Transfery, newsy itp.

[smika]

OFICJALNIE: Iñigo Córdoba w Deportivo Alavés

 

 

Iñigo Córdoba to nowy nabytek Deportivo Alavés.

 

 

Ostatnie godziny okna transferowego były dla działaczy Deportivo Alavés dosyć pracowite. Z zespołem pożegnał się bowiem lewy defensor, Adrián Marín. Pozyskała go Granada.

Ekipa prowadzona przez Abelardo została również wzmocniona. W późnych godzinach wieczornych poinformowano o pozyskaniu nowego skrzydłowego, Iñigo Córdoby.

23-latek do tej pory występował w Athletic Club. Tam jednak nie miał zbyt optymistycznych perspektywy na grę, dlatego postanowił przenieść się do Deportivo Alavés.

Osiemnasta siła ligi hiszpańskiej pozyskała go w ramach wypożyczenia. Na jego mocy będzie on reprezentował barwy tej ekipy co najmniej do 30 czerwca 2021 roku.

 

Były reprezentant Hiszpanii do lat 21 rozegrał w tym sezonie trzy mecze.

[smika]

OFICJALNIE: Keisuke Honda wrócił do Europy

 

fot. bestino / SheKeisuke Honda potwierdził, że będzie kontynuował karierę w portugalskim Portimonense.

 

 

34-latek ma za sobą roczny pobyt w Botofogo, w trakcie którego rozegrał 27 spotkań i strzelił trzy gole. Jak sam jednak przyznaje, zdążyłem zatęsknić za występami w Europie.

– Chciałem wrócić do Europy. Uznałem, że to dla mnie właściwy krok i przyjąłem ofertę – powiedział zawodnik po sfinalizowaniu swojego transferu.

Japończyk dołączył do Portimonense, z którym podpisał umowę do 30 czerwca. Porozumienie zakłada możliwość przedłużenia współpracy o następne 12 miesięcy.

Dla ofensywnego pomocnika bądź skrzydłowego jest to już ósmy kraj na piłkarskiej mapie. Poza ojczyzną występował bowiem jeszcze w Holandii, Rosji, Włoszech, Meksyku, Australii oraz Brazylii.

 

Były już reprezentant Japonii najlepsze lata kariery spędził bez wątpienia w CSKA Moskwa i Milanie. Z ekipą „Koni” zdobył łącznie pięć trofeów, w tym dwa mistrzostwa kraju.

Keisuke Honda słynie z przebojowości oraz umiejętności bicia stałych fragmentów gry. To uczestnik trzech mundiali (w 2010, 2014 i 2018 roku). Dla Portimonense to trzeci piłkarz z Kraju Kwitnącej Wiśni w zespole, po Kosuke Nakamurze i Kokim Anzaiem.

[smika]

OFICJALNIE: Lucas Veríssimo w końcu w Europie

Benfica powitała w swoich szeregach Lucasa Veríssimo.

 

 

 

O zbliżającym się transferze środkowego obrońcy Santosu do Lizbony pisało się od dawna. W pewnym momencie Veríssimo kusiły również kluby spoza Europy, a jeśli chodzi o zespoły ze Starego Kontynentu, chciały go również m.in. Roma oraz Sampdoria. Brazylijczyk dołączył jednak do „Orłów”. Jego transfer został dopięty już wcześniej, ale piłkarz został zaprezentowany dzisiaj.

25-latek podpisał z Benficą kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami medialnymi Santos otrzyma za niego około 6,5 miliona euro.

Veríssimo dołączył do Santosu na początku 2014 roku. Od tamtej pory rozegrał w jego pierwszej drużynie 134 spotkania, notując w nich sześć trafień i dwie asysty. Ostatnio doszedł z zespołem do finału Copa Libertadores, gdzie lepsze okazało się Palmeiras (0:1).

 

Benfica zajmuje czwarte miejsce w tabeli portugalskiej ekstraklasy ze stratą ośmiu punktów do pierwszego Sportingu. W 1/16 finału Ligi Europy lizbończycy zmierzą się z Arsenalem

[smika]

OFICJALNIE: Keisuke Honda odszedł z Portimonense po PIĘCIU dniach

 

Keisuke Honda nie będzie jednak reprezentował barw Portimonense. Japończyk rozstał się z portugalskim klubem zaledwie po pięciu dniach od zawarcia umowy ze względu na brak możliwości uprawnienia go do udziału w trwających rozgrywkach.

Doświadczony pomocnik nie zdecydował się na przedłużenie swojego pobytu w Botafogo i wraz z końcem minionego roku stał się wolnym zawodnikiem.

34-latek postanowił w zaistniałej sytuacji skorzystać z możliwości powrotu do Europy i bardzo szybko osiągnął porozumienie z przedstawicielami Portimonense.

Były piłkarz między innymi CSKA Moskwa czy Milanu związał się z portugalską drużyną półroczną umową z opcją jej przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy i wiemy już, że... jej nie wypełni, ponieważ po zaledwie pięciu dniach została ona rozwiązana.

