[<font color=green>KD</font>] Typowanie to nierówna walka

[prawdziwapilka]

T-Mobile Ekstraklasa Środa 18:45

Lech Poznań - Górnik Zabrze

Typ: 1

Kurs: 1,65

STS (bukmacher naziemny)

Stawka: 10/10 (100%)

Witam wszystkich forumowiczów. Zanim napiszę o meczu pozwólcie, że opiszę trochę swoją sytuację. Większość z Was zapewne nawet nie podejrzewa jakie „wałki” odchodzą w tej naszej kochanej lidze, dlatego też warto trochę pokazać jak to jest. Oczywiście inne ligi piłkarskie (oraz innych sportów) również nie są „święte”, ale skoncentruję się na czymś co wiem i czego byłem świadkiem.

 

Każdy z nas co jakiś czas słyszy, że PZPN narozrabiał to czy tamto. Czasami przypomni się nam aferę korupcyjną, poda kilka nazwisk, opowie coś o wrocławskiej prokuraturze oraz opowie bajki, że już nasza liga jest „zdrowa”. Nic z tego Panie i Panowie!

 

Od 7 lat jestem przyjacielem człowieka, który w piłce siedzi baaardzo długo, a nawet jeszcze dłużej. Pracował w Gwarku Zabrze, Odrze Wodzisław, GKSie Katowice, Rakowie Częstochowa, a ostatnio w Górniku Zabrze. Jak się kręci „lody” na polskiej piłce? To jest temat na dłuższą opowieść: od ustawiania wyników meczów, przez lewe prowizje dla piłkarzy i managerów, po ogłaszanie upadłości i wykupywaniu klubów za bezcen. Bardzo często większość piłkarzy nawet nie wie o co chodzi, kiedy „coś” jest na rzeczy.

 

To jest forum bukmacherskie, więc skupimy się na wierzchołku „góry lodowej”, jakim są ustawione wyniki spotkań. Ten proceder zna każdy, kto pracował w piłce nożnej (sporcie) w Polsce (od najniższego szczebla!). Umoczonych jest bardzo wiele osób, z szanowną stacją C+ włącznie. To jest jakby prawdziwe oblicze piłki w Polsce, a te wszystkie mecze i „spektakle” to jedynie Puppet Show dla kibiców, niektórych dziennikarzy, portali sportowych i widzów TV. To nie jest żadna teoria spiskowa tylko 100% prawda.

 

Mecz, który odbędzie się w środę jest meczem bez żadnego ryzyka – Lech w tym spotkaniu ma zdobyć 3 punkty. Klub z Poznania odpadając z Pucharu Polski, pogrzebał szansę na europejskie puchary, dzięki tym rozgrywkom. Lech miał pecha bo trafił w ćwierćfinale PP na Wisłę, która ma odgórny nakaz zagrania w finale PP (nawet kosztem ligi) i awansowanie do pucharów. Właściciel Lecha (nazwisko każdy zna) to człowiek bardzo władczy i trochę z innej planety. Przed sezonem, pewny siły swojego zespołu, wierności kibiców i umiejętności hiszpańskiego trenera nie chciał wchodzić w „żadne” układy z innymi klubami i trochę się „przejechał”. Co mam na myśli pisząc „układy z innymi klubami”? Ano np. wymiana punktami, odpuszczanie określonych spotkań i wiele innych „bonusów”. Nasza liga nie jest bowiem bardziej „wyrównana”, jak to nam wmawiają „eksperci”, ale jest w niej coraz więcej „zobowiązań” wobec kogoś, stąd każdy z każdym może (a czasami musi) wygrać - to jest z resztą temat na grubą książkę. Mój przyjaciel, o którym wspomniałem na początku, pracując głównie w śląskiej piłce nie był osobą „świętą”. Swoje robił w procederze ustawiania meczów. Nadszedł jednak czas gdzie trzeba to wszystko obnażyć i pokazać na jakich „głupców” wychodzą kibice wierząc, że zespół gra dla nich. Mój przyjaciel i ja nie jesteśmy bez grzechu i trochę złego zrobiliśmy, jednak mamy powody, żeby robić to co teraz robimy. Uwierzcie nam jednak, że pomimo naszej niegodziwości naprawdę daleko nam do mocno zdegenerowanej kasty, którą są PZPN, telewizja oraz prezesi i czołowi działacze klubów piłkarskich w Polsce razem wzięci.

 

W meczu Lech-Górnik rozchodzi się o kibiców, a właściwie o ich brak. Syn właściciela klubu, zawalił sprawę jako osoba „zarządzająca”. Kibice odwracają się od Lecha i klub bardzo mało zarabia z tytułu biletów i karnetów (o wiele mniej niż zakładał przed sezonem). Punkty Lechowi są niezbędne, żeby pomarzyć o miejscu w pierwszej trójce, ale przede wszystkim żeby „zrobić” wrażenie emocji walki do samego końca o czołówkę, żeby przyciągnąć kibiców na stadion. Na ile ten plan wypali to na razie wielka niewiadoma, ale w Lechu aż kipi, bo to ostatnia deska ratunku i innych pomysłów nie mają. Górnik ma już utrzymanie, więc przyjął „ofertę” Lecha, jeśli chodzi o oddanie tych punktów. Niestety nie mogę tutaj napisać, jaka to była oferta. O całej sprawie pościgu Lecha lekko zagaiło „między wierszami” C+, pokazując materiał przed meczem Lech-Śląsk, o tym jak kiedyś Lech po fatalnej serii miał 16 meczów z rzędu bez porażki oraz w Lidze+ Extra, gdzie jeden z prowadzących wypalił, że ten koszmar Lecha może przerodzić się w coś dobrego, bo „jeśli” Lech wygra w tygodniu z Górnikiem to będzie całkiem blisko czołówki. Nie wiem na ile oni są wtajemniczeni, ale znając przeszłość wydaje mi się że sporo wiedzą o całej sprawie.

 

O dowody w tych wszystkich sprawach jest naprawdę bardzo trudno, bo w tym szambie „rączka, rączkę myje”, ale powalczymy. Niedługo może będziemy świadkami kolejnego oczyszczania polskiej piłki, chociaż mocno w to wątpię. W świecie futbolu korupcja była, jest i będzie i wielu ludziom nie chce się już walczyć z wiatrakami.

 

Tą informację powinienem podać jutro, albo najlepiej przed samym meczem, ale z tego co wiem sprawa wygranej Lecha jest już dopięta, więc śmiało można obstawiać. Najlepsze jest to, że z zasady Lech jest faworytem, więc na pewno nie będzie żadnych niewygodnych pytań odnośnie wyniku tego meczu.

 

Ten typ można śmiało kopiować, czy powielać dalej – jak kto woli. Wstawiajcie go na Polskich i zagranicznych forach. Ten typ sami wstawimy na wiele forów polskich oraz prześlemy go do kilku redakcji sportowych. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Znając konekcje „umoczonych” w to spotkanie pewnie nic, ale czemu nie narobić im trochę chaosu.

