Skocz do zawartości

ATP: Miami; WTA: Miami


Mosquito

Rekomendowane odpowiedzi

Hradecka/Voracova - Srebotnik/Sugiyama 1 @ 4.50 :n:

Tipsarevic - Youzhny 1 @ 1.99 :t:

Ancic - Davydenko 1 @ 1.76 :n:

Bondarenki - Peng/Sun 1 @ 1.56 :c:

Aspelin/Knowle - Lapentti/Kuerten 1 @ 1.20 :t:

 

Krótki komentarz do wczoraj. Po 1 nigdy więcej Bondarenek. Nigdy jeszcze nie wygrały, kiedy ja na nie postawiłem, poza tym wczoraj grały jakby nie miały ambicji. :krzeslo: Jeśli chodzi o Luckę Hradecką i Voracovą, to zagrały bardzo dobrze, nie mają się czego wstydzić mimo porażki. Davydenko...co ja się z nim mam Oglądałem pierwszy set i połowę drugiego..no cuż, jesli Rosjanin będzie dalej tak grał, to mocnego na niego nie będzie w tym turnieju.

 

Tipsarevic i Aspelin/Knowle byli na jednym kuponie, 2 mecze weszły bez problemów.

 

Na dziś nie ma tak na prawdę nic jakoś wybitnie ciekawego w Miami do grania, może za wyjątkiem meczu Damm/Vizner - Tsonga/Gasquet . Czesi grają tu na prawdę dobrze, to doświadczona para deblowa. Natomiast Francuzi 2 x musieli grać Super Tie Break, żeby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, a bynajmniej przeciwnicy, jeśli chodzi o debla, najwyższych lotów nie byli. Dziś doświadczenie weźmie górę.

 

Damm/Vizner - Tsonga/Gasquet 1 @ 1.80

 

Można też spróbować zagrać przeciwko Dinarze Safinie, kurs na Zvonarievą bardzo fajny. Niepokoi jedynie fakt, że Vera grała aż 3 sety z babcią Sugiyamą.

 

Dinara Safina - Vera Zvonarieva 2 @ 1.80

 

Wiem, że to nie ten dział, ale najlepiej na dziś wygląda mecz Maximiliano Gonzaleza z Phau. Kursik na maxa przyjemny ( ok 1.50 ), a jest on o wiele lepszym "ceglarzem" niz Phau. ( Challenger w St. Brieuc )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Berdych-Andreev 1 1,41 2:0 2,00

 

Berdych jest na pewno rewelacją turnieju. Jak na razie stracił najmniej gemów z całej z całej 16- osobowej ekipy, która jest w 1/8 finału. Świetny serwis, bardzo dobry forehand, zwinny i całkiem niezła gra przy siatce. W 2. rundzie na bombardiera z Ameryki- Querreya, który miałem nadzieję że dojdzie do ćwierćfinału niestety Czech szybko te nadzieję rozwiał. W kolejnej rundzie trafił na zawsze groźnego Ferrero, którego również szybko odprawił z kwitkiem. Wczorajszy mecz planowo szybko 6:2 6:2 i Tursunov do domu. Naprawdę bardzo ciekawie zapowiada się ćwierćfinał, Rafa nie będzie miał wcale tak łatwo, choć wydaję mi się że wygra,a kto wie może nawet będziemy świadkami kolejnej sensacji i Berdych wygra turniej? Bo szczerze nie widzą nikogo innego w roli triumfatora turnieju w Miami niż Nadal, jeśli przegra w ćwierćfinale Berdych będzie miał ogromną okazję pokonania wielkich gwiazd i wygrania turnieju z cyklu MS. Bo Federer nie gra z takim polotem jak kiedyś, widać gołym okiem jakiś kryzys, Roddick też jakoś ociężale, Tipsarevic raczej nie da rady( jeśli wygra z Davydenko, bo dla mnie paradoksalna była wygrana z Anciciem, niestety nie miałem okazji oglądać tego meczu, ale to co Rusek robił z Bolellim woła o pomstę do nieba, chyba chciał sam przegrać). Dobra ale dość tego gadania, przejdźmy do Andreeva. W tym turnieju nic ciekawego. w 2. rundzie Berrer w 3. Anderson, którego nagle wszyscy widzieli w TOP20 ATP po wygranej z Djokovicem, prawda jest taka że Serb sobie odpuścił. Anderson serwis i długo, długo nic. Wczoraj Rosjanin wygrał planowo z Canasem, który nie jest formie i raczej przygotowuje się już do gry na clayu. Miałem okazję oglądać ten mecz- sama zwykła przebijanka. Igor dosyć dobrze wyrzucał Argentyńczyka poza kort tylko zamiast grać po przekątnej grał cały czas w to samo miejsce, co było przyczyną autów albo walił w siatkę. Andreev to typowy rzemieślnik. Lekkie podanie, forehand taki sobie, przebija do skutku aż przeciwnik popełni błąd. Po pierwsze przy serwisie Berdycha Andreev nie będzie miał nic do powiedzenia, a przy serwisie Igora, jeśli tylko Czech będzie starał się przejąć inicjatywę, a na pewno będzie chciał to przy swoim forehandzie Rusek będzie posyłał piłki w siatkę albo po autach, już nie mówiąc co się będzie działo jak Berdych zacznie stosować grę kontową to Igor będzie cienko śpiewał bo on raczej do biegania od linii do linii nie jest stworzony i większość takich piłek odpuszcza. 2:0 myślę że to jest kurs warty zaryzykowania choć w tym turnieju już w nie takich meczach urywano sety faworytom.