Keisuke Honda zdecydował się na wykonanie takiego kroku ze względu na brak możliwości rejestracji go do udziału w trwających rozgrywkach.

Japończyk jako wolny zawodnik nie mógł zostać zarejestrowany przez Portimonense poza oknem aż do końca lutego, ponieważ obowiązujące przepisy w Portugalii nie pozwalają na to piłkarzom pozostającym bez klubu od 30 czerwca.

34-latek uznał, że nie będzie czekał na upłynięcie wskazanego terminu i postanowił rozstać się z ekipą z Portimão, aby móc rozejrzeć za innym europejskim zespołem, ponieważ nie ma na razie w planach opuszczania Starego Kontynentu.

[smika]

OFICJALNIE: Dwie klubowe legendy na ratunek Elche

 

Elche poinformowało o powrocie do klubu Frana Escriby oraz Davida Generelo.

W ubiegły piątek do dymisji podał się Jorge Almirón, co było nie tyle pokłosiem porażki z Celtą Vigo, a wynikiem szesnastu spotkań ligowych bez zwycięstwa pod jego wodzą. Dzisiaj „Zielone Pasy” ogłosiły nazwisko następcy 49-letniego Argentyńczyka.

Jest nim Fran Escribá, czyli klubowa legenda. Kiedy po raz pierwszy objął on Elche w 2012 roku, już 12 miesięcy później zespół mógł świętować powrót po 24 latach do piłkarskiej elity. Mało tego, sukces ten został osiągnięty w cuglach, gdyż jego podopieczni znajdowali się na szczycie tabeli od początku do końca rozgrywek, co jak dotąd nie udało się nikomu powtórzyć.

W następnych dwóch sezonach hiszpańska ekipa utrzymała się w LaLidze, ale finalnie w 2015 roku i tak opuściła najwyższy szczebel zawodów. Stało się tak za sprawą kłopotów finansowych, co zbiegło się w czasie z odejściem 55-letniego dziś Hiszpana.

Później prowadził on jeszcze Getafe, Villarreal i Celtę Vigo, ale w żadnym z tych klubów nie wiodło mu się najlepiej. Teraz jednak powraca na ławkę trenerską „Zielonych Pasów” i oczekuje się, że wyciągnie drużynę z dołka.

U jego boku zasiądzie David Generalo, a więc druga z klubowych legend. 38-latek był kapitanem zespołu w kampanii 2012/2013 i wielu kibicom kojarzy się z najlepszymi chwilami w najświeższej historii finalisty Pucharu Króla z 1969 roku.

Elche obecnie zajmuje dziewiętnaste, przedostatnie miejsce w tabeli ligowej. Jego następnym rywalem będzie Eibar.

[smika]

FC Porto z czwartym największym transferem w swojej historii. Pepê od lata „Smokiem” 

 

FC Porto poinformowało, że latem jego szeregi zasili Eduardo Gabriel Aquino Cossa, czyli Pepê.

Brazylijski skrzydłowy od dłuższego czasu był blisko przenosin z Grêmio Porto Alegre do Porto. Dzisiaj „Smoki” potwierdziły jego letni transfer. Pepê będzie kosztował je 15 milionów euro. To czwarta największa operacja w historii klubu. Do tej pory Porto płaciło najwięcej za Ólivera Torresa oraz Giannellego Imbulę (po 20 milionów euro).

Kontrakt 23-letniego Pepê z nowym zespołem będzie ważny do 30 czerwca 2026 roku. Wpisano w niego klauzulę wykupu na poziomie 70 milionów euro.

Pepê rozegrał do tej pory 110 spotkań w koszulce Grêmio. Jego bilans z kończącego się sezonu brazylijskiej ekstraklasy to 30 występów, dziewięć bramek oraz pięć asyst. Do tego dorzucił trzy ostatnie podania w krajowym pucharze. Brazylijczyk najczęściej występuje na lewej stronie boiska.

[smika]

OFICJALNIE: Jonathan Soriano zmienił klub w Hiszpanii

 

CD Castellón poinformowało o pozyskaniu Jonathana Soriano.

35-latek pozostawał bez klubu od sierpnia. Wówczas to rozstał się z Gironą i nie potrafił znaleźć sobie nowego pracodawcy. Pojawiały się wprawdzie różne oferty, jednak nie były dla niego wystarczająco satysfakcjonujące.

Dopiero w ostatnich dniach sprawy wyraźnie przyspieszyły. W mediach pojawiła się informacja o zainteresowaniu jego usługami ze strony CD Castellón.

Zespół z zaplecza La Liga przejawił sporą determinację i ostatecznie dopiął swego, o czym poinformowano w niedzielne przedpołudnie. Soriano przenosi się do tej ekipy w ramach wolnego transferu. Z nową drużyną parafował kontrakt, który ma być ważny do 30 czerwca 2021 roku.

W nowej ekipie napastnik będzie miał za zadanie pomóc nowym kolegom w walce o ligowy byt. Obecnie bowiem pracodawca 35-latka plasuje się w strefie spadkowej. Do bezpiecznego miejsca traci jednak zaledwie dwa punkty.

