Skocz do zawartości

Czat - sporty motorowe


Chomik

Rekomendowane odpowiedzi


Wrocic mysle wroci, oczywiscie o ile zdrowie pozwoli. Jesli tylko pozwoli to bedzie jezdzil dalej. Juz po Kanadzie jak rozpizdzil ten bolid na zyletki wielu pytalo czy psychicznie bedzie dal rade. Rok pozniej wygral w Kanadzie.

Jesli tylko z reka bedzie wszystko ok, a wierze ze bedzie, to Robert wroci na tor, wroci tez do rajdow.

 

PS. Tylko Lotusa szkoda, bo wielu punktow nie zdobeda. Petrov to lajza a za Roberta pewnie Senna bedzie jezdzil. Jeszcze gorzej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"16:32 Flavio Briatore, który pojawił się w szpitalu w Pietra Ligure, rozmawiał już z polskim kierowcą. Zdaniem Włocha, po Polaku w ogóle nie widać że miał wypadek. Briatore jest wielkim optymistą, jeśli chodzi o powrót Kubicy do startów w Formule 1. - Kiedy jest pierwsze Grand Prix w Europie? Za trzy miesiące? No to macie odpowiedź kiedy Kubica wróci na tor - powiedział dziennikarzom były szef Renault. "

Dobra mina do złej gry. ;) Troszkę przesadził z tym czasem powrotu. Osobiście będę bardzo się cieszył jeśli dłoń RK będzie w 90% sprawna. Na 100% nie ma szans. Mam nadzieję, że zobaczymy Kubicę na testach przed sezonem 2012. :)) TRZYMAJ SIĘ ROBERT! :wuwu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck
Włoscy lekarze ze szpitala Santa Corona co prawda odmówili podania konkretnej daty powrotu polskiego kierowcy do zdrowia, ale zdradzili, że rokowania są optymistyczne i rehabilitacja Roberta Kubicy powinna potrwać krócej niż rok.

 

Autor: TG

Źródła: Onet.pl, Polsat News, TVN24

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck
Bardzo dobre wiadomości w sprawie Roberta Kubicy napłynęły po południu z włoskiego szpitala Santa Corona w Pietra Ligure. Polski kierowca porusza wszystkimi pięcioma palcami u dłoni, która w wyniku wypadku była praktycznie całkowicie zmiażdżona.

 

- Operacja przebiegła perfekcyjnie - powiedział Marco Igor Rossello, wybitny specjalista od chirurgii dłoni, który wraz z zespołem lekarzy uratował dłoń Kubicy.

 

- To wspaniały rezultat, że Kubica może teraz poruszać ręką. Operacja była długa i skomplikowana - dodał Rossello. Choć wieści z Włoch mogą być powodem do optymizmu, wciąż nie ma jeszcze pewności, czy dłoń naszego kierowcy odzyska pełną sprawność. Nie wiadomo bowiem, czy uszkodzeniu nie uległy nerwy.

 

Prawa dłoń i ręka na razie nie będzie operowana. Teraz lekarze muszą zająć się barkiem i stopą Polaka. Będą je operować w piątek.

 

Kilka dni później Kubicę czeka kolejna operacja - tym razem łokcia. Kiedy już chirurdzy wykonają swoją pracę w stu procentach, rozpocznie się okres rehabilitacji.

 

- Robert będzie musiał ciężko pracować każdego dnia - zapowiedział doktor Rossello. Akurat dla Kubicy nie stanowi to żadnej przeszkody. Możemy być pewni, że będzie pracował najciężej jak to tylko możliwe, by wrócić na tor w możliwie najkrótszym czasie.

 

WP.PL

 

będzie pędzał jeszcze w tym roku :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck

dzisiaj czytalem że po testach w Jerez praktycznie wszyscy uważaja ze redbulle ciągle sa o 0,5s szybsze od goniącej reszty, zobaczymy jakie nastroje będą po kolejnych testach :)

 

ja osobiscie nie przepadam za Heidfeldem, ale wszystko wskakuje ze to on zajmie miejsce Roberta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego nikt go nie lubi bo w BMW zawsze go faworyzowali )) a teraz kiedy Robert mógł rozwinąć skrzydła jeszcze bardziej to on znów korzysta na jego nieszczęściu w dodatku waląc teksty jakby cieszył się z tego wypadku i że może se jezdzić za niego. Duuuuży minus dla Pana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były kolega Kubicy z zespołu BMW Sauber opowiada o tym, że po wypadku przeszukiwał internet w poszukiwaniu szczegółowych informacji dotyczących stanu zdrowia polskiego kierowcy.