 

Nadal-J.Blake 1 1,58

 

Nadal ma ogromne szansę wygrać turniej, w końcu pokonać na hardzie Federera i upokorzyć go za te wszystkie porażki. Na pewno to czuję, wie że Fed nie jest w formie, widać że zależy mu na tym turnieju, jak się cieszy z wygranego seta, spotkania. Przede wszystkim jest to szansa na pierwszy turniej wygrany w tym roku i co najlepsze nie musiał czekać do części sezonu na kortach ziemnych, gdzie jak wiadomo jest "maszyną do niszczenia przeciwników", ale właśnie tutaj może sięgnąć po trofeum, a turniej nie byle jaki bo jest nazywany "piątą lewą szelma"(wiele tłumaczeń mi to najbardziej przypada). W AO musiał uznać wyższość w półfinale po wspaniałym meczu z Tsongą. W IW również półfinał i porażka z późniejszym triumfatorem Djokovicem. W Miami na razie nie gra na pełnych obrotach co widać momentami podczas meczu, nie dobiega do niektórych piłek, słaby forehand, serwis średni, ale jak trzeba potrafi się przebudzić. Blake no cóż w tym sezonie ćwierćfinał na AO- porażka z Federerem, Derlay Beach, finał i porażka z młodą nadzieją japońskiego tenisa Kei Nishikorim. W IW ćwierćfinał i... porażka właśnie po przepięknym meczu z Nadalem 6:3 1:6 4:6, w ogóle był to rewelacyjny turniej dla Amerykanina, który grał piękny tenis. Podobno korty w Miami są wolniejszy od tych w IW więc na pewno jest to z dodatkową korzyścią dla Nadala. Blake wczoraj planowa wygrana z Stepankiem (i tu pytanie do wszystkich którzy dawali na Czecha, dlaczego?) 6:3 6:4, ale stan ten nie odzwierciedla tego co się działo na korcie. Bardzo słaby serwis Blake`a i bardzo wiele piłek w siatkę, co było efektem wielu wygranych gemów przy swoim podaniu na przewagę. Widać że nie chciało mu sie biegać jeśli tylko Czech rozrzucał go po korcie przynosiło to dobre efekty w postaci punktów, więc przy grze Nadala który bardzo wiele piłek rotacyjnych gra po liniach wychodzących daleko w bok kortu będzie miała kluczowe znaczenie. Bardzo słaba gra Amerykanina przy siatce, ale może dlatego że grał z doświadczonym deblistą, co nie zmienia fakty że momentami popełniał karygodne błędy. Naprawdę grubo bym się zastanawiał nad tym meczem po tym co pokazał w IW Blake, ale wczorajszy mecz i w ogóle cały turniej Jamesa nie był na zbyt wysokim poziomie co się odbije w dzisiejszym spotkaniu. Nadal na pewno nie zmarnuje takiej szansy, a kurs przyzwoity zastanawiam się nad 2:0, ale 1 na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Youzhny - Tipsarevic 2 2,0 :t:

Roddick - Benneteau 2 4,9 :n:

 

Berdych - Andreev 2 3,75

 

Berdych za 1,37? Nigdy. Po pierwsze: nie Berdych. Po drugie: jeszcze zrozumiałby ten kurs w pierwszej rundzie, gdzie silni zawodnicy trafiają na kwalifikantów, ale w ćwierćfinale? W ćwierćfinale nie ma przypadkowych zawodników. Berdych gładziutko pokonywał zawodników, ale w sumie do każdego jego przeciwnika można się przyczepić. Z drugiej strony Andreev też miał nie najwspanialszych. Berrer, Anderson, Canas. Jednak co mnie się podoba, to fakt, że wszyscy trzej dysponują dobrym serwisem. Skoro Andreev go odebrał to znaczy, że sobie dobrze radzi na kortach w Miami. Berdych wydaje się być w formie, ale to zawodnik, który tak wiele razy zawodził, że ja mu nie ufam. Talent ma, ale ten optymizm co do jego formy idzie trochę za daleko. Może się obudzić z ręką w nocniku, szczególnie z tą mentalnością. Wystarczy, że coś pójdzie nie tak i już wszystko w mgnieniu oka może mu się posypać. Może i Andreev gra najlepiej na clayu, ale jakoś nie przeszkodziło mu to w dotarciu do ćwierćfinału. Uważam, że Berdych nie jest aż takim faworytem jak pokazują kursy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damm/Vizner - Tsonga/Gasquet 1 @ 1.80 :t:

Dinara Safina - Vera Zvonarieva 2 @ 1.80 :t:

 

Na dzisiaj taki meczyk póki co.

Nicolay Davydenko - Janko Tipsarevoic 1 @ 1.55

 

Pewnie wielu pomyśli, że nie jest dobrym pomysłem granie na Nicolaya. Ale ja postaram się przedstawić parę argumentów na swoją obronę:) Oglądałem obu zawodników w tym turnieju, Tipse w meczu z Miszą, natomiast Denkę w spotkaniu z SuperMario. No i zdecydowanie lepsze wrażenie zrobił na mnie Rosjanin. Tipsarevic co prawda wygrał raczej bez problemów z Czarodziejem Youzhnym, ale....Misza nie jest w jakiejś wielkiej formie. Robił masę błędów. Fakt, Janko grał dobrze, ale na tle Miszy grającego tak słabo, nie był to wielki problem. Też robił sporo błędów, których zdecydowanie nie powinien. Jego atutem jest też fanatyczna serbska publiczność, która jak zwykle głośno dopinguje swoich rodaków. Co do Nicolaya...tą wątek korupcyjny odpada w tej fazie turnieju, tak dobrze płatnego %-) Co do gry, to Nicolay jak tylko chce, jest jak dla mnie w top 3 tenisistów. Oglądając mecz z Mario Anciciem, obaj zawodnicy grali znakomicie, ale jednak lepszy był Davydenko. Siła i precyzja z jaką kończył wymiany...no, takie zagrania trzeba po prostu zobaczyć, bo opisać się ich nie da :)) A że zwycięstwo przyszło mu trudniej, niz Tipsareviciowi, wynika z formy przeciwnika. W tym turnieju Nicolay na razie we wszytskich meczach grał 3 sety. Nie wykluczam i dzisiaj takiej możliwości, ale powinien wyjść zwycięsko z tego pojedynku. W H2H 1:0 dla Nicolaya Davydenki. W każdym razie DAVAJ RUSIJA!!!:D Very high stake:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Williams V. - Kuznetsova S. typ 1 - 1,65 :n:

Roddick A. - Benneteau J. typ 1 - 1,20 :t:

Nadal R. - Mathieu P.-H. typ 1 - 1,15 :t:

Ancic M. - Davydenko N. typ 1 - 1,75 :n:

