Skocz do zawartości

REPREZENTACJA POLSKI


---perpan---

Rekomendowane odpowiedzi

Węgry bez największej gwiazdy w meczu z Polską

 

Dominik Szoboszlai doznał kontuzji, która wyklucza go z gry w meczu pierwszej kolejki eliminacji do Mistrzostw Świata przeciwko Polsce.

Pod koniec marca ruszają eliminacje do mundialu w Katarze. Wtedy też nastąpi debiut nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Paulo Sousy.

Zespół prowadzony przez Portugalczyka już na początek czeka trudna przeprawa. Jego podopieczni zmierzą się bowiem w starciu wyjazdowym z kadrą Węgier. Wydaje się, że będą mieć nieco ułatwione zadanie.

W rozmowie z „M4 Sport Sports News” selekcjoner „Madziarów”, Marco Rossi, przyznał bowiem, że w najbliższy piątek ogłosi listę zawodników powołanych na najbliższe mecze.

Już teraz wiadomo, że zespół będzie musiał radzić sobie bez prawdopodobnie największej gwiazdy. Jak bowiem poinformował szkoleniowiec, z kontuzją zmaga się Dominik Szoboszlai.

- Od początku tego roku nie zagrał jeszcze ani jednego meczu w barwach Lipska. Powodem jest uraz pachwiny, z którym się boryka. Nie skorzystam z niego też w pierwszych meczach eliminacji do mundialu - przyznał Rossi.

Jeśli chodzi natomiast o starcie Polaków z Węgrami, dojdzie do niego 25 marca w Budapeszcie. Początek o godzinie 20:45.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Poznaliśmy drugiego sparingpartnera przed EURO 2020  OFICJALNIE

 

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że rywalem polskiej reprezentacji na początku czerwca będzie Rosja.

Biało-czerwoni w połowie czerwca rozpoczną zmagania o punkty na Mistrzostwach Europy. Zagrają kolejno ze Słowacją, Hiszpanią oraz Szwecją. Wcześniej będziemy świadkami dwóch meczów testowych.

Jakiś czas temu Polski Związek Piłki Nożnej ujawnił, że ósmego czerwca Polacy zmierzą się z Islandią. Teraz poznaliśmy drugiego przeciwnika.

Przygotowania do EURO 2020 rozpoczniemy od sparingu z Rosją, do którego dojdzie pierwszego czerwca o godzinie 20:45.

Tym samym poznaliśmy komplet sparingpartnerów ekipy prowadzonej od niedawna przez Paulo Sousę. Zanim do nich dojdzie, nasz zespół weźmie udział w eliminacjach do mundialu, a spotkania odbędą pod koniec bieżącego miesiąca.

Turniej pierwotnie miał zostać zorganizowany w 2020 roku, ale przez pandemię koronawirusa plany trzeba było zmodyfikować. Gdyby do tego nie doszło, towarzysko rywalizowalibyśmy z Finlandią, Ukrainą, Rosją i Islandią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze powołania Paulo Sousy. Na razie szeroka kadra! OFICJALNIE

 
 
Reprezentacja Polski w marcu zagra pierwsze mecze w ramach kwalifikacji do mundialu w 2022 roku. Już dzisiaj poznaliśmy szeroką kadrę, a jednocześnie są to pierwsze nazwiska zawodników wybranych przez nowego selekcjonera - Paulo Sousę.
 
 

Ostateczny skład poznamy 15 marca podczas konferencji prasowej. Wcześniejsze powołanie większej liczby zawodników związane jest z sytuacją pandemiczną w Europie.

W marcu zagramy z Węgrami (25 marca, 20:45), Andorą (28 marca, 20:45) i Anglią (31 marca, 20:45).

W szerokiej kadrze Polski znajdziemy kilka nowych nazwisk - Kamila Piątkowskiego, Michała Helika, Tymoteusza Puchacza, Rafała Augustyniaka, Sebastiana Kowalczyka, Kacpra Kozłowskiego, Bartosza Slisza czy Karola Świderskiego.

SZEROKA KADRA NA MECZ Z WĘGRAMI, ANDORĄ I ANGLIĄ: 

BRAMKARZE

 

Bartłomiej Drągowski (ACF Fiorentina)
Łukasz Fabiański (West Ham United)
Łukasz Skorupski (Bologna FC)
Wojciech Szczęsny (Juventus FC)

OBROŃCY

Jan Bednarek (Southampton FC)
Bartosz Bereszyński (UC Sampdoria)
Paweł Dawidowicz (Hellas Verona)
Kamil Glik (Benevento Calcio)
Michał Helik (Barnsley FC)
Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów)
Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa)
Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań)
Arkadiusz Reca (FC Crotone)
Maciej Rybus (Łokomotiw Moskwa)
Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio)

POMOCNICY

Rafał Augustyniak (Urał Jekaterynburg)
Kamil Grosicki (West Bromwich Albion)
Kamil Jóźwiak (Derby County)


Bartosz Kapustka (Legia Warszawa)
Michał Karbownik (Brighton & Hove Albion FC)
Mateusz Klich (Leeds United)
Sebastian Kowalczyk (Pogoń Szczecin)
Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin)
Grzegorz Krychowiak (Łokomotiw Moskwa)
Karol Linetty (Torino FC) Jakub Moder (Brighton & Hove Albion FC)
Przemysław Płacheta (Norwich City FC)
Bartosz Slisz (Legia Warszawa)
Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa)
Piotr Zieliński (SSC Napoli)

NAPASTNICY

Dawid Kownacki (Fortuna Duesseldorf)
Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia)
Krzysztof Piątek (Hertha BSC)
Karol Świderski (PAOK FC)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Polski bez Lewandowskiego na mecz z Anglią?!

 

Robert Lewandowski może nie dostać zgody ze strony Bayernu Monachium na udanie się do Londynu na spotkanie z Anglią w ramach eliminacji Mistrzostw Świata - poinformował Maciej Szmigielski z „Przeglądu Sportowego”.

Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej umożliwiła klubom zablokowanie wyjazdu swoich piłkarzy na zbliżające się zgrupowania reprezentacji narodowych w związku z panującą pandemią koronawirusa.

Z zaistniałej sytuacji najchętniej korzystają zespoły z Anglii oraz Niemiec, co doprowadziło już do odwołania najbliższych meczów eliminacyjnych Mistrzostw Świata w strefie CONMEBOL.

Wiele na to wskazuje, że nie zamierzają one na tym poprzestać i w konsekwencji może na tym ucierpieć reprezentacja Polski, ponieważ Bayern Monachium poważnie zastanawia się nad zablokowaniem udziału Roberta Lewandowskiego w wyjazdowym starciu z Anglią.

Nie tyle występ, co już sam przylot doświadczonego napastnika do Londynu zmusiłby go do odbycia przymusowej kwarantanny po powrocie do Niemiec w przypadku przedłużenia obowiązujących w tym kraju restrykcji nałożonych na osoby przybywające do naszych zachodnich sąsiadów z Wysp Brytyjskich (obecnie są ważne do 17 marca), gdzie swój początek miała nowa i groźniejsza dla życia mutacja koronawirusa.

Tamtejszy sanepid jest w tym aspekcie bezwzględny, co nie tak dawno pokazał przy okazji starcia w Lidze Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a RB Lipsk, których oba spotkania muszą odbyć się w Budapeszcie.

Maciej Szmigielski z „Przeglądu Sportowego” przekonuje, że Polski Związek Piłki Nożnej nie otrzymał na razie żadnego klarownego komunikatu ze strony „Bawarczyków” w tej sprawie i utrzymuje stały kontakt z UEFA, aby podjąć ewentualne kroki zmierzające do na przykład rozegrania meczu na neutralnym terenie.

Robert Lewandowski w przypadku przymusu odbycia kwarantanny nie mógłby wystąpić w arcyważnym ligowym pojedynku z RB Lipsk (3 kwietnia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

El MŚ 2022. Mecz Anglia - Polska na neutralnym terenie? To nie jest niemożliwe

 

Nie tylko Wojciecha Szczęsnego może (teoretycznie) zabraknąć w meczu z Anglią. Z czterech powołanych przez Paulo Sousę bramkarzy aż trzech występuje na codzień we włoskiej Serie A Nie tylko Wojciecha Szczęsnego może (teoretycznie) zabraknąć w meczu z Anglią. Z czterech powołanych przez Paulo Sousę bramkarzy aż trzech występuje na codzień we włoskiej Serie A

Obostrzenia związane z pandemią COVID-19 utrudniają życie nie tylko klubom grającym w europejskich pucharach. Nie jest wcale przesądzone, że mecz Anglia - Polska w eliminacjach mistrzostw świata 2022 odbędzie się na stadionie Wembley.
 

