Skocz do zawartości

Poleffki %-)


Oskar86

Rekomendowane odpowiedzi


Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:

-słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się napijesz to potem mnie bijesz. Obiecaj że dzisiaj nie będziesz.

Miś:

-Ok, nie ma sprawy.

Rano zając budzi się cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkurzony biegnie do misia i mówi:

-Kur.. Obiecałeś że nie będziesz mine bić

A miś na to:

-słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się cenzura!..... i zacząłeś szaleć, najpierw zacząłeś mnie bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci cenzura!..., ale myśle:

OK obiecałem...

-potem zacząłeś jechać moją dziewczynę,a że to kur.. i puszcza się z każdym w lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale:

Ok, myśle jesteś cenzura!..... i wogóle...

-potem cenzura!.... sie do mojej matki... ledwo co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie zrobiłem...

-ale jak wróciliśmy do domu, a ty nasrałeś mi do łóżka i wetknąłeś w to cenzura 3 kredki i powiedziałeś:

JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI

- to nie wytrzymałem...

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ... pierwszy raz

Do dziś pamiętam mój "pierwszy raz" z kondomem, mialem 16 lat albo cos około.

Poszedlem do sklepu kupic paczke prezerwatyw. Za lada stala przepiekna kobieta, ktora najrawdopodobniej wiedziala, ze nie mam doswiadczenia w "tych" kwestiach.Podala mi paczke i zapytala, czy wiem, jak tego uzywac. Szczerze odparlem:

- nie.

Tak wiec otworzyla paczke, wyjela jednego i rozwinela na kciuku, po czym polecila sprawdzic, czy jest na miejscu i czy mocno sie trzyma. Najprawdopodobniej musialem wygladac na osobe, ktora nie do konca zrozumiala to, co powiedziala, wiec rozejrzala sie po sklepie, podeszla do drzwi i zamknela je.

Chwycila mnie za reke i wciagnela na zaplecze, gdzie zdjela z siebie bluzke. Po chwili zdjela tez stanik.

Spojrzala na mnie i zapytala:

- Czy to cie podnieca?

No coz, bylem tak zaskoczony tym wszystkim, ze tylko kiwnalem glowa.

Wtedy powiedziala, ze czas nalozyc prezerwatywe. Kiedy ja nakladalem, ona zrzucila spodniczke, zdjela majteczki i polozyla sie na stole.

- No dawaj, powiedziala, nie mamy zbyt wiele czasu.

Tak wiec polozylem sie na niej. To bylo cudowne, szkoda, ze nie wytrzymalem zbyt dlugo... PUF, i bylo po sprawie..

Spojrzala sie na mnie przerazona: "jestes pewien, ze nalozyles prezerwatywe?"

Odpowiedzialem tylko - no pewnie, i podnioslem kciuk, by jej pokazac...

 

:p:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...