Henin J. - Williams S. typ 2 - 2,35 :t:

 

 

Davydenko N. - Tipsarevic J. typ 1 - 1,50

 

Tipsarevic w półfinale tak dużego turnieju? Nie, jakoś mi się to nie widzi, nie da rady, jeszcze nie teraz. Janko to oczywiście solidny grajek, w sumie jeszcze pewnie sporo namiesza, niejedną niespodziankę sprawi, ale nie tu, nie w Miami, gdzie jest wielki prestiż i wielka kasa. Znak zapytania jest przy nazwisku Mikołaja. Jak on zagra? Jak będzie serwował? Na ile ograniczy ilość błędów w swojej grze. Czy zagra tak słabo, jak dla przykładu z Bolellim? Czy też może tak dobrze jak w spotkaniu z Ancicem? Faza turnieju i kasa do zgarnięcia sugeruje, że będzie to ta druga opcja. I tak na "chłopski rozum" analizując, biorąc pod uwagę styl gry, to właściwie Tipsarevic to taka dużo gorsza kopia Ancica. No to jeśli Rosjanin pokonał SuperMario, to z Janko też powinien poradzić.

 

Williams S. - Kuznetsova S. typ 1 - 1,45

 

Venus, na której zwycięstwo tu liczyłem, odpadła, czyli prawdopodobnie turniej wygra Serena. Bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby w Miami któraś z sióstr w tym roku nie wygrała. Najpierw może tytułem wprowadzenia o meczu Âź finału między starszą Williams a Rosjanką. Przyznam, że wynik był dla mnie sporym zaskoczeniem, niestety dałem radę obejrzeć tylko jednego seta, ale po wyniku i statystykach wnioskuje, że w drugim było podobnie. Venus po prostu nie grała swojego tenisa, no może inaczej, próbowała grać swoje, ale jej to zupełnie nie wychodziło. Serwis zawodził, dużo psuła, nie kończyła, a Kuznetsova w zasadzie im dalej w mecz, tym cierpliwiej czekała i zwyczajnie przebijała na drugą stronę dając szanse na zepsucie piłki Amerykance. Przy czym Rosjanka wcale nic wielkiego nie grała. Odnoszę wrażenie, że z meczu na mecz gra coraz słabiej, coraz mocniej daje o sobie znać przemęczenie maratonem dwóch długich turniejów. Wspomnę jeszcze raz o tym, o czym kilkakrotnie przy wcześniejszych okazjach tu pisałem. Nie da się właściwie zagrać na pełnych obrotach Indian Wells i Miami. Kryzys musi kiedyś przyjść, musi się zdarzyć słabszy dzień. Sveta męczyła tu się już na początku. Oddała seta Chan, oddała seta Azarence, Peer nie postawiła jej w zasadzie żadnego oporu, a Venus, tak jak pisałem, wykończyła się wielką ilością błędów. Co do Sereny, to widać, że jest w wielkim gazie. Nie będę już tu pisał, jak miażdżyła przeciwniczki w pierwszych rundach (oprócz straconego seta z Pennettą, kiedy to, jak często jej się zdarza, Amerykanka zbyt późno weszła w mecz, a potem po prostu zawaliła tie-break i tyle), ale o tym, co zrobiła Serena z Henin. Bo tak naprawdę Belgijka nic w tym meczu nie miała do powiedzenia, po prostu nie było tego dnia mocnej na Williams. Znakomicie serwowała, znakomicie wytrzymywała wymiany, ładnie atakowała przy siatce, bardzo dobrze grała w defensywie. Henin nawet nie miała okazji pograć tym swoim ulubionych backhandem, bo zwyczajnie nie miała dostatecznie dużo czasu na ustawienie się do niego. Zresztą kilkakrotne odebranie podania światowemu numerowi jeden mówi samo za siebie. Przyznaje rację, że Henin nie jest w wybornej formie, ale i tak to, co zrobiła z nią Serena należy tylko i wyłącznie podziwiać. Miami to turniej sióstr Williams i w zasadzie nie wyobrażam sobie, żeby Serena miała go nie wygrać. Dzisiejsza jej wygrana dla mnie to pewniak.

 

Federer R. - Roddick A. (-1.5/+1.5) typ 2 - 2,50

 

Moim zdaniem kursy wystawione na mecz Rogera z Andy dziś to małe nieporozumienie. No bo kiedy jak nie właśnie teraz ten Amerykanina ma zaliczyć trzecie zwycięstwo nad Federerem. Szwajcar nie jest w najwyższej dyspozycji i to jest fakt bezdyskusyjny. To nie jest ten Roger, który właściwie ziewając na korcie roznosił kolejnych rywali. Porażka z Murray'em, porażka z Fish'em, tie-break z Acasuso :zdziwiony: mówią same za siebie. Nie postawie na to, że Rod ogra Szwajcara, zbyt jednak duże ryzyko. Ale to, że urwie seta jest wielce prawdopodobne. Wiadomo jak Amerykanin serwuje i jak ciężko go przełamać. Skoro podobnie grający Fish odprawił Federera z kwitkiem (umówmy się jednak, że prawdopodobnie nigdy już tego nie zrobi), to Andy jest w stanie seta urwać na pewno. Ma tylko bronić własnego podania i wygrać tie-break. Proste jak dla niego. Prawda?

 

 

Jeszcze jedno. Przestrzegam dziś przed graniem na Jankovic, która po wczorajszym meczu powiedziała, że krecz Dementievej bardzo jej pomógł, bo znów miała te swoje problemy z oddychaniem i nie mogła grać na pełnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S.Williams-Kuznetsova 1 1,48 2:0 2,00

 

Williams w tym roku na hardzie 13 meczy i tylko jedna porażka na AO z Jankovic. Za Williams przemawia dosłownie wszystko. Przede wszystkim gra u siebie, kilkakrotnie wygrywała turniej. W poprzedniej rundzie zdemolowała zawsze bardzo groźną, choć ostatnio nie w formie, Henin 6:2 6:0. Lepszy serwis, który może w statystykach był może niewidoczny, ale w końcu po drugiej stronie Henin, ale udowodniła to w poprzednich meczach. W tym turnieju na razie 1 stracony set. Serena na pewno ma dodatkową motywację aby rozbić Rosjankę gdyż ta dość nieoczekiwanie wyeliminowała w poprzedniej rundzie jej siostrę Venus, która przegrała tylko dzięki swojej bardzo słabej grze, a w szczególności trzeba powiedzieć że psuła bardzo dużo, a Rosjanka widząc to po prostu przebijała na drugą stronę. Kuznetsova 23 mecze w tym sezonie- wszystkie na hardzie 5 porażek. W poprzednim turnieju IW finał i jak wielokrotnie jest powtarzane nie można znakomicie grać w IW i w Miami. Miała odpaść w poprzedniej rundzie odpadnie teraz. Liczę na gładkie 2:0 gdyż na pewno Serena będzie chciała zemścić sie za siostrę a okazja ku temu wyborna.

