przeniósł się ze względu na treningi. Talent na pewno ogromny, ale w większych sukcesach przeszkodziły mu kontuzje, które zresztą wciąż go dręczą, to jednak on zawsze wychodzi z opresji obronną ręką. W tym momencie gra bardzo rzadko w jakichkolwiek zawodach, ostatnio był na US Open, wcześniej amerykańskie turnieje, a więc Cincinnati czy też Washington, gdzie odpadał w pierwszych rundach. Na Wielkim Szlemie, który odbywał się w USA przeszedł dwóch zawodników, ale z Juanem Monaco już musiał odpaść. To całkiem niezły wynik jak na jego obecne warunki, ale ogrywał dość przeciętnych tenisistów jakimi są Jonathan Dasnieres De Veigy bądź Alejandro Falla. Kevin Anderson to nie jest chłopiec do bicia, ten chłopak wyrasta na ciekawego gracza, przecież w Beijing wygrał z samym Andy'm Roddickiem 2-0, a następnie z Albertem Montanesem, porażki doznał dopiero na bardzo dobrym Marinie Ciliciu, który mógł odpowiadać serwisem, bo to też wielki chłop. Dzisiaj się wydaje, że pod względem podania Niemiec będzie miał ciężko konkurować z zawodnikiem z Republiki Południowej Afryki. W Szanghaju ku mojemu zdziwieniu Kevin przegrał z Bernardem Tomiciem 1-2. 203cm robią swoje przy koordynacji, aczkolwiek on jak na swój wybitny wręcz wzrost jest całkiem nieźle wyszkolony szybkościowo, kondycyjnie, dobrze się rusza po prostu na korcie a z każdym dniem się poprawia pod tym względem co się da zauważyć gołym okiem. Nie miał większych sukcesów w wielkoszlemowych turniejach, więc na ten temat nie ma co wspominać, aczkolwiek jestem przekonany, że jeszcze wszystko przed nim bo potencjał jest. Tommy Haas w rankingu znajduje się na bardzo odległej pozycji, nie ma nawet co wspominać bo to jest dziełem kontuzji, a nie jego umiejętności, natomiast Kevin Anderson znajduje się obecnie w okolicach 30-34 lokaty, to się ciągle w jego przypadku zmienia. Na ten moment jest to 31 oczko. Tenisistę z Afryki bardzo często widzę w różnych turniejach, a w tym sporcie ogranie jest bardzo ważne, moim zdaniem właśnie wyżej wymieniony argument + serwis dzisiaj będą główną bronią Kevina Andersona. Tommy Haas ma teraz ból głowy, bo przełamać podanie rywala będzie bardzo ciężko, stwierdziłbym nawet, że nieprawdopodobne, dlatego musi polować na tie-breaki, a więc nie dać się przełamać, co dla niego będzie ciężką sprawą, bo przecież gdy się gra tak mało jak on to też koncentracja może się gdzieś wymykać, a tutaj 1 złe zagranie może przesądzić o wynikach poszczególnych setów. Jeśli miałbym się porywać na wyniki dokładne setów to postawiłbym 7-6, 6-4 dla Andersona, ewentualnie 6-4, 6-4. Jestem praktycznie w 100% pewien, że to faworyt wygra i też dużo postawię na to, że skończy dzieło w 2 setach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj bez problemu świetny debel Peschke/Srebotnik poradzić powinien sobie z Ulą i Rodiną (1.18), do tego Kamke łatwo powinien ograć swojego rodaka Rieschicka (1.22) a Ivanovic pokonać Keothavong, tu jestem skłonny zagrać nawet 2:0 po 1.41. We wszystkich tych spotkaniach powinna być ogromna dominacja faworytów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj bez problemu świetny debel Peschke/Srebotnik poradzić powinien sobie z Ulą i Rodiną (1.18), do tego Kamke łatwo powinien ograć swojego rodaka Rieschicka (1.22) a Ivanovic pokonać Keothavong, tu jestem skłonny zagrać nawet 2:0 po 1.41. We wszystkich tych spotkaniach powinna być ogromna dominacja faworytów.