 

Jeśli macie pytania to śmiało piszcie – mamy nadzieję, że administratorzy tego forum, nie będą utrudniać, czy zabraniać konwersacji w tym temacie.

 

CDN…

[Mazur]

Super, tekst, przeczytalem caly. Az strach myslec czy w wyzszej pilce tez duzo spotkan jest ustawianychm wezemy np lepsze ligi, np hiszpanska czy chociazby LM.

 

Jedno jest pewne, dla mnie fajny tekst, dobry typ i pisz dalej bo ciekawie sie czyta o ciekawych rzeczach

[Rogal]

takie pytania mnie nachodza,

 

skoro jest to mecz ustawiony o czym przekonujesz, to czemu na wszystkich rynkach kurs na legie idzie w gore?

czemu sie ujawniasz, skoro przynosi ci to zysk?, dlaczgo zdradzasz, swoje kolege, przeciez to latwo dojsc do tego kto gdzie pracowal

 

dla mnie sciema i tyle , udowodnisz pare "pewek" to moze zaczne wierzyc, ale widze ze koledzy juz z zpalem dali "pr", mazur to nawet o 2:00 napisal wiadomosc na gg

 

 

[ Komentarz dodany przez: BePe: 2012-03-27, 18:44 ]

Może dlatego, że to mecz Lecha

 

a moze Amici wronki

[irokraw]

z całym szacunkiem dla Twej pierwszej wypowiedzi, ale wedle mnie to o czym piszesz trochę nie pasuje do ,,czasu" w którym to robisz...

- po pierwsze - nie wiem jak mam ugryźć twoją zachętę do tego aby obstawiać wygraną gospodarzy, skoro było wiadomo i bez Twych nowin o których napisałeś, że Lech jest faworytem spotkania nie tylko ze względu na kurs na to zdarzenie. Gdyby było odwrotnie to bym rozumiał pewne cytaty w Twej wypowiedzi...

- po wtóre - nie od dziś wiadomo, że ustawianie /czy ewentualnie nazwijmy to ,,ingerencja" w wypaczanie wyników sportowych/ było, jest i będzie, bez względu na stawki spotkań, poziom i rangę zawodów.

- po kolejne - skąd NAGLE w Tobie takie poruszenie sumienia? Swym działaniem, ani nie odkupisz win /o których wspominasz/, a tym bardziej nie widze w tym mozliwości zagrania komuś na przysłowiowym ,,gulu" wypowiadając takie słowa...

[prawdziwapilka]

Proszę o cierpliwość. Właśnie wychodzę i na wszystkie posty odpowiem jutro.

 

 

Jeśli administrator uważa, ze naruszam regulamin to proszę nie banować tego konta i nie usuwać postu jedynie tą nazwę. Podałem go jedynie w roli informacyjnej, bu uważam że jest tam kilka odpowiedzi, które interesują niektóre osoby. Z resztą "siedzicie" w tym świadku trochę i pewnie dobrze to forum znacie, więc Ameryki nie odkryłem.

 

Obiecuję jutro odpowiedzieć bezpośrednio na wszystkie posty na tym forum.

[krysztalowyy]

Troche mnie to smieszy i zastanawia, ze zupelnie bezinteresownie piszesz tu o ustawionym meczu, ktore sa tak trudne do odtajenia. Sam wiem, jak to jest w nizszych ligach i o "kupieniu" meczu, wiedza osoby, ktore sa bezposrednio zamieszane w sprawe i dobrze wiem, ze nie ma takiej opcji zeby ktokolwiek sie o tym dowiedzial. Dlatego to mnie smieszy.

Zastanawia mnie fakt, po co tu to napisales? Nie wierze ludziom, bo nie wolno nikomu ufac. Wystarczy fakt, ze macie tak spaczone mysli przez telewizje, ze chyba z nikim nie moge porozmawiac, bo nikt nie ma wlasnej opinii na dany temat. I to nie dlatego, ze nie chce, albo ze nie wie o co chodzi. Dlatego, bo ludzie znaja sprawe zazwyczaj z jednej strony: ze strony pokazanej przez media. To takie offtop, ktory ma na celu pokazanie, ze spoleczenstwo to na ogol banda kretynow i dlatego nie ma co im ufac. Wiec, po co napisales to w tym dziale? To oczywiscie nie jest atak, ale ciezko mi uwierzyc, ze jakims cudem udalo Ci sie dostac informacje o rzekomym ustawionym meczu i czysto bezinteresownie chcesz teraz sie z nami podzielic. Zastanawia mnie to

[Dratewka]

Hmmm nie będę ukrywał, że mnie i uważam, że nie tylko mnie zaciekawiło to co napisałeś w pierwszym poście tego tematu. Ale wobec tego tekstu nasuwa się kilka prostych, podstawowych pytań. (Już nie chce wnikać w szczegóły typu: co złego zrobiliście z tym owym "kolegą", dlaczego to robiliście itp.) A więc: Dlaczego reklamujesz to zdarzenie na wielu forach internetowych? Co ci to daje? Dlaczego próbujesz "wciskać" użytkownikom aby wysyłali to dalej? Widocznie dlatego, że coś w tym jest. Może to ze mną jest coś nie tak ale już dawno przestałem wierzyć w ludzi, a zwłaszcza tych w sieci i nie wierzę, że robisz coś "BEZINTERESOWNIE" dla innych, których kompletnie nie znasz i nigdy nie poznasz Liczę, że mi odpowiesz

[darak]

Proste gra na Betfair, dawno już pograny zakład na Lech Lay (Lech nie wygra), ludzie zaczną jeszcze bardziej uderzać w Lecha adekwatnie do sytuacji bukmacherzy zaczną spuszczać kursy na win Lecha a kolega bez większego wysiłku będzie mógł opylić zakład pre play (przed meczem) z dużym zyskiem

[b@rto]

No to troche nie bardzo, bo w Lechu spore oslabienia (Kriwiec, Injac, Stilic sie obrazil, niepewny wystep Murawskiego i Wojtkowiaka) i kurs powedrowal do poziomu 1,80. Zobaczymy. Jak dla mnie to PrawdziwaPilka pisze bardzo konkretnie no i nie sadze, zeby komus chcialo sie pisac tak dlugi tekst dla typu zupelnie bez pokrycia. Przekonamy sie pozniej.

