Skocz do zawartości

Transfery, newsy itp.


Gruby

Rekomendowane odpowiedzi

OFICJALNIE: Atlanta United z transferem obrońcy. Ronald Hernández w MLS

 

Atlanta United wypożyczyła Ronalda Hernándeza, 23-letniego prawego obrońcę Aberdeen.

Boczny defensor z Wenezueli ma występować w amerykańskim klubie przez cały sezon 2021 MLS.

18-krotny reprezentant swojego kraju trafił do Europy w 2017 roku, zasilając szeregi Stabæk Fotball. W jego barwach rozegrał 61 meczów (siedem asyst). Ze Szkocji do Norwegii przeniósł się rok temu. Od tamtej pory wybiegał na murawę w koszulce Aberdeen tylko sześć razy, w tym cztery w obecnym sezonie szkockiej ekstraklasy.

Atlanta, mistrz MLS z 2018 roku, zakończył ostatni sezon dopiero na dwunastym miejscu w tabeli Konferencji Wschodniej.

Nowy sezon MLS ruszy 17 kwietnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


OFICJALNIE: Ryan Shawcross w Interze Miami

 

Sprawdziły się wcześniejsze doniesienia mediów - Ryan Shawcross został zawodnikiem Interu Miami.

Wczoraj Shawcross pożegnał się ze Stoke City, dzięki czemu mógł dołączyć do Interu na zasadzie wolnego transferu.

Shawcross, który za młodu szkolił się w Manchesterze United, był związany ze Stoke przez prawie 14 lat. W tym czasie środkowy obrońca występował głównie w Premier League, ale w ostatnich sezonach rywalizował z zespołem w Championship. Łącznie rozegrał w koszulce „The Potters” 453 mecze, notując w nich 25 trafień i 16 asyst.

33-latek stracił niemal cały poprzedni sezon z powodu problemów zdrowotnych. Borykał się z nimi również w obecnych rozgrywkach, przez co wybiegał na murawy drugiego angielskiego szczebla tylko dwa razy.

W Miami Anglik dołączy m.in. do Blaise’a Matuidiego oraz Gonzalo Higuaína. W sezonie 2020 klub, którego jednym ze współwłaścicieli jest David Beckham, zajął dziesiąte miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej MLS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ignacio Martín Fernández przechodzi do Atlético Mineiro OFICJALNIE

 

Ignacio Martín Fernández został zaprezentowany jako nowy zawodnik Atlético Mineiro.

Klub z Belo Horizonte sfinalizował transfer z udziałem jednego z najbardziej cenionych piłkarzy występujących w Ameryce Południowej, który na przestrzeni ostatnich lat odgrywał jedną z kluczowych ról w szeregach River Plate i przyczynił się do wywalczenia przez ten zespół między innymi trzykrotnie Copa Argentina (2015/2016, 2016/2017, 2018/2019) dwukrotnie Recopa Sudamericana (2016, 2019) i jednego Copa Libertadores (2018).

Ignacio Martín Fernández zaliczył już obligatoryjne testy medyczne w nowej drużynie i związał się z nią do końca grudnia 2023 roku oraz zapowiedział, że po wypełnieniu tego kontraktu zamierza wrócić do „Millonarios”, którzy zarobili teraz na jego sprzedaży nieco ponad 6 milionów dolarów (5 milionów euro).

Przejście 31-letniego pomocnika do Atlético Mineiro oznacza, że być może przyjdzie mu ponownie nawiązać współpracę z Jorge Sampolim, który w 2017 roku umożliwił mu zadebiutowanie w reprezentacji Argentyny.

Nie można jednak wykluczyć, że finalnie obaj panowie miną się tylko w szatni, ponieważ na zatrudnieniu obecnego szkoleniowca brazylijskiego klubu bardzo zależy Olympique'owi Marsylia.

Doświadczony zawodnik kończy swoją przygodę z River Plate na 193 rozegranych meczach, w których zdobył 33 bramki oraz zanotował przynajmniej 23 asysty.

Ignacio Martín Fernández jest trzecim nabytkiem Atlético Mineiro na sezon 2021. Przed nim umowy z zespołem z Belo Horizonte podpisali Hulk oraz Dodô.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

OFICJALNIE: 16-letni Yaya Toure zmienia klub w Stanach Zjednoczonych

 

Dantouma „Yaya” Toure został przedstawiony jako nowy zawodnik Colorado Rapids.

Utalentowany skrzydłowych przeniósł się na zasadzie transferu definitywnego z New York Red Bulls do ekipy z Dick's Sporting Goods Park za kwotę wynoszącą 50 tysięcy dolarów (41,7 tysięcy euro) i po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych związał się z nowym pracodawcą do 31 grudnia 2025 roku z zawartą opcją umożliwiającą klubowi przedłużenie z nim współpracy o kolejne 24 miesiące.

Ponadto nabywca usług młodego piłkarza poinformował, że jego poprzednia drużyna będzie mogła jeszcze liczyć na otrzymanie szeregu bonusów uzależnionych od indywidualnych osiągnięć gracza urodzonego w Gwinei oraz małego procentu od jego ewentualnej kolejnej sprzedaży.

- Yaya to ekscytujący talent, który już jako 16-latek pokazał ogromny potencjał poprzez swoje występy w mistrzostwach USL. Jest potężnym i zwinnym zawodnikiem, a także potrafi wychodzić w pojedynki z obrońcami, co pozwala mu robić różnicę. Wierzymy, że ma wszystkie cechy niezbędne do tego, aby stać się elitarnym graczem i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co przyniesie mu przyszłość - powiedział Pádraig Smith, dyrektor generalny Colorado Rapids.

Młodzieżowy reprezentant Stanów Zjednoczonych rozegrał w minionym sezonie trzynaście spotkań dla drugiego zespołu New York Red Bulls, w których zdobył trzy bramki oraz zanotował tyle samo asyst.