To na razie tylko spekulacje, ale sprawa robi się poważna. Pod koniec marca piłkarska reprezentacja Polski rozegra trzy mecze w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Biało-czerwoni zmierzą się z Węgrami w Budapeszcie (25.03), z Andorą w Warszawie (28.03) i z Anglią w Londynie (31.03).

Właśnie ten ostatni mecz znalazł się pod lupą PZPN (jeśli można użyć takiego sformułowania). Wszystko z powodu sugestii, że nie będą mogli zagrać w nim Robert Lewandowski i Krzysztof Piątek. W Niemczech wciąż obowiązuje prawo dotyczące obowiązkowej kwarantanny po powrocie z Wielkiej Brytanii i zarówno Bayern Monachium, jak i Hertha Berlin mogą - zgodnie z nadzwyczajnymi przepisami FIFA - nie wyrazić zgody na wyjazd swoich zawodników. A niemiecki sanepid, jest w takich przypadkach bardzo restrykcyjny.

Jak się okazuje, problem dotyczy nie tylko tej dwójki, bo jak poinformował Piotr Koźmiński z portalu "WP Sportowe Fakty" również we Włoszech po przylocie z Anglii (teoretycznie) obowiązuje obowiązek kwarantanny. A wśród powołanych przez Paula Sousę na marcowe mecze piłkarzy, przedstawicieli Serie A jest w sumie dziesięciu. W tym kilku kluczowych dla naszej kadry, jak Wojciech Szczęsny, Kamil Glik czy Piotr Zieliński.

Już wcześniej mówiło się, że realny jest scenariusz, w którym mecz z Anglią odbędzie się poza Wielką Brytanią. PZPN stał do tej pory na stanowisku, że nie zostanie przeniesiony. Teraz podobno zaczyna się jednak zastanawiać nad innym wariantem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Terminarz reprezentacji Polski na 2021 rok

2021 rok będzie dla reprezentacji niezwykle pracowity. Polacy już w marcu rozpoczną rywalizację w grupie I o mundial w Katarze. Na początek eliminacji nasz zespół rozegra trójmecz, a jego rywalami będą kolejno Węgry (25 marca na wyjeździe), Andora (28 marca u siebie) i Anglia (31 marca na wyjeździe).

Przed mistrzostwami Europy Polacy trenować będą nie w Arłamowie, a w Opalenicy . Przed turniejem biało-czerwoni sprawdzą się w dwóch meczach. 1 czerwca staną naprzeciw Rosji, a 8 czerwca zmierzą się w Poznaniu z Islandią.

Podczas Euro nasza drużyna zamieszka w Irlandii w miejscowości Portmarnock. Stamtąd wyruszy na mecz ze Słowacją, z którą zagra 14 czerwca na Aviva Stadium w Dublinie. W kolejnych grupowych meczach Polacy skonfrontują się na San Mames w Bilbao z Hiszpanią (19 czerwca) oraz w Dublinie ze Szwecją (23 czerwca).

Jesienią reprezentacja wróci do walki o mundial. Eliminacje zakończymy domowym pojedynkiem z Węgrami (15 listopada)

Terminarz reprezentacji Polski na 2021 rok:

  • 25 marca 2021 - Węgry - Polska, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 28 marca 2021 - Polska - Andora, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 31 marca 2021 - Anglia - Polska, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 1 czerwca 2021 - Polska - Rosja, godz. 20:45 (mecz towarzyski)
  • 8 czerwca 2021 - Polska - Islandia, godz. 18:00 (mecz towarzyski)
  • 14 czerwca 2021 - Polska - Słowacja, godz. 18:00 (Euro 2020)
  • 19 czerwca 2021 - Hiszpania - Polska, godz. 21:00 (Euro 2020)
  • 23 czerwca 2021 - Szwecja - Polska, godz. 21:00 (Euro 2020)
  • 5 września 2021 - San Marino - Polska, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 8 września 2021 - Polska - Anglia, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 9 października 2021 - Polska - San Marino, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 12 października 2021 - Albania - Polska, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 12 listopada 2021 - Andora - Polska, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
  • 15 listopada 2021 - Polska - Węgry, godz. 20:45 (el. MŚ 2022)
 
 

+ jeżeli wyjdziemy z grupy Euro 2020:
27 czerwca (Bilbao): mecz 1/8 finału ze zwycięzcą grupy B (jeśli zajmiemy trzecie miejsce - I opcja)
lub:
27 czerwca (Budapeszt): mecz 1/8 finału ze zwycięzcą grupy C (jeśli zajmiemy trzecie miejsce - II opcja)
lub:
28 czerwca (Kopenhaga): mecz 1/8 finału z drugą drużyną grupy D (jeśli zajmiemy drugie miejsce)
lub:
29 czerwca (Glasgow): mecz 1/8 finału z trzecią drużyną grup A, B, C lub D (jeśli zajmiemy pierwsze miejsce)

  • ewentualny ćwierćfinał (2 lub 3 lipca)

  • ewentualny półfinał (6 lub 7 lipca)

  • ewentualny finał (11 lipca)

Edytowane przez smika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Paulo Sousa ogłosi w poniedziałkowe popołudnie skład reprezentacji Polski na nadchodzące mecze eliminacji Mistrzostw Świata. Maciej Kmita z „WP SportoweFakty” uważa, że portugalski szkoleniowiec postanowił skreślić ośmiu zawodników z wcześniej podanej szerokiej kadry.

Coraz większymi krokami zbliżamy się do rozpoczęcia mundialowych kwalifikacji na Starym Kontynencie.

„Biało-Czerwoni” swoją walkę o bilety na turniej rozgrywany w Katarze rozpoczną od rywalizacji z Węgrami (25 marca, godzina 20:45), Andorą (28 marca, godzina 20:45) i Anglią (31 marca, godzina 20:45).

Te spotkania będą zarazem pierwszymi dla Paulo Sousy w charakterze selekcjonera, który po zajęciu miejsca zwolnionego Jerzego Brzęczka zabrał się ostro do pracy, o czym świadczy fakt, że już w pierwszych dniach marca ogłosił szeroką kadrę reprezentacji Polski na wspomniane pojedynki.

Następnie 50-letni trener przeszedł do uważnego śledzenia poczynań swoich wybrańców, aby 15 marca móc wyłonić grupę zawodników uprawnionych do rywalizacji w wymienionych wyżej meczach.

Maciej Kmita z „WP SportoweFakty” uważa, że Portugalczyk dokonał już selekcji i postanowił skreślić ośmiu piłkarzy z wczesnej ogłoszonej listy.

Tymi zawodnikami mają być Tymoteusz Puchacz (Lech Poznań), Rafał Augustyniak (Urał Jekaterynburg), Sebastian Kowalczyk (Pogoń Szczecin), Kacper Kozłowski (Pogoń Szczecin), Karol Świderski (PAOK), Paweł Dawidowicz (Hellas Verona), Dawid Kownacki (Fortuna Düsseldorf) oraz Michał Karbownik (Brighton).

Pierwsza piątka musi tym samym odłożyć swoje marzenia o zaliczeniu debiutu w dorosłej kadrze przynajmniej do kolejnego zgrupowania, w przeciwieństwie do Michała Helika, Kamila Piątkowskiego i Bartosza Slisza. 

Natomiast ostatnia trójka powinna jeszcze ciężej pracować na to, aby znaleźć dla siebie miejsce w drużynie narodowej prowadzonej przez Sousę, gdzie mamy ujrzeć powracającego do gry w narodowych barwach Bartosza Kapustkę.

 

Potencjalna kadra reprezentacji Polski na marcowe mecze

 

BRAMKARZE

Bartłomiej Drągowski (Fiorentina),
Łukasz Fabiański (West Ham United),
Łukasz Skorupski (Bologna),
Wojciech Szczęsny (Juventus).