[darak]

B@rto nie twierdze, ze kolega Prawdziwapiłka nie pisze dobrze Wręcz przeciwnie całkiem sympatycznie się to czyta, zgodzę się również z faktem że Polska piłka to bagno i na pewno jakieś szwindle się dzieją w zakamarkach. Uważam po prostu, że jeżeli byłoby jakieś pokrycie to nikt kumaty nie ogłaszałby tego na forum, gdzie różnej maści agencje typu ABW, CBA itp szybko znalazłby namiar na kolegę, który wie o przekrętach i mógłby wskazać osoby zamieszane w ten proceder. Tutaj przedstawione są spekulacje i nic więcej a fakt podania kursów z STS-u, utwierdza mnie w przekonaniu, że to historyjka usłyszana od kogoś kto może ma znajomości w Poznańskiej piłce i przy wódce lubi sobie trochę pokoloryzować Oczywiście to tylko moje zdanie

[prawdziwapilka]

Wiele pytań powtarza się tutaj dlatego pozwólcie, że kilka treści przekopiuję z moich innych odpowiedzi z innego forum:

 

Po pierwsze sceptycyzm w każdej dziedzinie życia jest jak najbardziej wskazany. Podoba mi się wpis kolegi "krysztalowyy", który na całość patrzy z szerszej perspektywy i ma sporo racji. Rozumiem Wasze wątpliwości i się im nie dziwię. Natomiast wiecie dlaczego popularny "fryzjer" tak długo działał w swoim "fachu"? Bo miał układy, a reszta nie mogła uwierzyć, że takie coś się mogło dziać na każdym kroku.

 

Czy wiecie na przykład, że kiedy przychodzi manager do klubu (trenera) i mówi mu, że mam "takiego i takiego zawodnika", to często jest to przykrywką do wyprowadzenia pieniędzy z klubu. Manager i/lub zawodnik dostaną przykładowo po 50 tys. za podpisanie kontraktu przez zawodnika. Klub księguje taki wydatek, manager lub firma managerska "wystawia faktury" i wszystko gra. Mało kto jednak wie, że często manager i zawodnik w tym samym czasie oddadzą "pod stołem" 50-80% tej opłaty za podpis, właścicielowi (prezesowi) klubu w żywej gotówce do reki! Tak wyprowadza się kasę (BEZ ŻADNYCH PODATKÓW I DOWODÓW). Dlaczego, w niektórych klubach jest taki przemiał zawodników? Każdy przecież wie, że jest to nieprofesjonalne, żeby co chwila wymieniać piłkarzy i często pozyskiwać do zespołu "piłkarski szrot". W zarządach nie wszyscy są głupi i nie ma tutaj filantropii. To jest perfidne działanie.

 

Przykładem niech będzie ŁKS. Jestem przekonany i mamy kilka poszlak, że tak właśnie wyprowadzano i wyprowadza się nadal pieniądze z ŁKSu. I tutaj jest mowa o klubie EKSTRAKLASY! Historię ŁKS ma bogatą (choć skorumpowaną) i ciągle coś tam jest źle: byli sponsorzy - było źle, nie ma sponsorów - też jest źle. Podpisują umowy z piłkarzami jak na hurcie. Z tego co nam wiadomo jeden z napastników ŁKSu (nie chcę pisać nazwisk), bardzo doświadczony, przyszedł do klubu na zasadzie wolnego transferu (wiecie o kogo chodzi – grał w Bundeslidze i wcześniej Legii). Za podpisanie kontraktu dostał 200.000-400.000. Skąd w klubie o takim zadłużeniu i biedzie nagle 200.000 na opłatę za SAMO PODPISANIE KONTRAKTU? Ano stąd, że Pan napastnik przygarnął 25% tej sumy, a resztę oddał "odpowiedniej" osobie. Jak się wprowadza kasę do klubu, żeby cały ten "spektakl" się opłacał to już inna bajka, ale takie zdarzenia to chleb powszedni futbolu TEJ CZĘŚCI Europy (nie tylko Polski) i jest to zaledwie ułamek tego co można zyskać na posiadaniu klubu piłkarskiego.

 

Niech nam nie mydlą oczu prezesi Polonii, Wisły, Legii itd, że na piłce nic nie zarabiają tylko ciągle "dokładają". Jakbym im się piłka nożna nie opłacała to by się tam nie ładowali - to nie są filantropi i dobroczyńcy.

[prawdziwapilka]

Kolejna sprawa:

Dlaczego się ujawniamy?

 

Tak jak wspominałem to nie są jakieś konspiracje, tylko tak wygląda polska i zapewne światowa piłka - dla przykładu afera we Włoszech. Tylko, że teraz "umoczeni" są sprytniejsi... o wiele sprytniejsi. Byli już sprytniejsi zanim wrocławska prokuratura zaczęła działać, tylko że w przeszłości narobili bardzo dużo błędów. Teraz nie ma kontaktów telefonicznych z telefonów stacjonarnych, tylko z kart pre-paid. Do zarządów wprowadza się synów, kuzynów, córki, braci itp, żeby nikt nie sypnął. Jest Internet, mają swoich informatyków, informacje idą przez serwery w Singapurze, Gwatemali, czy Malezji, gdzie siedzą potężne mafie sportowe. Żadne papiery nie są spisywane, tak jak to się kiedyś tzw. "weksle" robiło, żeby w razie nie wywiązania się z "umowy przedmeczowej" była możliwość "umoczenia" przeciwnej drużyny. Teraz już nie ma za wiele "kwitów", ale wynika to z tego, że główne nazwiska nie zmieniają się od kilkunastu lat i te mendy już sobie ufają - to jest klika i państwo w państwie. Utopili "fryzjera", byłego trenera Polonii (zdobył mistrza), rzucili kilka nazwisk, robią nagonkę (oczywiście słuszną) i kierują media na PZPN, a sami robią "swoje". Aż krew zalewa człowieka, jak sobie pomyśli ile ludzi wierzy w "barwy klubowe", płaci za bilety, kupuje C+ albo Polsat Cyfrowy dla Ekstraklasy, stawia na swoją ulubioną drużynę własne pieniądze, a to wszystko teatr... Dla przykładu ostatni mecz ŁKSu z Zagłębiem sędziował p. Borski. Pan Borski z tego co wiemy ma bardzo duży sentyment do KGHMu jako pracodawcy... Ten sam sędzia dyktuje rzut karny dla Zagłębia w 90. minucie, gdzie faulu nie było. Na prawdę mamy wierzyć w to, że to jest zbieg okoliczności albo przypadek? Z resztą chyba sam Świerczewski coś o tym napomknął w gazecie czy telewizji już po meczu.

[prawdziwapilka]

CD...

 

Jeśli chodzi o ludzi, którzy mogą to ujawnić to ja już widziałem akcje prokuratorów i gazet. Ostatnia była przecież całkiem niedawno. Co z tego wynikło? Piszczek gra w kadrze, Reiss w Warcie, Chałbiński dalej kopie piłkę itp itd... Dużo przykładów, na prawdę dużo. Akcja na forum to dopiero początek. Gazety i prokuratura to jest SHOW. Wiem co mówię, bo przy tak twardych dowodach jakie były w ostatniej aferze, wielu piłkarzy powinno mieć zakaz minimum 2-3 lat uprawiania profesjonalnego sportu, a niektórzy powinni po prostu siedzieć, bo potrafili "ogarnąć" zbiórki na 6-8 meczów w sezonie - tacy byli obrotni.