Dantouma Toure został nazwany potocznie przez swoich amerykańskich kolegów Yayą Toure, ze względu na podobieństwa łączące go z legendą iworyjskiego futbolu, mimo że 16-latek występuje na zupełnie innej pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Następca Thierry'ego Henry'ego wybrany. Montreal Impact ma nowego trenera

 

Wilfried Nancy, dotychczasowy asystent Thierry’ego Henry’ego, został pierwszym trenerem CF Montreal.

Z kolei asystentami Nancy’ego będą Kwame Ampadu i Laurent Ciman. Jego sztab uzupełnią trener bramkarzy Rémy Vercoutre i trener przygotowania fizycznego Jules Gueguen.

Nancy nie był świetnym zawodnikiem. Profesjonalnie grał w piłkę w latach 1995-2005, głównie w rodzimym Sporting Toulon Var, w Ligue 2. Postanowił więc kształcić się na trenera. W ramach partnerstwa MLS i Francuskiej Federacji Piłki Nożnej, uzyskał licencję trenerską Elite Formation (EFCL) w 2014 roku. Posiada również licencję trenerską A wydaną przez Canadian Soccer Association.

W akademii klubu pracuje od jej powstania w 2011 roku. Był tam głównym trenerem drużyny do lat 18 w latach 2011-2013, do lat 21 w 2014 i do lat 16 w 2014 i 2015 roku.

Jeśli zaś chodzi o pierwszy zespół, 43-latek był asystentem trenera od 7 stycznia 2016 roku. Znajdował się w sztabie, kiedy Montreal zdobył mistrzostwo Kanady w 2019 roku oraz kiedy drużyna dochodziła do playoffów w 2016 i 2020 roku.

Długo czekał na objęcie tego najważniejszego stanowiska, ale doczekał się. Po rezygnacji Thierry’ego Henry’ego, działacze klubu postanowili postawić na zaufanego pracownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

OFICJALNIE: 37-letni Jorge Valdivia nie ma jeszcze dość. Hitowy transfer w Chile

 

Jorge Valdivia został przedstawiony jako nowym zawodnik Unión La Calera.

Doświadczony pomocnik przybył na ratunek Colo-Colo w grudniu ubiegłego roku, aby pomóc swojemu macierzystemu klubowi wywalczyć utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.

Wielokrotny reprezentant Chile związał się trzymiesięczną umową z ekipą z Santiago i niestety w tym czasie udało mu się rozegrać tylko trzy spotkania w jego barwach.

Tak mała liczba występów zanotowana przez 37-latka została podyktowana faktem, że ten nabawił się w pierwszej połowie stycznia poważnego urazu łydki i w efekcie nie był w stanie rozegrać ani jednego meczu dla drużyny z Estadio Monumental David Arellano do końca sezonu, który zakończył się dla utytułowanego zespołu bardzo szczęśliwie, ponieważ wygraną w play-offach o utrzymanie w Primera División z Universidad de Concepción (1:0).

Przedstawiciele Colo-Colo po osiągnięciu wyznaczonego celu nie zdecydowali się na podpisanie nowego kontraktu z Jorge Valdivią, z czego skrzętnie skorzystała jej konkurencja w postaci aktualnego wicemistrza kraju - Unión La Calera.

Władze „Cementeros” zaprezentowały ofensywnemu pomocnikowi na tyle kuszące warunki, że ten zgodził się na zawarcie z nimi rocznej umowy.

Tym samym były gracz Rayo Vallecano, Palmeiras, Al-Ain, Al-Wahda czy Mazatlán FC dostąpi zaszczytu podjęcia walki o swoje pierwsze mistrzostwo Chile w karierze oraz po raz czwarty zagra w Copa Libertadores.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Los Angeles Galaxy z transferem z Europy. Samuel Grandsir w MLS [OFICJALNIE]

 

Los Angeles Galaxy ogłosiło transfer Samuela Grandsira.

24-letni boczny pomocnik przenosi się do Stanów Zjednoczonych z AS Monaco. Z nowym klubem związał się kontraktem ważnym do 31 grudnia 2023 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Do tej pory Grandsir występował wyłącznie w ojczyźnie. Szeregi Monaco zasilił w 2018 roku. Od tamtej pory rozegrał w jego koszulce 18 meczów, notując trafienie i asystę. Klub z księstwa wypożyczał go do Strasbourga oraz Brest. W poprzednim sezonie, reprezentując barwy tego drugiego, wybiegał 24 razy na murawy Ligue 1. Strzelił trzy gole.

W LA Galaxy gra m.in. Javier Hernández. W sezonie 2020 drużyna zajęła dziesiąte miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej MLS.

Rozgrywki 2021 ruszą w Stanach Zjednoczonych w połowie kwietnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Caio Alexandre w MLS

 

22-letni środkowy pomocnik Caio Alexandre przechodzi z Botafogo do Vancouver Whitecaps, klubu Major League Soccer.

Brazylijczyk podpisze kontrakt do 2024 roku za, w przeliczeniu, cztery miliony euro, i będzie zatrudniony na mocy zasady U-22 Designated Player. Dzięki temu przepisowy każdy klub może podpisać umowy z trzema piłkarzami, którzy nie skończą 23. roku życia w obowiązującym sezonie, bez ograniczonej regułami pensji. Jedynym limitem jest ogólny budżet na wynagrodzenia.

 

Transfer Caio komentuje dyrektor sportowy Vancouver:

„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy powitać Caio Alexandre'a, który dołączył do naszego projektu, że miał również oferty z klubów w Brazylii” - napisał w oświadczeniu Axel Schuster.

Nowa ósemka „Czapek” również nie kryje zadowolenia.

- Chciałbym powiedzieć fanom, że jestem niezmiernie szczęśliwy, mogąc dołączyć do tego wspaniałego klubu i zawsze będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby sprawić radość kibicom - powiedział Alexandre.