 

Davydenko-Tipsarevic 2 2,46 1:2 4,50

 

Czego się tu spodziewać. Wielu Ruskowi wróżyło już odpadnięcie w poprzedniej rundzie z Ancicem, a tu nagle całkiem niezły mecz, bardzo mało zepsutych piłek i fatalna postawa Chorwata. Davydenko w tym roku na hardzie otwartym 17 meczów i 4 porażki- Murray, Youzhny, Lopez, Fish. W tym turnieju na razie tracił w każdym meczu seta, popełniał mnóstwo błędów, serwis taki sobie(nie licząc meczu z Ancicem, w którym zagrał parę bardzo ciekawych piłek, które Chorwat przebijał na druga stronę i po chwili tracił punkt). Wszyscy naprawdę są zachwyceni Rosjaninem, ale skoro do tej pory nic nie grał i 1 mecz mu wyszedł dlaczego miałoby się to powtórzyć? Zwłaszcza że Tipsarevic ma bardzo dobry serwis(który funkcjonuje co drugi mecz:jezora:) i będzie ciężko go przełamać, a podczas meczu z Czarodziejem serwis funkcjonował średnio więc teraz wypada aby siedział mu w meczu z Denko. Davydenko jest dojrzałym wiekowym zawodnikiem więc ma doświadczenie w takich turniejach, ale co również się z wiekiem wiąże jeśli Serb będzie rozrzucał Go po korcie to, albo kondycyjnie nie wytrzyma, albo po prostu nie będzie dochodził do piłek. Nie liczę tutaj na sprzedanie meczu jak większość to robi, typ jest całkowicie podparty grą oby dwóch zawodników. Jest to na pewno jeden z najlepszych turniejów Tipsarevica i wątpię aby chciał go zakończyć na ćwierćfinale, a okazja jest naprawdę duża.

 

Jankovic-Zvonareva 2 2,31 1:2 4,20

 

Jankovic ma niesamowite szczęście. W tym roku w czołowych zawodniczek pokonała Serene Williams, Chakvetadze, Davenport, tylko że 2 ostatnie musiały oddać mecz z powodu kontuzji. Tak więc Jankovic można powiedzieć ma w tym roku na rozkładzie ma tylko Amerykankę. Widąc że ma problemy, jak sama przyznała bardzo pomógł jej krecz Dementevej, ponieważ znów dokuczały jej problemy z oddychaniem. Zvonarieva również nic ciekawego, ale ma szansę na osiągnięcie finału, a dawno w tak prestiżowym turnieju nie zaszła tak daleko. Myślę że kurs warty zaryzykowania i jeśli Vera będzie grać skutecznie przy siatce będzie na pewno ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na typ jeszcze się nie zdecydowałem, ale zamieszczam mój komentarz do meczu Nadal - Berdych:

 

Blake miał bodajże 3 bp w trzecim secie, o ile dobrze pamiętam. Nadal gra nieźle, ale Berdych gra wg. planu. Stawiałem wczoraj na Andreeva, ale to, co zobaczyłem zaskoczyło mnie. Berdych i Andreev sobie grali normalnie, bez problemów wygrywali swój serwis, ale Berdych w każdym z obu setów przy stanie 4-4 po prostu sobie Andreeva przełamywał i wygrywał seta. W pierwszym secie to nawet nie było widać aby Berdych się przygotowywał do brejka, żeby jakieś mocniejsze piłki walił albo żeby się męczył. Wręcz przeciwnie - z jeszcze większą łatwością walił tam, gdzie Andreeva nie było. W drugim secie tak samo. Przyszedł czas kiedy było 4-4 więc sobie Berdych najzwyczajniej w świecie przełamał. Nie pytał Andreeva o pozwolenie, po prostu zagrał na 40-0 i chyba przełamał go do 0. Zobaczyłem coś, co do tej pory widziałem tylko w grze Federera - tą lekkość i łatwość gry. Berdych naprawdę się nie napracował wczoraj. Teraz się nie dziwię, że on pokonał Federera na olimpiadzie. Berdych gra mózgiem zamiast bicepsem. Nadal bardziej bicepsem. Jeszcze nie przemyślałem tego do końca, ale zdaje mi się, że szykuje się dobry typ na Berdycha i kolejne 2-0 dla niego. Z całym szacunkiem dla Nadala, ale nie wiem czy ugra seta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że żaden z dzisiejszych meczów jak dla mnie nie jest dobry do grania go grubo. 3 typy - 3 underdogi :cwaniak:

 

Andy Roddick - Nicolay Davydenko 2 @ 2.55

 

Liczyłem na troszkę większy kurs na Denkę. Wczoraj zmiótł on z kortu Tipsarevicia, przewyższając Serba pod każdym względem bardzo wyraźnie. Zagrał kolejny bardzo dobrze, chociaż na moje oko zbytnio się nie wysilał. Ale to dobrze, więcej energi będzie miał na A-Roda :] Co do Dicka oglądałem 1 set z Federerem. Grał...średnio. Dziwnie to brzmi, jak ktoś wygrywa z Fedem, prawda? Powienien grać wspaniale :p Po prostu Roddick wczoraj serwował z taką siłą, że Fed nie radził sobie za bardzo...ale nie są to też serwy nie do odbioru, co kilkakrotnie pokazał. Nie wiem jak wyglądał mecz później, jak returnowali oboje i grali w wymianach...jeśli ktoś widział, to będę wdzięczny jak mi powie :??: Skąd mój typ na Rosjanina? H2H 0:4 na korzyść Andiego, czas wygrać. Forma jest bardzo wysoka, a z świetnie serwującym zawodnikiem już tu wygrał ( z Mario Anciciem, który dodatkowo gra o wiele lepiej niż Roddick w wymianach ). Myślę, że Nicolay uciszy Amerykańską publikę :)) 2.5/10

