Skocz do zawartości

[Zamknięty] ATP - Paris


JokerPila

Rekomendowane odpowiedzi


Po finale w Bazylei (w którym to Federer wygrał po raz 6. u siebie) emocje jeszcze nie opadły, kibice szaleją, bo Król w wielkim stylu powrócił do swojego rodzinnego miasta. W tym sezonie zachwyca formą, mimo że wielu ze względu na jego wiek skazywało go na zakończenie kariery, bądź już po prostu brak sukcesów, ten uparcie prze do przodu. Prze to może złe określenie, bo on szybuje, z wielką gracją lądując w finałach kolejnych imprez. Teraz z pewnością czuje się fantastycznie, jest uczucie spełnienia się i nie zawiedzenia fanów w Szwajcarii. Jednak mimo tych emocji ja już szykuje kolejny typ z Rogerem w roli głównej. Następny przystanek- Paryż.

Teraz każdy inny mógłby odpuścić turniej w Bercy, bo i tak przecież mamy niedługo tak długo wyczekiwany turniej finałowy w Londynie. Tyle że Roger nie ma w zwyczaju odpuszczać. Zresztą to nie jest dobry czas na odpuszczanie, kondycyjnie i siłowo wygląda fantastycznie, więc jeszcze te 2 turnieje jest w stanie spokojnie pograć na swoim poziomie(później mamy przerwę). On wie, że już ma swoje lata i formę trzeba wykorzystywać jak tylko się da(póki nie ma oczywiście żadnych przeciwskazań, a takie póki co się nie pojawiły).

Po co to wszystko piszę? Ano tak patrzę na drabinkę turniejową i to wygląda jak droga do raju dla Rogera. Z rozstawionych zawodników w jego połówce są Fog, Bautista-Agut, Raonic, Staszek Wawrinka, Kevin Anderson, Feli Lopez i Berdych. Doprawdy wygląda to aż zbyt łatwo. Bardziej się już boję sponiewieranego kontuzjami i innymi problemami Gasqueta czy Karlovica, z którym to najbardziej się męczył Fedex w Bazylei. Milos za to powinien walczyć o Turniej Mistrzów, tyle że ostatnio jest w leciutkim dołku, przynajmniej jeśli chodzi o grę. A nawet, gdy wydawało się, że forma pozwoli na walkę w ostatnim meczu ze Szwajcarem, został zmieciony z kortu.

Nawierzchnia w Paryżu to elastyczna żywica akrylowa na drewnianych panelach, wzmocniona włóknami syntetycznymi (ta sama co w Turnieju Mistrzów). Według mnie ta nawierzchnia wcale nie jest za szybka, dosyć mocno sprężynuje i ogólnie piłka posiada nieco mniejszą prędkość równoległą do kortu niż np. na kortach w Bazylei. Gdyby w połówce drabinki Rogera był Nadal w formie (a nie ma go tutaj w ogóle obecnego), Nole, czy te bezlitosne ściany jak Murray, Ferrer czy Simon (oczywiście w formie), to nieco bym zwątpił w ten typ, bo dłuższe wymiany to paliwo dolewane do ich baków. Tyle że w tej części drabinki nikogo takiego nie ma. Są już bardziej zawodnicy opierający swoją grę na mocnym serwisie, a tutaj jednak minimalnie gorzej powinno im się grać.

W 2. połówce będzie piekło, wypoczęty, głodny gry i wspaniale spełniony przez zostanie ojcem Djokovic będzie chciał pokazać światu, że wciąż jest numerem 1. Osobiście uważam go za głównego faworyta do wygrania połówki, ale trzeba pamiętać o tym, że Murray, Ferrer, Dimitrov walczą o TOP 9 (Nadal zrezygnował z ATP Tour Finals). Oprócz tego znajdziemy tam trio francuskie, a mianowicie Tsonge, Monfilsa czy Simona. Grają u siebie, więc normalne że mogą sprawić jakieś tam "sensacje". No i na koniec perełka- Kei Nishikori. Tenisista kompletny, brakuje mu tylko... zdrowia. Gdy to pozwala na prawdziwą grę, to pokazuje na co go stać- m. in. perfekcja tenisa na mączce z Nadalem czy wiele innych meczów na różnych nawierzchniach. Ostatnio mimo zmęczenia pokonał Nole'a (chociaż tamten wybitnie nie grał, ale mimo wszystko dobry poziom był).