Wychowanek Botafogo w 2020 roku rozegrał 48 spotkań, w których zanotował pięć bramek.

W zeszłym sezonie Vancouver Whitecaps nie awansowało do play-offów MLS, choć było tego bardzo blisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Germán Burgos, wieloletni asystent Diego Simeone, rozpoczyna pracę na własny rachunek [OFICJALNIE]

 

Germán Burgos został ogłoszony nowym szkoleniowcem Newell’s Old Boys.

Argentyński klub poinformował, że 51-letni trener parafował kontrakt ważny do 31 grudnia 2021 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.

Burgos, który w przeszłości jako bramkarz rozegrał 38 meczów w barwach reprezentacji Argentyny, to wieloletni asystent Diego Simeone. Panowie współpracowali ze sobą w Catanii, Racingu Club oraz Atlético Madryt. Burgos pomagał „El Cholo” w zespole „Rojiblancos” od samego początku jego przygody z nim. Z klubem pożegnał się w połowie poprzedniego roku.

Można było przypuszczać, że decyzja wynikła z chęci rozpoczęcia pracy na własny rachunek. Na przestrzeni kilku miesięcy Burgosa łączono z kilkoma klubami, w tym m.in. z Deportivo Alavés. Ostatecznie 51-latek otworzy nowy rozdział w swoim zawodowym życiu w ojczyźnie.

Burgos zostanie w Newell’s następcą Franka Kudelki, pod którego wodzą drużyna nie wygrała ani jednego z pięciu dotychczasowych meczów argentyńskiej ekstraklasy. Zanotowała jeden remis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miranda gra dalej. 36-latek podpisał kontrakt z nowym klubem OFICJALNIE

 

São Paulo potwierdziło powrót do klubu Mirandy.

36-letni środkowy obrońca podpisał z brazylijskim klubem kontrakt ważny do 31 grudnia 2022 roku.

Miranda występował w São Paulo między 2006 a 2011 rokiem. W tym czasie rozegrał 156 meczów w jego barwach, sięgając po trzy mistrzostwa kraju. Zespół triumfował w Série A trzy razy z rzędu - w 2006, 2007 i 2008 roku. Potem doświadczony defensor był związany z Atlético Madryt oraz Interem.

W 2019 roku Miranda opuścił Europę, przenosząc się do Jiangsu FC. W Państwie Środka zanotował w sumie 28 występów.

W zakończonym z opóźnieniem sezonie 2020 brazylijskiej ekstraklasy po mistrzostwo sięgnęło Flamengo. São Paulo uplasowało się na czwartej lokacie, tracąc do ekipy z Rio de Janeiro pięć punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Éder znalazł nowy zespół. Po 15 latach wraca do Brazylii

 

Szeregi São Paulo zasilił dzisiaj Miranda. Jak donoszą ESPN i Globo Esporte, wkrótce w jego ślady pójdzie Éder.

Sprawa przenosin doświadczonego napastnika do nowego klubu ma być przesądzona. Dla urodzonego w Brazylii 26-krotnego reprezentanta Włoch będzie to powrót do Ameryki Południowej po 15 latach przerwy.

Éder większą część dotychczasowej kariery spędził na Półwyspie Apenińskim, gdzie występował w Empoli, Frosinone, Brescii, Cesenie, Sampdorii oraz Interze. Jego bilans w Serie A to 245 meczów i 60 bramek.

W 2018 roku zawodnik trafił do Jiangsu FC. Od tamtej pory 34-latek strzelił 32 gole i zaliczył 18 asyst w 62 spotkaniach w jego koszulce. W sezonie 2020 zespół, którego barwy reprezentował też wspomniany Miranda, zdobył tytuł mistrza Chin. Niedługo po tym Suning Appliance Group zdecydowała się… przestać finansować drużynę.

São Paulo zakończyło sezon 2020 na czwartym miejscu w tabeli brazylijskiej ekstraklasy. Niedawno zespół przejął Hernán Crespo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Danny Szetela wraca do gry

 

Danny Szetela zasilił szeregi Morris Elite SC, tym samym odwlekając decyzję o zakończeniu kariery.

Doświadczony pomocnik uchodził swego czasu za obiecującego zawodnika i z uwagi na posiadanie polskich korzeni był nawet przymierzany do reprezentowania barw „Biało-Czerwonych”.

Piłkarz urodzony w Stanach Zjednoczonych nie czuł jednak na tyle dużej więzi z naszym krajem, dlatego po zakończeniu przygody z amerykańskimi młodzieżówkami postanowił przystać na możliwość gry w seniorskim zespole „Jankesów”.

Szetela zaliczył w nim trzy występy i bardzo szybko zniknął z radarów za sprawą kompletnie nieudanej próby podboju europejskich boisk w szeregach Racingu oraz Brescii.

Dwuletni pobyt na Starym Kontynencie, naznaczony kontuzjami, kosztował środkowego pomocnika bardzo wiele, ponieważ po powrocie do Ameryki nie był już w stanie osiągnąć oczekiwanego poziomu i na przestrzeni kilku ostatnich sezonów był związany głównie z New York Cosmos.

33-latek rozstał się z tym klubem po zakończeniu zmagań w National Independent Soccer Association (trzecia klasa rozgrywkowa, rozgrywana równolegle z USL League One) i po kilku miesiącach przerwy dał się namówić jeszcze do powrotu na boisko.

Szetela przystał na propozycję przedstawioną mu przez Morris Elite SC i podpisał roczny kontrakt z klubem występującym w USL League Two (czwarta klasa rozgrywkowa).

Nowa drużyna trzykrotnego reprezentanta Stanów Zjednoczonych przystąpi w maju do rywalizacji w Konferencji Wschodniej w grupie Metropolitan Division, gdzie przyjdzie jej mierzyć się między innymi z rezerwami New York Red Bulls.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diego Forlán z drugim wyzwaniem trenerskim. Nowy klub Urugwajczyka [OFICJALNIE]

 

Diego Forlán został ogłoszony nowym trenerem CA Atenas.