 

- Naprawdę niemiłym aspektem całej tej sprawy było to, że im gorzej sytuacja przedstawiała się dla Roberta, tym lepsza mogła okazać się dla mnie - mówi Heidfeld. - To bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie chcesz przecież niczego złego dla kogoś innego, a z drugiej strony to może oznaczać prawdziwą szansę dla ciebie - opisuje 33-letni Niemiec kłopotliwą sytuację, w jakiej znalazł się po niezwykle poważnym wypadku Kubicy.

 

Gdyby nie propozycja Lotus Renault Heidfeld nie znalazłby pracy w Formule 1 w roli kierowcy wyścigowego i prawdopodobnie został testerem Mercedes GP. Dramat Kubicy otworzył przed nim drzwi do zespołu, który w sezonie 2011 może być jednym z lepszych w stawce.

 

- Chcę podkreślić, że to Lotus Renault pierwszy skontaktował się ze mną, a nie odwrotnie. A wiem, że kilku kierowców zgłosiło się do tej stajni. We wtorek byłem już w bazie zespołu w Enstone i rozmawiałem z Ericiem Boullierem i inżynierami. Ale wtedy jeszcze nie usiadłem w kokpicie bolidu - opowiada Heidfeld.

wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heidfeld potwierdzony przez Lotus Renault GP. :wa:

Ekipa z Enstone poinformowała, że do czasu powrotu Roberta Kubicy na tor miejsce Polaka w zespole zajmie Nick Heidfeld.

 

Udany dzień jazd w Jerez przekonał szefostwo zespołu o tym, że doświadczony Niemiec jest najlepszym z możliwych kandydatów do zastąpienia Roberta. – Zespół ma za sobą kilka trudnych tygodni i musieliśmy szybko reagować – tłumaczył decyzję szefujący Lotusowi Renault Eric Boullier. – Daliśmy Nickowi szansę w Jerez i zrobił na nas wrażenie. Jest szybki, doświadczony i ma duża wiedzę techniczną w kwestiach uwag odnośnie zrozumienia auta.

 

– Zawsze mówiliśmy, że priorytetem będzie dla nas zatrudnienie doświadczonego kierowcy i uznaliśmy, że Nick jest idealnym wyborem. Cieszymy się mogąc powitać go w zespole i liczymy na mocny start sezonu w wykonaniu jego oraz Witalija Pietrowa – dodał Francuz.

 

Radość z kolejnej szansy w Formule 1 nie krył także Heidfeld, chociaż przyznał, że wolałby otrzymać miejsce w zespole w inny sposób. – Chciałbym wrócić do F1 w innych okolicznościach, ale i tak jestem dumny z szansy. Wszystko stało się tak szybko. Byłem pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyłem w Enstone oraz determinacji tamtejszej ekipy. Ostatni test był dla mnie frajdą i już zaznajomiłem się z chłopakami na torze. Dobrze czuję auto, a jest ono dość nowatorskie. Jestem bardzo zmotywowany i nie mogę się doczekać początku sezonu – mówił Nick.

 

Dla 33-letniego Heidfelda, w latach 2006-2009 zespołowego partnera Kubicy, wyścig w Bahrajnie będzie 173 w karierze. Najbliższymi obowiązkami związanymi z rolą etatowego kierowcy będą testy w Barcelonie (18-21 lutego).

f1.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck

mam nadzieje że nie ukończy wyścigu %-) awaria lub drobny wypadek, najlepiej po jego błędzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być prawdziwy przełom w historii polskich sportów motorowych. Jak informuje "Przegląd Sportowy", tym roku Kuba Giermaziak zadebiutuje w Formule 3 Euro Series. To bardzo duży krok w karierze Polaka, prowadzący do F1.

 

Formuła 3 to idealna kategoria dla ambitnych juniorów, którzy aspirują do startów w Formule 1. Osiem lat temu zadebiutował w niej Robert Kubica, który do dzisiejszego dnia podkreśla, jak ważny był to dla niego etap w karierze.

 

21-letni Giermaziak ma za sobą już kilka startów w innej juniorskiej kategorii, Formule 2.0 Renault. Tam pierwsze kroki także stawiał Kubica. Giermaziak potrafił wywalczyć podium i zdobył niezbędne doświadczenie.