Sam Hiszpan dysponuje niezwykle ciekawym CV. Swoją karierę zaczynał w Espanyolu, którego jest zresztą wychowankiem. Później miał okazję grać dla takich ekip jak między innymi Almeria, rezerwy FC Barcelony, RB Salzburg, Albacete, Beijing Sinobo Guoan, Al-Hilal i wspomniana Girona.

Jego największe sukcesy to Puchar Hiszpanii zdobyty z Espanyolem, a także pięć mistrzostw Austrii, pięć pucharów tego kraju oraz Puchar Chin.

Napastnik może pochwalić się też wieloma dokonaniami indywidualnymi. Trzykrotnie sięgał po koronę króla strzelców austriackiej Ekstraklasy. Ponadto ma też między innymi na swoim koncie tytuł najlepszego strzelca Ligi Europy w sezonie 2013/2014.

[smika]

OFICJALNIE: Pablo Piatti wrócił do LaLigi

 

Pablo Piatti wzmocnił szeregi Elche, wracając w ten sposób po rocznej przerwie do LaLIgi.

Jednokrotny reprezentant Argentyny do Hiszpanii przybył już latem 2008 roku za siedem milionów euro, wtedy jako piłkarz Almeríi, a już trzy lata później obrał kurs na Estadio Mestalla. W Valencii mógł po raz pierwszy poznać smak występów w europejskich pucharach, z Ligą Mistrzów na czele.

„Nietoperze” za nominalnego lewoskrzydłowego zapłacili 7,5 miliona euro, a zawodnik odpłacił się 23 trafieniami i 30 asystami. Później kontynuował jeszcze karierę w Espanyolu i zanim „Papużki” spadły na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy, ewakuował się do Stanów Zjednoczonych.

Pablo Piatti w ciągu rocznego pobytu w Toronto FC uzbierał 19 występów, które okrasił czterema golami oraz trzema asystami. Teraz, kiedy jego umowa wygasała, postanowił on wrócić na LaLigi.

Blisko 32-letni gracz zasilił barwy broniącego się przed spadkiem Elche (aktualnie siedemnaste miejsce). To drugi piłkarz pozyskany przez beniaminka w zimie na zasadzie wolnego transferu, gdyż przedtem w ten sposób zakontraktowano Helibeltona Palaciosa.

[smika]

FC Barcelona: WIELKI POWRÓT! Joan Laporta wybrany prezydentem klubu OFICJALNIE

 

Joan Laporta został wybrany nowym prezydentem FC Barcelony.

Laporta zgromadził 58% głosów socios (zrzeszeni kibice Barcelony), zdecydowanie pokonując Toniego Freixę oraz Victora Fonta, którzy zgromadzili odpowiednio - 10% i 31% głosów. 

58-letni Laporta tym samym wraca na posadę, którą zajmował już w latach 2003-2010. Za jego kadencji Barcelona między innymi dwukrotnie sięgnęła po trofeum Ligi Mistrzów i czterokrotnie po mistrzostwo Hiszpanii.

Wybory w 2010 roku wygrał Sandro Rosell, który w atmosferze skandalu musiał przekazać władzę niespełna cztery lata poźniej. Wówczas prezydentem został Josep Maria Bartomeu, z którym kibice utożsamiają trwający kryzys instytucjonalno-sportowy klubu.

Laporta zapowiadał podczas kampanii, że podczas jego prezydentury dużo większe znaczenie będą mieli byli piłkarze Barcelony, jak np. Víctor Valdés czy Carles Puyol. W projekcie uczestniczyć też powinni Jordi Cruijff czy Xavi.

Pierwszym ruchem polityka ma być natomiast telefon do Jorge Messiego, ojca i jednocześnie agenta Lionela. To właśnie pozostanie argentyńskiej supergwiazdy ma stanowić pierwszy priorytet na najbliższe tygodnie czy miesiące.

Trudno określić, czy Laporta pozostawi Ronalda Koemana na stanowisku pierwszego trenera w sezonie 2021/2022.

Kadencja Laporty ma potrwać sześć lat.

[smika]

OFICJALNIE: Giannelli Imbula związał się z nowym klubem. Powrót do Portugalii

 

Giannelli Imbula został zawodnikiem Portimonense.

Portugalski klub poinformował, że 28-letni defensywny pomocnik podpisał z nim kontrakt ważny do 30 czerwca 2022 roku.

- Cieszę się z wyboru, jaki dokonałem. Kontaktowały się ze mną również inne kluby. Do przyjęcia propozycji przedstawionej przez Portimonense skłoniła mnie wizja nakreślona przez jego działaczy. Dobrze znam również ligę, ponieważ w przeszłości występowałem w FC Porto - powiedział Imbula.

Między lutym a wrześniem zeszłego roku Imbula był związany z PFK Soczi. W tym czasie pojawił się na murawie tylko raz.

Wcześniej pomocnik grał w Guingamp, Olympique’u Marsylia, wspomnianym Porto, Stoke City, Toulouse, Rayo Vallecano oraz Lecce.

