Mosquito Napisano 8 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 8 Wrzesień 2007 ATP - PEKIN Miejsce: Pekin, Chiny Uczestników: 32 Nawierzchnia: Hard Pula nagród: 500.000$ Strona oficjalna: http://www.chinaopen.com.cn/ Ubiegłoroczny finał singla: (3)(WC)M Baghdatis (CYP) d. (4)M Ancic (CRO) 6:4 6:0 Ubiegłoroczny finał debla: Ancic/Bhupathi d. Berrer/Carlsen 6:4 6:3 ATP - BUKARESZT Miejsce: Bukareszt, Rumunia Uczestników: 32 Nawierzchnia: Clay Pula nagród: 353.450â�Ź Strona oficjalna: www.bcropenromania.ro/eng/index.php Ubiegłoroczny finał singla: J Melzer (AUT) d. (5)F Volandri (ITA) 6:1 7:5 Ubiegłoroczny finał debla: (1)Fyrstenberg/Matkowski d. Garcia/Horna 6:7(5) 7:6(5) 10-8 (Match TB) WTA - BALI Miejsce: Bali, Indonezja Uczestników: 32 Nawierzchnia: Hard Pula nagród: 225.000$ Strona oficjalna: www.bali-wtatour.com Ubiegłoroczny finał singla: (1) Svetlana Kuznetsova (RUS) d. (6) Marion Bartoli (FRA) 7:5 6:2 Ubiegłoroczny finał debla: Davenport/Morariu (USA/USA) d. (2) Grandin/Musgrave (RSA/AUS) 6:3 6:4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
handicap Napisano 9 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 9 Wrzesień 2007 Jedna rzecz przykuła moją uwagę: skąd u licha kurs 1,36 na Simona z Garcią - Lopezem? Lubię stawiać na Simona, bo to fajter ale nie jak jest takim faworytem. Garcia-Lopez to gościu, który gra w zdecydowanej większości na clayu i jest specem od tej nawierzchni a pewnie oznaki dobrej gry pokazuje tez na innych nawierzchniach. Na pewno leszczem nie jest. Na pierwszy rzut oka duuuży value po stronie Garcia - Lopeza. Może Simon jest takim faworytem przez to, że pokonał Davydenkę dwa razy? Jest coś czego nie wiem? Garcia-Lopez ma regularny serwis i wg. mnie nie zasługuje na kurs 3,5. Capdeville - Udomchoke 2 2,79 Capdeville wygrał w US Open z Schuettlerem a w następnej rundzie odpadł z Federerm. Mecz z Schuettlerem był parodią, bo wyglądał jak WTA. Pamiętam, że Capdeville potrafił 3 bp mieć, przełamać i za moment oddać przeciwnikowi 3 bp. Udomchoke wprawdzie po kontuzji kiepsko gra, ale w US Open prawie ograł Odesnika. W dodatku gra teraz prawie u siebie, bo na pewno bliżej do Chin ma Tajlandczyk niż Czilijczyk. Nie wiem skąd taki kurs buki wytrzasnęły, ale ja nie zagrałbym tu Capdeville'a nawet za złamanego grosza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
duncan Napisano 10 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 10 Wrzesień 2007 Navarro Pastor I. - Guccione C. typ 1 - 1,50 Guccione to w zasadzie tylko hard, Hiszpan najlepiej czuje się właśnie na mączce. To tego Australijczyk poza tym dobry początkiem sezonu dalej już nic wielkiego nie prezentował. Jego potężny serwis na cegle nie będzie znaczył już tak wiele jak na szybkich nawierzchniach. A Navarro Pastor w mozolnym przebijaniu żółtej piłeczki na drugą stronę jest zdecydowanie bardziej skuteczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olisadebe Napisano 10 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 10 Wrzesień 2007 Parę przywitalnych propozycji Navarro - Guccione 1,5 Kangur ostatnio skacze po kontynentach jak szalony. Europa--->Ameryka--->Europa--->Ameryka... Teraz znów zagra na naszym kontynencie. Nie podoba mi się plan turniejów w jakich gra. Zmienia miejsca, nawierzchnie. Trudno po kilkunastu meczach