[prawdziwapilka]

CD...

 

Czy nam się udało zarobić trochę grosza na tym wszystkim? Oczywiście, ze tak, ale to nie jest tak, że na ustawionym meczu możesz zarobić "do końca życia". Obstawiliście kiedyś chociaż 10.000zł na mecz? Rynki bukmacherskie są monitorowane, bukmacherzy nadają limity, u bukmacherów naziemnych konsultują czy mogą przyjąć zakład nawet za 800zł... Wiecie jak ciężko jest upchać w typ "bezszelestnie" 100.000 zł (wliczając w to rynki azjatyckie)? Potem z dużych pieniędzy trzeba się tłumaczyć, jak coś droższego sobie kupisz - tak wygląda życie. Bukmacherka to w porównaniu do całości tylko wierzchołek góry lodowej - można powiedzieć: dorabianie na boku. Tym bardziej, że bukmacherzy też swoje wiedzą co się święci. Ogólnie rzecz biorąc ta informacja została wysłana do wyborczej, do weszło, do portalu sport (przepraszam za reklamę, ale to tylko w kwestii informacji) i wielu innych, ale jak widać jest cisza i wcale się im nie dziwię, bo mamy prawie zero "papierów" na ten mecz. Po drugie w dup*e mamy prokuraturę i organy ścigania - swoje lata mamy i wiemy, że tam też "rączka rączkę myje" i oni nie pracują dla dobra kibiców (narodu) tylko dla dobra swojego. Pamiętajcie, że w dzisiejszych czasach policja i wojsko nie jest, żeby nas chronić, tylko żeby nas zastraszać i trzymać w ryzach. NIECH SIĘ DOWIEDZĄ KIBICE JAK TO JEST! Oni są najważniejsi - nie będzie kibiców, nie będzie pieniędzy, nie będzie transmisji C+ i ten sport może wreszcie wróci do swoich wartości, a i Wam wtedy będzie się łatwiej typowało, bo nie będziecie nieświadomie walczyć z "odgórnymi rozstrzygnięciami". Jedyni, którzy mogą zrobić porządek to są najzwyklejsi kibice. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie nerwobóle mają prezesi klubów, kiedy zamiast 10.000 kibiców na stadion przychodzi ich 2.000. Kasa z biletów jest bardzo ważna. Dużo się mówi o sponsorach, ale jak klub jest słaby to się szuka sponsorów "po rynsztokach" (tak to nazywamy), którzy rzucą nawet po 5.000zł. Co to jest 5.000zł dla klubu piłkarskiego? NIC, a pomimo tego i takich pieniędzy się szuka czasami jak w kasie brakuje szmalu, bo prezesik jest na wiecznym płatnym urlopie (osobiste doświadczenie). Natomiast kibic to pewna forsa - jak nie przyjdzie na mecz, to w TV obejrzy i oglądalność nakręci (kasa jest). Ta informacja o meczu na forach bukmacherskich niech będzie małym dowodem - więcej "akcji" opiszemy z czasem. Chcieliśmy założyć blog, ale tam można modyfikować daty, godziny wpisu itd, więc nie byłoby to wiarygodne. Tutaj będzie przejrzyście tym bardziej, że (i piszę to z całkowitym przekonaniem) większość ludzi obstawiających u bukmachera to ludzie inteligentni i znający się na piłce lepiej niż niejeden "ekspert" telewizyjny. Znacie taktyki, znacie osłabienia, znacie składy drużyn poprawnie wymieniając nazwiska, porównujecie często H2H - głupi człowiek tego nie robi. Czuję, że na tych forach jest dobre miejsce na rozpoczęcie całej "akcji". Jeśli macie pytania i jesteście sceptyczni to dobrze - piszcie co Wam do głowy przychodzi, a ja postaram się odpowiedzieć na wszystko.

 

Zaraz przeczytam Wasze wcześniejsze posty i jeśli czegoś nie ma w tym poście to będę odpisywał cytując odpowiednie wpisy.

[prawdziwapilka]

takie pytania mnie nachodza,

 

dlaczgo zdradzasz, swoje kolege, przeciez to latwo dojsc do tego kto gdzie pracowal

 

Oczywiście, że odpowiedni ludzie się domyślą, ale robimy to świadomie. Jak pójdziemy siedzieć to pójdziemy. Jednak niech każdy kibol wreszcie wie za co i za kogo tak naprawdę się bije, a każdy kibic wie na co idzie jego kasa za bilety i bezcenny czas poświęcony piłce nożnej.

[prawdziwapilka]

- po pierwsze - nie wiem jak mam ugryźć twoją zachętę do tego aby obstawiać wygraną gospodarzy, skoro było wiadomo i bez Twych nowin o których napisałeś, że Lech jest faworytem spotkania nie tylko ze względu na kurs na to zdarzenie. Gdyby było odwrotnie to bym rozumiał pewne cytaty w Twej wypowiedzi...

- po wtóre - nie od dziś wiadomo, że ustawianie /czy ewentualnie nazwijmy to ,,ingerencja" w wypaczanie wyników sportowych/ było, jest i będzie, bez względu na stawki spotkań, poziom i rangę zawodów.

- po kolejne - skąd NAGLE w Tobie takie poruszenie sumienia? Swym działaniem, ani nie odkupisz win /o których wspominasz/, a tym bardziej nie widze w tym mozliwości zagrania komuś na przysłowiowym ,,gulu" wypowiadając takie słowa...

 

w odpowiedzi:

- Uważasz, że Lech jest faworytem i kurs 1,70 (teraz jest gdzieniegdzie wyższy) odzwierciedla różnicę między tymi drużynami? Lech ma jedynie 3pkt więcej od Górnika. Lech ma 8 porażek w sezonie, a Górnik 7. Lech jest faworytem? Bo co? Bo nazywa się "Lech Poznań"? Lech będzie grał bez Murawskiego, Stilicia i Krivetsa. Górnik ma Nakoulmę, którego po sezonie będzie można sprzedać za 1.500.000-2.000.000 EURO! Jedyny droższy zawodnik na boisku, o którego jest sporo zapytań to Rudnev

 

- Sam fakt, że wiadomo to wszystko o czym piszesz w drugim punkcie wkurw*a nas niemiłosiernie. Bo my wiemy, że Ameryki nie odkryjemy mówiąc, że w naszej lidze "kombinują", ale dziwne, że kibice i ludzie zainteresowani piłką nadal wkładają w nią serce i pieniądze... Powoli to przecież czysty masochizm. W klubach nie ma zawodników, którzy się z nim i kibicami identyfikują. Poziom ligi spada corocznie. W klubach wolą ściągać piłkarzy z zagranicy i płacić im za podpisywanie kontraktów, zamiast wyłożyć chociaż kilkadziesiąt tysięcy rocznie na swoich młodzików (mówimy tutaj o płytach do treningu, ale też odżywkach, dietetykach, posiłkach, opiekunach, profesjonalnych trenerów itd - często nie ma z tego NIC!). Do tego ludzie, którzy są dobrzy z wiedzy o sporcie i chętnie się z bukiem założą o dany wynik, muszą przegrać ze względu na "odgórne założenia", gdzie w normalnych okolicznościach powinni wygrać.