 

Rafael Nadal - Tomas Berdych 2 @ 2.12

 

Kolejna dwójeczka. Nadal rewelacyjnie nie gra, Blake miał swoje szanse na wygranie meczu z Rafą. Ale przyznaje, że gra solidnie ( ale bez rewelacji:D ) :] Natomiast Tomas Berdych...gra świetnie! Ma mocną psychikę, gra mądrze, mocno i precyzyjnie. Ale zaznaczam, że to mądrość jest najważniejsza w jego grze. H2H 3:3, więc potrafi z Nadalem wygrywać. I dzisiaj się o tym przekonamy 4/10

 

Black/Huber - Peschke/Stubbs 2 @ 2.14

 

Black i Huber wczoraj męczyły się z Peng/Sun straszni. Super TB był potrzebny do wyłonienia zwycięskiej pary. A Pengi są na prawdę takie sobie :)) Jak widać, forma deblistek numer 1 i 2 w rankingu tez nie jest jakaś wybitna. Co do Peschke/Stubbs, to grają całkiem nieźle, ale wiem, że stać je na więcej. Mam nadzieję, że to "więcej" pokażą dziś Niedawno już wygrały z dzisiejszymi przeciwniczkami, zdaje się że w DOHA lub w Dubaju:P ), H2H na korzyść Peszków...szanse jak dla mnie takie same, fifty/fifty %-) Dlatego 3/10 na Pesche/Stubbs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal - Berdych 2 2,63

 

Mimo, że wcześniej stawiałem przeciwko Berdychowi, tym razem mu zaufam z powodu kursu. Najważniejsze w tym typie jest to, że Berdych ma potencjał aby odprawić Nadala w dwóch setach tak jak wszystkich poprzednich zawodników. Czech jest chyba najbardziej niespełnionym zawodnikiem w całym rankingu. Ma talent, ale często brakuje mu odpowiedniej psychiki do tego, aby wygrywać stale i konsekwentnie. Ale jeśli jest w dobrej formie, może pokonać każdego, bo ma jedną ogromną zaletę, którą posiadają tylko prawdziwi mistrzowie: gra głową a nie bicepsem. Obawiam się trochę tego, czy Berdych nie zwali w tym meczu, ale tego, co do tej pory dokonał, nie można zignorować. Nie oddał ani jednego seta. A to, co zobaczyłem w meczu z Andreevem, bardzo mnie zaskoczyło. Zobaczyłem w grze Berdych taką łatwość i lekkość gry jakbym patrzył na Federera. Ogólny bilans tego sezonu przemawia za Nadalem, ale forma w tym turnieju definitywnie wskazuje na Berdycha. Nadal męczył się już z Blajkiem, nie był to dla niego łatwy mecz. To nie Nadal go wygrał, ale Blejk przegrał, bo on boi się dobrych zawodników i mu to uniemożliwia wygrywanie z nimi. Poza tym w tym sezonie już wiele razy można było zaobserwować, że gdy Nadal trafiał na tych naprawdę dobrych zawodników od nawierzchni twardej, to przegrywa gładko. Dostał lanie m. in. od Youzhnego, Tsongi, Seppiego, Djokovica, Roddicka. Warto też zauważyć, że Nadal męczy się z zawodnikami posiadającymi dobry serwis, a Berdych jest niewątpliwie takim właśnie zawodnikiem. Poza tym w tym sezonie głośno było o jego problemach z kolanami. Może nie są to problemy nie do pokonania, bo jak widać, nie przeszkodziły mu w zagraniu dobrego sezonu, no ale na pewno jest to coś, co uniemożliwia mu grę na 100% a tego będzie potrzebował, by pokonać Berdycha. Ja się cieszę, że kurs na Berdycha wzrósł, bo wg. mnie jest bardzo opłacalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy Roddick - Nicolay Davydenko 2 @ 2.55

 

Liczyłem na troszkę większy kurs na Denkę. Wczoraj zmiótł on z kortu Tipsarevicia, przewyższając Serba pod każdym względem bardzo wyraźnie. Zagrał kolejny bardzo dobrze, chociaż na moje oko zbytnio się nie wysilał. Ale to dobrze, więcej energi będzie miał na A-Roda :] Co do Dicka oglądałem 1 set z Federerem. Grał...średnio. Dziwnie to brzmi, jak ktoś wygrywa z Fedem, prawda? Powienien grać wspaniale :p Po prostu Roddick wczoraj serwował z taką siłą, że Fed nie radził sobie za bardzo...ale nie są to też serwy nie do odbioru, co kilkakrotnie pokazał. Nie wiem jak wyglądał mecz później, jak returnowali oboje i grali w wymianach...jeśli ktoś widział, to będę wdzięczny jak mi powie :??: Skąd mój typ na Rosjanina? H2H 0:4 na korzyść Andiego, czas wygrać. Forma jest bardzo wysoka, a z świetnie serwującym zawodnikiem już tu wygrał ( z Mario Anciciem, który dodatkowo gra o wiele lepiej niż Roddick w wymianach ). Myślę, że Nicolay uciszy Amerykańską publikę :)) 2.5/10

 