Urugwajski klub potwierdził zatrudnienie 41-latka w roli swojego szkoleniowca.

Dla Forlána to drugie podejście, jeśli chodzi o trenerkę. Pod koniec 2019 roku przejął on zespół Peñarolu, a więc 50-krotnego mistrza Urugwaju. Drużyna rozegrała pod jego wodzą 11 meczów, notując cztery zwycięstwa, trzy remisy oraz cztery porażki.

Urugwajczyk wziął się za trenowanie niedługo po zakończeniu kariery zawodniczej. Oficjalnie buty na kołku zawiesił bowiem w 2019 roku. Na przestrzeni lat świetny napastnik reprezentował barwy m.in. Independiente, Manchesteru United, Villarrealu, Atlético Madryt, Interu, Internacionalu, Cerezo Osaka, Peñarolu, Mumbai City oraz Kitchee. W koszulce reprezentacji Urugwaju rozegrał 112 meczów.

Zespół Atenas rywalizuje na drugim urugwajskim szczeblu. W sezonie 2020 zajął dziesiąte miejsce w tabeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Palmeiras finalizuje pierwszy transfer przed nowym sezonem. Posiłki z Europy

 

Danilo Barbosa wkrótce powinien dołączyć do Palmeiras - podaje Globo Esporte.

25-letni defensywny pomocnik Nice wyruszył do Brazylii w sobotę. Jego transfer do Palmeiras jest w zasadzie przesądzony. W grę wchodzi prawdopodobnie wypożyczenie do końca roku z opcją wykupu.

Dla Danilo będzie to powrót do Brazylii po blisko siedmiu latach. Wychowanek Vasco da Gama w 2014 roku przeniósł się do Sportingu Braga. Portugalski klub wypożyczał go do Valencii, Benfiki oraz Standardu Liège. W 2018 roku Brazylijczyk definitywnie przeszedł z kolei do Nice, które zapłaciło za niego 10 milionów euro.

Od tamtej pory 25-latek rozegrał 49 meczów w koszulce zespołu z Lazurowego Wybrzeża. W obecnym sezonie wybiegał na murawy raptem pięć razy, w międzyczasie borykając się z problemami zdrowotnymi.

Jeśli Palmeiras nie potwierdzi wcześniej innego transferu, Danilo będzie jego pierwszym wzmocnieniem przed sezonem 2021. Rozgrywki 2020 zespół z São Paulo zakończył na siódmym miejscu w tabeli brazylijskiej ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Palmeiras ogłosił pierwsze tegoroczne wzmocnienie - Danilo Barbosa wraca do Brazylii

 

Danilo Barbosa da Silva został przedstawiony jako nowy gracz Palmeiras.

Defensywny pomocnik zasilił szeregi „Wielkich Zielonych” na zasadzie wypożyczenia z OGC Nice.

25-letni zawodnik ma na mocy zawartej umowy występować w ekipie z São Paulo do końca bieżącego roku kalendarzowego. Palmeiras zapewnił sobie ponadto prawo do definitywnego wykupu byłego młodzieżowego reprezentanta Brazylii.

Danilo Barbosa uchodził swego czasu za wielce obiecującego zawodnika i dlatego został sprowadzony do Bragi z Vasco da Gama za 4,5 miliona euro w lipcu 2014 roku.

Niedługo później defensywny pomocnik jako kapitan kadry „Canarinhos” doszedł z nią do finału Mistrzostw Świata U-20, w którym musiał uznać wraz z kolegami wyższość Serbii w składzie z takimi graczami jak Sergej Milinković-Savić, Andrija Zivković, Nemanja Maksimović czy Predrag Rajković.

25-latek pozostawił po sobie dobre wrażenie po tym turnieju, dlatego przed startem sezonu 2015/2016 przeniósł się tymczasowo do Valencii.

Od tego momentu Brazylijczyk przestał rozwijać się w spodziewanym kierunku i po zaliczeniu nieudanych pobytów jeszcze w Benfice oraz Standardzie Liège wrócił do Bragi, gdzie zanotował udane rozgrywki, które od razu zaowocowały transferem do OGC Nice.

Danilo Barbosa nie zdołał jednak ponownie rozwinąć skrzydeł w nowym otoczeniu i z każdym kolejnym rokiem notował coraz mniejszą liczbę minut we Francji, dlatego teraz skorzystał z możliwości powrotu do rodzimego kraju.

Defensywny pomocnik wystąpił w zaledwie pięciu meczach w trwających rozgrywkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Jefferson Farfán wrócił do domu

 

Jefferson Farfán został przedstawiony jako nowy zawodnik Club Alianza Lima.

Doświadczony skrzydłowy zakończył swoje zagraniczne wojaże i po blisko 17 latach przerwy wrócił do rodzimego kraju i ponownie dostąpi zaszczytu reprezentowania barw „Los Grones”.

Jefferson Farfán przystał na zaproponowane mu warunki i po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych związał się z Club Alianza Lima do końca grudnia 2022 roku.

36-letni zawodnik sięgnął w przeszłości trzykrotnie z tym zespołem po mistrzostwo Peru i dzięki temu zapracował sobie na przeprowadzkę do Europy i stanie się najdroższym piłkarzem w historii wytransferowanym przez ekipę z Estadio Alejandro Villanueva.

Wielokrotny reprezentant kraju przeniósł się za 3,5 miliona euro do PSV przed startem sezonu 2004/2005 i po dzień dzisiejszy nikt nie opuścił szeregów „Los Grones” za wyższą kwotę.