 

Kuba jest zawodnikiem bardzo utalentowanym i szybkim. Bardzo ważne w jego karierze było zdobycie angażu w zespole Verva Racing Team, startującym w Porsche Supercup. W tym roku, dzięki Orlenowi, dostanie wielką szansę powrotu na kurs do F1. Bolid dla Polaka przygotuje niemiecki zespół Motopark Academy, silnie wspierany przez Volkswagena.

 

Zadanie stoi przed nim bardzo trudne. Sam Giermaziak zdaje sobie jednak sprawę z szansy jaką otrzymał. - F3 od lat była moim marzeniem. To zdecydowany krok w stronę Formuły 1.

 

Statystyki nie kłamią. Aż 19 kierowców, którzy jeżdżą obecnie w F1, ma za sobą starty w Formule 3.

 

WP.PL/PRZEGLĄD SPORTOWY



beztytuucrohrh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki Roberta nie ma to trzeba życzyć Renault aby nie dojeżdżali do mety, ewentualnie byli poza 10 :bz:

Chomik trochę źle mówisz. Jeśli R31 nie będzie konkurencyjny i będzie jeździł w połowie stawki to nie ma co liczyć na sukces w kolejnym sezonie. Aby Robert w przyszłym sezonie mógł walczyć o mistrza, w tym roku bolid musi być jak najlepszy. ;) Jeśli Renault w obecnym sezonie będzie stać na zwycięstwa to w kolejnym będzie im łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość luckyluck
Jeśli Renault w obecnym sezonie będzie stać na zwycięstwa to w kolejnym będzie im łatwiej.

 

moim zdaniem to nie maja kierowcy który mógłby wygrać, chyba ze Kubica wroci w drugiej polowie sezonu i cos ukuje :)

 

ja mam nadzieje ze Pietrow bedzie osiągał lepsze wyniki od Heidfelda :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to nie maja kierowcy który mógłby wygrać, chyba ze Kubica wroci w drugiej polowie sezonu i cos ukuje :)

 

ja mam nadzieje ze Pietrow bedzie osiągał lepsze wyniki od Heidfelda :D

Heidfelda stać na zwycięstwa. To nie jest jakiś żółtodziób. Jeśli bolid będzie szybki to Heidfeld będzie groźny. Jeśli chodzi o osiągi Pietrowa to myślę, że będzie on odstawał od Heidfelda. Niemiec będzie go lał tak jak Robert. :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie trochę nienawiść do NH. uj z tym że Niemiec, kogo mieli wsadzić za Roberta?

 

mała wyliczanka:

De la Rosa - ok miał testy z oponami ale to dziadek - poprzedni sezon w Sauberze wg mnie słaby

Senna - poza nazwiskiem nic ciekawego, nie pokazał nic bo nie było w czym [hrT], kasa jest to się jeździ

Grosejan - za długie rozstanie z F1 zresztą ledwie 7 wyścigów [za Piqeta] , poza tym on startuje w GP2

nie wymieniam wynalazków w stylu Tung czy Fauzy bo to PR'owe mistrzostwo świata z pięcioma kierowcami testowymi

Kimi - gdyby go chcieli to by jeździł zamiast PET, niestey Kimas najlepsze lata w F1 ma za sobą i sądzę że nawet grube miliony nie dałyby mu motywacji

Liuzzi? - czemu on nie skończy kariery?

 

ktoś jeszcze pozostał.... sami paydriverzy z Chandokiem na czele, reszta dawno zakontraktowana.

 

Nie ma obecnie nikogo bez kontraktu kto byłby lepszy od Nicka.

Zalety: o wiele więcej testowych kilometrów z Pirelli, ponad 170 startów w cyrku F1

Wady: ......niemiecki paszport [?]

 

 

 

E:

 

póki Roberta nie ma to trzeba życzyć Renault aby nie dojeżdżali do mety, ewentualnie byli poza 10 :bz:

 

 

 

 

 

tak czy siak kibicuję Alonso :)

 

 

nie ma co źle życzyć, punktować pewnie będą, o zwycięztwo będzie ciężej.

 

temu Wielkiemu Alonso co nie był w stanie słabego Petowa wyprzedzić czym przegrał tytuł?