 

- Nie mylisz się mówiąc, że nie odkupimy win, bo szczerze to nawet nie czujemy się strasznie winni. Mamy w tym co robimy pewien plan i chcemy porobić trochę chaosu. Ludzie, którzy tym procederem kierują i siedzą w nim czują się BOGAMI. Uważają że są bezkarni i mają sporo racji, bo ich konekcje sięgają bardzo daleko. Oni kibiców i ludzi ogólnie uważają za bezmyślne bydło. I to nie jest taka sobie gadanina - w rozmowach między sobą nazywają kibiców "BYDŁO". Nie ze względu na to że krzyczą, biją się i zachowują niekulturalnie, ale ze względu na to, że oni wierzą, że kibice to chyba jakaś gorsza rasa. Ludzie, którzy tym procederem kręcą są bardzo bogaci... bardzo. Nie ma ich w Forbsie, ale z pewnością gdyby pokazali majątek byliby w czołówce. Zapomnieli jednak trochę, kto im ten "chleb" daje. Bez kibiców nie ma sportu. Patrzcie na hokej, czy chociażby koszykówkę w Polsce. Stacje sportowe biją się o transmisje T-ME Ekstraklasy jakby to była co najmniej Olimpiada, a przecież sam produkt jest gówniany jeśli chodzi o poziom i całą tą otoczkę. Ostatnie afery tym bardziej powinny odstraszyć kibiców, a jednak jest inaczej. Przecież gdybym ja kupił dajmy na to jogurt i w środku zobaczył kawałek "kupy" to bym to zareklamował i przede wszystkim jogurtu danej firmy już nigdy nie kupił. Mimo to C+, Polsat i Orange Sport walczą o prawa do Ekstraklasy mocno, bo ludzie nadal tego chcą, a ligę hokeja to oni mogą puścić... ale co najwyżej NHL i to jeszcze jak licencję dostaną za 30-40% ceny, kiedy nikt już nie chce tego kupić. Tak właśnie popularna jest piłka nożna w Polsce - nawet jeśli tam jest "gówno do oglądania" to i tak idzie na niej bardzo dużo zarobić. BARDZO DUŻO. Nawet nie same pieniądze z praw TV, czy wpływy biletów, ale samo to ile dzięki klubowi piłkarskiemu można zaciągnąć kredytów, zrobić wałków, wyprowadzić kasę, którą inaczej trzeba by było chować na kontach na Cyprze - to wszystko powoduje, że to jest jedno wielkie bagno i degeneracja.

[prawdziwapilka]

Hmmm nie będę ukrywał, że mnie i uważam, że nie tylko mnie zaciekawiło to co napisałeś w pierwszym poście tego tematu. Ale wobec tego tekstu nasuwa się kilka prostych, podstawowych pytań. (Już nie chce wnikać w szczegóły typu: co złego zrobiliście z tym owym "kolegą", dlaczego to robiliście itp.) A więc: Dlaczego reklamujesz to zdarzenie na wielu forach internetowych? Co ci to daje? Dlaczego próbujesz "wciskać" użytkownikom aby wysyłali to dalej? Widocznie dlatego, że coś w tym jest. Może to ze mną jest coś nie tak ale już dawno przestałem wierzyć w ludzi, a zwłaszcza tych w sieci i nie wierzę, że robisz coś "BEZINTERESOWNIE" dla innych, których kompletnie nie znasz i nigdy nie poznasz Liczę, że mi odpowiesz

 

Na wiele Twoich pytań odpowiedziałem w poprzednich postach, dlatego skoncentruję się na jednym: "Dlaczego próbujesz "wciskać" użytkownikom aby wysyłali to dalej?"

Nie wiem czy "wciskać" to jest dobre słowo. Wiem, że na takich forach jest dużo odwiedzających i jeśli ktoś chce przekopiować dalej moją analizę, to nie roszczę sobie żadnych "praw autorskich" - tylko o to mi chodziło.

 

Co do wiary w ludzi, to słusznie robisz. Swoje lata mam i od niejednego "przyjaciela" dostałem nóż w plecy. Tak trzymaj i ufaj tylko sobie.

[darak]

Prawdziwa piłka, zwracam honor dużo racji jest w tym co piszesz i zbyt pochopnie oceniłem Twoją pierwszą wypwiedź, z ciekawością czekam na kolejne fakty

[prawdziwapilka]

... Uważam po prostu, że jeżeli byłoby jakieś pokrycie to nikt kumaty nie ogłaszałby tego na forum, gdzie różnej maści agencje typu ABW, CBA itp szybko znalazłby namiar na kolegę, który wie o przekrętach i mógłby wskazać osoby zamieszane w ten proceder. Tutaj przedstawione są spekulacje i nic więcej a fakt podania kursów z STS-u, utwierdza mnie w przekonaniu, że to historyjka usłyszana od kogoś kto może ma znajomości w Poznańskiej piłce i przy wódce lubi sobie trochę pokoloryzować Oczywiście to tylko moje zdanie

 

Darak nie wiem czy jesteś młodszy, czy starszy, ale nie chodzi mi o to żeby Cię negować nawet jeśli jesteś młodym człowiekiem. Po prostu życie wygląda trochę inaczej niż podają w TV i czego uczą nas w szkołach - w tym miejscu nie drwię z Ciebie, tylko zaznaczam że poważnie jest inaczej. ABW, CBA czy inne BOR jeśli będzie mnie chciało zamknąć to mnie zamknie nawet bez powodu i ten wpis nie będzie miał kluczowego znaczenia. ABW, CBA prokuratura krajowa i inne organy ścigania łapią tych, których w danym momencie się opłaca i robią "pokazówę" dla innych. Odbiegając od tematu zobacz na serial pt. "Śmierć 6-miesięcznej Madzi" - ja sobie tą historią "gęby nie chcę wycierać", ale czy ktoś jeszcze przy zdrowych zmysłach ma wątpliwości, że robią sobie ze społeczeństwa jaja i puszczają nam serial z prawdziwą tragedią w tle?

 

To samo tyczy się naszej piłki nożnej. Odpowiednie organy tam kogoś złapią, tutaj postraszą, a jeszcze gdzie indziej zrobią publiczny lincz. Tak wygląda życie i to samo jest w polskim sporcie. Z resztą tam gdzie do gry wchodzi inny "puppet show", czyli polityka, tam się zaczynają dziwne rzeczy, a sami wiemy, że piłka nożna jest mega-polityczna.

