Skocz do zawartości

Motoryzacja


Pietaszek890

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszukałem cztery ostatnie strony w Gadańcu i nic nie było na ten temat. Wyszukiwarką też nie znalazłem, jeżeli coś jednak jest to najwyżej scalcie.

 

Jak część już czytała na SB tydzień temu udało się za drugim razem zdać egzamin na prawko. Szczęścia minęło i teraz pora zainwestować w ciągu najbliższych miesięcy w jakieś auto. Jako, że jestem kompletnym laikiem w tych sprawach mam pytania do tych bardziej zmotoryzowanych i doświadczonych kierowców. Po pierwsze budżet na samochód raczej nie przekroczy 10 tysiaków, a im mniej wydam tym lepiej. Ogólnie jako nowy kierowca będę na razie płacił spore ubezpieczenie, także chciałbym, żeby w podanej kwocie maksymalnej zmieściło się zarówno ubezpieczenie jak i zakup samochodu. Nie mam żadnego upatrzonego autka, ani nawet marki, którą bym preferował. Wiadomo, że auto to rzecz czasem wymagająca naprawy czy wymiany części. Dlatego też szukam marek, których potencjalna wymiana czy naprawa nie będzie ponosiła za sobą olbrzymich kosztów. Auto ma służyć przede wszystkim do poruszania się po aglomeracji śląskiej oraz troszkę po Polsce.

 

Czekam na Wasze opinie i rady. Fajnie by było jakby obyło się tutaj bez głupich tekstów i 10 bezsensownych odpowiedzi. Potrzebuje konkretnych rad, jak na początku swojej przygody z motoryzacją dobrze ulokować pieniążki.

 

Z góry dzięki Panowie :piwo1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


co do ubezpieczenia to nie jest to duży problem według mnie, nie musisz ubezpieczać się w jakimś PZU czy innych "drogeriach", skoro auto do 10tys. według mnie w zupełności wystarczy pakiet OC, bo nie widzę sensu wykupywać jakieś inne cuda... takie moje zdanie

 

 

co do auta, to jeżeli chcesz się zmieścić w granicach 10k mając w tym wszystkie ważniejsze rzeczy, takie jak ubezpieczenie, rozrząd to myślę, że śmiało możesz patrzeć auto w granicach 8k :))

 

pytanie co lepiej? benzyniak czy diesel? ile masz zamiar rocznie przejeżdżać?

 

za taką cenę możesz znaleźć sporo ciekawych aut, skoro nie masz konkretnych typów. Osobiście patrzyłbym na auta z grupy VAG :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że tyle byłbym w stanie wygospodarować sobie powiedzmy do maja czy czerwca. Nie musi być autko za 8 tysiaków może być nawet taki golfik za 5-6k. Będę chciał jeździć jak najwięcej, żeby jak najwięcej zebrać doświadczenia. Przede wszystkim po okolicach, docelowo jeszcze raz, może dwa w miesiącu nieco dłuższe trasy po Polsce. Nie jestem w stanie ci dokładnie powiedzieć, ale na pewno nie ma być to autko co fajnie z okna będzie wyglądało %-) Ma jeździć i w utrzymaniu nie kosztować kokosów. Zdaje sobie sprawę, że samochód to nie tania sprawa i z kosztami liczyć się muszę, ale im mniej ich będzie na początku tym lepiej. Czy benzyniak czy disel akurat wsio rybka, bo zauważyłem, że ceny są w miarę na podobnym poziomie. Jako, że auto ma też wyjeżdżać w dalsze trasy to gaz odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam osobiście polecam benzyniaka, może dlatego, że diesla nie miałem, ale jakoś nie jestem do nich przekonany... co prawda koszt jazdy będzie trochę większy, ale przykładowo części do benzyniaków są zdecydowanie tańsze od części do diesli z tego co zaobserwowałem...

 

 

za taką kwotę którą masz, na pewno możesz sobie znaleźć coś sensownego :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck

Pietaszek na wiosne tez planuje zmiane auta i przeznaczam podobna kwote do Twojej :)

 

Autko jaki mi wpadło w oko to peugeot 406 110KM HDI z 1999-2000r po lifitingu (nowsze roczniki maja juz prawdopodobnie FAP - filtr czastek stalych) i za nim rozgladam sie sukcesywnie na allegro. Jego ogromna zaleta to to ze ma pełny ocynk ;) jak nie byl bity to nie powinno nic gnic ani korodowac :D Z czego czytalem to 110km jest dynamiczny i oszczedny silnik, 90km juz troche ponoc przymula ;)

 

trzeba uwazac aby nie brac sprowadzonego z Francji, cos gdzies czytalem ze tam taxi smigaly nimi %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsza sprawa to musisz sobie zdać sprawę ze zakup auta to 50% całej jego eksploatacji , drugie tyle to jego utrzymanie ( tutaj chyba nie trzeba tłumaczyć wszystkich składowych które mam na myśli tym bardziej jeżeli mowa o autach starszych i drogim OC natenczas) Aby Cie nie zjadły te drugie koszty polecam założyć gaz , nie będziesz potrzebował na razie żadnych dużych "osiągów" itp. Poza tym zbyt szybkie auta dla młodych kierowców nie są zbyt dobrym rozwiązaniem. Polecałbym Ci zakup auta do max 7.5k-8. W sumie jest w czym przebierać ale trzeba bardzo uważać na graty i przesadnie po przekręcane liczniki które na dobrą sprawę stały się już standardowym posunięciem sprzedającego.

