Skocz do zawartości

Co o tym myślicie???


Kempos

Rekomendowane odpowiedzi

Typujemy 9 zdarzeń i rozpisujemy je w ten sposób:

 

1 2 3

 

4 5 6

 

7 8 9

 

Już wygląda nieźle %-)

 

Tworzymy następujące kupony:

 

159

168

249

267

357

348

 

Powstało 6 kuponów. Jak zapewne zauważyliście, aby wszedł jakiś kupon należy trafić 3 typy, które zawarte są każdy w innym rzędzie i kolumnie.

 

Sztuka polega na tym aby w naszym kwadracie odpowiednio rozmieścić typy.

 

Czekam na komentarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Hmm... Niezłe, ale chyba lepsze zyski byłyby jakby zamiast kwadratu byłby dwunastościan foremny albo czworościan foremny (czyli piramida), bo piramidy są podobno magiczne. Sztuka polega na tym, żeby nikt się z tego systemu nie śmiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co ?

Z czego się śmiejecie ?

Czy Kempos napisał coś głupiego ? - własnie że nie, a jak nie wiecie dlaczego to już ja sie smieję z Was prześmiewców Kemposa.

Skromności więcej panowie z piłeczkami i kolorkami prosze , bo zapewne nie tak dawno sami przechodziliście przez ten etap edukacji gry bukmacherskiej i gdybyście zaczeli tą przygodę z takiego pułapu od samego początku to nie siedzielibyście tutaj na forum tylko na karaibach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyluzuj człeniu %-) I zapamiętaj na zawsze: nie ma magicznych systemów. Nie znasz się dobrze na jakimś sporcie to nic nie wygrasz. Do zagrania nadaje się ok 5% wszystkich wystawionych kursów. Cała sztuka polega na wyłapaniu jednego z tych 5%, czyli ok 1/20 spotkań (średnio). Grając na chybił-trafił nic nie ugrasz, bo bukmacherzy nakładają wysokie marże. SYSTEMÓW NIE MA. Jest TYLKO praca mózgownicy. A systemy wymyślają Ci, u których ciężko z pracą mózgu :) (no bo w końcu trzeba se jakoś radzić, co nie? - powiedział baca zawiązując buta dżdżownicą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyluzuj człeniu %-) I zapamiętaj na zawsze: nie ma magicznych systemów. Nie znasz się dobrze na jakimś sporcie to nic nie wygrasz. Do zagrania nadaje się ok 5% wszystkich wystawionych kursów. Cała sztuka polega na wyłapaniu jednego z tych 5%, czyli ok 1/20 spotkań (średnio). Grając na chybił-trafił nic nie ugrasz, bo bukmacherzy nakładają wysokie marże. SYSTEMÓW NIE MA. Jest TYLKO praca mózgownicy. A systemy wymyślają Ci, u których ciężko z pracą mózgu :) (no bo w końcu trzeba se jakoś radzić, co nie? - powiedział baca zawiązując buta dżdżownicą).

 

Czy napewno zrozumiałeś co ja napisałem wczesniej ?

Ja nic nie pisałem o magicznym systemie ani o tym, że nie potrzeba znać się na sporcie, a tym bardziej o grze na "chybił-trafił ".

Ja napisałem, że ten sposób gry nie jest głupi i nie rozwijałem dlaczego bo chyba mam do czynienia z zawodowcami.

Napisałem także, że jest to pewien etap edukacji bukmacherskiej i gdyby wszyscy zaczynali z takiego pułapu zamiast od tasiemców to o wiele szybciej doszliby do oczywistych wniosków.

A jak juz tak mnie pouczasz to napisz do jakiej gry nadaje się ten system - tylko nie pisz, że jszt do d....

Ps.

Przypomniałem sobie teraz jak zauważyłem, że piszesz o %.

Ciekawe co na to powiesz, że na sykces w grze bukmacherskiej składa się:

 

50% - dyscyplina gry

25% - strategia gry

25% - skuteczność typowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Ciekawe co na to powiesz, że na sykces w grze bukmacherskiej składa się:

 

50% - dyscyplina gry

25% - strategia gry

25% - skuteczność typowania

Ja Ci powiem, że napewno nie jest to taki podział! Jak dla mnie skuteczność typowania to dużo więcej niż 25% sukcesu. Skuteczność idzie w parze z dyscypliną, którą sobie wybrałeś. Jak na moje to dyscyplina+skuteczność to jakieś 70% szans na sukces. Reszta to strategia gry i dyspozycja kapitałem, które również się "łączą" - czyli 30% sukcesu.

To jest taki bardziej pasujący podział według mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fan ja rozporządzanie kapitałem zaliczyłem do strategii gry i choć tego dokładnie nie będe opisywał to jest to podstawa strategii do której to dopiero dobiera się jakiś system np:

- stała stawka lub modulowana.

- progresja w postaci najlepiej odpowiadającej graczowi.

Co do Twojej wypowiedzi na temat dyscypliny i skuteczności typowania to nie będę się spierał bo ta zależnośc będzie się zmieniać wprost propolcjonalnie w stosunku do siebie. Jm wieksza dyscyplina oparta na lepszych kryteriach tym będzie nam wychodzić lepsza skutecznośc typowania i własnie tak to moim zdaniem wygląda, że im mniej dyscypliny w grze i im gorsza gospodarka kapitałem tym wartośc skuteczności typowania wzrasta i jak jej braknie to po grze i kapitale. Dyscyplina i strategia są raczej stałym czynnikiem na który nie ma wpływu ślepy los jaki jest stałym czynnikiem przy typowaniu, bo jak zapewne wszyscy sie przekonalismy nawet najlepiej przeanalizowane spotkania nie wchodzą choćby ze wzgledu na np. błędy sędziów czy niespodziewane kontuzje zawodników.