 

OBROŃCY

Jan Bednarek (Southampton),
Bartosz Bereszyński (Sampdoria),
Kamil Glik (Benevento),
Michał Helik (Barnsley),
Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów),
Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa),
Arkadiusz Reca (Crotone),
Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa),
Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio).

 

POMOCNICY

Kamil Grosicki (WBA),
Kamil Jóźwiak (Derby County),
Bartosz Kapustka (Legia Warszawa),
Mateusz Klich (Leeds United),
Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa),
Karol Linetty (Torino FC),
Jakub Moder (Brighton),
Przemysław Płacheta (Norwich City),
Bartosz Slisz (Legia Warszawa),
Sebastian Szymański (Dynamo Moskwa),
Piotr Zieliński (SSC Napoli).

 

NAPASTNICY

Robert Lewandowski (Bayern Monachium),
Arkadiusz Milik (Olympique Marsylia),
Krzysztof Piątek (Hertha).

Edytowane przez smika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paulo-Sousa.jpg

Początkiem marca Paulo Sousa przedstawił szeroką kadrę na marcowe mecze reprezentacji Polski. Pojawiło się sporo nowych twarzy, w tym także zawodnicy z PKO BP Ekstraklasy. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, Paulo Sousa ogłosił ostateczną kadrę na najbliższe zgrupowanie.

W oczach kibiców i ekspertów można mówić o pewnych niespodziankach. Jedną z nich jest m.in. nieobecność Bartosza Kapustki. Piłkarz Legii coraz lepiej radzi sobie na boiskach naszej ekstraklasy. Mimo to, Paulo Sousa zrezygnował z 24-latka. Jest to być może pewien sygnał, iż podczas obserwacji spotkań PKO BP Ekstraklasy, polskie drużyny nie zrobiły dobrego wrażenia na portugalskim szkoleniowcu.

Wąska kadra na marcowe mecze

Tak przedstawia się 27-osobowa kadra na mecze z Węgrami (wyjazd), Andorą (dom) oraz Anglią (wyjazd):

dw.jpg

 

 

W gronie powołanych zawodników znalazł się m.in. Kamil Grosicki. Gracz WBA nie tylko nie gra w meczach Premier League, ale również nie łapie się nawet do kadry meczowej. Ostatnio 32-latek wystąpił w meczu U-23. Nieobecny jest z kolei Kamil Jóźwiak, który regularnie gra w Derby County.

Spore zaskoczenie wzbudziła formacja defensywna. W kadrze nie znaleźli się Tomasz Kędziora oraz Sebastian Walukiewicz. Nieobecność tego drugiego jest po części zrozumiała, gdyż obrońca Cagliari ostatnio nie gra w swoim zespole

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Reprezentacja Polski: Paulo Sousa tłumaczy swoje wybory. „Zobaczycie naszą koncepcję i model gry”

 

Selekcjoner Paulo Sousa podzielił się z dziennikarzami swoimi przemyśleniami na temat dokonanego wyboru 27-osobowej kadry reprezentacji Polski na marcowe spotkania eliminacji Mistrzostwa Świata.

Portugalczyk postanowił powołać o jednego piłkarza więcej niż planował z uwagi na niepewną sytuację epidemiologiczną w poszczególnych krajach, która może pozbawić go szansy korzystania z usług niektórych zawodników, w tym trzech napastników mogących mieć problem z uzyskaniem zgody na udanie się na Wyspy Brytyjskie.

- Na zgrupowaniu pojawi się 27 zawodników, ale na ten moment nie jesteśmy pewni, czy wszyscy będą mogli wystąpić w meczu z Anglią. W przypadku trzech napastników mogą pojawić się problemy, co do ich obecności w tym spotkaniu. To Lewandowski, Piątek i Milik - przyznał 50-latek.

Paulo Sousa przyznał także, że wraz ze swoim sztabem ma już opracowane pewne schematy gry, które będzie chciał wprowadzić w reprezentacji Polski i między innymi z tego względu nie znalazł on w miejsca w kadrze dla takich piłkarzy jak Tomasz Kędziora czy Bartosz Kapustka.

- Jako trenerzy chcemy mieć zawsze jak najwięcej czasu, żeby przedstawić koncepcje zawodnikom. Mieliśmy go wystarczająco dużo, żeby przyjrzeć się 45-50 zawodnikom. Ja oraz mój sztab mamy już pomysł na pierwszy skład, ale ostateczne decyzje zostaną oczywiście podjęte podczas zgrupowania - powiedział Portugalczyk.

- Myślimy o tym, co zawodnicy mogą wnieść do drużyny. Na przykład w przypadku Kamila Grosickiego musimy przyjrzeć się, jak będzie wyglądać jego rola. To zawodnik zaangażowany w grę dla kadry, tworzy i wykorzystuje sytuacje podbramkowe. Rozmawiałem z nim i musi wykonać pewną pracę w Anglii. My z kolei postaramy się mu pomóc, jeżeli będzie tego potrzebować. Jest on częścią grupy i jestem przekonany, że nam pomoże. Tak samo jak Przemysław Płacheta, który ma szczególne umiejętności przydatne dla zespołu - dodał selekcjoner „Biało-Czerwonych”.

- Zazwyczaj nie wypowiadam się o niepowołanych o zawodnikach, ale postaram się to wyjaśnić ogólnie w stosunku do wszystkich. W przypadku każdego piłkarza przeprowadzamy proces decyzyjny. Z grupy 45-50 graczy wszyscy muszą być gotowi na powołanie. Mam nadzieję, że zrozumiecie moje decyzje, kiedy zobaczycie naszą koncepcję i model gry - zakończył wątek Sousa.

50-latek umieścił na ostatecznej liście powołanych kilku debiutantów. Wśród nich znaleźli się między innymi dwaj gracze Pogoni Szczecin - Sebastian Kowalczyk i Kacper Kozłowski, którzy mają teraz przede wszystkim oswoić się z poziomem reprezentacyjnym, aby w przyszłości mogli liczyć na kolejne zaproszenia na mecze drużyny narodowej.

- Kowalczyk i Kozłowski mają przed sobą duże perspektywy i chcemy, aby obaj poznali pracę na poziomie reprezentacji. Obydwaj mogą wnieść coś do naszego modelu gry. Chcę, żeby doświadczyli intensywności rywalizacji w kadrze. Jeżeli sprostają naszym oczekiwaniom, to otworzą się przed nimi kolejne możliwości - zaznaczył Portugalczyk.

Selekcjoner „Biało-Czerwonych” zdradził także, że na chwilę obecną jego numerem jeden w bramce będzie Wojciech Szczęsny.

- Rozmawiałem z Wojciechem Szczęsnym i Łukaszem Fabiańskim. Przedstawiłem im mój punkt widzenia. Chcę stabilizacji w bramce tak jak na innych pozycjach. Zaczniemy eliminacje od wystawienia Szczęsnego - powiedział Sousa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewandowski na razie wykluczony z meczu z Anglią! Bayern Monachium zabronił Polakowi występu na Wembley 

 

Na chwilę obecną Robert Lewandowski nie może zagrać w niezwykle ważnym starciu reprezentacyjnym przeciwko Anglii. Według doniesień Macieja Szmigielskiego z portalu "Onet Sport" Bayern zabronił Polakowi udziału w tym spotkaniu.

Bawarczycy chcą uniknąć sytuacji, w której straciliby swojego lidera przed ważnymi spotkaniami. W Niemczech obowiązuje 14-dniowa kwarantanna dla ludzi przylatujących ze stref największego zagrożenia epidemiologicznego.

Wyspy Brytyjskie są zaliczane do miejsc o podwyższonym zagrożeniu. A to właśnie na Wembley Polska 31 marca zagra z Anglią.

- Dopóki Niemcy nie zmienią obecnie obowiązujących przepisów związanych z koronawirusem, występ Roberta Lewandowskiego oraz Krzysztofa Piątka w spotkaniu z Anglią będzie wykluczony - pisze Maciej Szmigielski.

Gdyby Lewandowski wystąpił w spotkaniu z "Synami Albionu", musiałby pauzować w spotkaniu z RB Lipsk, które odbędzie się trzy dni później. Bayern nie chce dopuścić do utraty filaru drużyny w meczu, który może zaważyć o losach tytułu mistrzowskiego.