:lol::ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwi mnie trochę nienawiść do NH

 

czemu Cie dziwi? bo prostu nie lubie typa i tyle :bz:

 

 

temu Wielkiemu Alonso co nie był w stanie słabego Petowa wyprzedzić czym przegrał tytuł?

 

...kibic Vettela ? :fp:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

póki Roberta nie ma to trzeba życzyć Renault aby nie dojeżdżali do mety, ewentualnie byli poza 10 :bz:

 

 

 

 

 

tak czy siak kibicuję Alonso :)

 

 

nie ma co źle życzyć, punktować pewnie będą, o zwycięztwo będzie ciężej.

 

temu Wielkiemu Alonso co nie był w stanie słabego Petowa wyprzedzić czym przegrał tytuł?

:lol::ok:

Muszę na to odpowiedzieć, bo jak czytam wypowiedzi takich ludzi to mnie kurwica łapie. :puk: Widać jak interesujesz się F1. Jak czegoś nie wiesz to się nie wypowiadaj, bo robisz z siebie idiotę. Po pierwsze to Alonso aby zdobyć tytuł musiał zająć 5. miejsce. Wyścig ukończył na 7. pozycji, więc wyprzedzenie Rosjanina nic by mu nie dało. Po drugie Alonso przegrał tytuł przez strategię swojego zespołu, który oglądał się na Red Bull Racing. Gdyby skupili się na swojej jeździe to Alonso miałby dziś na koncie trzy tytuły mistrzowskie. A po trzecie to Alonso próbował sam odzyskać cenny czas, który stracił przez swój zespół, ale trafił wtedy na świetnie dysponowanego Pietrowa, który moim zdaniem pojechał wtedy najlepszy wyścig w swojej karierze. Skoncentrował się niesamowicie, ponieważ walczył o fotel kierowcy Renault. Tyle w temacie. Jeśli chcesz się wypowiadać to tylko na ten temat, w którym czujesz się mocny i coś o nim wiesz. O F1 to ty gó*** wiesz. :wa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Corte przecież Alonso jest słaby i tyle :bz:%-)

 

 

ja powstrzymałem się komentarza...

 

bo skoro Alonso, który m.in. walczył z Schumacherem dając F1 to co najlepsze, zobywając 2 tytuły mistrzowskie jest pionkiem to nie mam o czym gadać z tą osobą :bz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grand Prix Bahrajnu odwołane

 

Bernie Ecclestone oficjalnie potwierdził, że zaplanowany na drugi weekend marca, inauguracyjny weekend wyścigowy sezonu 2011 w Bahrajnie został odwołany.

 

Organizatorzy zdecydowali o anulowaniu wydarzenia w związku z trudną sytuacją polityczną w kraju. Odwołanie Grand Prix w królestwie położonym w Zatoce Perskiej oznacza, że start sezonu zostanie odroczony do 27 marca - wyścigu o GP Australii.

 

„Poczuliśmy, że na chwilę obecną najważniejsze dla kraju jest skupienie się na bieżącym interesie narodowym” - mówił oficjalny następca tronu i główny dowódca sił zbrojnych Bahrajnu, Salman bin Hamad bin Isa Al Khalifa.

 

Póki co, decyzja w sprawie wyznaczenia nowego terminu wyścigu nie została podjęta.

 

 

forumla1.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi mi personalnie o Ciebie, ogólnie nie ogarniam tej fali nie nienawiści do nicka - gdyby był Holenderm czy tam Angolem zapewne wyglądałoby to inaczej.

 

...kibic Vettela ? :fp:

Broń Panie Boże i uchowaj przed kolejną dominacją RBR

 

 

Muszę na to odpowiedzieć.........

ostatnie GP nie nazwałbym wyścigem życia Petrowa - prędzej Węgry. Czy wtedy walczył o fotel w Reni - ja sądzę że już to miał zaklepane, pytanie za ile?

 

 

 

 

nie złapaliście ironii, więc niepotrzebnie się gotujecie

 

 

Bahrajn wypadł ale chyba nie ma czego żałować, poza tym że dłużej trzeba czekać do startu sezonu. Za to w Melburne będzie baardzo ciekawie.

 

 

 

Edit:

 

a pare dni temu czytalem, że mieli przeniesc do Barcelony jak coś..

 

Chyba jedynie testy bo przenieść gdzieś w inne miejsce cały wyścig jest piekielnie trudno, zwłaszcza od strony logistycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...