Dla wszystkie mecze w zasadzie dziś to no-bet. Tu jednak jakbym miał coś wybierać to raczej Roddicka. Dlaczego? Z powodu kompleksu Roddicka u Mikołaja. Tak jak Blake przegrywa gładko z Rogerem Federerem już w szatni, już przed meczem, totalna blokada, jakiś paraliżujący strach przed Szwajcarem, tak Rosjanin dokładnie tak samo wygląda jak wychodzi na kort na starcie z Roddem. Dwa z ich czterech pojedynków widziałem i dwa razy Mikołaj sprawiał wrażenie proszącego o jak najmniejszy wymiar kary. Jeśli Rosjanin wyjdzie dziś na kort z podobnym nastawieniem to raczej gładko polegnie. Z drugiej strony wiadomo, że Andy jest nierówny, jak nie ma dnia, jak nie siedzi serwis to Amerykanin leży i kwiczy. Wczoraj z Federerem zagrał naprawdę kapitalne zawody, wale jest nieprawdą, że Roger zagrał słabo. To był mecz stojący na bardzo wysokim poziomie. A po takim "dniu konia" z reguły przychodzi dzień słabszy. Tak to już w tenisowym światku zwykle bywa. Reasumując, jeśli Roddick zagra choć w przybliżeniu tak, jak wczoraj, to Mikołaj jest bez żadnych szans. To tego dochodzi jeszcze ten kompleks Amerykanina. Z drugiej strony, jak Roddickowi nie będzie siedział serwis, a Denko nie przegra tego meczu w swej główce już w szatni to może być rożnie. No bet z lekkim wskazaniem na Amerykanina. Ale za większą stawkę nie ruszę tego meczu.

 

 

Nadal - Berdych 2 2,5

 

Mimo, że wcześniej stawiałem przeciwko Berdychowi, tym razem mu zaufam z powodu kursu. Najważniejsze w tym typie jest to, że Berdych ma potencjał aby odprawić Nadala w dwóch setach tak jak wszystkich poprzednich zawodników. Czech jest chyba najbardziej niespełnionym zawodnikiem w całym rankingu. Ma talent, ale często brakuje mu odpowiedniej psychiki do tego, aby wygrywać stale i konsekwentnie. Ale jeśli jest w dobrej formie, może pokonać każdego, bo ma jedną ogromną zaletę, którą posiadają tylko prawdziwi mistrzowie: gra głową a nie bicepsem. Obawiam się trochę tego, czy Berdych nie zwali w tym meczu, ale tego, co do tej pory dokonał, nie można zignorować. Nie oddał ani jednego seta. A to, co zobaczyłem w meczu z Andreevem, bardzo mnie zaskoczyło. Zobaczyłem w grze Berdych taką łatwość i lekkość gry jakbym patrzył na Federera. Ogólny bilans tego sezonu przemawia za Nadalem, ale forma w tym turnieju definitywnie wskazuje na Berdycha. Nadal męczył się już z Blajkiem, nie był to dla niego łatwy mecz. To nie Nadal go wygrał, ale Blejk przegrał, bo on boi się dobrych zawodników i mu to uniemożliwia wygrywanie z nimi. Poza tym w tym sezonie już wiele razy można było zaobserwować, że gdy Nadal trafiał na tych naprawdę dobrych zawodników od nawierzchni twardej, to przegrywa gładko. Dostał lanie m. in. od Youzhnego, Tsongi, Seppiego, Djokovica, Roddicka. Warto też zauważyć, że Nadal męczy się z zawodnikami posiadającymi dobry serwis, a Berdych jest niewątpliwie takim właśnie zawodnikiem. Poza tym w tym sezonie głośno było o jego problemach z kolanami. Może nie są to problemy nie do pokonania, bo jak widać, nie przeszkodziły mu w zagraniu dobrego sezonu, no ale na pewno jest to coś, co uniemożliwia mu grę na 100% a tego będzie potrzebował, by pokonać Berdycha. Ja się cieszę, że kurs na Berdycha wzrósł, bo wg. mnie jest bardzo opłacalny.

 

Tego meczu z kolei nie zagram z bardzo prozaicznej, dla niektórych wręcz śmiesznej pewnie przyczyny. Jakbym musiał to też raczej na Czecha, bo Nadal na pewno takim wielkim faworytem nie jest, jak na to wskazują kursy. Ta prozaiczna przyczyna to...wiatr. A konkretnie to czy będzie wiał czy nie %-) Dlaczego? Bo dwa razy oglądałem Berdych grającego przy silnym wietrze i dwa razy pokazał, że kompletnie sobie z takimi warunkami nie radzi. Raz w tamtym roku z Chelą bodajże właśnie tu w Miami przegrał w kompromitującym stylu, a drugi raz w Dubaju przed dwoma laty poległ z jakąś "popierdółką", której nazwiska nie mogę sobie przypomnieć (albo to był Vik, albo Vanek, na pewno też Czech). Tu w Miami wieje często i mocno. A ja na Berdycha w niezidentyfikowanych warunkach pogodowych nie postawie już nigdy. Może jestem niesłusznie paranoicznie uprzedzony %-), może przesadzam, ale nie i już! :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi taka jeszcze jedna myśl wpadła do głowy:

 

W Chennai czarnym koniem był Youzhny. Nadal miał go zatrzymać. Kurs 1,45. Wynik: 2-0 dla Youzka.

 

W AO czarnym koniem był Tsonga. Nadal miał go zatrzymać. Kurs 1,46. Wynik: 3-0 dla Tsongi.

 

W Dubaiu czarnym koniem był Roddick. Nadal miał go zatrzymać. Kurs 1,6. Wynik: 2-0 dla Roddicka.

 

W Indian Wells tylko przegrał kiedy nie był faworytem, bo grał z Djoko. Wynik: 2-0 dla Djoko.

 

Dość ciekawie się to prezentuje, co nie?

 

Chyba nikt nie zaprzeczy, że w tym turnieju czarnym koniem jest Berdych, prawda?

 

 

 

 

Tak przy okazji: przypominacie sobie może podobne sytuacje kiedy ktoś, po kim się nikt tego nie spodziewał, zachodził daleko w turnieju? Oczywiście Tsonga to najświeższe wspomnienie z AO, ale ja pamiętam jeszcze Volandriego z turnieju w Rzymie rok temu, gdzie przeszedł Gasqueta (kurs 3,3), Federera (kurs 11) i Berdycha (kurs 2,7). Pamiętam nawet, że ktoś wtedy wytypował porażkę Federera na BA, ale to był typ bez analizy i wszyscy się śmiali a potem musieli zwracać honor. Może powspominamy razem? Wiem, że to nie miejsce do tego, no ale turniej się kończy za dwa dni, temat pójdzie w niepamięć a może nam to pomóc rozpoznawać podobne sytuacje w przyszłości :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcis w tamtym sezonie w Amersfoort, Zabaleta również w tamtym roku w Houston, Fish w tym roku w IW - to mi tak od razu wpadło do głowy.

 

U pań: Knapp w tym roku w Antwerpii, Szavay w Paryżu, w ubiegłym roku na Wimbledonie Bartoli, Mirza w Stanford.

 

Jak jeszcze sobie coś przypomnę, to dopisze :)

 

 

Trochę robi się off topic, ale to już właściwie koniec turnieju w Miami, więc tym razem nie ma nic przeciwko... :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy Roddick - Nicolay Davydenko 2 @ 2.55 :t:

Rafael Nadal - Tomas Berdych 2 @ 2.12 :n:

Black/Huber - Peschke/Stubbs 2 @ 2.14 :n:

 

Rafa Nadal - Nicolay Davydenko 2 @ 2.29

 

Zastanawiam się, czy grać to już dziś, czy może poczekać do jutra, żeby kursy były wyższe? Bo wątpliwości, że to Denko wygra, to większych nie mam. Gra świetnie, jak sprzed afery z jego udziałem. 2 set z Roddickiem to mistrzostwo, nie często się wygrywa z A-Rodem 6:2. Davydenko gra wysmienicie i z pewnością jest w stanie wygrać z Nadalem. Rafa jest w finale dzięki beznadziejnej grze Berdycha. Czech popełnił tyle niewymuszonych błędów, że to aż wstyd na tym etapie turnieju. Jutro Denko pokaże Rafie jak grać 8/10

 

Serena Williams - Jelena Jankovic 1 @ 1.48

 

Troszke mnie zastanawia taki kurs na Serenę. Przecież jest ona zdecydowaną faworytką, a buki oceniają jej szanse na wygraną tak samo, jak podczas meczu ze Svietą. Mimo świetnych wyników Jaśki w tym turnieju myślę, że jednak Kuznietsova jest od niej w lepszej formie. Serena gra świetnie, mecz z Kuznietsovą zostanie w pamięci na długo. A o ból pleców, który dopadł ją w 1 secie się nie martwię, bo nie wiem, czy on w ogóle był Śmierdzi mi to trochę taka zagrywką taktyczną, w celu wybicia przeciwniczki z rytmu. W każdym razie Serena po raz kolejny zatryumfuje w Miami. 9/10

__________________

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafa Nadal - Nicolay Davydenko 2 @ 2.29

 

Zastanawiam się, czy grać to już dziś, czy może poczekać do jutra, żeby kursy były wyższe? Bo wątpliwości, że to Denko wygra, to większych nie mam. Gra świetnie, jak sprzed afery z jego udziałem. 2 set z Roddickiem to mistrzostwo, nie często się wygrywa z A-Rodem 6:2. Davydenko gra wysmienicie i z pewnością jest w stanie wygrać z Nadalem. Rafa jest w finale dzięki beznadziejnej grze Berdycha. Czech popełnił tyle niewymuszonych błędów, że to aż wstyd na tym etapie turnieju. Jutro Denko pokaże Rafie jak grać 8/10

 

Stawiałem na Berdycha i też jestem zażenowany jego postawą. Denko wczoraj (właściwie dziś) grał świetnie. Nakładał na Roddicka ogromną presją a serwował nawet lepiej od niego. To rzadkość widzieć by ktoś serwował lepiej od Roddicka. Grał jak bestia, wyciągał wszystkie piłki, walił po rogach i takie ryzykowane uderzenia mu wychodziły, ganiał Roddicka jak chciał. Jeśli Denko to powtórzy to kiepsko będzie z Nadalem, który jest w finale tylko dzięki łasce przeciwników. Blejk to wiadomo - miał pełno w gaciach jak tylko staną naprzeciwko Hiszpana a Berdych to przyjechał się poopalać chyba. Denko twardziel zamęczy Nadala. Chyba zagram już dziś, bo nie widzę nigdzie aby ktoś typował wygraną Nadala. Mówię oczywiście o poważnych typach a nie takich głąbów jak znalazłem w jednym miejscu: "Denko nie ma szans z Nadalem w finale". Kursy stoją w miejscu. Najgorsze jest to, że w Sportingbet był na samym początku dostępny kurs 3, ale już go dawno nie ma. Jednak 2,62 i tak jest wart zagrania. Ja biorę.

 

Nadal - Davydenko 2 2,62

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denko twardziel zamęczy Nadala.

 

Niewykonalne. Chodzi oczywiście o zamęczenie Nadala. Roddick to nie Rafa, Hiszpan kondycję na żelazną, biega kapitalnie i zamęczenie go nie wchodzi w grę :]

 

Mówię oczywiście o poważnych typach a nie takich głąbów jak znalazłem w jednym miejscu: "Denko nie ma szans z Nadalem w finale".

 

Ja poważnie zastanawiam się nad zagraniem na Hiszpana, choć jeszcze to przemyśle. Ale w każdym razie chodzi mi o to, czy jest to powodem, do ewentualnego nazwania mnie "głąbem" ? :zdziwiony: Jeśli takie określenie odnosiłoby się to któregoś z użytkowników naszego forum wyciągnąłbym konsekwencje :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Davydenko N. - Tipsarevic J. typ 1 - 1,50 :t:

Williams S. - Kuznetsova S. typ 1 - 1,45 :t:

Federer R. - Roddick A. (-1.5/+1.5) typ 2 - 2,50 :t:

 

 

Williams S. - Jankovic J. typ 1 - 1,45

 

Dla mnie sprawa jest oczywista. W takiej formie, w jakiej aktualnie jest Serena niemożliwością jest pokonanie jej. No chyba że Henin byłaby w formie z drugiej części poprzedniego sezonu, to może by powalczyła. Ale to i tak nie tu, nie w Miami, nie w jednym z ulubionych turniejów sióstr Williams. Wcześniej już pisałem, że jeśli nie Venus to Serena, innego rozwiązanie nie widzę. To co zrobiła Amerykanka z Justin, to był prawdziwy tenisowy majstersztyk. I nie przesadzajmy, że Belgijka zagrała jakoś szczególnie słabo. Grała tak, jak pozwalała jej przeciwniczka, a ta nawet szans jej nie dawała na poprawne ustawienie się do uderzenia, już nie wspominając o tym, by to ustawienie było na tyle dobre, by móc sprobować kończącego uderzenia. Zresztą oddanie Henin w meczu zaledwie dwóch gemów, wygranie drugiego seta do zera mówi samo za siebie. Na chwile obecną odjechała Serena rywalką strasznie. Inna sprawa, że ten stan rzeczy pewnie długo nie potrwa, bo zaraz przypląta się jakiś uraz i poszukiwanie formy trzeba będzie rozpocząć od nowa. Ale liczy się to co jest tu i teraz, a w Miami gra Serena po prostu fenomenalnie. Świetnie serwuje, wyśmienicie kończy backhandem, bardzo dobrze gra przy siatce, świetnie w defensywie. Jednym słowem wychodzi jej wszystko. Jej pojedynek z Kuznetsovą był z rodzaju tych, które długo się będzie pamiętać i często to niego wracać. Mecz naprawdę na najwyższym światowym poziomie, przedwczesny finał. Trzeba oddać hołd Rosjance po zagrała najlepiej jak potrafi, a czasem nawet grała piłki, o jakie w życiu bym jej nie podejrzewał. Przyznam się jednak, że miałem chwile zwątpienia w pierwszym secie, kiedy to Amerykanka nagle stanęła i z grymasem bólu na twarzy poprosiła o interwencje trainera. Ten uraz pleców okazał się jednak dość mało istotny, no bo skoro dało się doprowadzić Williams do przyzwoitego stanu w dziesięć minut, to z pewnością udało się to dolegliwość usunąć w dwa dni. A jeśli nawet nie pozbyć się dolegliwości, to wyeliminować ból przeszkadzający w grze. A jak już Serena był zdolna do gry, to nie wątpiłem ani przez moment w jej zwycięstwo. Miałem nieodparte wrażenie, że cały czas kontroluje ona grę, że jeszcze nie gra na 100% tego, co potrafi. No i coś w tym było, bo w decydujących momentach Amerykanka nagle jeszcze mocniej wzmacniała tempo gry, jeszcze lepsze akcje przeprowadzała. I pod koniec każdego z dwóch ostatnich setów przy własnym podaniu serwowała asy, a potem łamał Rosjankę. Może też Sweta nie wytrzymywała psychicznie, choć o to tą zawodniczkę trudno właściwie podejrzewać. Tyle o grze Sereny. Fenomenalnie, a nawet jeszcze lepiej. Wykluczam też raczej scenariusz, że ten uraz pleców nie pozwoli jej dziś rozwinąć skrzydeł. Co do Jeleny, to jest znaczna poprawa w stosunku do początku sezonu, ale czy to już jest to samo, co było rok temu, to raczej nie sądzę. Właściwie tak patrząc to każda tenisistka z tej światowej ścisłej czołówki z Jeleną w tym roku wygrywała. Scharapova, Kuznetsova, Ivanovic - wszystkie one sobie z Jankovic poradziły. Nie przekonuje też mnie w żadnym stopniu argument, że Serbka pokonał na AO Serene. Powtarzam, że liczy się to co tu i teraz. A teraz wygląda to tak, że Amerykanka odjechała rywalką jakby poruszała się Porsche, a Jankovic poruszała się do przodu ale siedząc w Cinquecento (już więcej takich obrazowych porównań dziś nie będzie %-) ). Z kim tak naprawdę mocnym tu Jelena wygrała w Miami? Arvidsson - dużo nie brakowało, a Serbka by odpadła, Safarova - bije ją każdy w tym roku, Zheng - rzemieślniczka, która wygrała z MoMo dzień wcześniej, a więc "padaka" w kolejnym meczu była prawie pewna, Dementieva - ledwo dawała rade chodzić po korcie ze względu na kontuzję pleców, Zvonareva - jak często w takich momentach kompletnie zawiodła jej zwichnięta psychika. I oto całe dokonania Jeleny w Miami, właściwie żadnych rewelacji. Chyba nawet nie przesadzę, jak powiem, że szczęście mocno dopisało. I do tego sprawa bardzo istotna. Serbce przyplątała się już przed meczem z Dementievą jakaś infekcja wirusowa. Sama stwierdziła, że gdyby nie kontuzja Dementievej, to sprawy mogłyby się potoczyć zupełnie inaczej. Jelena ponoć nawet przed spotkaniem zastanawiała się nad poddaniem meczu. Miała gorączkę, bolało ją gardło, do tego katar, który w połączeniu z niedawną operacją przegrody nosowej u Serbki powodował ogromne kłopoty z oddychaniem. No a kiedy się gorzej gra? Z kontuzją pleców, której skutek, czyli ból pewnie dało się przez dwa dni wyeliminować. Czy w czasie kiedy organizm jest t osłabiony po zapewne końskiej dawce antybiotyków i innych antyprzeziębieniowych medykamentów. Dla mnie wygrana Sereny to dziś sprawa po prostu oczywista. Na tyle, że zagrałem ją bez obaw grubo na singlu i nie bałem się dołożyć gdzieś na innych kuponach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po turnieju, czas na podsumowanko. Turniej trzeba uważać za udany.

 

Fish - Clement 2 3,81 :t:

Nalbandian - Malisse 2 4,0 :t:

Sam Querrey - Thomas Berdych 1 2,99 :n:

Murray - Ancic 2 2,9 :t:

Jo-Wiilfried Tsonga - Julien Benneteau 2 3,95 :t:

Mario Ancic - Juan Monaco 2 2,68 :n:

Davydenko - Bolelli 2 4,25 :n:

Youzhny - Tipsarevic 2 2,0 :t:

Roddick - Benneteau 2 4,9 :n:

Berdych - Andreev 2 3,75 :n:

Nadal - Berdych 2 2,63 :n:

Nadal - Davydenko 2 2,62 :t:

 

Skuteczność: 6/12

Bilans: +7,28j

ROI: 160%

 

 

PS. O ile dobrze policzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...