Doświadczony skrzydłowy występował poza granicami Peru jeszcze w takich ekipach jak Schalke 04, Al-Jazira oraz Lokomotiw Moskwa. Z tą ostatnią drużyną rozstał się w sierpniu ubiegłego roku po rozegraniu dla niej 69 meczów, w których zdobył 25 bramek oraz zanotował 12 asyst.

23-krotny mistrz kraju z Ameryki Południowej zakończył ostatni sezon w środku stawki rodzimej ekstraklasy, a obecne rozgrywki rozpocznie od starcia z Cusco (30 marca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastián Abreu zmienia klub po miesiącu. 44-latek wraca do kraju i dalej śrubuje rekordy OFICJALNIE

 

Sebastián Abreu został zarejestrowany jako nowy gracz IA Sud America Montevideo.

Legenda urugwajskiego futbolu związała się w minionym miesiącu z brazylijskim Athletic Club i miała pomóc mu osiągnąć dobry rezultat w rozgrywkach o mistrzostwo stanu Minas Gerais.

Doświadczony napastnik rozpoczął treningi we wspomnianym zespole w połowie lutego i zadebiutował w nim na początku marca.

Od tego czasu zdążył wystąpić w czterech spotkaniach i na tylu postanowił dość niespodziewanie zakończyć swoją kolejną przygodę w „Kraju Kawy” po tym, jak ogłoszono decyzję o tymczasowym zawieszeniu rozgrywek Campeonato Mineiro.

Przedstawiciele brazylijskiego zespołu nie robili żadnych problemów 44-latkowi i zgodzili się na przedwczesne rozwiązanie obowiązującej umowy.

Z zaistniałej sytuacji w ekspresowym tempie skorzystały władze IA Sud America Montevideo, które przekonały Sebastiána Abreu do występowania w ich klubie.

Urugwajczyk został już zarejestrowany jako nowy gracz drużyny z rodzimego kraju i tym samym związał się z 31. ekipą w swojej zawodowej karierze oraz zanotował 36 transfer.

Pod tymi względami popularny „El Loco” śrubuje swoje wyczyny w Księdze Rekordów Guinnessa i w dalszym ciągu ma jeszcze szanse na przebicie Lutza Pfannenstiela (wcześniejszy rekordzista pod względem liczby występów - 25 drużyn), który pozostaje jedynym zawodnikiem w historii, grającym w klubach ze wszystkich sześciu konfederacji. Abreu nie gościł do tej pory w Afryce, Azji i Oceanii.

Nowy zespół 44-latka jest beniaminkiem urugwajskiej ekstraklasy, w której doświadczony piłkarz występował w przeszłości dla takich ekip jak Defensor SC, Club Nacional i Baston River. W tym ostatnim zespole pełnił rolę grającego szkoleniowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Nigel Robertha w MLS

 

D.C. United, klub Major League Soccer, poinformował o pozyskaniu Nigela Robertha z Lewskiego Sofia za milion euro.

23-letni napastnik podpisał kontrakt do końca 2023 roku z opcją przedłużenia o rok.

Dotychczas wychowanek Feyenoordu występował w drugiej lidze holenderskiej w SC Cambuur oraz w Lewskim Sofia. Były młodzieżowy reprezentant Holandii strzelił w tym sezonie dziewięć bramek w 21 spotkaniach w Bułgarii.

Dyrektor generalny D.C. United nie krył zadowolenia z pozyskania zawodnika.

- Obserwowaliśmy Roberthę przez ostatnie dwa sezony i jesteśmy pod wrażeniem jego umiejętności we wszystkich fazach gry. Potrafi rozszerzać grę na skrzydłach, przenosić piłkę do przodu, organizować kontrataki, strzelać bramki we wszystkich sytuacjach. Nigel to wspaniały młody talent, którego oczekujemy od początku sezonu - powiedział Dave Casper.

D.C. United nie awansowało w zeszłym roku do play-offów MLS, zajmując przedostatnie miejsce we wschodniej konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

OFICJALNIE: Éder wrócił do Brazylii. Dołączył do niedawnego klubowego kolegi

 

Éder zasilił szeregi São Paulo.

Doświadczony napastnik został zmuszony do przedwczesnego zakończenia współpracy z chińskim Jiangsu FC z uwagi na wycofanie się Suning Appliance Group z finansowania świeżo upieczonego mistrza kraju.

34-latek odniósł się w bardzo krytyczny sposób do zachowania głównego sponsora i w zaistniałej sytuacji znalazł się w bardzo trudnym położeniu z uwagi na trudności ze znalezieniem nowego pracodawcy.

Z tego faktu postanowili skorzystać przedstawiciele São Paulo, którzy przekonali Édera do powrotu do Brazylii po nieco ponad 15-letniej przerwie.

Ofensywny zawodnik zaliczył obligatoryjne testy medyczne w klubie i związał się z nim umową obowiązująca do 31 grudnia 2022 roku.

Były reprezentant Włoch będzie miał okazję występować w nim wspólnie z João Mirandą, który także do niedawna był związany z Jiangsu FC.

Doświadczony napastnik rozpoczynał karierę w Criciúma EC i następnie na późniejszym etapie swojej przygody z futbolem z powodzeniem rywalizował w rozgrywkach na Półwyspie Apenińskim w takich drużynach jak Empoli, Frosinone, Brescia, Cesena, Sampdoria oraz Inter Mediolan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafinha wreszcie znalazł nowy klub. Jednak nie Schalke OFICJALNIE

 

Rafinha, po niespełna roku przerwy, zdecydował się na powrót do Brazylii. Tym sposobem zasilił on barwy Grêmio Porto Alegre.

35-latek na Stary Kontynent przybył już w 2005 roku, dołączając wtedy do FC Schalke 04. Po pięciu latach gry na niemieckich boiskach wyjechał on do Włoch, gdzie było mu dane bronić barw Genoi.