 

Dla sprostowania ja nie mam znajomości w poznańskiej piłce i nie dowiedziałem się tego przy wódce. Znajomości mam w śląskiej piłce. Pisałem w pierwszym poście, że mój przyjaciel od dawien dawna pracował w klubach ze Śląska.

[Munez]

Mecze ustawiane były, są i będą.Nasza polska liga to jest pikuś.We włoskiej kręciły się wałki, w tureckiej, greckiej.Czy teraz są przekręcane spotkania w polskiej lidze?Na pewno nie na tak dużą skalę jak to piszesz.Nie chce mi się wierzyć, że wszystkie/większość spotkań to ustawka.Można się bawić w 'podkładanie' sędziów, tak jak to było tydzień temu gdy Borski sędziował bardzo, bardzo ważny mecz.I takimi meczami powinno, a zarazem trzeba się zainteresować.2-3 lata temu Arka Gdynia strzeliła 2 'ciekawe' bramki po 'asyście' sędziego.Wciąż o tym meczu jest cisza, choć jeden portal do dziś próbuję nagłośnić sprawę o tym pojedynku.

To tyle jeśli chodzi o ustawianie meczów.Ustawki są, lecz tak jak wspomniałem wcześniej...tylko pojedyncze mecze.Jakby mi ktoś powiedział, że przykładowo Lech-Śląsk został ustawiony to bym go wyśmiał.A co do dzisiejszego spotkania...Lech jest faworytem, jeżeli wygra to jeszcze nie potwierdza twojej historii, jak przegra/zremisuje to cóż...Panu już dziękujemy.

Było tu wielu takich, którzy twierdzili, że ma typ z ustawionym meczem, lecz oni pisali w większości głupoty.Porównując ich do Ciebie to jesteś profesjonalistą...a jak się Twoja przygoda potoczy dowiemy się z czasem

To tylko moja opinia, trochę surowa, lecz na takie 'historie' zawsze tak reaguje

A przyznawanie PR za tekst jest trochę śmieszne

 

Pożyjemy zobaczymy.Albo to w większości prawda albo znikniesz tak szybko jak się pojawiłeś.

[prawdziwapilka]

Mecze ustawiane były, są i będą.Nasza polska liga to jest pikuś.We włoskiej kręciły się wałki, w tureckiej, greckiej.Czy teraz są przekręcane spotkania w polskiej lidze?Na pewno nie na tak dużą skalę jak to piszesz.Nie chce mi się wierzyć, że wszystkie/większość spotkań to ustawka.Można się bawić w 'podkładanie' sędziów, tak jak to było tydzień temu gdy Borski sędziował bardzo, bardzo ważny mecz.I takimi meczami powinno, a zarazem trzeba się zainteresować.2-3 lata temu Arka Gdynia strzeliła 2 'ciekawe' bramki po 'asyście' sędziego.Wciąż o tym meczu jest cisza, choć jeden portal do dziś próbuję nagłośnić sprawę o tym pojedynku.

To tyle jeśli chodzi o ustawianie meczów.Ustawki są, lecz tak jak wspomniałem wcześniej...tylko pojedyncze mecze.Jakby mi ktoś powiedział, że przykładowo Lech-Śląsk został ustawiony to bym go wyśmiał.A co do dzisiejszego spotkania...Lech jest faworytem, jeżeli wygra to jeszcze nie potwierdza twojej historii, jak przegra/zremisuje to cóż...Panu już dziękujemy.

Było tu wielu takich, którzy twierdzili, że ma typ z ustawionym meczem, lecz oni pisali w większości głupoty.Porównując ich do Ciebie to jesteś profesjonalistą...a jak się Twoja przygoda potoczy dowiemy się z czasem

To tylko moja opinia, trochę surowa, lecz na takie 'historie' zawsze tak reaguje

A przyznawanie PR za tekst jest trochę śmieszne

 

Pożyjemy zobaczymy.Albo to w większości prawda albo znikniesz tak szybko jak się pojawiłeś.

 

Kolejny sceptyk i bardzo dobrze - szanuję. Natomiast w Polsce to jest bardzo duża skala, bo obok Ekstraklasy są jeszcze niższe ligi i tam się też dużo "dzieje".

 

Będziesz też musiał mnie wyśmiać już niedługo, ponieważ o meczu Lech-Śląsk również napiszemy. Trener Lenczyk jest człowiekiem honoru, ale na każdego znajdą się silni. Kto mądrzejszy ten widzi, że trener Lenczyk aż chce wykrzyczeć to co wie co się dzieje w klubie. Przykładem ostatnia konferencja oraz zmiany z ostatniego meczu. Trener wie, że ten mecz nie jest "mu dany" i wchodzą Gikiewicz, Stevanovic i Mraz. To było przy stanie 1:0 dla Lecha. Oglądając ten mecz tylko się uśmiechnęliśmy pod nosem z przyjacielem widząc te zmiany. Śląsk miał przecież "odrabiać", a na boisku nie pojawia się Voskamp, ani Cetnarski (piłkarze ofensywni)! Przecież wszyscy wiemy, że Lenczyk to nie jest "czubek", tylko człowiek, który się na piłce zna jak mało kto... i robi takie zmiany, żeby odrabiać? Dla tych co są nie w temacie Gikiewicz to napastnik, który goli prawie nigdy nie strzela(ł) ani nie asystuje(ował), Stevanovic to środkowy pomocnik raczej defensywny, a Mraz to lewy obrońca. Na ławce w tamtym meczu zostali natomiast skuteczny napastnik (Voskamp) oraz ofensywny pomocnik (Cetnarski)... O tym meczu napiszemy jeszcze bo tutaj w kwestii Śląska Wrocław jest wiele do pisania (ich niby "gorsza forma", walka o stadion, pseudo-sponsorowanie przez "Polsat"). Ten mecz nie był czysty i między innymi z poprzedniej niedzieli mamy też informację o tym dzisiejszym meczu. Możesz się teraz śmiać kolego Munez, ale tak na serio to nie za bardzo jest z czego.

[Munez]

Gikiewicz, Stevanovic i Mraz.Kusi mnie aby napisać, że Twoja interpretacja jest śmieszna, napisze inaczej...jest żałosna

 

I interpretacji tych zmian jest wiele.Napisać Ci dlaczego takie zmiany zrobił?Oczywiście sam twierdzę, że wystawiając takiego Mraza, który mnie irytuje od meczu z Ruchem to głupota.Jednak...od początku.Lenczyk wystawił Gikiewicza, bo Voskamp jest bez formy.Johan na te kilkanaście minut kompletnie się nie nadawał, Gikiewicz natomiast jest szybki i ambitny.A żeby dać nadzieję na remis to ktoś musiał z przodu biegać.Voskamp jest wysoki, więc odpada.Mraz?To nie tylko OL, chłopak może spokojnie grywać jak lewy pomocnik i w tym spotkaniu nie zagrał po raz pierwszy w tym miejscu.I trzecia zmiana.Na ławce zostali:Sztylka, Cetnarski i Stevanovic.Darek odpada, wiec do wyboru miał dwóch zawodników, Mateusza i Dalibora?Pierwszy nie zachwyca już od samego transferu do Śląska.Nieźle grywał w sparingach oraz w meczu z Ruchem(jeżeli dobrze pamiętam), a Stevanovic zagrał mecz z Ruchem oraz 30min meczu z Legią.Więc nie mógł pokazać swoich umiejętności.I Dalibor to nie defensywny pomocnik lecz grywa bardziej ofensywnie, a'la Mila.