Aktualne zasady walki z pandemią u naszych zachodnich obowiązują do 17 marca. Wciąż istnieje jednak szansa, że Angela Merkel oraz politycy poluzują obostrzenia.

- Być może pojawi się szansa, że obecne restrykcje zostaną trochę złagodzone, że po krótkim pobycie w Anglii kwarantanna nie będzie konieczna. Ale to bardziej nasze życzenia, pozytywne myślenie. Póki nie ma oficjalnego komunikatu ze strony rządu, to nic się nie zmienia - dowiedział się portal "Onet Sport" od rzecznika prasowego Bayernu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Polski U-21: Stolarczyk powołał piłkarzy na marcowe mecze

 

Selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski Maciej Stolarczyk przedstawił listę zawodników, którzy dostali powołanie na towarzyskie spotkania przeciwko Arabii Saudyjskiej U-20 i Austrii U-21.

Polska U-21 odbędzie zgrupowanie w hiszpańskim San Pedro del Pinatar. 26 marca zmierzy się z Arabią Saudyjską, a 29 marca - z Austrią.

Wydaje się, że największymi gwiazdami kadry Stolarczyka są Sebastian Walukiewicz. Michał Karbownik oraz Bartosz Białek, piłkarze kolejno z klubów Serie A, Premier League i Bundesligi.

Aż czterech piłkarzy w młodzieżówce umieścił Lech Poznań - w tym aż trzech pomocników.

 

KADRA POLSKI U-21 NA MARCOWE MECZE:

Bramkarze:


Xavier Dziekoński (Jagiellonia Białystok),
Cezary Miszta (Legia Warszawa),
Jakub Stolarczyk (Leicester City).

 

Obrońcy:
Łukasz Bejger (Śląsk Wrocław),
Marcin Grabowski (Bruk-Bet Termalica Nieciecza),
Michał Karbownik (Brighton&Hove Albion),
Jakub Kiwior (MSK Żilina),
Kamil Kruk (Zagłębie Lubin),
Maik Nawrocki (Warta Poznań),
Aleksander Paluszek (Górnik Zabrze),
Sebastian Walukiewicz (Cagliari Calcio).

 

Pomocnicy:
Jan Biegański (Lechia Gdańsk),
Mateusz Bogusz (UD Logrones),
Jakub Kamiński (Lech Poznań),
Krzysztof Kubica (Górnik Zabrze),
Mateusz Łęgowski (Pogoń Szczecin),
Filip Marchwiński (Lech Poznań),
Mateusz Praszelik (Śląsk Wrocław),
Michał Skóraś (Lech Poznań),
Kacper Smoliński (Pogoń Szczecin),


Daniel Szelągowski (Raków Częstochowa),
Maciej Żurawski (Warta Poznań).

 

Napastnicy:
Adrian Benedyczak (Pogoń Szczecin),
Bartosz Białek (VfL Wolfsburg),
Dawid Kocyła (Wisła Płock),
Filip Szymczak (Lech Poznań).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arkadiusz Milik nie zagra z Anglią. Francuskie kluby zdecydowały

 

Francuskie kluby zdecydowały, że ze względu na pandemiczne obostrzenia nie pozwolą swoim zawodnikom na udział w meczach drużyn narodowych poza Unią Europejską. To oznacza, że w reprezentacji Polski przeciwko Anglii w Londynie nie zagra Arkadiusz Milik.

 

O możliwym problemie mówiło się od kilku dni. Dotyczy on koniecznej kwarantanny dla osób wracających z Wielkiej Brytanii do części krajów, jak na przykład Francja czy Niemcy. Jak na razie nic nie wskazuje na to, by piłkarze mieli być zwolnieni z tego przepisu. Głównie dlatego reprezentacja Polski może mieć kłopot przy okazji starcia z Anglią na Wembley. Już wiadomo, że nie będzie mógł w nim wziąć udziału Arkadiusz Milik, napastnik Olympique Marsylia.

"Z inicjatywy prezesów klubów Ligue 1 i Ligue 2, w środę 17 marca, przeprowadzono konsultacje na temat zawodników spoza Francji i ich udziału w marcowych meczach reprezentacji poza Unią Europejską" - czytamy w komunikacie Profesjonalnej Ligi Piłki Nożnej we Francji.

Dalej: "Wobec braku zwolnienia z kwarantanny dla zagranicznych graczy udostępnionych ich drużynom narodowym oraz biorąc pod uwagę obostrzenia międzynarodowe, kluby Ligue 1 Uber Eats i Ligue 2 postanowiły jednomyślnie zastosować okólnik FIFA z 5 lutego 2021 r., zezwalający na ograniczenia w podróżowaniu po świecie.

Wciąż pod znakiem zapytania w meczu z Anglią stoi występ Roberta Lewandowskiego, którego dotyczy ten sam problem.

 

Pod koniec marca reprezentacja Polski rozegra trzy mecze eliminacji mistrzostw świata. Rywalami kadry Paulo Sousy będą Węgry (25.03 w Budapeszcie), Andora (28.03 w Warszawie) i wspomniana Anglia (31.03 w Londynie). Nie ma przeciwskazań, by Milik zagrał w pierwszym i drugim spotkaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Polski: Do Londynu w pełnym składzie!

 

Zbigniew Boniek poinformował, że po interwencji premiera Polski Mateusza Morawieckiego podczas meczu z Anglią Paulo Sousa będzie miał do swojej dyspozycji wszystkich powołanych graczy.

Jeszcze dzisiaj w późnych godzinach popołudniowych mogło wydawać się, że udziału w konfrontacji z „Synami Albionu” nie wezmą Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek.

Ta sytuacja oczywiście ma zawiązek z brytyjską falą koronawirusa, a także faktem, iż Anglia zdążyła już wyjść ze struktur Unii Europejskiej. Następstwem tego mogła być przymusowa kwarantanna po powrocie do kraju, z którego pochodzi klub danego zawodnika.

Zważywszy na te informacje, Bayern Monachium, Olympique Marsylia ani Hertha nie chciały ryzykować. Ta ostatnia wydała nawet kilka godzin temu komunikat, w którym poinformowała o absencji Piątka w meczu z Anglikami.

Okazuje się jednak, że początkowe problemy zostały pokonane, a Paulo Sousa może liczyć na wszystkich piłkarzy znajdujących się w kadrze. Dobre wieści w mediach społecznościowych przekazał Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

„Do Londynu pojedziemy w pełnym składzie. Dziękuje wszystkim, którzy nam pomogli. Dodatkowe słowa podziękowania dla #KancelariaPremiera” – napisał kończący swoją kadencję w sierpniu popularny „Zibi”.

Nim dojdzie do rywalizacji z ekipą Garetha Southgate’a, Polacy zmierzą się z Węgrami i Andorą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentacja Polski: Przetarg na prawa telewizyjne do meczów kadry aż do 2028 roku rozstrzygnięty! OFICJALNIE

 

Telewizja Polska poinformowała o nabyciu praw do pokazywania meczów reprezentacji Polski w kolejnych latach - aż do 2028 roku.

Spotkania kadry biało-czerwonych goszczą na antenach TVP nieprzerwanie od 2018 roku, kiedy to transmitowano mundial w Rosji. Wcześniej monopol w kwestii praw telewizyjnych miał Polsat.

Publiczny nadawca zagwarantował sobie możliwość pokazywania meczów naszej reprezentacji do końca eliminacji do Mistrzostw Świata 2022. Teraz, dzięki wygranej przetargu, udało się przedłużyć ten czas.

Wszystkie pojedynki reprezentacji Polski będą transmitowane na antenach TVP aż do 2028 roku. Po drodze pokazane zostaną starcia w eliminacjach do EURO 2024, MŚ 2026 i EURO 2028.

Oprócz tego widzowie będą mogli śledzić losy innych europejskich kadr narodowych. Łącznie zaprezentowane zostaną 42 spotkania.

To jednak nie wszystko. Wiemy już, że turnieje finałowe EURO 2024 i EURO 2028 zagoszczą w Telewizji Polskiej. Przy okazji rozszerzone zostały prawa do transmitowania zmagań w Lidze Narodów w 2022, 2024 oraz 2026 roku.

– To najważniejszy i największy w historii przetarg na bardzo konkurencyjnym rynku praw sportowych. Nowe podmioty bardzo agresywnie starają się przejąć kluczowe, z punktu widzenia polskiego kibica prawa, ale po raz kolejny udowadniamy, że jesteśmy poważnym, lojalnym i po prostu najlepszym partnerem dla takich podmiotów jak UEFA czy FIFA – skomentował Marek Szkolnikowski.

Przy okazji dyrektor TVP Sport zapowiedział wzmocnienia obsady komentatorskiej.

– Kibicom obiecuję, że będziemy jeszcze lepsi niż podczas mundialu w Rosji. Do znakomitego zespołu dołączył przecież Mateusz Borek, a nie jest to koniec transferów. Wszystkie mecze będą dostępne w najlepszej możliwej jakości, bez żadnych dodatkowych opłat również w internecie, aplikacji mobilnej i telewizji hybrydowej – zapewnił.

Przypominamy, ze EURO 2020 również zostanie pokazane na antenach TVP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  •  

Mecz Polska - Rosja we Wrocławiu. Niewykluczona obecność kibiców?

 
Zaplanowany na 1 czerwca towarzyski mecz reprezentacji Polski z Rosją zostanie rozegrany we Wrocławiu. Była to ostatnia niewiadoma dotycząca sparingów naszej kadry. Spotkania z Islandią i Rosją będą dla zespołu Paulo Sousy ostatnimi sprawdzianami przed Mistrzostwami Europy.

Mecz Polska - Rosja we Wrocławiu

Mecz Polska - Rosja odbędzie się 1 czerwca. Do dziś nie był znany stadion, na którym będzie rozegrane spotkanie. Początkowo planowano, aby piłkarze zmierzyli się ze sobą na Stadionie Narodowy. Z powodu organizacji tam szpitala tymczasowego, obiekt musiał ulec zmianie. Padło na Wrocław.

O zakontraktowaniu sparingu z Rosjanami PZPN poinformował już na początku marca. Zespół Stanisława Czerczesowa jako pierwszy sprawdzi dyspozycję naszej kadry tuż przed samym Euro. Tydzień później odbędzie się za to w Poznaniu sparing z Islandią.

Turniej finałowy Euro 2020 rozpocznie się 11 czerwca. Polacy zagrają pierwszy mecz trzy dni później, w Dublinie ze Słowacją. Następnie, 19 czerwca czeka ich potyczka z Hiszpanią w Bilbao i starcie ze Szwedami, ponownie w Dublinie.

Kibice wrócą na stadiony?

O rzekomym powrocie kibiców na stadiony słyszeliśmy jeszcze w lutym. Wówczas minister zdrowia przekonywał, że po świętach wielkanocnych rozpocznie się sukcesywne luzowanie obostrzeń. Marcowy wzrost zakażeń sprawił, że powrót do normalności został nieco odłożony w czasie.

 

- Wsłuchujemy się w te głosy pojawiające się w związku z rozgrywkami piłkarskimi i jak sytuacja na to pozwoli, to będziemy tu też powoli podejmować decyzje pozwalające określanej liczbie osób pojawić się na stadionach - mówił rzecznik rządu.

Rzecznik zwracał również uwagę, że największym problemem przy otwarciu stadionów może być wszechobecny na takich obiektach tłok na korytarzach i przy wejściach. - Tu jest kwestia nie tylko samego już stadionu, jak jesteśmy na trybunach, ale korytarzy i miejsc, które prowadzą na trybuny - mówił.

Stadiony dla kibiców są zamknięte od 17 października 2020 roku. Reprezentację Polski nasi fani mogli oglądać na żywo 11 października 2020 roku w spotkaniu Ligi Narodów z Włochami.

Mecze Polski na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Bilans:

Mecze: 11
Zwycięstwa: 4 (Mołdawia 2:0, Czechy 3:1, Finlandia 5:0, Bośnia i Hercegowina 3:0)
Remisy: 3 (Szwajcaria 2:2, Słowenia 1:1, Irlandia 1:1)
Porażki: 4 (Włochy 0:2, Czechy 0:1, Słowacja 0:2, Nigeria 0:1)
Bramki: 17:11

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reprezentant Polski zakażony koronawirusem! Co z meczem z Węgrami?

 

Kadrowicze przeszli po południu testy na obecność SarS-CoV-2 i jeden z nich okazał się pozytywny. 

We wtorek, w godzinach wieczornych, pojawiła się informacja, że jeden z zawodników reprezentacji Polski jest zakażony koronawiursem. Kadrowicze przeszli po południu testy na obecność SarS-CoV-2 i jeden z nich okazał się pozytywny. Czy to oznacza, że mecz z Węgrami jest zagrożony?

 

Nieoficjalnie, jeden z piłkarzy reprezentacji Polski jest zakażony koronawirusem. Nie ma żadnych objawów, ale został odizolowany od reszty drużyny. Test ma zostać powtórzony i jeśli znów okaże się pozytywny, piłkarz będzie musiał przejść obowiązkową kwarantannę, która wykluczy go z najbliższych trzech meczów kadry. Takie praktyki stosowano już w przypadku Macieja Rybusa, który w październiku okazał się chory na COVID-19 i musiał opuścić zgrupowanie. Co ważniejsze, nie ma na ten moment planów, aby odwołać lub przełożyć spotkań reprezentacji.

Według informacji Romana Kołtonia, chodzi o zawodnika, który był przymierzany do gry w pierwszym składzie na spotkanie z Węgrami. - Na kadrze jest COVID. Przynajmniej jeden piłkarz przewidziany do pierwszego składu reprezentacji jest zakażony koronawirusem - poinformował.

Potwierdzenia zakażenia koronawirusem przez piłkarza poszukiwano także u Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika prasowego PZPN-u. Wszystko zależy od wyniku drugiego testu. - Na ten moment nic nie wiadomo, nie mamy jeszcze wyników badań. Będziemy znać je w środę rano - mówił Kwiatkowski.

Reprezentant Polski nie ma dużo czasu, bo już o godz. 11 w środę nasza drużyna odlatuje do Budapesztu z Warszawy. Wszyscy z negatywnym wynikiem udadzą się do stolicy Węgier.

Roman Kołtoń opublikował na Twitterze przewidywany skład Polaków na mecz z Węgrami. Widać na nim przekreślone nazwiska Mateusza Klicha, którego ma zastąpić Jakub Moder. Czy to Klich otrzymał pozytywny wynik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz Klich ma koronawirusa. Występ z Węgrami wykluczony!

 

To Mateusz Klich ma koronawirusa. Występ z Węgrami wykluczony! 

Mateusz Klich ma koronawirusa, co potwierdził wynik badania. Reprezentant Polski nie poleci z drużyną do Budapesztu na czwartkowy mecz el. MŚ 2022 z Węgrami. Kto zastąpi go w środku pola?

- Reprezentacja Polski otrzymała dziś rano wyniki badania na obecność SARS-Cov-2. Niestety w przypadku Mateusza Klicha wynik jest pozytywny. Zawodnik czuje się dobrze i nie wykazuje objawów choroby, ale jego wyjazd do Budapesztu jest wykluczony. Dziś test został powtórzony - poinformował rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

Mateusz Klich typowany był do pierwszego składu na mecz z Węgrami. Jego naturalnym zastępcą wydaje się być Jakub Moder, którego najpewniej zobaczymy w linii z Grzegorzem Krychowiakiem.

Moder ostatnio wskoczył do jedenastki Brighton. Zagrał solidny mecz w wygranym 3:0 spotkaniu Premier League z Newcastle United.

Jeżeli drugi test okaże się negatywny to Klich być może zostanie włączony do kadry na mecze z Andorą (niedziela) oraz Anglią (przyszła środa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Węgrzy przywitali Polaków piękną sektorówką. "100 lat piłki nożnej, 1000 lat przyjaźni"

 

605b508f63bb1_o_medium.jpg 

 
Reprezentacja Polski w środę odbędzie jedyny trening na Puskas Arenie, a w czwartek zagra o punkty el. MŚ 2022 z Węgrami. Gospodarze obiektu przywitali naszą drużynę sektorówką nawiązującą do tysiącletniej przyjaźni narodów i setnej rocznicy pierwszego meczu między zespołami.
 

Wielka sektorówka zakryła znaczną część trybuny. Na płótnie pojawiły się obie flagi, oba godła i te same zdania przetłumaczone na dwa języki: "100 lat piłki nożnej, 1000 lat przyjaźni". Pojawiła się także data pierwszego meczu Węgier z Polską (18.12.1921) oraz zaplanowanego na czwartek (25.03.2021).

Węgierski związek na tym symbolicznym geście nie poprzestał. Byli piłkarze polskich klubów, znany z Legii Warszawa Nemanja Nikolić i znany z Lecha Poznań Gergo Lovrencsics zaprezentowali we wtorek okolicznościowe koszulki z okazji setnej rocznicy pierwszego spotkania. Tamten mecz był szczególny zwłaszcza dla biało-czerwonych, bo zarazem pierwszy w bogatej dziś historii meczów międzypaństwowych właśnie.

Sto lat temu Madziarzy pokonali Polaków 1:0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Reprezentacja Polski rozpoczyna nowy rozdział. Paulo Sousa chce zacząć z wysokiego C

 

Czas na debiut Paulo Sousy na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalski trener zaczyna swoją pracę z Biało-czerwonymi od trudnego zadania, jakim jest potyczka w Budapeszcie z kadrą narodową Węgier.

 

Na stadionie Puskás Aréna może zasiąść 67 215 widzów. Podczas czwartkowego meczu na tym nowoczesnym obiekcie trybuny niestety będą świecić pustkami. Wszystkiemu winna jest pandemia, której skutki widać na ulicach węgierskiej stolicy niemal na każdym kroku. Mnóstwo nieczynnych sklepów i restauracji, brak turystów, wprowadzana wieczorami godzina policyjna. W mieście nad Dunajem próżno szukać atmosfery piłkarskiego święta, jakim niewątpliwie w erze przedcovidowej byłby dla kibiców mecz dwóch zaprzyjaźnionych narodów.

Koronawirus nie oszczędza nikogo, o czym najlepiej przekonał się Mateusz Klich. Reprezentant Polski był prany pod uwagę w kontekście gry w pierwszym składzie przeciwko „Madziarom”, lecz w jego organizmie wykryto obecność SARS-Cov-2. - Zawodnik czuje się dobrze i nie wykazuje objawów choroby, ale jego wyjazd do Budapesztu jest wykluczony – napisał na Twitterze rzecznik prasowy kadry narodowej, Jakub Kwiatkowski.

 

Pomimo wykluczenia Klicha, trener Sousa najprawdopodobniej zdecyduje się ustawić polską reprezentację w nowym dla niej systemie 3-5-2. Taką taktykę Portugalczyk preferował bowiem w poprzednich miejscach pracy. Biało-czerwoni mają przystąpić do meczu z Węgrami usposobieni ofensywnie. - Chcę, żebyśmy jak najwięcej przebywali na połowie i w polu karnym przeciwnika. Mamy grać na wyższym poziomie i z większą intensywnością niż dotychczas, tak by rywale to czuli – zapowiada selekcjoner.

Gospodarze czwartkowego meczu również spodziewają się ustawienia Polaków z trzema obrońcami oraz dwoma napastnikami. – Nie jestem Nostradamusem i nie mam pewności, w jakiej formacji przeciwnicy wyjdą na boisko – podkreśla Marco Rossi, selekcjoner reprezentacji Węgier. - Mimo wszystko wydaje mi się, że w ciągu kilku dni pracy z nowym zespołem Paulo mógł wdrożyć kilka elementów, które były dla niego znakiem rozpoznawczym w przeszłości. Nie przygotowujemy się jednak do walki z zespołem grającym w określonym systemie, tylko do rywalizacji z takimi zawodnikami jak Robert Lewandowski czy Piotr Zieliński, a to fantastyczni piłkarze – dodaje Włoch.

 

Rossi uważa „Lewego” obecnie za najlepszego napastnika na świecie, a Zielińskiego nazywa „fenomenalnym”. Polski pomocnik jest zresztą jego ulubionym graczem w naszym zespole. Na co dzień broni bowiem barw Napoli, któremu od lat kibicuje cała rodzina trenera „Madziarów”. Jak każdy mieszkaniec Półwyspu Apenińskiego Rossi uważnie śledzi rozgrywki Serie A, w których nie brakuje zawodników z naszego kraju. Dlatego selekcjoner Węgrów stale podkreśla, że zespół Biało-czerwonych to nie tylko Lewandowski, ale wielu innych jakościowych piłkarzy. – Pamiętajmy o tym, że Polska zajmuje 19. Miejsce w rankingu FIFA, a moja reprezentacja plasuje się na 40. pozycji – mówi Włoch.

54-letni szkoleniowiec prowadzi węgierską kadrę od czerwca 2018 roku. Jak dotąd zanotował na tym stanowisku 12 zwycięstw, trzy remisy i dziewięć porażek. Federacja jest z niego zadowolona, o czym najlepiej świadczy fakt, że niedawno Włoch przedłużył swój kontrakt do 2025 roku. Pod jego wodzą Węgrzy awansowali do dywizji A Ligi Narodów, a także na mistrzostwa Europy. Z ośmiu ubiegłorocznych meczów podopieczni Marco Rossiego przegrali tylko jeden.

 

Czerwono-biało-zieloni są nieprzewidywalnym rywalem. Zespół nie trzyma się ściśle jednej formacji, a selekcjoner zmienia ustawienie i rolę poszczególnych graczy pod starcie z konkretnym przeciwnikiem. To zawsze utrudnia przygotowanie się do się meczu z Węgrami.

W drugiej połowie lat 90. Sousa i Rossi mieli okazję mierzyć się na boiskach ligi włoskiej jako zawodnicy. W sezonie 2012/13 rywalizowali natomiast w lidze węgierskiej już jako trenerzy. Włoch prowadził wówczas Honved Budapeszt, a Portugalczyk Videoton. W ostatniej z ich konfrontacji drużyna ze stolicy wygrała 1:0. - W trakcie kariery piłkarskiej Paulo był na swojej pozycji jednym z najlepszych graczy na świecie. To była duża boiskowa osobowość, gwarantująca jakość i odpowiednie podejście. Jako trener pracował w niemal całej Europie. Pamiętam, że gdy prowadził Fiorentinę, to jego zespół grał bardzo dobrą piłkę i był powszechnie chwalony, co nie jest łatwe w mieście z tak wymagającymi kibicami – przyznaje Marco Rossi.

 

Pierwszy gwizdek czwartkowego spotkania eliminacji mistrzostw świata w Budapeszcie zaplanowano na godz. 20:45. Arbitrem zawodów będzie Felix Brych z Niemiec. Transmisja w TVP 1, a także w aplikacji mobilnej, stronie internetowej oraz na kanale TVP Sport.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klich chory czy zdrowy? Testowy bałagan dotknął reprezentację

 

 

Reprezentacja Polski jest już w Budapeszcie, gdzie w czwartek rozegra pierwszy mecz eliminacji mistrzostw świata. Paulo Sousa ma jednak nieoczekiwany problem - w ekipie Biało-Czerwonych nie ma Mateusza Klicha, który został w kraju po uzyskaniu pozytywnego testu na koronawirusa. Teraz okazuje się, że sprawa nie jest taka oczywista.

 

O zakażeniach w reprezentacji jako pierwszy informację podał na Twittterze dziennikarz Roman Kołtoń.

Polski Związek Piłki Nożnej we wtorek w nocy oficjalnie nie potwierdził jeszcze wieści o zakażeniach w kadrze.

- Nie mamy jeszcze wyników badań. Będziemy znać je w środę rano - powtarzał Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy federacji reprezentacji Polski.

Nieoficjalnie wiadomo było, że u osób z pozytywnym wynikiem przeprowadzono ponowne testy i to od ich wyniku zależą ostateczne decyzje.

W środę rano wszystko wydawało się już jasne.

Piłkarz nie wykazywał objawów choroby, został jednak odizolowany od zespołu. Jednocześnie poinformowano, że pozostałe pozytywne wyniki dotyczyły osób nie mających bezpośredniego kontaktu z piłkarzami i członkami sztabu szkoleniowego.

Gdy ekipa bez Klicha trenowała już w Budapeszcie okazało się, że ponowne badanie Klicha dało wynik... negatywny. Wszystko wskazuje więc na to, że zawodnik będzie mógł zagrać w meczach z Andorą (niedziela) i Anglią (środa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klich zagra z Andorą? Jeden warunek

 

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek wyjaśnił, jak wygląda sytuacja Mateusza Klicha w rozmowie ze „Sport.pl”.