W 2011 roku Brazylijczyka w swoich szeregach powitał Bayern Monachium. Przez następne osiem lat było mu dane zatriumfować w Lidze Mistrzów, o dominacji na krajowym podwórku nie wspominając. Przez ten czas prawy defensor rozegrał 266 spotkań.

Następnie doświadczony zawodnik postanowił wrócić do ojczyny. W koszulce Flamengo wywalczył kolejne trofea, jak mistrzostwo kraju czy Copa Libertadores. Zapragnął jednak ponownych występów w Lidze Mistrzów i z tego powodu dał się nakłonić na przyjazd do Olympiakosu, w którym występował do lutego.

Nim współpraca z Grekami dobiegła końca, wydawało się, że Rafinha postanowi ruszyć na pomoc FC Schalke 04. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, a teraz angaż gracza ogłosiło Grêmio Porto Alegre.

To pierwsze wzmocnienie „Trójkolorowych” na rozpoczynający się pod koniec maja nowy sezon brazylijskiej ekstraklasy. Kontrakt został zawarty do 31 grudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Salomon Kalou odszedł z Botafogo

 

Salomon Kalou nie jest już piłkarzem Botafogo.

Kalou rozwiązał kontrakt z brazylijskim klubem, który pierwotnie miał być ważny do końca 2021 roku.

97-krotny reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej trafił do Botafogo w zeszłym roku. W sezonie 2020 brazylijskiej ekstraklasy rozegrał 25 meczów, strzelając w nich jednego gola (starcie z Corinthians). Zespół z Rio de Janeiro zdobył raptem 27 punktów i zajmując ostatnie miejsce w tabeli, z hukiem spadł do drugiej ligi.

W przeszłości Kalou reprezentował barwy Feyenoordu, Chelsea, Lille oraz Herthy. Z „The Blues” triumfował w Lidze Mistrzów, a także zdobył mistrzostwo, cztery Puchary Anglii oraz dwie Tarcze Wspólnoty.

Na razie nie wiadomo, gdzie 35-letni Kalou będzie kontynuował karierę. Mimo zaawansowanego wieku nie powinien narzekać na brak zainteresowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Alfredo Morales w New York City

 

New York City FC ogłosiło pozyskanie Alfredo Moralesa z Fortuny Düsseldorf.

Urodzony w Berlinie reprezentant Stanów Zjednoczonych (ojciec Amerykanin, matka Niemka) rozegrał ponad 100 spotkań w Bundeslidze oraz na zapleczu niemieckiej ekstraklasy dla Herthy Berlin, FC Ingolstadt 04 oraz Fortuny Düsseldorf. Teraz 30-latek spróbuje swoich sił w ojczyźnie.

Z New York City FC podpisał kontrakt do końca 2023 roku z opcją przedłużenia o rok.

Jak podkreśla sam piłkarz, spełnia się jego marzenie.

- Jestem naprawdę wdzięczny, że tu mogę tu być. Dla mnie jako zawodnika to duży krok. Jako Amerykanin zawsze marzyłem o grze w MLS. Chciałem tu mieszkać i robić to, co kocham - powiedział.

Natomiast dyrektor sportowy liczy, że Amerykanin znacząco wzmocni linię pomocy.

- Wprowadzi inną dynamikę do naszej pomocy. Ma styl gry, który będzie pasował do naszych piłkarzy. Jest bardzo techniczny i może pełnić wiele ról w środku pola. Jednocześnie wniesie mentalną agresję do naszej gry - powiedział David Lee.

W obecnej kampanii Alferdo Morales rozegrał 17 spotkań w barwach Fortuny Düsseldorf.

W zeszłym sezonie New York City FC awansowało do play-offów, jednak odpadło w pierwszym meczu przeciwko Orlando City po rzutach karnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: LA Galaxy pozyskało interesującego skrzydłowego

 

Los Angeles Galaxy wzmocniło swój skład, podpisując kontrakt z Kévinem Cabralem z Valenciennes.

21-latek to szybki skrzydłowy, który gra głównie na lewej stronie boiska. We wszystkich rozgrywkach w tym sezonie rozegrał 32 mecze, w tym 31 razy wychodząc w pierwszej jedenastce. W swojej, byłej już, drużynie miał świetny sezon, notując najlepsze w dotychczasowej karierze „liczby” – 10 bramek i 5 asyst.

Jednak Valenciennes utknęło w środku tabeli Ligue 2, z niewielkimi szansami na awans i działacze zespołu zdecydowali się sprzedać swoją gwiazdę.

Nie wiadomo, ile dokładnie Cabral będzie zarabiał w klubie z Los Angeles. Jednak francuski dziennik sportowy, „L'Equipe”, podał informację, iż działacze Galaxy zapłacili za transfer 21-latka 5,9 miliona dolarów.

Cabral jest 12. zawodnikiem, którego Galaxy ściągnęło, odkąd stery w klubie przejął nowy trener, Greg Vanney, i piątym, który przeszedł do zespołu z europejskiej ekipy, co sugeruje zmianę w jego polityce transferowej.

W ciągu dwóch lat pod wodzą Argentyńczyka Guillermo Barrosa Schelotto, poprzedniego menedżera Galaxy, zespół pozyskał 26 piłkarzy, a 12 z nich urodziło się w Ameryce Łacińskiej.

Jednak Vanney przestrzega przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków.

- Nie ma dla mnie znaczenia, skąd pochodzą zawodnicy. Patrzę na zestaw umiejętności, jaką rolę powinniśmy zdefiniować w naszym zespole i kto jest najlepszym piłkarzem, który będzie pasował do tej roli. Jeśli ten gracz pochodzi z Ameryki Południowej, z Azji, z Europy lub z dowolnego miejsca, nie ma to znaczenia – stwierdził trener LA Galaxy.