 

Tym wpisem już jestem przekonany o Twojej wiarygodności...Dziękuje i Dobranoc

[prawdziwapilka]

Gikiewicz, Stevanovic i Mraz.Kusi mnie aby napisać, że Twoja interpretacja jest śmieszna, napisze inaczej...jest żałosna

 

I interpretacji tych zmian jest wiele.Napisać Ci dlaczego takie zmiany zrobił?Oczywiście sam twierdzę, że wystawiając takiego Mraza, który mnie irytuje od meczu z Ruchem to głupota.Jednak...od początku.Lenczyk wystawił Gikiewicza, bo Voskamp jest bez formy.Johan na te kilkanaście minut kompletnie się nie nadawał, Gikiewicz natomiast jest szybki i ambitny.A żeby dać nadzieję na remis to ktoś musiał z przodu biegać.Voskamp jest wysoki, więc odpada.Mraz?To nie tylko OL, chłopak może spokojnie grywać jak lewy pomocnik i w tym spotkaniu nie zagrał po raz pierwszy w tym miejscu.I trzecia zmiana.Na ławce zostali:Sztylka, Cetnarski i Stevanovic.Darek odpada, wiec do wyboru miał dwóch zawodników, Mateusza i Dalibora?Pierwszy nie zachwyca już od samego transferu do Śląska.Nieźle grywał w sparingach oraz w meczu z Ruchem(jeżeli dobrze pamiętam), a Stevanovic zagrał mecz z Ruchem oraz 30min meczu z Legią.Więc nie mógł pokazać swoich umiejętności.I Dalibor to nie defensywny pomocnik lecz grywa bardziej ofensywnie, a'la Mila.

 

Tym wpisem już jestem przekonany o Twojej wiarygodności...Dziękuje i Dobranoc

 

Szanuję Twoje zdanie. Niestety nie powstrzyma to mnie jednak przed opisaniem meczu Lech-Śląsk w przyszłości. Ja wiem z czym miałem do czynienia, co robiłem i kogo wręcz "za rękę złapałem". Kłócić się z Tobą nie będę.

 

PS. Gikiewicz ma bodajże 189 cm wzrostu, a Voskamp 193cm - obaj są wysocy, a jeśli ktokolwiek miał dać bramkę na 1:1 w meczu to na pewno nie Gikiewicz... a Dalibor nie gra a'la Mila nawet w połowie.

[darak]

... Uważam po prostu, że jeżeli byłoby jakieś pokrycie to nikt kumaty nie ogłaszałby tego na forum, gdzie różnej maści agencje typu ABW, CBA itp szybko znalazłby namiar na kolegę, który wie o przekrętach i mógłby wskazać osoby zamieszane w ten proceder. Tutaj przedstawione są spekulacje i nic więcej a fakt podania kursów z STS-u, utwierdza mnie w przekonaniu, że to historyjka usłyszana od kogoś kto może ma znajomości w Poznańskiej piłce i przy wódce lubi sobie trochę pokoloryzować Oczywiście to tylko moje zdanie

 

Darak nie wiem czy jesteś młodszy, czy starszy, ale nie chodzi mi o to żeby Cię negować nawet jeśli jesteś młodym człowiekiem. Po prostu życie wygląda trochę inaczej niż podają w TV i czego uczą nas w szkołach - w tym miejscu nie drwię z Ciebie, tylko zaznaczam że poważnie jest inaczej. ABW, CBA czy inne BOR jeśli będzie mnie chciało zamknąć to mnie zamknie nawet bez powodu i ten wpis nie będzie miał kluczowego znaczenia. ABW, CBA prokuratura krajowa i inne organy ścigania łapią tych, których w danym momencie się opłaca i robią "pokazówę" dla innych. Odbiegając od tematu zobacz na serial pt. "Śmierć 6-miesięcznej Madzi" - ja sobie tą historią "gęby nie chcę wycierać", ale czy ktoś jeszcze przy zdrowych zmysłach ma wątpliwości, że robią sobie ze społeczeństwa jaja i puszczają nam serial z prawdziwą tragedią w tle?

 

To samo tyczy się naszej piłki nożnej. Odpowiednie organy tam kogoś złapią, tutaj postraszą, a jeszcze gdzie indziej zrobią publiczny lincz. Tak wygląda życie i to samo jest w polskim sporcie. Z resztą tam gdzie do gry wchodzi inny "puppet show", czyli polityka, tam się zaczynają dziwne rzeczy, a sami wiemy, że piłka nożna jest mega-polityczna.

 

Dla sprostowania ja nie mam znajomości w poznańskiej piłce i nie dowiedziałem się tego przy wódce. Znajomości mam w śląskiej piłce. Pisałem w pierwszym poście, że mój przyjaciel od dawien dawna pracował w klubach ze Śląska.

 

Chodziło mi o taka pokazówkę "służb inwigilujących" dla zastraszenia kolejnych osób, żeby nie wychylały się z szeregu Swoje lata już mam i nie wierzę również w bezinteresowność polityków i innych podobnych im hien medialnych.

 

Co do korupcji, wałków to są wszędzie przykład niedawno zakończone mecze play off w hokeju. Drużyna GKS Tychy, nie awansowała do czołowej czwórki i zmierzyła się z Podhalem Nowy Targ. Zawodnicy maja w umowie zapis, że w przypadku nie awansowania do top4 nie dostaną dodatkowych premii. Efekt 2-gi mecz w Tychach, kończy się zwycięstwem gości po kursie przedmeczowym 10,00 Owszem sport-niespodzianki, ale nie wtedy gdy jeden ze znanych niegdyś działaczy hokejowych a nawet w przeszłośći prezes jednego ze śląskich klubów twierdzi, że zawodnicy w którymś z meczy "poszukają pieniędzy na lodzie".

W przeszłości tego klubu często zdarzały się "wpadki z underdogiem" podczas fazy PO gdzie rywalizacja była przesądzona po pierwszych meczach, a dzięki czemu mógł odbyć się kolejny mecz w Tychach, co dawało klubowi dodatkowe wpływy z biletów.

