Skocz do zawartości

kawały , dowcipy itp...


jokerwf

Rekomendowane odpowiedzi


Idzie turysta w gorach i widzi bace calujacego sie po rece:

- Baco, co robicie? Czemu calujecie sie po rece?

- Aaaaaaaaa, to gra wstepna, zaraz bede konia walil.

 

[ Komentarz dodany przez: Waciak: 2007-12-18, 09:05 ]

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!

Możesz ode mnie odejść?

Nawet o tym nie myśl!

Ty mnie kochasz?

Oczywiście!

Będziesz mnie zdradzać?

Nie, skąd ci to przyszło do głowy?

Będziesz mnie szanować?

Będę!

Będziesz mnie bić?

W żadnym wypadku!

Mogę ci ufać?

 

 

Po ślubie czytać od dołu, do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wigilia. Stół zastawiony jadłem wszelakim, rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami a dziecko jak to dziecko czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.

- To Święty Mikołaj - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł.

Rzuca się do drzwi, otwiera i... Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się Św. Mikołaj, tylko tak napierdolony, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk jednak nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpnął go za rękę i powiedział:

- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną.

- Prosssszę cieebie kuuurrrwa bardzo - odparł Św. Mikołaj i podpalił mieszkanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ostrej imprezie przychodzi trzech kumpli do burdelu. Proszą o trzy kobiety.

- Mamy tylko dwie - odpowiada im alfons - ale mamy jeszcze gumową lalę.

- Bierzemy je, a lalę damy Frankowi. Jest tak pijany, że nie zauważy różnicy.

Następnego dnia spotykają się i opowiadają jak było:

- No, spox - mówi pierwszy.

- Moja też była ok - opowiada drugi.

- A moja była jakaś dziwna - skarży się Franek. - Ja ją ugryzłem w cycka, a ta z piskiem wyleciała przez okno.

 

Pewnie już było, ale zapodam

 

Siedzi facet w barze a przy sasiednim stoliku samotna kobieta. Taaka laska!"Ale piekna kobieta - mysli sobie. Podejde do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno cos wymysle. Tylko zebym sie nie zblaznil. Nie no, nie pojde. Jestem taki niesmialy. Ale ona jest taka piekna, musze ja poznac! Powiem jej ze zakochalem sie od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wysmieje. To moze postawie jej drinka i rozmowa sama sie potoczy? Akurat, taka laska nie zwrociuwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ja wykorzystac! Gdybym tylko wiedzial jak zaczac..."

W tym momencie kobieta wstala od stolika i zniknela za drzwiami. "Uff, no to problem z glowy. Przynajmniej nie musze sie juz meczyc"

Ale po chwili babka wraca i znow siada przy stoliku obok.

"tak,wrocila! To znak ze jestesmy sobie pisani, Bog mi ja zeslal! Zagadam do niej, nie ma się czego bac. Zebym tylko wymyslil cos

madrego.OK stary, bierz sie w garsc i ruszaj."

Gosc wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:

...

- Srałaś?

 

 

Masz ochotę na chwilę magii ze mną?

Ona zaciekawiona:

- Magii?

- Tak, idziemy do mnie, wsiadasz na mnie, kochamy się, a potem znikasz...

 

Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-monopolowym "U Hanki".

Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta - jeden nie pije.

- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.

- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.

Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji przychodzi do abstynenta:

- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie moge tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...

- Jakiego lekarza? To nasz kowal.

Facio podziekował i udał się do kowala:

- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie... proszę ...

- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.

Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę kowala. Ten przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół godziny. Wreszcie kończy, podciaga spodnie i mówi:

- Wypijesz - całej wsi opowiem....

 

Przychodzi facet do lekarza:

- boli mnie ch#j!

- jak pan mówi?

- nie, jak rucham

 

Idzie ksiadz polna droga, przechodzi obok skromnego gospodarstwa.

Patrzy, a tam chlop cos z desek kleci. Ksiadz zagaduje:

- Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymze tak ciezko pracujecie???

- A ku@#a, kibel nowy stawiam, bo sie stary rozjebal.

- O, moj drogi!!! A nie móglbys tego tak troche owinac w bawelne?

- Co mam owijac w bawelne??? Dechami opierdole naokolo i ch#j!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet do ekspedientki :

- Poproszę rolkę papieru toaletowego.