 

Rzuć okiem na Astry typu F , Golfy %-) , mejbi jakies Hondy Civic , Bety raczej nie , bo IMO wieje wiochą trochę od tych starych beemek. Jest tego trochę . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze takie pytanko. Dowiedziałem się dzisiaj, że jeżeli ktoś sprzedaje auto ubezpieczone do jakiegoś tam miesiąca to tylko przepisuje na siebie te ubezpieczenie. Czy ponoszę z tego powodu jakieś koszty? Bo wiadomo, że mam inne doświadczenie niż tamten poprzedni kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pietachu z tego co się orientuję, to dzwonisz/zajeżdżasz do tej ubezpieczalni i przepisujesz to na siebie. Jako, że nie masz zadnych zniżek, musisz dopłacić za ten okres, który został do przedłużenia, ewentualnie rezygnujesz i rejestrujesz się w nowej ubezpieczalni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna jezdzic na starym ubezpieczeniu

 

ale chyba przez miesiąc... jak on może jeździć na starym, skoro po sprzedaży auta poprzedni właściciel rezygnuje z ubezpieczalni. Nie pamiętam dokładnie jak to wygląda... ale najlepiej po zakupie auta jak najszybciej ubezpieczyć na siebie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licz sie z tym, ze po kupnie auta mozesz wydac nastepne tyle na naprawy, ubezpieczenia itd.

Jak chcesz kupic auto za taką kwote to często jest niestety tak, ze jest ono zjezdzone, mało tego wlasciciel je po prostu wykorzystal do maxa, nie wkladał w niego od jakiegos czasu pieniedzy, bo wiedzial, ze niebawem go sprzeda. Tak więc oprocz wymiany rozrzadu, olei czy filtrow moze Cie czekac takze zakup opon, akumulatora, amortyzatorow, czy wymiana polowy zawieszenia ;) z tym niestety też trzeba sie liczyc (tu polecam stacje diagnostyczną przed kupnem).

 

Co do silników, diesel vs beznzyna. Jeśli nie zrobisz wiecej niz 20-25 tys km rocznie to daj sobie spokoj z dieslem. Kup sobie jakiegos beznyniaczka 1.3 do 100 koni i jak na poczatek to styka.

 

Poszukaj sobie jakiegos Seata, moze ibiza, cordoba. Duzo tansze od Audi, Skody czy VV a robione na ich częściach. Sam posiadam od pol roku cordobe i jak narazie hula :))

 

A i może pomyśl o kupnie auta sprowadzonego. Za tą kase którą masz kupisz auto 1995-1999 rocznik. Auta jezdzone tyle lat po polskich drogach nie są najlepszym wyborem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozna jezdzic na starym ubezpieczeniu, dopóki sie nei skończy.. i wtedy dajesz na siebie :p

 

odnośnie ubezpieczenia to przypomniała mi się opcja jak moj tata kupował furę. typ dał mu ubezpieczenie na miesiąc wykupione w warcie. tata zrezygnował z niego i zarejestrował w PZU, a tu po 3 miesiącach przychodzi do zapłaty jeszcze ponad tysiąc za ubezpieczenie w allianz. sytuacja taka że chłop nie dał tego ubezpieczenia,(może go zgubił czy co) a w umowie miał że jeżeli się nie zrezygnuje samemu to przechodzi na kolejny rok. to można sie wkurwić. ja to chciałem już bić to furę i brać odszkodowanie z dwóch stron %-) od teraz zawsze w umowie zaznacza jakie ubezpieczenie dostaje przy zakupie :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolacze sie do tematu zeby nie zakladac nowego.

 

A mam taki delemat co kupic

 

Seat Leon 1,9 TDI 130KM/ 150 KM

 

leon1.jpg

 

leon2.jpg

 

 

czy

 

 

BMW E46 320d 150 KM

 

 

bmw1.jpg

 

bmw2.jpg

 

Mile widziane informacje na temat spalania, prowadzenia i innych wlasciwosciach tych samochodow od osob ktore nimi jezdza/jezdzily lub od osob znajacych sie dobrze na motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarny leon to jest to co lubię :p

 

obie fury fajne, ale jakbym miał brać i nie pytaj dla czego byłby to czarny leon TDI

proste niczym konstrukcja belki skrętnej i powszechne jak pojone gazem bmw E36 z naklejką M na tylnej klapie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zolty jest wypas :ok: ale slyszalem ze bardzo podatny na kradzieze :nie: no ale czarny tez jest wlasnie fajny no i raczej TOP SPORT, czerwnonego mam teraz golfa i niechce nastepnego auta w tym kolorze ;] ale ja narazie jade za 2 godzinki zobaczyc czarne BMW. Heer Pszów to nie Pstrazna, tu ludzie juz jezdza autami a nie traktorami i nie potrzebuja krasc :p

 

[ Komentarz dodany przez: Herr_Flick: 2011-03-08, 13:14 ]

nie kłam, 2 tygodnie temu Krzysiekow się chwalił że pierwszą asfaltową drogę wam zrobili.. %-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...