 

 

 

Cyrki dzieją/działy się też w niższych ligach piłkarskich pod względem sędziowania, obserwatorzy wystawiają/li oceny za sędziowanie jednocześnie nie oglądając ani minuty takiego spotkania. Dobrą notę można było załatwić za flaszkę dobrego whisky, a kilka dobrych not=awans do sędziowskiej ligi wyżej (przynajmniej 2 lata temu). Nie trzeba mówić o gościnności prezesów klubowych i "asertywności" młodych, zaczynających przygodę z piłką sędziów

[Gość ultra1337]

Cześć,

 

To co piszesz ma ręce i nogi. Myślę, że wszyscy którzy śledzą Polską Piłkę wiedzą, że kolejki cudów były, są i będą. Twoją teorie już niedługo zweryfikują wyniki. Czekam niecierpliwie. Chociaż nie jestem przekonany czy Lech aby napewno chce grać w pucharach gdyż ta drużyna się po sezonie rozsypie, i w takim wypadku z czym(kim) na puchary?

Osobiście jestem Kibicem Lechii Gdańsk i bardzo mnie ciekawi czy na tym froncie masz jakieś informacje

 

Pozdrawiam i czekam na więcej.

[Mazur]

Co do PR to wyznaje zasade ze daje i za dobre typy i za ciekawe, niekonkursowe analizy. Widac, ze posty prawidzwejpilki budza zainteresowanie, popatrzcie ile jest juz tu odpowiedzi i wyswietlen. Co do kibicow to swieta racja, zobaczcie gdzie jest np siatkowka w polsce a gdzie koszykowka. Mowie o poziomie sportowym i rowniez o "produkcie sportowym". Tyle ze za siatkowka idą wyniki i fakty. Chlopaki graja na wysokim poziomie, brylują w europejskich pucharach to i ludze chca ich ogladac. Skillsow w naszej lidze nie ma, Kowal powtarza ciagle ze nie da sie ogladac tych meczow, ale musi ogladac bo to jego praca. Kibicow przyciagaja stadiony, boom na euro, no i pilka w polsce to sport narodowy. Widac coraz wieksza kase w naszej pilce, coraz wiekszych sponsorow, tylko szkoda ze nie ma tez progresu w jakosci samych meczow, pilkarzy. Moze to i dobra opcja, zeby pokzac szaremu kibicowi jakie przekrety i na jaka kase ida w naszej kopanej.

 

Co do kibicow to prawda, nie ma kibicow, nie ma hajsu, praw TV, nie ma nic

[Gość ultra1337]

@ Mazur

 

Zainteresowanie siatkówką w naszym kraju zaczeło się dopiero po sukcesach naszej reprezentacji zarówno Męskiej jak i Żeńskiej. Były wyniki na arenie międzynarodowej to od razu nasza rodzima liga siatkówki zrobiła się ciekawsza dla graczy z zagranicy, w większości reprezentantów swoich państw.

Zakładam, że z piłka nożną było by podobnie jednak najpierw trzeba poczekać na sukcesy

Grecka liga po wygraniu przez nich euro też momentalnie rozkwitła na parę dobrych lat. Chociaż uważam, że tam liczą się tylko 3 zespoły a reszta jest w zasięgu naszej ligi.

[prawdziwapilka]

Chodziło mi o taka pokazówkę "służb inwigilujących" dla zastraszenia kolejnych osób, żeby nie wychylały się z szeregu Swoje lata już mam i nie wierzę również w bezinteresowność polityków i innych podobnych im hien medialnych.

 

Co do korupcji, wałków to są wszędzie przykład niedawno zakończone mecze play off w hokeju. Drużyna GKS Tychy, nie awansowała do czołowej czwórki i zmierzyła się z Podhalem Nowy Targ. Zawodnicy maja w umowie zapis, że w przypadku nie awansowania do top4 nie dostaną dodatkowych premii. Efekt 2-gi mecz w Tychach, kończy się zwycięstwem gości po kursie przedmeczowym 10,00 Owszem sport-niespodzianki, ale nie wtedy gdy jeden ze znanych niegdyś działaczy hokejowych a nawet w przeszłośći prezes jednego ze śląskich klubów twierdzi, że zawodnicy w którymś z meczy "poszukają pieniędzy na lodzie".

W przeszłości tego klubu często zdarzały się "wpadki z underdogiem" podczas fazy PO gdzie rywalizacja była przesądzona po pierwszych meczach, a dzięki czemu mógł odbyć się kolejny mecz w Tychach, co dawało klubowi dodatkowe wpływy z biletów.

 

Cyrki dzieją/działy się też w niższych ligach piłkarskich pod względem sędziowania, obserwatorzy wystawiają/li oceny za sędziowanie jednocześnie nie oglądając ani minuty takiego spotkania. Dobrą notę można było załatwić za flaszkę dobrego whisky, a kilka dobrych not=awans do sędziowskiej ligi wyżej (przynajmniej 2 lata temu). Nie trzeba mówić o gościnności prezesów klubowych i "asertywności" młodych, zaczynających przygodę z piłką sędziów

 

Na hokeju się nie znam za bardzo, a chcę się wypowiadać na tematy, które są mi znane. Niemniej jednak (nie)miło słyszeć potwierdzenie tego czego domyślałem się od początku, czyli wszędzie tam gdzie sport ma swoje związki/stowarzyszenia, prezesi, szefowi itd to nie ma "czystej gry".

 

Wypowiem się natomiast o tym o sędziowaniu, o którym wspomniałeś. Mało tego, że obserwatorzy nie oglądają meczów a potem wystawiają oceny. Bardzo często ocenę jaką ma dostać sędzia wyznacza sam sędzia (Ci bardziej doświadczeni) lub Ci którzy płacą za sędziowanie (czyli gospodarz meczu -TAK! W POLSKIEJ PIŁCE ZA SĘDZIOWANIE PŁACI SĘDZIEMU DO RĘKI GOSPODARZ MECZU PO MECZU). Pomyślcie więc, jeśli dla gospodarzy padnie wynik 0:3 "do tyłu" to jaką notę otrzyma sędzia, choćby nie wiadomo jak dobrze sędziował?. Darak też świetnie nazwał tą "asertywność młodych sędziów"... Oni rzeczywiście są jak te chorągiewki - jak wieje dobry wiatr (czyt. profity), to po tej stronie są.

[Rogal]

to mecz z lechem juz dopiety na ostatni guzik czy nie,bo chce betowac

[Gość ultra1337]

Odnośnie absurdu z rozliczaniem sędziów było głosno jakiś czas temu. Pierwotnie kluby wpłacały do pzpnu pieniądze które należały się sędzią za mecz i już wtedy łapówki były na porządku dziennym więc pzpn żeby nie brudzić sobie rąk postanowił, ze klub- gospodarz meczu musi zapewnić z własnej kieszeni dojazd, nocleg, wyżywienie no i oczywiście garze wręczaną arbitrowi po meczu. Więc tylko ułatwili proceder.

 

@ Prawdziwapiłka nie odpowiedziałeś na moje pytanie z ostatniego postu na pierwszej stronie związane z Lechią Gdańsk.

 

Pozdrawiam