Cabral ma dołączyć do drużyny w Tucson, gdzie Galaxy występuje w przedsezonowym turnieju. Nowy klub młodego Francuza otwiera 26. sezon MLS 18 kwietnia w południowej Florydzie i zmierzy się tam z drużyną Davida Beckhama, Interem Miami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

OFICJALNIE: Alan Franco w Atlancie

 

Atlanta United ogłosiła pozyskanie 24-letniego Alana Franco z Indepediente.

Środkowy obrońca podpisze umowę ważną do końca 2025 roku, zajmując w budżecie miejsce dla 'Designated Player'. Według doniesień medialnych Indepediente zarobi teraz około dwa i pół miliona euro oraz w przyszłości 50% wartości następnego transferu.

- Poza doświadczeniem w Copa Sudamericana i Copa Libertadores ma koncie ponad 80 meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej Argentyny. Nie możemy się doczekać aż dołączy do grupy i będzie gotowy do gry - powiedział Carlos Bocanegra, wiceprezes Atlanty.

W zeszłym sezonie ekipa z Mercedes-Benz Stadium mimo wielkich nadziei, nie awansowała nawet od play-offów MLS. W związku z tym władze klubu dokonały daleko idących zmian kadrowych przed nadchodzącą kampanią. Do drużyny dołączył między innymi 38-letni Lisandro López, znany z występów w FC Porto czy Olympique'u Lyon.

Alan Franco ma za sobą debiut w reprezentacji Argentyny. W 2018 roku zagrał 34 minuty w wygranym 3:0 spotkaniu z Gwatemalą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Djibril Cissé wraca do gry

 

Djibril Cissé latem dołączy do Panathinaikosu Chicago, co jest równoznaczne ze wznowieniem kariery przez niezwykle barwną postać francuskiej piłki.

Środkowy napastnik, mimo 39 lat na karku i dwóch decyzjach o zawieszeniu korków na kołku, wciąż nie ma dość. Po 21 miesiącach piłkarskiej emerytury weteran boiskowych zmagań dał się namówić na powrót.

Zawodnik, który w 2005 roku sięgnął z Liverpoolem po Ligę Mistrzów, postanowił związać się z Panathinaikosem Chicago. Jego nazwa jest tutaj absolutnie nieprzypadkowa, gdyż klubem włada rodzina Chronopoulos, a więc ojciec i syn, którzy wspierają wielokrotnego mistrza Grecji - Panathinaikos z siedzibą w Atenach.

Djibril Cissé, w ciągu dwóch lat gry dla przedstawiciela greckiej ekstraklasy, w 89 meczach strzelił aż 55 goli i zanotował 16 asyst. Dzięki temu dwukrotnie został królem strzelców rozgrywek ligowych i zapracował sobie na powrót do dużej, europejskiej ligi, jaką jest Serie A.

W Lazio Francuz nie poradził sobie najlepiej, dlatego w następnych sezonach tułał się po Anglii, Katarze, Rosji, aż wylądował w ojczyźnie, gdzie po raz pierwszy zakończył karierę.

2017 rok był dla gracza ponownie przepełniony futbolem. Związał się wtedy ze szwajcarskim Yverdon-Sport i w ciągu jednego sezonu zdobył 27 bramek. Później próbował jeszcze wspomóc AS Vicenza (Obecnie LR Vincenza), ale klub miał problemy z uzyskaniem licencji, więc atakujący ponownie schował korki do szafki i ogłosił rozbrat z piłką.

Jak informuje amerykańska ekipa, która w następnej kampanii wystartuje w National Premier Soccer League (odpowiednik czwartego poziomu rozgrywkowego), Cissé zjawi się w Chicago 20 lipca. Zaszczyci wtedy swoją obecnością na obozie treningowym dla dzieci i dorosłych, po czym rozpocznie przygotowania do występów.

Ma być to już naprawdę ostatni klub w karierze 41-krotnego reprezentanta „Trójkolorowych”, ale wiary w to nie dajemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inter Miami zmuszony do wypożyczenia Matíasa Pellegriniego. Klub wykupił kontrakt Argentyńczyka OFICJALNIE

 

Matías Pellegrini został ze względów regulaminowych wypożyczony z Interu Miami do Fort Lauderdale.

Zespół należący między innymi do Davida Beckhama rywalizował w swoim debiutanckim sezonie w Major League Soccer z formalnie trzema zakontraktowanymi zawodnikami na zasadzie Designated Player (trzej piłkarze mogący zarabiać w jednym klubie większe pieniądze od wyznaczonego pułapu maksymalnego). Tymi graczami byli Matías Pellegrini, Rodolfo Pizarro i Gonzalo Higuaín.

Ku zaskoczeniu wielu w tym gronie nie znalazł się Biaise Matuidi, który miał podpisać umowę z amerykańską drużyną przy pomocy Targeted Allocation Money (TAM), czyli specjalnego funduszu pozwalającego na sprowadzenie lub zatrzymanie w swoich szeregach piłkarza o znacznej wartości, którego utrzymanie przekracza ustalony budżet roczny na wynagrodzenia dla zawodników.

Przedstawiciele MLS mieli jednak poważne podejrzenia, że władze Interu Miami obeszły w ten sposób przepisy, aby posiadać w swoich szeregach nadmiarową liczbę piłkarzy zakontraktowanych na zasadzie Designated Player.

Z tego też powodu przeprowadziła szeroko zakrojone śledztwo, które potwierdziło jej obawy i wkrótce doprowadzi do ukarania ekipy ze Stanów Zjednoczonych za naruszenie obowiązujących zasad.

Zarząd „The Herons” musiał w zaistniałej sytuacji podjąć bardzo szybko pewne kroki zmierzające się do pozbycia jednego z nadmiarowych graczy i postanowił wykupić umowę Matíasa Pellegriniego i następnie wysłać go na przymusowe wypożyczenie do Fort Lauderdale po tym, jak nie udało im się znaleźć chętnego na jego usługi wśród innych przeciwników z Major League Soccer.