na trawie rozegrać jeden na cegle i jeden na twardym. Dysponuje on silnym serwisem, często widzimy go przy siatce. Nie gra tam jednak nic specjalnego, poza tym siatka na cegle to ryzykowne podejście. Navarro to ceglarz. Parę tygodni temu zmartwiła mnie jego porażka, a raczej styl w jakim przegrał, z Vankiem. Jednakże po tym blamażu zaliczył parę fajnych wyników. Teraz gra na swojej nawierzchni i nie powinien przestraszyć się silnego Australijczyka. Reynolds - Evans 1,3 Challer w Stanach. Bobby notuje ostatnio niezłe wyniki. Jego rywal ma tendencję spadkową. 3 porażki z rzędu z przeciętnymi tenisistami nie wróżą mu niczego dobrego Ponadto panowie spotkali się w tym roku i Reynolds wiele kłopotów nie miał. Peya/Phau - Pashanski/Troicki 1,35 Debel, który ze sobą pogrywa vs sklejona para dwóch singlistów. Pashanski na hardzie cieniuje, deblistą też nie jest i sądzę, że utopi ten stateczek [ Komentarz dodany przez: duncan: 2007-09-10, 12:56 ] do challengerów jest osobny temat, ale widzę nowy jesteś to rozumiem, że jeszcze nie wiesz co i jak Oli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sztywny Napisano 10 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 10 Wrzesień 2007 Kiefer N. - Sela D. 1.20 Nie wyobrażam sobie tutaj innego wyniku niż wygrana Niemca.Znakomity występ podczas Us Open gdzie został pokonany dopiero przez będącego w znakomitej formie ,,Denke''Niemiec miał w ostatnich turniejach trochę pecha gdyż szybko trafiał na zawodników pokroju Djokovica,Blake czy wspomnianego wcześniej Davydenke.Sela natomiast po przebrnięcie kwalifikacji pokonał w 1. rundzie podstarzałego Lapentiego,ale złudzeń nie pozostawił mu później Monaco.Wg mnie taki kurs na Niemca to prezent i należy go brać z otwartymi rękami. Gabashvili T. - Troicki V. (-1.5/+1.5) 1.55 hehe dziwi mnie trochę taki wysoki kurs na Serba.Pamiętajmy,że on potrafił pokonać już w tym roku Djokovica co nie jest łatwą sztuką.Jego rywal Gabashvili to zawodnik strasznie niekonwencjonalny,który gra praktycznie cały mecz na całkowitym ryzyku.W meczu z Gonzalesem miał troszkę szczęścia no i wsiadało mu praktycznie wszystko.Serwis u obydwóch przyzwoity.Szanse Troickiego upatruje w psychice Rosjanina który po paru nieudanych zagraniach gotuje się i przez to psuje wiele piłek z rzędu.Jeśli Viktor zagra rozważnie i będzie się starał przebijać piłkę to może sprawić małą niespodziankę,zwłaszcza że jeśli dodamy do tego kąśliwe Fh to Troicki jest zawodnikiem któy z pewnością zalezie mocno za skórę Rosjanina.Szansa na mecz jest,ale set to minimum dla młodziutkiego Serba. Davydenko N. - Fleishman Z. 1.20, 2-0 1.55 Amerykanin ostatni dobry występ zaliczył prawie 2 miesiące temu gdzie pokonał w Los Angeles Gonzalesa.Davydjenko znakomity występ podczas US Open gdzie stracił seta dopiero z Federerem w półfinale.3-0 z Lee czy Haasem naprawdę robi wrażenie.Niektórzy mogą podejrzewać,że Rosjanin odpuści sobie ten turniej.Nic bardziej mylnego ,zwłaszcza po ostatniej aferze z rzekomym ustawianiem meczów ,,Koli'' nic takiego nawet przez głowę nie przejdzie.A to może oznaczać pewną wygraną lepszego przynajmniej o 5 klas Rosjanina.Pewne 2-0. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olisadebe Napisano 10 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 10 Wrzesień 2007 [ Komentarz dodany przez: duncan: 2007-09-10, 12:56 ]do challengerów jest osobny temat, ale widzę nowy jesteś to rozumiem, że jeszcze nie wiesz co i jak Sorki, to pierwsze forum na którym piszę, więc mam nadzieję, że będziesz tolerancyjny Navarro - Guccione 1,5 Reynolds - Evans 1,3 Kolejna przywitalna porcja: Tsonga - Bopanna 1,25 Jo cały czas robi postępy i notuje coraz to lepsze wyniki w większych turniejach. Ma wielki potencjał. Ostatnio trzecia runda na USO po porażce z Nadalem. Widziałem mecz i porażka w pierwszym secie zdecydowanie podcięła mu skrzydła. Dysponuje dobrym serwisem, jedyną rzeczą, którą musi narazie poprawić jest wg mnie 'gorąca głowa' - czasem chce zbyt pięknie zagrać, kiedy niekoniecznie jest to potrzebne. O jego przeciwniku wiem mało, poza tym że istnieje i gra na szybkich nawierzchniach. Jest kwalifikantem, choć miał trochę problemów z dotarciem do turnieju głównego. Ogólnie na jego rozkładzie nie widze wielkich nazwisk, może poza solidnym Qreshim, czy dziadkiem Sanguinnettim. Allez Jo Pavel - Hernandez 1,4 Mam małe obawy co do tego meczu, ale głowa mówi:'graj to' Oscar ostatnio jest łatwym do ugryzienia kąskiem dla wszystkich z którymi gra. Zobaczmy na cegłę, na której bywa groźny...Tojo,Pippo,Cuevas i Hartfield Nie są to tenisiści z innej galaktyki, którzy byliby poza jego zasięgiem. Dysponuje jednoręcznym bh granym 'pod górkę' i przeciętnym fh. Serwis, jak na ATP, dość słaby, głównie rotacyjny. Rumun z kolei gra w tym roku przyzwoicie. Gra u siebie. Typ przeciwko Hiszpanowi, a nie na Rumuna [ Komentarz dodany przez: Mosquito: 2007-09-11, 07:53 ] Oli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sztywny Napisano 11 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 11 Wrzesień 2007 Kiefer N. - Sela D. 1.20 Gabashvili T. - Troicki V. (-1.5/+1.5) 1.55 Davydenko N. - Fleishman Z. 1.20, 2-0 1.55 Kiefer N. - Tsonga J.-W 1.65 Oddsmakerzy się coś nie popisali... Poza rankingiem nic nie przemawia za wygraną Tsongi.Zwłaszcza po tym co obydwaj pokazali podczas ostatniego US Open.Tsonga pogrom ze strony Nadala,a Kiefer ze strony Dawidjenki.Co bardziej boli?? Jednak porażka Francuza z pół żywym Nadalem.Kiefer przegrał z Rosyjską maszyną,którą pokonał dopiero Fedex w półfinale.Niemiec jest bardzie doświadczonym zawodnikiem od Francuza,bardziej ogranym w bojach.Ten sezon jest dla Tsongi pierwszym w którym zaczął coś znaczyć w tenisie.Jego główną nawierzchnią jest trawka...fakt hard jest trochę do niej podobny ale to tylko pozory.Kiefer zawsze dobrze radził sobie na hardzie gdzie może błyszczeć zarówno grą zza linii końcowej jak i mocno serwując.Wg mnie Tsonga dziś trochę pobiega,gdyż Niemiec na pewno będzie się starał wykorzystać swoje doświadczeni,aby wykorzystać słabe strony Francuza.A wiadomo w biegu nie trudno o błędy.Wg mnie po dobrym meczu wygra Kiefer. Davydenko N. - Cilic M. 1.55 2-0 Takich kursów na Rosjanina nie było podczas US Open.A tutaj takie prezenciki od buków.1.55 na typ 99% to kurs bardzo ciekawy.Buki boją się zmęczenia lub odpuszczenia ze strony Rosjanina,ale wg mnie to jest w tej chwili nie możliwe.Pewnie rozwalił Fleishmana ,a Cilic niespodziewanie wygrał z Shuetlerem.Davydenko jest zawodnikiem parę klas lepszym i jeśli nie dojdzie tutaj do jakiś kombinacji to innego wyniku niż wygrana 2-0 nad młodym i niedoświadczonym Chorwatem jest bardzo realna. Lee H.