 

Jednak w Moskwie zawsze cuda muszą się wydarzyć :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monfils, G - Tomic, B (1) 1.6

 

Kursy na Monfilsa pospadały i moim zdaniem jest to dobry znak. Tomic ma spory talent, ale na razie jest bardzo chimeryczny - potrafi zagrać dobry mecz, by następnie łatwo przegrać z kimś bardzo przeciętnym. W pierwszej rundzie młody Australijczyk męczył się niemiłosiernie, grając długi 3 setowy mecz z niejakim Zoppem. Inną kwestią jest to, że Tomic gra głównie w oparciu o swoją bardzo dobrą defensywę i problem jest dla niego taki, że Monfils w tym elemencie jest jeszcze lepszy. Francuz gdy jest zdrowy i w formie to przegrywa tylko z absolutną czołówką światową. Uważam, że jak Gael zagra ofesywnie, czego wymaga nawierzchnia halowa, to po prostu gładko ogra Tomicia. Jeśli akurat nie będzie skłonny do atakowania (a ma w meczach takie pomysły i nie wykorzystuje swoich naturalnych możliwości w tym elemencie) to ten mecz może potrwać bardzo długo, choć też nie wykluczone, że zostanie zakończony wygraną Francuza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie: Ivan Dodig (CRO) - David Nalbandian (ARG), 20.10.2011r. 20:15, Tenis: ATP Sztokholm

Typ: Ivan Dodig (CRO)

Kurs: 3.6

Bukmacher: Bwin

 

Ostatni dzisiejszy mecz w Sztokholmie wygląda bardzo ciekawie, organizatorzy widać, że również nastawiają się na fantastyczne widowisko. To wszystko z tego powodu, że Ivan Dodig spotka się z Davidem Nalbandianem. Raczej wszystkie oczy będą skierowane na Nalbandiana, ale Dodig to bardzo solidny zawodnik, który na pewno powalczy, ale może zdecydowanie nawet zwyciężyć. Szanse są nie małe, gdyż widać, że Argentyńczyk nie jest w najwyższej formie. Co prawda 6 października jeszcze w Tokio pokonał Ivana Dodiga 7-6, 6-2, aczkolwiek mecz był bardzo wyrównany, gdyby w pierwszym secie więcej szczęścia miał Chorwat to to on by pewnie się cieszył ze zwycięstwa. W rewanżu mimo wszystko to jemu dałbym więcej szans i postawię na jego triumf. Faworyt wieczornego pojedynku nie powinien był przejść pierwszej rundy, gdzie grał z średnim Xavier'em Malisse. X-Man sam przegrał ten mecz, choć musiał to zakończyć w 2 setach. Tenisistów różnią tylko 3 lata (D.N ma 29, natomiast jego rywal 26), lecz osiągnięcia skrajnie różne. Nalbandian był w finale Wimbledonu 2002, a w pozostałych turniejach wielkoszlemowych kończył najwyżej na półfinałach, co jest świetnym wynikiem (US Open 2003, Australian Open 2006 oraz w 2004 i 2006 roku półfinały Roland Garros). W rankingu ATP udało mu się najwyżej uplasować na 3 pozycji. Myślę, że teraz już nic większego nie uda mu się zwyciężyć, chodzi mi tutaj o Wielkie Szlemy, czy ważniejsze turnieje, ale on już swoje w karierze zrobił i nie ma się co wstydzić. 26-letni Chorwat nie ma w jaki sposób konkurować pod względem zwycięstw z swoim kolegą, bo był zaledwie w 2 rundach Australian Open, US Open, Wimbledon (wszystko się działo w 2010 roku, a na australijskim Wielkim Szlemie jeszcze w 2011 roku zaliczył 2 rundę) oraz 1 runda Roland Garros. Zdecydowanie lepiej się czuje na szybkich nawierzchniach, w tym roku nawet wygrał turniej na hardzie w finale pokonując Michaela Berrera, z kolei na trawie przegrał w ostatniej rundzie z Dmitrijem Tursunovem, który gdzie jak gdzie, ale na trawie gra kapitalnie. Ivana Dodiga określiłbym jako solidny przeciętniak, 32 miejsce w rankingu ATP, ponad 20 lokat wyżej od jego dzisiejszego konkurenta. W zawodach przeważnie gra na podobnym poziomie, nie jest żadną gwiazdą, która ma swoje wzloty i upadki, zawsze stabilnie. Właśnie na to też liczę dzisiaj, bo już Malisse powinien odprawić z kwitkiem Nalbandiana, lecz zabrakło mu czegoś w końcówce 2 seta, gdzie David wyszedł z nieprawdopodobnych sytuacji. Pierwszego seta stosunkowo spokojnie wygrał Belg, następnie doszło do tie-breaka, gdzie Xavier Malisse nie był praktycznie zagrożony, miał piłki meczowe, bardzo pewnie wyglądało to z jego strony, potem punkt dla Nalbandiana, kolejny, aż w końcu doszło do niespodziewanego dla mnie wyrównania w setach. W owym Argentyńczyk na wstęp przełamał Xaviera, który chyba był podłamany, ale potem znowu stracił serwis i ponownie doszło do stanu 6-6 i tam wygrał wiadomo kto. Mecz był bardzo długi i możliwe, iż zawodnik z Ameryki Południowej będzie czuł jeszcze zmęczenie. W końcu zagrali aż 33 gemy. Dał się bardzo łatwo przełamywać, więc liczę tylko na to, że Chorwat będzie trzymał swoje podanie to wszystko może się stać. Ivan Dodig w pierwszej rundzie ograł Adriana Mannarino 2-0, lecz kłopoty miał, bo w obu setach dochodziło do tie-breaków, gdzie jednak wychodził obronną ręką. Ma całkiem niezły serwis i czuję, że może dzisiaj spokojnie odprawić z kwitkiem faworyta ekspertów, który chyba nie czuje się najlepiej w Europie, w Szwecji obecnie. Naprawdę ta jego gra nie wyglądała zbyt dobrze i jestem bardzo zaskoczony kursami wystawionymi przez bukmacherów. Słabość Davida jest dosyć spora i nie wydaje mi się, by on dzisiaj nagle zaskoczył dobrą grą. Ivan może nie jest w tym momencie w życiowej formie, aczkolwiek gra dość pewnie. Kluczem do sukcesu będzie serwis, a raczej utrzymanie go, bo przełamania powinny być, oby było jak najwięcej na stronę Ivana Dodiga. Liczę, że mecz wieczoru mnie nie zawiedzie. Na tą chwilę David Nalbandian nie ma wielu atutów, choć w przeszłości był wielkim zawodnikiem. On sam wie, że powinien był odpaść już 18 października. Swoją drogą jestem ciekaw czy czuje jeszcze zmęczenie. Jak dla mnie powinna wygrać stabilizacja - a czy to się stanie, to się okaże późnym wieczorem, przed północą. Liczę na Europejczyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davidienko - Berrer (1) 1.35

 

Davidienko w ostatnich występach sygnalizował dobrą formę. A wszyscy wiemy, że ten zawodnik przez kilka lat znajdował się w czołowej ósemce rankingu i tylko ciężka kontuzja spowodowała, że obecnie sporo spadł w rankingu. Rosjanin ograł Gabashviliego w 2 setach. Jego ćwierćfinałowy przeciwnik to zawodnik na podobnym poziomie oraz podobnej charakterystyce gry. Berrer na szybkich nawierzchniach halowych jest dość groźny - mocno serwuje, w ataku wykorzystuje swój leworęczny forehand. Uważam jednak, że te atuty to będzie zdecydowanie za mało na Davidienke. Rosjanin jak jest w dobrej formie to potrafi grać na bardzo wysokich obrotach, dużo biega i potrafi zaskoczyć uderzeniem z każdej pozycji, co powinno być znakomitym sposobem na ciężkawego Niemca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11:05 Bartoli, Marion - Vesnina, E

typ: Bartoli -1,5

kurs: 1.55

Buk : Unibet

 

Będaca w bardzo dobrej formie Francuzka,musi dzisiaj zrobić kolejny krok,żeby wygrać turniej i zająć ósme miejsce w rankingu WTA ,które daje jej bezpośredni awans do turnieju w Stambule.

Marion ma na to szansę musi wygrać turniej w Moskwie, bo jak wiemy odpadła z niego Radwańska i dała nadzieję na 8 miejsce Francuzce.

Ta idzie ostatnio jak burza,wygrała turniej w Osace,gdzie nie straciła nawet seta. Wczoraj oglądałem jej spotkanie z Rosjanką Ksenią Pervak,które wygrała 6-1,6-1. W całym meczu Ksenia nie miała nic do powiedzenia,udało jej się ugrać dwa gemy,choć w drugim secie powinna przegrać 6-0,bowiem Bartoli miała już piłkę meczową.Rosjanka jest dobrze zapowiadającą się tenisistką i po wygranej z Voskoboeva myślałem,że stawi większy opór Bartoli.

Jestem zdania,że Marion w dalszym ciągu utrzyma znakomitą formę i pokona dzisiaj bez trudu kolejną Rosjankę Vesnine,która w Moskiewskim turnieju,też na razie prezentuję się znakomicie,pokonała bowiem:

20/10-11 R16 Vesnina, Elena vs. Ivanova, Ekaterina 2:0 63 64

19/10-11 R32 Vesnina, Elena vs. Kudryavtseva, Alla 2:0 60 61

Dla polskich kibiców dobrze by było,żeby Rosjanka pokonała Bartoli,lecz ja nie daję jej żadnych szans. Bilans spotkan jest korzystny dla Bartoli 3-2, lecz Vesnina ostatni raz ograła Bartoli 6 lat temu,od tamtego czasu 3 zwycięstwa odniosła Francuzka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tenis ATP Moskwa

21.10.2011 11:00

Kohlschreiber - Chardy

typ: Kohlschreiber -1,5 seta

kurs: 2.46

buk: Pinnacle

 

To już ćwierćfinały turnieju rozgrywanego w hali w Moskwie.Pierwszym z tych spotkań będzie u panów mecz pomiędzy Philippem Kohlschreiberem a Jeremy'm Chardy.Dla mnie osobiście zdecydowanym faworytem tego spotkania jest Niemiec.

Philipp to już doświadczony 28 letni tenisista.Zawodnik ten potrafi grać na każdej nawierzchni,ma ogromne możliwości jednak nie wykorzystuje ich w należyty sposób.W tym roku gra w kratkę.Wygrał dwa turnieje w Halle i Dusseldorfie oraz zaliczył nie tak dawno finał w Turcji.Tutaj gra jak na razie bardzo dobrze.W pierwszej rundzie pokonał Berlocqa 2:0,a d drugim meczu dobrze ostatnio grającego Mullera.Szczególnie z potężnie serwującym Luksemburczykiem radził sobie doskonale.Zaliczył on 12 asów,a jego skuteczność z pierwszego jak i drugiego serwisu była świetna,odpowiednio 87% i 75%.

Chardy to zawodnik francuski,który do tego turnieju przebijał się przez kwalifikacje.Już w turnieju głównym pokonał najpierw,po niezwykle dramatycznym meczu Starace,który jest typowym zawodnikiem ziemnym,a mimo to sprawił tyle kłopotów Francuzowi.W drugiej rundzie natomiast pokonał Dolgopolova.Na pierwszy rzut oka wygląda to tak,że jeżeli pokonał Ukraińca to jest w świetnej dyspozycji.Nic bardziej mylnego,gdyż Alexander jest w fatalnej formie.

Jeżeli Niemiec nie będzie popełniał wielu niewymuszonych błędów i zagra tak jak we wczorajszym spotkaniu to wygra to spotkanie gładko,z nie co już zmęczonym Chardym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkanie: Marion Bartoli - Elena Vesnina

Typ: Elena Vesnina

Kurs: 5.00

Bukmacher: Bet365

Analiza:

 

Wczoraj Marion Bartoli rozbiła w dwóch setach Ksenię Pervak 61 61 i tym samym potwierdziła niezłą dyspozycję z turnieju w Osace gdzie wygrała. Dzisiaj zmierzy się z Eleną Vesniną , która mimo, że sezon ma bardzo nieudany to w Kremlin Cup prezentuje się przyzwoicie. W pierwszej rundzie gładko pokonała Allę Kudryavtsevą 60 61 w drugiej natomiast uporała się z Ekateriną Ivanovą 63 64.

Postanowiłem więc spróbować zagrać na Rosjankę po kursie który według mnie jest dość mocno przesadzony. Owszem Bartoli walczy o miejsce w turnieju finałowym WTA w Stambule i ten mecz musi wygrać, ale też należy pamiętać, że wcale tak nie musi się stać. Polka Agnieszka Radwańska też musiała wygrać tylko jeden mecz aby awansować do finału a jak wiemy ta sztuka się jej nie udała. Może również Bartoli ta sztuka się nie powiedzie.

Wszak gra dzisiaj z nieźle dysponowaną Rosjanką, która chce się pokazać po słabym sezonie przed własną publicznością z jak najlepszej strony i jak na razie nieźle jej to wychodzi. Ponadto trzeba też pamiętać, że Marion Bartoli gra dzisiaj z poważną presją, ona ten mecz musi wygrać, wczoraj z Pervak się to udało, ale też rywalka nie przeszkadzała zbytnio rywalce w osiągnięciu celu, dzisiaj może być zupełnie inaczej.

Na koniec warto napisać, że Elena Vesnina potrafiła już w swojej karierze wygrywać z Bartoli, było to dość dawno bo w latach 2005 i 2006 ale jednak wygrała wtedy dwa spotkania, następnie trzy mecze wygrał Francuzka więc może teraz dla równowagi znów na korcie okaże się lepsza Rosjanka? Na to liczę, bo według mnie w tym pojedynku wcale nie jest bez szans na odniesienie zwycięstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tenis ATP Stockholm Open 21.10.2011 14:00

Tobias Kamke - Jarkko Nieminen ( 1.5 : 0 ) Kto wygra mecz doliczając handicap na sety?

typ: Jarkko Nieminen

kurs: 2.15

bukmacher: Betsson

 

Jarkko Nieminen zagra dzisiaj o półfinał turnieju w Sztokholmie z Tobiasem Kamkem i będzie faworytem. Fin bowiem bardzo dobrze wyglądał we wcześniejszych spotkaniach tego turnieju, pokonał w dwóch setach Mariusa Copila i Stanislasa Wawrinkę i według mnie spore szansę nie tylko na półfinał ale może nawet na finał. Zresztą dobra gra Fina w Sztokholmie nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, Jarkko Nieminen bowiem lubi grać na twardych kortach w hali a ten w Sztokholmie upodobał sobie wyjątkowo. W 2001 i 2006 roku był tutaj finalistą, często również dochodził do ćwierćfinałów jak i półfinałów tego turnieju jak chociażby w 2010 roku.

Co ciekawe Jarkko Nieminen miał już okazję grać z Tobiasem Kamke właśnie w turnieju w Sztokholmie w roku 2006, był to mecz pierwszej rundy i Fin nie dał najmniejszych szans rywalowi ogrywając go 61 62. Oprócz tego meczu grali ze sobą jeszcze raz w 2009 roku i wtedy również lepszy okazał się Fin.

Kamke jak na razie nie miał zbyt trudnych przeciwników, w pierwszej rundzie pokonał Tommy'ego Robredo, który jednak w ostatnim czasie znajduje się bez formy oraz Sebastiana Rieschicke. Dzisiaj zmierzy się z Jarkko Nieminenem zawodnikiem, który lubi i potrafi grać w Sztokholmie, jego gra w poprzednich rundach mogła się podobać jego gra backhandem czy serwis , który ma solidny i bardzo trudny do przełamania.