Jeszcze czym innym będzie bezpieczeństwo kapitałowe, które moim zdaniem bardziej jest usależnione od strategii i dyscypliny, bo skuteczność typowania raz może być a raz nie. Tutaj chyba raz na zawsze trzebaby się rozprawić z mitem super typerów, bo w długoterminowym okresie czasu typowaniu powiedzmy 2/3 meczy dziennie zapewne nikomu nie uda się uniknąć wpadek i ciągów słabej skuteczności. Oczywiście jedni utrzymają się na jakimś minimalnym pułapie inni pogrążą się całkowicie ale tych pierwszych napewno nie będzie dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja napisałem, że ten sposób gry nie jest głupi i nie rozwijałem dlaczego bo chyba mam do czynienia z zawodowcami.

Sam nie wiesz do czego jest dobry (i czy w ogóle jest dobry) i dlatego nie napisałeś dladczego nie jest wg. Ciebie głupi. Wg. mnie jest głupi, bo karmisz bukmacherów swoją forsą, więc co tu mądrego?

 

50% - dyscyplina gry

25% - strategia gry

25% - skuteczność typowania

:nie:

 

 

80% skuteczność typowania

20% odpowiednie stawkowanie

:))

 

Dyscyplina gra zawiera się już w skuteczności typowania, bo jak nie jesteś zdyscyplinowany to o skuteczności możesz tylko pomarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anonymous
Dyscyplina gra zawiera się już w skuteczności typowania, bo jak nie jesteś zdyscyplinowany to o skuteczności możesz tylko pomarzyć.

W sumie nie zawsze... znaczy się na dłuższą metę masz rację, ale zdarzają się sytuacje gdzie Twoja skuteczność biorąc po uwagę jakiś okres czasu przybiera maksymalne wartości sinusoidalne, wtedy nawet przy małych problemach z dyscypliną - skuteczność zachowa średni poziom.

 

Ale fakt, dyscyplina ważna rzecz.

 

Chociaż nie wiem handi czy przypadkiem nie przesadziłeś trochę z wartością skuteczności. Te 20% na stawkowanie (czyt. dyspozycję kapitałem i sposób gry) to jak na moje trochę mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo ja to widzę tak: najpierw skuteczność, bo bez tego to ani rusza a jak już jest skuteczność to odpowiednie stawkowanie zwiększa wygrane. Ja osobiście gram progresją x 1,25 - 1,5, tzn. gram singlami i zwiększam stawki o 25-50%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handicap - nie wszyscy grają po to aby się z bukmacherki utrzymac i nie wszyscy graja w internecie wiec np. w naziemnych troche głupio byłoby grac za 2 zł na kursie 1,5 wiec ten sposób gry podany praez Kemposa nadaje się do gry remisów i handicapów - kurs jest wtedy wysoki i szanse na trafienie też wieksze niż bezmyślne zestawianie meczy ze sobą.

Wszystko zależy od piorytetów - czy liczy sie kasa, czy adrenalina i ewentualnie kasa, a zapewniam Cię, że są tacy co lubia takie wyzwania i dla nich ten sposób czy inny podobny zawsze da lepszy efekt niż bezmyślna gra i chocby do tego ten systemik sie nadaje.

 

Co do skuteczności typowania i wybierania - dostosowywania do niej strategii czy dyscypliny gry to gratuluje pomysłu. Skuteczność typowania, jej poziom nie jest prawie przewidywalna, więc jak do niej dostosujesz wszystkie pozostałe elementy to sie przewieziesz, że hoho jak założysz 65% a trafi Ci się tydzień albo dwa że uzyskasz tylko 35%.

Jeżeli przyjmiesz założenia dyscypliny i strategii do poziomu 25% skuteczności to wszystko co uzyskasz powyżej to Twój zysk i martwisz sie tylko o to aby nie spaść poniżej tego 25% progu.

Od razu uprzedzam aby sie nie śmiać z tak niskiej skuteczności bo na remisach, handicapach czy ako powyżej 3,0 jest to całkiem możliwe. Ja te % podałem tylko jako teoretyczny przykład.

 

Tak więc jeszcze raz ! - założenia dyscypliny i strategii można utrzymać na długi czas a skuteczność będzie falować i to bardzo często nie z naszej winy, dlatewgo moim zdaniem nie można na niej całkowicie opierać naszej gry.

 

Jeszcze muszę dodać, że skuteczność trzeba liczyć trochę inaczej niż wielu ją liczy na forach - skutecznośc trzeba liczyć w osiągalnym dla grzcza zakresie kapitału tzn - jezeli stać jest gracza na zagranie 25 zakładów czy w progresji 10 progów to skuteczność musi być wysoka właśnie w takim zakresie, a nie ogólna z 100 czy 200 zakładów. Co komu po 60% skuteczności na ako 3,0 w skali 100 zakładów jak ktos gra progresją i wystarczy jedna zła passa 10 wtop po kolei. W mniejsyzch zakresach znacynie trudniej jest utrzyma staly poziom skutecznosci niz oglony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...