-T. - Phau B 1.20,2-0 1.55 No i mój ulubiony zawodnik.Lee jest moim cichym faworytem do wygrania całego turnieju.On bardzo rzadko przegrywa jako faworyt o czym przekonałem się już wielokrotnie.Znakomicie biega,jest zawodnikiem nie do zajechania no i gra bardzo solidnie.Mało niewymuszonych błędów,pewność na korcie,doświadczenie.To są główne zalety Koreańczyka,który większość swojej kariery spędził w USA.Jego rywalem będzie Niemiec Phau,który sezonu na hardzie nie może zaliczyć do udanych.Nie jest to jego ulubiona nawierzchnia i wyniki o tym idealnie mówią.Lee wygrał już z nim dwukrotnie,zawsze pewnie 2-0.Tym razem również się na to zanosi,gdyż Lee w takiej dyspozycji jest trudnym rywalem dla każdego.Wg mnie pewne 2-0. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olisadebe Napisano 11 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 11 Wrzesień 2007 Tsonga - Bopanna 1,25 Pavel - Hernandez 1,4 Gonzo - Capdeville(+4,5gema) 1,8 Gonzo zgubił gdzieś formę z początku sezonu, kiedy to był w finale AO. Ostatnio nie zagrał ani jednego łatwego spotkania, na dodatek w 1r wymęczył zwycięstwo nad Rychem Peyą Capdeville całkiem przyzwoicie, z USO wywalił go Fed, teraz ograł Udo(który też jest bez formy ). Gonzo już dawno nie wygrał zdecydowanie i bezapelacyjnie, a handi jest duży. Capdeville to przebijacz i chyba będę liczył na wiele błędów bardziej utytuowanego Chilijczyka. Andreev - Gicquel 1,45 Lubię Ruska. Nadaje piłce niesamowitej rotacji i strasznie ciężko się z nim gra. Cegła to nawierzchnia, która strasznie pasuje do jego techniki i stylu gry. Gicquel to nic nadzwyczajnego, a ponadto ostatnio nie notuje dobrych wyników. Andreev pogania go swoim fh Seppi - Armando 1,25 Włoch jest dość solidnym grajkiem, choć ciężko mi wskazać jaki element jego tenisa możnaby pokazywać młodym adeptom Dużo przebija, nie gra bardzo mocno, nie widzimy go często przy siatce. Raczej metr, dwa za linią końcową. Armando to Amerykanin, który dużo siedzi w Europie, bo specjalizuje się w grze na mączce. Nie widziałem go niestety nigdy w akcji Do turnieju głównego wszedł z kwalifikacji, w 1r rozbił Roitmana oddając mu zaledwie jednego gema. Ten mecz śmierdzi mi jednak albo wałkiem, albo kontuzją Seppi nie odpuści i jest chyba zbyt dobrym grajkiem aby odpaść z Armando. Simon - Korolev 1,4 Simon to jeden z wielu doskonale serwujących i operujących silnym fh graczy ATP. Niby styl nie na cegłę, ale jednak jakoś sobie na niej radzi. Umie też trochę poprzebijać, choć niestety bywa jeszcze niecierpliwy. Korolev pasuje mi bardziej na hard, nie wiem dlaczego wybrał cegłę. Nie powinno go już tu być, bo w pierwszej rundzie przegrywał z Serrą 4:6 4:5*. Niestety Francuz nabawił się wtedy kontuzji i poddał mecz przy stanie *6-5 na korzyśc Koroleva. Simon dobrze zagrał w Sopocie i New Heaven więc może forma jest. KONTUZJA: Wszystkich, którzy chcą zagrać debel Bhupati/Bopanna informuję, że Bopanna poddał dziś mecz z Tsongą z powodu urazu żebra. Nie wiem jak poważny jest to uraz, ale po tak małym kursie nie jest to chyba warte ryzyka. Kiefer N. - Tsonga J.