- Jaki kolor ?

- Pani da biały, sam walnę odcień.

Małego Abramka wywalili ze szkoły - żydowskiej oczywiście - za brak

postępów w nauce i nieposłuszeństwo. Przenieśli do go innej szkoły -

też żydowskiej. Po kilku miesiącach i z tej wyleciał z tych samych

powodów. Do kolejnej - to samo. Po jakimś czasie w mieście nie zostało

ani jednej żydowskiej szkoły, w której by już Abramka nie znali,

został więc umieszczony w katolickiej.

Po tygodniu dyrektor szkoły wzywa tatę Abramka i oznajmia mu, jakim

wspaniałym chłopcem jest Abramek - grzecznym, bystrym i w ogóle]

najlepszym uczniem w szkole.

Tata po powrocie do domu pyta zbaraniały Abramka:

- Abramek, co się z tobą stało? Mówią mi, że jesteś najlepszym

uczniem, nie chuliganisz, no wzór cnót. CO ONI Z TOBĄ ZROBILI?

- Rozumiesz tato, pierwszego dnia taki pan w czarnym ubraniu

zaprowadził mnie do ciemnego pokoju, w którym wisiał jakiś pan

przybity do krzyża i powiedział:

- "Abramek, to jest Jezus Chrystus. On też był Żydem".

I wtedy zrozumiałem, że to nie przelewki.

 

 

Przychodzi chłop do weterynarza:

- Doktorze, świnie nie chcą żreć!

- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.

Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do

lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.

- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.

- Musi pan je zabrać w nocy.

Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.

- Wstawaj, stary! Wstawaj!

- Co?

- Świnie!

- Żrą?

- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.

 

- Moja żona ma dziś urodziny. A ja jeszcze nie wiem co mam jej kupić...

- To może przyjdź trzeźwy do domu?

- Myślisz...? Ale to w sumie nie jest okrągła rocznica...

 

Z cyklu: "rzeczy, których nie należy robić": łapać bukiet panny młodej na ślubie Eltona Johna.

 

Idzie maly Zydek do gazu i trzyma w rekach kotka podchodzi Hans wali go w leb i krzyczy:"Ty maly je***y morderco!!!"

 

Nocą idzie młoda dziewczyna przez park. Chce zapalić papierosa, napotyka grupę mężczyzn i pyta:

- Macie fajkę?

- Mamy ale musisz nam wszystkim obciągnąć laskę (jest ciemno więc nie widzi ich twarzy).

Obciągnęła laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.

- A macie ogień?

- Mamy, ogień dostaniesz za darmo.

Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.

- Ola?!

- Tata?!

- Ty palisz?!

 

Po srogiej najebce, do pracy przychodzi facet bez jednej ręki. Koledzy w szoku.

- Stary, co się stało, gdzie twoja ręka???

- Spiliśmy się wczoraj jak świnie, od północy niewiele pamiętam. Rano się budzę, a na mojej ręce śpi baba, dobrze ponad sto kilo, brzydka jak śmierć i noc listopadowa razem wzięte.

- I co?

- Po cichu odgryzłem sobie rękę, żeby się nie obudziła, i spierdoliłem...

 

Trzy fazy zycia kobiety:

1. wku**ia ojca

2. wku**ia meza

3. wku**ia ziecia

 

Rozmawia dwoch przyjaciol:

- Slyszalem, że twoja tesciowa miala wypadek.

- Tak, szla do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potkneła sie i skrecila kark.

- I co zrobiliscie??

- Spaghett

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy z Instytutu Zdrowia dowiedli, ze w piwie znajdują sie żeńskie hormony. Mówiąc prostym językiem: według nich mężczyźni, którzy pija piwo, upodabniają sie do kobiet. Aby upewnić się, że jest to prawda, przeprowadzono badania. Stu mężczyznom podano 10 piw i kazano je wypić w ciągu godziny. Po godzinie okazało się, że:

- wszyscy badani przytyli,

- mówili zdecydowanie za dużo i bez jakiegokolwiek sensu,

- zachowywali sie ponad miarę wylewnie i uczuciowo,

- nie byli w stanie prowadzić samochodu ani racjonalnie myśleć,

- kłócili sie bez powodu,

- musieli siadać podczas oddawania moczu,

- nie byli zainteresowani uprawianiem seksu,

- odmawiali przyznania racji, gdy było oczywiste, ze są w błędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phaet> musze se łyknąć więcej napoju energetycznego

mówili w radiu że nie wolno bo niszczą organizm i uzależniają

bzdura

zresztą ja pije dopiero od tygodnia i tylko 3 puszki dziennie

co to jest i czy dobre?

"C-ice swiss Cannabis Ice Tea" syf jak jasna cholera ale mi pomaga bo kiedy nie pije to mam drgawki

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się kawał, który kiedyś mi starszy opowiadał. Moze już gdzieś tu było, ale co tam:

 

Wieś... chłopak siedzi u dziewczyny, zamknięci w pokoju, a w kuchni rodzice panny. W końcu matka nie wytrzymuje i mówi do ojca:

- Stasiek, idź no zobacz co oni tam robią.

- A co mają robić?

- No idź i zobacz.

No to Stasiek poszedł, zajrzał przez dziurkę od klucza, wrócił i mówi:

- Nic nie robią... siedzą sobie.

Minęło jakieś pół godzinki, a matka od nowa:

- Stasiek, idź no zobacz co oni tam robią.

Stasiek nawet się nie kłócił... poszedł, zajrzał, wrócił...

- Nic nie robią.. .siedzą i rozmawiają.

Mija kolejne pół godzinki i matka standardowo:

- Stasiek, idź no zobacz co oni tam robią.

No to Stasiek idzie.... zagląda... nagle się podrwywa, wypierdala drzwi z kopa, wpada do pokoju, chłopaka córki w mordę jebnął raz i drugi i się drze:

- Całowałeś moją córkę - nic nie mówiłem. Ruchałeś moją córkę - nic nie mówiłem. Ale ch**a w zasłony wycierać nie pozwolę.

 

%-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jeszcze jeden wam napiszę. Moim zdaniem kawał numer 1

 

Żona mówi do męża:

- Kochanie, co byś powiedział, gdybyśmy trochę urozmaicili nasze życie seksualne?

- Ale co masz na myśli?

- No tak sobie pomyślałam... Może pójdziemy do sex shopu, kupimy sobie prezerwatywy smakowe, a potem zgasimy w sypialni światło, ty będziesz zakładał, a ja będę próbować i zgadywać smaki.

- No może być.

Jak pomyśleli tak też zrobili. Leżą sobie więc w sypialni, światło zgaszone, żona próbuje...

- Mmmm... serowo-cebulowe?

- Jeszcze żadnej nie założyłem...

 

 

:k:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwonek do drzwi... Kobieta otwiera, a tu tuż za progiem stoi żebrak.

- Dzień dobry Pani, czy poratowałaby Pani biednego człowieka kawałkiem suchego chleba?

Kobieta spojrzała na niego z litością i mówi:

- O widzi pan! Właśnie zrobiłam tort, to panu dam kawałek.

- Nie, nie! Proszę się nie fatygować, suchy chleb w zupełności wystarczy.

- Ale, proszę pana, jutro może się zdarzyć taka sytuacja mnie i wtedy może to pan mnie poratuje. Po dłuższym okresie sporu żebrak w końcu zgodził się przyjąć kawałek tortu. Idzie z nim przez ulicę i mruczy pod nosem:

- Torcik! Kur.. torcik...! A na ch.. mi torcik? Jak ja kur.. przez niego denaturat przepuszczę?!

 

 

- Ty, to zawadiaka jesteś! Pierwszy raz skaczesz i od razu - z opóźnionym otwarciem spadochronu!

- A tam zaraz zawadiaka! Butelka z kieszeni mi wypadła - musiałem gonić!!

 

Siedzą dwa żule na ławce kompletnie skacowani, nagle jeden mówi:

- Władziu, już nie mamy za co pić mam tylko 1,50zł nawet na byczka nie starczy!!!

- Nie pękaj Stefan, mam pomysł!!! Weźmiemy tę kase, kupimy hot-doga i wyciągniemy parówkę, pójdziemy do najlepszego lokalu w mieście i zalejemy się w trzy dupy, na koniec wyciągne tą parówkę, a ty zaczniesz mi ją ssać, powiedzą, że pedały i wywalą nas z lokalu i bęcie git.

Jak postanowili, tak zrobili. Kupili hot-doga, poszli do lokalu, zalali się, Władziu wyciągnął parówkę i Stefan mu possał. I tak jeden lokal, drugi, trzeci i zrobił się dziesiąty.

- Władziu ja ci powiem, że ja mam już dosyć, a tak wogóle to już po czwartym lokalu miałem dosyć.

- Stefan ja też ci coś powiem. JA PO DRUGIM LOKALU ZGUBIŁEM PARÓWKĘ!!

 

 

Przychodzi do restauracji w Sosnowcu facet i zamawia kure, ale zastrzega, ze musi to byc kura z Czeladzi. Kelner przynosi mu kure, a ten wpycha jej reke do dupy i mowi:

- To jest kura z Sosnowca.

Kelner przychodzi z nowa, a ten robi to samo i mowi:

- To tez jest kura z Sosnowca.

Po kilku rundkach podchodzi do stolika przygladajacy się wszystkiemu pijaczek, obraca się tylem i mowi:

- Sprawdz pan, qurwa, skąd ja jestem, bo od tygodnia nie umie do domu trafic.

 

Dziki Zachód. Wchodzi delikwent do baru i z wejścia zestrzeliwuje dwie butelki stojące na ladzie. Wszyscy respekt - ziomek sie przedstawia 'I'm John'. Po jakimś czasie wchodzi następny. Zestrzeliwuje trzy butelki i mówi 'I'm Bill'. Następnie wchodzi następny ziomek, zamiast w butelki trafił w ręke barmana i mówi 'I'm sorry'.

 

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:

- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.

- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca

- Nie wiem co on tobie powiedział ale mnie, ku**a, radził przygotować się na najgorsze

 

Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się

do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.

- "Co ty do cholery robisz w moim łóżku?...I kim do jesteś?" zapytał Kazik.

- "To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.

- "Że co ??!!Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"

- "To nie takie proste" odpowiedział Święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"

Kazio pomysłał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.

- "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział.

W kilka sekund pózniej znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.

Wtedy podszedł do niego kogut.

- "Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut "Jak ci się podoba bycie kurą?"

- "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"

- "Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko" powiedział kogut

- "Jak mam to zrobić?"

- "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"

Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.

- "Łoł to było zarąbiste" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony :

-"Kazik co ty q...a robisz! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!!!!"

 

 

Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:

- Będę cię kochał wiecznie.

- Nigdy cię nie zdradzę.

- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...

 

Wpada zomowiec do domu, zagląda do lodówki i pałuje żonę. Żona przerażona następnego dnia wymyła lodówkę. Zomowiec wpada, zagląda do środka i znów pałuje żonę. Przez parę dni biedna żona próbowała wszystkich środków, żeby nie denerwować męża. Wypakowała lodówkę jedzeniem, ale nic nie pomagało. Któregoś dnia, kiedy mąż ją okładał pałą, zapłakana pyta, o co mu w końcu chodzi?

A zomowiec na to:

- Ja cię nauczę gasić światło w lodowce

 

 

 

Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z haseł prosi ojca o

pomoc:

- Tato, szpara u kobiety na \'P\'?

- Poziomo czy pionowo?

- Poziomo...

- To bedzie \'pysk\'!

 

Idzie sobie kobieta z dwójką dzieci ulicą. Nagle

podchodzi do niej jakiś facet i pyta:

-Czy to są pani dzieci?

-Tak - odpowiada kobieta

- Aha, bliżniaki pewnie...

- Nie dziewczynka ma 12 latek, a chłopiec 7. Dlaczego myśli pan że to

są bliźniaki?

- Po prostu nie mogę uwierzyć, że ktoś przeleciał panią dwa razy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla koneserów :

 

MOSKWA: 90-letnia kobieta robi facetowi loda

NOWY YORK: Słynny akrobata przechodzi po linie pomiędzy dwoma wieżowcami.

Obydwaj faceci mają w głowie tą samą myśl:

TYLKO ku**a NIE PATRZ W DÓŁ !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ukryta zawartość


    Musisz być zalogowany, aby zobaczyć zawartość.

 

CO do księzy to racja...

 

Przychodzi młody chlopak do probosza i oznajmia iż pragnie się ożenić..

Uzgadniaja wszelkie z tym zwiazane sprawy az w końcu ksiądz śpiewa niesamowicie wielką cenę za ślub

Chłopak pyta:

- prosze księdza a dlaczego tak drogo

Ksiądz:

-Widzisz młodzieńcze ty raz zapłacisz i masz na całe zycie , a mi to tylko na jeden wieczór wystarcza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W samolocie leci ksiadz, maly chlopczyk, oczywiscie pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna sie palic, wiec pilot glosno wola:

- Zakladamy spadochrony i skaczemy!

jako ze chlopczyk byl maly dali jemu napierw skoczyc

Ten jednak, gdy juz prawie skakal, zaparl sie o drzwi i ani rusz. Widzac to, pilot pyta ksiedza:

- Pchniemy go????

Na co ksiadz, nerwowo spogladajac na zegarek odpowiada:

- A zdazymy jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cos dla Garbatego...

 

Jaki jest najlepszy komplement dla garbatego?

- Równy z ciebie gość.

 

 

 

Tata z 6-letnim synkiem robi zakupy w supermarkecie. Kiedy przechodzą obok półki z prezerwatywami, synek pyta:

- Tato, a co to jest?

- To są prezerwatywy, synu - odpowiada ojciec.

- A po co one są? - kontynuuje malec.

- Prezerwatywy są po to, żeby mężczyzna miał bezpieczny seks z kobietą - odpowiada ojciec.

- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu są 3 sztuki? - nie daje za wygraną chłopczyk.

- Widzisz synu, bo to jest zestaw dla młodzieży uczącej się: raz w piątek, raz w sobotę, raz w niedzielę.

- Tato, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 6? - pyta synek.

- Widzisz synu, to jest zestaw dla studentów: dwa razy w piątek, dwa razy w sobotę, dwa razy w niedzielę. - odpowiada ojciec.

- Tata, tato, a dlaczego w tym opakowaniu jest 12? - kontynuuje malec.

- Hmmm... widzisz synu, bo to jest zestaw dla dojrzałych, żonatych mężczyzn.

Raz w... styczniu, raz w lutym, raz w marcu.....

 

 

 

Ocean, tratwa z trzema rozbitkami. W środku Amerykanin, Polak, Rosjanin i Murzyn. Po kilku tygodniach kończy im się jedzenie...

Rosjanin mówi: Zjedzmy murzyna!!

Na to Amerykanin odpowiada: Nie tak nie można to takie rasistowskie... Urządzę Talk show! Będę zadawał pytania no i kto nie odpowie tego zjemy...

Zgodzili się na propozycję Amerykanina i rusza Talk show:

Pytanie 1 do Polaka: W którym roku zrzucili bombę na Nagasaki?

Polak: 1945

Amerykanin: Dobrze zostajesz

Pytanie 2 do Rosjanina: Ile było wtedy ofiar?

Rosjanin: 600 tys

Amerykanin: Dobrze zostajesz

Pytanie 3 do Murzyna: Nazwiska ofiar?

 

 

Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie,

które zawierać będzie cztery aspekty:

1. Monarchia

2. Seks

3. Religia

4. Tajemnica

Powiedziała, że kto skończy będzie mógł iść do domu.

Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje pracę. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć.

Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie.

Jasio czyta z dumą:

- Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?

 

Idzie hiphopowiec przez pustynie, luzik, jara joya, słucha se muzyczki i nagle pic mu sie zachciało. Zobaczył malutką oazę, więc dopadł się i żłopie wode. Juz prawie wypił całą, gdy na dnie zobaczył złota rybke, która rzecze:

- Nie wypijaj całej wody, to spełnie Twoje jedno życzenie!

- Spoko- odrzekł hiphopowiec

- Ale spełni sie ono dopiero wieczorem.

- Spoko - odrzekł hiphopowiec.

I wyszeptal rybce na uszko swoje życzenie.

Wrócił szcześliwy do domu, wieczorkiem usiadł na kanapie, zapuścił jakiś dobry bit, odpalil johnsona i siedzi i czeka aż się spełni zyczenie.

Nagle JEB! drzwi do mieszkania wykopane z buta, wpierdala mu sie do środka 30 gości z Ku Klux Klanu, odziani w swoje białe przescieradła, z płonącymi flagami i mieczami. Wpadli do pokoju, gdzie siedział hiphopowiec, jeden z nich podszedł do ziomka i pyta:

- Ty jestes ten typek, co chciał sie bujać jak czarnuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...