Utalentowany i obiecujący skrzydłowy znalazł się z tego powodu w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ przynajmniej do lata nie będzie mu dane rozwijać się w spodziewanym kierunku, bo przyjdzie mu występować w USL League One (trzeci poziom rozgrywkowy).

21-latek wystąpił w 20 meczach w poprzednim sezonie w barwach Interu Miami i zdobył w nich jedną bramkę oraz zanotował dwie asysty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blaise Matuidi nielegalnie zatrudniony przez Inter Miami OFICJALNIE

 

Inter Miami złamał zasady Major League Soccer przy okazji zawarcia umowy z Blaisem Matuidim. Francuz powinien zostać zakontraktowany jako 'designated player', czego nie uczyniono.

Ponad miesiąc temu Major League Soccer wszczęła śledztwo dotyczące pensji Francuza, który ma zarabiać więcej, niż pozwala na to regulamin. W tym tygodniu potwierdzono podejrzenia.

Klub, którego współwłaścicielem jest David Beckham, zawarł specjalne porozumienie z defensywnym pomocnikiem przy pomocy TAM (Targeted Allocation Money), czyli funduszu umożliwiającego podpisanie z piłkarzem umowy, przekraczającej roczny budżet na wynagrodzenia. Okazało się to niezgodne z prawem.

34-letni Matuidi został w praktyce sprowadzony na zasadzie Designated Player, zwanej regułą Davida Beckhama. Dzięki tej zasadzie trzech piłkarzy w jednym klubie może inkasować większe pieniądze od wyznaczonego pułapu. Klasyfikacja transferu Matuidiego oznacza, że „Flamingi” mają w swoich szeregach czterech takich zawodników, a nie trzech, na co pozwala regulamin.

Decyzja dotycząca kary, jaką poniesie Inter Miami zostanie podana w późniejszym terminie.

Ekipa z Florydy na sezon 2021 na zasadzie Designated Player zarejestrowała Matuidiego, Gonzalo Higuaína oraz Rodolfo Pizzaro. W związku z decyzją ligi Matías Pellegrini udał się na wypożyczenie do de facto rezerw Interu Miami, czyli Fort Lauderdale CF, które występuje na trzecim szczeblu rozgrywkowym w Stanach Zjednoczonych.

W ramach pierwszej kolejki MLS drużyna prowadzona przez Phila Neville’a zagra w niedzielę o 21:00 polskiego czasu z LA Galaxy.

W zeszłym sezonie „Flamingi” zajęły dziesiątą lokatę w tabeli Konferencji Wschodniej, a w play-offach przegrały już na wstępnym etapie z Nashville SC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14-letni syn Adriano podpisał kontrakt z nowym klubem

 

Adriano Carvalho, a więc 14-letni syn Adriano, podąża śladami ojca. Utalentowany zawodnik przeniósł się do młodzieżowej ekipy Grêmio.

Adriano Carvalho występował ostatnio w juniorskich zespołach klubu Boavista, zlokalizowanego w Rio De Janeiro. Jego dobra postawa została dostrzeżona przez skautów.

Ci wystawili młokosowi pozytywne recenzje. W raporcie skautów, który powstał na jego temat, napisano, że jest to pracowity zawodnik, który potrafi też bardzo dobrze grać głową. Dodano jednocześnie, że bardzo dobrze rokuje na przyszłość.

Obserwacja piłkarza miała miejsce przy okazji młodzieżowego turnieju „Copa Zico”, gdzie Adriano Carvalho odegrał jedną z kluczowych ról. Po tym występie zaczęło o niego zabiegać Grêmio.

Wspomniany klub dopiął swego dopiero w ostatnich dniach, o czym zresztą młody zawodnik poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.

W ramach zawartej umowy jego poprzedni zespół, a więc Boavista zachowała 30 procent praw do jego karty zawodnika.

Sprawę za pośrednictwem własnego konta na Instagramie skomentował też ojciec 14-latka oraz były zawodnik między innymi Interu Mediolan, Adriano.

„Jestem niezwykle dumny z mojego syna. Gratuluję Ci bardzo, niech Bóg da Ci oświecenie i ma w swojej opiece przy okazji podróży, którą zaczynasz. Kocham Cię” - napisał 39-latek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OFICJALNIE: Frankie Amaya w New York Red Bulls

 

20-letni Frankie Amaya przenosi się do New York Red Bulls z FC Cinncinnati.

Kwota transferu wynosi 950 tysięcy dolarów. Po spełnieniu warunków kontraktowych konieczne okaże się dopłacenie 150 tysięcy dolarów.

Amerykanin był numerem jeden w drafcie MLS w 2019 roku. W ciągu dwóch lat w FC Cinncinnati środkowy pomocnik strzelił jedną bramkę w 43 spotkaniach. Teraz przeniesie się do NY Red Bulls, z którym podpisał umowę do końca 2024 roku.

Dyrektor sportowy RBNY, Kevin Thelwell, skomentował transfer młodzieżowego reprezentanta kraju.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z zawarcia umowy i ściągnięcia Frankiego do naszego zespołu w ramach wieloletniego kontraktu. Frankie to zawodnik, którego uważnie obserwowaliśmy i jesteśmy przekonani, że jego umiejętności i atrybuty dobrze pasują do naszej filozofii i stylu gry. Z niecierpliwością czekamy na wprowadzenie go do naszego środowiska i wspólne osiągnięcie sukcesu w nadchodzących latach - powiedział.

W zeszłym sezonie Amaya nie poprowadził swojej drużyny do play-offów i FC Cinncinati zajęło ostatnie miejsce w klasyfikacji końcowej Major League Soccer.

Przenosiny do Nowego Jorku są dla niego szansą na lepszy wynik, bowiem w poprzedniej kampanii Red Bulls odpadli w ćwierćfinale play-offów, przegrywając 2-3 z późniejszym mistrzem, Columbus Crew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...