-W 1.65 Oddsmakerzy się coś nie popisali... Poza rankingiem nic nie przemawia za wygraną Tsongi.Zwłaszcza po tym co obydwaj pokazali podczas ostatniego US Open.Tsonga pogrom ze strony Nadala,a Kiefer ze strony Dawidjenki.Co bardziej boli?? Jednak porażka Francuza z pół żywym Nadalem.Kiefer przegrał z Rosyjską maszyną,którą pokonał dopiero Fedex w półfinale.Niemiec jest bardzie doświadczonym zawodnikiem od Francuza,bardziej ogranym w bojach.Ten sezon jest dla Tsongi pierwszym w którym zaczął coś znaczyć w tenisie.Jego główną nawierzchnią jest trawka...fakt hard jest trochę do niej podobny ale to tylko pozory.Kiefer zawsze dobrze radził sobie na hardzie gdzie może błyszczeć zarówno grą zza linii końcowej jak i mocno serwując.Wg mnie Tsonga dziś trochę pobiega,gdyż Niemiec na pewno będzie się starał wykorzystać swoje doświadczeni,aby wykorzystać słabe strony Francuza.A wiadomo w biegu nie trudno o błędy.Wg mnie po dobrym meczu wygra Kiefer. Dla mnie typowy 'no bet' Kefir nie pokazał narazie nawet połowy swoich możliwości. Gra mizernie, jego mecz ze Spadeą na USO należał do najbardziej nudnych i obfitujących w najwięcej błędów. Właściwie błąd za błąd. W kolejnej rundzie Denko nie dał mu najmniejszych szans. A Tsonga? Walczak, obdarzony siłą serwu i fh. Nadal grał mecz z nim na pełnych obrotach, nie leżał na korcie. Dla mnie jest to jedna ze wschodzących gwiazdeczek tenisa. Odpuszczam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość mekczan Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 Dla mnie typowy 'no bet' Kefir nie pokazał narazie nawet połowy swoich możliwości. Gra mizernie, jego mecz ze Spadeą na USO należał do najbardziej nudnych i obfitujących w najwięcej błędów. Właściwie błąd za błąd. W kolejnej rundzie Denko nie dał mu najmniejszych szans. A Tsonga? Walczak, obdarzony siłą serwu i fh. Nadal grał mecz z nim na pełnych obrotach, nie leżał na korcie. Dla mnie jest to jedna ze wschodzących gwiazdeczek tenisa. Odpuszczam Witam, jako mój debiut tutaj chciałbym wrzucić krótki komentarz o tej parze zawodników, mianowicie Tsonga w meczu z Ndalem poza śmiesznym wybiegiem do szatni nie był wart oglądania w ogóle, jego bezpomysłowa gra i momentami brak reakcji na korcie skreśliły go totalnie z listy młodych talentów (a jak widać Rafa był do ogrania nawet przez Ferrera, który już z Djocko szans nie miał). Natomist Kifer pokazał dość solidny tenis (szybki i siłowy jaki na hardzie jest konieczny), więc jeśli wróci do dawnej formy (a widac że idzie w dobrym kierunku) i uchowa się od błedów powinen wręcz rozgromic niedoszłą gwiazdę Jacksons 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olisadebe Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 Natomist Kifer pokazał dość solidny tenis (szybki i siłowy jaki na hardzie jest konieczny), więc jeśli wróci do dawnej formy (a widac że idzie w dobrym kierunku) Kiedy pokazał ten solidny tenis?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
handicap Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 To i ja się dołączę do dyskusji Tsonga za mało się przykłada i nie będzie wg. mnie wielkim graczem. Powinien do pierwszej 50-tki wejść ale pierwszej dziesiątki mu nie daję. Wygląda to na tak, jakby brał udział w turniejach kiedy mu potrzeba kasy Zarobi sobie 20 patyków i spada na Hawaje a potem znów wraca Ale grać potrafi ostro. Kiefer za to męczył się ze Spadeą a z Denko popłynął od razu. Skoro tam nie pokazał nic ciekawego, to tu tym bardziej, bo czym jest ten turniej u