Według mnie to spotkanie zakończy się tak jak wcześniejsze z udziałem Fina czyli jego zwycięstwem w dwóch setach. Nie widzę większych atutów po stronie Kamke, które sprawiłby by mógł dzisiaj powalczyć o zwycięstwo z Finem. Mój typ więc to 2-0 w setach dla Jarkko Nieminenem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Tenis - WTA Moskwa

Spotkanie: Kaia Kanepi (EST) - Lucie Safarova (CZE)

Typ: Lucie Safarova

Kurs: 2.15

Bukmacher: Bwin

Analiza:

 

Kaia Kanepi wczoraj rozegrała bardzo dobre spotkanie z Svetlaną Kuznetsovą jednak też trzeba przypomnieć, że wcześniejsze mecze z Sarą Errani czy w szczególności Francescą Schiavone w jej wykonaniu były dość słabe. Z Errani wygrała co prawda bez większych problemów ale z Włoszka miała spore kłopoty i wygrała dość szczęśliwie. Tego szczęścia może jej nie wystarczyć w dzisiejszym pojedynku z Czeszką Lucie Safarovą, która w Moskwie prezentuje się zaskakująco dobrze.

Czeszka z mecz na mecz gra coraz lepiej w typ turnieju. Zaczęła od niezbyt przekonywującego zwycięstwa nad Parra Santonja, następnie sprawiła sporą niespodziankę eliminując po zaciętym mecz Agnieszkę Radwańską, gdzie w tamtym momencie wydawało się, że porażka zamyka drogę Isi do turnieju Masters w Stambule. W trzeciej rundzie natomiast ograła Verę Dushevinę 64 64. Tak jak wiec powiedziałem z meczu na mecz jej gra wygląda pewniej i lepiej i wcale nie będzie to niespodzianka jeżeli znajdzie się w finale tego turnieju.

Warto też podkreślić, że Lucie Safarova ma bardzo korzystny bilans bezpośrednich pojedynków z Kanepi. Wygrał z nią 4 z 5 pojedynków i warto też podkreślić, że cztery ostatnie mecze padły łupem właśnie Czeszki. Ktoś oczywiście powie, że takie statystyki nie grają a bardziej liczy się forma i dyspozycja dnia ale przecież Czeszka podobny bilans gier miała z Radwańską, która była po dwóch zwycięstwach w turniejach azjatyckich i z Czeszką przegrała. Kanepi w takiej formie jak Radwańska nie jest więc według mnie warto zagrać tutaj właśnie Lucie Safarovą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu Bartoli oddała walkowera?? Kontuzja, czy wypadł ktoś z czołowej ósemki??

 

choroba wirusowa, prawdopodobnie złapana jeszcze w Azji. Tak więc Radwańska zagra w turnieju Mistrzyń. :)

 

 

Tipsarevic, J - Davydenko, N (2) 2.6

 

Z Tipsareviciem to jest tak, że możliwości i umiejętności zawsze miał duże, ale rzadko potrafił pokazać je w 100%. Zdarzały mu się pojedyncze spektakularne wyniki lub bardzo dobre turnieje, ale reszta sezonu zwykle była bardzo przeciętna. Ten sezon jest trochę inny, bo Janko stał się bardziej przewidywalny i regularny, przez co po raz pierwszy karierze dostał się do czołowej 15 rankingu. Nie mniej jednak dalej zdarzają się mu wahania o czym świadczą ostatnie wyniki. Najpierw błysnął na US Open, potem wygrał w Kula Lumpur. Ostatnio jednak dwa turnieje odpadał w pierwszych rundach (co prawda po bardzo wyrównanych meczach, ale jednak). O Nikolayu pisałem przy okazji meczu z Berrerem. Widać, że wrócił do dobrej formy. Pewnie wygrał swoje dotychczasowe mecze i biorąc pod uwagę, że gra u siebie w Rosji uważam, że może tutaj pokusić się o wygraną. Kursy moim zdaniem lekko zawyżone na Davydenko z czego ja zamierzam skorzystać i postawić na niego w tym spotkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...