Portimonense z dorobkiem 23 punktów zajmuje jedenaste miejsce w tabeli portugalskiej ekstraklasy.

[smika]

OFICJALNIE: Bruno Gaspar opuścił Sporting. Czas na wypożyczenie do Major League Soccer

 

Bruno Gaspar zmienił lizboński Sporting na Major League Soccer.

27-letni Angolczyk dołączył do ekipy z Vancouver na zasadzie wypożyczenia do 31 grudnia 2021 roku, ale klub z MLS ma prawo pierwokupu. Jeśli działacze będą chcieli go zatrzymać, muszą zapłacić około 1,5 miliona euro.

Gaspar trafił do Vancouver ze Sportingu CP przed sezonem 2018/2019. W aktualnym liderze ligi portugalskiej rozegrał 30 meczów. Jednak już po jednym sezonie w stolicy Portugalii został wypożyczony do Olympiakosu.

Prawy obrońca piłkarsko wychował się w akademii Benfiki. Tam jednak nie miał żadnych perspektyw na regularne granie w pierwszej drużynie, więc w 2014 roku przeniósł się do Vitórii Guimarães. W CV ma też grę dla Fiorentiny, ale w Serie A rozegrał jedynie 15 meczów.

Przeszedł też przez wszystkie młodzieżowe reprezentacje Portugalii, by ostatecznie wybrać grę dla reprezentacji Angoli, w barwach której wystąpił w trzech spotkaniach.

- Bruno wnosi bogate doświadczenie z wielu bardzo dobrych lig europejskich. Wciąż ulepszamy nasz skład kawałek po kawałku. Ważne jest, abyśmy utrzymywali konkurencję na wysokim poziomie w całym naszym składzie, a Bruno wniesie to do naszego zespołu. Cieszymy się, że dołączył do naszego klubu - powiedział trener Vancouver Whitecaps FC, Marc Dos Santos.

[smika]

FC Barcelona: Laporta dopiął swego. W środę oficjalnie zostanie prezydentem

 

Joan Laporta zgromadził potrzebne gwarancje bankowe i dzięki temu będzie mógł objąć funkcję prezydenta FC Barcelony, o czym poinformował Achraf Ben Ayad z „BeIN Sport”.

Na początku marca doszło do głosowania na nowego prezydenta FC Barcelony. Wybory wygrał Joan Laporta. Odniósł on pewny triumf, ponieważ zgromadził ponad połowę głosów.

Niemalże od razu 58-latek, który pełnił już tę funkcję w pierwszej dekadzie XXI wieku, zapowiedział, że zrobi wszystko, aby „Duma Katalonii” ponownie wróciła na szczyty krajowe oraz europejskie.

Później okazało się jednak, że wszystkie te zapowiedzi mogą wziąć w łeb. Wszystko przez założenia statutowe mówiące o tym, że nowy sternik klubu ma przedstawić gwarancje bankowe w wysokości 15% budżetu klubu w przeciągu 10 dni od ogłoszenia wyników wyborów.

Nad przyszłością Laporty i FC Barcelony zebrały się zatem czarne chmury. Hiszpan gorączkowo zaczął poszukiwać wsparcia, które pozwoliłoby mu wrócić na fotel prezydencki.

Ostatecznie wydaje się, że cała misja zakończyła się sukcesem. Tak twierdzi Achraf Ben Ayad z „BeIN Sport”. Jego zdaniem 58-latek złożył odpowiednie dokumenty i w środę zostanie przedstawiony jako nowy prezydent klubu.

Do oficjalnej inauguracji ma dojść o godzinie 18:00. Ta odbędzie się na Camp Nou i w ramach całego przedsięwzięcia na trybunach zasiądzie 300 osób.

[smika]

OFICJALNIE: Otávio jednak nie dla Milanu czy Arsenalu

 

Dużo mówiło się o tym, że Otávio może opuścić Porto na rzecz Milanu lub Arsenalu, gdyż te ekipy były nim poważnie zainteresowane. Tymczasem 26-latek postanowił przedłużyć swoją umowę z FC Porto.

Kontrakt Otávio z ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów wygasał wraz z końcem tego sezonu i wydawało się, że w obliczu zainteresowania nim ze strony takich zespołów jak Milan czy Arsenal, kontrakt nie zostanie przedłużony, a ofensywny pomocnik opuści latem ekipę z północy Portugalii.

Tymczasem nic bardziej mylnego. 26-latek przedłużył umowę aż o cztery lata. Oczywiście wciąż nie można wykluczyć, że latem odejdzie z Porto, a złożenie podpisu pod nową umową miało na celu jedynie sprawienie, że klub będzie mógł na nim zarobić.

Trzeba jednak pamiętać, że Otávio jest w Porto od 2014 roku (z półtoraroczną przerwą na wypożyczenie w Vitórii Guimarães). Podczas tylu lat w zespole „Smoków” mógł się trochę zakochać w Porto. Zresztą jak sam twierdzi, to właśnie fakt, że dobrze się tam czuje, był decydujący przy podejmowaniu decyzji o przedłużeniu kontraktu.

- Jestem zachwycony, że udało nam się dojść do porozumienia. W Porto czuję się jak w domu. Dam z siebie wszystko, tak jak zawsze. Nigdy się nie poddam. Kibice mogą na mnie liczyć do końca – stwierdził rozanielony Otávio.

W tym sezonie 26-latek może, póki co, pochwalić się pięcioma golami i ośmioma asystami w 31 meczach we wszystkich rozgrywkach w barwach FC Porto.

[smika]

NOWE LOGO HISZPAŃSKIEJ FEDERACJI PIŁKARSKIEJ. WYGRAŁ MINIMALIZM

 

Rzadko zdarza się, by dana organizacja podejmowała decyzję o dość wyraźnej zmianie swojego loga. Jak wiadomo, jest to znak rozpoznawczy, dlatego z reguły wprowadzane są co najwyżej kosmetyczne zmiany. Odważny ruch wykonała hiszpańska federacja piłkarska, która całkowicie zmieniła swoje logo. Wielu kibicom nie przypadło ono do gustu. 

 

Nowe otwarcie

 

We wtorek zorganizowano specjalną konferencję prasową, na której prezydent RFEF (hiszpańskiej federacji piłkarskiej) wytłumaczył powody zmiany loga – Na wstępie chciałbym podziękować projektantom za ich fantastyczną pracę. To nie tylko zmiana wizerunku i loga, ale także kroju pisma wzorowanego na fladze Hiszpanii. Ważne jest, by znać przyczyny tej zmiany.

 

 

Zmiana podyktowana jest częścią naszego planu strategicznego i brali w niej udział prezesi federacji terytorialnych. Miejmy nadzieję, że marka będzie nam towarzyszyć w bardzo ważnych sukcesach. To wizerunek reprezentacji narodowych, naszych zawodników. Wszystkich kobiet i mężczyzn, którzy są częścią naszej federacji – oznajmił Luis Rubiales.

 

Mieszane uczucia

 

Zmianę loga bardzo głośno skomentowali kibice. W oczach wielu sympatyków forma graficzna wypada bardzo słabo i przypomina bardziej koncern farmaceutyczny. Pewien minimalizm zawsze ma swoich zwolenników, jednakże w tym przypadku można jednak mówić o przesadnej prostocie.

[smika]

Diego Costa dogadany z nowym klubem

 

Diego Costa jest bardzo blisko dołączenia do Benfiki - podaje „Mundo Deportivo”.

Gdy na początku roku Costa żegnał się z Atlético Madryt, wydawało się, że szybko znajdzie nowy klub. Tak się jednak nie stało. Jak pisze „Mundo Deportivo”, piłkarz wrócił do Brazylii i stamtąd nasłuchiwał propozycji. W tym czasie m.in. pojawił się pomysł jego przejścia do Olympique’u Marsylia, ale nie został zrealizowany.

Ofertę już jakiś czas temu złożyła też Benfica. Z portugalskim klubem często współpracuje zajmujący się interesami piłkarza Jorge Mendes. W grę wchodzi bonus za podpis w wysokości trzech milionów euro oraz trzy miliony euro netto za każdy sezon gry. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami „Mundo Deportivo” piłkarz przystał na tę propozycję.

Strony są w zasadzie dogadane. Powyższe źródło zaznacza, że Costa nie złożył jeszcze żadnego podpisu, ale jeśli nie zmieni zdania, wkrótce dołączy do Benfiki.

W przeszłości 32-latek występował już w Portugalii. Jego przygoda z europejską piłką zaczęła się od Sportingu Braga, który wypożyczał go też do FC Panafiel.

Benfica zajmuje trzecie miejsce w tabeli portugalskiej ekstraklasy. Do pierwszego Sportingu traci 13 punktów.

[smika]

Dość zaskakujące informacje pojawiły się na początku tego tygodnia. Jak donosił bowiem „Bild”, Xabi Alonso miał być rozważany jako główny kandydat do przejęcia roli trenera w Borussii Moenchengladbach. Hiszpański szkoleniowiec w najbliższym czasie nie przeprowadzi się do Niemiec. 39-latek przedłużył bowiem swoją umowę z Realem Sociedad B. 

Z powodzeniem Xabi Alonso prowadzi rezerwy Realu Sociedad. Zespół pod wodzą hiszpańskiego szkoleniowca zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w Segunda Division B grupy 2 i ma już zapewniony awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Praca Alonso została zauważona przez zarząd Borussii Moenchengladbach. Przynajmniej tak twierdził Bild, który donosił, iż Hiszpan będzie trenerem niemieckiego zespołu w trakcie sezonu 2021/2022.

Xabi Alonso przedłuża kontrakt z Realem Sociedad

Na to się jednak nie zanosi. W piątek Real Sociedad poinformował za pośrednictwem swoich mediów, iż Xabi Alonso przedłuża swój pobyt w klubie do 2022 roku.

[smika]

LALIGA I BANCO SANTANDER PRZEDŁUŻYLI WSPÓŁPRACĘ

LaLiga przedłużyła umowę z Banco Santander. Hiszpański bank będzie sponsorem tytularnym rozgrywek do końca sezonu 2023/2024 z opcją przedłużenia.

 

Obie strony od pięciu lat wyrażają zadowolenie ze współpracy

 

Opinie na temat posiadania sponsora tytularnego przez sportową ligę są podzielone. Patrząc na świat futbolu, jakiś czas temu z tego rozwiązania zrezygnowała choćby angielska Premier League. Większość piłkarskich lig posiada jednak sponsorów tytularnych, czego przykładami są choćby włoska Serie A, francuska Ligue 1 czy hiszpańska LaLiga.

 

Ostatnia z powyższych lig od lat współpracuje od lat z Banco Santander. Hiszpański bank jest sponsorem tytularnym rozgrywek od 2016. Obie strony zorganizowały przez ten czas wiele inicjatyw. Jedna z nich miała miejsce między 11 a 21 grudnia ubiegłego roku. Obie strony zobligowały się, że za każdą bramkę w lidze przekażą po tysiącu na rzecz osób odizolowanych w czasie pandemii. W ten sposób zebrano łącznie 130 tysięcy euro.

 

“Podążamy właściwą drogą”

 

Dotychczasowa umowa LaLigi z Banco Santander trwała do końca sezonu 2021/2022. Ostatecznie obie strony zdecydowały się jednak na jej przedłużenie o kolejne dwa lata. Co więcej, jest w niej zawarta opcja przedłużenia o następny rok.

 

– Dalsza współpraca z Banco Santander jest potwierdzeniem, że podążamy właściwą drogą. Banco Santander to wiodąca firma w swojej branży, która zdecydowała się na wybór LaLigi jako głównego partnera w świecie sportu, co jest dla nas źródłem niekończącej się dumy – przyznał prezydent LaLigi Javier Tebas.

 

Na mocy tej współpracy LaLiga ma otrzymać 20 milionów euro rocznie.

[smika]

12 kwietnia o północy Komisja Wyborcza Realu Madryt oficjalnie ogłosiła, że Florentino Perez będzie sprawował funkcję prezydenta klubu z Madrytu przez kolejną kadencję, czyli do 2025 roku. W wyborach nie wystartował żaden kontrkandydat. Florentino Perez ma trzy główne cele na nadchodzące lata. W swojej szóstej już kadencji sternik ''Królewskich'' zamierza otworzyć nowe Santiago Bernabeu, które obecnie przechodzi modernizację. Obiekt ma być gotowy do użytku w przyszłym roku. Drugim celem jest zapewnienie klubowi stabilizacji finansowej w czasach kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa. Trzecim celem jest wzmocnienie siły sportowej drużyny i daniu jej nowego impulsu w postaci transferu wielkiej gwiazdy - Kyliana Mbappe bądź Erlinga Haalanda

[Alibaba]

Valencia planuje zmianę trenera. Możliwy głośny powrót

 

Valencia zamierza pożegnać się z Javim Gracią po zakończeniu obecnego sezonu - uważa „Mundo Deportivo”.

 

„Nietoperze” borykają się z olbrzymimi kłopotami sportowymi i ekonomicznymi praktycznie od momentu kuriozalnego rozstania z Marcelino oraz całym pionem odpowiedzialnym za politykę transferową klubu w drugiej połowie 2019 roku.

 

Na obecną chwilę nic nie wskazuje na to, aby ekipa z Estadio Mestalla miała wyjść na prostą i dlatego latem rozstanie się ponownie ze sporą grupą wartościowych zawodników.

 

Dziennikarze „Mundo Deportivo” przekonują, że przedstawiciele Valencii nie poprzestaną tylko na tym, ponieważ podjęli też decyzję o zwolnieniu Javiego Gracii ze stanowiska trenera po zakończeniu obecnego sezonu.

 

Sam 50-latek chciał odejść z drużyny niedługo po zamknięciu letniego okna transferowego, w którym to drużyna z LaLigi nie zakontraktowała żadnego nowego piłkarza w miejsce Rodrigo, Ferrana Torresa, Francisa Coquelina, Daniego Parejo czy Ezequiela Garaya i później także Geoffreya Kondogbii, który skorzystał z możliwości przenosin do Atlético Madryt.

 

Wówczas władze „Nietoperzy” nie pałały chęcią do rozstania z byłym opiekunem między innymi Málagi, Rubina Kazań oraz Watfordu, który z kolei nie mógł sobie pozwolić na rozwiązanie umowy obowiązującej do 30 czerwca 2022 roku, bo to wiązałoby się z wypłatą odszkodowania w wysokości nawet trzech milionów euro.

 

W zaistniałej sytuacji Javi Gracia został niejako zmuszony do pozostania na zajmowanym stanowisku i starał się wyciągnąć tyle, ile mógł z zespołu, którym dysponował.

 

Natomiast ten wzmocniony zimą przez wypożyczonych Patricka Cutrone, Ferro i Christiana Olivę nie osiąga zadowalających rezultatów i plasuje się obecnie na odległym 13. miejscu w tabeli LaLigi.

 

Przedstawiciele ekipy z Estadio Mestalla liczyli na dużo lepszy rezultat na koniec trwających rozgrywek, dlatego nie mają teraz wiązać planów na przyszłość z 50-latkiem.

 

Wspomniane źródło dodaje jednocześnie, że obecnie numerem jeden na liście jego potencjalnych następców jest Rafa Benítez.

 

Hiszpan rozstał się w styczniu z chińskim Dalian Pro ze względów rodzinnych i niedługo później wyraził gotowość do podjęcia pracy w jednym z klubów w Premier League oraz jednocześnie nie zamknął się też na inne kierunki.

 

Jeżeli szkoleniowiec odpowiadający za wyniki Valencii w latach 2001-2004 nie byłby zainteresowany powrotem do rodzimego kraju, to wówczas jego miejsce na szczycie listy życzeń może zająć Miguel Grau - były trenera młodzieżowej oraz drugiej drużyny „Nietoperzy”, który obecnie pełni funkcję asystenta w cypryjskim Pafos FC.

[smika]

Real Madryt: Luka Modrić z nową umową POTWIERDZONE

 

Florentino Pérez, prezydent Realu Madryt, poinformował, że doszedł do porozumienia z Luką Modriciem w sprawie przedłużenia współpracy.

35-latek był jednym z piłkarzy typowanych do odejścia już latem ubiegłego roku, ale finalnie pozostał. Gdyby stało się inaczej, Zinédine Zidane i spółka mogliby pluć sobie w brodę.

Środkowy pomocnik na przestrzeni ostatnich miesięcy pokazał, że jest niczym wino. Doskonała współpraca z Tonim Kroosem i Casemiro sprawiła, że Francuz obecnie nie wyobraża sobie jedenastki bez Chorwata.

Zdobywca Złotej Piłki z 2018 roku wciąż imponuje finezją podań, wizją gry czy ustawieniem na boisku. To wszystko doprowadziło do sytuacji, w której Real Madryt postanowił usiąść do rozmów z zawodnikiem oraz jego agentem, aby porozmawiać o przyszłości.

Obecna umowa kapitana reprezentacji Chorwacji obowiązuje jedynie do 30 czerwca, ale Florentino Pérez ma dobrą wiadomość dla wszystkich sympatyków „Los Blancos”. Sternik klubu przekazał, że stronom udało się wypracować porozumienie.

– Dogadaliśmy się już dawno temu – powiedział wprost hiszpański magnat.

Te informacje poszerza Nicolò Schira. Według włoskiego dziennikarza współpraca zostanie przedłużona do połowy 2022 roku, co będzie wiązać się z obniżką dotychczasowego wynagrodzenia o 15 procent.

Doświadczony pomocnik w trwającym sezonie rozegrał 41 spotkań i wziął czynny udział w zdobyciu 10 bramek (cztery gole oraz sześć asyst).

[smika]

OFICJALNIE DAVID ALABA w REALU MADRYT

 

 

Po 13 latach pobytu w Niemczech David Alaba melduje się w słonecznej Hiszpanii. Jego angaż ogłosił właśnie Real Madryt.

Austriak rok temu próbował dojść do porozumienia z Bayernem Monachium w sprawie przedłużenia wygasającej 30 czerwca 2021 roku umowy. Wokół tej sprawy narosło sporo wrogiej atmosfery, ale mimo że zawodnik nie wypracował konsensusu, ostatecznie pozostał w stolicy Bawarii.

 

W połowie lutego stało się jasne, że nie będzie on kontynuował współpracy z „Gwiazdą Południa”. Na specjalnej konferencji prasowej tłumaczył, że zapragnął czegoś nowego i chce podjąć się kolejnych wyzwań.

 

Wicemistrz Hiszpanii zaoferował 28-latkowi kontrakt ważny do połowy 2026 roku z gażą na poziomie 12 milionów euro netto za każdy sezon gry w LaLidze, a piłkarz przystał na tę propozycję. Tym sposobem cała operacja stała się faktem.

[smika]

„Duma Katalonii” dokonała pierwszego letniego wzmocnienia. Zawodnikiem ekipy z Camp Nou został Sergio Aguero. Argentyńczyk zakończył swoją przygodę z Manchesterem City w wyniku wygasającego kontraktu. 32-latek związał się z Barceloną do 2023 roku.

[smika]

 

 We wtorek zespół z Camp Nou poinformował, iż nowym zawodnikiem klubu został Eric Garcia. Hiszpan w przeszłości reprezentował barwy Barcelony.

 

Już podczas zimowego okna transferowego „Duma Katalonii” chciała sfinalizować tę transakcję. Manchester City nie zamierzał puszczać 20-latka za bezcen, dlatego Eric Garcia ostatecznie został na Etihad Stadium, wypełniając kontrakt. W związku z tym, iż przyszłość defensora była już znana,  Garcia nie otrzymywał zbyt wiele szans na grę, zaliczając raptem 850 minut we wszystkich rozgrywkach.

Wielki potencjał w środowym defensorze widzi Barcelona, dlatego „Duma Katalonii” zakontraktowała Hiszpana, podpisując z nim umowę do 2026

[Technik84]

Memphis Depay w Barcelonie

 

 

 

Na temat przenosin Holendra na Camp Nou spekulowało się od dawna. Jego transfer w końcu został potwierdzony. Depay parafował umowę ważną do 30 czerwca 2023 roku. Do Katalonii przejdzie na zasadzie wolnego transferu, ponieważ 30 czerwca wygasa jego kontrakt z Olympique'em Lyon.

Depay reprezentował barwy OL od początku 2017 roku, kiedy to przeniósł się do niego za około 16 milionów euro z Manchesteru United. Atakujący rozegrał w koszulce francuskiego zespołu 178 meczów, z czasem zostając kapitanem drużyny. Zdobył 76 bramek i zanotował 55 asyst. Jeśli chodzi o ostatni sezon, strzelił 20 goli, do których dorzucił 12 ostatnich podań w Ligue 1.

Aktualnie 27-latek rywalizuje z reprezentacją Holandii na EURO 2020. „Oranje” wygrali na razie z Ukrainą 3:2 i Austrią 2:0. W tym drugim starciu Depay zdobył bramkę, wykorzystując rzut karny.

 

Edytowane 20 Czerwiec 2021 przez Technik84

[smika]

 

Rodrigo de Paul został nowym piłkarzem Atletico Madryt. Argentyński pomocnik podpisał kontrakt, który będzie obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku. Fabrizio Romano twierdzi, że ''Los Colchoneros'' zapłacili Udinese 35 milionów euro.

[smika]

 

Real Madryt oficjalnie potwierdził transfer Eduardo Camavingi ze Stade Rennais. 18-letni środkowy pomocnik, uważany za jeden z największych talentów francuskiej piłki, podpisał z "Królewskimi" umowę do 30 czerwca 2027 roku.

[smika]

 Antoine Griezmann znów w Atletico. 

Wielki powrót stał się faktem! Po dwóch latach spędzonych w Barcelonie Antoine Griezmann zdecydował się wrócić do Atletico Madryt. Jak poinformował Fabrizio Romano francuski gwiazdor został wypożyczony na rok z obowiązkowym wykupem za 40 mln euro. Z kolei umowa obowiązywać będzie przez najbliższe dwa lata z możliwością przedłużenia o kolejny rok. 

 

 

Foto: Pedro SporImage

[smika]

Po ośmiu latach Radamel Falcao wraca do LaLiga. 35-letni napastnik podpisał roczny kontrakt z beniaminkiem hiszpańskiej ekstraklasy – Rayo Vallecano. W ostatnim czasie Kolumbijczyk reprezentował barwy Galatasaray.

 

W 2011 roku Radamel Falcao został zawodnikiem Atletico Madryt, a hiszpański klub zapłacił za snajpera 40 milionów euro. Ten transfer okazał się strzałem w dziesiątkę. Falcao od razu odnalazł się w LaLiga, rozgrywając dwa genialne sezony. Dość niespodziewanie kolumbijski piłkarz po dwóch kampaniach opuścił ekipę „Los Rojiblancos” na rzecz Monaco. Od rozstania z Atletico, Falcao nie rozegrał już tak dobrego sezonu.

 

Przez dwa ostatnie lata Radamel Falcao reprezentował barwy Galatasaray, strzelając m.in. 9 bramek w 17 ligowych spotkaniach sezonu 2020/2021. W związku z wygasającym kontraktem z tureckim klubem, Radamel Falcao został wolnym zawodnikiem.

Wykorzystał to beniaminek LaLiga – ekipa Rayo Vallecano, która związała się z kolumbijskim napastnikiem na jeden sezon.

[smika]

Serge Aurier po rozwiązaniu kontraktu z Tottenhamem przez miesiąc pozostawał bez klubu, jednak w końcu znalazł nową drużynę - Villarreal. 28-latek podpisał z klubem zaledwie roczny kontrakt, jednak znalazła się w nim klauzula pozwalająca wydłużyć go aż do 2024 roku.

[smika]

 

Ronald Koeman nie jest już trenerem FC Barcelony. Zespół z Camp Nou poinformował w środowy wieczór, iż klub zwolnił holenderskiego szkoleniowca. W dwóch ostatnich spotkaniach „Duma Katalonii” zanotowała dwie porażki.

 

Koeman stanął przed trudnym wyzwaniem w kontekście sezonu 2021/2022. Z drużyną pożegnali się bowiem Leo Messi i Antoine Griezmann. Niektóre wyniki nie dało się jednak wytłumaczyć. Wiele do życzenia pozostawiał także styl „Dumy Katalonii”.

 

W środowy wieczór piłkarze Barcelony rywalizowali na wyjeździe z Rayo Vallecano. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy, a jedynego gola w tym starciu strzelił Falcao. Tuż po spotkaniu Ronald Koeman usłyszał od Laporty wiadomość o zwolnieniu.