skośnookich w porównaniu do US Open? Kursy na Tsongę wcześniej spadły poniżej 2 a teraz znów 2,15 w Pinnacle. Uważam, że Sprawiedliwe kursy wynosiłyby 2,2 - 1,7, więc kursik 2 chętnie wezmę za zwykłą stawkę. Kiefer - Tsonga 2 2,15 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość mekczan Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 Kiedy pokazał ten solidny tenis?? raz jeszcze, jednak po raz ostatni (to w końcu tylko druga runda china open:) - Kiefer przed kontuzją był 4 w ATP, a wiele przypadków pokazało jak wzmocniony zawodnik po kontuzji wraca i odzyskuje dawną formę (i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej), natomist ze Spadeą wcale się nie męczył, na co wynik wskazuje (a przy okazji Amerykanin zaprezentował całkiem przyzwoitą grę - jego nawierzchnia/jego publicznosć). Fakt że później Kiefer dostał od Denki, obecnie grającego fenomenalnie, wcale nie zaprzepaszcza jego szans, po prostu do tego jeszcze nie doszedł, jednak na Tsonge go spokojnie stać. A propos, nie wiedzę w tym turnieju innego zwycięzcy niż Dawidenko, jest teraz tak dokładny, sprytny i szybki, że każdy mecz do finału można w ciemno stawiac na 2:0. i moja propozycja na inne spotkanie: Gonzalez F. - Lee H.-T. - 2,50 (ew. handi na Lee) wystarczy, że koreaniec obstrzela mu bh i będzie potem atakował - ma wygrany mecz, Gonzalez stracił ostatnio formę kompletnie i on nawet bh nie gra z 2 rąk - wszystko "slajsy" i ustawka na fh, to go generalnie czyni mało uniwesalnym graczem. Za rzadko jednak widziałem tego Lee w akcji, jednak wygrana z Canasem w USO i ostatnia forma + doświadczenie robią swoje. Napiszcie jak byście stawiali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olisadebe Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 az jeszcze, jednak po raz ostatni (to w końcu tylko druga runda china open:) - Kiefer przed kontuzją był 4 w ATP, a wiele przypadków pokazało jak wzmocniony zawodnik po kontuzji wraca i odzyskuje dawną formę (i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej), natomist ze Spadeą wcale się nie męczył, na co wynik wskazuje (a przy okazji Amerykanin zaprezentował całkiem przyzwoitą grę - jego nawierzchnia/jego publicznosć). Fakt że później Kiefer dostał od Denki, obecnie grającego fenomenalnie, wcale nie zaprzepaszcza jego szans, po prostu do tego jeszcze nie doszedł, jednak na Tsonge go spokojnie stać.A propos, nie wiedzę w tym turnieju innego zwycięzcy niż Dawidenko, jest teraz tak dokładny, sprytny i szybki, że każdy mecz do finału można w ciemno stawiac na 2:0. Ale teraz nie gra nawet połowy tego co wtedy Moim zdaniem wynik jest sprawą otwartą. Tsonga za mało się przykłada i nie będzie wg. mnie wielkim graczem. Nie miałem na myśli pierwszej ''10''. Wierz mi, że każdy tam się stara, tylko Tsonga ma taki styl Podobnie jak Monfils, taki trochę showman Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