Mam nadzieję, że pokazałem, że jest znaczna różnica między częściami drabinki i typy na wygranie ćwiartki i połówki przez Rogera są zdecydowanie do gry. Roger wygrał 2 turnieje z rzędu i wie, że może znowu dokonywać cudów na kortach, że może być znowu numerem 1.

 

Roger Federer zakwalifikuje się do finału @1,90 Bet365

Roger Federer wygra 4. Ćwiartkę @1,50 Bet365

:minus::minus::minus:

Polecam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Tenis, ATP Paris

Spotkanie: Janowicz J.- Querrey S.

Typ: Janowicz J.

Kurs: 3,22

Godz i data: 12:30, 27.10.2014

Bukmacher: Pinnacle

 

Analiza:

Turniej ATP w Paryżu to dla każdego zawodnika wielka i prestiżowa sprawa. Nasz rodak nie musiał grać w eliminacjach i pewnie podchodzi do tego turnieju z dystansem. Obecna forma Jurka nie jest na jakimś najwyższym poziomie, ale gra z zawodnikiem, z którym wygrywa i gra mu się dobrze, więc czemu nie miałby z nim wygrać dzisiaj. Obecna seria 19 zwycięstw Querrego wygląda imponująco, ale nie grał on z jakimiś wymagającymi zawodnikami i nie grał na jakiś wielkich turniejach (głównie te wygrane to na turniejach w USA), ale mniejsza o większość Ja osobiście patrząc na takie zestawienie widzę tutaj dużo szans na zwycięstwo Janowicza i jeszcze dochodzi do tego bardzo dobry kurs ponad 3 zł, który jeszcze bardziej mnie zachęca do zagrania patriotycznie. Ja myślę, że w tym spotkaniu szanse na zwycięstwo są 50 na 50. Ale oczywiście dochodzi do tego rola gry naszego rodaka i tutaj szala się przychyla w stronę Polaka.

Ja patrzę również na grę Jerzego we Francji i w tym kraju Janowicz gra solidnie i bardzo dobrze. Dlatego więc nie miałby być dziś podobnie. We Francji spisuję się dobrze, z Querrey-m gra mu się również dobrze, kurs zachęcający.

Ja osobiście uważam, że kurs na Jerzego bardzo zawyżony, a na Amerykanina zaniżony jego dobrą serią oraz może teoretycznie mniejszą motywacją do gry Polaka.

Uważam, że nawet jak Janowicz ten turniej potraktuję z lekkim przymrożeniem oka- zagra na luzie to jeszcze lepiej się będzie się prezentował i powinien to spotkanie wygrać. Choć uważam, że Polak podejdzie do tego meczu na poważnie i będzie grał ambitnie.

Patrząc na kurs oraz miejsce turnieju i przeciwnika idę w stronę Jerzego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto zakwalifikuje się dalej? Murray v Nishikori 2 @2,37 Bet365 :plus::plus::plus:

 

Wczoraj pograłem to po wyższym kursie, ale myślę, że jest to dalej do gry.

Moim głównym argumentem do tego typu jest to, że Murray zakwalifikował się już do ATP Tour Finals po morderczej walce w ostatnich tygodniach, około 10 obronionych MP z Robredo w 2. spotkaniach i hektolitrach wylanego potu. Po ostatnim pojedynku już nie symulował zmęczenia, kontuzji itd., po takich przebieżkach w 3. secie nie ma innej możliwości niż skrajne wyczerpanie (dodatkowo biorąc pod uwagę ostatnie jego tygodnie). Przypominam, że Szkot jakiś czas temu wrócił do gry po ciężkiej kontuzji i po takim maratonie z pewnością należy mu się odpoczynek przed Turniejem Mistrzów. Nie wiem czy celowo odpuści, czy po prostu potraktuje to jako zwykłe gierki, ale mocno wątpię żeby jeszcze kolejny turniej się tak katował jak w poprzednich, skoro główny cel został osiągnięty.

 

Kei po przegranym finale US Open(gdzie już dosłownie nie miał siły walczyć z Cilicem), po wygranych turniejach w Kuala Lumpur i Tokio, odpadł w 1. rundzie w Chinach sygnalizując problemy zdrowotne. Jednak mecz dograł, a i od tamtego meczu minęło już sporo czasu (ponad 20 dni) i według tego co czytałem Kei chce tu zawalczyć i jest w stanie to zrobić.

 

Co do drabinki, to Japończyk trafia najpierw na wykończonego Robredo lub Pospisila, ktory ostatnio w ważnym meczu z Dimitrovem zagrał niebywale słabo. Później zapewne słaby ostatnio gospodarz- Tsonga i dopiero później Ferrer lub Simon. Do tej pory z tych zawodników Japończyk wygląda mi na faworyta. W następnej rundzie za to mógłby się już zmierzyć z Djokovicem lub... z Murrayem. Więc właśnie, Szkot najpierw ma średniaka Benka, później walczącego z całych sił o ATP Tour Finals Dimitrova, a następnie prawdopodobnie Djokovica. Tak więc dosyć ciężka droga przed nim, zważywszy na mobilizację Bułgara + Djokovica wracającego po opuszczeniu 1 turnieju i chcącego wejść w morderczy rytm przed Turniejem Mistrzów.

 

Dodatkowo Murray nigdy nie osiągnął tutaj nic wielkiego, ani razu nie wygrał tu w 1 turnieju 3 meczy. ;)

 

Ktoś zapyta, czemu w takim razie nie gram wygranej ćwiartki przez Japończyka? Otóż pogram, ale lżej, bo mimo wszystko liczę, że Andy odpadnie już w jakiejś 2.-3. rundzie, więc Kei nawet przegrywając ćwiartkę (np. z Ferrerem) zapewnia nam wygrany zakład. Ogólnie to myślę, że w obecnej sytuacji Murray nie ma szans na wygraną z Nolem, więc Japończyk wygrywając z Robredo/Pospisilem i Tsongą już może wyrównać najlepsze osiągnięcie Murraya.

 

Tak więc jak napisałem, lżej można pograć:

Nishikori wygra ćwiartkę @3,25 :plus::plus::plus:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Simon v Verdasco 1 @1,62 ComeOn :minus::minus::minus: (1:2) //kompletny idiota, 1. seta oddał mimo przewagi, później objął inicjatywę i mimo wizualnej przewagi łamie się na koniec z *30:0 oddając 4 kolejne punkty przy swoim serwisie. Błazenada

Właśnie oglądnąłem mecz Verdasco z Youngiem i nie jestem zachwycony jego poziomem. Ciężko było to oglądać... Panowie zafundowali mi łącznie 60 niewymuszonych błędów. Idę spać już, więc nie będę się rozpisywał o meczu, zamiast tego udostępnię moje notatki z tego spotkania. Tak ogólnie to myślę, że jeśli Simon pokaże to co w Szangaju to nie będzie miał większych problemów z Hiszpanem. Regularnością powinien go zabić, z pewnością też lepiej returnuje on od Younga + umie bardziej zneutralizować FH Fernando. Ostatnio zaliczył wpadkę, ale tutaj u siebie już będzie spina na 100% i na pewno nie będzie żadnego dziwnego wyniku, publika swoje zrobi i mam nadzieję Gilles Simon też.

 

 

Verdasco 2:1 Young

 

Donald:

 

- nie radzi sobie z topspinowymi serwisami Dasco

 

- popełnia dużo UE, nieprzemyślane akcje

 

- zbyt dużo bezproduktywnych uderzeń

 

- FH 9/12, BH 0/7

 

- masa DF

 

- w 3. secie połamał się przy *3:4 robiąc przy tym 2 banalne błędy z ForeHandu, DF'a + idąc do siatki po lekkim zagraniu na środek kortu Hiszpana.

 

 

 

Dasco:

 

- nie gra na tyle dokładnie, żeby pewnie wygrywać akcje

 

- dobry FH, ale BH dający przeciwnikowi okazję do ataku, bądź psujący po prostu wcześniejszy handicap zrobiony przez FH

 

- serwis porządny, ale do pewnego odbierania przez lepszego zawodnika

 

- słabo na returnie

 

- przebijactwo, dobry defensor by lepiej odpierał "ataki"

 

- sporo błędów z BH (po crossie póki co)

 

- FH 16/12, BH 3/14

 

- często brak błysku przy BP

 

- bardzo dobre zagrania na początku 2. seta, od tego momentu zaczął lepiej chodzić FH, tyle że gra dalej nie była wybitna. Young za to coraz gorzej z każdą minutą, a mimo to miał 2 BP przy 2:2 w 3. secie. Oczywiście głowa nie wytrzymała i oddał gema, po czym już lekko całego seta.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robredo przed chwilą wygrał mecz, mimo że już ledwo chodził, wynik może zawdzięczać za to przygłupawemu Pospisilowi. Miałem włączone mniejsze okno z ich meczem (na głównym Simon) i po prostu jestem zażenowany tym, co zrobił Kanadyjczyk. Szacunek dla Robredo za walkę, ale on tak długo nie pociągnie. Przed następnym meczem singlowym gra jeszcze mecz deblowy. Kiedy? Za jakieś niecałe 2 h :D no przecież jeśli on nie jest jakimś cyborgiem, to albo skreczuje, albo będzie się słaniał na nogach. Prawdopodobnie jednak skończy się tą 1. opcją, bo Mayer rano nie dokończył swojego spotkania. Były już jednak w tenisie nie raz takie sytuacje, że ktoś kreczował w singlu, a potem próbował jeszcze swoich sił w deblu. Warto spróbować według mnie, szczególnie w buku gdzie krecz=przegrana.

Grają z parą Isner/Querrey czyli poteżne serwisy, więc zwykle tam powinny być TB. Wątpie, żeby panowie Robredo i Mayer dali tu radę.

 

@1,40 Bwin (rozliczenie po 1 punkcie)

@1,42 Betsafe i @1,40 marathon (rozliczenie po 1 secie)

DW: 2:0 Marathon @1,93

 

ZWROTY- walkower

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berdych v Mannarino DW: 2:0 @1,56 Sportingbet

 

Jeszcze 1 krótki wpis. Oglądałem spotkanie Mannarino z Herbertem i 1. seta mógł wygrać i jeden, i drugi. Herbert cienki jak siki pająka a mimo to Mannarino z tym swoim sztywnym forehandem miał wiele problemów. Jakoś nie przepadam za tym zawodnikiem na hardzie i clayu, na trawie już bardziej coś jest w stanie pokazać, tutaj z zawodnikiem o klasę lepszym jednak nie powinien mięc nic do powiedzenia. Tomas dobra forma, QF w US Open i Szanghaju, finały w Sztokholmie i Pekinie. Ostatnio lekka wpadka z Andujarem, jednak tam można było kwestionować jego podejście do gry. Pograłbym handi, ale Berdych czasem długo wchodzi w return, więc możliwy jest wynik taki jak ostatnio, np. 7:6 6:4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Tenis - ATP Paryż

29.10.2014

12:30

Spotkanie: Nishikori - Robredo (+3.5 gema)

Typ: Robredo

Kurs: 2,89

Bukmacher: Pinnacle

Analiza:

 

Dziś moim zdaniem bardzo ciekawy mecz na turnieju w Paryżu spotykają się wschodząca gwiazda tenisa z Kraju Kwitnącej Wiśni opromieniony finałem niestety przegranym US Open ostatnio wygrana w Tokio. Japończyk obecnie zajmuje 7 miejsce w rankingu natomiast Robredo przeżywa w ostatnich dwóch sezonach drugą młodość gracz 32 letni kiedyś postrzegany jako specjalista od kortów ziemnych teraz gra rewelacyjnie na wszystkich nawierzchniach. Obecnie 17 miejsce w rankingu. Świetny turniej w Walencji i przegrana w finale z Murrayem. Wcześniej ćwierćfinał w Moskwie oraz finał w Shenzen gdzie tytuł zgarnął Murray. Faworytem będzie Kei , który oprócz Tokio wygrał w Kuala Lumpur. Moim zdaniem bardziej obyty i ograny w tej chwili jest Robredo i według mnie warto zagrać +3.5 gema handi jak najbardziej do pokrycia. Obaj bardzo dobrze serwują o przełamanie będzie trudno. Scenariusz 6-7 4-6 spokojnie do zrealizowania przez Hiszpana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ferrer v Verdasco 1

Nishikori v Tsonga 1

AKO @2,09 Bwin :plus::plus::plus:

 

Według mnie mocny dubel. Ferrer walczy wciąż o ATP Tour Finals, motywacja jest ogromna, dodatkowo lubi tu grać. Forma jest, mimo tylu meczy w ostatnim czasie popularny "Pies" lata po korcie jak hart. Ciężko go złamać w wymianie, dodatkowo ciężko wytrzymać kondycyjnie przy jego stylu gry. Dasco już mógłby odpaść nawet w 1. meczu, gdzie grał na prawdę słabo ale Youngowi starczyło oleju w głowie tylko na 1 seta. Simonowi podobnie, mimo zdecydowanego objęcia inicjatywy we frajerski sposób SAM przegrał 3. seta, Hiszpan wcale nie musiał się wybitnie wysilać. Poziom meczu był po raz kolejny słaby, jeśli Verdasco zagra tak jak ostatnio, to Ferrer zaliczy 8. z rzędu wygraną z Fernando.

 

Tsonga cieniuje i nie widzę go kompletnie z tym fantastycznym Japończykiem. Ten dzisiaj przegrał 1. seta w TB, ale no Robredo ostatnio pokazuje kawał wielkiego tenisa. Kei ze swoją regularnością i doborem kierunków to za wysoka poprzeczka obecnie dla Tsongi i nawet doping publiczności może tego nie zmienić. Jak padnie mu serwis, to będzie się straszliwie męczył w wymianach z Keiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyscyplina: Tenis - ATP Paryż

31.10.2014

19:30

Spotkanie: Djokovic - Murray

Typ: Murray

Kurs: 3.54

Bukmacher: Pinnacle

 

Dziś moim zdaniem szlagier turnieju halowego w Paryżu spotykają się lider i 8 rakieta rankingu. Novak ostatnio bardziej zajęty w życiu rodzinnym narodziny potomka. Natomiast forma sportowa lekko ucierpiała porażka z Nishikorim w US Open. Prawdą jest , że w Azji wygrał turniej w Pekinie pokonując po drodze Murraya jednak w Szanghaju przegrał półfinał z Federerem. Według mnie Murray złapał najwyższą formę na koniec sezonu wyraźnie służą mu turnieje halowe wygrane w Wiedniu i Valencii co prawda nie było największych gwiazd ale dwa turnieje pod rząd wygrane. W Paryżu jak na razie Szkot nadspodziewanie gładko w dwóch setach ograł Beneteau oraz Dimitrova natomiast Djokovic drugi set z Monfilsem wygrany dopiero po tie breaku. Bilans meczów 14-8 dla Serba w tym ostatnie 3 wygrane. Jednak w moim odczuciu lepsza dyspozycja na chwile obecną po stronie Szkota. Kurs moim zdaniem przeszacowany warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Data i godzina: 31.10.2014 19:30

Turniej Tenis, ATP Paryż

Spotkanie: Murray - Djokovic

Typ: 2

Kurs: 1.40

Buk: Sportingbet

Analiza:

Dziś cwiercfinały turnieju Masters w Paryżu, naprzeciw siebie staną numer 1 swiatowego rankingu, Novak Djoković i Szkot Andy Murray. Andy gra ostatnimi czasy bardzo dużo. Murray walczy o awans do turnieju konczacego sezon, wszystko z tego powodu. W samym październiku Szkot rozegrał aż 18 spotkań! To ogromna dawka, w większości nie były to wcale łatwe spotkania. Murray ma więc prawo czuć się nieco podmęczony. Novak oczywiście nie grał tyle, nie było takiej potrzeby, Serb gra tylko w najważniejszych turniejach w sezonie. Po spotkaniach z Kohlschreiberem i Monfilsem widać jednak że jest w bardzo dobrej formie. Dzis powinno to wystarczyć, obaj Panowie spotkali sie w październiku w Pekinie, wtedy górą był Novak wygrywając 2:0, dziś biorąc pod uwagę zmęczenie Szkota, nie widzę innej możliwości niż pewnego zwycięstwa Djokovica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...