Reprezentanci Polski przeszli w ostatnich dniach testy na obecność koronawirusa. Zgodnie z zasadami UEFA zarówno zawodnicy, jak i sztab podczas zgrupowania muszą zostać przebadani trzykrotnie.

Los chciał, że jeden z podopiecznych Paulo Sousy, Mateusz Klich, miał dwa pozytywne wyniki testów na obecność koronawirusa. Z tego powodu nie udał się z resztą ekipy na spotkanie z Węgrami.

Następne testy wykazały jednak, że środkowy pomocnik Leeds United jest zdrowy. Być może zatem uda mu się wykurować na niedzielny mecz przeciwko Andorze.

O komentarz w sprawie poproszony został prezes PZPN-u, Zbigniew Boniek.

- Mateusz, jak każdy zawodnik, został przebadany tuż po przylocie na zgrupowanie testem genetycznym, który dał wynik negatywny. Niestety, dwa następne testy PCR dały wyniki pozytywne i dopiero trzeci PCR przyniósł wynik negatywny - wyjaśnia.

- Jeśli powtórka testu PCR da również wynik negatywny, to w czwartek wyślemy Mateusza na trening indywidualny, żeby nie stracił formy. Gdyby Klich uzyskał dwa testy PCR z rzędu negatywne, byłby w stanie grać w niedzielnym meczu z Andorą - zakończył.

Mecz pomiędzy Polską a Andorą został zaplanowany na niedzielę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie: Skład Polski na Węgry. Nowy selekcjoner Paulo Sousa stawia na Michała Helika i Jakuba Modera

 

Poznaliśmy wyjściowy skład Polski na mecz z Węgrami w rozpoczynających się eliminacjach do MŚ 2022. Debiutujący selekcjoner Paulo Sousa zaskoczył niektórymi wyborami. Od początku w defensywie zaczyna choćby Michał Helik.

 

Wśród największych przegranych tego rozdania wymienić należy bramkarza Łukasza Fabiańskiego, stopera Kamila Glika czy skrzydłowego Kamila Grosickiego, który najpewniej pojawi się na boisku w drugiej połowie. Wygranymi na pewno są wspomniany Helik, zaczynający w ataku Arkadiusz Milik czy skrzydłowy Sebastian Szymański. Z problemów Mateusza Klicha skorzystał natomiast Jakub Moder. To on zajmie bowiem miejsce w środku obok Grzegorza Krychowiaka.

Reprezentacja zastosuje przynajmniej dwa ustawienia: z trzema obrońcami gdy będzie atakować i z czterema gdy sama będzie atakowana. Podczas ofensywy Arkadiusz Reca ma pełnić rolę wahadłowego, a w fazie defensywnej zajmie pozycję lewego obrońcy. Dla porównania Bartosz Bereszyński w obu fazach pozostanie defensorem. Dzięki temu więcej zadań z przodu otrzyma Sebastian Szymański.

Na trybunach lądują debiutanci: pomocnicy Bartosz Slisz i Sebastian Kowalczyk oraz napastnik Karol Świderski.

Jak ten skład ma się do ostatniego składu Jerzego Brzęczka? Otóż w przegranym 1:2 meczu z Holandią były selekcjoner postawił na sześciu innych graczy: Łukasza Fabiańskiego, Kamila Glika Tomasza Kędziorę, Przemysława Płachetę, Kamila Jóźwiaka czy Mateusza Klicha, który dziś pewnie też by zagrał, gdyby nie negatywny wynik pierwszego testu na koronawirusa.

 

Skład Polski na mecz z Węgrami:

Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Michał Helik - Sebastian Szymański, Jakub Moder, Grzegorz Krychowiak, Arkadiusz Reca - Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski (kapitan).

 

Ławka rezerwowych: Łukasz Fabiański, Łukasz Skorupski, Paweł Dawidowicz, Kamil Glik, Kamil Piątkowski, Maciej Rybus, Rafał Augustyniak, Kamil Grosicki, Kacper Kozłowski, Przemysław Płacheta, Krzysztof Piątek.
Na trybunach: Bartosz Slisz, Karol Świderski, Sebastian Kowalczyk
Nieobecni: Mateusz Klich (kwarantanna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eliminacje MŚ 2022. Mateusz Klich nie zagra z Andorą i Anglią. Pozytywny wynik testu

 

Eliminacje MŚ 2022. Mateusz Klich otrzymał kolejny pozytywny wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2. Udział piłkarza w spotkaniach przeciwko Andorze i Anglii jest zatem wykluczony.

 

Przeprowadzone we wtorek badania kadrowiczów wykazały jeden pozytywny wynik testu na koronawirusa. W środę PZPN poinformował, że zakażonym jest Mateusz Klich. Pomocnik Leeds United nie wykazywał objawów. Został jednak odizolowany od zespołu i nie poleciał z kadrą na Węgry.

Gdy ekipa bez Klicha trenowała już w Budapeszcie okazało się, że ponowne badanie Klicha dało wynik negatywny. Jak poinformował serwis WP Sportowe Fakty trzeci wynik znów okazał się pozytywny. Nie ma zatem szans, aby 30-latek zagrał w spotkaniach z Andorą i Anglią. Piłkarz musi teraz przejść kwarantannę.

Paulo Sousa zamierzał wystawić Klicha w meczu z Węgrami w podstawowym składzie. - Mateusz to kluczowy zawodnik, gwarantuje dużą intensywność zarówno z piłką, jak i bez niej - podkreślał Portugalczyk. Zawodnika Leeds w Budapeszcie zastąpił Jakub Moder. Za swój występ nie zebrał pozytywnych opinii. Sporo uwag miał do niego też nowy selekcjoner.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sousa zaprosił trzech piłkarzy na mecz z Andorą

 

Tymoteusz Puchacz, Jacek Góralski oraz Bartosz Kapustka otrzymali zaproszenia od selekcjonera Paulo Sousy. Wszyscy trzej pojawią się na meczu z Andorą, o czym informuje „TVP Sport”.

Reprezentacja Polski nie ma czasu na to, by rozpamiętywać czwartkowy remis z Węgrami (3-3). W niedzielę dojdzie bowiem do kolejnego ważnego starcia, w którym to naprzeciw Polaków stanie Andora.

Piłkarze powoli przygotowują się już do tego meczu, ale selekcjoner Paulo Sousa myśli już o przyszłości. Z tego powodu zaprosił na najbliższy mecz trzech piłkarzy.

Są nimi Tymoteusz Puchacz, Jacek Góralski oraz Bartosz Kapustka. Portugalczyk będzie chciał z nimi zamienić kilka słów, by tym samym wysłać im sygnał, że znajdują się w orbicie jego zainteresowań.

Do całej sprawy w rozmowie z oficjalną stroną Lecha Poznań odniósł się pierwszy z nich, a więc Puchacz.

- Trener zaprosił mnie na mecz z Andorą, jadę w niedzielę do Warszawy. Chce ze mną pogadać. Już wcześniej dzwonił do mnie kilka razy, rozmawialiśmy. Fajnie, że widzi mnie w swoich planach. Jest szansa, żeby się znaleźć w tej jego układance - powiedział.

Początek niedzielnego meczu z Andorą o godzinie 20:45.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi przypadek koronawirusa w kadrze?! Awaryjne powołanie debiutanta

 

Łukasz Skorupski został odizolowany od reszty reprezentacji Polski. Bramkarz poczuł się źle po meczu kadry w Budapeszcie i, jak pozostali zawodnicy, czeka obecnie na wyniki testu na obecność koronawirusa - informuje Polsat Sport.

29-letni zawodnik przesiedział całe spotkanie przeciwko Węgrom (3:3) na ławce rezerwowych w pierwszym starciu eliminacji Mistrzostw Świata.

Po jego zakończeniu nie czuł się najlepiej po powrocie do kraju, dlatego został natychmiast odizolowany od zespołu narodowego i razem z resztą kolegów czeka teraz na wyniki testu na obecność koronawirusa, które mają być znane w nocy z piątku na sobotę.

Bez względu na to, czy będzie pozytywny lub negatywny, do drużyny prowadzonej przez Paulo Sousę dołączy Karol Niemczycki z Cracovii, aby zapewnić selekcjonerowi względny spokój w kontekście obsadzenia pozycji bramkarza na najbliższe pojedynki z Andorą oraz Anglią.

- Łukasz Skorpuski jest odizolowany. Poczuł się gorzej i został w swoim hotelowym pokoju. Miał podwyższoną temperaturę. Rano tak samo jak pozostali zawodnicy miał przeprowadzony test i teraz czekamy na jego wynik - powiedział Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej, w rozmowie z Polsatem Sport.

- W obecnej sytuacji nic nie możemy zrobić. Wiemy, jaka jest sytuacja w całym kraju. Ten wirus nie jest w odwrocie jak widzimy. Każdego to może spotkać. Reprezentacja Niemiec czy inne drużyny też miały taki problem, ale my jesteśmy przygotowani na taką okoliczność, bo jeszcze dzisiaj dołączy do nas Karol Niemczycki, żeby mieć absolutną pewność, że na wypadek pozytywnego wyniku Łukasza będziemy mieli trzech bramkarzy na zgrupowaniu - dodał przedstawiciel kadry.

- Kiedy Karol do nas dołączy? Myślę, że w tej chwili wyjeżdża z Krakowa. Wcześniej rozmawialiśmy też z Kamilem Grabarą, ale on nie dostał zgody ze strony klubu na wyjazd na zgrupowanie - zakończył wątek Kwiatkowski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi przypadek koronawirusa. Łukasz Skorupski zakażony OFICJALNIE

 

Łukasz Skorupski uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i nie będzie mógł wziąć udziału w nadchodzących meczach eliminacji Mistrzostw Świata przeciwko Andorze oraz Anglii.

Pojawiające się w mediach informacje w piątkowe popołudnie oraz obawy sztabu szkoleniowego reprezentacji „Biało-Czerwonych” znalazły niestety swoje potwierdzenie w przypadku przyczyn gorszego samopoczucia Łukasza Skorupskiego.

29-letni zawodnik zgłosił selekcjonerowi niedyspozycję po powrocie do kraju ze spotkania z Węgrami (3:3) i dlatego został natychmiast odizolowany oraz reszty zespołu i razem ze swoimi kolegami z kadry poddany testom na obecność koronawirusa.

Jego wynik w przypadku bramkarza Bologna FC dał wynik pozytywny i w związku z tym nie będzie mógł on być brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowej jedenastki na nadchodzące dwa spotkania eliminacyjne przeciwko Andorze oraz Anglii.

„Reprezentacja Polski przeszła kolejny test PCR na obecność koronawirusa. Niestety w przypadku Łukasza Skorupskiego dały one wynik pozytywny. Zawodnik pierwsze dolegliwości (podwyższona temperatura) zgłosił w nocy z czwartku na piątek i od tego czasu przebywa w izolacji” - poinformował Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Tym samym Skorupski dołączył do Mateusza Klicha, u którego pierwszego testy wskazały, że jest zakażony koronawirusem.

Sztab reprezentacji Polski przygotował się na ewentualną utratę 29-latka i dlatego jeszcze w piątek do zespołu „Biało-Czerwonych” dołączył Karol Niemczycki z Cracovii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biało-czerwona sektorówka na mecz Polska - Andora. Przygotował ją PZPN

 

Biało-czerwona sektorówka na mecz Polska - Andora Biało-czerwona sektorówka na mecz Polska - Andora 

PZPN postarał się o godną oprawę meczu Polska - Andora. Piłkarzy wychodzących na murawę stadionu Legii w Warszawie przywita widok biało-czerwonej sektorówki, rozłożonej na krzesełkach trzech trybun.
 

Białe i czerwone płachty rozłożono na tych miejscach, które będą widoczne podczas telewizyjnej transmisji. Oprócz logo federacji na sektorówce znalazły się także reklamy kilku sponsorów.

Nasi kadrowicze po raz drugi w tym roku zagrają bez publiczności, ale przy oprawie rozłożonej na pustych krzesełkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Składy na mecz z Andorą. Znowu debiutant

 

Znamy składy na niedzielny mecz eliminacji Mistrzostw Świata pomiędzy reprezentacją Polski a Andorą.

Biało-czerwoni rozpoczęli kwalifikacje od remisu z Węgrami 3:3. W czwartek do siatki trafili Krzysztof Piątek, Kamil Jóźwiak oraz Robert Lewandowski. Andora przegrała z Albanią 0:1.

W dorosłej reprezentacji zadebiutuje dzisiaj Kamil Piątkowski, który stworzy duet stoperów z Kamilem Glikiem. W jedenastce są również Maciej Rybus, Jóźwiak oraz Piątek.

 

Początek o 20:45

 

POLSKA: Szczęsny; Bereszyński, Glik, Piątkowski, Rybus, Jóźwiak, Krychowiak, Zieliński, Milik, Piątek, Lewandowski.
Ławka: Fabiański, Niemczycki, Bednarek, Dawidowicz, Augustyniak, Grosicki, Reca, Świderski, Kozłowski, Płacheta, Szymański, Moder.

ANDORA: Iker; San Nicolas, Emili Garcia, Garcia, Alavedra, Pujol, Vales, Rebes, Marc Garcia, C. Martinez, A. Sanchez.
Ławka: Gomes, Pires, Vieira, Alaez, Moreno, San Nicolas, Alex Martinez, Cervos, Chus Rubio, Rodrigues, Llovera, Fernandez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lewandowski-1-e1573911765731-1024x538.jp

Już w środowy wieczór reprezentacja Polski zagra niezwykle ważny mecz z Anglią na Wembley. Niestety w tym starciu zabraknie Roberta Lewandowskiego. Jak poinformował serwis „Łączy nas piłka”, Lewandowski uszkodził więzadło poboczne prawego kolana. Z tego też powodu, snajper Bayernu wróci do klubu.

W trakcie rywalizacji z Andorą, Robert Lewandowski opuścił murawę w 63. minucie rywalizacji. Tuż po zejściu naszego kapitana mogliśmy zauważyć pewne problemy zdrowotne 32-latka. Niestety, poniedziałkowe badania wykazały, iż Lewandowski doznał kontuzji, która wyklucza go z gry w starciu z Anglią.

Z Anglią bez Lewandowskiego

W poniedziałkowe przedpołudnie serwis „Łączy nas piłka” poinformował, iż badania kliniczne i obrazowe wykazały u Roberta Lewandowskiego uszkodzenie więzadła pobocznego prawego kolana. Nikt nie zamierza ryzykować zdrowiem naszego kapitana, dlatego Lewandowski nie zagra w starciu z Anglią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Znamy składy na mecz z Anglią

 

Poznaliśmy składy na mecz eliminacji Mistrzostw Świata pomiędzy reprezentacją Polski a Anglią.

Na ten moment Anglicy przewodzą tabeli grupy I, mając na koncie komplet sześciu punktów. Podopieczni Paulo Sousy zdobyli cztery „oczka”, co jest efektem remisu z Węgrami (3:3) i zwycięstwa z Andorą (3:0).

Już wcześniej było wiadomo, że na murawie na pewno nie zobaczymy dzisiaj Roberta Lewandowskiego oraz Kamila Piątkowskiego.

Biało-czerwoni zagrają trójką z tyłu, którą stworzą Kamil Glik, Jan Bednarek i Michał Helik. Wbrew przewidywaniom z przodu, obok Krzysztofa Piątka, nie zobaczymy Arkadiusza Milika, tylko Karola Świderskiego.

 

Początek o 20:45. 

 

ANGLIA: Pope, Walker, Maguire, Stones, Chilwell, Phillips, Rice, Foden, Mount, Sterling, Kane.


Ławka: Henderson, Johnstone, Trippier, Lingard, Coady, James, Dier, Calvert-Lewin, Mings, Shaw, Watkins, Bellingham.

 

POLSKA: Szczęsny; Bereszyński, Glik, Bednarek, Helik, Rybus, Krychowiak, Moder, Zieliński, Świderski, Piątek.


Ławka: Niemczycki, Fabiański, Kowalczyk, Reca, Dawidowicz, Augustyniak, Milik, Kozłowski, Grosicki, Płacheta, Szymański, Jóźwiak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...