handicap Napisano 12 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 12 Wrzesień 2007 raz jeszcze, jednak po raz ostatni (to w końcu tylko druga runda china open:) - Kiefer przed kontuzją był 4 w ATP, a wiele przypadków pokazało jak wzmocniony zawodnik po kontuzji wraca i odzyskuje dawną formę (i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej), natomist ze Spadeą wcale się nie męczył, na co wynik wskazuje (a przy okazji Amerykanin zaprezentował całkiem przyzwoitą grę - jego nawierzchnia/jego publicznosć). Fakt że później Kiefer dostał od Denki, obecnie grającego fenomenalnie, wcale nie zaprzepaszcza jego szans, po prostu do tego jeszcze nie doszedł, jednak na Tsonge go spokojnie stać. A propos, nie wiedzę w tym turnieju innego zwycięzcy niż Dawidenko, jest teraz tak dokładny, sprytny i szybki, że każdy mecz do finału można w ciemno stawiac na 2:0. Poruszyłeś tu jedną z najważniejszych spraw w typowaniu tenisa: ogólna klasa zawodnika vs aktualna forma. Ogólna klasa za Kieferem, ale aktualna forma za Tsongą. Zgadzam się z Tobą - Tsonga jest do łyknięcia, ale wg. mnie nie teraz. Życzę Kieferowi powrotu do formy, ale w tydzień jej nie zrobi. Na to potrzeba czasu. Dlatego też faworyzuję tu Tsongę. Może być Kiefer i numerem 1 przeszłym czy przyszłym, ale aktualnie to nie jest dla mnie ważne w typowaniu jutrzejszego meczu, bo ważne jest to, na co aktualnie stać obu. Kiefer grał dziś debla, więc sobie troszkę pobiegał. Ma 30 lat, więc formę będzie mu bardzo trudno zbudować. Uważam, że jutro Tsonga będzie górą, choć ogólnie Kiefer jest chyba górą. Otóż typuję tylko jutrzejszą potyczkę a nie całą wojnę. Potyczkę wygra wg. mnie jutro Tsonga, ale wojnę ma szanse wygrać Kiefer. A co do Davycenki: zgadzam się, ale musi mu zależeć. Jego wyniki zdają się pokazywać, że mu zależy, więc jeśli nie odpuści to pewne wygra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
duncan Napisano 15 Wrzesień 2007 Zgłoszenie Podziel się Napisano 15 Wrzesień 2007 Navarro Pastor I. - Guccione C. typ 1 - 1,50 :cwaniak: Monfils G. - Hanescu V. typ 1 - 1,40 Cały ten turniej w Bukareszcie trzeba traktować zawsze z przymrużeniem oka. Bo oto w środku sezonu "betonowego" trafia się nagle turniej na cegle, który do tego nie jest jeszcze jakoś szczególnie dobrze opłacany. Nikt poważny na taki turniej nie przyjedzie. Nikt poważny nie skacze z nawierzchni na nawierzchnie, bo to całkowicie inne przygotowania i styl gry. Tylko ci, co aktualnie szukają formy, ci, którzy wiedzą, że na betonie nic nie zwojują i ci, którzy wiedzą, że wśród tych najlepszych nawet kwalifikacji nie przejdą. I stąd składy półfinałów są takie a nie inne. Skąd wziął się tu Monfils? Ano pewnie stąd, że po kontuzji stopy, która wyeliminowała go z US Open od razu na beton nie chciał gnać, bo hard to nawierzchnia najbardziej kontuzjogenna, powodująca największe obciążenie dla mięśni, stawów, ścięgien. A Francuz w tenisa grać potrafi, co już wielokrotnie udowadniał, a do tego ten sezon ma bardzo dobry. Po kontuzji śladu nie ma, o czym mogą świadczyć wyniki osiągane w Bukareszcie. A skąd tu się wziął ten Hanescu? Ano stąd, że to, jak pisałem powyżej, turniej, który zawsze obfituje w niespodzianki. Chwała Rumunowi za to, że pokonał Starace, ale po takim "dniu konia" zawsze przychodzi dzień słabszy. Ściany niby pomagają gospodarzą, ale bez przesady. To już nie jest pierwsza czy druga runda, kto chciał odpaść już odpadł, kto został gra na poważnie. Nie potrafię sobie wyobrazić, żeby Hanescu miał wystąpić w finale turnieju z cyklu International Series, po prostu nie potrafię. Granie dziś na Rumuna to, moim zdaniem, czyste szaleństwo. To Gael zagra jutro w finale. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi